Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 13:40

« Poprzedni Następny »


Refleksje o Oslo i procesie pokojowym


Liat Collins 2018-10-01

Icchak Rabin, Jasser Arafat i Szimon Peres w filmie „The Oslo Diaries” o próbie doprowadzenia do pokoju na Bliskim Wschodzie przez Porozumienia z Oslo w latach 1990. (zdjęcie: SAAR YAACOV)
Icchak Rabin, Jasser Arafat i Szimon Peres w filmie „The Oslo Diaries” o próbie doprowadzenia do pokoju na Bliskim Wschodzie przez Porozumienia z Oslo w latach 1990. (zdjęcie: SAAR YAACOV)

Pierwszy raz zobaczyłam z bliska, że coś jest nie tak z Porozumieniami z Oslo, bardzo wcześnie, zanim przysłowiowy atrament wysechł na dokumencie znanym wówczas jako Deklaracja Zasad. Główna uroczystość odbyła się na trawniku Białego Domu 13 września 1993 r., kiedy ówczesny minister spraw zagranicznych, Szimon Peres, i negocjator OWP, Mahmoud Abbas, podpisali Oslo I w obecności prezydenta USA, Billa Clintona, premiera Icchaka Rabina i szefa OWP, Jasera Arafata.

Dla mnie definiujące zdarzenie miało miejsce 10 września, na znacznie mniej uroczystej ceremonii w biurze premiera w Izraelu. Wtedy po raz pierwszy zobaczyłam mignięcie tego, co miało się potem rozwinąć w ruch przeciwko normalizacji. 

Jest dobrze udokumentowanym faktem, że Clintonowi udało się nakłonić Rabina i Arafata do uścisku dłoni. Moim najmocniejszym wspomnieniem z ceremonii podpisywania w Jerozolimie jest jednak nieobecność Palestyńczyków. Dziennikarzy było znacznie więcej niż „celebrujących”, czyli kilku przedstawicieli Izraela i czworo Norwegów, którzy dali porozumieniu nazwę „Oslo”. Norweski minister spraw zagranicznych, Jorgen Holst, jego żona, dyplomatka, Marianne Heiberg i inna para małżeńska z norweskiego ministerstwa spraw zagranicznych – Terje Rod i Mona Juul Larsen – nie ukrywali satysfakcji. Nieobecność Arafata pokazywała jednak jasno, że nie jest on żadnym Anwarem Sadatem, podróżującym do Jerozolimy, by położyć kres wrogim działaniom. Jak napisałam wówczas, ceremonia, podczas której Rabin podpisał dokument wzajemnego uznania między Izraelem a OWP „była jak ślub bez panny młodej”.

Siedząc przy nieozdobionym stole w zwykłym biurze, Peresowi, jego norweskim gościom i Rabinowi udało się ciągnąć ceremonię przez zaledwie 20 minut, prawiąc komplementy sobie wzajem i swojemu personelowi, i ostrożnie mówiąc o „nowych czasach nadziei”.

Rabin nie wyglądał na odprężonego. To nie był jego pomysł. Próbował trochę aktorstwa, kiedy odczytywał list przywieziony przez Holsta od Arafata z Tunisu. Ale Rabin najwyraźniej rozumiał, że wzmocniony Arafat wkrótce sam pojawi się w regionie po okresie utraty siły na wygnaniu w Tunezji.

Wreszcie, wyglądający na niechętnego Rabin podpisał dokument. Dziennikarze zauważyli, że użył zwykłego pióra „Pilot”, które wydawało się symbolizować brak poczucia wyjątkowości okazji. Pokaz był zarezerwowany dla imprezy w Białym Domu kilka dni później, do którego to czasu Palestyńczycy już dokonywali zamachów terrorystycznych związanych z porozumieniem z Oslo.

Nie byłam zadowolona, że musiałam zrezygnować z piątkowego wieczoru, żeby relacjonować o tym wydarzeniu, chociaż byłam świadoma tego, że – na dobre lub bardziej prawdopodobnie na złe – był to historyczny moment, który musiał zostać udokumentowany.  Od początku miałam wątpliwości co do porozumienia z arcyterrorystą Arafatem. Fakt, że porozumienie znane było wówczas jako „Pierwsze Jerycho i Gaza”, nie uśmierzył moich obaw. Niepokoiłam się, że Wzgórza Golan i Jerozolima będą miały wkrótce słowa „drugie” i „trzecie” przyczepione do swoich nazw. Mój niepokój rósł, kiedy norwescy dygnitarze mówili o potrzebie dalszego rozłamywania konsensusu.   

W dodatku nigdy nie rozumiałam, jak Gazę i Zachodni Brzeg można bezpiecznie połączyć w jedność, z malutkim Izraelem pośrodku. Ale “Pierwsze Jerycho i Gaza” nie mogło doprowadzić do pojednania między mieszkańcami Zachodniego Brzegu i mieszkańcami Gazy, co stało się jeszcze bardziej oczywiste od czasu jak Hamas obalił Fatah w 2007 r.  

Mimo naturalnej tendencji do obchodzenia znaczących rocznic, takich jak 25 lat, dzisiaj jest mniej powodów do świętowania niż kiedykolwiek i pod wieloma względami stosunki i sytuacja bezpieczeństwa pogorszyły się przez te lata. Jak pisałam w zeszłym tygodniu, architekt Oslo, dr Jair Hirschfield i ja zostaliśmy zaatakowani na początku września na sponsorowanym przez ONZ seminarium w Moskwie o „Kwestii Palestyńskiej” i oboje zgodziliśmy się, że dwiema głównymi przyczynami niepowodzenia Porozumień z Oslo były ruch anty-normalizacyjny i terroryzm.

Były wiceminister Jossi Beilin, główna siła dążąca do Oslo, pozostaje nieskruszony w sprawie tego porozumienia, które dosłownie wybuchło nam w twarze. W wywiadzie udzielonym Gilowi Hoffmanowi z „Jerusalem Post” powiedział: “Bardzo trudno nazwać Oslo niepowodzeniem. Niepowodzeniem jest to, że Oslo nie zostało wprowadzone w życie”.

To dziwne, ale właśnie towarzyszenie Beilinowi podczas oficjalnej wizyty, uświadomiło mi w pełni jedną z największych wad Oslo. Nieodwołalnie zabiło madrycki proces pokojowy rozpoczęty przez Icchaka Szamira, który łączył szlaki jordański i palestyński. W kwietniu 1994 r. na izraelskim paszporcie podróżowałam z delegacją kierowaną przez Beilina do sułtanatu Omanu. Ta podróż odbywała się pod auspicjami wielostronnych rozmów o wodzie, rozpoczętym przez Konferencję Madrycką w 1991 r., a Palestyńczycy uczestniczyli w nich jako część zespołu jordańskiego.  

Na naturę tych wielostronnych rozmów prawdopodobnie pozytywnie wpłynęła atmosfera tuż po Oslo, ale być może bardziej popsuło to stosunki z Jordanią niż polepszyło. Królestwo Haszymidów czuło się bezpośrednio zagrożone tajnymi negocjacjami i uznaniem Palestyńczyków.

Pokój z Jordanią, który także relacjonowałam w 1994 r., został zawarty mimo Oslo, a nie dzięki niemu. I był to zupełnie inny proces. Pamiętam, jak byłam na otwarciu pierwszych oficjalnych rozmów, które odbywało się w dużym, klimatyzowanym namiocie w Ein Awrona na pustyni Arawa. Zabrało mi minutę zanim zrozumiałam, że mogę po prostu przejść wokół stołu konferencyjnego, żeby przeprowadzić wywiad z przedstawicielami Jordanii, siedzącymi naprzeciwko izraelskiego zespołu, a Jordańczykom zabrało tylko nieco dłużej zaakceptowanie, że można ich zobaczyć, jak rozmawiają z izraelską dziennikarką, choć nie wszyscy chcieli być identyfikowani w druku.  

Fakt, że Izraelowi udało się osiągnąć porozumienia pokojowe zarówno z Egiptem, jak z Jordanią (choć są one zimne), pokazuje, że pokój jest możliwy ze strony Izraela, kiedy jest partner gotowy zaakceptować istnienie państwa żydowskiego.  

Po podpisaniu Oslo II w 1995 r. wspomniałam Beilinowi, że znam rodziny w Gusz Ecjon, które wypytywały przyjaciół i krewnych w Jerozolimie o możliwe schronienie, gdyby zostały wygnane ze swoich domów. Beilin, wyglądał na zaskoczonego i zbył ich obawy. Podkreślił, że nie ma żadnego zamiaru ewakuowania bloku Ecjon. 

Nie czułam się uspokojona. Jeśli żydowscy mieszkańcy myśleli, że mogą zostać wygnani ze swoich domów, przywódcy palestyńscy najprawdopodobniej mieli podobne wrażenie. W tym czasie byłam już świadkiem Deklaracji Zasad z 1993 r., Porozumienia z Kairu z 1994 r. i Oslo II, w których mapy często były nakreślane chaotycznie i przypadkowo.   

Zwolennicy Oslo utrzymują, że zamordowanie Rabina w listopadzie 1995 r. zabiło proces pokojowy. Beilin nadal podaje to jako główny czynnik. Ale nie to koszmarne morderstwo doprowadziło Benjamina Netanjahu do władzy. Netanjahu został wybrany po tym, jak marzenie Peresa o „nowym Bliskim Wschodzie” zamieniło się w koszmar usiany ciałami „ofiar pokoju”. Jak już, to realizowanie podyktowanych przez Oslo wycofań się mimo zamachów terrorystycznych kosztowało Netanjahu jego pierwszą kadencję. 

Nigdy nie będziemy wiedzieli, czy Rabin w którymś momencie nie powiedziałby ”dość”, ani czy Ariel Szaron mógłby później uznać jednostronne wycofanie się z Gazy za porażkę, po rosnącej liczbie ataków rakietowych na Izrael.

Jedna rzecz jest pewna: pokój nie jest możliwy, kiedy towarzyszy mu nieustanna demonizacja i delegitymizacja Izraela. Palestyńskie podżeganie nie jest tylko niedogodnością, jest bronią i kosztuje życie. Żarliwy obrońca Izraela, Ari Fuld, zasztyletowany przez 17-letniego palestyńskiego terrorystę w tym tygodni, nie jest ani ”ofiarą pokoju”, ani ”ofiarą braku procesu pokojowego” Jest ofiarą nienawiści i podżegania.  

Cokolwiek przyniesie kolejne 25 lat jest ewidentne, że traktaty, którym towarzyszy kampania terroru, nie powinny mieć tytułu ”porozumienia pokojowe”. 


Thoughts on Oslo and peace processes

Jerusalem Post, 20 września 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Liat Collins

Urodzona w Wielkiej Brytanii, osiadła w Izraelu w 1979 roku i hebrajskiego uczyła się już w mundurze IDF, studiowała sinologię i stosunki międzynarodowe. Pracuje w redakcji “Jerusalem Post” od 1988 roku. Obecnie kieruje The International Jerusalem Post.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2574 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk