Prawda

Czwartek, 25 kwietnia 2024 - 16:30

« Poprzedni Następny »


Pokój ma na imię Hadassah


Qanta Ahmed 2014-05-12


W Rehawii jest wiosna. Zostawiając za sobą migające światła hotelu King David, idę na obiad. Jerozolima błyszczy po niedawnym deszczu. Powietrze jest świeże, wieczorny powiew chłodny. Rozmyślając nad planami na jutro, natykam się na koleżankę z Nowego Jorku. Wysłuchawszy moich planów, mówi: „Jutro zobaczysz, jak wygląda Pokój”. Jej słowa pozostały ze mną przez resztę pobytu w Izraelu. Przez długi czas nie myślę o niczym innym.

Jestem w windzie w Ein Kerem. Dr Mickey Weintraub, ordynator oddziału Hematologii i Onkologii Dziecięcej w Szpitalu Hadassah towarzyszy mi w drodze na oddział. Podczas krótkiej chwili ciszy stoję nieruchomo, nawet tu otoczona zderzającymi się kulturami. Po mojej prawej stronie stoi zakwefiona muzułmanka w pełnym hidżabie i abaji. Po mojej lewej stronie patrzy przed siebie wysoki chasyd w ciemnym stroju z XIX wieku. Wszyscy patrzą na cyferki pokazujące piętra, ale ja mogę tylko gapić się na to co jest wokół mnie. To, co mnie wydaje się cudem, dla wszystkich innych jest codziennością. Krótka podróż zwalnia i staje się jednym, potężnym wspomnieniem: dychotomiczne światy, w których urządziłam moje domy kondensują się w ten jeden moment, w którym izraelski chasyd stoi obok zachodniej, heterodoksyjnej muzułmanki, a ta stoi między współczesnym, ortodoksyjnym Żydem i ortodoksyjną muzułmanką-Arabką. Burzliwy region, niespokojne epoki zlewają się w obraz o nadzwyczajnej ostrości. Przez moment kradnę pierwszą, nasyconą słońcem klatkę filmu: widzę Pokój.


Winda otwiera się, rozpraszając tajemnicę, a my rozchodzimy się w różne strony. Idę z moim kolegą i spotykam personel i pacjentów oddziału Hematologii i Onkologii Dziecięcej Hadassah Ein Kerem. Oddział dla lekarza znajomy w sposób, w jaki wszystkie szpitale zawsze będą dla mnie znajome. To jednak, co jest uderzająco inne, to różnorodność ludzi, którą odkrywam podczas naszej wizyty.


Pielęgniarki, lekarze, rodzice i pacjenci zajmują się heroiczną pracą zmagania się z rakiem. Najmłodsi przyjeżdżają tu w wózkach, inni idą na własnych nogach do pokojów zabiegowych. Rodzice weterani, doświadczeni w znoju choroby, wspierają nowszych rodziców, nadal niepogodzonych z grozą strasznej choroby. Przy każdym oknie widzę okrągły stół. Gromadzą się tam rodziny, jedne z ich dzieci dostają chemioterapię w kroplówce, inne oczekują na rutynowe wydarzenia dnia. Para rodziców, haredi, która sama niedawno była parą  nastolatków, zajmują się swoim maleńkim dzieckiem z niepewnością zdradzającą brak doświadczenia. Tu i ówdzie pielęgniarki notują na kartach dane na temat pulsu, gorączki, ciśnienia,  itp. , mówiąc ciepło do swoich małych pacjentów. Jedne pielęgniarki są Arabkami w hidżabach, inne równie pobożnymi i zakrytymi kobietami haredi. Odkrywam, że niemal nie potrafię ich rozróżnić.


Kolega opowiada szczegóły logistyczne obsługiwania tej społeczności pacjentów. Hadassah ma 1100 łóżek i służy ponad milionowi ludzi na jednym z najbardziej spornych terenów na świecie. Służyła obu społecznościom także podczas gwałtów Drugiej Intifady, co zarobiło szpitalowi Hadassah nominację do Pokojowej Nagrody Nobla – jako jedynemu szpitalowi na świecie, który został uhonorowany w ten sposób. Hadassah robi to wszystko z budżetu, który w 90% pochodzi z datków dobroczynnych. To jakby jeden szpital amerykański zajmował się niemal 39 milionami Amerykanów w obliczu żarzącego się konfliktu i był niemal wyłącznie finansowany przez filantropów. Chociaż te datki pochodzą niemal (ale nie wyłącznie) od żydowskiej społeczności międzynarodowej – są także muzułmańscy darczyńcy w Turcji i Maroku – wielu pacjentów w Hadassah jest muzułmańskimi Arabami z terytoriów palestyńskich. W ostatnich latach Hadassah wykształciła ponad 73 palestyńskich lekarzy, a obecnie szuka możliwości kształcenia ich na specjalistów, rozumiejąc pilną potrzebę rozbudowania kompetencji lekarskich w społeczności palestyńskiej. Z powodu braku lekarzy specjalistów – w tym onkologów – pacjentów aż nazbyt często trzeba przewozić do Izraela do Hadassah-Ein Kerem lub Hadassah-Mount Scopus, daleko od ich bliskich.


Dr Weintraub mówi o praktycznych wyzwaniach swojej pracy w sposób, w jaki może mówić tylko oddany lekarz, który od dawna służy swoim pacjentom. Chorzy, a szczególnie dzieci, nie powinny musieć daleko jeździć, przekraczać granice i być daleko od swoich rodzin, jeśli można tego uniknąć. Cierpienia rodzin można złagodzić, jeśli społeczność będzie miała własnych, wysoko wyspecjalizowanych onkologów. A młodzi lekarze palestyńscy, którzy chcą zostać specjalistami, zasługują na kształcenie i możliwości pracy we własnych społecznościach, tam angażując się, by służyć własnemu narodowi zamiast osiedlać się za granicą, gdzie dzisiaj muszą się szkolić.


W kolejnych dniach słyszę to samo, kiedy spotykam dr Osnat Levtzion-Korach, lekarkę i dyrektorkę Hadassah University Hospital-Mount Scopus i dr Hani Abdeena, byłego palestyńskiego ministra zdrowia, który jest obecnie dziekanem Akademii Medycznej Uniwersytetu Al-Kuds w Jerozolimie Wschodniej. Wielu izraelskich i palestyńskich lekarzy i kadry uniwersyteckiej mówi to samo. Jedność ich zaangażowania w służbę podzielonych grup etnicznych jest uderzająca, niezgodna z portretem tego regionu jako miejsca niekończącego się konfliktu i przemocy. Zarówno u izraelskich, jak u palestyńskich lekarzy znajduję dążenie do tych samych celów – lepszej służby swojej hybrydowej społeczności, lepszego kształcenia przyszłych lekarzy, a przede wszystkim dążenie do tych złożonych celów razem w ścisłej współpracy.


Absorbuję to wszystko mimo niesłychanych rzeczy, które rozpraszają uwagę w nadzwyczajnym środowisku szpitala Hadassah. Kiedy moi koledzy mówią, zaczynam rozumieć, że dla nich ta różnorodność wiary, rasy i pochodzenia etnicznego nie jest niczym nadzwyczajnym – niczego innego nie znają. Dla mnie, która praktykowałam kilkaset kilometrów stąd, w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej, nic nie mogłoby być bardziej nadzwyczajne niż ta bliskość, szacunek, solidarność i poczucie społeczności, jakie czuję wokół, wspólnoty wyrażanej bez słów, bez wspólnego języka, ale niesłychanie namacalnej. Podczas pobytu w Hadassah wpadałam często w marzenia na jawie i na nowo wyobrażałam sobie mój świat w Rijadzie, gdyby któregoś dnia był zaludniony pacjentami żydowskimi obok pacjentów muzułmańskich, kolegami żydowskimi obok kolegów muzułmańskich. Wydaje się to równocześnie niewyobrażalne, a kiedy powracam do rzeczywistego otoczenia, w którym jestem, całkowicie możliwe.

***


Na korytarzu zauważam muzułmańską matkę. Nosi szmaragdowozieloną abiję i pasującą kolorem chustę. Oczy ma pięknie podkreślone tuszem, świeżo nałożoną szminkę. Obserwuję, jak sadowi dziecko w pokoju i na chwilę wychodzi. Wygląda, jakby czuła się tu jak w domu i zastanawiam się, od jak dawna choruje jej dziecko. Kiedy jej się przyglądam, przypominam sobie każdą koleżankę, każdą moją pacjentkę w Arabii Saudyjskiej. Nasze oczy spotykają się na chwilę i czujemy związek. Chwilę później wchodzi do pokoju i mój umysł rejestruje inny fragment tej rzeczywistości.


Dostrzegam zrobioną z kolorowego drewna, radosną mezuzę dla dzieci ozdabiającą drzwi pokoju jej dziecka i każdego innego pokoju, jaki widziałam w Hadassah. Wyobrażam sobie robotnika, który musiał instalować te małe przedmioty dla rodzin, których nigdy nie spotka. W tym małym geście leży podstawowe człowieczeństwo Hadassah. Jakie szczęście mają ci, którzy są leczeni w tym szpitalu, który, pomimo swojego nadzwyczajnego opanowania technologii i innowacji, nadal błogosławi każde przyjętego i wypuszczanego do domu pacjenta Szema, oryginalną modlitwą Pana. Ta migawka chwyta bogactwo, z jakim nie mogą się porównać marmury i złoto, fontanny i trawniki przeogromnych meczetów w Rijadzie.


Następnego dnia, na kampusie Hadassah Mount Scopus, mam zobaczyć oddział nagłych wypadków. Moja przewodniczka zatrzymuje się, żeby dowiedzieć się o kobietę, która – co widzimy obie – wyraźnie cierpi. Prosi mnie, żebym poczekała i siadam w poczekalni, obserwując jej sylwetkę znikającą w długim korytarzu.  Lekarz rzadko spędza czas w poczekalni. Rozkoszuję się luksusem wolnego czasu, przyglądając się widokowi, jaki rzadko kiedy widzę.


Siedzę między ludźmi Jerozolimy. Wokół mnie cichy szmer rozmów rodzin, które usadowiły się w poczekalni. Widzę rodziny arabskie, które mogłyby być z Malaaz w Rijadzie. Zwykli ludzie pracy, zakwefione kobiety, mężczyźni w taubach, z koszami żywności i niezbędnych rzeczy. Niemal czuję zapach kardamonu, który ciągnie się nieuchronnie za takimi rodzinami, kiedy podróżują z termosami znakomitej kawy arabskiej. Raz jeszcze w Izraelu czuję się jak przeniesiona do Arabii.


W pobliżu widzę inne rodziny, które mogłabym leczyć w Maimonides w Nowym Jorku, gdybym przyjęła pracę, jaką mi kiedyś zaproponowano. Trudno uwierzyć, że nie jestem w Brooklynie, kiedy widzę wysokich, skromnych mężczyzn z pejsami, z formalnymi czarnymi kapeluszami, eskortujących swoje skromne żony. Patrzą na mnie spokojnie, zupełnie bez ciekawości. Pozostaję niezauważona, bo – co dostrzegam z pewnym zachwytem – pasuję do tej różnorodności.


Dopiero później zdaję sobie sprawę z tego, że nie ma tam żadnej segregacji, ani mężczyzn od kobiet, ani muzułmanów od Żydów, ani Izraelczyków od Palestyńczyków. Zamiast tego stanowiliśmy tam jeden ludzki lud.

***



To jest tylko kilka wspomnień, jakimi obdarował mnie szpital Hadassah podczas mojej krótkiej wizyty, wspomnień, które cenię, kiedy czytam teraz o kłopotach, przed jakimi stoi Hadassah. Odwiedzając moich kolegów i ich pacjentów, wchodząc w znajomą strefę opieki zdrowotnej, w której żyłam więcej lat niż poza nią, widzę wreszcie Izrael taki, jaki miał być w zamiarze. Izrael jest miejscem uzdrawiania i zdrowienia dla wszystkich, którzy wchodzą tam, miejscem, gdzie szacunek przypisany jest każdemu człowiekowi stworzonemu na obraz Pana. Izrael jest miejscem, gdzie Pokój nie tylko wylądował, ale uczynił sobie stałą siedzibę. Kiedy niechętnie opuszczam Szel Zahaw, Złote Miasto, rozumiem, że choć jest to moja trzecia podróż do Izraela, był to pierwszy raz, kiedy zobaczyłam Jeruszalajim Szel Mala, kosmiczną Jerozolimę, gdzie pokój nosi imię Hadassah i mości sobie skromne gniazdo w miejscu, które Bóg — i Jego Naród – nazywają Izraelem.


Gołąb gnieździ się między kamieniami Ściany Zachodniej Jerozolimy(Zdjęcie: Qanta Ahmed)

Gołąb gnieździ się między kamieniami Ściany Zachodniej Jerozolimy

(Zdjęcie: Qanta Ahmed)



Peace goes by the name Hadassah

Times of Israel, 5 maja 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Qanta Ahmed


Profesor medycyny, zatrudniona w State University of New York (Stony Brook). Autorka słynnej książki 'In the Land of Invisible Women' (Sourcebooks 2008), przez kilka lat pracowała w Arabii Saudyjskiej, od 2009 roku prowadzi swój blog przy Huffington Post gdzie zajmuje się głównie politycznym islamem, Bliskim Wschodem i terroryzmem. Jest i pierwszym lekarzem, i pierwszą Muzułmanką, która została zaproszona do programu Fundacji Templetona dla dziennikarzy. Pochodzi z Pakistanu.  

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2591 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Guardian" doszlusował do Iranu i Turcji w sprzeciwie wobec umowy pokojowej Izraela i ZEA   Levick   2020-08-19
"Guardian" Palsplains antysemityzm   Levick   2021-11-12
"Hamas nie boi się wyborów"   Toameh   2019-07-14
"Inni" Palestyńczycy   Toameh   2016-09-09
"Liberalna" Turcja twierdzi, że Europa jest rasistowska   Bekdil   2016-09-15
"Muzułmańska Jerozolima": Tureckie przesłanie “pokoju” dla Izraela   Bulut   2016-04-02
"Najpierw przyszli po Asię Bibi"   Murray   2016-11-07
"Ohydne przestępstwo" szkolnego programu   Tawil   2018-03-09
"Palestyna" urojona   Chesler   2018-12-01
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
"Pan Hitler mnie oszukał"   Koraszewski   2021-08-26
"Progresywni" idealizują rakiety terroru Hamasu na festiwalu filmowym     2017-01-20
"Sprawiedliwość" jest dla lewicy antyizraelskim wytrychem. Nie ma nic wspólnego z prawdziwą sprawiedliwością.     2019-08-12
"Usprawiedliwienia" dla terrorystów   Murray   2016-04-07
#MeToo w meczecie   Meotti   2018-03-06
„Arabska ulica” wybucha w Europie   Murray   2017-12-23
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
„Choroba” przywrócona przez Putina   Taheri   2022-06-18
„Co izraelscy żołnierze robią palestyńskim dzieciom” -  recenzja   Kalwas   2020-11-12
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
„Guardian” trzyma się narracji „biernej ofiary” w sprawie arabskiej przestępczości   Levick   2022-04-16
„Guardian” umniejsza terror LFWP, zbywa ich związki z NGO „praw człowieka”   Levick   2021-11-05
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
„Niebezpieczna i głupia eskalacja”   Koraszewski   2020-01-04
„Przebudzona” feministka woli, by ludzie umierali, niż żeby biali mężczyźni z Oksfordu pierwsi stworzyli szczepionkę na koronawirusa   Coyne   2020-05-01
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
„Umowa stulecia”, czy „policzek stulecia”?   Koraszewski   2020-02-01
„Ustawa o zwalczaniu międzynarodowej islamofobii” może z łatwością być nadużyta do potępiania Izraela, kiedy broni się przed terrorem     2021-12-30
„Żelazne” wsparcie USA dla Izraela oznacza „nie pozwolimy wam wygrać walki”     2024-04-15
“Dla jednego terrorysta…” – fragment książki   Landes   2019-04-12
“Dobrzy terroryści” Europy. Bo mogą zniszczyć Izrael?   Toameh   2016-10-08
“GUARDIAN” znowu propaguje kłamstwo o “50 rasistowskich prawach”   Levick   2020-10-29
“Independent”, Ben White i oskarżenie Izraela o rasizm wobec….Babilończyków i starożytnych Rzymian?   Levick   2016-11-02
“Kiedy Biden zobaczy, że jego błędy szkodzą interesom Ameryki?”   Toameh   2022-04-13
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
“Między Kijowem a Gazą” – ukrainizacja palestyńskiej narracji     2022-03-09
“Nasz spór z Żydami jest religijny”     2017-10-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
“New York Times” kryje terrorystkę i na dodatek oczernia Goldę Meir   Flatow   2021-03-14
“New York Times” popiera terrorystów   Maroun   2017-04-19
“New York Times”, Izrael i “skradzione palestyńskie potrawy”   Fitzgerald   2021-11-09
“Obowiązek nienawidzenia Brytanii”   Murray   2018-04-14
“Palestyński rząd” umiera, oksymoron się rodzi   Flatow   2019-02-08
“Pomniejsze wtargnięcie” było wielkim błędem   Jacoby   2022-01-31
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
“Przebudzona” Ameryka jest rosyjską powieściąMetafizyczna przepaść między XIX-wieczną Rosją a XXI-wieczną Ameryką zmniejsza się   Savodnik   2020-07-24
“Przebudzony” świat idzie na wojnę przeciwko Wonder Woman   Tobin   2020-10-18
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
“Słodki handel” Monteskiusza i “dyplomacja Boga” Cobdena   Ridley   2017-10-20
“Tureckie przebudzenie” Europy   Bekdil   2017-03-16
“Uczyńmy antyamerykańskie dyktatury znowu wielkimi”   Rafizadeh   2022-03-25
“Unsilenced” - historia chińskich represji   Jacoby   2022-02-05
“Washington Post” broni Funduszu Męczenników AP   Pomerantz   2018-03-29
“Washington Post” wybiela wezwania do zabijania Żydów   Marquardt-Bigman   2017-08-02
“Wdowy ISIS” i mit o niewinnych kobietach dżihadystkach   Frantzman   2017-12-20
”Antyimperializm” i apologetyka morderstwa   Sixsmith   2018-10-03
”Antysyjonizm” traktuje o Żydach, głupcze!   Tsalic   2018-10-08
”Guardian” nie kwestionuje kłamstw Omara Shakira z HRW   Levick   2019-11-17
”Independent”: 3700 słów przyjaznej Hamasowi propagandy   Levick   2018-11-20
”Pinkwashing” i Izrael: jak działać przeciwko własnym, najlepszym interesom   MacEoin   2019-05-14
”Saudyjska afera” w Stambule ujawnia rywalizację sunnicko sunnicką   Bekdil   2018-10-27
”Zbrodnia” Arabów śpiewających dla Arabów w Izraelu   Toameh   2020-02-08
(Niezbyt) ukryte manipulacje mediów   Cohen   2019-06-10
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
100 lat od Balfoura, 70 lat od podziału. Dlaczego nie ma państwa Palestyna?   Collier   2017-01-10
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
200 dziennikarzy popiera kłamstwa o Izraelu     2021-06-12
220 nalotów na Palestyńczyków; świat ziewa   Toameh   2018-05-14
40. rocznica Islamskiej Republiki Iranu   Rafizadeh   2019-02-21
80 lat temu: senatorzy USA popierają żydowską ojczyznę; brytyjscy i tureccy dyplomaci protestują mówiąc, że świat będzie miał się lepiej, jeśli Żydzi pozostaną pod nazistowskimi rządami     2021-05-04
 Elektroniczne papierosy i ograniczanie szkód   Ridley   2018-07-25
Dawa: sianie nasion nienawiści   Bergman   2017-11-14
Ziemia obiecana Baracka Obamy   Lipman   2020-12-01
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Kocha, lubi, szanuje   Koraszewski   2019-07-22
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
"Jeśli nie masz wolności słowa, nie jesteś wolny". Uchodźcy z krajów komunistycznych przerażeni Ameryką   Meotti   2021-07-26
"Wielka Czystka Turecka": skazani bez sądu   Bekdil   2016-09-27
„Mambo Spinoza”, marokański ateista i inni   Koraszewski   2017-03-25
 Różnorodność jako wartość i historyczna konieczność   Koraszewski   2017-04-25
 Internet i wojna z terrorem   Carmon   2017-05-04
 Niemcy: epidemia gwałtów dokonywanych przez imigrantów   Kern   2015-09-25
 Szpital za pokojową nagrodę Nobla   Frantzman   2018-12-26
 Woda, wojna, innowacje i pokój   Koraszewski   2016-08-22
Antysyjonizm na kampusie widziany oczyma syryjskiego uchodźcy    Dandachi   2019-12-06
Arabowie: "Palestyńczycy powtarzają te same błędy"    Toameh   2020-09-30
Arabskie powody do zawiści   Charbel   2017-07-30
Barack Obama i ludobójstwa    Isaac   2019-08-10
Barbarzyńcy bez granic   Koraszewski   2017-02-03
BBC idzie na wojnę z Żydami w Jerozolimie   Collier   2020-10-03
BBC potrafi znaleźć choinki tylko w Palestynie    Collier   2019-12-25
Bez świeckości nie może być demokracji   Tarabishi   2016-03-22
Big Pharma i inne teorie spiskowe   Koraszewski   2017-09-25
Bliski Wschód jest jak 1000 Hiroszim   Charbel   2016-06-18

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk