Prawda

Wtorek, 23 kwietnia 2024 - 21:35

« Poprzedni Następny »


Pies Pawłowa wiecznie żywy


Andrzej Koraszewski 2019-12-05

Kiedy Partia naciska guziczek „patriotyzm”, możesz być pewny, że zobaczysz fajerwerki, usłyszysz huk peterd i żarliwe modlitwy nawyższych kapłanów. Wielki Brat poległ, niech żyje Wielki Brat. Sercu Narodu potrzebny bypass. Gdzie jest pies pogrzebany? W odwiecznym sporze między kolektywistycznym porządkiem a wolnością, między narodem będącym zbiorem ludzi wolnych, a narodem będącym hordą wpatrzoną w wodza i oczekującą na sygnał. Naciśnięcie guziczka z napisem „patriotyzm” ma gwarantowany skutek. Naród zmieniony w hordę jest religijny, funkcjonuje na prostych symbolach, gniewa go każda złożona myśl. Kocha historyczne malowidła, glorię przebierańców. Śmietnik ozdobiony piastowskim orłem jest bardziej ujutny.

Ostrożnie ze słowem „zmieniony”, horda była pierwotna, wolność jest sztuką późniejszą. Korelacja między wyzwalaniem instynktów hordy i religijnym fanatyzmem nie jest przypadkowa. Rosyjski filozof Nikołaj Bierdajew do rewolucji był marksistą, po rewolucji nabrał poważnych wątpliwości (co skończyło się w 1922 roku tylko na pozbawieniu obywatelstwa i deportacji do Niemic). Bierdiajew bardzo szybko zauważył, że radziecki system jest nie tyle koncepcją polityczną, co religią (wściekle zwalczającą inne religie), likwidującą wolności osobiste i otwarcie zmierzającą do podporządkowania jednostki kolektywnej woli wyrażanej przez Partię. 


Trzeba zmienić Partię w Patrię, partia staje się ojczyzną, braterstwo zmienia się w żarliwą lojalność, życzliwość w podejrzliwość, świadomość w czujność, rozmowa w podsłuch, dialog w donos. Dziś żyjemy w nowych czasach, w których pisana ponad siedemdziesiąt lat temu powieść Orwella znów nabiera rumieńców. Technika dogoniła i przegoniła wyobraźnię.


Nowoczesna technologia pozwala wyłuskać z wielotysięcznego tłumu twarz poszukiwanego człowieka. Maszyny mogą oceniać twoje emocjonalne reakcje zanim je sobie uświadomisz, Wielki Brat zna twoje przyzwyczajenia, twoich przyjaciół, twoje zakupy. W czołówce zbliżania się do orwellowskiej wizji państwa są dziś Chiny. Wielki naród, z wielką tradycją kolektywizmu i słabymi tradycjami jednostkowej wolności. Chiny są dziś awangardą w wykorzystywaniu najnowocześniejszych technologii dla dobra Partii. To nie znaczy, że inni nie będą z niej korzystać. Już to robią, chociaż może mniej sprawnie niż Chińczycy. Czasem widzimy wybuchy buntu, rzadziej zbiorowy namysł nad strategią przeciwdziałania.


Z tym jest poważny problem. Naród jako zbiór wolnych jednostek musi zachować zdolność racjonalnej komunikacji. Tej od wieków uczono na uniwersytetach.         


Przyjaciel co pewien czas powraca do kwesti burd uniwersyteckich. Jest emerytowanym profesorem, a sprawa dotyczy uniwersytetów amerykańskich, gdzie coraz częściej wrzaskliwe bandy uniemożliwiają czy to wygłoszenie wykładu, czy to dotarcie na spotkanie z kimś, kogo owa studencka brać uznaje za osobę, której nie należy pozwalać na wygłaszanie swoich poglądów.


Burdy studenckie są znane od początku istnienia instytucji uniwersytetu, chociaż wiele wskazuje na to, że w chwili obecnej na niektórych uniwersytetach problem się nasilił, stając się poważnym zagrożeniem dla procesu nauczania na wyższych uczelniach.


Uniwersytety kształcą elity, a jedną z ich głównych funkcji jest uczenie młodych ludzi techniki uczenia się, nie tylko przez czytanie i słuchanie, ale również w drodze uprządkowanych sporów i dyskusji. Zaczynając studia młody człowiek wkracza na arenę wolnego, ale uporządkowanego słowa. Uniwersytet jest miejscem ścierania się idei i jeśli młody człowiek odmawia podporządkowania się regułom prowadzenia dyskusji, nie ma zdolności studiowania i powinien być pozbawiony indeksu. Innymi słowy zakłócanie miru uniwersyteckiego winno być zagrożone karą wykluczenia ze studiów.


Oczywiście nic nie jest proste. Pojawia się pytanie, kiedy pracownik uczelni narusza jej konstytucję i obyczaje wprowadzając do swojego nauczania czy to treści natury ideologicznej, czy treści rażąco sprzeczne z nauką. Na naszym krajowym podwórku bardzo ciekawy jest przypadek zwolnienia nauczycielki akademickiej na Śląskim Uniwersytecie Medycznym. Podczas wykładu pod tytułem “Homoseksualizm a zdrowie”, nauczycielka akademicka przekazywała „wiedzę” zaczerpniętą z ideologicznych portali internetowych, przekazując studentom informacje rażąco sprzeczne z wiedzą naukową. Motywując zwolnienie tej nauczycielki akademickiej  kierownictwo uczelni najpierw stwierdza “Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach jest instytucją, w której nie są i nie będą popierane zachowania o charakterze homofobicznym”, w dalszej części wyjaśnień rzeczniczki SUM pojawia się stwierdzenie, że        

„…uczelnia ma obowiązek zapewnić realizację treści zgodnych z rozporządzeniem Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego. We wspomnianym przypadku treść wykładu i dobrana do niego literatura nie były z nim zgodne”.

To dziwne, że znajdujemy tu odwołanie do rozporządzeń ministra, a nie do standardów wiedzy naukowej. Już ten biurokratyczny język wskazuje na reakcję obronną, niezwiązaną z obroną standardów nauczania.


Nie jest to takie dziwne, ponieważ mający zabezpieczać te standardy minster Gowin zareagował na informację o zwolnieniu tej nauczycielki akademickiej standardowym współcześnie chuligaństwem politycznym, czyli tweetem:

“Jeżeli poniższy opis okaże się prawdziwy, będzie to jaskrawy przypadek złamania konstytucyjnej zasady wolności słowa. Zgodnie z zapowiedzią będę konsekwentnie przeciwstawiał się wszelkim próbom ograniczania wolności nauki, z lewa, czy z prawa, ale także z wnętrza środowiska akademickiego” - napisał Gowin. 

Minister Gowin poinformował, że nie rozumie pojęcia konstytucyjnej wolności słowa (jeśli nie naruszasz prawa, możesz mówić co chcesz, ale nie gdzie chcesz), że albo nie rozumie, albo świadomie ignoruje ideę wolności słowa w nauce, że całkowicie ignoruje procedury komunikacyjne (uczelnie medyczne mu nie podlegają, a Twitter nie jest narzędziem urzędowej komunikacji) i optuje za polityką zastraszania.


Pan Gowin otrzymał stanowisko ministra nauki i szkolnictwa wyższego nie jako fachowiec, ale jako pobożny koalicjant, więc może nie orientować się, jakie są oczekwania wobec nauczycieli akademickich. Wydaje się ów Gowin sądzić, że ministerialna fucha jest doskonałym narzędziem religijnej indoktrynacji.


Oczywiście ten posiadacz ministerialnej fuchy wsiada na wysokiego konia obrońcy wolności słowa. Tu obok pytania o to co może, a czego nie powinien nauczać studentów nauczyciel akademicki, pojawia się pytanie o uniwersytet jako szersze formum ścierania się idei. Spójrzmy na dwa doniesienia prasowe. Pierwsze: „Patryk Jaki z homofobiczną konferencją w Krakowie. UJ nie zgadza się na wynajem sali, europosła przygarnia Uniwersytet Papieski” i druga wiadomość, która informuje o tym, iż inny euyroposeł (ale za to człowiek z profesorskim tytułem), Ryszard Legutko, zorganizował konferencję pod tytułem „Od tolerancji do despotyzmu. Lewicowy marsz na Polskę”. Tym razem konferencja odbywała się w krakowskiej auli Zgromadzenia Księży Misjonarzy, a więc w miejscu, w którym nie obowązuje dyscyplina uporządkowanych sporów. Nic dziwnego, że zgodnie z misjonarską konstytucją, próby dyskusji po prostu wyciszono.


Mamy tu zatem kilka nakładających się na siebie zjawisk: nowych technologii kontroli myśli, chaosu komunikacyjnego na cyfrowej agorze, psucia się centrów nauczania mających nauczać uporządkowanych sporów, a wreszcie akceptacji blokowania uporządkowanych sporów przez hałaśliwe burdy i przemoc. Źle to wróży dążeniu by naród był zbiorem wolnych ludzi. Równocześnie jest to informacja, że trzeba pospiesznie budować nowe centra uporządkowanego wolnego słowa, gdzie jest miejsce na ścieranie się idei, a nie tylko misjonarstwo i szarże hunwejbinów. Gdzieś trzeba budować oazy porządnych starć słownych ludzi o odmiennych poglądach, miejsca, gdzie uczestnicy wiedzą, że liczą się tylko argumenty, a nie podniesiony ton, gdzie głos moderatora nie jest kwestinowany, a ocena publiczności może być przedmiotem głosowania.


Marzenie o tym, żeby uniwersyteckie seminaria były warsztatami naukowej debaty, może być mało realne tam, gdzie porofesorami są nauczyciele akademiccy w rodzaju profesora Legutki, nie jest jednak prawdą, że tak jest wszędzie, chociaż dziś twierdzenie, że uniwersytety są twierdzami uporządkowanego wolnego słowa bywa czasem traktowane jak szyderstwo. A jednak są takie miejsca i tam gdzie są, warto umacniać szańce i zdobywać nowe pola. Toczy się walka o wolne słowo, które jest narzędziem komunikacji. W narastającym chaosie najlepiej słychać werble. Rośnie również tęskota do uspakajającej jedności myśli. Wielu z ulgą przyjęło propozycję zamiany Partii w Patrię, a inni są zaledwie w defensywie, ciągle nie znajdując skutecznej strategii walki z ofertą zniewolenia.


Wspólnota ludzi wolnych potrzebuje języka komunikacji i miejsc gdzie ten język nie jest zagłuszany, bez tego dzwonki uruchamiają odruchy Pawłowa.                                   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2591 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk