Prawda

Piątek, 19 kwietnia 2024 - 19:14

« Poprzedni Następny »


Obecność mitu pod strzechą i blachodachówką


Andrzej Koraszewski 2022-07-23

Ośrodek rządowy w Łańsku, gdzie książki Olgi Tokarczuk jednak trafiły. (A którego historie opisywałem tu: http://www.listyznaszegosadu.pl/znasz-li-ten-kraj/panstwo-mi-nie-sluzy.) Źródło zdjęcia: Broszura reklamowa ośrodka pod kradzioną strzechą. 

Ośrodek rządowy w Łańsku, gdzie książki Olgi Tokarczuk jednak trafiły. (A którego historie opisywałem tu: http://www.listyznaszegosadu.pl/znasz-li-ten-kraj/panstwo-mi-nie-sluzy.) Źródło zdjęcia: Broszura reklamowa ośrodka pod kradzioną strzechą. 



Mieszkający w USA egipski dysydent Hussein Aboubakr Mansour założył organizację, która chce pokazywać głosy demokratycznych dysydentów Bliskiego Wschodu. Opublikował właśnie fascynujący esej o meandrach arabskiej myśli politycznej, która przez dziesięciolecia czerpała z nurtów europejskich, biorąc z niej wszystko to, co najgorsze. Romantyzm przeradzający się w szowinizm narodowy i odrzucenie nauki, socjalizm radzieckiego chowu z jego utopijną koncepcją zcentralizowanej gospodarki i nienawiścią do zachodniej demokracji, próby scalenia tego wszystkiego w politycznym islamie, a wszystko to razem podparte centralnym filarem antysemityzmu.

Zastanawia się Mansour, czy świat arabski może się wybić na demokrację i zostawia nas w zawieszeniu, dając zaledwie do zrozumienia, że pierwszym krokiem jest zrozumienie jak hartowała się stal myśli nowoczesnego Araba na przestrzeni ostatnich stu lat. Nie oferuje optymistycznych perspektyw, chociaż patrzy z pewną nadzieją na te kraje, które nie zostały w tak silnym stopniu skażone najpierw nazizmem, a potem komunizmem, w jakim skażony został Egipt, Syria, Irak i Liban.

 

Hussein Aboubakr Mansour śledzi  rozwój arabskiej kultury salonowej, czerpiącej swoje żywotne soki z berlińskich i paryskich kawiarni literackich, arabskiej publiczności czytającej Goethego, Hitlera i Sartre’a i tworzącej dzieła mające przybliżyć arabskiego ducha do wielkiego świata oraz kultury masowej, która wraz z pojawieniem się radia rozwijała się pod wpływem propagandy nadawanej po arabsku przez włoskie Radio Bari i nazistowski Głos Berlina. Sen o wielkości kwitł w salonach i na jarmarkach na drożdżach romantyzmu, żywiąc się upokorzeniami spowodowanymi rzekomo przez  imperializm osmański zamieniony na imperializm brytyjski oraz lękiem, by lud nie utracił wiary, że jest szczęśliwym wybrańcem najlepszego z bogów i najlepszym z ludów tego świata, który niebawem raz jeszcze podbije całą ludzkość. Zbawienie przyjdzie wraz z prawem do mordowania i gwałcenia. Przepowiednia nieuchronnego zwycięstwa zapisana jest w Mein Kampf, w pracach Marksa, Lenina i Sartre’a, zapisana jest również w Koranie, więc wiara w zwycięską rewolucję musi nam pomóc w znoszeniu chwilowych niedogodności.              

 

Mit zwyciężył, a może raczej tylko przezwyciężył, wszystkie próby bardziej racjonalnych reform, trafił do salonów i do slumsów, zmieniając wszystko, by nie zmieniło się nic. Nie było tych prób wiele, bo rewolucyjna myśl, sen o wielkości, dławił je w zarodku, powodując zaledwie nasilenie się morderczych sporów na temat wyższości jednej odrażającej utopii nad drugą.         

 

Zagłębiając się w meandry rozwoju myśli nowoczesnego Araba zaledwie odnotowałem wzburzenie nadwiślańskich salonów stwierdzeniem pisarki, że nie pisze dla idiotów. Jako czytelnik jej książek nie poczułem się dowartościowany. Stwierdzenie pisarza, że adresuje swoje książki do jakiejś grupy odbiorców wydaje się raczej banalne. Określenie „nie dla idiotów” jest mało precyzyjne, a od tej akurat autorki oczekuję więcej. Ostatecznie jednak ważne są książki, a nie oderwane zdania, które można przerobić na tytuły.

 

Być może z powodu świeżej lektury eseju egipskiego autora książki pod tytułem Minority of One: The Unchaining of the Arab Mind, wpadłem w kłopotliwe rozmyślania nad widzianym w kilku miejscach „obszernym” cytatem wypowiedzi naszej pisarki:

Nigdy nie oczekiwałam, że wszyscy mają czytać i że moje książki mają iść pod strzechy. Wcale nie chcę, żeby szły pod strzechy. Literatura nie jest dla idiotów. Żeby czytać książki, trzeba mieć jakąś kompetencję, pewną wrażliwość, pewne rozeznanie w kulturze. … Nie wierzę, że przyjdzie taki czytelnik, który kompletnie nic nie wie i nagle się zatopi w jakąś literaturę i przeżyje tam katharsis. Piszę swoje książki dla ludzi inteligentnych, którzy myślą, którzy czują, którzy mają jakąś wrażliwość. Uważam, że moi czytelnicy są do mnie podobni, piszę do swoich krajanów.

Zatrzymałem się przy słowie „strzecha”. W trzeciej dekadzie XXI wieku strzecha jest najdroższym dachem. Strzecha  jako symbol schronienia człowieka, któremu zablokowano dostęp do wolności i oświaty trwa jako symbol, ale jako taka na przestrzeni ostatnich dwustu lat znikała powoli, by cichcem powrócić jako symbol luksusu. Ostatecznie ze strzechą biedaka rozprawił się Edward Gierek (kiedy noblistka była dziecięciem), wymuszając zmianę taniej, ale łatwopalnej słomy na azbest.

 

Oczywiście pisarka nie miała na myśli żadnej dosłowności, operowała powszechną na salonach i wśród ludu metaforą, której geneza wywodzi się od naszego wielkiego romantyka, który chciał, iżby jego księgi trafiły pod strzechy w czasach, gdy szlachta, politycy i inteligencja cieszyli się pospołu wielowiekowymi sukcesami swoich wysiłków i między mieszkającymi pod strzechami chłopami jeden na dwa powiaty umiał sprawnie czytać i pisać. Tamtą epokę Olga Tokarczuk zna lepiej niż inni, o czym bodaj najlepiej świadczą jej Księgi Jakubowe oparte na imponujących studiach źródeł historycznych z epoki stanisławowskiej.    

 

W tych Księgach Jakubowych Tokarczuk wspaniale opisuje jak zagubili się frankiści, czyli Żydzi szukający ucieczki od chrześcijańskich represji przez konwersję do antysemickiej zgrai z równoczesnymi starannymi zabiegami, by stworzyć podstawy teologiczne racjonalizacji łajdactwa. 

 

To wspaniały opis literacki, pokazujący proces i ludzkie rozterki, dramaty i uwikłania bez moralizatorstwa, pozostawiający czytelnika z własnymi myślami, które nieodmiennie muszą być zależne od własnych doświadczeń i innych lektur.

 

Idiota – istota o ograniczonych możliwościach poznawczych, nie musi mieć niskiego IQ, ani marnego wykształcenia. Kompetencje czytelników, o których wspomina Tokarczuk, nie bez powodu łączy z podobieństwem do niej, czyli z podobieństwem doświadczeń i lektur, z podobieństwem odczuwania. Ograniczone możliwości poznawcze nie są w tym przypadku związane z upośledzeniem umysłowym, ani z jakością dachu, pod którym idiota mieszka, idiota jest człowiekiem obcym, który ma trudności ze zrozumieniem tego, co ja mówię, a ja nie podejmuję nawet prób zrozumienia tego, co on bełkocze. Nie zwracam się zatem do niego i nie oczekuję, że to co mówię trafi pod jego strzechę. W tym podziale na nas, inteligentnych i zdolnych do komunikacji, i idiotów, do których przecież nie mówimy, często zapominamy o sile mitów i trudnościach urwania się z łańcucha środowiskowej kultury.

 

Czy opowieść o tym jak hartowała się stal myśli nowoczesnego Araba, pozwala nam zrozumieć ludzi, których postrzegamy jako idiotów? Nawet jeśli udaje nam się wyrwać z getta środowiskowych mitów, nadal pozostajemy więźniami innych mitów, których dyktat umyka naszej uwadze. W poszukiwaniu krajan cenimy wyżej wspólnotę niż obawę przed łatwością wyciągania wniosków, która czyni z nas idiotów tak czy inaczej.

 

Strzechy są piękne, blachodachówka jarmarczna, bloki miały być komfortowymi wspólnotami różnych krajan, ale coś nie wyszło. 

                                    

Pociechą jest pewność, że jednak jesteśmy pod innym dachem niż ci idioci. I to jest jeszcze jeden powód, żeby czytać książki Olgi Tokarczuk oraz ewentualnie jakieś inne.

 

Czytałem właśnie recenzję o książce amerykańskiego badacza, który badał źródła amerykańskiej miłości do Izraela i przedstawia dowody, że amerykański syjonizm jest starszy od idei Herzla, że związany jest z namiętnym studiowaniem Biblii przez amerykańskich purytanów i z proroctwem powrotu Chrystusa, ale dopiero po powrocie Żydów do Izraela. Autor recenzji Matti Friedman pisał ją w Jerozolimie, w założonej w 1881 roku przez żarliwych protestantów z Chicago amerykańskiej kolonii, która była jedną z kilku prób zasiedlenia Ziemi Świętej przez XIX-wiecznych Amerykanów, którzy chcieli ściągać tam Żydów. Pomysł nie chwycił, więc dziś jest tam luksusowy hotel, w którego ogrodzie Friedman pisał swoje uwagi o książce Waltera Russella Meada.  Jak pisze Friedman:

Mead uważa, że amerykańska fascynacja Izraelem i Żydami nie jest głównie napędzana przez Izrael czy oczekiwania prawdziwych Żydów. W amerykańskich umysłach „Izrael” jest instrumentem politycznym lub sposobem myślenia o niepowiązanych problemach, wiarą podobną do tej, jaką mieli ci amerykańscy osadnicy w Jerozolimie z XIX wieku, że Żydzi mogą służyć jako narzędzia w chrześcijańskim dramacie czasów ostatecznych. „Idea, że Żydzi powrócą do krajów biblijnych i zbudują tam państwo”, pisze Mead, „dotyka jednego z najpotężniejszych tematów i cenionych nadziei religii i kultury amerykańskiej”. Również dzisiaj, zaciekłe debaty w Ameryce na temat polityki Izraela mają często miejscowe źródła i dotyczą raczej sporów o „amerykańską tożsamość i miejsce USA w świecie, niż rzeczywistych problemów realnych Izraelczyków i Palestyńczyków”.

Myśli nowoczesnego Amerykanina kształtuje intelektualna moda salonów i jarmarku, zasadniczo różniąca się jedna od drugiej, ale będące równie daleko od rzeczywistego świata. Zapewne warto po tę książkę sięgnąć, bo wyraźnie widać, że autor nie próbował dotrzeć z nią pod strzechy, raczej adresował ją do krajan, zastanawiając się jak działają mity pod strzechą i pod blachodachówką. To ciekawe, chociaż nie dla idiotów.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. taaaaa Piotr Jankowski 2022-07-25
1. @subject Hal 2022-07-24


Notatki

Znalezionych 2588 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk