Prawda

Czwartek, 25 kwietnia 2024 - 05:42

« Poprzedni Następny »


Nowa cenzura, czyli powrót Policji Myśli?


Phyllis Chesler 2018-12-18


W  Roku 1984, George Orwell napisał: “Partia ma dwa cele: podbić całą powierzchnię ziemi i raz na zawsze wymazać możliwość niezależnej myśli. Kiedy ludzie ‘znikają’, nikomu nie wolno o tym wspomnieć, nie ma po nikim żałoby, ważna jest tylko Partia i Wielki Brat”.  

 

Dzisiaj, Policja Myśli Orwella jest wszędzie. W powietrzu unosi się zdecydowany chłód. Z przestrzeni publicznej niemal całkowicie zniknęły rozsądek i uprzejmość. W ich miejsce mamy obelgi, zawstydzanie, cenzurę i autocenzurę, które mają uchodzić za myśl. Żarliwie internalizowana propaganda rządzi w Internecie. Spotkaliśmy Wielkiego Brata i my nim jesteśmy. 


Sądzę, że ludzie tworzą jakiś rodzaj psychologicznego przeniesienia do swoich grup Listserv. W pewnym sensie jest to jak związek pępowinowy. Nietrudno znaleźć ciemniejsze strony tego związku. Internetowe grupy Listserv zastraszają i dokonują czystek członków  o odmiennym zdaniu – to zdarzyło się mnie i wielu innym. Czasami mała grupa ludzi (nastoletnie „wredne dziewczyny” i ich matki, akademicy, dziennikarze) atakuje raz za razem tego samego człowieka, dzień za dniem, przez miesiące, a nawet lata. Tymczasem setki obserwatorów milczą. Nikt nie zatrzymuje ataków i nie wzywa do bardziej cywilizowanej walki.

 

Inaczej niż fizyczny motłoch, napastnicy w mediach społecznościowych atakują i natychmiast znikają. Często ludzie atakują jeden po drugim, po kolei, nawet jeśli są ich setki. W rezultacie osoby w cyberprzestrzeni mogą nadal widzieć siebie jako jednostki raczej niż członkowie linczującego tłumu lub osoby, tworzące atmosferę, w której systematycznie zniechęca się lub ucisza ludzi.  


Ta Nowa Nietolerancja i Nowa Cenzura, jaką fanatycznie narzuca tłuszcza w internetowej sieci, jest skupiona w sposób, którego trudno nie zauważyć, jeśli jest się członkiem atakowanej grupy. Z mojego doświadczenia bycie obiektem potępienia przez tłuszczę ma wiele wspólnego ze stanowiskiem w sprawie etnicznej bigoterii wobec narodu żydowskiego, Izraela/Palestyny i islamu. Tymczasem bratobójstwo sunnitów i szyitów, afrykańskie ludobójstwa, niewolnictwo seksualne na całym świecie, potworności w strefach wojny, prześladowania dysydentów i niewiernych w świecie islamskim przechodzą niezauważone i nieskomentowane. To jest świadome. Jedyne wydarzenia, które liczą się, to te, które mogą nakarmić patologiczną obsesję Żydami.


Jeśli raz zajęłaś ”niesłuszne” stanowisko w sprawie Izraela, twoja reputacja poprzedza cię wszędzie. Niezależnie od tego, na jakie inne tematy możesz mówić i pisać (ogrodnictwo, gotowanie, wnuki, feminizm lub wojna krymska) to stanowisko zawsze będzie cię prześladować i blokować drogę. To także jest świadome; jest to umyślna strategia blokowania argumentów i wolnej myśli przez kierowanie tłuszczy do ataku na tych, którzy ośmielają się wystąpić z szeregu. Dlatego też tak niewielu ludzi głosi takie stanowisko. Wyraźnie widzą, co zdarza się tym, którzy to robią.


W zeszłym tygodniu autentyczna, a nie fałszywa feministka, prowadziła wywiad ze mną. Chwaliła moją pracę, ale potem powiedziała: „Tak, ale teraz muszę poprosić cię o wyjaśnienie twojego stanowiska w sprawie Izraela”. Izrael nie miał nic wspólnego z tematami naszej rozmowy, ale nagle stał się najważniejszym punktem wywiadu. Tym, co miałam „wyjaśnić”, było  moje odejście od linii partyjnej. Dopóki tego nie zrobiłabym, niczego z tego co mówiłam na inne tematy, nie można wysłuchać lub chwalić.


Jakiś miesiąc temu redaktor naczelny lewicowego magazynu powiedział, że jedyni recenzenci, jakich mógł znaleźć do napisania recenzji o mojej nowej książce A Politically Incorrect Feminist, upierali się przy użyciu moich wspomnień o ruchu feministycznym w Nowym Jorku w latach 1960. i 70. jako okazji, by postawić wyzwanie mojemu stanowisku w sprawie Izraela i Palestyny.

 

“Ale ja o tym nie piszę w tej książce” - powiedziałam.


“To nie ma znaczenia. Nie mogę znaleźć nikogo, kto napisałby recenzję bez poruszenia tego tematu”.


Kiedyś jeden z moich wydawców powiedział mi, że powinnam wynająć pewną „postępową” publicystkę. Początkowo była zachwycona, kiedy zobaczyła moje nazwisko w swojej poczcie i powiedziała, że natychmiast obejrzy moją stronę internetową. Następnego dnia była zdecydowanie zbyt zajęta, by rozmawiać ze mną, pracować ze mną lub przyjmować ode mnie pieniądze.


Jestem tylko jedną osobą. Przeżyłam setki podobnych sytuacji, kiedy próbowałam pisać i rozważać o ideach, którym poświęciłam życie. Nadal będę mówić i pisać tak, jak muszę to robić. Chodzi mi o zilustrowanie sposobu, w jaki polityczna cenzura działa w praktyce tu i teraz.  


Oczywiście jest więcej. Podobnie jak inni niezależni myśliciele w tym co dzisiaj uchodzi w Ameryce za publiczny dyskurs, doświadczyłam niemal zamieszek, kiedy mówiłam na kampusach, gdzie moja obecność często wymaga policyjnej ochrony. Po raz pierwszy zdarzyło się to w 2003 roku, kiedy mój wykład nie dotyczył żadnego z tych gorąco kwestionowanych tematów. Niemniej natychmiast polityczna aktywistka zażądała odpowiedzi na pytanie, “o moje stanowisko w sprawie kobiet w Palestynie”. Zaczęła się burda i musiano mnie pospiesznie wyprowadzić z sali ze względu na moje bezpieczeństwo. Teraz wiem, że ceną za publiczne wyrażanie odmiennych idei jest prawdopodobieństwo, że grupa rozognionych politycznych „organizatorów” będzie próbowała zagrozić mojemu bezpieczeństwu i bezpieczeństwu tych, którzy ośmielają się zgadzać z moimi poglądami.

 

Mojej wspaniałej sojuszniczce i siostrze, Ayaan Hirsi Ali, wiele razy odwoływano ustalone już wykłady i ceremonie przyznania nagród; te haniebne odwołania zaproszeń czasami inicjowały feministki. Mnie także haniebnie odwoływano zaproszenia i to niejeden raz. Celem tych rytuałów ”zdejmowania z trybuny” jest oczywiście zademonstrowanie różnicy między Zbrodnią Myśli a Linią Partii. Raz za razem uniwersytety i instytucje, które rzekomo oddane są swobodnej wymianie myśli, nie zdają tego podstawowego egzaminu, wzmacniając ekstremistów i cenzorów przez wręczanie im zwycięstw, do których dążą.  

 

Także w Ameryce cenzurowano, wycofywano z druku lub nigdy nie przyjmowano do druku z powodu tematów widzianych jako ”islamofobiczne”, ”syjonistyczne” lub ”bluźniercze”. Jest zrozumiałe, że wydawcy nie chcą mieć spalonych bombami zapalającymi biur, porwanych pracowników, ani też nie chcą pokrywać kosztów zwiększonej ochrony. Zamiast tego cenzurują autorów przez odmowę publikowania prac w kwestiach o oczywistej wadze dla społeczeństwa. Przez lata izraelskie konsulaty i ambasady, jak również synagogi i ośrodki żydowskie były celem gróźb i bomb, i muszą instalować coraz bardziej wymyślne środki ochrony, by bronić się przed przemocą. Za tym podążyły wszystkie lotniska na całym świecie.


Zagrożenie, które wymusza te środki, nie pochodzi od oszalałych, palących książki neonazistów ze skrajnej prawicy. Są reakcją na dziesięciolecia  zamachów bombowych, porywania samolotów i strzelanin dokonywanych przez palestyńskich Arabów, porywania samolotów przez Al-Kaidę i sponsorowanych przez państwo kampanii terroru prowadzonych bezpośrednio przez wysokich rangą funkcjonariuszy irańskiego reżimu, który często grozi ludobójstwem Izraelowi i jego obywatelom. Czy to, co mówię, jest „islamofobiczne”? Niedawne praktyki Wielkiego Brata stosowane przez Google, Facebook i Twitter sugerują, że jest.

 

Europa jest strefą zero dla Nowej Cenzury. Niedawno mój szanowany kolega, Bruce Bawer, dostał zaproszenie na wygłoszenie wykładu w Göteborgu w Szwecji. Miał mówić o wolności słowa na „Alternatywnych” Targach Książki, jako że ci, którzy piszą o islamie, nie są zapraszani na  zwykłe Targi Książki. Alternatywne Targi odwołały jednak zaproszenie z powodu gróźb tamtejszej Antify. Potem odwołano całe „Alternatywne” Targi Książki.


Bawer opublikował przemówienie, które miał tam wygłosić, jest to pełen smutku artykuł o tym, jak „mury zacieśniają się wokół wolności słowa”. Pisał w duchu tego, co brytyjski minister spraw zagranicznych, Sir Edward Grey, powiedział w przeddzień przystąpienia Wielkiej Brytanii do I Wojny Światowej, i co Sir Winston Churchill powiedział w 1938, a mianowicie, że “światła gasną w całej Europie” i że “zamykają się miejsca niecenzurowanego słowa”.

 

W Europie wielu tych, którzy mówili prawdę, postawiono przed sądem (Geert Wilders), uznano, że obrazili sąd i zmuszono do emigracji (Oriana Fallaci), obłożono grzywną (Elisabeth Sabaditsch-Wolff), zmuszono do ukrywania się lub strzelano (Salman RushdieLars VilksLars Hedegaard) – i/lub potrzebowali nieustannej ochrony policyjnej (Seyran AtesMagdi Allam). Kiedyś, jak mi opowiedziała żona Magdi Allama, Valentina Colombo, Allam, który publicznie przeszedł z islamu na katolicyzm, musiał mieć sześciu ochroniarzy.

 

25 października 2018 r. , Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że Sabaditsch-Wolff nie wolno powiedzieć, że prorok Mahomet był pedofilem, mimo że ożenił się z Aiszą, kiedy miała 6 lat i skonsumował małżeństwo, kiedy ona miała 9 lat, a on miał 53 lata. Powiedzenie tego zakłóca „pokój” w Europie.  

 

Wspólne dla tych wszystkich dysydentów jest to, że ośmielili się wyrazić (pozytywne) poglądy o Izraelu i (mniej niż pozytywne) poglądy o islamie, islamizmie, muzułmańskiej imigracji, islamskim apartheidzie płci i religii oraz dżihadzie. Chociaż islam nie jest rasą, takie idee są uważane za rasistowskie, nawet jeśli są prawdziwe, a może szczególnie, kiedy są prawdziwe.


Moim zdaniem europejscy przywódcy i obywatele zachowują się jak ludzie, których przeraża sprowokowanie mieszkających w ich krajach barbarzyńskich zwolenników supremacji. Uważają także, że mają wiele do odpokutowania za swoje minione awantury kolonialne i rasistowskie ludobójstwa zarówno w Europie, jak globalnie. Cenzurowanie prawdy, bo może sprowokować przemoc, bo może ujawnić Europejczyków jako ludobójczych rasistów, jakimi byli oni lub ich przodkowie, także stoi za tą Nową Cenzurą w Europie.


Ale zagłuszanie prawdy z powodu minionych zbrodni Europy nie jest sprawiedliwością i wszędzie szkodzi ludzkiej wolności. Jest to tani unik, za który Europa płaci coraz wyższą cenę. Nie popełnijmy tego samego błędu tutaj, w Ameryce.


The New Censorship

Tablet, 12 grudnia 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2591 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk