Prawda

Piątek, 19 kwietnia 2024 - 11:25

« Poprzedni Następny »


Niegdysiejszy i przyszły “bystrooki ekspert”, Robert Malley


Hugh Fitzgerald 2021-02-06


Administracja Bidena mianowała antyizraelskiego sympatyka Islamskiej Republiki Iranu, Roberta Malley’a, na stanowiska Specjalnego Wysłannika Ameryki do spraw Iranu. Jest to nie lada wybór. Według CNN:


"Rzecznik Departamentu Stanu, Ned Price, powiedział, że w sprawie Iranu sekretarz stanu, Antony Blinken, “buduje oddany zespół, ściągając bystrookich ekspertów o rozmaitych poglądach. Tym zespołem będzie kierować Rob Malley jako nasz Specjalny Wysłannik ds. Iranu, a przynosi on na to stanowisko historię sukcesów w negocjacjach o ograniczeniach nuklearnego program Iranu. Sekretarz Stanu jest przekonany, że on i jego zespół będą w stanie dokonać tego raz jeszcze”.


A więc Malley jest “bystrookim ekspertem”, który pomógł stworzyć umowę z Iranem z 2015 roku, co – jak się nam mówi – stanowi część jego „historii sukcesów”? Wielu (włącznie z izraelskim premierem, Benjaminem Netanjahu) nie zgodziłoby się, Netanjahu określił tę umowę jako “katastrofalną” i walczy, by nie wskrzeszono jej tak, jak została spisana. Nie zapominajmy, że umowa z 2015 roku zawierała klauzulę sunset [“zachodu słońca”], która pozwalała Iranowi na zdobycie broni jądrowej po upływie 15 lat. W tej umowie jest jednak dużo więcej złych rzeczy. Robert Satloff z Washington Institute dostarczył listę najbardziej niebezpiecznych aspektów umowy z 2015 roku (cały tekst tutaj).

Kiedy inspektorzy mogą wejść do podejrzanych miejsc? Według mojego [Satloff’a] rozumienia porozumienia, Iran ma możliwość opóźniania każdej inspekcji o 24 dni. Choć może zabrać dłużej niż 24 dni, by wyszorować do czysta olbrzymią, podziemną instalację wzbogacania, jest wiele zakazanej działalności, którą Iran może ukryć przez 24 dni.


Jakie są konsekwencje naruszeń umowy przez Iran? Według tego, co czytam w porozumieniu, istnieje tylko jedna kara za jakiekolwiek naruszenie, duże lub małe – pozwanie Iranu do Rady Bezpieczeństwa, by narzuciła natychmiast z powrotem (“snapback”) międzynarodowe sankcje. To jest jak powiedzenie, że za każde przestępstwo – czy jest to występek, czy zbrodnia – karą jest wyrok śmierci. W rzeczywistym świecie znaczy to, że nie będzie żadnej kary za cokolwiek poza najcięższymi zbrodniami.   


Co “snapback” znaczy w praktyce? 
Powiedzmy, że Rada Bezpieczeństwa ONZ istotnie nakazuje ponowne narzucenie sankcji. Według tego, co wyczytałem w porozumieniu, wszystkie kontrakty podpisane przez Iran aż do tego momentu są nadal obowiązujące, a więc wyjęte spod tych sankcji. To znaczy, że można oczekiwać masowego pędu państw i sektora prywatnego do podpisywania kontraktów – część rzeczywistych, część hipotetycznych – a wszystkie po to, by chronić Iran przed wpływem możliwego ponownego narzucenia sankcji, osłabiając tym samym karę.


Problem z snapback jest jednak jeszcze gorszy. Porozumienie zawiera oświadczenie, że Iran uważa ponowne narzucenia sankcji za ruch zwalniający go z wszystkich zobowiązań i ograniczeń umowy. Innymi słowy, naruszenie musiałoby być rzeczywiście olbrzymie, by Rada Bezpieczeństwa je anulowała i ponownie narzuciła sankcje. Praktycznie daje to Iranowi swobodną rękę w sprawie wszystkich małych i pośrednich naruszeń umowy.  


Te i inne luki są poważne. Zasługują na bliższe zbadanie przez prawodawców i jasne odpowiedzi ze strony Administracji. Jednak troski w sprawie tego porozumienia są znacznie rozleglejsze.


Umowa z Iranem zawiera także radykalne usunięcie wszystkich “związanych ze sprawą nuklearną” sankcji – czy były one narzucone przez ONZ, Unię Europejską, czy Stany Zjednoczone. To obejmuje wszystkie sankcje w dziedzinach energetyki, finansów, transportu i handlu.
Istotnie, w porozumieniu są strona za stroną wyliczone nazwiska ludzi i firm, których aktywa będą „odmrożone”. W dodatku, złagodzenie sankcji obejmuje, w roku piątym, zniesienie embargo na konwencjonalną broń na Iran, a w roku ósmym, zniesienie ograniczeń na dostawy składników pocisków balistycznych do Iranu.


Ponadto w porozumieniu jest kluczowe zobowiązanie, że sygnatariusze mają zakaz “ponownego wprowadzania lub ponownego narzucania sankcji”, a dalej w tekście, że mają zakaz “narzucania dyskryminujących regulacji i proceduralnych wymogów w miejsce sankcji oraz ograniczających kroków objętych przez [porozumienie]”. Czy to znaczy, że USA związały sobie ręce w stosowaniu sankcji wobec Iranu za inne nikczemne działania, od terroryzmu do łamania praw człowieka? Co najmniej wydaje się, że Stany Zjednoczone nie przedstawiły wystarczająco wyraźnie swojego zamiaru zachowania sankcji dla tych nie-nuklearnych celów.
Istotnie, Iran może wierzyć, że jest jedynym krajem na świecie, wobec którego długa lista kar nigdy nie może zostać zastosowana za żadne przestępstwo, jakie popełni. To tylko zaprasza do złego zachowania, jakiemu mamy nadzieję zapobiec.  


Umowa z Iranem idzie jeszcze dalej. W dodatku do powstrzymania się przed karaniem Iranu za złe zachowanie, USA i partnerzy zobowiązali się do pomocy Iranowi w rozwoju energii, finansów, technologii i handlu. Myśl, że Ameryka i jej sojusznicy będą faktycznie pomagać Iranowi w nabraniu siły w tych dziedzinach, będzie bardzo źle przyjęta na Bliskim Wschodzie, gdzie uważa się, iż reżim z Teheranu stoi za brutalnym dławieniem swojego narodu przez Baszara Assada, za rebelią Hutich przeciwko władzom państwowym w Jemenie, za coraz większą ekspansją  radykalnych szyitów w Iraku i za działaniami najbardziej skrajnych palestyńskich grup terrorystycznych.


W tym sensie to porozumienie jest prawdziwie historyczne….

Czytałem ponownie to, co Robert Satloff napisał o umowie z 2015 roku z narastającym niepokojem i furią. To jest porozumienie, do którego powstania w tak znacznym stopniu przyczynił się Robert Malley. Ten „bystrooki ekspert” nie rozumiał, albo nie przejmował się tym, że Mohammad Dżavad Zarif był znacznie przebieglejszy od niego i innych Amerykanów. A w Teheranie teraz, kiedy usłyszeli, że Malley powrócił jako Specjalny Wysłannik ds. Iranu, z trudem mogą uwierzyć swojemu szczęściu. Zastanawiam się, czy Malley, kiedy tym razem będzie prowadził negocjacje z Iranem, będzie pamiętał o krytyce, jaką napisał Robert Satloff w 2015 roku i jaką właśnie zamieściłem powyżej. Wątpię.  


Malley był także jednym z Amerykanów, którzy uczestniczyli w negocjacjach w 2000 roku w Camp David między Jaserem Arafatem a Ehudą Barakiem. Te rozmowy, jak wszyscy wiedzą, zakończyły się niepowodzeniem, ponieważ nie otrzymawszy wszystkiego, czego chciał i nie zgadzając się na podpisanie klauzuli o „zakończeniu konfliktu”, Jaser Arafat po prostu poszedł sobie. Clinton winił Arafata za to niepowodzenie. To samo robił Ehud Barak, który oferował Arafatowi niemal 100% Zachodniego Brzegu. To samo robił Dennis Ross, wieloletni amerykański negocjator. Wszyscy biorący w tym udział Amerykanie wiedzieli, że winny był Arafat, poza Robertem Malley’em. On jeden twierdził uparcie, że znaczną część winy ponosi Ehud Barak. Ojciec Malley’a, Simon Malley, był egipskim Żydem, który przewodniczył komunistycznej partii Egiptu i przez dziesięciolecia był zaufanym człowiekiem Jasera Arafata. Być może to pomaga wyjaśnić zagorzałą obronę palestyńskiego terrorystycznego przywódcy przez syna Simona Malley’a.


Niektórzy mogą pamiętać, że Malley’a odsunięto od jego stanowiska w kampanii Obamy z 2008 roku z powodu protestów społeczności żydowskiej wobec jego prywatnych spotkań z Hamasem. Tak, choć Hamas od dawna jest uznawany przez rząd amerykański za grupę terrorystyczną, Robert Malley uznał, że otworzy własny kanał komunikacji z tą grupą terrorystyczną. Kiedy Obama już objął urząd, Malley powrócił jako starszy doradca polityczny Obamy, który posłał go do Egiptu i Syrii, by omawiał politykę Obamy na Bliskim Wschodzie. Malley wydaje się mieć słabość do bliskowschodnich dyktatorów, szczególnie jeśli są antyamerykańscy. W 2007 roku napisał artykuł w “L.A. Times” orędując za negocjacjami pokojowymi między Syrią a Izraelem. Zarówno izraelski, jak i amerykański rząd stał na stanowisku, że takie rozmowy są stratą czasu; Syria będzie żądała zwrotu Wzgórz Golan, Izrael odmówi, bo anektował Wzgórza Golan w 1981 roku jako niezbędne do obrony kraju i to będzie koniec sprawy.


Malley, ten “bystrooki ekspert”, powiedział, że przyszła pora na takie porozumienie, ponieważ jest “nieprawdopodobne, by [Syria] sponsorowała wojownicze grupy, narażając swój nowo zdobyty status, destabilizując region lub grożąc nowym więziom ekonomicznym na rzecz ideologicznej czystości, kiedy już porozumienie zostanie osiągnięte”. Czy naprawdę mówił o potwornym reżimie rodziny Assad? Pod ich rządami Syria od dawna wspierała zarówno Hezbollah jak Hamas. Czy nie są to “wojownicze grupy”? Czy to nie Syria pomogła – poprzez wspieranie Hezbollahu - “zdestabilizować” Liban? I czy Malley  naprawdę myślał, że istnieje szansa na zgodę Syrii na umowę z Izraelem, jeśli nie dostanie z powrotem Golanu, niezależnie od tego, jakie „ekonomiczne więzi” mogłoby to jej oferować? Czy Malley mógł być tak otumaniony i zdezorientowany, że sądził, iż Syria odważy się przeciwstawić Iranowi, jej jedynemu pewnemu sojusznikowi, w celu próby zawarcia pokoju z Izraelem? Teheran nigdy by na to nie pozwolił. Oczywiście, Malley twierdził (jako jedną z sześciu niemożliwych rzeczy przed śniadaniem, w które chciał, by wszyscy uwierzyli), że nie można oczekiwać od Damaszku “zerwania więzi z Hezbollahem, zerwania z Hamasem lub alienowania Iranu jako wstępu do negocjacji pokojowych”, ale Jerozolima – według Roberta Malley’a – nadal byłaby chętna do wejścia w takie negocjacje z Syrią.


Robert Malley przerzuca się od jednego błędnego wniosku do drugiego (Ehud Barak jest winny załamania się negocjacji w Camp David! Baszar Assad z Syrii chce pokoju! Można ufać, że Iran dotrzyma swoich zobowiązań z umowy nuklearnej!!). Nie żywi wielkiej miłości do Izraela. Często pisze artykuły razem ze swoim przyjacielem, Husseinem Agha, byłym doradcą Arafata.


Lori Leventhal, reagując w 2009 roku na wiadomość, że Obama postawił Malley’a na czele zespołu d.s. ISIS, napisała: “Malley jest rodzajem negocjatora new-age, który uważa, że nie ma dyktatora wystarczająco koszmarnego, by go odrzucać – oczywiście z wyjątkiem Izraela – i zawsze jest chętny do eksponowania ‘pozytywnych’ aspektów ludobójczych reżimów terrorystycznych jako uzasadnienie pozwolenia im na wejście do twojego namiotu i usadowienie się tuż koło ciebie. … Z historią obrażania Izraela, przytulania się do Hamasu, chronienia Assada i promowania powstrzymywania uzbrojonego w broń nuklearną Iranu, czy jest jakąkolwiek niespodzianką, że Malley został wybrany przez Obamę do przewodzenia reakcjom USA na ISIS?” 


Potrzeba tylko małych zmian, by uaktualnić werdykt Leventhal o Malley’u. Nie zmienił się ani trochę: “Z historią obrażania Izraela, przytulania się do Hamasu, chronienia Assada” i pomocy przy sformułowaniu katastrofalnej umowy nuklearnej z Iranem w 2015 roku, Robert Malley nie jest złym wyborem na Specjalnego Wysłannika ds. Iranu w administracji Bidena. Jest najgorszym wyborem. A teraz jesteśmy skazani na niego i na jego głębokie niezrozumienie Bliskiego Wschodu. W Teheranie musi panować wielkie zadowolenie.


The Once and Future ‘Clear-Eyed Expert’ Robert Malley

Jihad Watch, 31 stycznia 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Hugh Fitzgerald
Publicysta Jihad Watch. 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2588 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk