Prawda

Piątek, 19 kwietnia 2024 - 00:49

« Poprzedni Następny »


Muślinowa kurtyna samooszustwa


Andrzej Koraszewski 2020-11-14

Manuel Valls (zdjęcie z wikipedii)
Manuel Valls (zdjęcie z wikipedii)

Ojciec powtarzał, że historia oszukuje każdego, uczył mnie historii na tabliczkach ulic, w drodze do kina, albo do łaźni, bo piecyk w łazience się przepalił i nie miał go kto naprawić. Opowiadał o ludziach mądrych, których nikt nie słuchał, i o głupcach, którzy pociągali za sobą tłumy. Powstanie listopadowe irytowało go szczególnie, styczniowego nie cenił, warszawskie wywoływało gniew. Nie wszystko pamiętam, nie zawsze słuchałem uważnie.

Historia oszukuje każdego, wierzymy tym, którym ufamy, a ci, którym ufamy, mogą oszukać nas najłatwiej. Nie zawsze ze złej woli, częściej w najlepszych intencjach. Dobrymi chęciami wybrukowane jest piekło. Niektórzy chcieli zbudować raj na kościach wrogów ludu, okazało się, że wszyscy są wrogami ludu, więc raj budowali oprawcy, czasem dalej wierząc w lepszą przyszłość.


Niektóre rzeczy ojciec mówił niewyraźnie, ale czasy były takie, że trzeba było rozmawiać ostrożnie nawet z dzieckiem, które niechcący może coś powtórzyć.


Dzieciństwo za żelazną kurtyną zmuszało do słuchania szeptów i prób zrozumienia powodów lęku. Lęk unosił się nad wszystkim, był w powietrzu, był wyczuwalny w ludzkich głosach, nawet w nagle urwanym śmiechu.


Żelazna kurtyna. To określenie pojawia się pierwszy raz w przemówieniu Winstona Churchilla 5 marca 1946 roku.


Churchill nie był już premierem, przegrał wybory, pewnie dlatego, że ludzie bali się, iż jest podżegaczem wojennym i może pchać do kolejnej wojny, tym razem ze Stalinem. Prawda, on wiedział o Stalinie więcej niż inni, rozumiał naturę sowieckiego raju. Na kilka dni przed końcem wojny, w maju 1945 roku, Churchill, jeszcze jako premier, polecił zbadanie wszystkich możliwości zabezpieczenia strategicznych interesów Wielkiej Brytanii w Indiach. Niebawem otrzymał tajny raport, w którym pisano o szczególnym znaczeniu Północnych Indii (dzisiejszego Pakistanu), ze względu na możliwość kontroli i ewentualnego ataku radzieckich instalacji wojskowych. Mahatma Gandhi oświadczył stanowczo, że niepodległe Indie nie zaakceptują żadnych brytyjskich baz. Lider Ligi Muzułmańskiej był bardziej zainteresowany taką możliwością. 


Ostatecznie swoje bazy założyli w Pakistanie Amerykanie i odgrywały znaczącą rolę w czasach zimnej wojny. Pakistański sojusznik okazał się jajem żmii, która po dziesięcioleciach stała się groźna. Pisał o tym w artykule pod tytułem Pakistan: The Demon America Created Tarek Fatah, Kanadyjczyk pakistańskiego pochodzenia i przywódca liberalnych muzułmanów w tym kraju.


Przewidywanie przyszłości jest zgadywaniem, ta bowiem zawsze kryje jakieś niespodzianki. W tamtych czasach żelazna kurtyna była oczywistym faktem. W przemówieniu z 5 marca 1946 roku Churchill mówił: 

„Od Szczecina nad Bałtykiem do Triestu nad Adriatykiem kontynent rozdzieliła żelazna kurtyna.”

Ciekawe zdanie. Polska była już jednoznacznie spisana na straty. Churchill najwyraźniej sądził, że los Wschodnich Niemiec nie jest jeszcze przesądzony, Triest w 1943 roku zajęty został przez partyzantkę jugosłowiańską i w 1946 roku jego dalszy los nadal nie był jasny.


Churchill wygłaszał swoje przemówienie w obecności Harry’ego Trumana, który słuchał bardzo uważnie i wyraźnie zgadzał się z każdym słowem brytyjskiego polityka. W reakcji na to przemówienie Józef Stalin nazwał Churchilla podżegaczem wojennym, a swoich niedawnych sojuszników w wojnie z Hitlerem nazwał imperialistycznymi rasistami.


Partie komunistyczne Włoch i Francji były potężne i mogły zasadnie liczyć na dominację na scenie politycznej w konkurencji z równie silnymi socjalistami. Brytyjskie elity intelektualne były mocno infiltrowane przez radzieckich agentów rekrutowanych na najlepszych brytyjskich uniwersytetach. Nic dziwnego, że nie tylko imigranci tacy jak Gustaw Herling Grudziński byli traktowani jako odrażający prawicowi reakcjoniści, ale również rodzimi autorzy, tacy jak George Orwell, nie byli mile widziani w wydawnictwach. Upiorna miłość salonów do wujaszka Stalina mogła skłaniać do wizji totalitarnej Anglii w roku 1984.             


Niedawno „Jerusalem Post” opublikowała intrygujący artykuł byłego francuskiego premiera, Manuela Vallsa pod tytułem: Bliski Wschód się zmienił, Francja jest zagrożona. Artykuł nie jest przedrukiem z francuskiej prasy, napisany specjalnie dla gazety izraelskiej i nie jestem przekonany, że byłby mile widziany w „Le Monde”. Manuel Valls to ciekawa postać. Francuz pochodzenia hiszpańskiego, który już po tym jak był francuskim premierem, próbował zostać burmistrzem Barcelony. Jego ojciec uciekł z Hiszpanii generała Franco, on sam od czasów studenckich był związany z partią socjalistyczną, premierem był w okresie prezydentury socjalisty François Hollande’a, ale wielu podejrzewa Vallsa o prawicowość. Grzeszy przeciw lewicowości swoim zdecydowanie proizraelskim stanowiskiem.


W pierwszym akapicie swojego artykułu w izraelskiej gazecie Manuel Valls pisze:

“Upadek Związku Radzieckiego spowodował, że Stany Zjednoczone zostały jedynym supermocarstwem. Atak 11 września 2001 i wyłonienie się islamistycznego terroryzmu wyniosło na globalną arenę Al-Kaidę i Państwo Islamskie, wpłynął na islam, na równowagę świata i Bliskiego Wschodu. Arabska Wiosna ujawniła napięcia między zazwyczaj słabymi aspiracjami demokratycznymi, a autorytarnymi, nacjonalistycznymi i radykalnymi siłami.”     

Dalej autor pisze, że na przestrzeni ostatnich dekad Bliski Wschód zmienił się z wielu powodów. Irak, Jemen i Liban są całkowicie zdestabilizowane, syryjska tragedia pociągnęła za sobą pojawienie się wielu milionów uchodźców, obserwujemy niemal całkowity zanik chrześcijan w regionie, Zachód po raz kolejny zdradził Kurdów, którzy byli jedynymi lokalnymi sojusznikami w wojnie z Państwem Islamskim, a wreszcie konflikt sunnicko-szyicki osiągnął niespotykany wcześniej poziom.      


Największym zwycięzcą w tym chaosie jest Iran, który utworzył swoje protektoraty w Iraku, Syrii I Libanie. Nuklearne ambicje, zbrojenia, włącznie z nowoczesnymi rakietami balistycznymi, stanowią poważne zagrożenie dla państw Bliskiego Wschodu i nie tylko dla nich. W tej sytuacji konflikt palestyńsko-izraelski spadł w regionalnych dyskusjach na dalszy plan.         


Widzimy jak dawne imperia, Persja, Turcja i Rosja próbują odzyskać utraconą świetność. Stany Zjednoczone chcą wyplątać się z bliskowschodniego bagna, ale nadal odgrywają kluczową rolę mając szczególne stosunki tak z Izraelem, jak i z Arabią Saudyjską. Zdaniem Manuela Vallsa, plan Trumpa-Kushnera niezaprzeczalnie zmienił paradygmat.


Europa – pisze Valls – jest nieobecna, nie tylko dlatego, że nie jest siłą militarną, ale przede wszystkim dlatego, iż jest podzielona i nie ma żadnej wizji. Francja była w koalicji walczącej z Państwem Islamskim, a dziś próbuje wpływać na rozwój sytuacji w Libanie. (Nie dodaje jednak, że wielu Libańczyków mówi dziś głośno i bez ogródek, że byłoby pięknie, gdyby Francuzi wrócili.) Francja zdobyła się na stanowczość wobec Turcji, ale nie jest zdolna do uwolnienia się od przestarzałej koncepcji dyplomatycznej w kwestii konfliktu palestyńsko-izraelskiego.

“Porzucenie go jest pilną sprawą. ‘Założenie palestyńskiego państwa w granicach z 1967 roku, z Jerozolimą jako stolicą dwóch państw” to dziś kompletnie przestarzałe hasło. Porozumienia z Oslo i ich konsekwencje zmieniły równowagę, a nowy geopolityczny porządek uniemożliwia powrót do przeszłości.”

Szansa na pokój – zauważa Valls - to nie tylko próba przywrócenia równowagi, to nie tylko jakiś moralny arbitraż, ale i zdolność zaakceptowania nowego paradygmatu. Były premier podkreśla, że to wszystko jest istotne dla stosunków Francji z światem arabskim, a francuska dyplomacja tkwi zamrożona w starym paradygmacie.


Autor bardzo stanowczo pisze, że jego zdaniem Francja musi zaakceptować, że Jerozolima jest stolicą Izraela, że uznając potrzebę utworzenia palestyńskiego państwa, nie wolno milczeć o braku demokracji, korupcji i łamaniu praw człowieka w Autonomii Palestyńskiej i że najwyższy czas skończyć z ideą powrotu potomków arabskich uchodźców, a wreszcie, że czas zażądać, aby palestyńskie kierownictwo potępiło terroryzm i podżeganie do nienawiści oraz zachęcić ich do negocjacji z Izraelem w nowej rzeczywistości.


Manuel Valls pisze, że Porozumienia Abrahamowe są głównie efektem irańskiego zagrożenia. To nie jest jednak jedyny powód tego zbliżenia, to również reakcja na dokonujące się zmiany w światowej gospodarce, na konieczność przygotowania się na zmierzch ery ropy naftowej, a tu dla krajów arabskich obietnicą jest ścisłe partnerstwo z najbardziej innowacyjnym (nie tylko w regionie) krajem – Izraelem. Autor przypomina, że było to marzenie Szymona Peresa, by oprzeć pokój na rozwoju nauki i badaniach. Francji nie jest obca ta strategia. Bezpieczeństwo i obronę sojuszy z krajami arabskimi warto oprzeć na tej strategii, ponieważ niesie nadzieję dla regionu i dla Francuzów.


Czytając ten akapit musiałem się cofnąć, sprawdzić czy dobrze rozumiem. Były francuski premier nie zwraca się do Izraelczyków, mówi do rządu w swoim kraju za pośrednictwem izraelskiej gazety.          


Valls pisze, że przyszłość jego kraju również zależy od rozwoju sytuacji na Bliskim Wschodzie, że groźne rzeczy dzieją się u progu Francji. Turecki prezydent jest chorążym najbardziej radykalnej odmiany islamizmu. W niedawnej przeszłości niemałą winę za ten islamski radykalizm ponosiła Arabia Saudyjska. Katar nadal hojnie finansuje różne odnogi Bractwa Muzułmańskiego. Patrząc dziś na reakcje na słowa prezydenta Macrona, o tym, że Francja nie porzuci swoich wartości, można bez trudu zorientować się, kto jest wrogiem tych wartości.       

„Radykalny islamizm to ogólnoświatowe zagrożenie strategiczne, które musimy uwzględniać w naszych stosunkach międzynarodowych i które uderza bezpośrednio w model Francuskiej Republiki. Musimy wyzwolić się z podświadomej skłonności, prawdopodobnie odziedziczonej po kolonializmie, która czasem popycha nas do relatywizmu. Musimy wszędzie mówić tym samym językiem. W Bejrucie Libańczycy i Libanki podnieśli głowy, mówiąc głośno i wyraźnie, bez względu na grożące im konsekwencje. Tak na arenie politycznej, jak i kiedy występują zbrojnie, Hezbollah (tak zwana Partia Boga) jest nosicielką morderczej antysemickiej ideologii, a jej jedyną bronią jest terroryzm. Francja i Unia Europejska muszą nazwać tę organizację tym, czym ona jest: organizacją terrorystyczną.”

Ostatni akapit jest manifestem, wezwaniem do obrony własnych wartości i  interesów i do wzmocnienia prawdziwych sojuszów. Valls wzywa do zacieśnienia związków z Izraelem na wszystkich polach, ponieważ Izrael i Francję łączą te same wartości i wspólna wizja świata zmierzającego do postępu, nowoczesności i humanizmu. I nie chodzi tu tylko o strategiczne sojusze, ale o konkretne działania, na które Francja musi się odważyć.


Muślinowa kurtyna nawet nie drgnęła, w niespełna tydzień później, w Genewie, stolicy kraju, z którego pochodzi włoskojęzyczna matka Vallsa, Światowa Organizacja Zdrowia obradowała długo nad wysuniętą przez Syrię i Turcję rezolucją potępiającą Izrael za „pogwałcenie praw Palestyńczyków do opieki zdrowotnej”. Był to wspólny mocny, niemal jednogłośny głos międzynarodowej hipokryzji. Światowa Organizacja Zdrowia odłożyła na bok walkę z pandemią (nie robiła wiele i wcześniej), nie zainteresowała się problemami opieki zdrowotnej milionów syryjskich uchodźców w obozach, nie zainteresowała się sytuacją zdrowotną północnych Koreańczyków. Przedstawiciele demokratycznych narodów słuchali uważnie, co o izraelskiej służbie zdrowia mają do powiedzenia przedstawiciele Korei Północnej, Iranu, Turcji, dorzucili swoje trzy grosze i po czterech godzinach zgodnych potakiwań podnieśli ręce by potępić. Wśród tych potępiających była i Francja Manuela Vallsa, i moja Polska. Zbuntowali się na tę parodię Czesi, oczywiście USA, ale o dziwo również Brytyjczycy, Kanadyjczycy, Niemcy, a nawet ci paskudni Węgrzy i Brazylijczycy.


Niektórzy się wstrzymali, inni dyskretnie wyszli. Obóz za muślinową kurtyną pozostał ogromny i niezłomny.


Były francuski premier pisał do swoich kolegów z obecnego rządu za pośrednictwem gazety wychodzącej w Jerozolimie. Pewnie domyślał się, że jego głos nie przebije się przez muślinową kurtynę. Pewnie ma nadal nadzieję, że może wiatr historii zdoła ją poruszyć.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2587 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

W  Betlejem Boże Narodzenie zostało odwołane , a winni są Żydzi.     2023-12-04
Porażka zachodniego feminizmu, kiedy jest najbardziej potrzebny   Chesler   2023-12-04
Huti: kim są i dlaczego atakują Izrael?   Flatow   2023-12-03
Krótka historia długiej odpowiedzialności zbiorowej   Koraszewski   2023-12-02
Dlaczego Arabowie “zdradzili” Palestyńczyków   Toameh   2023-12-01
Coleman Hughes atakuje porównania między Palestyńczykami a walką Czarnych o wolność w Afryce Południowej i w Ameryce   Coyne   2023-12-01
Prawdziwi eksperci prawa międzynarodowego są zgodni: Hamas jest winny zbrodni wojennych i niemal na pewno ludobójstwa. Ale media ignorują ten przekaz     2023-11-30
Czerwony Krzyż po raz kolejny zawodzi Żydów   Bard   2023-11-28
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
Niebezpieczne fantazje Bidena o państwie palestyńskim   Tobin   2023-11-26
Nie, Joe. Powierzenie ONZ odpowiedzialności za Gazę byłoby kiepskim dowcipem   Kontorovich   2023-11-24
Nagroda administracji Bidena dla Iranu w wysokości 10 miliardów dolarów: tylko małe podziękowanie za zorganizowanie wojny, zranienie 56 żołnierzy amerykańskich i próbę wypędzenia USA z Bliskiego Wschodu.   Rafizadeh   2023-11-23
Gaza moja miłość   Koraszewski   2023-11-22
Oszczerstwa o popełnianiu „ludobójstwa przez Izrael mają na celu usprawiedliwienie ewentualnego prawdziwego ludobójstwa na Żydach     2023-11-21
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Gaza, islam i Zachód   Smith   2023-11-17
Pora, żeby Biden publicznie przyznał, że jest to wojna irańskich mułłów przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym   Rafizadeh   2023-11-15
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07
Antonio Guterres nie jest najgorszym sekretarzem generalnym w historii ONZ, ale jest w czołówce   Fitzgerald   2023-11-04
Normalizacja barbarzyństwa. Społeczeństwa, które rezygnują z wolności, wkrótce zobaczą, że zastąpiła ją przemoc.   O'Neill   2023-11-03
Zamknięcie granicy przez Egipt stanowi naruszenie prawa międzynarodowego   Kontorovich   2023-11-01
Po masakrze Żydów przeprowadzonej przez Hamas „GUARDIAN” nienawidzi Żydów jeszcze bardziej   Levick   2023-10-30
Egipt i Jordania odmawiają ratowania palestyńskiego życia     2023-10-28
Wielki Zderzacz Andronów   Koraszewski   2023-10-26
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Właśnie przeczytałem Idź i wróć człowiekiem   Kalwas   2023-10-24
Piekło wojen miejskich nie jest unikalne dla Gazy   Brincka   2023-10-23
Kto i jak współczuje Palestyńczykom?   Koraszewski   2023-10-21
Czy powinniśmy pomagać Palestyńczykom w Gazie?   Destexhe   2023-10-18
Przyzwoici liberałowie mogą wyrządzić więcej szkody niż demonstranci popierający Hamas   Tobin   2023-10-15
List otwarty do redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosława Kurskiego   Koraszewski   2023-10-15
Najważniejsza zmiana w świecie arabskim od końca kolonializmu     2023-10-06
ONZ musi zakończyć wykluczanie Tajwanu — zanim będzie za późno   Jacoby   2023-10-05
Zakrzykiwanie cywilizowanego dialogu   Chesler   2023-10-04
Lekcje z Karabachu dla ofiar i  prześladowców   Fernandez   2023-10-04
Afryka: dzielenie kury, która znosi złote jaja   Taheri   2023-09-30
Dlaczego Palestyńczycy uciekają ze Strefy Gazy?   Tawil   2023-09-28
Nieuniknione dysproporcje   Gal   2023-09-28
Problem imigracji   Lloyd   2023-09-27
Arabscy Izraelczycy przeprowadzają się do Strefy C i rozwalają kłamstwo o „apartheidzie”     2023-09-22
Jerycho NIE jest miejscem palestyńskiego dziedzictwa   Williams   2023-09-21
Donald Tusk, „człowiek Euroislamu” w Unii Europejskiej   Lindenberg   2023-09-21
Pierwszy Sekretarz Wszystkich Narodów Świata przemówił   Koraszewski   2023-09-18
Erdoğan: ochoczy zakładnik antyzachodniej doktryny Putina   Bekdil   2023-09-16
Abbas musi ponieść realne konsekwencje swoich antysemickich uwag   Flatow   2023-09-14
Dziennikarka BBC po raz kolejny zakłada pelerynę aktywistki   Sela   2023-09-11
Kłopot z filmami idealizującymi amerykańskich komunistów   Tobin   2023-09-11
Najnowszy antyizraelski dokument prawny ONZ opiera się na kłamstwach     2023-09-07
Niewolnictwo: ostentacyjna hipokryzja BRICS wobec Czarnych Afrykanów   Trewhela   2023-09-06
Oskarżenie o islamofobię   Dawkins   2023-09-05
Kiedy Stany Zjednoczone odmawiają powiedzenia słowa „palestyński”?   Flatow   2023-09-05
Kiedy Havel spotkał Bidena   Clarke   2023-09-04
Przepływy migracyjne i prawo niezamierzonych konsekwencji   Fernandez   2023-09-02
Do dziś UNRWA nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych 75 milionów dolarów. Zobaczymy, czy złowieszcze przewidywania się spełnią.     2023-09-02
Świat staje się wielobiegunowy   Mahjar-Barducci   2023-08-28
Sprawiedliwość wymaga uczciwych procedur   Dershowitz   2023-08-26
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Reporter przewidział pogrom Farhud w 1939 roku     2023-08-22
Nanoracjonalizm wojen religijnych w epoce nuklearnej   Koraszewski   2023-08-21
Syndrom „Musimy coś zrobić”   Taheri   2023-08-18
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Kto rozpoczął II wojnę światową?   Jacoby   2023-08-17
Co się stało z eskalacją izraelskiej dominacji?   Pandavar   2023-08-16
List do przyjaciela i kilku innych osób   Koraszewski   2023-08-09
Barwna historia Palestyny na Twitterze   Collier   2023-08-08
Byli pracownicy Departamentu Stanu przyznają, że się myliliDlaczego więc Izrael miałby ich teraz słuchać?   Flatow   2023-08-06
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
Nieznośny irracjonalizm racjonalizmu   Koraszewski   2023-08-03
Robert Malley i zew Trzeciego Świata   Mansour   2023-08-01
Eskalacja agresji irańskich mułłów w Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie   Rafizadeh   2023-07-27
Administracja Bidena zostawia sojusznika USA na lodzie   Bryen   2023-07-27
Przywoływanie do porządku   Collins   2023-07-25
Dlaczego Palestyńczycy zawsze ogłaszają zwycięstwo, kiedy przegrywają?     2023-07-24
Każda umowa z Iranem wymaga zgody Kongresu   Kemp   2023-07-22
Administracja Bidena na nowo definiuje antysemityzm. I wyklucza najbardziej zgubną obecnie formę nienawiści do Żydów   Kontorovich   2023-07-22
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Recenzja książki Andrzeja Koraszewskiego   Eyal-Fajtlowicz   2023-07-20
Czy kłamią, że nie wiedzą?   Koraszewski   2023-07-17
Czy ci się to podoba, czy nie, tożsamość ma znaczenie – ale która tożsamość?   Fernandez   2023-07-14
Biden podaje rękę antysemitomBojkot izraelskich instytucji akademickich jest tylko najnowszym przykładem tego, jak Departament Stanu USA niemal wypowiedział wojnę Izraelowi.   Bard   2023-07-13
Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk