Prawda

Piątek, 19 kwietnia 2024 - 04:21

« Poprzedni Następny »


Izrael i Jazydzi


Seth J. Frantzman 2018-11-29

Jazyd obok masowego grobu odkrytego w listopadzie 2015 r. po wyzwoleniu Sindżar przez siły kurdyjskie z rąk Państwa Islamskiego (Zdjęcie: SETH J. FRANTZMAN)
Jazyd obok masowego grobu odkrytego w listopadzie 2015 r. po wyzwoleniu Sindżar przez siły kurdyjskie z rąk Państwa Islamskiego (Zdjęcie: SETH J. FRANTZMAN)

Widziałem masowe groby Jazydów pomordowanych przez ISIS. To było ludobójstwo i Izrael powinien to uznać.

W grudniu 2015 r., niemal trzy lata temu, pojechałem w długą drogę na pola śmierci Sindżar w północnym Iraku, gdzie Państwo Islamskie dokonało ludobójstwa jazydzkiej mniejszości.  Dotarliśmy tam nocą, na zdewastowane tereny wokół góry Sindżar, którą miejscowi ludzie nazywają Szingal. To było miejsce, do którego członkowie jazydzkiej mniejszości uciekali w sierpniu 2014 roku przed atakami ISIS.

Sceny dziesiątków tysięcy ludzi, kulących się, wygłodzonych i odwodnionych przekonały USA do rozpoczęcia nalotów na ISIS. Niemniej tuż za miejscem, gdzie spałem w jedną z zimnych nocy grudniowych, ISIS zabijało mężczyzn i stare kobiety z karabinów maszynowych i grzebiąc ich w masowych grobach.


W zeszłym tygodniu Kneset nie uchwalił ustawy uznającej ludobójstwo Jazydów. Są nieodparte powody, dla których Jerozolima powinna uznać to ludobójstwo, szczególnie dlatego, że Izrael jest żywym przykładem tego, jak ludzie wzięli swoją przyszłość we własne ręce po Holocauście. Jazydzi są wyraźnym przykładem, że nie ma tu nic kontrowersyjnego. To było ludobójstwo – już zgodzili się z tym eksperci z ONZ i UE. Nikt nie zaprzecza, że to było ludobójstwo i uznanie tego nie naraża w żaden sposób stosunków Izraela z jakimkolwiek krajem. Niemniej parlamentarna większość Izraela postanowiła nie poprzeć ustawy; rządząca koalicja nakazała swoim członkom głosowanie przeciwko wstępnemu czytaniu. 

Warto pamiętać, jak znaleźliśmy się tutaj i dlaczego Izrael powinien rozważyć to uznanie.

Pozwolono ISIS na zajęcie dużych połaci Syrii i części północnego Iraku wiosną i latem 2014 r. Cyniczne i zamożne kraje Europy i Zachodu nie zrobiły niczego, by zapobiec temu i często przymykały oczy, kiedy tysiące ich obywateli dołączało do ubranych na czarno kolumn bojówkarzy ISIS. Firmy zawiadujące mediami społecznościowymi nie robiły początkowo niczego, kiedy setki tysięcy pro-ISIS kont tweetowały sceny dekapitacji i masowego zabijania. Podobnie jak z nazistami, zbrodnie ISIS zaczęły się od jednej grupy i rozrosły się, by obejmować inne. ISIS zaczęło od masowych egzekucji szyitów w Camp Speicher, byłej bazie wojskowej, zdobytej w czerwcu 2014 r. Podczas gdy świat przyglądał się w milczeniu, zamordowano ponad tysiąc mężczyzn, a wielu z nich przez obcięcie głowy. Następnie ISIS wygnał chrześcijan z równin Niniwy, oznaczając ich domy tak jak naziści oznaczali żydowską własność. Świat wzruszył ramionami tak samo, jak zrobił to w 1938 roku. Nie nasz problem.

Potem ISIS zaatakowało jazydzką mniejszość w północnym Iraku. ISIS przygotowało się bardzo starannie do tej ofensywy na wsie i miasta zamieszkałe przez 400 tysięcy Jazydów. Posłużyło się wyposażeniem militarnym przechwyconym od uciekającej armii irackiej, włącznie z amerykańskimi Humvees i M-16, by opanować tereny Jazydów. Wojownicy kurdyjskiej Peszmergi uciekli. W kilka zaledwie dni w sierpniu ISIS zmasakrowało tysiące mężczyzn i starszych kobiet i zaczęło sprzedawać kobiety i dzieci w niewolę. Początkowo ludzie nie chcieli wierzyć, że to się dzieje. Jak mogły tysiące kobiet zostać oznaczone numerami, tak jak Żydzi w Auschwitz, i sprzedane - w 2014 roku? Ale to działo się. I to działo się, podczas gdy kraje zachodnie patrzyły i nie robiły nic.

W końcu ISIS popełniło kilka błędów. Podobnie jako hitleryzm, ISIS sądziło, że może podbić świat. Ale tak jak Hitler natknął się na Stalina i na Churchilla, ISIS natknęło się na rzeczy, których się nie spodziewało. W Iraku natknęli się na masy szyickich milicji, które przybyły tłumnie, by bronić Bagdadu, a w Syrii natknęli się na kurdyjskich wojowników z Powszechnych Jednostek Obrony (YPG), którzy odmówili poddania miasta Kobani. W kurdyjskim regionie Iraku stanęli przeciwko tysiącom mężczyzn i kobiet gotowych do obrony swoich domów. Tak jak nazistów zatrzymano pod Stalingradem, tak czarna plaga ISIS została złamana w Kobani i podczas ich ofensywy na Bagdad w 2014 i 2015 roku. Dogodnie, wtedy nadszedł czas, by świat zaczął zapisywać się do dowodzonej przez USA koalicji. Chociaż Koalicja pomogła w militarnym pokonaniu ISIS, nie zrobiono niczego, by pomóc ofiarom ludobójstwa dokonanego przez ISIS. Nie dokonano żadnych inwestycji w jazydzkich wsiach ani w Sindżar. Byłem w Iraku i robiłem wywiady z wieloma Jazydami, którzy szukali schronienia w Kurdystanie, i raz za razem widziałem, że społeczność międzynarodowa zawiodła i nie pomagała.


Cztery lata po ludobójstwie, wysiedleni Jazydzi żyją w zabłoconych namiotach, nadal pełni strachu, że znowu zostaną zaatakowani. Cyniczni politycy w Iraku oraz spór Bagdadu z regionem kurdyjskim nie pozwalają Jazydom na powrót lub choćby na poczucie bezpieczeństwa. Droga do Sindżar, ta, którą jechałem w 2015 r., jest zablokowana. Jazydzi otrzymują informację, że mają jechać przez Mosul, gdzie sprzedawano ich w niewolę. To jest jak mówienie Żydom w 1946 r., żeby jechali przez tlący się Berlin Hitlera. Nie czuliby się bezpieczni. To jednak nie obchodzi społeczności międzynarodowej, bo Jazydzi nie wydają się ważni dla przyszłości Iraku. Społeczność międzynarodowa dba o potężne grupy w Iraku – szczególnie o politykę Bagdadu. Dzisiaj USA i Iran konkurują o to, kto będzie kontrolował Irak. Jazydzi, podobnie jak Żydzi w Europie w 1946 r., kiedy zaczynała się Zimna Wojna, są ofiarami historii. Po prostu nie liczą się w większym obrazie polityki sił na Bliskim Wschodzie.

Nie musi się przesadzać paraleli między tym, co zdarzyło się Żydom w Europie, a tym co zdarzyło się Jazydom w Iraku, żeby podobieństwa pasowały do siebie. Jest tu bezpośredni związek.

ISIS jest nazistowską ideologią. Zastępuje nazistowską obsesję rasową supremacją, obsesją na temat religijnej supremacji. Uważa wszystkie religie, poza wąsko interpretowaną własną religią, za grzeszne, a ich wyznawców za zasługujących na śmierć, wygnanie lub niewolnictwo. Tego modelu używali również naziści. Żydzi, Słowianie, Roma i inni mieli być eksterminowani, zniewoleni lub wysiedleni, by zrobić miejsce na „przestrzeń życiową” dla Niemców. Nazizm, podobnie jak ISIS, podawał reguły, prawa i powody. Oba mordowały systematycznie. 

ISIS, na przykład, zgarniało Jazydów w ich miastach i często trzymało ich przez kilka dni, zanim rozdzielali mężczyzn od kobiet. Mężczyzn systematycznie mordowali ogniem z karabinów maszynowych, jak to robiły Einsatzgruppen podczas kampanii Hitlera na wschodzie. Kobiety sprzedawano. Znaleziono ponad 30 masowych grobów. Widziałem dwa z nich w 2015 r.

Podobnie jak w Europie w 1941 roku, w 2014 roku na Bliskim Wschodzie była duża liczba chętnych katów i kolaborantów, by pomóc ISIS. Wielu miejscowych ludzi w Mosulu lub Rakce może twierdzić dzisiaj, że sprzeciwiali się zbrodniom, ale było niewiele sprzeciwu wobec ISIS, tak jak niemal nie było opozycji wobec nazizmu w Niemczech w latach 1930. Po 1945 roku ludzie nagle zaczęli mówić, że przeciwstawiali się nazizmowi, co było wówczas wygodne. Ale wtedy nie chcieli przeciwstawiać się. Dopiero cele ataku nazizmu, takie jak Związek Radziecki, przeciwstawiły się, reagując zagorzałą, straszliwą zemstą. Podobnie w Iraku, tym, co sprowokowało ISIS, była zemsta szyickich milicji. Podobnie jak w II Wojnie Światowej, mocarstwa zachodnie w końcu dołączyły do walki z ISIS. Było jednak zbyt późno dla ofiar.  

Teraz docieramy do roku 2018 w Izraelu. Mocarstwa zachodnie podobnie jak wcześniej, nie robią nic, by pomóc ocalałym z ludobójstwa. Na przykład, Europa przyjmuje uchodźców, ale przyjmuje głównie tych, którzy mają środki lub siłę na przedsięwzięcie niebezpiecznej podróży, by dostać się na brzegi Europy. Państwa europejskie niemal nigdy nie sięgają do uchodźców, by pomóc im w miejscu ich pochodzenia, gdzie są najbardziej narażeni. Tak więc uboga rodzina jazydzka, żyjąca w strachu w obozie, nie otrzymuje niczego. Tak samo jak Żydzi nie otrzymywali niczego w 1946 roku. Kto dziś pamięta, co działo się z żydowskimi ocalałymi w 1946 roku? Nawet kiedy alianci ich wyzwolili, nie widzieli w nich „Żydów”, często patrzyli na nich według obywatelstwa kraju, jakie wówczas mieli. Niemiecki Żyd, ofiara nazizmu, mógł być przy wyzwoleniu traktowany tak samo jak jego niemiecki sąsiad .   

Podobnie Jazyd jest po prostu ”Irakijczykiem” w oczach greckich władz, kiedy przybywa jako uchodźca do Europy. Nikt nie mówi: ”Ci ludzie doznali ludobójstwa, wydzielmy dla nich specjalny obóz, pocieszmy ich i szczególnie o nich dbajmy”. No cóż, nie, to byłaby „dyskryminacja” wobec innych uchodźców. Były członek ISIS i jazydzka ofiara ISIS są traktowani tak samo. To nie jest zaskakujące; wielu Żydów, którzy uciekli do Nowego Świata, widzieli byłych nazistów i kolaborantów, przybywających kilka lat później jako uchodźcy. Tych nazistów nadal odkrywa się.

Izrael może zrobić więcej dla Jazydów i nie ma powodu, dla którego Izrael nie powinien robić więcej. Jedną prostą i symboliczną rzeczą, jaką Izrael może zrobić, jest uznanie ludobójstwa Jazydów. Ksenia Swetlova, członkini Knesetu z opozycyjnej partii Unia Syjonistyczna, chciała, by to się stało. Starała się zdobyć poparcie całego spektrum politycznego. Niektórzy krytykowali ją, że nie zrobiła wystarczająco dużo, ale dlaczego członkowie Knesetu z Likudu i innych partii koalicyjnych nie popędzili, by podpisać poparcie dla uznania tego ludobójstwa? Dlaczego miałaby „pracować” ciężej nad tym, co powinno być kwestią powszechnego konsensusu?  Kiedy jej propozycja ustawy została poddana głosowaniu, nie uznano ludobójstwa, bo rządzące partie nie chciały „stracić” głosu na rzecz propozycji opozycji. To była hańba. Rządząca koalicja mogła z łatwością podchwycić tę propozycje, dodać własne sponsorowanie i przyjąć poparcie dla Jazydów jednogłośnie. Ponieważ tego nie zrobiła, to, co byłoby w zasadzie symbolicznym gestem, zostało zaprzepaszczone. Zamiast tego Izrael wygląda absurdalnie z powodu nie udzielenia uznania, że było to ludobójstwo. Dobre wrażenie nie jest jednak najlepszym powodem, by Izrael robił to, co słuszne. Najlepszym powodem jest to, że Jazydzi są narażonym ludem, maleńką mniejszością, która tak wiele wycierpiała z powodu nietolerancji.  

Pojechałem do Sindżar trzy lata temu. Było zimno i miasta były w zasadzie opustoszałe. Po drodze zatrzymaliśmy się u Kasima Szeszo, wojownika jazydzkiego o niedźwiedziej posturze, który walczył przeciwko ISIS z dziesiątkami swoich towarzyszy u podnóży Sindżar. Nie dawało się uniknąć myśli o Warszawskim Getcie, kiedy widziało się tych ludzi, którzy chwycili za strzelby przeciwko najazdowi nowoczesnej broni, jaką miało ISIS. Kiedy wszystko wydawało się beznadziejne i stracone, kiedy ludzie byli ciągnięci w niewolę lub do masowych grobów, oni przeciwstawili się. 

Po spotkaniu Szeszo pojechaliśmy przez górę, na której chronili się uchodźcy, w dół do miasta Sinjar, upstrzonego przez miny i tunele ISIS. Poszliśmy zobaczyć masowe groby, które odkryto. W ziemi były ludzkie włosy i ludzkie czaszki z dziurami od kul z tyłu głowy. Stare ubrania i przepaski na oczy, jakie nosiły ofiary. To znalazła Armia Czerwona, kiedy wyzwoliła obozy śmierci. Jaki gatunek ludzi fanatycznie strzela do skulonych mężczyzn, starych kobiet i nastoletnich chłopców? Wiemy, kim byli ci ludzie: 50 tysięcy ochotników ISIS z całego świata. Ten sam gatunek ludzi, którzy tłumnie witali Hitlera, którzy tęsknili do zamordowania swoich sąsiadów.

Lata później nadal prześladują mnie te masowe groby, zbite włosy, czaszki i ubrania. Często, kiedy mówię o Jazydach lub o ludobójstwie, ludzie wzruszają ramionami. Wiele jest cierpienia na świecie, dlaczego rozwodzić się właśnie nad tym? Może dlatego, że nadal brakuje trzech tysięcy Jazydów? Nadal nie zostali znalezieni, niektórzy sprzedani przez członków ISIS, którzy trzymali ich jako niewolników. Czy to nie jest szokujące? Czy nie jest szokujące, że ludzie byli sprzedawani na tych samych mediach społecznościowych, których używamy, że handlowano nimi tak jak się handluje używaną odzieżą? Ci członkowie ISIS, niektórzy z nich z Zachodu, przechwalali się sprzedawaniem dziewic i małych dziewczynek.   

Kraje zachodnie i kraje Bliskiego Wschodu zawiodły Jazydów. Izrael z pewnością to rozumie. Co roku w Jom HaSzoa ludzie stoją w milczeniu z powodu takiej obojętności świata. Co roku Izrael szkoli swoją armię, żeby ludzie nigdy więcej nie byli bezbronni wobec potężnego wroga. Jazydzi nie mają bezpiecznego miejsca, nadal siedzą w obozach. Co najmniej zasługują na uznanie ich cierpienia.

A także zasługują na wsparcie w powrocie do domów lub na otrzymanie azylu.  


Israel and the Yazidis

Jerusalem Post, 26 listopada 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Seth J. Frantzman


Publicysta “Jerusalem Post”. Zajmował się badaniami nad historią ziemi świętej, historią Beduinów i arabskich chrześcijan, historią Jerozolimy, prowadził również wykłady w zakresie kultury amerykańskiej. Urodzony w Stanach Zjednoczonych w rodzinie farmerskiej, studiował w USA i we Włoszech, zajmował się handlem nieruchomościami, doktoryzował się na  Hebrew University w Jerozolimie. 
 

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2587 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk