Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 16:09

« Poprzedni Następny »


Dokąd zmierzasz Ameryko?


Andrzej Koraszewski 2021-01-25


Zgadywać nie ma sensu, obserwacja jest prawdopodobnie równie trudna z bliska, jak i z daleka. Ameryka obserwowana z Dobrzynia nad Wisłą musi być oglądana oczyma innych. Czy inaczej widzę Polskę? Nie, właściwie jest dokładnie tak samo. Z bliska widzę tylko moje miasteczko, a i to nie odważyłbym się powiedzieć, że wiem wystarczająco dużo. Tu jednak widzę na własne oczy sporo, więc czasami zapraszałem znajomych z Warszawy, żeby kiedyś przyjechali do Polski.

Widzimy na własne oczy maleńkie fragmenty rzeczywistości, o innych fragmentach opowiadają nam wybrani znajomi oraz wybrani nieznajomi i albo mamy świadomość, że ten końcowy obraz w naszej głowie jest bardzo fragmentaryczny, albo głosimy, że wiemy jak wygląda świat.


Tych, którzy mówią, że wiedzą, warto ignorować, gdyż rzadko mają coś ciekawego do powiedzenia. Poznajemy ich po języku, ponieważ objawienia głoszone są zazwyczaj sztampowymi sloganami. Jeśli znasz trzysta słow z języka środowiska aktywisty, możesz nimi opowiedzieć wszystko, co pomyśli jego głowa.


Ameryka jest dziś na kolejnym zakręcie historycznym, a to jak z tego zakrętu wyjdzie, jest ważne nie tylko dla Ameryki. Dopiero co czytałem o rozpaczy Libańczyków, którzy dziś są na tym etapie, na którym byli Polacy w czasach zaborów. Błagają świat o pomoc w uwolnieniu ich od zaborcy i domyślają się, że żadna pomoc z nikąd nie przyjdzie.


Czy Pax Americana komukolwiek przyniósł wolność? Dobre pytanie. Z pewnością przyniósł wolność i długie dziesięciolecia pokoju Europie Zachodniej (czego mu Europa Zachodnia nigdy nie wybaczyła), dostarczył atomowego parasola, który prawdopodobnie powstrzymał przed wybuchem kolejnej ogólnoświatowej zawieruchy (ale to, co się nie stało, może zawsze być przedmiotem spekulacji). W czasach zimnej wojny Ameryka chroniła swoich sojuszników przed ZSRR, ale wolności dać im nie mogła, bo to nie jest coś, co można dostać. Pax Americana spuszczał parę z kotła, a i to nie zawsze skutecznie.


Jeśli idzie o wolność, Ameryka mogła być zaledwie wzorem lub czymś co zgoła odstrasza. Jeśli testem jest kierunek ucieczki z piekła urządzonego przez własnych rodaków, to Ameryka jest uosobieniem raju dla setek milionów ludzi. Czym jest dla tych, którzy tam dotarli? A to już różnie. Dla jednych jest dokładnie tym, czego szukali i czego warto bronić, nawet za cenę życia. Dla innych, nową odmianą piekła, które trzeba zniszczyć. Czasem mam wrażenie, że wśród obrońcow amerykańskich wartości, więcej jest tych, którzy urodzili się poza Ameryką, ale mogę nie mieć racji. Jedno wydaje mi się dość pewne, wielu tych świeżych Amerykanów broni tych wartości bardziej żarliwie niż inni. Wydaje się, że widzą ostrzej ich zagrożenia. Kolejne fale przybyszów borykają się z nowymi problemami, przynoszą ze sobą nowe paradoksy. Szok zderzenia cywilizacji rozkłada się czasem na wiele pokoleń. (Zaczynałem to oglądać od relacji z badań nad życiem polskich chłopów w Europie i Ameryce. Mam wrażenie, że dziś już nikt do tych badań nie wraca, chociaż nadal mówią wiele, również o tym, co widzimy dziś. Patrz: Chłop polski_w_Europie_i_Ameryce).         


Kiedyś przełożyliśmy z żoną piękną książkę Chaima Potoka Davita’s Harp. Opowieść o żydowskim świecie w Ameryce, w latach trzydziestych i czterdziestych. O marzeniu, że może tam nareszcie uda się zbudować ten wymarzony komunizm, o przemieszaniu tego marzenia z żydowskim mesjanizmem i z amerykańskim marzeniem. Imigranci przywożą do Ameryki swój kulturowy bagaż, z którego rodzą się czasem rzeczy piękne, a czasem potwory. (Na Harfę Davity w Polsce nie znaleźliśmy wydawcy, próbowałem odszukać maszynopis naszego tłumaczenia po lekturze Ksiąg Jakubowych, ale gdzieś się zgubił przy kolejnych przeprowadzkach.)          


Miałem pisać o kolejnym zakręcie amerykańskiej historii widzianym z Dobrzynia nad Wisłą. Przyjaciel z Chicago po inauguracji nowego prezydenta poczuł wielką ulgę i nagły niepokój, dał do zrozumienia, że jego niepokój lepiej wyraził ktoś inny, więc poszedłem śladem, który mi wskazał.


Młodsza o całe dwa pokolenia amerykańska dziennikarka Bari Weiss odeszła kilka miesięcy temu z redakcji „New York Timesa”. Po inauguracji Bidena pisała na swojej nowej prywatnej stronie internetowej, że gdyby była nadal w redakcji NYT, czułaby się w obowiązku do napisania czegoś o tej inauguracji. Przypomina, że nie jest już członkiem tej redakcji z powodu swoich czasem centro-lewicowych, a czasem centro-prawicowych poglądów. Czy ma rację stwierdzając, że poglądy większości Amerykanów znajdują się gdzieś w centrum? Trudno powiedzieć, badania socjologiczne dają mętny obraz, a media przynoszą zlepek odbić z krzywych luster. Weiss patrzy przez pryzmat własnych doświadczeń i ma wrażenie, że zmiany ideologiczne, które obserwowała w redakcji NYT, mogą być zwiastunem przemian na amerykańskiej scenie politycznej w nadchodzących latach. Głosowała na Bidena i jest głęboko przekonana o jego uczciwości. Przypomina raz jeszcze, że nie znosiła Trumpa z powodu jego narcyzmu i złośliwości. Pisze, że jego działania przyspieszały zgubę Ameryki, ale że nie był jedynym jej autorem.  Pisze, że został wybrany, ponieważ Ameryka już wcześniej zaczęła iść na dno. Dla niej to właśnie jest powodem mieszanych uczuć, radości i niepokoju. Ludzie cieszą się, że pierwsza para okazuje sobie czułą miłość, że na stanowisku wiceprezydenta jest kobieta i to kolorowa. Prawdziwe problemy spychane są jednak poza światła reflektorów.


Bari Weiss obawia się, że Joe Biden jest wielkim liściem figowym ukrywającym te prawdziwe problemy kraju. Najbardziej dramatyczna sprawa to ideologiczny fanatyzm, nowa totalitarna pokusa, która szerzy się po obu stronach barykady jak ogień po prerii.


Zło trumpizmu jest powszechnie znane, ale siły Trumpa nie mają zbyt wiele wpływów. Tymczasem ideolodzy skrajnej lewicy są łebscy, inteligentni i świetnie zorganizowani. Są również mocno osadzeni na wszystkich poziomach amerykańskiego świata kultury i polityki.       

Kompletnie chore teorie spiskowe parują z najwyższych eszelonów. Wiess wspomina o dumnie prezentowanej słuchaczom rozmowie Hillary Clinton z Nancy Pelosi, w której Clinton mówi: „Z przyjemnością zobaczyłabym zapisy połączeń telefonu Trumpa, żeby zobaczyć, czy rozmawiał z Putinem w dniu, kiedy rebelianci dokonali inwazji na Kapitol.” Nancy Pelosi odpowiedziała: „Wszystkie drogi prowadzą do Putina.”


Amerykańska dziennikarka obawia się tych imponujących fajerwerków nonsensu. Boi się schematycznego myślenia, nieustannego szufladkowania. Przypomina wcześniejsze publiczne oskarżanie o wściekłą prawicowość każdego, kto sprzeciwiał się likwidacji budżetu policji, pochopnych generalizaji i ciągłego dwójmyślenia. Kiedy przeciwnik polityczny w najmniejszym stopniu narusza zalecenia dotyczące publicznych spotkań, jest negacjonistą nauki, ale kiedy ty idziesz na wielką demonstrację organizowaną przez swoich, to przecież niczego nie naruszasz. Nadzieja, że wróci zwyczajny zdrowy rozsądek jest krucha.             


Bari Weiss zastanawia się, co będzie testem nowej administracji. Wymienia kilka spraw, z których na pierwszym miejscu pojawia się pytanie, czy ta nowa administracja uzna, że Ameryka jest dobra. Dziwne pytanie, ale mam wrażenie, że ją rozumiem. Bari Weiss wyjaśnia, że pojawiła się idea, która głosi:

„ Ameryka zrodziła się by podtrzymać białą supremację i pozostaje nadal nieodwracalnie rasistowska. Nasi założyciele nie byli głównie politycznymi geniuszami, ale właścicielami niewolników, którzy szukali możliwości dla powiększenia swoich majątków.”

Czy ta nowa administracja zdoła przeciwstawić się burzeniu wszystkiego i zechce przypomnieć, że mimo wszystkich swoich wad, Ameryka jest nadal światłem nadziei dla całego świata? „Twierdzenie, że datą powstania [USA] jest rok 1776, a nie 1619 było jak ujawnienie się, że jesteś bigotem i troglodytą.” Weiss zastanawia się, czy Biały Dom zdoła stanąć w obronie wartości liberalizmu, otwartej wymiany myśli, dopuszczenia do głosu przeciwników?     


Zdaniem Weiss Krytyczna Teoria Rasy jest nie tylko błędna, ale jest niebezpieczna, jest odwróconym rasizmem i zagrożeniem dla rzeczywistej równości. Uczynienie z niej obowiązującej ideologii zagraża wszystkim. Jest rażąco sprzeczna z marzeniem Martina Lutra Kinga, jest propozycją nowego kastowego systemu.               


Dalej Weiss przechodzi do problemu, który zaczyna być również widoczny u nas – do kultury odrzucenia, która stała się dziś odrażającą częścią amerykańskiego życia. Donosy, szpiegowanie, zwalnianie z pracy za wpis na mediach społecznościowych. Jednym przypomina to praktyki radzieckie, innym rewolucję kulturalną w Chinach. Zbiorowe potępienia, żądania samokrytyki, sądy prasowe i sądy uliczne, nieustanna presja motłochu podbechtywanego przez media. Czy nowa administracja zdoła wyciszyć histerię hunwejbinów i powrócić do jakiegoś umiarkowania? Bari Weiss nie odpowiada na to pytanie. Uważa, że jest to obszar, który będzie wymagał uważnego obserwowania.  


Pod koniec swojego artykułu Weiss wraca do inauguracji, pisze, że potakiwała z zapałem, kiedy prezydent Biden mówił, że różnice poglądów nie mogą ludzi dzielić, że musimy zakończyć tę niecywilizowaną wojnę. Słuchając uświadamiała sobie równocześnie wołania o tworzenie listy wrogów, fakt, że połowa Amerykanów jest przekonana, że to nie bieda czy Chiny są największym zagrożeniem kraju, a druga połowa jego mieszkańców.


Obawy tej amerykańskiej dziennikarki, że te wybory nie zakończyły wojny domowej, mogą być uzasadnione, a obserwacja przebiegu wydarzeń będzie wymagała poszukiwania różnych, ale uczciwych dostawców informacji. Ona sama nie chce szukać nowego pracodawcy, chce utrzymywać się z pracy rzemieślniczej, jako całkowicie niezależny obserwator. Informacja jest towarem jak każdy inny, jakość oferowanego towaru oceniają klienci. Mam nadzieję, że jej się uda. Dla mnie ta oferta jest atrakcyjna.


Ameryka jest nadal ważna i dla  nas, i dla Libańczyków, i dla mieszkańców Hondurasu, a najważniejsza jest dla samych Amerykanów, więc ktoś, kto po drugiej stronie oceanu zapowiada, że będzie raczej patrzył, niż zagrzewał do boju, intryguje mnie bardziej niż ołowiane żołnierzyki. Porywającą atrakcję ich marszowego kroku i głośnego śpiewu zostawiam innym.     

A poza tym, małe jest piękne i bywa ciekawsze od oferty wielkich medialnych korporacji zatrudniających dziennikarzy zgłaszających gotowość myślenia na rozkaz.  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2574 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk