Prawda

Piątek, 26 kwietnia 2024 - 01:51

« Poprzedni Następny »


Dlaczego Arabowie tak nienawidzą Palestyńczyków?


Mordechai Kedar 2018-03-24

\
"Prezydernt" Abbas w 12 roku czteroletniej kadencji (drugi z lewej).

Z wielu powodów świat arabski zupełnie nie jest zainteresowany w daniu palestyńskim Arabom państwa. Także palestyńscy Arabowie w rzeczywistości nie bardzo go chcą, dlaczego bowiem zabijać  „uchodźczą” kurę, która znosi złote jajka?

W Izraelu, podobnie jak w świecie zachodnim, myślimy zazwyczaj, że świat arabski jest zjednoczony w poparciu dla Palestyńczyków, że niczego tak bardzo nie pragnie jak rozwiązania problemu palestyńskiego przez danie im własnego państwa i że wszyscy Arabowie i muzułmanie kochają Palestyńczyków i nienawidzą Izraela. Jest to jednak nadmiernie uproszczony pogląd, choć bowiem jest prawdą, że wielu, może nawet większość Arabów i muzułmanów nienawidzi Izraela, jest bardzo wielu, którzy w równym stopniu nienawidzą Palestyńczyków.

Ich nienawiść do Izraela wynika z sukcesu Izraela w przetrwaniu mimo wojen, terroru, bojkotów i wrogości skierowanej na państwo żydowskie; wynika z faktu, że istnieje państwo żydowskie, mimo że judaizm został zastąpiony przez „prawdziwą religię” - islam. Jest pogłębiony przez fakt, że Izrael jest demokracją, podczas gdy oni żyją pod dyktaturami, ponieważ Izrael jest bogaty, a oni są biedni, ponieważ Izrael jest rajem w porównaniu do krajów arabskich, z których wiele najbardziej przypomina ostatni przystanek tramwajowy przed piekłem (patrz Syria, Irak, Liban, Jemen, Sudan, a lista się ciągnie)… i co najważniejsze, ponieważ Izrael odnosi sukcesy w dziedzinach, w których oni odnieśli porażkę, a ich zazdrość doprowadza ich do szału.


Dlaczego jednak mieliby nienawidzić “nieszczęsnych” Palestyńczyków? W końcu, arabska narracja mówi, że ziemia palestyńskich Arabów została skradziona i zostali zmuszeni do uchodźctwa. Odpowiedź na to pytanie jest złożona i jest funkcją bliskowschodniej kultury, której my w Izraelu oraz większość ludzi na Zachodzie ani nie rozumiemy, ani nie rozpoznajemy.


Jedną z najgorszych rzeczy w kulturze arabskiej jest dać się oszukać, zwieść lub wykorzystać. Kiedy ktoś próbuje oszukać – a tym bardziej, jeśli mu się to udaje – oszukanego ogarnia wściekła złość, nawet jeśli tą osobą jest jego kuzyn. Wzywa na pomoc brata, by zemścić się na kuzynie, zgodnie z arabskim porzekadłem: „Mój brat i ja przeciwko mojemu kuzynowi – i mój brat, mój kuzyn i ja przeciwko obcemu”.


Jeśli chodzi o palestyńskich Arabów, to przede wszystkim wielu w ogóle nie jest z pochodzenia Palestyńczykami. Są potomkami imigrantów, którzy przybyli do Ziemi Izraela ze świata arabskiego w okresie Mandatu Brytyjskiego, żeby znaleźć pracę w miastach i na farmach zbudowanych przez Żydów. Ci imigranci noszą nazwiska takie jak „Al Hurani (z Huranu w południowej Syrii)”, „Al Tzurani (z Tyre w południowym Libanie), „Al Zrakawi (z Mazraka w Jordanii)”, „Al Masri (Egipcjanin)” i wiele innych nazwisk, które wskazują na rzeczywiste, geograficzne pochodzenie tak zwanych Palestyńczyków. Dlaczego, pytają pozostali Arabowie, mają oni otrzymywać uprzywilejowane traktowanie w stosunku do tych, którzy pozostali w swoich krajach?


Zaczynając od końca izraelskiej wojny o niepodległość 1948 r. polityka w świecie arabskim zaczęła koncentrować się na Izraelu i „problemie palestyńskim”, którego rozwiązanie miało zostać osiągnięte tylko przez wyeliminowanie Izraela. Jako pomoc w tej misji arabskich uchodźców trzymano w obozach, z jawnymi instrukcjami z Ligi Arabskiej, by trzymać ich tam i nie dawać obywatelstwa w innych krajach arabskich.


UNRWA zapewniła, że bezpłatnie dostawali żywność, edukację i opiekę medyczną – to znaczy, narody świata płaciły rachunek, podczas gdy arabscy sąsiedzi tych wiecznych „uchodźców” musieli pracować i w pocie czoła dostarczać żywności, edukacji i opieki medycznej swoim rodzinom. Uchodźcy, którzy dostawali ryż, mąkę, cukier i oliwę na użytek swoich rodzin, często sprzedawali część tego swoim nie-uchodźczym sąsiadom, zagarniając przyzwoity zysk.


Ci, którzy żyją w obozach dla uchodźców, nie płacą podatków miejskich, co prowadzi do znacznej liczby “uchodźców”, którzy wynajmują swoje domy innym i zbierają ogromne sumy w porównaniu do tych, którzy wynajmują mieszkania w pobliskich miastach, dzięki temu zwolnieniu z podatków. Innymi słowy, świat subsydiuje podatki, a uchodźcy napełniają własne kieszenie.


W Libanie zbudowano kilka obozów dla uchodźców w pobliżu Bejrutu, ale zostały włączone do rozbudowującego się miasta, a potem zamieniły się w wytworne dzielnice z imponującymi apartamentowcami. Ktoś zgarnął zyski z tej zamiany, ale nie był to przeciętny człowiek z ulicy, który miał wszystkie powody, by czuć się oszukany.


Obozy palestyńskich “uchodźców” w Libanie przejęły zbrojne organizacje – od OWP do ISIS, a także Hamas, Front Ludowy, Front Demokratyczny i organizacje salafickich dżihadystów. Te organizacje są brutalne wobec żyjących wokół obozów obywateli libańskich a w 1975 r. wywołały wojnę domową, która trwała przez 14 długich lat rozlewu krwi, zniszczenia i spowodowała, że setki tysięcy Libańczyków musiało opuścić swoje wsie i żyć w strasznych warunkach w obozach namiotów rozrzuconych po całym kraju. Wielu schroniło się w palestyńskich obozach „uchodźców”, ale libańscy uchodźcy otrzymywali mniej niż 10% tego, co otrzymywali palestyńscy Arabowie, co wywoływało wiele zawiści i nienawiści.


W Jordanii w 1970 r. palestyńscy Arabowie pod przewodnictwem Jasera Arafata próbowali przejąć kraj przez ustanowienie własnego, autonomicznego regionu, z blokadami drogowymi i uzbrojonymi palestyńskimi Arabami na północy kraju, stanowiąc wyzwanie dla monarchii. We wrześniu 1970 r., znanym jako „Czarny wrzesień”, król Hussein uznał, że ma tego dosyć i pokaże im, kto jest szefem w Jordanii. Wojna, jaką im wypowiedział, kosztowała tysiące istnień ludzkich po obu stronach.


Tymczasem w Izraelu 20% obywateli w granicach sprzed 1967 r. stanowią „palestyńscy” Arabowie, którzy nie buntują się ani nie walczą przeciwko państwu. Innymi słowy, „Palestyńczycy” żyjący w Izraelu żyją w jedynej demokracji na Bliskim Wschodzie, podczas gdy kraje arabskie poświęcają krew swoich żołnierzy, by wyzwolić „Palestynę”. Czy istnieje gorszy przypadek poczucia wykorzystania niż żołnierza arabskiego, który naraża życie dla tej bezsensownej sprawy?


Jeszcze gorsze jest to, co wiedzą wszyscy Arabowie: palestyńscy Arabowie sprzedają ziemię Żydom od co najmniej stulecia, mają z tego olbrzymie zyski, a potem idą jęczeć do swoich arabskich braci, by przyszli i wyzwolili „Palestynę” spod „syjonistycznej okupacji”.


Przez lata palestyńscy Arabowie dostawali wiele miliardów euro i dolarów od narodów świata, a więc roczny dochód na głowę w AP jest kilkakrotnie wyższy niż Egipcjanina, Sudańczyka lub Algierczyka. Żyją też znacznie, znacznie lepiej niż przez ostatnich siedem lat żyli Arabowie w Syrii, Iraku i Jemenie.


Na poziomie politycznym Palestyńczykom udało się wywołać nienawiść wielu swoich arabskich braci: w 1990 r. Arafat popierał inwazję Saddama Husajna ma Kuwejt. W odwecie Kuwejt, po wyzwoleniu spod okupacji irackiej, wydalił dziesiątki tysięcy Palestyńczyków, z których większość pracowała na polach naftowych, z dnia na dzień zostawiając ich bez środków do życia. Doprowadziło to do ekonomicznego kryzysu dla ich rodzin w Judei, Samarii i w Gazie, które otrzymywały regularnie pieniądze od swoich synów w Kuwejcie. 


Dzisiaj Hamas i Palestyński Islamski Dżihad są wspierani przez Iran, kraj nie cierpiany przez wielu Arabów, którzy pamiętają też, że porywanie samolotów i związany z tym szantaż wynaleźli Palestyńczycy, którzy porwali samolot El Alu do Algieru w 1968 r., pięćdziesiąt lat temu, zaczynając okres problemów, z którymi nadal boryka się cały świat.


Mimo porozumienia Taaf z 1989 r., które zakończyło wojnę domową w Libanie i miało doprowadzić do rozbrojenia i rozwiązania wszystkich libańskich milicji, Syria pozwoliła Hezbollahowi na zatrzymanie broni i swobodne rozwijanie swojej siły militarnej. Powtarzaną wymówką było, że ta broń jest przeznaczona do „wyzwolenia Palestyny” i nie zostanie skierowana przeciwko Libańczykom. Dla każdego z odrobiną rozumu było jasne, że opowieść o Palestynie jest listkiem figowym przykrywającym smutną prawdę, że broń będzie skierowana przeciwko syryjskim i libańskim wrogom Hezbollahu. „Palestyna” była po prostu wymówką dla przejęcia Libanu przez szyitów.


Najgorsze ze wszystkiego jest palestyńskie żądanie, by kraje arabskie powstrzymały się od jakichkolwiek stosunków z Izraelem aż do rozwiązania problemu palestyńskiego zgodnie z życzeniami OWP i przywódców Hamasu. Jednak znaczna część świata arabskiego nie może znaleźć wspólnego gruntu, który zjednoczyłby OWP i Hamas. Zrezygnowali z osiągnięcia wewnętrznego, palestyńskiego pojednania, patrząc jak niekończące się sprzeczki rujnują wszystkie szanse postępu w rozmowach z Izraelem. Podsumowując sytuację, świat arabski – ta część, która widzi Izrael jako jedyną nadzieję w rozprawie z Iranem – nie jest szczęśliwa z oczekiwaniami, że musi położyć na szali całą swoją przyszłość i samo swoje istnienie na rzecz wewnętrznej walki między OWP i Hamasem.


A nie zapominajmy, że Egipt i Jordania podpisały porozumienia pokojowe z Izraelem, wystąpiły z kręgu wojny o “wyzwolenie Palestyny” i porzuciły swoich palestyńsko-arabskich „braci”, zostawiając ich, by samodzielnie poradzili sobie z problemem.


Znaczna część świata arabskiego i muzułmańskiego jest przekonana, że “Palestyńczycy” nie chcą własnego państwa. Przecież, jeśli to państwo zostanie założone, świat przestanie dawać olbrzymie sumy, nie będzie więcej „uchodźców” i palestyńscy Arabowie będą musieli pracować tak jak wszyscy inni. Jak mogą zrobić to, kiedy wszyscy są uzależnienie od otrzymywania datków bez żadnych związanych z nimi warunków?


Można powiedzieć ze znaczną pewnością, że 70 lat po stworzeniu “problemu palestyńskiego” świat arabski zorientował się, że nie ma rozwiązania, które zadowoliłoby ludzi, którzy zamienili „uchodźczość” w zawód, tak że „problem palestyński” stał się emocjonalnym i finansowym przekrętem, który służy wyłącznie do wzbogacenia skorumpowanych przywódców w Ramallah i Gazie.

 

Why do the Arabs hate the Palestinians so?

Israel National News, 5 marca 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Dr. Mordechai Kedar


Wykładowca na wydziale arabistyki w Bar-Ilan University. Przez 25 lat pracował w wywiadzie wojskowym, zajmując się, arabskimi mediami i organizacjami islamistycznymi. Jest częstym gościem w mediach arabskich jak i komentatorem spraw arabskich w mediach izraelskich. 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. śmiem wątpić justi 2018-05-30


Notatki

Znalezionych 2591 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk