Prawda

Piątek, 19 kwietnia 2024 - 19:06

« Poprzedni Następny »


“Dla jednego terrorysta…” – fragment książki


Richard Landes 2019-04-12


To jest fragment z części I rozdziału 2 mojej książki They’re So Smart cause we’re so stupid [Są tacy mądrzy, bo my jesteśmy tak głupi]. Poniższy tekst traktuje o sposobie, w jaki media zachowywały się wobec problemu używania słowa „terroryzm” w reakcji na 9/11. Publikuję to teraz w reakcji na twierdzenie Ahlam Tammimi (kobiety, która świadomie wybrała dzieci za cel morderczego ataku), że nie powinno się uważać jej za terrorystkę:

 

”Dlaczego ja, Ahlam, jestem uważana za terrorystkę, skoro jestem częścią ruchu o wolność i wyzwolenie. Jestem częścią ruchu oporu, który dąży do wyzwolenia”.


Tym samym skorzystała ze szczególnego rodzaju zachodniej głupoty, by oczyścić się z potępienia, na które tak bardzo zasłużyła.   


”Dla jednego terrorysta….”: Redaktorskie podporządkowanie się żądaniom dżihadystów

Reuters odmawia użycia określenia terroryzm na 9/11: Dla jednego terrorysta…

 

Wśród wielu innych skutków zamachy 9/11 ujawniły sprawę w dziennikarstwie, która była uprzednio ukryta przed większością konsumentów wiadomości, ale która stała się wielkim tematem dyskusji i dziennikarskich opinii w kolejnych latach. Od kilku już lat zachodnie agencje informacyjne przyjęły coraz bardziej rygorystyczne odrzucenie słowa „terroryzm/terrorysta”. Jest to, jak twierdzili, „zbyt zabarwione emocjonalnie” słowo i chociaż jest notorycznie trudne do zdefiniowania[1], jego użycie w opisaniu osoby lub czynu niesprawiedliwie uprzedza konsumenta wiadomości wobec osób tak określonych. W końcu, jak brzmi porzekadło: “Dla jednego terrorysta, dla innych bojownik o wolność”.

 

Przy takiej praktyce agencje informacyjne ustawiły się zgodnie z pozycją wytyczoną na uniwersytetach przez nową, motywowaną politycznym aktywizmem dziedzinę „Badań nad Pokojem i Konfliktem[2] z jednej strony, a zdominowanym przez Saïda „Middle East Studies Association” z drugiej. Martin Kramer, poważny krytyk postkolonialnego świata uniwersyteckiego pisze o nieobecności „terroryzmu” w oświadczeniu Middle East Study Association po 9/11: 

Przez lata reakcją akademików na terroryzm było działanie jako wzmacniacze dla „zażaleń” terrorystów. Dla profesorów terroryzm był rodzajem politycznego protestu – a ponieważ sympatyzowali z domniemanymi motywami, wyrzucili słowo „terroryzm” ze swojego słownika. Konferencja podczas minionego weekendu pokazała to zaniedbanie: z wyjątkiem szybko ogłoszonego specjalnego panelu niczego w programie nie poświęcono terroryzmowi[3].

Innymi słowy, media głównego nurtu parają się obecnie „pokojowym dziennikarstwem”,   opowiadając się po stronie postkolonialnego, antyamerykańskiego paradygmatu. Ponieważ ten wybór pomógł doprowadzić Izrael do katastrofy, był to bardzo wątpliwy wybór drogi[4].

 

Niewiele twierdzeń kwalifikuje się bardziej do określenia jako przerażająco głupie, nie dlatego, że nie ma sytuacji, w których terrorysta dla jednych, jest bojownikiem o wolność dla innych, ani dlatego, że jest to absurdalne samo w sobie (tylko bardzo wątpliwe [5]), ale dlatego, że zostało zastosowane do całkowicie niewłaściwej sytuacji, niemniej zyskało powszechną akceptację. Przy stosowaniu tego twierdzenia bardzo dużo zależy od tego, co rozumie się przez słowo „wolność”. Koncepcja niepodległości narodu może nie być równie powszechna w reszcie świata, jak jest na nowoczesnym i post-nowoczesnym Zachodzie, gdzie jest uważana za niemal automatyczny cel rewolt i oporu wobec ustanowionych rządów. W pewnych wypadkach jednak „opór” odnosi się nie do walki o niepodległość i autonomię, ale o dominację.  

 

Każdy więc, ktoś twierdzi, że imperialistyczny ruch, który raz za razem atakuje cywilną populację, którą chce ujarzmić, nie powinien być nazywany ”terrorystami”, bo mogą być ”bojownikami o wolność”, lekceważy albo język, albo rzeczywistość. Tutaj „oświecony” zachodni umysł spotyka triumfujące religianctwo i nie potrafi zobaczyć, czym ono jest. W Kalifacie nie chodzi o wolność; chodzi dosłownie o „poddanie” – Dar al Islam. Niemniej w miejscu, w którym to zupełnie nie pasuje, ludzie XXI wieku z mądrymi minami potakują: „Wszyscy wiemy, że dla jednego terrorysta, jest dla innego bojownikiem o wolność”. 

 

To porzekadło, równocześnie nonszalanckie i mające épater les bourgeois, staje się coraz bardziej zasadą dziennikarstwa. Jak widzieliśmy, po raz pierwszy było systematycznie stosowane w zachodnich relacjach z konfliktu na Bliskim Wschodzie między Palestyńczykami a Izraelczykami w latach 1990., latach Oslo[6]. Potem, w dzień po 9/11 Amerykanie odkryli, że atakujący ich także mogą być bojownikami o wolność. Redaktor naczelny Reutersa, Stephen Jukes, wysłał wewnętrzną notatkę służbową z instrukcjami, że odpowiedzialni za redagowanie wiadomości mają nie używać słowa „terror” do opisywania 9/11. Jeśli ktoś użyje tego słowa, można go zacytować, ale dla własnych dziennikarzy Reuters uznał „terroryzm” za niewłaściwe określenie:  

Wszyscy wiemy, że dla jednego terrorysta, jest dla innego bojownikiem o wolność i że Reuters trzyma się zasady, że nie używamy słowa terrorysta… Szczerze mówiąc, nie dodaje wiele nazywanie ataku na World Trade Center atakiem terrorystycznym[7].

Wszyscy wiemy? Że dla jednego terrorysta jest zawsze dla innego bojownikiem o wolność?

 

W październiku 2001 roku Jukes wydał FAQ [często zadawane pytania], gdzie rozwinął argument na rzecz takiej polityki:

Jako część długoletniej polityki unikania słów zabarwionych emocjonalnie nie używamy określeń takich jak „terrorysta” lub „bojownik o wolność”, chyba że są bezpośrednim cytatem lub w inny sposób słowem przypisanym komu innemu. Nie charakteryzujemy obiektów wiadomości, ale zamiast tego informujemy o ich działaniach, tożsamości i pochodzeniu, żeby czytelnicy mogli podejmować decyzje w oparciu o fakty[8].

Po raz pierwszy na tak wielką skalę ta zasada, która tak bardzo irytuje Izraelczyków (nazywają to niezdolnością odróżnienia podpalacza od strażaka), została zastosowana w Stanach Zjednoczonych. Nie było przypadkiem, że pierwszą agencją, która formalnie nalegała  na nieużywanie określenia „terrorysta” na tych, których „bojownicy o wolność” nazywali „wspaniałymi 19”, ani „terroryzm” na ich czyny 9/11, była europejska – Reuters, w którego ślady szybko poszła BBC. Zastępca redaktora naczelnego, Mark Damazer wyjaśnił:

Jakkolwiek jest to oburzające i odrażające, zawsze będzie część waszych słuchaczy, którzy nie uważają tego za terroryzm. Opisując to w taki sposób, obniżacie waszą pozycję jako bezstronnego i niezależnego nadawcy[9].

Innymi słowy, przez wzgląd na tych naszych widzów, którzy nie uważają zamachów na USA za terroryzm, będziemy unikać używania tego terminu, bo jeszcze ci ludzie (którzy najwyraźniej nie mogliby dbać mniej o bezstronne i niezależne nadawanie wiadomości) źle pomyślą o BBC.


Wśród amerykańskich dziennikarzy, którym taka „beznamiętność” przyniosłaby alienację wszystkich (poza najbardziej „uniwersalistycznymi”) czytelników i widzów, ta praktyka wywołała oburzenie i szyderstwo[10]. W kolejnych latach jednak stanowisko Reutersa stało się standardem w mediach, formalnie przyjętym przez największe gazety w USA: „Washington Post”, „New York Times”, „Boston Globe”. Kiedy 7 lipca 2005 roku domowego chowu dżihadyści uderzyli Londyn, BBC, „Guardian” i Reuters użyły początkowo słowa „terror” do opisania zamachów, ale szybko „wróciły do normy”. BBC wydała notatkę służbową formalnie zniechęcającą do używania określenia „terroryzm” na opisanie zamachów w londyńskim metrze dokonanych przez muzułmanów urodzonych i wychowanych w Anglii, i po cichu próbowała zmienić wcześniejsze tytuły, żeby ukryć swój początkowy „błąd”[11].

 

To może wydawać się jak akademicka gra o małym znaczeniu, poza zranionymi uczuciami (w tym wypadku) Amerykanów, którzy czują się obiektem straszliwych ataków i uważają, że słowa „aktywista” i „wojownik” są zbyt bezbarwne do określenia sprawców. Kiedy Jukes szczerze mówi, że “ nie dodaje wiele nazywanie ataku na World Trade Center atakiem terrorystycznym”, apeluje do oczywistości – nazywanie 9/11 atakiem terrorystycznym było niepotrzebne; wszyscy wiedzieli, że tym właśnie był. Ale, jak już skarżyli się Izraelczycy, ta polityka w sprawie terminologii przyniosła ze sobą więcej problematycznych praktyk, włącznie z humanizacją terrorystów i przedstawianiem ich czynów jako opór przeciwko uciskowi i walkę o wolność. Niemniej, doktryna nieużywania słowa „terrorysta” zakorzeniła się tak głęboko wśród dziennikarzy, że niektórzy nawet zmieniają również język niezależnych źródeł[12].

 

Wśród wielu rzeczy zaciemniających (umyślnie, jak sądzę) ten wspaniałomyślny dyskurs dziennikarski, jest to, jak zaciekle sami terroryści, a szczególnie ich obrońcy/apologeci sprzeciwiają się określeniu „terroryści”. Najwyraźniej tak bardzo dbają o swój wizerunek, że są gotowi zabijać dziennikarzy, którzy nazywają ich terrorystami[13]. Z perspektywy zwolenników kalifatu problemem nie jest zbrodnia (terroryzm), ale to, że nadaje to zły wizerunek dżihadystom, który źle odbija się na ich „umiarkowanym, pokojowym” islamie. 

 

I oczywiście, onēidophobe uważa każdą krytykę za obraźliwą, przestępstwo, które wymaga  gwałtownej zemsty. „Nazwij moich dżihadystycznych sojuszników ‘terrorystami’, a rozszarpię cię, nawet jeśli jesteś ministrem spraw zagranicznych Francji”[14]. „Nazwij naszą religię pełną przemocy, a w proteście urządzimy rozruchy i zabijemy zarówno niewiernych, jak muzułmanów”[15]. Odgrywając rolę „dobrych” policjantów wobec dżihadystycznych złych policjantów, gniewna muzułmańska ulica nalega, by etykietki terrorysty nie stosować do ich współwyznawców. Nie ma żadnego znaczenia, czy oskarżenia o terroryzm były prawdziwe. Celem jest usunięcie głębokiej plamy moralnej (w oczach atakowanego wroga), zabronienie mu wyrażania skutecznej dezaprobaty muzułmańskich terrorystów. Media podporządkowały się, używając określenia „zabarwione emocjonalnie”, żeby poddać się żądaniom dżihadystów: nie przedstawiaj czynów dżihadu jako terroryzmu. „Muzułmański terrorysta” nie jest poprawnym językiem.

 

Zatem, za zachodnim językiem pokoju i zrozumienia leży inny zestaw przyczyn unikania określenia ”terroryzm”, szczególnie, kiedy chodzi o ataki muzułmanów na niewiernych cywilów: strach przed odwetem. Za tą zasadą neutralności języka i raczej problematycznego nalegania na ”wyrównanie boiska” czai się coś bardziej niepokojącego i wstydliwego, by  dziennikarze to przyznali: strach i zastraszenie. “Nie chcemy narażać bezpieczeństwa naszego personelu” – wyjaśnił szef Reutersa pytającemu dziennikarzowi. – „Nasi ludzie są na liniach frontu, w Gazie, na Zachodnim Brzegu, w Afganistanie [nota bene: wszystko to są terytoria muzułmańskie]. W chwili, kiedy wygląda na to, że stajemy po jednej lub drugiej stronie, oni są w niebezpieczeństwie”. W rzeczywistości są w niebezpieczeństwie tylko, jeśli wygląda, jakby stanęli po niewłaściwej stronie. 

 

Innymi słowy, jeśli nazywamy dżihadystów, którzy atakują cywilów, ”terrorystami”, nasi dziennikarze są w niebezpieczeństwie ze strony terrorystów, którzy ściśle śledzą to, jak relacjonujemy ich zachowanie i zaatakują nas za niespełnienie ich żądań tego, jak mamy o nich informować. Widocznie – kto to wiedział? – dżihadyści dbają o to, co Zachód o nich myśli…[16] Tak bardzo, że są gotowi użyć przemocy wobec dziennikarzy i ostatecznie  otrzymują takie relacje, jakich chcą. Co więc było motywacją tej polityki o „terroryzmie”: zasady czy zastraszenie? I jakie są poznawcze konsekwencje tej polityki? W kolejnych latach wyłonił się wyraźny wzór: coraz więcej redaktorów przyjmowało zasady i uzasadnienie  Reutersa do nieużywania określenia „terroryzm” w odniesieniu do dżihadystów, nawet kiedy dowody zastraszania były coraz obfitsze. 


[1] Istnieje olbrzymia literatura o definicji terroryzmu. Użyję jej do określenia umyślnego atakowania cywilów w celu sterroryzowania populacji do stanu poddania się. Operacyjnym terminem tutaj jest atakowanie cywilów jako głównego celu, skąd wynika moralne potępienie terroryzmu.

[2] Patrz poniżej, rozdział o GPL.

[3] Martin Kramer, Terrorism? What Terrorism, ”Wall Street Journal”, 15 listopada 2001 (z repliką Saïda). Patrz także jego Ivory Towers on Sand.

[4] Patrz poniżej, III, 1.

[5] Z jednej strony jest to fałszywa dychotomia: tylko to, że ktoś walczy o wolność, nie znaczy, że nie może również być terrorystą (tj. świadomie atakować cywilów); a z drugiej strony jest to fałszywa tożsamość: terroryści rzadko kiedy są dobrymi bojownikami o wolność (np. bolszewicy). Patrz Anna Geifman, “When Terrorists become State Leaders,” Death Orders, s. 122-38. Krytycy, którzy argumentują, że ”dla jednych terrorysta...” często przytaczają Menachema Begina jako przykład terrorysty, który dokonał tego przejścia. Jest on w rzeczywistości wyjątkiem, który potwierdza (odwrotną) regułę: „terrorysta może udawać, że jest bojownikiem o wolność, ale rzadko przynosi wolność”.  

[6] Patrz powyżej, I, 1. 

[7] Zdegustowany pracownik Reutersa, który to otrzymał, przekazał to publicyście ”Washington Post”, Howardowi Kurtzowi, który następnie opublikował szczegóły zarówno notatki służbowej, jak rozmowy z Jukesem: Howard Kurtz, The T Word, „Washington Post”, 24 września 2001. Ogólna dyskusja o problemie znajduje się w: Susan Moeller, Packaging Terrorism: Coopting the News for Politics and Profit, rozdział. 1.

[8] Uaktualnione, Stephen Jukes, październik 2000. nie ma dłużej on line. Formalne oświadczenie znajduje się w Reuters Handbook of Journalism.

[9] Matt Wells, [BBC] World Service will not call US attacks terrorism, ”Guardian”, 15 listopada 2001.

[10] Michael Kinsley, Defining Terrorism, ”Washington Post”, 5 października 2001.

[11] Tom Gross, The BBC Discovers ‘Terrorism,’ Briefly, ”Jerusalem Post”, 12 lipca 2005; Meryl Yourish, The T-WordYourish.com, 9 lipca 2005. Proszę zauważyć, że zrobiono to w World Service, dziale międzynarodowym, nie zaś w krajowych relacjach, gdzie miejscowe oburzenie mogłoby spowodować problemy.

[12] Dan Pipes, Calling a Terrorist a TerroristBlog, 27 kwietnia 2004; Honest Reporting, “Calling Terrorism by its Name,” ***. Na przykład, redaktor w ”Minneapolis Star” „wyczyścił” artykuł z NYT, patrz poniżej, II, 3, n. 72.

[13] Chafets, Double Vision, s. 127-54.

[14] “Podczas oficjalnej podróży do Izraela Lionel Jospin [ówczesny minister spraw zagranicznych] ośmielił się użyć słowa „terrorysta” do opisania działań Hezbollahu. Wywołał burzę. Na palestyńskim uniwersytecie Bir Zeit omal nie wywrócono jego samochodu. Pluto na niego i obrzucano kamieniami. Dostał kamieniem w głowę i musiał uciekać przy dźwiękach szyderczego śmiechu. Paul Giniewski, Jews of France Tormented by ‘Intifada of the Suburbs’ i Pierre Haski, Quand Lionel Jospin qualifiait le Hezbollah de « terroriste », „Le Nouvel Obs”, 23 maja 2013.

[15] O rozruchach wywołanych przemówieniem papieża w Regensburgu, patrz I, 4.

[16] Proszę zauważyć, że Bin Laden skarżył się, że muzułmanie tacy jak on są nazywani terrorystami przez najgorszych terrorystów (USA), którzy zapraszają innych terrorystów (Gerry Adam) do Białego Domu: “Transcript of Osama Bin Ladin Interview by Peter Arnett,” CNN, March 1997. 

 

One Man’s Terrorist...” Book excerpt prompted by Ahlam Tammimi

http://www.theaugeanstables.com/2019/04/04/one-mans-terrorist-book-excerpt-prompted-by-ahlam-tammimi/

The Augean Stables, 4 kwietnia 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Richard Allen Landes


Amerykański historyk, wykładowca na Boston University, dyrektor bostońskiego Center for Millennial Studies. Autor szeregu książek o średniowieczu i ruchach apokaliptycznych. Obserwator konfliktu na Bliskim Wschodzie (to on ukuł pojęcie „Pallywood” na wyprodukowane ze statystami filmy mające być „dowodami” przeciwko Izraelowi). Jest również autorem dwuczęściowej druzgoczącej analizy  tzw. „Raportu Goldstone’a”.    


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Widzę to prosto baszarteg 2019-04-12


Notatki

Znalezionych 2588 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Guardian" doszlusował do Iranu i Turcji w sprzeciwie wobec umowy pokojowej Izraela i ZEA   Levick   2020-08-19
"Guardian" Palsplains antysemityzm   Levick   2021-11-12
"Hamas nie boi się wyborów"   Toameh   2019-07-14
"Inni" Palestyńczycy   Toameh   2016-09-09
"Liberalna" Turcja twierdzi, że Europa jest rasistowska   Bekdil   2016-09-15
"Muzułmańska Jerozolima": Tureckie przesłanie “pokoju” dla Izraela   Bulut   2016-04-02
"Najpierw przyszli po Asię Bibi"   Murray   2016-11-07
"Ohydne przestępstwo" szkolnego programu   Tawil   2018-03-09
"Palestyna" urojona   Chesler   2018-12-01
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
"Pan Hitler mnie oszukał"   Koraszewski   2021-08-26
"Progresywni" idealizują rakiety terroru Hamasu na festiwalu filmowym     2017-01-20
"Sprawiedliwość" jest dla lewicy antyizraelskim wytrychem. Nie ma nic wspólnego z prawdziwą sprawiedliwością.     2019-08-12
"Usprawiedliwienia" dla terrorystów   Murray   2016-04-07
#MeToo w meczecie   Meotti   2018-03-06
„Arabska ulica” wybucha w Europie   Murray   2017-12-23
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
„Choroba” przywrócona przez Putina   Taheri   2022-06-18
„Co izraelscy żołnierze robią palestyńskim dzieciom” -  recenzja   Kalwas   2020-11-12
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
„Guardian” trzyma się narracji „biernej ofiary” w sprawie arabskiej przestępczości   Levick   2022-04-16
„Guardian” umniejsza terror LFWP, zbywa ich związki z NGO „praw człowieka”   Levick   2021-11-05
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
„Niebezpieczna i głupia eskalacja”   Koraszewski   2020-01-04
„Przebudzona” feministka woli, by ludzie umierali, niż żeby biali mężczyźni z Oksfordu pierwsi stworzyli szczepionkę na koronawirusa   Coyne   2020-05-01
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
„Umowa stulecia”, czy „policzek stulecia”?   Koraszewski   2020-02-01
„Ustawa o zwalczaniu międzynarodowej islamofobii” może z łatwością być nadużyta do potępiania Izraela, kiedy broni się przed terrorem     2021-12-30
„Żelazne” wsparcie USA dla Izraela oznacza „nie pozwolimy wam wygrać walki”     2024-04-15
“Dla jednego terrorysta…” – fragment książki   Landes   2019-04-12
“Dobrzy terroryści” Europy. Bo mogą zniszczyć Izrael?   Toameh   2016-10-08
“GUARDIAN” znowu propaguje kłamstwo o “50 rasistowskich prawach”   Levick   2020-10-29
“Independent”, Ben White i oskarżenie Izraela o rasizm wobec….Babilończyków i starożytnych Rzymian?   Levick   2016-11-02
“Kiedy Biden zobaczy, że jego błędy szkodzą interesom Ameryki?”   Toameh   2022-04-13
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
“Między Kijowem a Gazą” – ukrainizacja palestyńskiej narracji     2022-03-09
“Nasz spór z Żydami jest religijny”     2017-10-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
“New York Times” kryje terrorystkę i na dodatek oczernia Goldę Meir   Flatow   2021-03-14
“New York Times” popiera terrorystów   Maroun   2017-04-19
“New York Times”, Izrael i “skradzione palestyńskie potrawy”   Fitzgerald   2021-11-09
“Obowiązek nienawidzenia Brytanii”   Murray   2018-04-14
“Palestyński rząd” umiera, oksymoron się rodzi   Flatow   2019-02-08
“Pomniejsze wtargnięcie” było wielkim błędem   Jacoby   2022-01-31
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
“Przebudzona” Ameryka jest rosyjską powieściąMetafizyczna przepaść między XIX-wieczną Rosją a XXI-wieczną Ameryką zmniejsza się   Savodnik   2020-07-24
“Przebudzony” świat idzie na wojnę przeciwko Wonder Woman   Tobin   2020-10-18
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
“Słodki handel” Monteskiusza i “dyplomacja Boga” Cobdena   Ridley   2017-10-20
“Tureckie przebudzenie” Europy   Bekdil   2017-03-16
“Uczyńmy antyamerykańskie dyktatury znowu wielkimi”   Rafizadeh   2022-03-25
“Unsilenced” - historia chińskich represji   Jacoby   2022-02-05
“Washington Post” broni Funduszu Męczenników AP   Pomerantz   2018-03-29
“Washington Post” wybiela wezwania do zabijania Żydów   Marquardt-Bigman   2017-08-02
“Wdowy ISIS” i mit o niewinnych kobietach dżihadystkach   Frantzman   2017-12-20
”Antyimperializm” i apologetyka morderstwa   Sixsmith   2018-10-03
”Antysyjonizm” traktuje o Żydach, głupcze!   Tsalic   2018-10-08
”Guardian” nie kwestionuje kłamstw Omara Shakira z HRW   Levick   2019-11-17
”Independent”: 3700 słów przyjaznej Hamasowi propagandy   Levick   2018-11-20
”Pinkwashing” i Izrael: jak działać przeciwko własnym, najlepszym interesom   MacEoin   2019-05-14
”Saudyjska afera” w Stambule ujawnia rywalizację sunnicko sunnicką   Bekdil   2018-10-27
”Zbrodnia” Arabów śpiewających dla Arabów w Izraelu   Toameh   2020-02-08
(Niezbyt) ukryte manipulacje mediów   Cohen   2019-06-10
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
100 lat od Balfoura, 70 lat od podziału. Dlaczego nie ma państwa Palestyna?   Collier   2017-01-10
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
200 dziennikarzy popiera kłamstwa o Izraelu     2021-06-12
220 nalotów na Palestyńczyków; świat ziewa   Toameh   2018-05-14
40. rocznica Islamskiej Republiki Iranu   Rafizadeh   2019-02-21
80 lat temu: senatorzy USA popierają żydowską ojczyznę; brytyjscy i tureccy dyplomaci protestują mówiąc, że świat będzie miał się lepiej, jeśli Żydzi pozostaną pod nazistowskimi rządami     2021-05-04
 Elektroniczne papierosy i ograniczanie szkód   Ridley   2018-07-25
Dawa: sianie nasion nienawiści   Bergman   2017-11-14
Ziemia obiecana Baracka Obamy   Lipman   2020-12-01
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Kocha, lubi, szanuje   Koraszewski   2019-07-22
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
"Jeśli nie masz wolności słowa, nie jesteś wolny". Uchodźcy z krajów komunistycznych przerażeni Ameryką   Meotti   2021-07-26
"Wielka Czystka Turecka": skazani bez sądu   Bekdil   2016-09-27
„Mambo Spinoza”, marokański ateista i inni   Koraszewski   2017-03-25
 Różnorodność jako wartość i historyczna konieczność   Koraszewski   2017-04-25
 Internet i wojna z terrorem   Carmon   2017-05-04
 Niemcy: epidemia gwałtów dokonywanych przez imigrantów   Kern   2015-09-25
 Szpital za pokojową nagrodę Nobla   Frantzman   2018-12-26
 Woda, wojna, innowacje i pokój   Koraszewski   2016-08-22
Antysyjonizm na kampusie widziany oczyma syryjskiego uchodźcy    Dandachi   2019-12-06
Arabowie: "Palestyńczycy powtarzają te same błędy"    Toameh   2020-09-30
Arabskie powody do zawiści   Charbel   2017-07-30
Barack Obama i ludobójstwa    Isaac   2019-08-10
Barbarzyńcy bez granic   Koraszewski   2017-02-03
BBC idzie na wojnę z Żydami w Jerozolimie   Collier   2020-10-03
BBC potrafi znaleźć choinki tylko w Palestynie    Collier   2019-12-25
Bez świeckości nie może być demokracji   Tarabishi   2016-03-22
Big Pharma i inne teorie spiskowe   Koraszewski   2017-09-25
Bliski Wschód jest jak 1000 Hiroszim   Charbel   2016-06-18

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk