Prawda

Czwartek, 18 kwietnia 2024 - 14:24

« Poprzedni Następny »


Czy państwa arabskie rzeczywiście popierają Palestyńczyków?


Mordechai Kedar 2020-10-04

Izraelscy żołnierze biegną w pobliżu sceny incydentu w Ramallah, 29 maja, 2020. Zdjęcie: REUTERS/Mohamad Torokman.

Izraelscy żołnierze biegną w pobliżu sceny incydentu w Ramallah, 29 maja, 2020. Zdjęcie: REUTERS/Mohamad Torokman.



W Izraelu i w większości zachodniego świata myślimy na ogół, że świat arabski jest zjednoczony w poparciu dla Palestyńczyków – że chce rozwiązać palestyński problem przez danie im państwa, i że wszyscy Arabowie i muzułmanie kochają Palestyńczyków i nienawidzą Izraela. To jest uproszczony i niepełny pogląd. Choć prawdą jest, że wielu, może nawet większość Arabów i muzułmanów nienawidzi Izraela, jest bardzo wielu, którzy równie mocno nienawidzą Palestyńczyków.


Ich nienawiść do Izraela wydaje się być związana z sukcesem Izraela, z jego trwaniem mimo wojen, terroru, bojkotów i nieustannej wrogości. Wynika z faktu, że państwo żydowskie istnieje, mimo że judaizm, zdaniem muzułmanów, został zastąpiony przez islam, „prawdziwą religię”. Tę nienawiść pogłębiają inne wielkie rozbieżności: Izrael jest demokracją, podczas gdy Arabowie i muzułmanie żyją w dyktaturach; Izrael jest bogaty, podczas gdy wielu Arabów i muzułmanów jest biednych; Izrael jest rajem w porównaniu do niektórych krajów arabskich. Krótko mówiąc, nie znoszą Izraela, ponieważ odniósł sukcesy w dziedzinach, w których oni ponieśli porażkę.


Dlaczego jednak mieliby nienawidzić palestyńskich Arabów? W końcu, arabska narracja powiada, że ukradziono ziemie palestyńskich Arabów i zmuszono ich, by zostali uchodźcami. Z pewnością zasługują na bezwarunkowe poparcie, czyż nie?  


Odpowiedź na to pytanie jest złożona. Wynika z bliskowschodniej kultury, której ani Izraelczycy, ani większość ludzi Zachodu w pełni nie rozumie lub nie uznaje.


W arabskiej kulturze honoru i hańby jedna z najgorszych rzeczy, jakich można doświadczyć, to dać się oszukać, nabrać lub wykorzystać. Kiedy ktoś próbuje oszukać – a tym bardziej, jeśli tej osobie udaje się to – w ofierze wzbiera szaleńczy gniew, nawet jeśli osobą oszukującą jest jej kuzyn. Wezwie swojego brata, by zemścić się na kuzynie, zgodnie z arabskim porzekadłem: „Mój brat i ja przeciwko mojemu kuzynowi – i mój brat, mój kuzyn i ja przeciwko obcemu”.


W sprawie palestyńskich Arabów pierwszą rzeczą, którą trzeba podkreślić, jest to, że wielu w ogóle nie pochodzi od palestyńskich Arabów. Są imigrantami, którzy przybyli do Ziemi Izraela z całego świata arabskiego w czasach Mandatu Brytyjskiego, by znaleźć zatrudnienie w miastach i farmach zbudowanych przez Żydów. Ci imigranci nadal noszą nazwiska takie jak Hourani (z Houranu w południowej Syrii), Tzurani (z Tyre w południowym Libanie), Zrakawi (z Mazraka w Jordanii), Masri (Egipcjanin), Hidżazi (z prowincji Hidżaz na Półwyspie Arabskim), Mughrabi (z Maghrebu) i wiele innych nazwisk, które wskazują na ich prawdziwe geograficzne pochodzenie. Dlaczego, pytają inni Arabowie, mają oni być traktowani w sposób uprzywilejowany w stosunku do tych, którzy pozostali w krajach swojego pochodzenia?


Zaczynając od końca izraelskiej wojny o niepodległość z 1948 roku polityka w świecie arabskim koncentrowała się na Izraelu i na “problemie palestyńskim”, którego rozwiązanie miano osiągnąć przez zlikwidowanie Izraela. Dla osiągnięcia sukcesu w tej misji arabscy “uchodźcy” byli trzymani w obozach z wyraźnymi instrukcjami Ligi Arabskiej, że muszą tam być trzymani i nie mają być zaabsorbowani przez kraje arabskie.


Oenzetowski organ, UNRWA, zapewniał, że zaopatrywano ich w darmową żywność, edukację i opiekę medyczną – to jest, narody świata płaciły rachunek, podczas gdy arabscy sąsiedzi tych wiecznych “uchodźców” musieli w pocie czoła pracować, by dostarczyć swoim rodzinom żywności, edukacji i opieki medycznej. “Uchodźcy”, którzy dostawali darmowe produkty żywnościowe, takie jak ryż, mąkę, cukier i oliwę na użytek swoich rodzin, często sprzedawali część z tego swoim nie uchodźczym sąsiadom i zgarniali pokaźny zysk.  


Mieszkańcy obozów dla uchodźców nie płacą podatków miejskich. To wyłączenie spod podatków doprowadziło do tego, że znacząca liczba uchodźców wynajmuje swoje domy i zyskuje olbrzymie sumy w porównaniu do tych, którzy wynajmują mieszkania w pobliskich miastach. Innymi słowy, świat subsydiuje podatki uchodźców, a uchodźcy nabijają własne kieszenie.  


W Libanie zbudowano kilka obozów uchodźców w pobliżu Bejrutu, ale zostały wcielone do rozrastającego się miasta i zamieniły się w wytworne dzielnice z imponującymi wielopiętrowymi budynkami apartamentowymi. Ktoś odniósł zyski z tej zmiany i nie był to człowiek z ulicy. Więc człowiek z ulicy miał wszystkie powody, by czuć się oszukany.  


Palestyńskie obozy “uchodźców” w Libanie dostały się w ręce zbrojnych organizacji, od OWP do ISIS, w tym także Hamas, Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny, Demokratyczny Front Wyzwolenia Palestyny i salafickie organizacje dżihadystyczne. Te grupy brutalnie traktowały otaczających ich libańskich obywateli i w 1975 roku wywołały wojnę domową, która trwała przez 14 lat, powodując rozlew krwi i zniszczenia. Z powodu wojny setki tysięcy Libańczyków musiało opuścić swoje wsie i żyć w straszliwym cierpieniu w obozach namiotowych w całym kraju. Wielu szukało schronienia w palestyńskich obozach “uchodźców”, ale libańscy uchodźcy otrzymywali mniej niż 10% tego, co dostawali palestyńscy Arabowie. To wywołało wiele zawiści i nienawiści.


W 1970 roku w Jordanii palestyńskie organizacje terrorystyczne pod przewodnictwem Jasera Arafata próbowały przejąć kraj przez założenie własnych, autonomicznych regionów na północy, wyposażonych we wszystko, włącznie z blokadami drogowymi i zbrojnymi palestyńskimi Arabami, którzy rzucili wyzwanie monarchii. We wrześniu 1970 roku, który jest znany jako “Czarny Wrzesień”, król Hussein uznał, że ma dość i pokaże, kto jest szefem w Jordanii. Wojna, którą ogłosił przeciwko nim, kosztowała życie tysięcy ludzi po obu stronach.  


Tymczasem w Izraelu 20% obywateli mieszkających w ramach granic sprzed 1967 roku jest “palestyńskimi” Arabami, którzy nie organizują rebelii ani nie walczą z państwem. Innymi słowy, “Palestyńczycy” żyjący w Izraelu cieszą się życiem w jedynej demokracji na Bliskim Wschodzie, podczas gdy kraje arabskie poświęcają krew swoich żołnierzy, by wyzwolić „Palestynę”. Niejeden arabski żołnierz musiał narażać swoje życie na rzecz tej bezsensownej sprawy.


Jeszcze gorsze jest to, co wie każdy Arab: palestyńscy Arabowie sprzedawali ziemię Żydom przez co najmniej stulecie, niesłychanie wzbogacając się na tych transakcjach, a potem zawodząc rozpaczliwie przed swoimi arabskimi braćmi, by przyszli i wyzwolili „Palestynę” od „syjonistycznej okupacji”.


Przez lata palestyńscy Arabowie otrzymywali miliardy euro i dolarów od narodów świata, tak że roczny dochód na głowę w Autonomii Palestyńskiej jest kilkakrotnie wyższy niż egipskiego, sudańskiego lub algierskiego człowieka z ulicy. Ich życie jest wielokrotnie lepsze od życia Arabów w Syrii, Iraku, Libii i Jemenie, z pewnością w okresie ostatnich siedmiu lat.


Na poziomie politycznym Palestyńczykom udało się wzbudzić nienawiść wielu ich arabskich braci. W 1990 roku Arafat poparł iracką inwazję Saddama Husajna na Kuwejt. W odwecie Kuwejt po wyzwoleniu spod irackiej okupacji wydalił około 400 tysięcy Palestyńczyków, z których większość żyła tam od dziesięcioleci, zostawiając ich z dnia na dzień bez środków do życia. To doprowadziło do kryzysu ekonomicznego dla ich rodzin na Zachodnim Brzegu [Judei i Samarii, jak ten teren był znany w historii do 1950 r. przyp. tłum.] i w Gazie, które otrzymywały regularne przekazy pieniędzy od krewnych w Kuwejcie.


Dzisiaj Hamas i Palestyński Islamski Dżihad mają wsparcie Iranu, kraju uważanego za wrogi przez wielu Arabów, którzy pamiętają, że porywanie samolotów i wynikający z tego szantaż zostały wynalezione przez palestyńskich Arabów. To oni porwali samolot El Al do Algieru w 1968 roku, 52 lata temu, rozpoczynając epokę kłopotów z podróżami, jakie nadal musi znosić cały świat.


Mimo porozumienia Taif z 1989 roku, które zakończyło wojnę domową w Libanie i miało doprowadzić do rozbrojenia i rozwiązania wszystkich libańskich milicji, Syria pozwoliła Hezbollahowi zatrzymać broń i bez ograniczeń rozbudowywać swoją siłę militarną. Powtarzaną wymówką było to, że ta broń jest przeznaczona do “wyzwolenia Palestyny” i nie zostanie skierowana przeciw Libańczykom. Dla każdego, z choćby odrobiną rozumu, było jasne, że opowieść o Palestynie jest tylko listkiem figowym przykrywającym przykrą prawdę, że ta broń będzie skierowana na syryjskich i libańskich wrogów Hezbollahu. „Palestyna” była po prostu pretekstem do przejęcia Libanu przez szyitów.  


Najgorsze ze wszystkiego jest palestyńskie żądanie, by państwa arabskie do czasu rozwiązania konfliktu palestyńskiego powstrzymały się przed wszystkimi kontaktami z Izraelem. Państwa te, przyglądając się, jak niekończące się spory między OWP i Hamasem rujnują wszystkie szanse postępu w rozmowach z Izraelem, straciły wiarę, że uda się osiągnąć wewnętrzne, palestyńskie pojednanie.


Podsumowując sytuację: świat arabski – ta jego część, która widzi Izrael jako jedyną nadzieję w rozprawie z Iranem – nie akceptuje tego, że jej przyszłość musi zależeć od wewnętrznej walki między OWP i Hamasem. Nie zapominajmy również, że Egipt i Jordania podpisały umowy pokojowe z Izraelem, wyszły poza krąg wojny o “wyzwolenie Palestyny” i porzuciły palestyńskich “braci” arabskich, zostawiając ich, by sami radzili sobie ze swoimi problemami.


Znaczna część świata arabskiego i muzułmańskiego jest przekonana, że “Palestyńczycy” w rzeczywistości nie chcą własnego państwa. W końcu, jeśli powstanie państwo, świat zatrzyma nieustanny strumień pieniędzy. Nie będzie więcej “uchodźców” i palestyńscy Arabowie będą musieli pracować tak, jak wszyscy inni. Jak mogą, skoro uzależnili się od darów, które przychodziły bez żadnych warunków?


Można powiedzieć z pewnością, że 70 lat po stworzeniu “problemu palestyńskiego” świat arabski zrozumiał, że żadne rozwiązanie nie zadowoli tych, którzy “uchodźczość” zamienili w zawód. „Problem palestyński” stał się emocjonalnym i finansowym przekrętem, który wyłącznie służy wzbogacaniu skorumpowanych przywódców w Ramallah i Gazie.  


Wersja tego artykułu była pierwotnie opublikowana przez 
Arutz Sheva i BESA Center.


Do Arab States Really Support the Palestinians?

Algemeiner, 29 września 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Dr. Mordechai Kedar


Wykładowca na wydziale arabistyki w Bar-Ilan University. Przez 25 lat pracował w wywiadzie wojskowym, zajmując się, arabskimi mediami i organizacjami islamistycznymi. Jest częstym gościem w mediach arabskich jak i komentatorem spraw arabskich w mediach izraelskich. 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2587 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk