Prawda

Środa, 24 kwietnia 2024 - 11:40

« Poprzedni Następny »


Czy jestem antysemitką współczując  Palestyńczykom?


Andrzej Koraszewski 2020-01-25

Gaza - obóz koncentracyjny.
Gaza - obóz koncentracyjny.

Intrygujące pytanie, na które warto odpowiedzieć. W badaniach, w których próbuje się mierzyć poziom antysemityzmu w społeczeństwach, socjolodzy pytają zazwyczaj respondentów o ich stosunek do stereotypów o Żydach. Wybiera się takie stereotypy jak, na przykład, ”czy uważasz, że Żydzi rządzą światem”, ”czy uważasz, że Żydzi mają dominujący wpływ na światową gospodarkę”, ”czy twoim zdaniem Żydzi uważają się za lepszych niż inni”. Takich stereotypów jest w jednych badaniach kilka, w innych kilkanaście. Badani mają do wyboru pięć możliwości od ”zdecydowanie tak” do ”nie mam zdania”.


Czy takie badania dobrze mierzą poziom antysemityzmu? Wydaje się, że mimo ich niedoskonałości, całkiem sporo pokazują. Ujawniają negatywne postawy wobec grupy etnicznej i gotowość zaakceptowania bez dalszego sprawdzania praktycznie każdej złej informacji o tej grupie etnicznej.


Prawdopodobnie bezpośrednie pytanie, czy jest pan/pani antysemitą, spotkałoby się z oburzeniem i stanowczym zaprzeczeniem. Ludzi deklarujących, że są antysemitami spotyka się dziś niesłychanie rzadko, a niechęć do Żydów jest racjonalizowana i ukrywana często nawet przed samym sobą.


Warto przypomnieć, że samo słowo ”antysemityzm” zostało wprowadzone do obiegu przez niemieckiego dziennikarza Wilhelma Marra, w 1879 roku, z myślą o tym, żeby niechęć do Żydów mogła być nazywana bardziej neutralnym słowem i prowadzić do ”naukowego” jej usprawiedliwienia. Słowo ”antysemityzm” przestało być pojęciem neutralnym, odczuwana niechęć do Żydów musi być wyrażana inaczej.


Jeśli zatem, ktoś pyta, czy współczucie dla Palestyńczyków jest równoznaczne z antysemityzmem, czyli z niechęcią do Żydów, możemy się zastanowić, jak to można zbadać. Kiedy takie współczucie jest starannie wykalibrowane tak, żeby za każde (prawdziwe, wyolbrzymione lub przekłamane) cierpienie Palestyńczyków można było obwiniać wyłącznie Żydów, to zasadne jest podejrzenie zakażenia wirusem antysemityzmu. Jeśli osoba współczująca wypiera, omija, racjonalizuje lub reaguje oburzeniem na każdą informację o cierpieniach Palestyńczyków spowodowanych przez ich własne elity, przez innych Arabów lub przez politykę krajów zachodnich, to może wskazywać na zaatakowanie wirusem atysemityzmu. Jeśli współczująca osoba zdaje sobie sprawę (domyśla się), że zmiana stanowiska w tej sprawie może wywołać negatywne reakcje najbliższych (rodziny i przyjaciół), wówczas mamy silną wskazówkę zaatakowania wirusem antysemityzmu.


Antysemityzm jest zjawiskiem kulturowym, cementującym grupę, wymagającym ciągłego potwierdzania tego, że nadal wyznaje się ważne dla grupy wartości. Z reguły tak istotnym dla spójności grupy, że zakwestionowanie jego wyrażania prowadzi do kar, aż do całkowitego odrzucenia i wykluczenia z grupy włącznie.


Czy w takich sytuacjach musimy być świadomi zakażenia chorobą? Oczywiście, że nie. Podobnie jak w przypadku zakażenia jakąkolwiek inną chorobą możemy długo pozostawać w błogiej nieświadomości i mieć poczucie krzywdy słysząc podejrzenia, że coś jest nie tak. Jest to zrozumiałe i naturalne. Można potępiać antysemityzm, uważać go za obrzydliwe zjawisko, walczyć z antysemityzmem i równocześnie swój własny antysemityzm ukrywać (również przed sobą) za szczególnym rodzajem ”współczucia” dla Palestyńczyków.


Idąc tym samym tropem, jakim idą badacze antysemityzmu w społeczeństwach, moglibyśmy stworzyć odpowiednie narzędzie do badania ”współczucia do Palestyńczyków”, które pozwoliłoby na odróżnienie rzeczywistego współczucia od współczucia instrumentalnego. Wymagałoby to zapewne całego zespołu ludzi, jak również badań pilotażowych, które ujawniłyby wady takiego narzędzia. 


W skrajnych przypadkach silnie ”współczujących” Palestyńczykom spotykamy się z wyraźną deklaracją: ”nie jestem antysemitą, jestem antysyjonistą”. W tej grupie będziemy się często spotykali się z otwartym kwestionowaniem prawa Izraela do istnienia, określeniami typu ”kolonialny projekt”, zobaczymy otwarte poparcie dla grup deklarujących chęć likwidacji Izraela i eksterminacji jego mieszkańców, czyli Islamskiej Republiki Iranu, Hezbollahu, Hamasu, Organizacji Wyzwolenia Palestyny, Bractwa Muzułmańskiego, itp.


Spotykamy tu oskarżenia państwa Izrael o apartheid i zaprzeczanie, że obywatele izraelscy pochodzenia arabskiego mają te same prawa, jeżdżą tymi samymi środkami transportu, chodzą do tych samych szkół, korzystają z tej samej służby zdrowia, mają swoją polityczną reprezentację i swoją prasę, zajmują wysokie stanowiska w państwie i w gospodarce. Fakt, że ta rzeczywistość całkowicie wyklucza jakiekolwiek podobieństwo do systemu apartheidu, jest gniewnie odrzucany.


Inny stereotyp w tej grupie głosi: Izrael prowadzi Holocaust Palestyńczyków. To określenie pomija fakt, że populacja Palestyńczyków rośnie a nie maleje, że większość uchodźców palestyńskich i ich potomków mieszka w krajach arabskich i nie ma kontaktu z władzami izraelskimi, że od 1948 roku zginęło 11 milionów Arabów, z tego trzy promile w walkach z Izraelem, a pozostali w wojnach z innymi muzułmanami. (Ten argument jest często odpierany twierdzeniem, że to przecież Żydzi wywołują wszystkie wojny, więc to oni są odpowiedzialni.)


Izrael celowo zabija palestyńskie dzieci. (Tu gniewny protest akceptujących ten negatywny stereotyp wywołuje fakt, iż wszystkie statystyki wykazują, że z wszystkich konfliktów zbrojnych operacje Izraelskiej Armii Obronnej mają najniższe proporcje strat ludności cywilnej po stronie wroga, co jest osiągane często z narażeniem życia własnych żołnierzy. W opowieściach o rzekomym celowym zabijaniu palestyńskich dzieci starannie ukrywany jest fakt wykorzystywania przez palestyńskich terrorystów ludności cywilnej jako ludzkich tarcz, jak również używania przez terrorystów ”dzieci żołnierzy”. Jest dokładnie odwrotnie, to strona palestyńska celowo atakuje cywilne obiekty, przeprowadza ataki na szkoły, przedszkola, autobusy szkolne, wysyła balony z zabawkami i ładunkami wybuchowymi w nadziei, że spowodują zabicie żydowskiego dziecka.)


Gaza jest obozem koncentracyjnym. (Fakt wystrzelenia ponad 30 tysięcy rakiet na cywilne osiedla izraelskie przez Hamas i Islamski Dżihad jest wypierany lub usprawiedliwiany rzekomą ”okupacją”. Gaza nie jest okupowana, nie ma w niej izraelskich żołnierzy, a blokada jest związana wyłącznie z wykorzystywaniem tego terytorium dla ataków terrorystycznych i koniecznością zablokowania dostaw broni. Ta blokada nie stanowi naruszenia praw międzynarodowych. Mimo blokady na dostawy broni i materiałów wykorzystywanych w celach militarnych, Izrael codziennie dostarcza wodę, elektryczność, lekarstwa i żywność. Porównanie z obozem koncentracyjnym jest, delikatnie mówiąc, absurdalne. Gaza jest całkowicie niezależnym ośrodkiem politycznym, z własną władzą i własnymi siłami zbrojnymi i z elitą żyjącą w nieprawdopodobnych luksusach. Zdjęcia hoteli, centrów handlowych i dzielnic mieszkaniowych z Gazy nie pojawiają się nigdy nie tylko w mediach powielających stereotyp, że Gaza jest obozem koncentracyjnym, ale nie spotyka się ich w mediach głównego nurtu.)     


Izraelczycy to naziści. (Ta próba zamiany ofiar w katów jest klasycznym wyrazem głębokiego antysemityzmu, czyli morderczej nienawiści do Żydów. Po drugiej wojnie światowej słowo ”nazizm” ma niebywale silny negatywny ładunek emocjonalny. Podczas wojny Turcja i kraje arabskie były sprzymierzone z Hitlerem, po wojnie nacjonalizm arabski częściowo grawitował w kierunku Związku Radzieckiego, ale sympatie dla nazizmu pozostały, w Bractwie Muzułmańskim było wielu oficerów SS. Współcześnie nazizm jest nadal popularny w Iranie, w Syrii, w Egipcie, w Turcji, i Autonomii Palestyńskiej, w tych krajach są najwyższe nakłady Mein Kampf, popularne jest również oddawanie nazistowskich salutów, wysyłanie w kierunku Izraela zapalających latawców z wymalowaną swastyką itp. Niemniej przekonywanie, że to Żydzi są dziś nazistami - propaganda płynąca głównie z krajów arabskich - znajduje w Europie i w Ameryce wielu chętnych odbiorców i to nie tylko wśród skrajnej prawicy, skrajna lewica i skrajna prawica mówią tu często jednym głosem.)


Antysyjonizm jest antysemityzmem i to w skrajnej postaci, to nie jest ”krytyka izraelskiego rządu”, to jest negacja prawa Izraela do istnienia, negacja legalności jego powstania, poparcie dla ruchów otwarcie dążących do eksterminacji całej ludności żydowskiej na Bliskim Wschodzie.


Jak zatem można badać to osobliwe ”współczucie dla Palestyńczyków”?


Możemy sprawdzać, czego w wypowiedziach ”współczujących” nie ma. Z reguły nie ma w nich śladu kontaktów z palestyńskimi dysydentami, a więc z ludźmi dającymi świadectwo prześladowaniom Palestyńczyków przez Palestyńczyków i przez innych Arabów. Nie ma informacji o palestyńskich więźniach politycznych w palestyńskich więzieniach, o torturach i mordach dokonywanych przez palestyńskie siły bezpieczeństwa, o łamaniu praw człowieka przez władze palestyńskie i prześladowaniu palestyńskich dziennikarzy, rzadko pojawiają się wzmianki o walkach między palestyńskimi ugrupowaniami terrorystycznymi, praktycznie nieobecne są informacje o traktowaniu  Palestyńczyków w innych krajach arabskich (pozbawienie praw obywatelskich, mordy, tortury). Nie ma również informacji o Palestyńczykach gotowych na normalizację stosunków z Izraelem, ani o zróżnicowaniu postaw i opinii w społeczeństwie palestyńskim. Ta nieobecność jakichkolwiek informacji pokazujących, że cierpienia Palestyńczyków mogą być spowodowane głównie czynikami niezależnymi od Żydów, wskazuje na antysemicki fundament tego ”współczucia” i brak cienia współczucia dla palestyńskiego cierpienia, którego nie można użyć do oskarżania Żydów.


Jak ocenić jakość tego współczucia, które nie przekracza granic aż tak otwarcie? Możemy przyglądać się wyrazom tego współczucia i próbować zrozumieć, czy jest efektem dezinformacji czy świadomego wyboru.


Nie jest łatwo dotrzeć do rzetelnej informacji o konflikcie arabsko-izraelskim. To główny powód, dla którego nie można beztrosko odpowiedzieć konkretnej osobie, czy jej współczucie dla Palestyńczyków oznacza ukrytą postawę antysemicką. W mediach głównego nurtu mamy zalew ”informacji” o strasznym Izraelu. Są to zazwyczaj informacje płynące z szacownych źródeł takich jak Organizacja Narodów Zjednoczonych, a przede wszystkim Rada Praw Człowieka ONZ, z organizacji takich jak Amnesty International, czy Human Rights Watch, z wielkich agencji informacyjnych i szacownych gazet takich jak New York Times, czy cieszącej się sławą rzetelności BBC, wiele z tych informacji ma pieczątkę izraelskiej gazety czy izraelskiej organizacji pozarządowej. Czy jest możliwe, że te źródła mogą być tendencyjne i wprowadzać nas w błąd? Jak poruszać się w tej dżungli?

 

Większość ludzi nie ma pojęcia o tym, jak bardzo różna jest dzisiejsza Amnesty International od tej, która powstała po słynnym artykule Petera Benensona i zajmowała się wyłącznie więźniami sumienia, czyli ludźmi skazanymi za słowa, niewielu ludzi wie o tym, że Robert Bernstein, założyciel Human Rights Watch, odciął się od założonej przez siebie organizacji, bo została porwana przez antysemitów. Mało kto z normalnych czytelników gazet zna historię upadku Komisji Praw Człowieka ONZ i powodów jej przemianowania na Radę Praw Człowieka ONZ.


Kończąc ten tekst zatrzymam się tylko na chwilę właśnie przy Radzie Praw Człowieka ONZ. Twórcy Organizacji Narodów Zjednoczonych mieli szczytne cele. Po straszliwej drugiej wojnie światowej chciano mieć nadzieję, że ludzkość dojrzała do rozstrzygania swoich konfliktów w demokratyczny sposób, że dojrzała również do chronienia praw człowieka, by nigdy więcej nie dopuścić do masowej zagłady. Komisja Praw Czlowieka miała stać na straży jakże pięknej Deklaracji Praw Człowieka. Polska znalazła się po złej stronie Żelaznej Kurtyny. My, żyjący w ”radzieckiej strefie wpływów” bardzo szybko dowiedzieliśmy się, że dla nas ta Deklaracja jest zbiorem pobożnych życzeń i pustych słów. Komisja Praw Człowieka niemal natychmiast stała się instytucją ukrywającą łamanie praw człowieka, instytucją unikającą jak ognia najmniejszych wzmanek o koszmarach stalinizmu za Żelazną Kurtyną, o tym co działo się w Chinach, a potem w innych miejscach na świecie. Demokratyczny mechanizm wyboru członków Komisji Praw Człowieka powodował, że większość w tej komisji miały z reguły kraje notorycznie i bestialsko łamiące prawa człowieka. Potrzebny był chłopiec do bicia, żeby udawać, że ta komisja zajmuje się tym, do czego została powołana. Tym chłopcem do bicia szybko stał się Izrael. Ten skandal narastał przez dziesiątki lat. Wreszcie, w 2005 roku, ówczesny sekretarz generalny ONZ, Kofi Anan powiedział to, o czym wszyscy wiedzieli od lat, że kraje starające się o miejsce w Komisji Praw Człowieka ONZ robią to nie dlatego, żeby wzmocnić przestrzeganie praw ale ”by chronić się przed krytyką i krytykować innych”.


Trzęsienie ziemi okazało się jednak ograniczone. Zlikwidowano Komisję Praw Człowieka ONZ jako instytucję kompletnie zdyskredytowaną i w 2006 roku powołano Radę Praw Człowieka ONZ, która jest kompletną kompromitacją ONZ od pierwszego dnia swojego istnienia. Zaledwie w dwa lata po powołaniu Rady, następca Kofi Anana, Ban ki-Moon próbował bezskutecznie zmusić tę Radę, żeby wzniosła się ponad „partykularne interesy swoich członków.” Te próby ponownie nie przyniosły żadnego rezultatu. Licząca 47 członków Rada nazywana jest czasem “klubem dyktatorów”.


W 2017 roku Rada musiała się przyznać, że dziewięć krajów zasiadających w Radzie było oskarżonych o prześladowanie swoich obywateli za raportowanie do ONZ o łamaniu praw człowieka w swoich krajach.  


Czy budzi zdziwienie obsesja tego stowarzyszenia dyktatorów na punkcie Izraela? Izrael jest jedynym krajem, który posiada własny stały punkt na wszystkich obradach Rady. Są to wręcz kabaretowe występy, w których raz za razem kraje takie jak Wenezuela, Kuba, Egipt, Chiny i podobne wygłaszają swoje deklaracje, że Izrael jest winien wszystkich grzechów świata. Demokratyczne kraje członkowskie nie protestują. Przeciwnie, grzecznie głosują za uchwaleniem kolejnej rezolucji potępiającej Izrael.     


W 2018 roku, Niki Haley, ambasador Stanów Zjednoczonych przy ONZ, oznajmiła, że USA wycofują się z Rady Praw Człowieka ONZ. Powiedziała wówczas, że ta Rada jest “największym niepowodzeniem” Organizacji Narodów Zjednoczonych.

“Kraje notorycznie łamiące prawa człowieka są jej członkami i są wybierane do tej Rady. Najbardziej nieludzkie dyktatury unikają osądu, a Rada w dalszym ciągu upolitycznia i koncentruje się na krajach rzetelnie przestrzegających praw człowieka w wysiłkach odciągnięcia uwagi od przestępców we własnych szeregach […] Rada uwłacza swojej nazwie i w rzeczywistości szkodzi sprawie walki o poszanowanie praw człowieka.”

Rok wcześniej, obecny sekretarz generalny ONZ António Manuel de Oliveira Guterres, obiecał, że pod jego rządami „równość traktowania wszystkich państw będzie respektowana”. Z jakiegoś powodu nie powiedział tego na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ ani na żadnym innym forum międzynarodowym. Powiedział to podczas wizyty w Izraelu, dobrze wiedząc, że nawet gdyby chciał, to nie mógłby tej obietnicy dotrzymać.


Rada Praw Człowieka ONZ to zaledwie jedno ogniwo ustawicznego zakłamywania obrazu Izraela i konfliktu arabsko-izraelskiego. Odbiorca informacji przekazywanych przez media ma często ograniczone szanse dotarcia do źródeł pomagających wyrównać to nieustanne skrzywienie obrazu. Odpowiedź na pytanie, czy współczując jestem antysemitką, wymaga samodzielnego sprawdzenia, czy to pozbawione kontroli współczucie nieuchronnie uderza w Żydów i tylko w Żydów, czy jest ludzkim współczuciem dla ludzi zasługujących na współczucie. To ważne pytanie, na które można odpowiedzieć tylko sobie samemu.    


Brytyjski muzułmanin Kasim Hafeez, był wychowany w bardzo antysemickiej rodzinie z otwartym podziwem dla Hitlera, zamierzał wstąpić do organizacji terrorystycznej i walczyć z Żydami, gdziekolwiek ich znajdzie, miał jednak w sobie ciekawość i chciał wiedzieć więcej. W efekcie został muzułmańskim syjonistą (człowiekiem uznającym prawo Izraela do istnienia i obrony życia swoich obywateli) powtarzającym dziś często „byłem gotów umierać za kłamstwo.”    


*W partii dotyczącej Rady Praw Człowieka ONZ korzystałem z artykułu Paula Shindmana.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2591 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Guardian" doszlusował do Iranu i Turcji w sprzeciwie wobec umowy pokojowej Izraela i ZEA   Levick   2020-08-19
"Guardian" Palsplains antysemityzm   Levick   2021-11-12
"Hamas nie boi się wyborów"   Toameh   2019-07-14
"Inni" Palestyńczycy   Toameh   2016-09-09
"Liberalna" Turcja twierdzi, że Europa jest rasistowska   Bekdil   2016-09-15
"Muzułmańska Jerozolima": Tureckie przesłanie “pokoju” dla Izraela   Bulut   2016-04-02
"Najpierw przyszli po Asię Bibi"   Murray   2016-11-07
"Ohydne przestępstwo" szkolnego programu   Tawil   2018-03-09
"Palestyna" urojona   Chesler   2018-12-01
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
"Pan Hitler mnie oszukał"   Koraszewski   2021-08-26
"Progresywni" idealizują rakiety terroru Hamasu na festiwalu filmowym     2017-01-20
"Sprawiedliwość" jest dla lewicy antyizraelskim wytrychem. Nie ma nic wspólnego z prawdziwą sprawiedliwością.     2019-08-12
"Usprawiedliwienia" dla terrorystów   Murray   2016-04-07
#MeToo w meczecie   Meotti   2018-03-06
„Arabska ulica” wybucha w Europie   Murray   2017-12-23
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
„Choroba” przywrócona przez Putina   Taheri   2022-06-18
„Co izraelscy żołnierze robią palestyńskim dzieciom” -  recenzja   Kalwas   2020-11-12
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
„Guardian” trzyma się narracji „biernej ofiary” w sprawie arabskiej przestępczości   Levick   2022-04-16
„Guardian” umniejsza terror LFWP, zbywa ich związki z NGO „praw człowieka”   Levick   2021-11-05
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
„Niebezpieczna i głupia eskalacja”   Koraszewski   2020-01-04
„Przebudzona” feministka woli, by ludzie umierali, niż żeby biali mężczyźni z Oksfordu pierwsi stworzyli szczepionkę na koronawirusa   Coyne   2020-05-01
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
„Umowa stulecia”, czy „policzek stulecia”?   Koraszewski   2020-02-01
„Ustawa o zwalczaniu międzynarodowej islamofobii” może z łatwością być nadużyta do potępiania Izraela, kiedy broni się przed terrorem     2021-12-30
„Żelazne” wsparcie USA dla Izraela oznacza „nie pozwolimy wam wygrać walki”     2024-04-15
“Dla jednego terrorysta…” – fragment książki   Landes   2019-04-12
“Dobrzy terroryści” Europy. Bo mogą zniszczyć Izrael?   Toameh   2016-10-08
“GUARDIAN” znowu propaguje kłamstwo o “50 rasistowskich prawach”   Levick   2020-10-29
“Independent”, Ben White i oskarżenie Izraela o rasizm wobec….Babilończyków i starożytnych Rzymian?   Levick   2016-11-02
“Kiedy Biden zobaczy, że jego błędy szkodzą interesom Ameryki?”   Toameh   2022-04-13
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
“Między Kijowem a Gazą” – ukrainizacja palestyńskiej narracji     2022-03-09
“Nasz spór z Żydami jest religijny”     2017-10-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
“New York Times” kryje terrorystkę i na dodatek oczernia Goldę Meir   Flatow   2021-03-14
“New York Times” popiera terrorystów   Maroun   2017-04-19
“New York Times”, Izrael i “skradzione palestyńskie potrawy”   Fitzgerald   2021-11-09
“Obowiązek nienawidzenia Brytanii”   Murray   2018-04-14
“Palestyński rząd” umiera, oksymoron się rodzi   Flatow   2019-02-08
“Pomniejsze wtargnięcie” było wielkim błędem   Jacoby   2022-01-31
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
“Przebudzona” Ameryka jest rosyjską powieściąMetafizyczna przepaść między XIX-wieczną Rosją a XXI-wieczną Ameryką zmniejsza się   Savodnik   2020-07-24
“Przebudzony” świat idzie na wojnę przeciwko Wonder Woman   Tobin   2020-10-18
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
“Słodki handel” Monteskiusza i “dyplomacja Boga” Cobdena   Ridley   2017-10-20
“Tureckie przebudzenie” Europy   Bekdil   2017-03-16
“Uczyńmy antyamerykańskie dyktatury znowu wielkimi”   Rafizadeh   2022-03-25
“Unsilenced” - historia chińskich represji   Jacoby   2022-02-05
“Washington Post” broni Funduszu Męczenników AP   Pomerantz   2018-03-29
“Washington Post” wybiela wezwania do zabijania Żydów   Marquardt-Bigman   2017-08-02
“Wdowy ISIS” i mit o niewinnych kobietach dżihadystkach   Frantzman   2017-12-20
”Antyimperializm” i apologetyka morderstwa   Sixsmith   2018-10-03
”Antysyjonizm” traktuje o Żydach, głupcze!   Tsalic   2018-10-08
”Guardian” nie kwestionuje kłamstw Omara Shakira z HRW   Levick   2019-11-17
”Independent”: 3700 słów przyjaznej Hamasowi propagandy   Levick   2018-11-20
”Pinkwashing” i Izrael: jak działać przeciwko własnym, najlepszym interesom   MacEoin   2019-05-14
”Saudyjska afera” w Stambule ujawnia rywalizację sunnicko sunnicką   Bekdil   2018-10-27
”Zbrodnia” Arabów śpiewających dla Arabów w Izraelu   Toameh   2020-02-08
(Niezbyt) ukryte manipulacje mediów   Cohen   2019-06-10
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
100 lat od Balfoura, 70 lat od podziału. Dlaczego nie ma państwa Palestyna?   Collier   2017-01-10
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
200 dziennikarzy popiera kłamstwa o Izraelu     2021-06-12
220 nalotów na Palestyńczyków; świat ziewa   Toameh   2018-05-14
40. rocznica Islamskiej Republiki Iranu   Rafizadeh   2019-02-21
80 lat temu: senatorzy USA popierają żydowską ojczyznę; brytyjscy i tureccy dyplomaci protestują mówiąc, że świat będzie miał się lepiej, jeśli Żydzi pozostaną pod nazistowskimi rządami     2021-05-04
 Elektroniczne papierosy i ograniczanie szkód   Ridley   2018-07-25
Dawa: sianie nasion nienawiści   Bergman   2017-11-14
Ziemia obiecana Baracka Obamy   Lipman   2020-12-01
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Kocha, lubi, szanuje   Koraszewski   2019-07-22
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
"Jeśli nie masz wolności słowa, nie jesteś wolny". Uchodźcy z krajów komunistycznych przerażeni Ameryką   Meotti   2021-07-26
"Wielka Czystka Turecka": skazani bez sądu   Bekdil   2016-09-27
„Mambo Spinoza”, marokański ateista i inni   Koraszewski   2017-03-25
 Różnorodność jako wartość i historyczna konieczność   Koraszewski   2017-04-25
 Internet i wojna z terrorem   Carmon   2017-05-04
 Niemcy: epidemia gwałtów dokonywanych przez imigrantów   Kern   2015-09-25
 Szpital za pokojową nagrodę Nobla   Frantzman   2018-12-26
 Woda, wojna, innowacje i pokój   Koraszewski   2016-08-22
Antysyjonizm na kampusie widziany oczyma syryjskiego uchodźcy    Dandachi   2019-12-06
Arabowie: "Palestyńczycy powtarzają te same błędy"    Toameh   2020-09-30
Arabskie powody do zawiści   Charbel   2017-07-30
Barack Obama i ludobójstwa    Isaac   2019-08-10
Barbarzyńcy bez granic   Koraszewski   2017-02-03
BBC idzie na wojnę z Żydami w Jerozolimie   Collier   2020-10-03
BBC potrafi znaleźć choinki tylko w Palestynie    Collier   2019-12-25
Bez świeckości nie może być demokracji   Tarabishi   2016-03-22
Big Pharma i inne teorie spiskowe   Koraszewski   2017-09-25
Bliski Wschód jest jak 1000 Hiroszim   Charbel   2016-06-18

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk