Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 15:25

« Poprzedni Następny »


Brutalne przebudzenie z palestyńskiego snu


Mordechai Kedar 2018-11-06

Paledstyński parlament.
Paledstyński parlament.

Wymyślony narodowy etos Autonomii Palestyńskiej załamuje się teraz, kiedy AP unieważniła dwa porozumienia, które pozwalały na przetrwanie jej chwiejnych rządów.  

 

Kiedy buduje się coś na niestabilnych fundamentach, jest naturalne, że przetrwanie takiej konstrukcji jest zagrożone. Jest również naturalne, że trzeba to bezustannie podpierać, tylko po to, żeby się nie zawaliło. Wiara, że w końcu będzie w stanie stać na własnych nogach, powoduje, że ludzie wspierają to, ale tylko patentowani durnie kontynuują wsparcie, jeśli nie ma żadnej nadziei, że kiedykolwiek będzie stabilne, bo to oznacza, że wszystko, co wspierający zainwestowali, skazane jest na bezpowrotną stratę. 


Autonomia Palestyńska jest w takiej właśnie sytuacji dzisiaj i w tym artykule wyłożę powody, dla których nie ma żadnej nadziei, że kiedykolwiek będzie zdolna do życia i niezależnego bytu. 


Głównym powodem tej sytuacji jest ta sama przyczyna, dla której ustanowiono AP. W 1993 r. rząd izraelski próbował znaleźć kogoś, kto przyjąłby odpowiedzialność za wyeliminowanie sieci terroru stworzonej przez Hamas i Islamski Dżihad w Judei, Samarii i w Strefie Gazy, kogoś, kto chciałby przyjąć nagrodę za działalność antyterrorystyczną w postaci panowania nad tym terenem i administrowania życia mieszkających tam Arabów. To był „układ” upichcony przez Izraelczyków, a „kontrahentem”, który zaakceptował to zadanie, była Organizacja Wyzwolenia Palestyny (OWP) z jej przewodniczącym, arcyterrorystą Jaserem Arafatem. Izraelski rząd naprawdę wierzył, że Arafat ma poważne zamiary wyeliminowania terroru i założenia autonomicznego systemu administracyjnego do rządzenia tymi terytoriami.  


Oczywiście, ten układ był od początku skazany na niepowodzenie z powodu mieszkańców Judei, Samarii i Gazy, a także rządu izraelskiego. Arabscy mieszkańcy uważali Autonomię Palestyńską (AP), rządzące ramię OWP, za ramię polityki izraelskiej, organizację kolaborującą z Izraelem przez system skoordynowanego bezpieczeństwa, który istnieje do dziś.  


"Koordynacja bezpieczeństwa" dla palestyńskich Arabów jest eufemizmem na kolaborację w tym znaczeniu, że siły bezpieczeństwa starają się zatrzymać terrorystów, którzy należą do innych organizacji niż ich własna, i przekazują ich Izraelowi. Dla wielu arabskich mieszkańców Judei, Samarii i Gazy jest to równoznaczne ze zdradą. 


Aby zatuszować postrzeganą zdradę i zamknąć usta krytykom, AP zatrudnia tysiące ludzi zarówno na rzeczywistych, jak sztucznych miejscach pracy (tego rodzaju, gdzie pracownik nie musi robić niczego, by otrzymać zapłatę). Ze względu na możliwość zarobienia na życie, ludzie są gotowi trzymać usta zamknięte i nie mówić ani słowa o tym, co naprawdę myślą o AP i o powodach jej istnienia.


Członkowie AP wiedzą jednak dokładnie, co społeczeństwo myśli o ich władzy. Dla zwalczania oporu i dla stworzenia legitymacji dla siebie i dla AP wymyślili narodowy etos, którego celem było ustanowienie państwa na warunkach, na które Izrael nigdy się nie może zgodzić: „prawo” powrotu milionów „uchodźców” do Izraela i naleganie na to, by Izrael zrezygnował z Jerozolimy. Wysunięto te niemożliwe żądania z pełną świadomością, że Izrael nigdy się na nie nie zgodzi i że nigdy nie będzie państwa palestyńskich Arabów, żeby Izrael mógł pozostać jako odwieczny wróg. Każdy, kto sądzi, że palestyńskie państwo arabskie obok Izraela żyłoby w pokoju z nim, nie rozumie podstawowego założenia palestyńskiego marzenia – podsycanie płomieni nienawiści do Izraela, zachęcanie do terroru przeciwko jego obywatelom i obwiniania go za wszystkie bolączki arabskiego społeczeństwa.


To dlatego – według mediów AP – Izrael jest wynikiem europejskiego przedsięwzięcia kolonialnego, które rozpoczęło się z powodu pragnienia Europy pozbycia się Żydów, a Żydzi są tylko kosmopolitycznymi społecznościami bez ojczyzny, judaizm jest martwą religią, Żydzi nie mają żadnej historii w ziemiach należących do "Falestin". Ponadto, palestyńscy Arabowie są ofiarami europejskiego spisku i ich prawomocnym celem jest oswobodzenie całej "Falestin" od "rzeki do morza". Dlatego "pokój" z Izraelem nigdy nie może być niczym więcej, jak tymczasowym zawieszeniem ognia, a ostatecznym celem jest zniszczenie państwa żydowskiego.


Przez minione 25 lat coraz więcej Izraelczyków zaczęło rozumieć fiasko „Porozumień z Oslo”, które podpisał ich rząd i dlatego izraelska lewica, która doprowadziła do tego fatalnego błędu, stopniowo traciła poparcie społeczne, jakie miała w początkowym, pełnym euforii okresie po podpisaniu porozumień. „Wiosna Arabska” – która przypomina bardziej zimowe bagno wypełnione ogniem, krwią i łzami – pomogła Izraelczykom obudzić się z marzenia o „nowym Bliskim Wschodzie”, opisanym słowami utopii przez głównego architekta Porozumień z Oslo, Szimona Peresa.  


Dzisiaj jest jasne, że Jaser Arafat i Mahmoud Abbas chcieli (a Abbas nadal chce) założenia państwa palestyńskich Arabów na ruinach państwa żydowskiego. Trudno znaleźć wśród Izraelczyków jakikolwiek entuzjazm do pompowania tlenu w sztuczną organizację znaną jako Autonomia Palestyńska, której jedynym źródłem życia są pieniądze, jakie dostaje od innych krajów i wlewa w płace dla swoich pracowników i dla morderczych terrorystów, odsiadujących kary w izraelskich więzieniach.   


Drugą przyczyną niepowodzenia Autonomii Palestyńskiej jest brak sukcesu w zbudowaniu politycznego organizmu z akceptowalnymi normami administracyjnymi, której istnienie znajduje poparcie dzięki uznaniu przez ludzi znaczenia trzymania się reguł zarządzających grą polityczną, co powszechnie znane jest jako ”rządy prawa”.


AP stworzyła różne systemy i organy wyłącznie dla konsumpcji zewnętrznej, podczas gdy ich rzeczywistemu istnieniu brak jakiejkolwiek treści. Na przykład: AP ma system głosowania i w 2006 r. wybrano legislaturę i prezydenta, jedno i drugie na czteroletnią kadencję. Gdyby AP trzymała się własnych praw, powinny były być wybory w 2010, 2014 i 2018 r., co cztery lata i widzielibyśmy partie polityczne, działające na rzecz zbudowania bazy przez te cztery lata – a może nawet zobaczylibyśmy zmianę przywódców. Nic z tego się nie zdarzyło. Były wybory, Hamas zdobył większość miejsc w legislaturze, ale OWP odebrała temu organowi wszelkie kompetencje i władzę, żeby Hamas nie miał najmniejszej szansy na przejęcie panowania w Autonomii Palestyńskiej.  


We wrześniu w tym roku członkowie Hamasu wybrani do legislatury AP, wysłali list do sekretarza generalnego ONZ, w którym domagali się, że nie pozwolił Mahmoudowi Abbasowi przemawiać przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ, jako że nie jest już dłużej przewodniczącym AP, ponieważ jego kadencja na urzędzie prezydenta wygasła lata temu, w 2010 roku i nigdy nie został ponownie wybrany. Abbas usłyszał o tym liście i – rozwścieczony – oskarżył Hamas o sabotowanie go, a następnie stwierdził, że ten list  spowodował niskie uczestnictwo delegatów podczas jego przemówienia w ONZ. Jako nauczkę dla Hamasu rozwiązał legislaturę AP. 


Kadencja, na jaką wybrano przewodniczącego, skończyła się niemal dziewięć lat temu, ale przywódca AP, Mahmoud Abbas, co roku przedłuża własną kadencję prezydenta dekretem administracyjnym. Dociera to do was? To jest system ustanowiony przez „powstające państwo”, ponieważ Izrael, Europa i USA są za nim i zrobią wszystko – włącznie z podeptaniem  reguł gry – by trzymać Hamas z dala od rządów. Czy jest możliwość, że arabskie społeczeństwo akceptuje to jako prawomocny sposób gry w rządzenie? Nie ma mowy, a więc AP z jej absurdalnymi regułami i prawami uważana jest za nieprawomocny organizm przez przeważającą większość Arabów żyjących w Judei i Samarii. Większość tych ludzi i tak nienawidzi Mahmouda Abbasa, ponieważ urodził się w Safedzie, mieście nie leżącym w Judei ani Samarii, a jego dwóch synów, Jaser i Tarik, zajmuje się wykradaniem olbrzymich sum z zmniejszającej się publicznej sakwy AP.  


Ruch Hamasu zrozumiał, w jakim kierunku zmierza AP już w 2007 r. i postanowił wziąć sprawy we własne ręce przez zbrojne przejęcie Strefy Gazy. Hamas odmawia współpracy z Izraelem i kontynuuje dżihad przeciwko niemu, ponieważ bez antyizraelskiego dżihadu Hamas nie ma żadnego raison d'etre.


Fakt, że Hamas rządzi Strefą Gazy, przeszkadza OWP w zrealizowaniu swojego marzenia, ponieważ Izrael słusznie uważa, że całkowita niepodległość AP w Judei i Samarii oznacza przejęcie władzy przez Hamas, jak to się zdarzyło w Gazie. To jest powód starań Mahmouda Abbasa, który by usunąć Hamas: nie przekazuje im funduszy rehabilitacyjnych dla Gazy, przyznanych przez różnych światowych darczyńców; nie płaci ich rachunków za paliwo i elektryczność i nie wypłaca pensji członkom OWP w Gazie, żeby podatki od nich nie dostały się w ręce Hamasu. Czy to nie jest zdrada półtora miliona ludzi cierpiących w Gazie pod rządami Hamasu? 


OWP jest na skraju ideologicznego bankructwa. Z jednej strony, nie potrafi kontrolować Hamasu i zmusić tego ruchu islamistycznego do zaakceptowania swojego programu, podczas gdy z drugiej strony, Izrael nie jest entuzjastyczny wobec idei założenia państwa, które zagroziłoby państwu żydowskiemu. Zatem Komitet Centralny AP wystąpił z rekomendacją  anulowania przez AP uznania Izraela i zakończenia kooperacji w sprawach bezpieczeństwa z Izraelem. W tym tygodniu Komitet Centralny powtórzył żądanie zakończenia wszelkiej współpracy z Izraelem w kwestiach bezpieczeństwa i anulowania porozumień gospodarczych, jakie podpisali OWP i Izrael – tych właśnie porozumień, które pozwalają AP funkcjonować. 


Te rekomendacje miały na celu położenie kresu oskarżeniom wielokrotnie rzucanym przez Hamas na OWP o współpracę ze syjonistycznym wrogiem, tyle tylko, że bez współpracy z Izraelem w kwestiach bezpieczeństwa i gospodarki AP upadnie w ciągu kilku dni. Ta sytuacja bez wyjścia może bardzo szybko doprowadzić OWP i AP do stanu ekonomicznego i ideologicznego upadku, pokazując światu całkowitą porażkę tego, co stanowi palestyńskie marzenie.  


Jaka jest alternatywa? Plan Emiratów, jak wyjaśnialiśmy poprzednio. 

 

Artykuł napisany dla „Arutz Sheva”, tłumaczony z hebrajskiego na angielski przez Rochel Sylvetsky, redaktorkę działu opinii i judaizmu.

 

A rude awakening for the Palestinian dream

Arutz Sheva, 3 listopada 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Dr. Mordechai Kedar


Wykładowca na wydziale arabistyki w Bar-Ilan University. Przez 25 lat pracował w wywiadzie wojskowym, zajmując się, arabskimi mediami i organizacjami islamistycznymi. Jest częstym gościem w mediach arabskich jak i komentatorem spraw arabskich w mediach izraelskich. 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Rozdrobnienie feudalne MEF 2018-11-06


Notatki

Znalezionych 2574 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Gaza, islam i Zachód   Smith   2023-11-17
Pora, żeby Biden publicznie przyznał, że jest to wojna irańskich mułłów przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym   Rafizadeh   2023-11-15
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07
Antonio Guterres nie jest najgorszym sekretarzem generalnym w historii ONZ, ale jest w czołówce   Fitzgerald   2023-11-04
Normalizacja barbarzyństwa. Społeczeństwa, które rezygnują z wolności, wkrótce zobaczą, że zastąpiła ją przemoc.   O'Neill   2023-11-03
Zamknięcie granicy przez Egipt stanowi naruszenie prawa międzynarodowego   Kontorovich   2023-11-01
Po masakrze Żydów przeprowadzonej przez Hamas „GUARDIAN” nienawidzi Żydów jeszcze bardziej   Levick   2023-10-30
Egipt i Jordania odmawiają ratowania palestyńskiego życia     2023-10-28
Wielki Zderzacz Andronów   Koraszewski   2023-10-26
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Właśnie przeczytałem Idź i wróć człowiekiem   Kalwas   2023-10-24
Piekło wojen miejskich nie jest unikalne dla Gazy   Brincka   2023-10-23
Kto i jak współczuje Palestyńczykom?   Koraszewski   2023-10-21
Czy powinniśmy pomagać Palestyńczykom w Gazie?   Destexhe   2023-10-18
Przyzwoici liberałowie mogą wyrządzić więcej szkody niż demonstranci popierający Hamas   Tobin   2023-10-15
List otwarty do redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosława Kurskiego   Koraszewski   2023-10-15
Najważniejsza zmiana w świecie arabskim od końca kolonializmu     2023-10-06
ONZ musi zakończyć wykluczanie Tajwanu — zanim będzie za późno   Jacoby   2023-10-05
Zakrzykiwanie cywilizowanego dialogu   Chesler   2023-10-04
Lekcje z Karabachu dla ofiar i  prześladowców   Fernandez   2023-10-04
Afryka: dzielenie kury, która znosi złote jaja   Taheri   2023-09-30
Dlaczego Palestyńczycy uciekają ze Strefy Gazy?   Tawil   2023-09-28
Nieuniknione dysproporcje   Gal   2023-09-28
Problem imigracji   Lloyd   2023-09-27
Arabscy Izraelczycy przeprowadzają się do Strefy C i rozwalają kłamstwo o „apartheidzie”     2023-09-22
Jerycho NIE jest miejscem palestyńskiego dziedzictwa   Williams   2023-09-21
Donald Tusk, „człowiek Euroislamu” w Unii Europejskiej   Lindenberg   2023-09-21
Pierwszy Sekretarz Wszystkich Narodów Świata przemówił   Koraszewski   2023-09-18
Erdoğan: ochoczy zakładnik antyzachodniej doktryny Putina   Bekdil   2023-09-16
Abbas musi ponieść realne konsekwencje swoich antysemickich uwag   Flatow   2023-09-14
Dziennikarka BBC po raz kolejny zakłada pelerynę aktywistki   Sela   2023-09-11
Kłopot z filmami idealizującymi amerykańskich komunistów   Tobin   2023-09-11
Najnowszy antyizraelski dokument prawny ONZ opiera się na kłamstwach     2023-09-07
Niewolnictwo: ostentacyjna hipokryzja BRICS wobec Czarnych Afrykanów   Trewhela   2023-09-06
Oskarżenie o islamofobię   Dawkins   2023-09-05
Kiedy Stany Zjednoczone odmawiają powiedzenia słowa „palestyński”?   Flatow   2023-09-05
Kiedy Havel spotkał Bidena   Clarke   2023-09-04
Przepływy migracyjne i prawo niezamierzonych konsekwencji   Fernandez   2023-09-02
Do dziś UNRWA nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych 75 milionów dolarów. Zobaczymy, czy złowieszcze przewidywania się spełnią.     2023-09-02
Świat staje się wielobiegunowy   Mahjar-Barducci   2023-08-28
Sprawiedliwość wymaga uczciwych procedur   Dershowitz   2023-08-26
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Reporter przewidział pogrom Farhud w 1939 roku     2023-08-22
Nanoracjonalizm wojen religijnych w epoce nuklearnej   Koraszewski   2023-08-21
Syndrom „Musimy coś zrobić”   Taheri   2023-08-18
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Kto rozpoczął II wojnę światową?   Jacoby   2023-08-17
Co się stało z eskalacją izraelskiej dominacji?   Pandavar   2023-08-16
List do przyjaciela i kilku innych osób   Koraszewski   2023-08-09
Barwna historia Palestyny na Twitterze   Collier   2023-08-08
Byli pracownicy Departamentu Stanu przyznają, że się myliliDlaczego więc Izrael miałby ich teraz słuchać?   Flatow   2023-08-06
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
Nieznośny irracjonalizm racjonalizmu   Koraszewski   2023-08-03
Robert Malley i zew Trzeciego Świata   Mansour   2023-08-01
Eskalacja agresji irańskich mułłów w Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie   Rafizadeh   2023-07-27
Administracja Bidena zostawia sojusznika USA na lodzie   Bryen   2023-07-27
Przywoływanie do porządku   Collins   2023-07-25
Dlaczego Palestyńczycy zawsze ogłaszają zwycięstwo, kiedy przegrywają?     2023-07-24
Każda umowa z Iranem wymaga zgody Kongresu   Kemp   2023-07-22
Administracja Bidena na nowo definiuje antysemityzm. I wyklucza najbardziej zgubną obecnie formę nienawiści do Żydów   Kontorovich   2023-07-22
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Recenzja książki Andrzeja Koraszewskiego   Eyal-Fajtlowicz   2023-07-20
Czy kłamią, że nie wiedzą?   Koraszewski   2023-07-17
Czy ci się to podoba, czy nie, tożsamość ma znaczenie – ale która tożsamość?   Fernandez   2023-07-14
Biden podaje rękę antysemitomBojkot izraelskich instytucji akademickich jest tylko najnowszym przykładem tego, jak Departament Stanu USA niemal wypowiedział wojnę Izraelowi.   Bard   2023-07-13
Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk