Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 11:44

« Poprzedni Następny »


„Umowa stulecia”, czy „policzek stulecia”?


Andrzej Koraszewski 2020-02-01

Nic nie wskazuje na to, że piątkowe demonstracje Palestyńczyków były 31 stycznia (czyli po ogłoszeniu „Umowy”) liczniejsze lub pełniejsze gniewu niż wcześniej. Przynajmniej jak dotąd Palestyńczycy nie podchwycili wezwania Abbasa do masowych protestów.  

Nic nie wskazuje na to, że piątkowe demonstracje Palestyńczyków były 31 stycznia (czyli po ogłoszeniu „Umowy”) liczniejsze lub pełniejsze gniewu niż wcześniej. Przynajmniej jak dotąd Palestyńczycy nie podchwycili wezwania Abbasa do masowych protestów.  



Zapowiadana od trzech lat „Umowa Stulecia” wylądowała na stole i wywołała płacz i zgrzytanie zębami. Sprawujący od 15 lat czteroletni mandat prezydent nieistniejącego państwa Palestyna, Mahmud Abbas, wezwał do „pokojowych  protestów”, nazywając tę umowę policzkiem stulecia. Jego pierwszą reakcją było skontaktowanie się z przywódcą Hamasu, Ismailem Hanijją, który natychmiast zaprosił go do Gazy. Czy rzeczywiście Donald Trump doprowadzi do dozgonnej  miłości między śmiertelnymi wrogami? Abbas został w marcu ubiegłego roku skazany zaocznie na śmierć przez cokolwiek teatralny sąd w Gazie. Setki działaczy Fatahu zostało przez Hamas zamordowanych, wizyta Abbasa w Gazie byłaby pierwszą od 2005 roku.

Palestyński dziennikarz mieszkający w Jerozolimie, Khaled Abu Toameh, o reakcjach „kierownictwa palestyńskiego” na „Umowę stulecia” w artykule pod tytułem Abbas wybiera Hamas zamiast pokoju z Izraelem pisał:

Plan prezydenta USA, Donalda Trumpa, "Peace to Prosperity", o pokoju między Izraelem i Palestyńczykami oferuje nadzieję dwóm milionom Palestyńczyków w Strefie Gazy, którymi od ponad dziesięciu lat rządzi Hamas. Zamiast przyjąć plan pokojowy prezydenta Donalda Trumpa, zaprojektowany do dania Palestyńczykom dobrej przyszłości, prezydent Autonomii Palestyńskiej, Mahmoud Abbas odrzucił i potępił go jako „umowę hańby” i „policzek stulecia”. Co gorsza, Abbas wybrał ponowienie związków z Hamasem i Palestyńskim Islamskim Dżihadem (PIJ), dwiema wspieranym przez Iran grupami, które sprzeciwiają się jego polityce i regularnie potępiają jego politykę i decyzje. Abbas, innymi słowy, działa nie tylko wbrew interesom swojej ludności w Strefie Gazy, ale także przeciwko samemu sobie przez współdziałanie z tymi samymi grupami, które od dawna starają się podważyć jego rządy. Przez odrzucenie planu Trumpa Abbas odmawia Palestyńczykom w Strefie Gazy szansy na poprawienie ich warunków życia.

Dlaczego palestyński dziennikarz tak silnie podkreśla sprawę warunków życia mieszkańców Gazy? Ponieważ „Umowa” zakłada radykalne zwiększenie obszaru Strefy Gazy kosztem Izraela oraz gigantyczne inwestycje na miarę Planu Marshalla. Można powiedzieć, że są to papierowe obietnice, ponieważ warunkiem jest wyrzeczenie się terroryzmu i rozbrojenie. A to nie są warunki, na które może się zgodzić Hamas czy Islamski Dżihad.     

       

Toameh pisze, że sformułowania w planie Trumpa są zgodne ze stanowiskiem Abbasa i funkcjonariuszy AP na Zachodnim Brzegu, którzy chcieliby przywrócić swoją władzę w Gazie, ale Abbas wybrał współpracę ze śmiertelnym wrogiem. Palestyński dziennikarz kończy swój artykuł stwierdzając:

W odpowiedzi na plan "Peace to Prosperity" palestyńskim przywódcom udało się raz jeszcze zrobić to, co robią najlepiej: odebrać wszelką nadzieję na lepszą przyszłość swojej ludności  i pogrążyć ją jeszcze bardziej.

Rzecz jasna najgłośniej protestują Iran i Turcja.


Turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan oskarżył Trumpa we wtorek 11 stycznia o „legitymizowanie izraelskiej okupacji”, dodając, że „Jerozolima jest świętym miastem muzułmanów”, ostrzegł również, że niektóre kraje arabskie zdradzają sprawę Palestyńczyków. Zapowiedział, że tureccy dyplomaci będą sprzeciwiali się tej umowie na każdym kroku.


Ajatollah Chamenei powiedział, że: “Diabelska i bestialska polityka Ameryki wobec Palestyńczyków, nazywana ‘Umową Stulecia’ nigdy się nie zmaterializuje”.


Amerykański prezydent od samego początku zapraszał „kierownictwo palestyńskie” do rozmów, ale teraz zapowiedział, że umowa będzie realizowana niezależnie od tego, czy „kierownictwo palestyńskie” ją zaakceptuje, czy nie.


Co to oznacza? Przyzwolenie USA na objęcie izraelską jurysdykcją tzw. terenów spornych.      


Jak pisze znany brytyjski bloger i analityk, David Collier, to amerykańskie przyzwolenie oznacza po prostu realizację porozumienia z Oslo, tak jak je widział premier Icchak Rabin, który na kilka tygodni przed tragiczną śmiercią, 5 października 1995, mówił w Knesecie:

"Chcemy, aby to było coś, co jest mniej niż państwem, ale niezależne zarządzanie życiem będzie  pod ich władzą. Granice państwa Izrael po trwałym porozumieniu, będą poza liniami istniejącymi przed wojną sześciodniową. Nie powrócimy do linii sprzed 4 czerwca 1967 roku."

Jerozolima:

"Przede wszystkim zjednoczona Jerozolima, która będzie obejmowała zarówno Ma’ale Adumim jak i Givat Ze’ev — jako stolica Izraela będąca pod jurysdykcją Izraela, z zachowaniem członkom wszystkich innych wiar, chrześcijaństwu i islamowi, swobody dostępu i swobody modłów w ich miejscach świętych i zgodnie z obyczajami ich religii.

O wschodniej granicy:

Granica bezpieczeństwa państwa Izrael będzie się znajdowała w Dolinie Jordanu, w szeroko pojętym znaczeniu tego terminu.

Umowa Stulecia daje Palestyńczykom dokładnie to, o czym mówił premier Rabin i dorzuca dużo więcej. Jak się wydaje, zmiany granic nastąpią niezależnie od tego, co zrobi „palestyńskie kierownictwo”, natomiast odmowa zgody będzie oznaczała wstrzymanie wszystkiego, co Palestyńczycy mogliby na tej umowie zyskać.

 

Sprawa aneksji terenów spornych wywołała kontrowersje w samym Izraelu, zaś amerykański historyk Daniel Pipes wyraził opinię, że Izrael w swojej polityce nie powinien opierać się na Ameryce, że tego rodzaju decyzja powinna być suwerenną decyzją izraelskiego rządu. Tymczasem w Izraelu rząd jest, a jakby go nie było. Mandat premiera jest słaby, ponieważ w dwóch kolejnych wyborach nikomu nie udało się uzyskać większości (a sondaże wskazują na to, że w kolejnych wyborach będzie ta sama patowa sytuacja).      


Komentarze w  międzynarodowej prasie są wyraźnie skoncentrowane na osobie Donalda Trumpa, czasem marginalnie na kwestii pokoju, praktycznie nigdy komentatorzy nie wykazują zainteresowania samymi Palestyńczykami.


Niektórzy komentatorzy zauważają fakt, iż „Umowa Stulecia” całkowicie odwraca dotychczasowe priorytety. Podczas gdy poprzednie „procesy pokojowe” zmierzały do ugłaskania terrorystów, „Umowa Stulecia” dąży do eliminacji terroryzmu i otwiera drogę do poprawy życia samych Palestyńczyków. Po raz pierwszy również uwzględnia się równoważność sprawy arabskich uchodźców z terenów dzisiejszego Izraela, jak i żydowskich uchodźców z państw arabskich. W umowie nie ma ani słowa o żadnym „prawie powrotu”, potomkowie uchodźców arabskich i żydowskich powinni pozostać tam, gdzie są, natomiast jest całkiem sporo o palestyńskim terroryzmie.


Czy zatem owa „Umowa Stulecia” jest całkowitym odejściem od Porozumień z Oslo, czy zgoła przeciwnie, jest próbą ich realizacji bez zabawy w ciuciubabkę? Dla Trumpa Hamas nie jest żadnym partnerem i musi zniknąć, a Abbas musi przestać udawać, że jego celem jest jakieś państwo „Palestyna”, a nie nieustająca wojna terroru z Izraelem.   


Czy zasadne jest twierdzenie, że tym razem mamy do czynienia z faktyczną próbą wymuszenia realizacji postanowień Porozumień z Oslo, z pełną świadomością, że po drugiej stronie siedzą ludzie, którzy nigdy nie zamierzali uznać prawa Izraela do istnienia, nigdy nie akceptowali idei pokoju z Izraelem i nigdy nie wyrzekli się terroryzmu?


Nikt nie jest w stanie przewidzieć, jakie będą efekty tej gry bez udawania, że jacyś palestyńscy dżentelmeni rozmawiają o pokoju, do którego szczerze dążą. Kolejna propozycja ziemi za pokój jest skromniejsza niż poprzednie i towarzyszy jej zapewnienie, że następne będą jeszcze skromniejsze. Wydaje się rzeczą oczywistą, że ani Organizacja Wyzwolenia Palestyny, ani tym bardziej Hamas nie mogą zaakceptować tej „Umowy Stulecia”, warto jednak pamiętać, że zarówno Autonomia Palestyńska, jak i Gaza utrzymują się z datków, bo rozwój gospodarczy nigdy nie był celem „palestyńskiego kierownictwa”, że wpływy od darczyńców topnieją, jako że Ameryka była tu bardzo ważną pozycją, niektóre kraje europejskie zaczynają obcinać darowizny, również kraje arabskie są znacznie mniej hojne. Iran nie traci ochoty do płacenia, ale jego kufry pustoszeją, Turcja i Katar mogą dalej płacić, ale prawdopodobnie będzie to dalece niewystarczające.


Pytanie, co się zdarzy, należy skierować do wróżki. Jedno jest pewne, warto na rozwój sytuacji patrzeć niezależnie od tego, co się myśli na temat Donalda Trumpa, czy izraelskiego premiera, bo nie oni są w tym wszystkim najciekawsi. Na mój gust „Umowa Stulecia” jest faktycznie policzkiem stulecia dla terroryzmu i doktor Abbas bardzo dobrze to określił.                      


P.S. W chwili kiedy kończę pisać ten tekst 23 kraje wyraziły poparcie dla "Umowy Stulecia", a jeden z komentatorów określił ją jako postawienie na na nogach idei "ziemia za pokój" - najpierw pokój, a potem ziemia. Kto wie, może w tym szaleństwie jest metoda.      


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. A teraz w Tel Avivie Marek Eyal 2020-02-01


Notatki

Znalezionych 2574 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Gaza, islam i Zachód   Smith   2023-11-17
Pora, żeby Biden publicznie przyznał, że jest to wojna irańskich mułłów przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym   Rafizadeh   2023-11-15
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07
Antonio Guterres nie jest najgorszym sekretarzem generalnym w historii ONZ, ale jest w czołówce   Fitzgerald   2023-11-04
Normalizacja barbarzyństwa. Społeczeństwa, które rezygnują z wolności, wkrótce zobaczą, że zastąpiła ją przemoc.   O'Neill   2023-11-03
Zamknięcie granicy przez Egipt stanowi naruszenie prawa międzynarodowego   Kontorovich   2023-11-01
Po masakrze Żydów przeprowadzonej przez Hamas „GUARDIAN” nienawidzi Żydów jeszcze bardziej   Levick   2023-10-30
Egipt i Jordania odmawiają ratowania palestyńskiego życia     2023-10-28
Wielki Zderzacz Andronów   Koraszewski   2023-10-26
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Właśnie przeczytałem Idź i wróć człowiekiem   Kalwas   2023-10-24
Piekło wojen miejskich nie jest unikalne dla Gazy   Brincka   2023-10-23
Kto i jak współczuje Palestyńczykom?   Koraszewski   2023-10-21
Czy powinniśmy pomagać Palestyńczykom w Gazie?   Destexhe   2023-10-18
Przyzwoici liberałowie mogą wyrządzić więcej szkody niż demonstranci popierający Hamas   Tobin   2023-10-15
List otwarty do redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosława Kurskiego   Koraszewski   2023-10-15
Najważniejsza zmiana w świecie arabskim od końca kolonializmu     2023-10-06
ONZ musi zakończyć wykluczanie Tajwanu — zanim będzie za późno   Jacoby   2023-10-05
Zakrzykiwanie cywilizowanego dialogu   Chesler   2023-10-04
Lekcje z Karabachu dla ofiar i  prześladowców   Fernandez   2023-10-04
Afryka: dzielenie kury, która znosi złote jaja   Taheri   2023-09-30
Dlaczego Palestyńczycy uciekają ze Strefy Gazy?   Tawil   2023-09-28
Nieuniknione dysproporcje   Gal   2023-09-28
Problem imigracji   Lloyd   2023-09-27
Arabscy Izraelczycy przeprowadzają się do Strefy C i rozwalają kłamstwo o „apartheidzie”     2023-09-22
Jerycho NIE jest miejscem palestyńskiego dziedzictwa   Williams   2023-09-21
Donald Tusk, „człowiek Euroislamu” w Unii Europejskiej   Lindenberg   2023-09-21
Pierwszy Sekretarz Wszystkich Narodów Świata przemówił   Koraszewski   2023-09-18
Erdoğan: ochoczy zakładnik antyzachodniej doktryny Putina   Bekdil   2023-09-16
Abbas musi ponieść realne konsekwencje swoich antysemickich uwag   Flatow   2023-09-14
Dziennikarka BBC po raz kolejny zakłada pelerynę aktywistki   Sela   2023-09-11
Kłopot z filmami idealizującymi amerykańskich komunistów   Tobin   2023-09-11
Najnowszy antyizraelski dokument prawny ONZ opiera się na kłamstwach     2023-09-07
Niewolnictwo: ostentacyjna hipokryzja BRICS wobec Czarnych Afrykanów   Trewhela   2023-09-06
Oskarżenie o islamofobię   Dawkins   2023-09-05
Kiedy Stany Zjednoczone odmawiają powiedzenia słowa „palestyński”?   Flatow   2023-09-05
Kiedy Havel spotkał Bidena   Clarke   2023-09-04
Przepływy migracyjne i prawo niezamierzonych konsekwencji   Fernandez   2023-09-02
Do dziś UNRWA nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych 75 milionów dolarów. Zobaczymy, czy złowieszcze przewidywania się spełnią.     2023-09-02
Świat staje się wielobiegunowy   Mahjar-Barducci   2023-08-28
Sprawiedliwość wymaga uczciwych procedur   Dershowitz   2023-08-26
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Reporter przewidział pogrom Farhud w 1939 roku     2023-08-22
Nanoracjonalizm wojen religijnych w epoce nuklearnej   Koraszewski   2023-08-21
Syndrom „Musimy coś zrobić”   Taheri   2023-08-18
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Kto rozpoczął II wojnę światową?   Jacoby   2023-08-17
Co się stało z eskalacją izraelskiej dominacji?   Pandavar   2023-08-16
List do przyjaciela i kilku innych osób   Koraszewski   2023-08-09
Barwna historia Palestyny na Twitterze   Collier   2023-08-08
Byli pracownicy Departamentu Stanu przyznają, że się myliliDlaczego więc Izrael miałby ich teraz słuchać?   Flatow   2023-08-06
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
Nieznośny irracjonalizm racjonalizmu   Koraszewski   2023-08-03
Robert Malley i zew Trzeciego Świata   Mansour   2023-08-01
Eskalacja agresji irańskich mułłów w Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie   Rafizadeh   2023-07-27
Administracja Bidena zostawia sojusznika USA na lodzie   Bryen   2023-07-27
Przywoływanie do porządku   Collins   2023-07-25
Dlaczego Palestyńczycy zawsze ogłaszają zwycięstwo, kiedy przegrywają?     2023-07-24
Każda umowa z Iranem wymaga zgody Kongresu   Kemp   2023-07-22
Administracja Bidena na nowo definiuje antysemityzm. I wyklucza najbardziej zgubną obecnie formę nienawiści do Żydów   Kontorovich   2023-07-22
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Recenzja książki Andrzeja Koraszewskiego   Eyal-Fajtlowicz   2023-07-20
Czy kłamią, że nie wiedzą?   Koraszewski   2023-07-17
Czy ci się to podoba, czy nie, tożsamość ma znaczenie – ale która tożsamość?   Fernandez   2023-07-14
Biden podaje rękę antysemitomBojkot izraelskich instytucji akademickich jest tylko najnowszym przykładem tego, jak Departament Stanu USA niemal wypowiedział wojnę Izraelowi.   Bard   2023-07-13
Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk