Prawda

Sobota, 20 kwietnia 2024 - 16:04

« Poprzedni Następny »


Skandal z glifosatem


Matt Ridley 2017-11-04

Złe wiadomości są dla redakcji zawsze bardziej atrakcyjne niż dobre. Szeroko relacjonowane odkrycie, że ilość owadów w Niemczech zmalała o 75 procent w ciągu 27 lat, było wielką wiadomością, podczas gdy, na przykład, odkrycie w maju, że zakwaszenie oceanu jest mniejszym zagrożeniem dla korali niż sądzono, przeszło bez echa. Badanie opublikowane w renomowanym piśmie „Nature”, odkryło, że zdolność koralowców do tworzenia szkieletów jest “w dużej mierze niezależna od zmian w składzie chemicznym wody morskiej pod względem węglanu, a więc od zakwaszenia oceanu”. Ale dobra wiadomość nie jest wiadomością.

A zła wiadomość jest wielką wiadomością. Niemieckie badanie owadów w piśmie, w którym płaci się za prawo opublikowania, istotnie może być powodem do niepokoju, ale jego odkrycia należy traktować z ostrożnością, jak mówi mi mój przyjaciel, zawodowy biolog. W badaniu tym nie porównywano tych samych miejsc w różnych okresach czasu. W większości miejsc pobrano próbki tylko raz i naukowcy posłużyli się matematycznymi modelami, by uzyskać niepewny trend z niespójnych próbek.


Zieloni szybko użyli tego badania nad owadami by domagać się zakazu dość powszechnie  używanego środka chwastobójczego, glifosatu, znanego także jako Roundup, mimo że nie ma żadnych dowodów na to, że jest tu jakiś związek. Glifosat jest produkowany przez Monsanto i czasami używany w połączeniu z genetycznie modyfikowanymi uprawami.


Ich kampania rozstrzygnie się w tę środę [24 października] w Brukseli, gdzie komisja ekspertów Komisji Europejskiej zdecyduje, czy zakazać glifosatu. [Artykuł był opublikowany 23/10. Komisji nie udało się dojść do porozumienia. mają zebrać się ponownie   6 listopada – M.K.] Parlament Europejski już głosował, by to zrobić, chociaż ich głos nie jest wiążący. Komisja ekspertów prawdopodobnie odłoży decyzję do grudnia, podobno członkowie tej komisji są zirytowani sposobem w jaki politycy, szczególnie francuscy, publicznie żądają zakazu, ale prywatnie argumentują przeciwko zakazowi. 


Cała akcja przeciwko glifosatowi opiera się na jednej “monografii” z mało znanego organu Światowej Organizacji Zdrowia o nazwie International Agency for Research on Cancer [IARC], który to organ doszedł do wniosku, że glifosat może powodować raka, jeśli ktoś jest narażony na bardzo wysokie dawki. Autorzy przyznali, że, używając tych samych kryteriów, również kiełbasa i trociny powinny być zaklasyfikowane jako rakotwórcze.  


Istotnie, kilogram kawy jest bardziej rakotwórczy niż kilogram tego herbicydu, z tą różnicą, że ludzie wlewają sobie kawę do gardeł codziennie, czego nie robią z glifosatem. Niedawno odkryto, że lody Ben & Jerry zawierają glifosat w koncentracji 1,23 części na miliard. Przy takim poziomie dziecko musiałoby jeść ponad trzy tony lodów dziennie, by osiągnąć poziom, przy którym dałoby się zmierzyć jakiekolwiek efekty zdrowotne. 


Wyniki IARC są sprzeczne z danymi z Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności, jak również kluczowych urzędów bezpieczeństwa żywności w Ameryce, Australii i innych miejscach. Niemiecki Federalny Instytut Oceny Ryzyka dokonał przeglądu ponad trzech tysięcy badań i nie znalazł żadnych dowodów jakiegokolwiek zagrożenia dla ludzi przy realistycznych dawkach: rakotwórczego, mutagennego, neurotoksycznego czy reprodukcyjnego. Ponieważ glifosat jest cząsteczką, która ingeruje w proces metaboliczny znajdujący się w roślinach, ale nie u zwierząt, nie jest to zaskakujący wynik.  


Tymczasem glifosat daje olbrzymie korzyści środowiskowe ogrodnikom i farmerom. Szczególnie, jest alternatywą dla destrukcyjnej praktyki orania dla zniszczenia chwastów. Pozwala na rolnictwo o uprawie zerowej, coraz częściej stosowaną praktykę, która zachowuje strukturę gleby, wilgoć i zawartość węgla, umożliwia rozwijanie się robakom i owadom, poprawia drenaż i bioróżnorodność, pozwalając równocześnie na wysokoplonujące rolnictwo, co jest niezbędne, jeśli mamy wykarmić ludzkość bez uprawiania większego areału. (Organiczni farmerzy polegają na częstej orce.)


Jak autorzy pracy z IARC doszli do tak alarmistycznego wniosku? No cóż, wiemy to teraz, dzięki Reutersowi, który poinformował, że IARC przygotował brudnopis tekstu, a ktoś zmienił go w dziesięciu różnych miejscach. „W każdym wypadku zaprzeczający wniosek w sprawie możliwości, by glifosat prowadził do guzów rakowych, został albo wymazany, albo zastąpiony neutralnym lub potwierdzającym”.


W zeszłym tygodniu “Times” poinformował, że naukowiec, który doradzał IARC zaklasyfikowanie glifosatu jako rakotwórczego, otrzymał 160 tysięcy dolarów od firmy adwokackiej, która reprezentuje ofiary raka w pozwie sądowym przeciwko Monsanto. Christopher Portier zaczął doradzać jednej z tych firm na mniej więcej dwa miesiące przed decyzją IARC o glifosacie. Powiedział, że został wynajęty do doradzania w niezwiązanej z tym sprawie, a jego kontrakt na doradztwo o glifosacie jest datowany na dziewięć dni po ogłoszeniu decyzji o glifosacie przez IARC. 


Dr Portier zaprzecza, że na jego opinię wpłynął interes finansowy. Powiedział dziennikarzowi “Times’a”, że “prawdopodobnie powinien był” zadeklarować swoje związki z firmą adwokacką zanim wysłał otwarty list do europejskiego komisarza zdrowia, wzywając go, by zlekceważył opinię Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności. 


Corporate European Observatory, organizacja, która twierdzi, że zajmuje się “demaskowaniem korporacyjnego lobbowania UE”, rzuciła się do obrony  dra Portiera. Argumentuje, że informowanie o tym naukowcu należy traktować jako “czystą próbę zniesławienia” i zniszczenia jego reputacji. 


David Zaruk z Université Saint-Louis w Brukseli odpowiedział: “Zapomnieliście wspomnieć o zapewnieniach Portiera…że nie miał konfliktu interesów pracując dla Funduszu Obrony Środowiska [lobby przeciwko pestycydom].”


Tutaj jest wersja wypadków według Zaruka:

Ten blog opiera się na wypowiedziach z zeznań podczas przesłuchań w sprawie Christophera Portiera w sporze sądowym o odpowiedzialność, związanym ze sprawami przeciwko Monsanto’s Roundup (znanymi jako “Monsanto Papers”). Portier był specjalistą z zewnątrz, doradcą grupy roboczej w IARC, która przygotowała słynną decyzję, że „glifosat jest prawdopodobnie rakotwórczy”. Ta publikacja naświetli następującą informację :

  • W tym samym tygodniu, w którym IARC opublikował opinię o rakotwórczości glifosatu, Christopher Portier podpisał lukratywny kontrakt na konsultanta w sporach sądowych z dwiema firmami, które przygotowywały sprawy sądowe przeciwko Monsanto jako reprezentanci chorych na raka ofiar glifosatu. 
  • Ten kontrakt zapewnił Portierowi wynagrodzenie w wysokości co najmniej 160 tysięcy dolarów (do czerwca 2017 r.) za wstępną pracę przygotowawczą jako konsultant (plus koszty podróży). 
  • Ten kontrakt zawierał klauzulę poufności, według której Portier miał powstrzymać się przed deklarowaniem faktu tej współpracy innym ludziom, z którymi się kontaktuje. Ponadto, Portier wręcz powiedział, że nie dostał ani grosza za pracę, jak wykonał z glifosatem.
  • Z e-maili dostarczonych w przesłuchaniu wynika jasno, że rola Portiera w ruchu na rzecz zakazu glifosatu była kluczowa. W e-mailu do IARC obiecał, że będzie chronił ich reputację, wnioski monografii i zajmie się odrzuceniem wyników IARC przez BfR i EFSA.
  • Portier przyznał w przesłuchaniu, że przed spotkaniami w IARC w sprawie glifosatu, gdzie służył tylko jako zewnętrzny doradca, nigdy nie pracował ani nie miał żadnych doświadczeń z glifosatem. 

Nadal jestem zbyt zaszokowany, by wiedzieć, gdzie zacząć! 

A tutaj jest odpowiedź Portiera na moje pytania:

"Wszystkie listy, jakie napisałem w sprawie naukowej jakości prac EFSA, EChA i US EPA, były pisane w moim własnym czasie, używając moich zasobów i napisane przeze mnie lub we współpracy z moimi współautorami.  Tam, gdzie to właściwe, deklarowałem konflikt interesów i mogę dostarczyć panu szczegółów na ten temat. 

Kiedy poproszono mnie, bym porozmawiał z Komisarzem Zdrowia Komisji Europejskiej, poinformowałem jego personel, że pracuję dla firmy prawnej oraz o przedmiocie tej pracy, ale że przybywam razem z kolegami jako ekspert, naukowiec akademicki, żeby wyjaśnić różnice między wnioskami IARC a wnioskami EFSA. Poprosili nas wszystkich o zarejestrowanie się w EC Transparency Registry, więc to zrobiłem. Jednak kilka dni później doszli do wniosku, że nie muszę rejestrować się i poinformowali mnie, że usuną moje nazwisko z rejestru. Zapis tego jest dostępny tutaj…  https://lobbyfacts.eu/representative/a499b84a26c7409ca0fbc4acd9776ccf/c-portier-consultations.  Jak pan widzi, nie figuruje obecnie w rejestrze, ale byłem w nim 21 grudnia 2015 r. Tak więc pierwszą datą, kiedy poinformowałem biuro Komisarza Komisji Europejskiej o mojej pracy dla firmy prawniczej o glifosacie, byłby 21 grudnia 2015. Od tej daty spędziłem mniej niż 4 godziny pracując dla tej firmy.

Oba moje niedawne listy do przewodniczącego Junckera (ujawnienie po moim podpisie) i moje zeznania przed Parlamentem Europejskim (slajd 2) ujawniają tę umowę.  Ujawniłem to także w artykule z 2016 r. w JECH (w załączeniu). I ujawniłem ją z góry pracownikowi Parlamentu UE, kiedy poproszono mnie o uczestnictwo. Ujawniłem to także z góry pracownikowi EPA wraz z komentarzami, jakie im posłałem. 

Jeśli chodzi o kontrakt, jaki mam z firmą prawniczą w USA, w 2015 i 2016 r. wykonałem dla tej firmy w sumie około 30 godzin pracy. Przekłada się to na mniej niż 1,5 godziny na miesiąc. Wynagrodzenie, jakie otrzymałem, o które pytano mnie podczas przesłuchania w sprawie Monsanto, było niemal całkowicie zarobione od marca tego roku, kiedy zostałem poproszony o wystąpienie w roli świadka-eksperta w sądzie USA w sprawie o glifosat. Ta praca eksperta wymagała starannego przeglądu wszystkich dostępnych dowodów, czytania wszystkich badań z epidemiologii, toksykologii i genotoksykologii, oraz ponownej analizy większości badań, które mogłem w oparciu o dostępność danych. Istotnie, w tej pracy zidentyfikowałem także guzy rakowe w badaniach nad zwierzętami, nie zidentyfikowane w ocenach EFSA, EChA lub EPA. Zabrało mi to ponad dwa miesiące pracy w pełnym wymiarze godzin. Jeśli zechciałby pan przeczytać 250-stronicowy raport ekspercki, jest dostępny poniżej wraz z pełnymi zeznaniami:  

https://usrtk.org/pesticides/mdl-monsanto-glyphosate-cancer-case-key-documents-analysis/

Wymagało to także ode mnie czasu i wysiłku, by odpowiedzieć na Raport ekspertów Monsanto (7 ekspertów), co zabrało mi kilka tygodni. Żeby więc było jasne, komentarze, jakie wysłałem do EFSA, EChA, EPA, nie były robione na życzenie firmy prawniczej i w rzeczywistości były wcześniejsze niż raport, jaki napisałem jako świadek-ekspert w tej jednej sprawie. 

Ważne jest zdawanie sobie sprawy z tego, że zakaz glifosatu w Europie otwarłby żyłę złota dla pozwów sądowych w USA. Polujące na nagrody firmy prawnicze są w zmowie z środowiskowymi NGO, żeby dostarczały im biznesu przez naciskanie na różne firmy w oparciu o teorie, że ledwo wykrywalne dawki substancji chemicznych mogą spowodować choroby. Na przykład, Johnson & Johnson stoi przed roszczeniami z powodu rzekomej rakotwórczości talku.


Technika, mówi David Zaruk, polega na “manipulowaniu publiczną percepcją, na wywoływaniu strachu lub oburzenia przez współpracę z aktywistami, guru i NGO, znajdowaniu korporacji jako kozła ofiarnego i procesowania się z nimi bez końca”. Historia glifosatu jest skandalem tego rodzaju, który byłby wiadomością na pierwszych stronach gazet, gdyby zdarzyła się w przemyśle zamiast w oddziale Światowej Organizacji Zdrowia. Ale BBC nie informowała o doniesieniu Reutersa. Zamiast tego prezenter Chris Packham prowadzi kampanię, by zakazać glifosatu. Sama WHO nie wykazuje żadnych oznak, że chce prowadzić jakiekolwiek dochodzenie, chociaż Kongres USA, główny fundator IARC, zaczyna się tym interesować.


Ten epizod podnosi wieko nad budzącą wątpliwości siecią naukowców-aktywistów, NGO i fundatorów, żeby nie wspomnieć użytecznych idiotów – polityków. Naukowcy sieją panikę, adwokaci mogą się procesować, biurokraci mają pracę – same zyski. Ofiary raka są wprowadzone w błąd, konsumenci oszukani, życie farmerów zniszczone i korzyści dla środowiska zniweczone. Ale kogo to obchodzi, jeśli można na tym zarobić?


Uwaga: Monsanto nigdy mi nie płacił.


Pierwsza publikacja na łamach Times.

The glyphosate scandal

Rational Optimist, 23 października 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Matt Ridley


Brytyjski pisarz popularnonaukowy, sympatyk filozofii libertariańskiej. Współzałożyciel i b. prezes International Centre for Life, "parku naukowego” w Newcastle. Zrobił doktorat z zoologii (Uniwersytet Oksfordzki). Przez wiele lat był korespondentem naukowym w "The Economist". Autor książek: The Red Queen: Sex and the Evolution of Human Nature (1994; pol. wyd. Czerwona królowa, 2001, tłum. J.J. Bujarski, A. Milos), The Origins Of Virtue (1997, wyd. pol. O pochodzeniu cnoty, 2000, tłum. M. Koraszewska), Genome (1999; wyd. pol. Genom, 2001, tłum. M. Koraszewska), Nature Via Nurture: Genes, Experience, and What Makes us Human (także jako: The Agile Gene: How Nature Turns on Nurture, 2003), Rational Optimist 2010.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1474 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kameleon przekazuje różne informacje różnymi częściami ciała   Yong   2013-12-14
Paradoksalne cechy genetyki inteligencji   Ridley   2013-12-18
Wielki skandal z biopaliwami   Lomborg   2013-12-19
Przedwczesna wiadomość o śmierci samolubnego genu   Coyne   2013-12-22
Czy jest życie na Europie?   Ridley   2013-12-22
Nowa data udomowienia kotów: około 5300 lat temu – i to w Chinach   Coyne   2013-12-26
Na Zeusa, natura jest przeżarta rują i korupcją   Koraszewski   2013-12-26
Proces cywilizacji   Ridley   2013-12-28
Jak karakara wygrywa z osami   Cobb   2013-12-29
Żebropławy, czyli dziwactwa ewolucji   Coyne   2013-12-30
Czy może istnieć sztuka bez artysty?    Wadhawan   2013-12-30
Zderzenie mentalności   Koraszewski   2014-01-01
Skrzydlaci oszuści i straż obywatelska   Young   2014-01-02
Delfiny umyślnie narkotyzują się truciznami rozdymków   Coyne   2014-01-04
Długi cień anglosfery   Ridley   2014-01-05
Ciemna materia genetyki psychiatrycznej   Zimmer   2014-01-06
Co czyni nas ludźmi?   Dawkins   2014-01-07
Twoja choroba na szalce   Yong   2014-01-08
Czy mamut włochaty potrzebuje adwokata?   Zimmer   2014-01-09
Pradawne rośliny kwitnące znalezione w bursztynie   Coyne   2014-01-10
Ratując gatunek możesz go niechcący skazać   Yong   2014-01-11
Ewolucja ukryta w pełnym świetle   Zimmer   2014-01-13
Koniec humanistyki?   Coyne   2014-01-15
Jak poruszasz nogą, która kiedyś była płetwą?   Yong   2014-01-16
Jak wyszliśmy na ląd, kość za kością   Zimmer   2014-01-19
Twoja wewnętrzna mucha   Cobb   2014-01-22
Ukwiał żyje w antarktycznym lodzie!   Coyne   2014-01-25
Dlaczego poligamia zanika?   Ridley   2014-01-26
Wspólne pochodzenie sygnałów płodności   Cobb   2014-01-28
Ewolucja i Bóg   Coyne   2014-01-29
O delfinach, dużych mózgach i skokach logiki   Yong   2014-01-30
Dziennikarski „statek upiorów” Greg Mayer   Mayer   2014-01-31
Dlaczego leniwce wypróżniają się na ziemi?   Bruce Lyon   2014-02-02
Moda na kopanie nauki   Coyne   2014-02-03
Neandertalczycy: bliscy obcy   Zimmer   2014-02-05
O pochodzeniu dobra i zła   Coyne   2014-02-05
Sposób znajdowania genów choroby   Yong   2014-02-07
Czy humaniści boją się nauki?   Coyne   2014-02-07
Kiedy zróżnicowały się współczesne ssaki łożyskowe?   Mayer   2014-02-10
O przyjaznej samolubności   Koraszewski   2014-02-12
Skąd wiesz, że znalazłeś je wszystkie?   Zimmer   2014-02-15
Nauka odkrywa nową niewiedzę o przeszłości   Ridley   2014-02-18
Żyjące gniazdo?   Zimmer   2014-02-19
Planeta tykwy pospolitej   Zimmer   2014-02-21
Nowe niezwykłe skamieniałości typu “Łupki z Burgess”   Coyne   2014-02-22
Dziennik z Mozambiku: Pardalota   Naskręcki   2014-02-23
Wskrzeszona odpowiedź z kredy na “chorobę królów”   Yong   2014-02-26
Dziennik z Mozambiku: Sybilla     2014-03-01
Spojrzeć ślepym okiem   Yong   2014-03-02
Intelektualne danie dnia  The Big Think   Coyne   2014-03-04
Przeczołgać się przez mózg i nie zgubić się   Zimmer   2014-03-05
Gdzie podziewają się żółwiki podczas zgubionych lat?   Yong   2014-03-10
Supergen, który maluje kłamcę   Yong   2014-03-14
Idea, którą pora oddać na złom   Koraszewski   2014-03-15
Zwycięstwa bez chwały   Ridley   2014-03-17
Twarde jak skała   Naskręcki   2014-03-18
Pasożyty informacyjne   Zimmer   2014-03-19
Seymour Benzer: humor, historia i genetyka   Cobb   2014-03-21
Kto to był Per Brinck?   Naskręcki   2014-03-23
Potrafimy rozróżnić między przynajmniej bilionem zapachów   Yong   2014-03-25
Godzina Ziemi czyli o celebrowaniu ciemności   Lomborg   2014-03-27
Słonie słyszą więcej niż ludzie   Yong   2014-03-30
Niebo gwiaździste nade mną, małpa włochata we mnie   Koraszewski   2014-03-31
Wielkoskrzydłe   Naskręcki   2014-04-02
Najstarsze żyjące organizmy   Coyne   2014-04-03
Jak zmienić bakterie jelitowe w dziennikarzy   Yong   2014-04-06
Eureka! Sprytne wrony to odkryły   Coyne   2014-04-07
Sukces upraw GM w Indiach   Lomborg   2014-04-09
Wirus, który sterylizuje owady, ale je pobudza   Yong   2014-04-12
Przystosować się do zmiany klimatu   Ridley   2014-04-14
Jeden oddech, który zmienił planetę   Naskręcki   2014-04-16
Najgorsze w karmieniu komarów jest czekanie   Yong   2014-04-17
Kłopotliwa podróż w przyszłość   Ridley   2014-04-19
Pierwsze spojrzenie na mikroby współczesnych łowców zbieraczy     2014-04-23
Seksizm w nauce o jaskiniowych owadach   Coyne   2014-04-26
Musza bakteria zaprasza inne muszki na uczty owocowe   Yong   2014-04-27
Zachwycający rabuś, który liczy sto milionów lat   Cobb   2014-04-28
Mądrość (małych) tłumów   Zimmer   2014-04-29
Tak bada się ewolucję inteligencji u zwierząt   Yong   2014-05-02
Fantastyczna mimikra tropikalnego pnącza   Coyne   2014-05-03
Dlaczego większość zasobównie wyczerpuje się   Ridley   2014-05-04
Pomidory tworzą pestycydy z zapachu swoich sąsiadów   Yong   2014-05-07
Potrawy z pasożytów   Zimmer   2014-05-08
Technologia jest często matką nauki, a nie odwrotnie   Ridley   2014-05-09
Montezuma i jego flirty   Coyne   2014-05-11
Insekt dziedziczy mikroby z plemnika taty   Yong   2014-05-12
Polowanie na nietoperze   Naskręcki   2014-05-14
Zmień swoje geny przez zmianę swojego życia   Coyne   2014-05-15
Obrona śmieciowego DNA   Zimmer   2014-05-17
Gdzie są badania zwierzęcych wagin?   Yong   2014-05-20
Niemal ssaki   Naskręcki   2014-05-21
Zobaczyć jak splątane są gałęzie drzewa   Zimmer   2014-05-23
Dlaczego ramiona ośmiornicy nie plączą się   Yong   2014-05-24
Niezwykły pasikonik szklany   Naskręcki   2014-05-27
Wąż zgubiony i ponownie odnaleziony   Mayer   2014-05-28
Niespodziewani krewni mamutaków   Yong   2014-05-30
Trochę lepszy  świat   Ridley   2014-05-31
Tam, gdzie są ptaki   Mayer   2014-06-01
Ewolucja, ptaki i kwiaty   Coyne   2014-06-02
Jestem spełniony   Naskręcki   2014-06-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk