Prawda

Sobota, 20 kwietnia 2024 - 01:13

« Poprzedni Następny »


Rozum i Wiara II

Czyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.


Lucjan Ferus 2015-11-22


„Zaprawdę, tych, którzy nie uwierzyli w znaki Boga – czeka kara straszna! Bóg jest potężny, włada zemstą” (3:4). „Zaprawdę, tym, którzy nie uwierzyli, nie pomogą nic wobec Boga ani ich majątki, ani ich dzieci! Oni będą paliwem dla ognia” (3:10). /../ „Religią prawdziwą w oczach Boga jest islam /../ A kto nie uwierzy w znaki Boga… zaprawdę, Bóg jest szybki w rozrachunku” (3:19). /../ „O wy, którzy wierzycie! Nie bierzcie sobie bliskich przyjaciół spoza waszego grona; tacy nie omieszkaliby wam szkodzić. Chcieliby, abyście znaleźli się w utrapieniu. Zawiść zionie z ich ust, a to, co kryją ich piersi jest jeszcze gorsze” (Koran 3;118). /../

WIARA: Mógłbyś przypomnieć na czym skończyliśmy poprzednią rozmowę?

ROZUM: Na moim stwierdzeniu, że nadal jesteś zakłamana w równym stopniu, jak kiedyś.

 

W: Zaraz tam „zakłamana”! Po prostu mamy różną hierarchię wartości i stąd się bierze to obopólne niezrozumienie. Myślę, że wystarczy z twojej strony nieco dobrej woli, abyśmy mogli dojść do porozumienia, przynajmniej w tych najważniejszych kwestiach. Nie uważasz? To o czym będziemy dzisiaj rozmawiać?

 

R: Skoro spotkaliśmy się parę dni po tragicznych atakach terrorystycznych w Paryżu, to wydaje mi się, iż należałoby porozmawiać o czymś związanym z zaistniałą sytuacją. Powiedz mi zatem, co według ciebie jest ważniejsze dla człowieka: wiara czy wiedza? Dla pewności dodam, że nie chodzi mi o wiarę jako taką, lecz o wiarę religijną, rozumiesz? 

 

W: Rzecz jasna, że rozumiem! Jak to miło z twojej strony, że o to pytasz! Odpowiem bez namysłu i bez chwili wahania: oczywiście i bezapelacyjnie, że wiara! Nareszcie będę mogła się wykazać i może w końcu zaczniesz mnie doceniać.

R: Nie rozpędzaj się zbytnio! Mogłabyś uzasadnić to twierdzenie?

 

W: O tak! Z największą przyjemnością! Pozwolisz, iż wpierw powołam się na jeden z naszych autorytetów w kwestiach moralności i wiary religijnej; na biskupa Pieronka, a konkretnie na jego ówczesną wypowiedź, dotyczącą egzaminu maturalnego z religii. Na natrętną indagację dziennikarki, że nauka religii w szkole dotyczy bardziej wiary, a nie wiedzy i trudno wobec tego robić maturę z wiary, hierarcha ów odpowiedział:

„Nie jest wcale powiedziane, że człowiek musi kierować się w życiu tylko wiedzą. Jak wiadomo tak nie jest. Zwłaszcza, że wiedza nie zawsze jest czymś do końca pewnym, zweryfikowanym /../. Dlaczego człowiek, który przez wieki żył wiarą i będzie nią żył, nie mógłby sobie wyrobić poglądów na temat wiary i przedstawić ich na egzaminie maturalnym?” („Gazeta Wyborcza”, Paweł Wroński Matura z religii? Jestem za).

No, właśnie! Wiedza jest niepewna, a wiara wprost przeciwnie, dlatego człowiek od zawsze się nią kierował. Ale to nie wszystko! Wiem, że jeszcze wiele dobrego powiedziano na mój temat, tylko chwilowo nie pamiętam w czym to było. Może wiesz przez przypadek?

 

R: Tak się składa, że akurat wiem. Otóż w Wyborze pism Ludwika Feuerbacha, w rozdziale Istota wiary w pojęciu Lutra, można znaleźć miedzy innymi takie zdania:

„Wiara jest stanem uszczęśliwienia, niewiara unieszczęśliwienia, wiara jest zgodą, niewiara rozterką, wiara pewnością, niewiara zwątpieniem. /../ Wiara to korzenie miłości /../ zwątpienie to korzenie nienawiści, zwątpienie jest nieprzyjazne, wiara życzliwa ludziom. Niewiara jest piekłem zazdrości, wiara pewnej siebie miłości. /../ Wiara jest przekonaniem, że zawsze nie zło nad dobrem, ale dobro nad złem weźmie górę. /../ Dla wiary nic nie jest niemożliwe”. Itd.

Tyle, że to są tylko słowa! Ładnie brzmiące, tym nie mniej tylko słowa. Nie słyszałaś biblijnego powiedzenia: „Po owocach ich poznacie”? Liczą się czyny, a nie deklaracje słowne, które bardzo łatwo się wypowiada, często mając co innego na myśli. Aby nie być gołosłownym, posłużę się pewnym przykładem. Co sadzisz o człowieku, który w listopadzie 2002 r. w ten sposób propagował swój światopogląd, charakteryzując tymi pięknymi słowami wyznawaną przez siebie religię?:

„jest religią uczciwości, /../ miłosierdzia, honoru, autentyczności i pobożności. To religia sprawiedliwości i miłości bliźniego, broniąca praw każdego człowieka, dająca schronienie uciśnionym i prześladowanym. Nagradza dobro, a złu przeciwstawia się czynem, słowem i sercem. /../ Jest religią jedności /../ i absolutnej równości wszystkich ludzi, bez względu na kolor skóry, płeć czy język” (Poza dobrem i złem Michael Schmidt-Salomon).

W: Doprawdy nie mam pojęcia. Z pewnością jest to dobry, prawy i pobożny człowiek,.. może to być Nelson Mandela, albo Dalajlama, lub któryś z papieży? A może prędzej jakiś filozof, lub któryś z religijnych myślicieli. Byłam blisko?

 

R: Niestety, żaden z nich. Tym „dobrym, prawym i pobożnym człowiekiem” według ciebie, był nie kto inny, tylko.. Osama bin Laden!

W: Niemożliwe! Czyli kłamał w żywe oczy! A to podstępny gad!

 

R: Niekoniecznie. On mógł naprawdę wierzyć, iż jego religia taka właśnie jest jaką opisywał, ponieważ od dziecka uczono go w taki sposób ją widzieć, myśleć i tak ją rozumieć. Przypuszczam, iż nigdy nie starał się swych religijnych poglądów weryfikować z rzeczywistością, bo odkryłby wtedy ich fałsz, narażając się tym samym na karę śmierci, którą w tej sytuacji islam nakazuje. Wróćmy do „naszych baranów”; czy to już wszystko, co masz  do powiedzenia na temat doskonałości wiary religijnej?

 

W: A skąd! Mogłabym jeszcze dużo dobrego powiedzieć, ale tym niefortunnym przykładem „zbiłeś mnie z pantałyku”, że się tak wyrażę. Nie będę się więc rozwodzić zbytnio, lecz posłużę się pewną analogią, która pozwoli ci uzmysłowić sobie główną zaletę wiary. Wyobraź więc sobie, że tak jak marynarze na statku płynącym pośród bezmiaru wód oceanu ufają odczytom busoli, wskazującej im drogę do upragnionego portu – podobnie dla ludzi wierzących, taką moralną „busolą” pokazującą im jak odróżniać dobro od zła, jest właśnie żarliwa wiara religijna, która ich prowadzi drogą prosto ku Bogu.

 

R: Więc mówisz, że tylko wiara nadaje się do tego celu, tak? A wiedza nie byłaby dla ludzi bardziej przydatna w tej sytuacji? Brałaś pod uwagę plusy i minusy jednej i drugiej?

W: Broń Boże! Tu nie ma co porównywać i brać pod uwagę wiedzy! Od wieków wiadomo, że moralność czyli zasady rozróżniania dobra i zła, jest domeną religii i wiary, a nie nauki i wiedzy. To jest oczywiste nawet dla małych dzieci, dlatego uczy się ich katechezy od wieku przedszkolnego,a nie rozwiązywania naukowych problemów, czyż nie tak?

 

R: No, dobrze. Skoro jesteś taka pewna swych racji, to zweryfikujmy je z rzeczywistością historyczną, biblijną metodą „po owocach ich poznacie”. Zobaczymy wtedy na konkretnych przykładach, w jakim kierunku ta „religijno-moralna busola” prowadziła ludzi wierzących: ku dobru, miłości, sprawiedliwości, prawdzie i Bogu, czy może raczej ku złu, nienawiści i obłudzie? Na początek posłuchaj tego:

„Nigdy nie będzie dokładnie wiadomo, ilu nieszczęśników wydali w ręce katów bezrozumni sędziowie, którzy spokojnie i bez skrupułów skazywali ich na śmierć, na mocy oskarżenia o czary. /../ Wszystkie wyroki owych sędziów opierały się na przykładach czarnoksiężników faraona, /../ opętanych, o których mowa w Ewangelii, i apostołów posłanych umyślnie dla wypędzania czarów z ciał opętańców. /../

 

To absurdalne barbarzyństwo od dawna plamiło chrystianizm; wszyscy ojcowie Kościoła wierzyli w magię. Przeszło pięćdziesiąt soborów kolejno rzucało klątwę na tych, którzy za pomocą zaklęć każą diabłu wstępować w ciała ludzi. Powszechny błąd był rzeczą uświeconą. Mężowie stanu, w których mocy leżało wyprowadzanie ludów z błędu, nie myśleli o tym. /../ Lękali się potęgi przesądu. Widzieli, że fanatyzm ten zrodził się w łonie religii. Nie śmieli godzić w wynaturzonego syna, aby nie zranić matki. Woleli raczej być niewolnikami ciemnoty ludu, niżeli z nią walczyć. /../

 

Dziewczyna zachodziła w ciążę, a nie wiedziano, żeby miała kochanka – z diabłem poczęła dziecko. Paru wieśniaków zebrało dzięki swej pracy żniwo obfitsze niż sąsiedzi – to dlatego, że byli czarownikami. Inkwizycja paliła ich na stosie i zagarniała pieniądze ze sprzedaży ich majątku. Itp. /../ Nareszcie, kiedy filozofia poczęła  oświecać nieco ludzi, zaniechano ścigania czarowników i zniknęli oni zupełnie z powierzchni ziemi. /../

 

Mówią, że nie powinno się dzisiaj wspominać tych historii, tak hańbiących naturę ludzką. Ale ja twierdzę, że trzeba o nich mówić i to po tysiąc razy, i bezustannie je przypominać ludzkim umysłom. /../ Skoro księża uczynili z konszachtów człowieka z diabłem akt wiary, a sędziowie uważali owo domniemane przestępstwo za tak samo realne i powszechne jak kradzież, doszło nieuchronnie do tego, że znajdowano na ziemi więcej czarowników jak złodziei” (Wolter Traktat o tolerancji).

R: Wytłumacz mi proszę, jak się mają powyższe świadectwa historyczne do twoich pięknych bez wątpienia i strzelistych deklaracji?  

W: Ty to zawsze znajdziesz jakieś głupie przykłady całkowicie nieadekwatne do poruszanego tematu i moich argumentów! Co mam ci powiedzieć? Że ludzie od zawsze wierzyli w przesądy i nie sposób było ich całkowicie wyplenić? Przecież to oczywiste!

 

R: I ty to mówisz?! A kto im te przesądy wpajał?! Nie religia właśnie? Nie bez powodu Cyceron mawiał: „Jeśli dopuścicie do siebie zabobon, będzie on postępował za wami wszędzie i nie da wam nigdy spokoju”. Przecież „Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę”, czyż nie?

A co z ową „moralną busolą”, którą katecheza wpajała im od dzieciństwa? Zacięła się?

 

W: Nie bądź złośliwy! Nie na wszystko potrafię ci odpowiedzieć. Religia to nie tylko wiara, jeśli już o to chodzi, powinieneś o tym wiedzieć.

R: Ba! Jakże by inaczej! To było do przewidzenia zresztą.Swoją drogą, jakoś wcale mnie to nie dziwi. To posłuchaj jeszcze tego świadectwa, powinno ci być bliższe, bo dotyczy bardzo groźnego przestępstwa – obrazy uczuć religijnych:

„W małym miasteczku pikardzkim Abbeville w czerwcu 1765 r., w dniu święta Bożego Ciała, dwaj młodzi szlachcice – La Barre i d’Etallonde – spotkali na ulicy procesję ojców kapucynów. Nie tylko nie podeszli bliżej i nie uklękli, ale ponieważ padał deszcz, nie zdjęli kapeluszy. /../ Obaj młodzieńcy zostali obwinieni przed miejscowym sądem o bluźnierstwo i świętokradztwo. D’Etallonde zdołał uciec, La’ Barre’a aresztowano.

 

Nastąpił absurdalny proces, w wyniku którego d’Etallonde został skazany zaocznie na wyrwanie języka, odcięcie prawej ręki i spalenie żywcem na wolnym ogniu na rynku miasteczka, a La Barre na tortury, publiczne przyznanie się do winy, wyrwanie języka, ucięcie głowy i spalenie ciała na stosie. /../ 1 lipca 1766 r. dziewiętnastoletni La Barre, po zniesieniu tortury zwyczajnej i nadzwyczajnej, został publicznie stracony, a zwłoki jego spalono. Za to, że nie zdjął kapelusza, kiedy znajdował się o pięćdziesiąt kroków od procesji” (wg tej samej pozycji).

No i jak byś oceniła działanie tej twojej „religijno-moralnej busoli”, u sędziów i oprawców z tego kościelnego trybunału (oraz parlamentu paryskiego, który zatwierdził ów wyrok), którzy w imię swego miłosiernego Boga wydali taki niebywale surowy wyrok? Słucham cię.

 

W: Nie wiem, co powiedzieć. Widocznie mieli ku temu ważne powody. Nic innego nie przychodzi mi na myśl.

 

R: Nawet to, że ta twoja „moralna busola” jest taką samą fikcją, jak to, że religie i Kościoły służą Bogu? Posłuchaj zatem, jak ten problem według mnie wygląda: religia tylko pozornie uczy człowieka czym jest dobro i zło. Kiedy się bliżej przyjrzeć historii religii, to wyraźnie widać na czym polega mechanizm zakłamania tej „busoli moralnej”: otóż każde zło, które jest wyrządzane w imię Boga, Kościoła i religii – nazywane jest zawsze dobrem. Natomiast każde dobro, które pokazuje fałsz i zakłamanie idei religijnej, traktowane jest zawsze jako ewidentne zło, które należy zwalczać wszelkimi sposobami.   

 

Tę samą metodę stosuje się teraz w obliczu muzułmańskich ataków terrorystycznych, przekonując świat z uporem, iż islam jest religią pokoju, a ów terroryzm nie ma nic wspólnego z prawdziwym islamem. Tą obłudną „mantrę” powtarza się niemal każdego dnia.

 

W: No, bo nie ma! Osobiście zgadzam się z tymi, którzy tak twierdzą, gdyż mają rację. Przecież wielokulturowość jest fajna, co zauważa wielu pokojowo nastawionych ludzi.

 

R: Zapewne w niektórych rejonach świata to się sprawdza. Jednakże niejako ubocznym problemem jest nieodzowna jej wieloreligijność. Jeśli mamy do czynienia z kulturami, które nie składają się wyłącznie z religii, to skłonny byłbym zgodzić się z tobą. Ale jeśli mamy do czynienia z kulturą niemal całkowicie zawłaszczoną przez religię, to co wtedy? Jak wiadomo panujące religie nie tolerują na swoim terenie innych wyznań, więc nie może być mowy o pokojowym współistnieniu między nimi, ani o kulturowej integracji wyznawców różnych religii. Żadna z nich na to nie pozwoli, widząc zagrożenie dla swoich ziemskich interesów.

 

W: Być może jest w tym nieco racji, lecz jaki to ma związek z twierdzeniem, że ataki terrorystyczne nie mają związku z prawdziwym islamem? Przecież to są dwie różne sprawy.

R: Wiesz co? Pisałem już na ten temat i nie chciałbym się powtarzać, ale nie mogę znieść  powszechnego zakłamania w tej kwestii, dlatego cię spytam dla pewności: cóż to znaczy „prawdziwy islam”? Czy może jest to religia, która się wywodzi ze świętej księgi Koranu?

 

W: A jakże by inaczej?! Oczywiście, że tak i aż dziwne, że o to pytasz.

R: Zaraz zrozumiesz.  No, więc jeśli tak, to można śmiało uznać, że ten prawdziwy islam kieruje się tylko tymi zasadami, które znajdują się w Koranie, prawda?

W: Jak najbardziej! Przecież to jest oczywiste dla każdego wiernego. Do czego zmierzasz?

R: Aby nie być gołosłownym, zacytuję ci teraz z Koranu niektóre jego fragmenty, posłuchaj uważnie, a potem mi powiesz, czy to jest głos prawdziwego islamu, czy nie:  

„Ogień czeka na nich, a „paliwem jego będą ludzie i kamienie” (2:24). Zapłatą dla nich „będzie hańba w życiu tego świata, a w Dniu Zmartwychwstania będą skierowani ku najstraszniejszej karze” (2:85). „Przekleństwo Boga nad niewierzącymi!” (2:89). „I ściągnęli na siebie gniew za gniewem. A niewiernych spotka kara poniżająca” (2:90). „Bóg jest wrogiem dla niewiernych” (2:98). /../ „Dla nich na tym świecie hańba, i dla nich w życiu ostatecznym – kara straszna” (2:114). /../ „Ja pozwolę używać nieco życia, potem siłą sprowadzę ich do kary ognia. A jakże to złe miejsce przybycia” (2:126).

„Zaprawdę, nad tymi, którzy nie uwierzyli i umarli, będąc niewierzącymi – nad nimi przekleństwo Boga, aniołów i ludzi, wszystkich razem! Będzie im ono towarzyszyć na wieki. I kara ich nie będzie zmniejszona, i nie uzyskają żadnej zwłoki” (2:161-62). „Westchnienia dla nich! Nie wyjdą nigdy z ognia” (2:167). /../ „Dla nich kara będzie bolesna” (2:174). /../„I zabijajcie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili – Prześladowanie jest gorsze niż zabicie. /../ Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciwko wam, zabijajcie ich! – Taka jest odpłata niewiernym!” /../ (2:191-193). /../

 

„Zaprawdę, tych, którzy nie uwierzyli w znaki Boga – czeka kara straszna! Bóg jest potężny, włada zemstą” (3:4). „Zaprawdę, tym, którzy nie uwierzyli, nie pomogą nic wobec Boga ani ich majątki, ani ich dzieci! Oni będą paliwem dla ognia” (3:10). /../ „Religią prawdziwą w oczach Boga jest islam /../ A kto nie uwierzy w znaki Boga… zaprawdę, Bóg jest szybki w rozrachunku” (3:19). /../ „O wy, którzy wierzycie! Nie bierzcie sobie bliskich przyjaciół spoza waszego grona; tacy nie omieszkaliby wam szkodzić. Chcieliby, abyście znaleźli się w utrapieniu. Zawiść zionie z ich ust, a to, co kryją ich piersi jest jeszcze gorsze” (3;118). /../

 

My wrzucimy w serca tych, którzy nie uwierzyli, przerażenie /../ ich miejscem schronienia będzie ogień” (3:151). /../ „Zaprawdę, tych, którzy nie uwierzyli w Nasze znaki, będziemy palić w ogniu. I za każdym razem, kiedy się ich skóra spali, zamienimy im skóry na inne, aby zakosztowali kary. Zaprawdę, Bóg jest potężny, mądry” (4:56). /../ „A ci, którzy nie wierzą i za kłamstwo uznają Nasze znaki, będą mieszkańcami ognia piekielnego” (5:86). /../ „Kogo Bóg chce prowadzić drogą prostą, rozszerza jego pierś dla islamu, a kogo chce sprowadzić z drogi, czyni jego pierś ciasną, udręczoną, jak gdyby on chciał wznieść się do nieba. W ten sposób Bóg daje odczuć swój gniew tym, którzy nie wierzą” (6:125). Itd.

Zaczerpnąłem je z doskonałej książki Sama Harrisa Koniec wiary. Religia, terror i przyszłość rozumu. A jest ich w niej znacznie więcej lecz nie chciałem cię nudzić. Te cytaty zakończone są taką oto konstatacją:

„Na każdej nieomal stronie Koran zaleca posłusznym muzułmanom pogardzać niewierzącymi. Na każdej nieomal stronie przygotowuje grunt pod religijne konflikty. Każdy, kto czyta fragmenty, jak te cytowane powyżej i nadal nie widzi związku pomiędzy muzułmańską wiarą a muzułmańską przemocą, powinien prawdopodobnie zasięgnąć porady neurologa. Islam, bardziej niż jakakolwiek inna religia wymyślona przez ludzi, ma wszelkie zadatki na kompletny kult śmierci. /../ Dopóki można zaakceptować fakt, iż ktoś wierzy, że zna zamiary Boga odnośnie tego, w jaki sposób ma żyć każdy człowiek na ziemi, dopóty będziemy się wzajemnie mordować z powodu naszych mitów”.

To tyle na ten temat. Chciałabyś coś dodać od siebie? Może coś sprostować? Uzupełnić?

W: Z tego co wiem, te cytaty odnoszą się do przeszłości, czyli są już dawno nieaktualne i nie powinno się ich odczytywać w dosłowny sposób i odnosić do współczesnego świata.

 

R: Tak? Zatem w Koranie musi być na ten temat jakaś widoczna uwaga, by nie wprowadzać w błąd prawowiernych muzułmanów, prawda? Na tyle widoczna, by imamowie uczący w meczetach nienawiści do niewiernych na podstawie tych słów, wiedzieli, że są one już  nieaktualne w dzisiejszych czasach. Że na przykład teraz już Allach nie wymaga od swych wyznawców ślepego posłuszeństwa w cytowanych fragmentach, bo zmienił swój stosunek do niewiernych, czy też nie przeszkadzają mu aż tak bardzo jak kiedyś. Jest tam coś takiego?

 

W: Nie mam nic do powiedzenia w tej kwestii. Ty zawsze potrafisz „obrócić kota ogonem”. Można ci tłumaczyć godzinami, a ty i tak znajdziesz inne wytłumaczenie.

 

R: Chcesz powiedzieć, że nie mam racji w tej sprawie? Więc uzasadnij to. Bo z twojego tłumaczenia wynika, że prawdziwy islam, to nie ten, w którym jego wyznawcy dosłownie odczytują słowa Allacha (jak to czynią właśnie terroryści), lecz ten ucywilizowany, w którym sami wierni decydują, w które wersety powinno się wierzyć dosłownie, a które pomijać milczeniem, jako archaiczną wstydliwą spuściznę z dawnych czasów. (Czyli dokładnie w taki sposób, w jaki jest to obecnie stosowane w chrześcijaństwie). Dlaczego więc tak wielu muzułmanów wprowadzanych jest w błąd, nauczaniem w meczetach nieprawdziwego islamu? Możesz mi to wyjaśnić? 

 

W: A daj mi spokój z taką „dyskusją”! I tak zawsze postawisz na swoim. Żegnam!

R: Jak uważasz. W gruncie rzeczy nawet cię rozumiem; ty nie jesteś i nigdy nie byłaś przyzwyczajona do rzeczowego dyskursu. Wolałabyś zapewne, abym twoje tłumaczenia brał „na wiarę”, bez racjonalnego uzasadnienia, czyż nie? Tego niestety nie mogę ci obiecać.

 

 

Listopad 2015 r.                               

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Niemiecki fizyk próbuje zmierzyć wiarę. mieczysławski 2015-11-22


Nauka

Znalezionych 1474 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Bąkojady czyszczą nosorożce   Coyne   2023-01-18
Mózg używa geometrii hiperbolicznej   Novella   2023-01-16
O wspaniały nowy świecie   Tonhasca Júnior   2023-01-12
Ciepło zabija. Zimno zabija wielu więcej   Jacoby   2023-01-09
Po co badać przestrzeń kosmiczną?   Jacoby   2023-01-04
Rdzenni Amerykanie żądają doczesnych resztek pumy z Griffith Park   Coyne   2023-01-03
Świetny artykuł o epigenetyce   Coyne   2022-12-30
Śmiało podążaj tam, gdzie nie dotarł jeszcze żaden owad   Tonhasca Júnior   2022-12-28
Rzecz o splątaniu nauki i wiary   Koraszewski   2022-12-26
Pradawny ekosystem zrekonstruowany przy użyciu skamieniałego DNA   Coyne   2022-12-19
Rozważania heretyckiego mediewisty o historii, wartościach i zdumiewającej głupocie   Landes   2022-12-16
Ewolucyjne ślepe zaułki i lepkie urządzenia: botanik Darwin   Tonhasca Júnior   2022-12-14
Ewolucja nie idzie prostą drogą   Novella   2022-12-08
Geny i języki   Novella   2022-11-26
Uporczywa obecność religijnego mitu   Winegard   2022-11-24
Znaleziono skrytkę posągów z brązu   Novella   2022-11-23
W oparach zrównoważonej ignorancji   Koraszewski   2022-11-21
10 twierdzeń działaczy walczących w Afryce z GMO o tym, dlaczego postępy w biotechnologii upraw powinny zostać odrzucone – i dlaczego są one błędne   Maina   2022-11-17
List otwarty do wszystkich oszołomów   Novella   2022-11-03
Po prostu nie mogę się doczekać, aby znów wyruszyć w trasę   Tonhasca Júnior   2022-10-27
Czy mizoandria może być zakaźna?   Tonhasca Júnior   2022-10-24
Niezwykła fizjologia hibernujących niedźwiedzi   Coyne   2022-10-22
Cuchnąca pułapka i przytulna kryjówka   Tonhasca Júnior   2022-10-21
Obraz Izraela na amerykańskich uniwersytetach   Mansour   2022-10-19
Kenia aprobuje GMO po 10 latach zakazu   Maina   2022-10-18
Pangenom jedwabnika morwowego   Novella   2022-10-14
Czy Samolubny gen zaszkodził publicznemu rozumieniu biologii?   Coyne   2022-10-13
Nieokrzesani goście   Tonhasca Júnior   2022-10-11
Niezrozumienie równości   Winegard   2022-10-07
Zyski klimatyczne to „niewygodna prawda” — nie wszystkie wiadomości o środowisku są złymi wieściami   Lomborg   2022-10-06
Gorzko-słodki, uzależniający lek   Tonhasca Júnior   2022-09-30
Przeciwko autentyczności   Winegard   2022-09-27
Biomedyczne znaczenie płci (i jej binarnej natury)   Coyne   2022-09-22
Mózgi neandertalczyków   Novella   2022-09-20
Oszuści i oszukani w grze w zapylanie   Tonhasca Júnior   2022-09-15
Po raz kolejny “Scientific American” wypacza biologię, a teraz także historię, by podeprzeć swoją ideologię   Coyne   2022-09-14
Upadek czasopisma “Nature”   Winegard   2022-09-08
Instynkt macierzyński i “New York Times”   Coyne   2022-09-07
Ćmy ze złym public relations   Tonhasca Júnior   2022-09-05
Studenci Uniwersytetu Ghany debatują nad wykorzystaniem upraw GMO w ich kraju   Gakpo   2022-09-02
“Scientific American” poświęca się polityce, a nie nauce; odmawia publikowania krytycznych analiz swoich fałszywych lub wprowadzających w błąd twierdzeń   Coyne   2022-09-01
Dysonansy poznawcze: czekolada a muszki, wino a osy   Júnior   2022-08-29
Patrick Matthew: prawdziwy autor idei doboru naturalnego?   Coyne   2022-08-26
Odporny na choroby, genetycznie modyfikowany maniok zapowiada przełom w Kenii   Maina   2022-08-25
Niekochane, ale czasem pożyteczne   Tonhasca Júnior   2022-08-23
Trwałość laktazy w populacjach pijących mleko: ponowna ocena klasycznej historii z ewolucji człowieka   Coyne   2022-08-19
Pierwszy znany drapieżnik: nowo opisana skamieniałość   Coyne   2022-08-16
Nie karm mózgu śmieciowym jedzeniem   Bhogal   2022-08-10
Kot Mehitabel pisze w “Science”   Coyne   2022-08-09
Nauka o wolności: rozmowa z Anną Kryłow   i Anna Kryłow   2022-08-06
Pierwsze dowody kopalne na opiekę nad lęgiem i niezwykły przypadek asymetrii kierunkowej   Coyne   2022-08-05
Badania dowodzą, że fakty nie mają znaczenia: jak propaganda wykorzystuje i normalizuje antysemityzm     2022-08-03
Horyzontalny transfer genów u owadów: jest rozpowszechniony, ale co to znaczy?   Coyne   2022-08-02
Dokonane w Afryce badanie genomu fasolnika egipskiego oznacza krok naprzód w dywersyfikacji światowego zaopatrzenia w żywność   Karavolias   2022-08-01
Grupy anty-GMO przegrywają sprawę sądową w Nigerii    i Nkechi Isaak   2022-07-30
Raz jeszcze: czy rasy są tylko społecznym konstruktem bez naukowego lub biologicznego znaczenia?   Coyne   2022-07-28
„New Yorker” pisze o hoacynie, sugeruje, że koncepcja Darwina drzew ewolucyjnych może być urojeniem   Coyne   2022-07-25
Nazistowscy lekarze i dzisiejsi antysemici: redefinicja etyki, żeby usprawiedliwić prześladowania Żydów     2022-07-18
Carl Sagan i wolność wątpienia   Jacoby   2022-07-18
Jak Darwin spowodował globalne ocieplenie swoją teorią doboru płciowego   Coyne   2022-07-16
Dieta mieszana misiów i innych   Júnior   2022-07-14
Londyńskie Natural History Museum popełnia błąd naturalistyczny - wielokrotnie   Coyne   2022-07-11
Nigeria gotowa na spełnienie oczekiwań rolników     2022-07-08
Szczepionki przeciwko grypie związane ze zmniejszonym ryzykiem choroby Alzheimera   Novella   2022-07-07
Nowoczesność Darwina: w O powstawaniu jest antycypacja neutralnej teorii i przerywanej równowagi   Coyne   2022-07-06
Pinker: “Wojna o ewolucję jest także wojną kulturową”   Coyne   2022-07-05
Raz jeszcze: błędny artykuł o tym, dlaczego teoria ewolucji jest przestarzała   Coyne   2022-07-04
Niech Moc będzie z pszczołą   Júnior   2022-06-28
Dramatyczny wzrost cen paliw kopalnych jest bolesny, ale daje niewielkie korzyści w walce z globalnym ociepleniem   Lomborg   2022-06-25
Efekt grupy – paskudny błąd poznawczy   Novella   2022-06-22
Nasiona z edytowanymi genomami będą miały przystępną cenę   Maina   2022-06-15
„Zapylisz mnie!”: nachalni bohaterowie świata roślin   Júnior   2022-06-11
Agroekologia zmienia biednych farmerów w biedniejszych   Muhumuza   2022-06-09
Kartofel z Matką Boską w jednej klapie i Karolem Marksem w drugiej   Koraszewski   2022-06-06
Jak nasze wspomnienia są powiązane   Novella   2022-06-04
Wielka Brytania dąży do zezwolenia na edytowanie genów   Novella   2022-06-02
„Grubogłowi przedsiębiorcy pogrzebowi w noc żywych trupów”   Júnior   2022-05-31
Coraz mniejsza część głównych plonów roślin jadalnych na świecie idzie na wyżywienie głodnych, a coraz więcej wykorzystuje się do celów niespożywczych     2022-05-28
Naukowiec z Ghany: “Afryka potrzebuje GMO bardziej niż reszta świata”   Gakpo   2022-05-26
GMO i edytowanie genów: jaka jest różnica?   Karavolias   2022-05-23
Toksyczny nektar, czyli ostrożnie z tureckim miodem   Júnior   2022-05-20
Kolejna nieudana i podyktowana ideologią próba wykazania, że płeć u ludzi nie jest binarna   Coyne   2022-05-18
Brian Charlesworth o błędach nowego artykułu rzekomo pokazującego, że fundamentalne założenie ewolucji neodarwinowskiej jest błędne   Coyne   2022-05-16
Trutnie i inni fruwający panowie   Junior   2022-05-13
Wygnanie z uniwersyteckiego świata – dwa lata później   Winegard   2022-05-10
Życie kwitnące po śmierci   Junior   2022-05-05
Organiczne środki owadobójcze są szkodliwe dla pożytecznych owadów     2022-04-30
Oxitec rozszerza próby z komarami GMO, by zredukować szerzenie się malarii   Conrow   2022-04-28
Słowa w wosku zapisane   Tonhasca Junior   2022-04-26
Rodzice, szkoła, państwo: kultura niskich oczekiwań   Koraszewski   2022-04-25
Nowoczesne ulepszanie roślin uprawnych przyjmuje historyczne podejście   Karavolias   2022-04-20
Pierwsza spożywcza roślina GMO w Ghanie   Baffour-Awuah   2022-04-16
Indie zwalniają edytowanie genów z wymaganej dla GMO oceny bezpieczeństwa   Paranjape   2022-04-11
Metamorfozy    Júnior   2022-04-09
Rolnicy nie mogą uprawiać tego, na co ich nie stać   Ongu   2022-04-07
Rośliny zmodyfikowane: odkłamać opinię o GMO   Conrow   2022-04-07
Odmowa szczelinowania jest szaleństwem   Ridley   2022-04-02
Jak wirusy chorób układu oddechowego ewoluują, by stać się łagodniejsze   Ridley   2022-03-22
Czy globalne ocieplenie może być dla nas dobre?   Ridley   2022-03-03
Południowa Afryka powinna przemyśleć regulacje dotyczące genetycznie modyfikowanych roślin   i Priyen Pillay   2022-03-01

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk