Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 07:02

« Poprzedni Następny »


Ponowne psucie nauki przez ideologię: ”Slate” wypacza biologię ewolucyjną, by wyglądała na kapitalistyczną i antysocjalistyczną


Jerry A. Coyne 2020-02-07


Raz jeszcze mamy kolizję między ideologią i nauką, ale w tym wypadku postrzeganie przez autora artykułu nauki jest błędne, więc jego wezwanie do rewizji biologii ewolucyjnej w świetle ideologii „przebudzonych” nie jest potrzebne. W artykule w ”Slate” (patrz poniżej) John Favini twierdzi, że biolodzy ewolucyjni są w pełni związani z paradygmatem konkurencji między jednostkami i między gatunkami, a następnie argumentuje, że myśl o jednostkach lub gatunkach współpracujących ze sobą jest zarówno piętnowana, jak nowa i nie-darwinowska. Jeśli wiesz cokolwiek o historii altruizmu odwzajemnionego, doboru krewniaczego i symbiozy między gatunkami, wiesz, że te koncepcje – które wszystkie dotyczą ewolucji współpracy – liczą sobie ponad pół wieku i są dobrze zakorzenione w nowoczesnej teorii ewolucyjnej.

Favini jednak albo nie zna tej literatury, co jest niewybaczalne dla doktoranta antropologii, który twierdzi, że zna biologię, albo ją ukrywa, co jest dwulicowością. Nie będę tego osądzał poza powiedzeniem, że ten artykuł, który wydaje się bardziej pasować do Discovery Institute (lub wręcz „Salonu”), nie pasuje do „Slate”, który podobno jest przyzwoitym miejscem. (Hitchens tam publikował.)


Favini, jak podaje witryna jest “doktorantem antropologii na University of Virginia i publicystą. Interesuje się zmianą klimatu, polityką środowiskową i nauką jako domeną kulturową”.  


Z tego można wyciągnąć jedną spekulację i jeden wniosek. Spekulacją jest, że Favini jest raczej antropologiem kulturowym niż antropologiem fizycznym; ci pierwsi są zazwyczaj wojownikami sprawiedliwości społecznej, którzy często bagatelizują naukowe fakty na rzecz swojej ideologii (często, na przykład, odrzucają koncepcję „rasy”, chociaż ma ono pewne znaczenie w rzeczywistości, które jest użyteczne). Po drugie, „nauka jako domena kulturowa” brzmi nieco niepokojąco, a to w rzeczywistości leży u podstaw artykułu w „Slate” (kliknij na link pod zrzutem z ekranu poniżej, żeby go zobaczyć). 



https://slate.com/technology/2020/01/darwin-competition-collaboration-evolutionary-biology-climate-change.html


Favini na początku opisuje Darwina jako białego mężczyznę pochodzącego z elity, Anglika poddanego siłom społecznym swoich czasów i człowieka nastawionego na myślenie w kategoriach konkurencji, ponieważ jego teoria doboru rozpoczęła się od czytania Malthusa o konkurencji. Z tego wyciąga wniosek, że cały darwinizm, wówczas i dzisiaj, jest zamarynowany w idei konkurencji.

. . .  podobnie jak wszyscy ludzie, Darwin brał ze sobą swoją kulturę, dokądkolwiek podróżował. Jego opisy działania natury przypominają myślenie o ludzkim społeczeństwie, jakie panowało w elitarnych kręgach angielskich owego czasu. To nie jest jedynie przypadek i śledzenie jego wpływów jest cenne. W końcu, były to najlepsze dni klasycznego liberalizmu, zdominowanego przez myślicieli takich jak Adam Smith, David Hume i Thomas Malthus, którzy cenili nieuregulowany rynek. Debatowali o pomniejszych kwestiach w ramach konsensusu o zaletach konkurencji.   W szczególnie skromnym (i ujawniającym) momencie Darwin określił zasady leżące u podstaw jego myślenia jako nic więcej niż „doktryna Malthusa zastosowana ze zwielokrotnioną siłą do całych królestw zwierzęcego i roślinnego”.   


. . . Jako coś więcej niż tylko truizm, rzekoma naturalność konkurencji odgrywa znaczącą rolę w uzasadnianiu kapitalizmu odmiany laissez-faire przez większość amerykańskiego spektrum politycznego przez ostatnich około czterdzieści lat. Istotnie, każde nie oparte o rynek rozwiązanie problemów społecznych pada zazwyczaj ofiarą  twierdzeń, że jest utopijne lub że ignoruje fundamentalny egoizm gatunku ludzkiego…  Ujmując to prosto, pozwoliliśmy darwinizmowi na ustanowienie horyzontu dla ludzkiego zachowania. Konkurencja stała się podstawową cechą wszelkiego życia, czymś niezmiennym, uniwersalnym, naturalnym.

Niezależnie od idei „społecznego darwinizmu” (której sam Darwin nigdy nie wyznawał i która została całkowicie porzucona przez intelektualistów), fakt konkurencji między genami (tj. dobór naturalny), konkurencji między jednostkami (która tworzy dobór naturalny) i konkurencji między członkami różnych gatunków (co także tworzy dobór naturalny, jak również interesujące aspekty ekologii) są realne i ważne. W rzeczywistości, bez konkurencji między różnymi odmianami genów, które będą reprezentowane w kolejnych pokoleniach, w ogóle nie mielibyśmy doboru naturalnego!


A ponieważ dobór naturalny jest odpowiedzialny za najbardziej interesujące aspekty życia, włącznie z samą bioróżnorodnością, jest on “naturalny i uniwersalny”. „Naturalny” nie oznacza jednak, że musimy godzić się na wszystko, bo cały czas naruszamy dobór naturalny, kiedy chodzimy do lekarzy, dentystów, optyków i używamy środków antykoncepcyjnych. Ponadto, poskromiliśmy konkurencję między jednostkami prawami przeciwko agresji, gwałtom i tak dalej. Wreszcie, zaczynamy poskramiać konkurencję między gatunkami przez usuwanie inwazyjnych gatunków z miejsc, do których nie należą i przez rezygnację z idei, że ludzie powinni zdominować całą naturę.   


Dlaczego Favini atakuje tak mocno konkurencję? Wskazówkę znajdujemy zarówno na początku artykułu, jak i później. Na początku pisze:

Niemniej nowe badania z różnych dziedzin rzucają wątpliwości na domniemaną naukową podstawę tego konsensusu. Zawsze byli ludzie, naukowcy lub nie, którzy wyobrażali sobie życie poza darwinowskim paradygmatem – idea biologii ewolucyjnej jest i była konwersacją miedzy głównie białą i męską globalną elitą. Niemniej, nawet w ośrodkach instytucjonalnej władzy, takich jak uniwersytety w Ameryce Północnej, pozycja konkurencji jako siły napędowej ewolucji jest ostatnio poważnie kwestionowana. W rzeczywistości krytyka narastała co najmniej od kiedy biolożka Lynn Margulis zaczęła publikować pod koniec lat 1960.   

Można było zgadnąć. To znowu ci przeklęci, biali mężczyźni! To oni mają władzę i wymuszają nieuzasadniony konsensus o konkurencji na „elitarnych uniwersytetach”. Według  Faviniego, potrzebna była kobieta, Lynn Margulis, by zdetronizować konkurencją jako punkt centralny biologii ewolucyjnej. No cóż, to niezupełnie jest prawdą, bo darwinowskie rozważania o współpracy i uznanie, że ewolucja może promować jedno i drugie zarówno wewnątrz gatunku, jak między gatunkami, było zaakceptowaną częścią ewolucji na długo zanim Margulis odkryła, że rodzaj „współpracy” był odpowiedzialny za powstanie komórki eukariotycznej. Nieco później usłyszymy Faviniego zachwalającego „heterodoksyjne głosy” rdzennych Amerykanów jako tych, którzy pomogli zdetronizować koncepcję konkurencji, teza wyznawana przez „przebudzonych”, która również nie jest prawdziwa. 


Favini rozwodzi się następnie długo o wszystkich – podobno – niedarwinowskich wypadkach współpracy, które, jak mówi, „naruszyły konsensus zachodniej biologii w sprawie teorii Darwina”. To, żeby  wyrazić się nieokrzesanie, jest pieprzenie głupot. Większość tych zjawisk jest znana od dziesięcioleci i żadne z nich nie stanowi żadnego rodzaju wyzwania wobec darwinizmu. Obejmują one zlanie się dwóch prokariontów w komórkę zawierającą mitochondrium, a w roślinach w komórkę zawierającą chloroplast. Ta teza „endosymbiozy” była cudowną i prawdziwą hipotezą propagowaną (ale nie wymyśloną) przez Lynn Margulis. I można na to patrzeć jako na przykład współpracy, w którym „duża” komórka odnosi korzyści z posiadania wytwarzających energię organelli, podczas gdy organelle (które, podobnie jak sama komórka, przeszły ewolucję, by promować tę interakcję) zyskują ochronę i pożywienie.


Teoria Margulis spotkała się początkowo z pewnym oporem, ale została szybko zaakceptowana, kiedy dowody mikroskopowe, a szczególnie DNA, pokazały, że miała rację. Ważne dla naszej dyskusji jest jednak to, że to jest tylko jeden przykład symbiozy, która była akceptowana na długo przed Margulis. Dobrze znane wypadki symbiozy obejmują mrówki i grzyby; termity, protisty i bakterie, które pomagają im trawić celulozę; glony i grzyby, które stanowią porosty; ryby czyściciele i ich „klientów”;  ryby błazenki i ukwiały, w których żyją i wiele gatunków, które mają symbiotyczne bakterie lub glony, jak bakterie, które zamieszkują narządy świetlne  i produkują światło w rybach głębokomorskich (patrz zdjęcie pod spodem).


Ważne jest zrozumienie, że te przykłady międzygatunkowej symbiozy (mutualizm, w którym korzyści odnosi oboje partnerów) są całkowicie zgodne z neodarwinizmem i nigdy nie widziano w nich wyzwania dla teorii. Każdy gatunek odnosi korzyści ze stowarzyszenia się z drugim i dobór naturalny działa na rzecz zacieśnienia mutualizmu. Bliższe naszym czasom badania mutualistycznego “mikrobiomu” w nas i w innych gatunkach także pokazują, że jest to coś, co doskonale pasuje do darwinowskiego paradygmatu, tak samo jak robi to inny rodzaj symbiozy: pasożytnictwo.


Dodałbym, że współpraca wewnątrz grup, zaczynając od doboru krewniaczego, który wykuwa więzi między krewnymi (i wyjaśnia wspaniale współpracujące kasty wewnątrz kolonii owadów społecznych) oraz rozciąga się na „altruizm odwzajemniony”, w którym małe grupki zwierząt podlegają indywidualnej selekcji do lepszego traktowania towarzyszy w grupie, także nigdy nie była problematyczna dla darwinizmu. Z rozpoznaniem przez Hamiltona, Triversa i innych tego, że geny w tobie są także genami w twoich krewnych i że geny na wyświadczanie przysług innym, którzy wyświadczają przysługę tobie, mogą także być korzystne, wielorakość form współpracy w naturze rozwinęła się w cudowną i prawdziwą opowieść, ale - wbrew Faviniemu – jest to stara opowieść.


Favini jednak udaje, że cała ta praca nad kooperacją przewróciła do góry nogami biologię ewolucyjną i naruszyła konsensus w sprawie darwinizmu. Ponieważ wszystkie te przykłady, które podaje, w żaden sposób nie naruszyły teorii ewolucji, on po prostu udaje, że znalazł coś nowego. Cytuje nawet grupę renegatów, “Third Way”, którzy moim zdaniem nie stanowią żadnej alternatywy dla darwinizmu:  

Mówiąc prosto, życie zaczyna wyglądać na coraz bardziej złożone i coraz bardziej współpracujące. Wszystko to naruszyło konsensus zachodniej biologii w sprawie Darwina. W odpowiedzi na wszystkie te nowe spostrzeżenia niektórzy biolodzy instynktownie bronią Darwina, co jest zakorzenionym impulsem z lat walk o jego dzieło z kreacjonistami. Inni, jak sama Margulis, uważają, że Darwin miał coś do zaoferowania, przynajmniej w zrozumieniu świata zwierzęcego, ale twierdzą, że jego teorie były uproszczone i podniesione do statusu doktryny przez następujące po nim pokolenia. Inni szkicują projekty badawcze, które na fundamentalne sposoby odbiegają od ustalonego myślenia darwinowskiego – jak ornitolog Richard Prum, który niedawno napisał książkę o sposobach, na jakie piękno, nie zaś jakakolwiek utylitarna miara dostosowania, kształtuje ewolucję. Obok badań, które analizowałem tutaj, prace naukowców takich jak Carl Woese o horyzontalnym transferze genów i nowe spostrzeżenia z epigenetyki pchnęły niektórych do orędownictwa za jeszcze nie widzianą “Third Way”, teorią życia, które nie jest ani kreacjonizmem, ani neodarwinowską ewolucją.  

Proszę zauważyć, że Favini daje Darwinowi tylko odrobinę zasługi, mówiąc, że “Margulis [uważała, że] Darwin ma coś do zaoferowania”. CZYŻBY?! A jeśli chodzi o książkę Pruma o doborze naturalnym na „piękno”, no cóż, jak może pamiętacie w tej książce Prum wskrzesza teorię doboru płciowego samego Darwina!  Czy Favini w ogóle czytał tę książkę? Choć Prum bardzo wyolbrzymia wszechobecność dowodów na „niekontrolowany” model doboru płciowego, nie dajcie się zwieść: teoria Pruma jest całkowicie darwinowska, z włączeniem    pogardzanych przez Faviniego „utylitarnych miar dostosowania”.  (Spójrzcie tylko na teoretyczne modele niekontrolowanego doboru płciowego.)


Dodam tylko, że Darwin nie ignorował współpracy. W O pochodzeniu człowieka, na przykład, rozważał pochodzenie altruizmu u człowieka, choć przedstawił dla jego wyjaśnienia teorię doboru grupowego. Zastanawiał się także nad współpracą u owadów społecznych i w rozdziale o instynktach w O powstawaniu gatunków sugerował, że sterylne kasty mogą powstawać przez „dobór rodzinny”, co można uznać za pierwsze podejrzenia istnienia doboru krewniaczego.


Pod koniec artykułu maska Faviniego opada, kiedy nurkuje w „przebudzoność”,  natarczywie zachwalając mądrość rdzennych Amerykanów (która nie wpłynęła na teorię ewolucji) i ostro krytykując kapitalizm, który widzi jako rezultat darwinizmu, nie zaś sił ekonomicznych i społecznych.


Najpierw, rdzenne ludy:

Brak zgody nie jest taką złą rzeczą. Pozostawienie za sobą darwinowskiego konsensusu oznacza pojemniejszą, bardziej zróżnicowaną i ostatecznie bardziej rygorystyczną naukę. Niedawna niezgoda otwarła więcej przestrzeni dla ważnych, heterodoksyjnych głosów, takich jak Robin Wall Kimmerer, botaniczka i członkini plemienia Potawatomi. Kimmerer mówi o roślinach jako o wysoce inteligentnych istotach i nauczycielach, co stanowi zdecydowane odejście od redukcjonistycznego, utylitarnego podejścia do życia roślinnego i zwierzęcego, które uchodziło za naukowy rygor w ramach darwinowskich. Wiele niedawnych badań, które omówiłem, można zaliczyć do tego, co Kim TallBear, uczona i członkini plemienia Sisseton-Wahpeton Oyate, nazywa “objawieniami  osadników”—spóźnionymi “odkryciami” przez osadników Rdzennej wiedzy, która była albo ignorowana, albo wręcz dławiona przez kolonialne wywłaszczenie ziemi i próbę ludobójstwa. 

Oczywiście, etnobotanika i wiedza rdzennych ludów jest niezmiernie cenna. Na przykład, wielka część naszych leków pochodzi z roślin, niektóre w oparciu o to, jak używali ich miejscowi ludzie. Ale rdzenne ludy nie zmieniły naukowego „sposobu zdobywania wiedzy” swoim „duchowym sposobem zdobywania wiedzy” (co, jak się wydaje, zachwala Kimmerer) ani nie spowodowały, że darwinizm zboczył choćby o milimetr ze swojej drogi. (Proszę zauważyć oczernianie przez Faviniego biologii ewolucyjnej jako „redukcjonistycznej i utylitarnej”. Oczywiście, nie jest ani jednym, ani drugim.)


Na koniec Favini wskakuje w socjalizm. Jakiekolwiek jednak mogą być jego plusy, socjalizmu nie można i nie powinno się uzasadniać przez cytowanie biologii ewolucyjnej lub przez argumentowanie, że bezzasadny pogląd biologii ewolucyjnej poważnie zahamował jego akceptację przez podpieranie kapitalizmu pojęciami „naturalności” i konkurencji. Społeczny darwinizm mógł mieć nieco wpływów w czasach Spencera, ale padł dawno temu. 


Ogólnie rzecz biorąc, artykuł Faviniego jest czystą polityką z kawałkami darwinizmu wrzuconymi po to, by demonizować i obwiniać konkurencję:

Zbyt wielu środowiskowców zakłada, że ludzie, napędzani przez wrodzony interes własny, muszą szkodzić ekologii, że w sposób nieunikniony będziemy ścinać, wydobywać, konsumować, jak długo da nam to przewagę nad sąsiadem. To pozostawia nas głęboko pozbawionymi władzy, bez rozwiązań dla zmiany klimatu poza ograniczeniem wpływu ludzkości przez jakiś rodzaj kontroli populacji. Kiedy konkurencyjny interes własny zostaje ujawniony jako podlegające zmianie zachowanie, przyczyny zmiany klimatu okazują się wyraźniejsze: nie ludzka natura, ale system ekonomiczny, który wymaga konkurencji, który rozdziela zasoby tak, że maleńka elita może żyć niezmiernie karbon-intensywnym stylem, podczas gdy reszta z nas mozoli się za psi grosz. Porzucając konkurencję możemy także wyobrazić sobie bogatsze rozwiązania: politykę klimatyczną, która kwestionuje olbrzymie bogactwo nielicznych, która buduje ekonomie zatroskane o kolektywny dobrostan i odnawialność.


. . . Nauka może odegrać zasadniczą rolę w wyzwoleniu naszej wyobraźni z uścisku konkurencyjności. Może pokazać nam wszystkie symbiozy, które umożliwiają życie. Taka nauka może przypomnieć nam, że możemy działać inaczej i być inni – że krótkowzroczny interes własny, który motywuje, na przykład, kontynuację wydobywania paliw kopalnych, jest endemiczny dla kapitalizmu, nie dla naszego gatunku, a tym mniej dla samego życia. Możemy znaleźć sposoby na życie we współpracy z oszałamiającym wachlarzem życia, które zakorzenia się i jest obecne na całej planecie, ale tylko jeśli policzymy się z uściskiem, w jakim konkurencja trzyma nasze myślenie – jeśli bowiem widzimy życie jedynie jako walkę o przetrwanie, takim je uczynimy.

Zastanawiałem się, dlaczego Favini tak bardzo wypaczył historię i treść biologii ewolucyjnej i jedynym wnioskiem, do jakiego mogę dojść, jest to, że jest on „przebudzonym” antropologiem kulturowym, który jest gotowy przekłamać naturę i historię nauki w interesie propagowania socjalistycznego programu. Kompletnie jednak myli się, twierdząc, że ewolucja ma obsesję na punkcie konkurencyjności (za wyjątkiem konkurencji między genami, kiedy mowa o doborze naturalnym) i również myli się, że ewolucja współpracy była całkiem zaniedbana do pojawienia się Lynn Margulis. Ponieważ Favini jest młody, nie będę wobec niego zbyt surowy i tylko poradzę mu, by porzucił tego konkretnego konika, bo to tylko zniszczy tę reputację, jaką ma.


<span>Mutualizm: samica ryby</span> Linophryne polypogon,<span> z narządem światła napędzanym przez bakterie. Zdjęcie: Peter David in </span>Wired<span>. Patrz </span>tutaj<span> po więcej informacji o mutualizmie.  </span>
Mutualizm: samica ryby Linophryne polypogon, z narządem światła napędzanym przez bakterie. Zdjęcie: Peter David in Wired. Patrz tutaj po więcej informacji o mutualizmie.  



Jerry A. Coyne

Emerytowany profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków. Jest również jednym ze znanych "nowych ateistów" i autorem książki "Faith vs Fakt". Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1470 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

„Grubogłowi przedsiębiorcy pogrzebowi w noc żywych trupów”   Júnior   2022-05-31
„Gryzoń skunksowy”, który żuje trujące rośliny i wypluwa truciznę na swoje futro   Coyne   2020-12-02
„Kryzys klimatyczny” to mistyfikacja   Williams   2023-09-25
„Najbardziej znany zabójca ludzi”: jakie są prawdziwe początki XIV-wiecznej Czarnej Śmierci?   Lewis   2023-09-15
„New Yorker” pisze o hoacynie, sugeruje, że koncepcja Darwina drzew ewolucyjnych może być urojeniem   Coyne   2022-07-25
„San Francisco Chronicle” bardzo myli się w sprawie biologicznej płci   Coyne   2023-06-09
„Zapylisz mnie!”: nachalni bohaterowie świata roślin   Júnior   2022-06-11
“Czarne tygrysy” w małym indyjskim rezerwacie sugerują losowy dryf genetyczny   Coyne   2021-10-26
“Daily Beast” wypacza epigenetykę oszukańczymi twierdzeniami, że dzieci mogą “odziedziczyć wspomnienia Holocaustu”   Coyne   2017-10-05
“Konwergentna” ewolucja mrówek grzybiarek Starego i Nowego świata   Coyne   2023-03-23
“Odwrócenie specjacji” (fuzja gatunków) u kruków   Coyne   2018-03-16
“Partenogenetyczny” rak rozmnaża się bez seksu: czy to jest nowy gatunek?   Coyne   2018-02-17
“Rogi” trylobitów mogły być używane jako broń w walkach między samcami   Coyne   2023-02-15
“Scientific American” poświęca się polityce, a nie nauce; odmawia publikowania krytycznych analiz swoich fałszywych lub wprowadzających w błąd twierdzeń   Coyne   2022-09-01
“Współczesny” Homo sapiens mógł być w Eurazji aż 210 tysięcy lat temu   Coyne   2019-07-17
‘Raniąca’ idea merytorycznych podstaw nauki    i Jerry Coyne   2023-05-29
 Syntetyczna biologia oferuje obietnicę rozwiązania globalnego problemu z plastikiem   Agaba   2021-12-13
10 twierdzeń działaczy walczących w Afryce z GMO o tym, dlaczego postępy w biotechnologii upraw powinny zostać odrzucone – i dlaczego są one błędne   Maina   2022-11-17
100 milionów lat ozdabiania się śmieciami   Yong   2016-07-05
12 podstawowych punktów biologii ewolucyjnej   Cobb   2016-03-02
Pseudonauka Masaru Emoto   Novella   2017-12-18
Czy „toksyczna kobiecość” jest główną przyczyną bojów o społeczną sprawiedliwość?   Coyne   2021-02-08
Paradoksalne cechy genetyki inteligencji   Ridley   2013-12-18
“New Scientist”: Darwin jednak miał rację    Coyne   2020-10-01
Intelektualna pustka numeru “New Scientist” o ewolucji: 1. Genetyczna plastyczność    Coyne   2020-10-03
Intelektualna pustka numeru “New Scientist” o ewolucji: 2. Rzekome nieistnienie gatunków   Coyne   2020-10-05
Klasyczna historia skorygowana: porosty to grzyby + glony + drożdże (inne grzyby)   Coyne   2016-08-05
Homo floresiensis, hominin “hobbit”, w Internecie   Coyne   2016-11-25
No pasarán    Tonhasca Júnior   2023-03-04
Strzelby, zarazki, maszyny to zdecydowanie antyrasistowska książka. Dlaczego lewica jej nie kocha?   Barnett   2021-10-13
„ Całujące się” koralowce złapane in flagranti   Yong   2016-07-28
”Sygnalizowanie cnoty” może nas irytować. Cywilizacja byłaby jednak bez niego niemożliwa    Miller   2019-09-13
A jednak chorują na raka    Łopatniuk   2016-02-13
Czyste okrucieństwo cięć w pomocy żywnościowej   Lomborg   2017-08-07
Dalszy spadek zgonów z powodu raka   Novella   2019-02-04
Dlaczego mamy alergie?   Zimmer   2016-01-28
Dlaczego sądy nie powinny rozstrzygać o nauce     2018-12-13
Dlaczego większość zasobównie wyczerpuje się   Ridley   2014-05-04
Dlaczego zwierzęta są urocze?   Coyne   2014-12-30
Dziennik z Mozambiku: Demony w kurzu   Naskręcki   2018-03-30
Dziwaczne, wysysające krew czerwie jurajskie   Cobb   2014-06-28
Ewolucja, ptaki i kwiaty   Coyne   2014-06-02
Gigantyczne “paleonory” wykopane przez wymarłe ssaki   Coyne   2017-06-29
Grupy anty-GMO przegrywają sprawę sądową w Nigerii    i Nkechi Isaak   2022-07-30
Jak karakara wygrywa z osami   Cobb   2013-12-29
Kiedy zapada noc i ziemia jest ciemna   Tonhasca Júnior   2023-02-10
Kilka lekcji z rosyjskiej rewolucji. Jak kuszący radykalny nihilizm prowadzi do ekstremizmu   Geifman   2021-03-22
Komisja Europejska ukrywa naukę o pszczołach   Ridley   2017-05-03
Malaria pachnąca cytryną    Zimmer   2015-04-07
Małpo ty moja   Koraszewski   2015-04-17
Metamorfozy    Júnior   2022-04-09
Minęło 40 lat od wydania „Samolubnego genu” – śmiała książka Richarda Dawkinsa ostała się próbie czasu   Ridley   2016-02-17
Niezwykły pasikonik szklany   Naskręcki   2014-05-27
Nowe badanie wskazuje na jednego oszusta   Coyne   2016-08-18
Nowy i dziwaczny rodzaj mimikry: nasiona rośliny naśladują kształt i zapach odchodów zwierzęcych, by ułatwić roznoszenie ich przez żuki gnojowe   Coyne   2015-10-20
O porażkach wolności i lęku przed nauką   Dennett   2016-05-20
O rzeczywistości rasy i odrazie do rasizmu    i Brian Boutwell   2017-09-04
Obniżenie poprzeczki dla tradycyjnej medycyny chińskiej dla ideologii i zysku     2017-12-29
Olbrzymie armie o niezliczonych umiejętnościach    Tonhasca Júnior   2024-02-08
Osobisty mikrobiom w cyfrach   Zimmer   2014-08-14
Ostrogony nie są naprawdę “żywymi skamieniałościami”    Coyne   2015-07-29
Palestyńska intersekcjonalność z nazistami   Frantzman   2017-07-08
Pochwała ignorancji, czyli wiem, że nie wiem   Cullen   2017-01-11
Przykre niespodzianki, czyli czerniak i siwizna   Łopatniuk   2015-08-01
Przypuszczalnie złamana kość    Coyne   2015-06-04
Rozum i Wiara IICzyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-11-22
Ryba z biodrami   Mayer   2016-03-30
Siedem narzędzi myślenia   Dennett   2014-11-19
Skrzydlaci oszuści i straż obywatelska   Young   2014-01-02
Tako rzecze antyszczepionkowa “wojowniczka mama”, Brittney Kara: jeśli szczepionki są tak wspaniałe, to dlaczego nie wspomina ich Biblia?     2018-04-26
Twardy kwiat do zgryzienia    Tonhasca Júnior   2023-02-22
Wielkoskrzydłe   Naskręcki   2014-04-02
Wierzący nagradzani za życia   Coyne   2014-12-21
Wpaść w amok. Empiryczna analiza szaleńczych zabójstw pokazuje, że wyłaniają się dwa różne wzorce.   King   2023-06-03
Wątpliwi pomocnicy    Tonhasca Júnior   2023-04-08
Świetna ewolucyjna innowacjaktóra okazała się zgubna   Yong   2015-12-10
Dlaczego odmawiamy dostrzegania jaśniejszej strony, choć powinniśmy   Pinker   2018-04-17
Krew, znój, łzy i pot   Tonhasca Júnior   2023-01-19
Mądrość w pułapce autorytetu   Witkowski   2020-04-18
Po prostu nie mogę się doczekać, aby znów wyruszyć w trasę   Tonhasca Júnior   2022-10-27
Pochwała jednoznaczności   Witkowski   2019-10-29
Z perspektywy naszego kurnika   Witkowski   2020-01-16
A co to takie włochate?   Łopatniuk   2016-04-02
A genomy ciągle kurczą się…   Zimmer   2016-11-22
A teraz dobre wiadomości: Sprawy naprawdę idą w dobrym kierunku   Pinker   2015-11-24
A polać wielką wodą…   Cipiur   2019-05-18
A.N. Wilson znowu kopie Darwina, tym razem w “Times”   Coyne   2017-09-07
Adam i Ewa: dwoje, czy więcej niż dwoje przodków?   Coyne   2017-01-07
Afrykańscy naukowcy wzywają do polityki poparcia biologii syntetycznej i innych innowacji   Agaba   2021-12-02
Agroekologia zmienia biednych farmerów w biedniejszych   Muhumuza   2022-06-09
AI – asystent lekarza   Novella   2020-12-09
AI: gorąca randka z “Sydneyem ”   Gotefridi   2023-03-15
Akademicki skandal: troje badaczy umyślnie publikowało fałszywe artykuły o „badaniach żałości”, by pokazać fatalne standardy akademickie w naukach społecznych   Coyne   2018-10-12
Akcja afirmatywna w wieloetnicznym narodzie   Hyams   2020-07-17
Aktywacja telomerazy mogłaby prowadzić do leczenia samej starości   Ridley   2015-10-27
Aktywiści anty-GMO w Afryce szerzą mity i strach, ale nie przedstawiają żadnych naukowych dowodów   Abutu   2023-08-14
Aktywność umysłowa nie zapobiega osłabieniu umysłowej sprawności   Novella   2018-12-15
Akupunktura jadu pszczelego: śmiercionośne znachorstwo, które może zabić     2018-04-23
Akupunktura kontra nauka, wersja lingwistyczna     2017-06-01
Akupunktura kwantowa   Novella   2019-04-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk