Prawda

Czwartek, 25 kwietnia 2024 - 20:03

« Poprzedni Następny »


O porażkach wolności i lęku przed nauką


Daniel C. Dennett 2016-05-20


Kiedy psycholog pokazuje naszą niedoskonałą racjonalność, naszą podatność na działanie w sferze rozumu pod wpływem czegoś innego niż świadomie rozważone racje, obawiamy się, że w ogóle nie jesteśmy wolni. Być może oszukujemy się. Być może nasze wyobrażenie doskonałego Kantowskiego rozumu praktycznego jest tak odległe od rzeczywistości, że nasza dumna samoidentyfikacja jako podmiotów moralnych jest manią wielkości.

Allen Funt był jednym z wielkich psychologów XX wieku. Jego nieformalne pokazy na Candid Camera powiedziały nam równie dużo o psychice ludzkiej i jej zaskakujących ograniczeniach jak prace uniwersyteckich psychologów. A oto jeden z najlepszych pokazów (jak go pamiętam po latach): na rzucającym się w oczy miejscu w domu towarowym umieścił stojak na parasole i zapełnił go błyszczącymi, nowymi rączkami do wózków golfowych. Były to kawałki mocnych, lśniących, nowych rurek ze stali nierdzewnej, długości nieco ponad pół metra, z łagodnym wygięciem w środku, nagwintowane z jednej strony (żeby móc wkręcić w nagwintowany otwór w wózku golfowym) i z eleganckim, kulistym uchwytem plastikowym z drugiego końca. Innymi słowy, tak bezużyteczny kawałek stalowej rurki, jak to sobie można wyobrazić, chyba, że masz wózek golfowy z brakującą rączką. Nad stojakiem był napis nie identyfikujący zawartości, a tylko stwierdzający: „50% obniżki. Tylko dzisiaj! 5,95 dolarów.” Kilkoro ludzi kupiło je, a zapytani, po co, szybko wymyślali taką czy inną odpowiedź. Nie mieli pojęcia co to było, ale to takie ładne i na dodatek taka okazja! Ci ludzie nie mieli uszkodzonych mózgów ani nie byli pijani; to byli normalni dorośli, nasi bliźni, my sami.


Śmiejemy się nerwowo, kiedy patrzymy w przepaść, jaką otwierają takie pokazy. Może jesteśmy sprytni, ale nikt z nas nie jest doskonały i choć może ty i ja nie dalibyśmy się nabrać na starą sztuczkę z rączkami do wózków golfowych, wiemy z całą pewnością, że istnieją odmiany tej sztuczki, na które daliśmy się nabrać i niewątpliwie powtórzymy to w przyszłości. Kiedy psycholog pokazuje naszą niedoskonałą racjonalność, naszą podatność na działanie w sferze rozumu pod wpływem czegoś innego niż świadomie rozważone racje, obawiamy się, że w ogóle nie jesteśmy wolni. Być może oszukujemy się. Być może nasze wyobrażenie doskonałego Kantowskiego rozumu praktycznego jest tak odległe od rzeczywistości, że nasza dumna samoidentyfikacja jako podmiotów moralnych jest manią wielkości. 


Nasze porażki w takich przypadkach są w istocie porażkami wolności, niezdolnością reakcji takich, jakie chcielibyśmy mieć wobec możliwości i kryzysów życia. Są one złowieszcze, ponieważ zdolność do działania pod wpływem świadomie rozważonych racji jest istotnie jedną z odmian wolnej woli, którą chcielibyśmy posiadać. Zauważmy, że nie zaimponowałby nam pokaz Funta, gdyby dotyczył nie ludzie, ale zwierząt: psów, wilków, delfinów lub małp. Nie jest żadną nowością, że zwierzę można oszukać tak, by wybrało coś błyszczącego i kuszącego, zamiast tego, czego zwierzę naprawdę chce – lub powinno chcieć. Spodziewamy się, że „niższe” zwierzęta żyją w świecie pozorów, są beneficjentami „instynktów” i mają zdolności percepcyjne, wspaniale skuteczne we właściwym kontekście, ale łatwo dające się oszukać w niezwykłych okolicznościach. My aspirujemy do wyższego ideału.


W miarę jak dowiadujemy się coraz więcej o ludzkich słabościach i o sposobach, jakimi techniki perswazji potrafią je wykorzystywać, może się wydawać, że nasza szczytna autonomia jest nie dającym się utrzymać mitem. „Wybierz dowolną kartę” – mówi magik i zręcznie powoduje, że wybierasz kartę, którą on wybrał dla ciebie. Sprzedawcy znają setki sposobów na przekonanie cię, byś kupił ten właśnie samochód, tę sukienkę. Okazuje się, że ściszenie głosu działa znakomicie: „Widzę panią w zielonym ”. (Może warto to pamiętać następnym razem, kiedy sprzedawca szepcze ci do ucha.)


Zauważmy, że jest tu wyścig zbrojeń, ze sztuczką i kontr-sztuczką równoważącymi się wzajemnie. Właśnie zdemaskowałem trik polegający na ściszaniu głosu, nieco zmniejszając skuteczność jego oddziaływania na czytelników tych słów. Jest dość łatwo dostrzec ideał racjonalności, który służy jako tło w tej bitwie: Caveat emptor , oznajmiamy, niech kupujący się strzeże. Jest to strategia, która zakłada, że kupujący jest wystarczająco racjonalny, by przejrzeć pochlebstwa sprzedawcy, ale ponieważ wiemy zbyt dużo, by wierzyć w ten mit, lansujemy politykę świadomej zgody , nakazując przedstawienie jasnym językiem wszystkich warunków takiej czy innej umowy. Następnie widzimy, że takie strategie mogą spowodować nowe uniki – sztuczka drobnego druku, imponująco brzmiący bełkot – więc możemy zalecać dalsze wysiłki podawania nieszczęsnemu klientowi informacji po łyżeczce.


W którym momencie w tej „infantylizacji” obywateli porzuciliśmy mit „świadomych dorosłych”? Kiedy dowiadujemy się o propozycjach przystosowania informacji do konkretnych grup lub konkretnych jednostek, gdzie do każdej grupy kieruje się specyficzne obrazy, historie, pomoce i ostrzeżenia, może nas kusić potępienie tych propozycji jako paternalistycznych i podważających ideał wolnej woli, według którego wszyscy jesteśmy Kantowskimi podmiotami racjonalnymi, odpowiedzialnymi za własny los. Równocześnie jednak powinniśmy przyznać, że środowisko, w którym żyjemy, zostało od czasów początku cywilizacji zmodernizowane, starannie przygotowane, uczynione łatwiejszym do życia, z wieloma oznakowaniami i ostrzeżeniami po drodze, by złagodzić ciężary, jakie ponosimy jako niedoskonali decydenci. Podpieramy się protezami, które są dla nas cenne – to jest piękno cywilizowanego życia – ale mamy tendencję do niechęci wobec tych protez, których potrzebują inni.


W rzeczywistości jesteśmy cudownie racjonalni. Na przykład jesteśmy wystarczająco racjonalni, by naprawdę dobrze wymyślać gierki umysłowe, jakie rozgrywamy wzajemnie ze sobą, szukając coraz subtelniejszych szpar w naszym racjonalnym murze obronnym, taka gra w chowanego bez przerw i bez ograniczeń czasowych. Jesteśmy cudownie racjonalni. Kiedy już rozpoznajemy, że jest to wyścig zbrojeń, możemy odeprzeć absolutyzm, który widzi tylko dwie możliwości: albo jesteśmy doskonale racjonalni, albo w ogóle nie jesteśmy racjonalni. Ten absolutyzm rozbudza paranoiczny lęk, że nauka może za chwilę wykazać, że nasza racjonalność jest iluzją, nawet gdyby ta wiedza była z pewnej perspektywy pożyteczna.  Ten strach z kolei nadaje nieuzasadnioną atrakcyjność każdej doktrynie obiecującej zahamowanie nauki i zapewnienie, że nasze umysły pozostaną nienaruszalną i tajemniczą świętością.


Na przykład, jak dotarliśmy tu (racjonalny, moralny podmiot) stamtąd (amoralność, brak wolności niemowlęcia)? Rozsądna odpowiedź nie będzie postulowała cudownego, nagłego samo-stworzenia; zamiast tego przywoła darwinowskie wątki przypadku, rusztowania środowiskowego i gradualizmu. Przy odrobinie szczęścia i niewielkiej pomocy przyjaciół, uruchamiasz swój znaczny, wrodzony talent i o własnych siłach podciągasz się do poziomu moralnego podmiotu, cal po calu. Prawdziwe ludzkie „ja” jest w dużej mierze mimowolnym tworem interpersonalnego procesu projektowania, w którym zachęcamy małe dzieci do komunikowania się, a w szczególności do naśladowania naszej praktyki pytania o przyczyny i podawania ich, a następnie rozumowania co zrobić i dlaczego.


Aby to działało, musimy zacząć z właściwymi surowcami. Nie uda ci się, jeśli spróbujesz tego z psem czy też z szympansem, jak wiemy z szeregu długich i entuzjastycznych prób na przestrzeni lat. Także niektóre ludzkie niemowlęta nie potrafią stanąć na wysokości zadania. Pierwszym progiem na ścieżce do osobowości jest więc po prostu to, czy opiekun potrafi rozbudzić komunikację. Ci, w których światło rozumu z takiego czy innego powodu nie chce się zapalić, niekwestionowanie zostają relegowani do niższego statusu. Nie jest to ich winą, po prostu jest ich pechem.


Jednak jak mówimy o pechu czy szczęściu, spróbujmy najpierw wykalibrować nasze skale. Każdy żywy organizm ma – z kosmicznej perspektywy – niesłychane szczęście, po prostu dlatego, że żyje. Większość, ponad 90 procent, wszystkich organizmów, które żyły, zmarły bez zdolnego do życia potomstwa, ale ani jednego z twoich przodków, idąc wstecz aż do początków życia na Ziemi, nie spotkało to normalne nieszczęście. Pochodzisz z nieprzerwanej linii zwycięzców, która ciągnie się przez miliardy pokoleń, i ci zwycięzcy w każdym pokoleniu byli największymi szczęściarzami, jednymi z setek, tysięcy czy nawet milionów. Niezależnie od tego jak pechowy możesz być dzisiaj, twoja obecność na tej planecie zaświadcza o roli, jaką szczęście odgrywało w twojej przeszłości.


Powyżej tego pierwszego progu ludzie wykazują wielką różnorodność talentów do myślenia, mówienia i samokontroli. Niektóre z tych różnic są „genetyczne” – spowodowane głównie różnicami w zestawie genów składających się na ich genomy – a niektóre są wrodzone, ale nie bezpośrednio genetyczne (spowodowane na przykład niedożywieniem matki, płodowym zespołem alkoholowym lub narkomanią), a inne nie mają w ogóle żadnej przyczyny; jest to wynik przypadku. Oczywiście, żadna z tych różnic w twoim dziedzictwie nie jest czynnikiem podlegającym twojej kontroli, ponieważ istniały przed narodzinami. Prawdą jest też, że w dającej się przewidzieć przyszłości skutki niektórych z nich są nieuniknione, ale nie wszystkich – i coraz mniejszej ich liczby z upływem każdego roku.


W żaden sposób nie jest również twoją winą lub zasługą urodzenie się w danym środowisku, biednym lub bogatym, rozpieszczającym lub maltretującym, z przewagą lub obciążeniami. Te zaś różnice, które są uderzające, mają także rozmaite skutki; jedne nieuniknione, inne dające się uniknąć; jedne pozostawiające blizny na całe życie, inne przemijające. Wiele z tych różnic, które są trwałe, mają tak czy inaczej minimalne znaczenie dla tego, co nas tutaj zajmuje: drugi próg, próg moralnej odpowiedzialności – w odróżnieniu od, powiedzmy, geniuszu artystycznego. Nie każdy może być Szekspirem lub Bachem, ale niemal każdy może nauczyć się czytać i pisać w wystarczającym stopniu, by zostać dobrze zorientowanym obywatelem.


Rozważmy na przykład dolegliwość znaną jako nie rozumienie ani słowa po chińsku . Cierpię na nią wyłącznie z powodu wpływów środowiskowych w moim wczesnym dzieciństwie (moje geny nie mają z tym nic wspólnego, przynajmniej bezpośrednio). Gdybym jednak przeprowadził się do Chin, mógłbym wkrótce zostać „wyleczony”, przy niejakim wysiłku z mojej strony, chociaż niewątpliwie przez resztę życia będę miał głębokie i nie dające się zmienić oznaki mojej deprywacji, łatwo wykrywane przez każdego Chińczyka. Z pewnością jednak mógłbym stać się wystarczająco dobry w chińskim języku, by odpowiadać za swoje czyny, jakie mógłbym popełnić pod wpływem spotkanych ludzi mówiących po chińsku.


Kiedy W. T. Greenough i F. R. Volkmar w klasycznym artykule w “Science” w 1972 roku pokazali, że szczury w środowisku bogatym w zabawki i przyrządy do ćwiczeń oraz możliwości energicznego badania tego środowiska miały więcej połączeń neuronowych i większe mózgi niż szczury wychowane w nagim, ograniczającym środowisku, niektórzy rodzice i nauczyciele przesadzili w zapale prób praktycznego wykorzystania tego ważnego odkrycia i sami zaczęli się zamartwiać czy junior ma wystarczającą ilość i właściwy rodzaj zabawek w kołysce. W rzeczywistości zawsze wiedzieliśmy, że dziecko wychowane samo w ogołoconym pokoju i bez żadnych zabawek będzie opóźnione w rozwoju, a nikt jeszcze nie pokazał, że różnica między posiadaniem dwóch zabawek, a dwudziestu czy dwustu, prowadzi do zauważalnych, długoterminowych różnic w rozwoju mózgu niemowlęcia. Wykazanie tego byłoby niesłychanie trudne z powodu tak wielu interweniujących, mylących wpływów, jednych planowanych a innych przypadkowych, które podczas dorastania dziecka setki razy rocznie wzmacniają i osłabiają pożądany rezultat. 


Niemniej powinniśmy wykonywać trudne badania najlepiej jak potrafimy, ponieważ jest możliwe , że taki czy inny czynnik odgrywa większą rolę  niż podejrzewaliśmy – a więc jest właściwszym celem naszych wysiłków. Możemy jednak już być całkiem pewni, że w miarę upływu czasu większość (jeśli nie wszystkie) tych różnic w warunkach wyjściowych znika w mgle statystycznej. Jak przy rzutach monetą — w wynikach może nie być żadnej istotnej przyczynowości. Kiedy już rozplączemy te czynniki na tyle, na ile jest to możliwe w starannych badaniach naukowych, będziemy mogli powiedzieć z pewną dozą zasłużonej pewności, które interwencje mogą być potrzebne, by przeciwdziałać pewnym brakom, i dopiero wówczas będziemy w stanie czynić wartościujące osądy, które wszyscy pragną czynić.


W niedawno wydanej książce Hooking Up Tom Wolfe ubolewa nad używaniem ritalinu (methylophenidate) i innych metamfetamin w przeciwdziałaniu nadpobudliwości psychoruchowej u dzieci. Robi to bez zastanowienia się nad masą dowodów wskazujących, że niektóre dzieci mają łatwo dające się poprawić – dające się uniknąć – zakłócenie równowagi dopaminy w mózgu, co powoduje upośledzenie samokontroli, tak samo jak czyni to krótkowzroczność.

Całe pokolenie amerykańskich chłopców, od tych z najlepszych szkół prywatnych z północnego wschodu do tych z najgorszych szkół publicznych z Los Angeles i San Diego, jest teraz na methylephenidate, sumiennie wydzielanej im codziennie przez szkolną pielęgniarkę. Ameryka to cudowny kraj! Naprawdę! Żaden uczciwy pisarz nie kwestionowałby tego twierdzenia! Ludzkiej komedii nigdy nie brakuje materiału! Nigdy cię nie rozczaruje!


Tymczasem koncepcja „ja” – „ja”, które ćwiczy samodyscyplinę, odsuwa na później zaspokojenie, hamuje apetyt seksualny, powstrzymuje się przed agresją i zachowaniem kryminalnym – „ja”, które może stać się inteligentniejsze i wznieść się o własnych siłach na sam szczyt życia przez naukę, praktykę, wytrwałość i odmowę poddania się w obliczu wielkich przeciwieństw – to staromodne pojęcie sukcesu przez rzutkość i prawdziwy charakter już znika, znika… znika…

Zastanawiam się czy Wolfe zalecałby wzmacniającą praktykę ćwiczenia oczu i kursów „Uczenie się życia z krótkowzrocznością” zamiast okularów dla krótkowidzów. Na koniec deklamuje wersję na XXI wiek starego dowcipu z brodą: gdyby Bóg chciał, żebyśmy latali, dałby nam skrzydła. Jest tak zdenerwowany wyimaginowanym straszydłem genetycznego determinizmu, że nie widzi, iż „wyciąganie się o własnych siłach”, które chce chronić, to co jest samym uosobieniem naszej wolności, zostaje wzmocnione przez demitologizowanie „ja”, nie zaś zagrożone.


Wiedza naukowa jest królewskim traktem – jedynym traktem – do „uniknioności”. Być może tutaj widzimy zarysy tajemnych lęków leżących u podstaw nawoływań do zahamowania nauki: nie chodzi o to, że nauka odbierze nam wolność, ale że da nam zbyt wiele wolności. Jeśli twoje dziecko nie ma równie wiele „prawdziwego charakteru” jak dziecko twojego sąsiada, być może da się kupić mu trochę sztucznego charakteru. Czemu nie? To jest wolny kraj i samodoskonalenie się jest jednym z naszych najwyższych ideałów. Dlaczego ma być takie ważne, by samodoskonalenie miało się odbywać w staromodny sposób?


To są bardzo ważne pytania i odpowiedzi nie są oczywiste. Powinniśmy zajmować się nimi bezpośrednio, nie zaś zniekształcać przez nierozsądne próby uciszenia ich.


On failures of freedom and the fear od science

Tufts University, 4 grudnia 2002

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Polskie tłumaczenie ukazało się pierwotnie w dawnym „Racjonaliście” (styczeń 2009)  



Daniel C. Dennett

Ur. 1942, jeden z czołowych filozofów nauki, badacz świadomości, filozofii umysłu oraz sztucznej inteligencji; dyrektor Center for Cognitive Studies na Uniwersytecie Tufts. Absolwent Harvardu i Oxfordu. Członek m.in. Amerykańskiej Akademii Nauk i Sztuk, Academia Scientiarum et Artum Europaea, American Association for Artificial Intelligence, American Philosophical Association (przewodniczący w latach 1999-2000). Ważniejsze książki: "Content and Consciousness" (1969), "Brainstorms" (1978), "Elbow Room: The Varieties of Free Will Worth Wanting" (1984), "The Intentional Stance" (1985), "The Intentional Stance" (1987), "Consciousness Explained" (1991), "Darwin's Dangerous Idea. Evolution and the Meanings of Life" (1995), "Kinds of Minds: Towards to Understanding of Consciousness" (1996; wyd. pol. "Natura umysłów", przeł. W. Turopolski, Warszawa 1997), "Brainchildren: Essays on Designing Minds (Representation and Mind)" (1998), "Freedom Evolves" (2003), antologia filozoficzno-literacka "The Mind's I: Fantasies and Reflections on Self and Soul" (1981, wraz z D. Hofstadterem), Odczarowanie. Religia jako zjawisko naturalne (2006).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1475 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Uprawy GM są dobre dla środowiska     2014-07-08
Bliskie spotkania z baronem MünchausenemPaulina Łopatniuk     2017-07-22
Indyjscy farmerzy wysiali ziarna GMO w proteście obywatelskiego nieposłuszeństwa     2019-06-13
Coraz mniejsza część głównych plonów roślin jadalnych na świecie idzie na wyżywienie głodnych, a coraz więcej wykorzystuje się do celów niespożywczych     2022-05-28
Maniok o wysokiej zawartości żelaza i cynku może poprawić odżywianie i zdrowie w Afryce Zachodniej     2019-02-05
Pierwsze spojrzenie na mikroby współczesnych łowców zbieraczy     2014-04-23
Wojna domowa w ludzkim genomie     2014-10-13
Badania dowodzą, że fakty nie mają znaczenia: jak propaganda wykorzystuje i normalizuje antysemityzm     2022-08-03
Nazistowscy lekarze i dzisiejsi antysemici: redefinicja etyki, żeby usprawiedliwić prześladowania Żydów     2022-07-18
Film dokumentalny “Know GMO”, nakręcany w Afryce, stawia wyzwanie panikarskiej kampanii straszenia ludzi     2015-11-07
Carl Zimmer o gatunkach i ochronie     2024-02-29
Maleńkim lisom na Wyspach Santa Barbara brakuje różnorodności genetycznej i strachu przed ludźmi     2016-05-15
Ekomodernizm i zrównoważona intensyfikacja     2015-06-17
Chemicznie zakamuflowana żaba     2015-12-12
Nie jesteśmy wszyscy neandertalczykami: tak postępuje nauka     2016-02-02
Strepsiptera – najdziwaczniejsze owady?     2015-12-22
Nigeria gotowa na spełnienie oczekiwań rolników     2022-07-08
Ogniska odry w Brooklynie w 2013 r.: Badanie kosztów antyszczepionkowej pseudonauki     2018-08-14
Atak “doktorostwa Wolfson” na rodziców chłopca, który zmarł na koklusz     2018-09-20
Naiwna promocja “integrowania” znachorstwa do medycyny     2018-01-29
Triumf Mao: Światowa Organizacja Zdrowia oficjalnie akceptuje szarlatanerię tradycyjnej chińskiej medycyny     2019-06-04
Rolnictwo biodynamiczne: podobne do antropozoficznej medycyny, ale dla farm     2018-04-06
Fabrizio Benedetti pyta: “Czy badania placebo wzmacniają pseudonaukę?”     2019-11-01
Naturopaci: potrafią uczynić nawet sól z Epsom potencjalnym zabójcą     2017-10-23
Obniżenie poprzeczki dla tradycyjnej medycyny chińskiej dla ideologii i zysku     2017-12-29
Szarlatan handlujący fałszywą nadzieją     2017-05-12
Czego może nas nauczyć była zwolenniczka antyszczepionkowców, Kelley Watson-Snyder     2019-08-30
Nanocząstki: nowy, jedyny, prawdziwy powód wszystkich chorób?     2017-03-24
Finansowanie społecznościowe terapii komórkami macierzystymi o nieudowodnionej skuteczności: wykorzystywanie hojności obcych, by płacić za szarlatanerię     2018-05-18
Antyszczepionkowcy - pielęgniarka lub lekarz nie powinni opiekować się dziećmi     2018-09-10
Wybuchy epidemii odry w Europie: zapowiedź tego, co przyjdzie do USA?     2017-07-24
Szczepionka HPV działa. Koniec kropka     2019-07-13
Akupunktura kontra nauka, wersja lingwistyczna     2017-06-01
Śmiertelność z powodu raka nadal spada wbrew twierdzeniom szarlatanów     2020-02-11
Efekt Krugera-Dunninga, antyszczepionkowcy i arogancja ignorancji     2018-08-09
Dlaczego sądy nie powinny rozstrzygać o nauce     2018-12-13
Tydzień Świadomości Homeopatii. Pomaga przypomnieć ludziom, że jest to szarlataneria!     2018-05-02
Plastry uśmierzające ból z Luminas: gdzie słowa „kwantum” i „energia” w rzeczywistości znaczą „magia”     2018-09-07
Zabobonne pojęcia u sedna przekonań antyszczepionkowych     2017-08-21
Tako rzecze antyszczepionkowa “wojowniczka mama”, Brittney Kara: jeśli szczepionki są tak wspaniałe, to dlaczego nie wspomina ich Biblia?     2018-04-26
Jak to jest, że Stanisław Burzyński nadal żeruje na zrozpaczonych pacjentach z rakiem?     2018-05-12
Helen Lawson i czarna maść: wycinanie, wypalanie i zatruwanie w sposób „naturalny”     2018-06-09
Homeopatia, wibracje i oszustwo     2018-06-12
Kolejne przypomnienie, nie ma epidemii autyzmu     2017-03-13
Akupunktura jadu pszczelego: śmiercionośne znachorstwo, które może zabić     2018-04-23
Naturopatyczna propaganda głosi normalne porady dotyczące stylu życia jako własne i dodaje szamaństwo     2018-02-14
Rzekł antyszczepionkowiec: Szczepionki powodują autyzm u psów!     2017-04-28
Dychotomiczne myślenie, niepewność i zaprzeczanie nauce     2020-01-01
Dlaczego szarlatani nie powinni nadzorować sami siebie     2019-05-08
Zły tydzień dla homeopatii jest dobrym tygodniem dla nauki     2018-03-23
Inicjatywa „Globalna Spójność”: nonsens na globalną skalę     2018-04-11
Dziennik z Mozambiku: Sybilla     2014-03-01
Dwudziestu dziewięciunaukowców publikuje artykuł w obronie merytorycznych podstaw w nauce     2023-05-01
Musi się potępić akademicki mobbing uczonego     2018-12-14
Przekonania antyoświeceniowe są „zaskakująco trwałe”     2018-05-11
Na zdrowie: izraelscy naukowcy warzą piwo na ”wskrzeszonych” drożdżach sprzed 5000 lat     2019-05-31
Ostateczna klęska teorii ewolucji     2016-02-15
Co mówi nam ruch płaskiej Ziemi     2018-05-17
Organiczne środki owadobójcze są szkodliwe dla pożytecznych owadów     2022-04-30
Wspólne pochodzenie sygnałów płodności   Cobb   2014-01-28
Uderzające podobieństwo: rewolucyjne wyniki badań nad bliźniętami   Dynesen   2018-08-27
Opera mydlana z życia łysek amerykańskich, część III   Lyon   2017-07-28
Edytowanie genów kluczem do ulepszenia podstawowych upraw w Afryce   Abugu   2021-10-01
Aktywiści anty-GMO w Afryce szerzą mity i strach, ale nie przedstawiają żadnych naukowych dowodów   Abutu   2023-08-14
Ugandyjscy studenci nalegają na powszechne stosowanie biotechnologii i uchwalenie prawa o biobezpieczeństwie   Agaba   2021-11-17
Afrykańscy naukowcy wzywają do polityki poparcia biologii syntetycznej i innych innowacji   Agaba   2021-12-02
 Syntetyczna biologia oferuje obietnicę rozwiązania globalnego problemu z plastikiem   Agaba   2021-12-13
Czy wykształceni ludzie są bardziej antysemiccy?   Albert Cheng i Ian Kingsbury   2021-04-05
Fałszywe nadzieje i niewidzialni wrogowie   Anomaly   2018-02-09
Skuteczny kontra patologiczny altruizm   Anomaly   2018-10-10
Dziwaczny rodzaj rasistowskiego patriarchatu   Arora   2020-12-31
Pierwsza spożywcza roślina GMO w Ghanie   Baffour-Awuah   2022-04-16
Wszystkie antyizraelskie wiadomości zasługują na publikację   Bard   2021-09-04
Strzelby, zarazki, maszyny to zdecydowanie antyrasistowska książka. Dlaczego lewica jej nie kocha?   Barnett   2021-10-13
Opowieść o dwóch krzywych dzwonowych   Ben Winegard   2017-04-12
Przeddarwinowscy “darwiniści”   Berry   2020-10-16
Nie karm mózgu śmieciowym jedzeniem   Bhogal   2022-08-10
Niebezpieczne życie antropologa   Blackwell   2019-10-12
Nowe zastosowania zużytych filtrów do dializy   Blum   2018-08-07
Odwołajcie antyszczepionkową konferencję w Tel Awiwie   Blum   2019-11-15
Fałszywa pokora nie uratuje planety   Boudry   2020-01-09
Dlaczego środowiskowcy stanowią większą przeszkodę dla skutecznej polityki klimatycznej niż negacjoniści?   Boudry   2022-02-21
Ryzyko niewarte podejmowania: list otwarty do moich kolegów w świecie akademickim   Boutwell   2017-06-14
Stagnacja socjologii i jej przyczyny   Boutwell   2017-03-21
Ewolucyjne wyjaśnienie nienaukowych przekonań   Bretl   2020-01-31
Dlaczego leniwce wypróżniają się na ziemi?   Bruce Lyon   2014-02-02
Zaprzeczanie neuronauce o różnicach płci   Cahill   2019-04-05
Propaganda w wykonaniu nauczycieli akademickich   Chesler   2021-06-02
Nagonka na Izrael grasuje w stowarzyszeniach nauk ścisłych, medycyny i edukacji   Chesler   2021-06-24
Ugandyjski dziennikarz: jak informować o biotechnologii, kiedy jej krytycy rozsiewają dezinformację?   Christopher Bendana   2017-11-03
A polać wielką wodą…   Cipiur   2019-05-18
Zrozumienie nowoczesnych horrorów afrykańskich zakorzenionych w handlu niewolnikami przez Ocean Indyjski   Clarfield   2019-02-28
Ewolucyjne korzyści udawania ofiary   Clark   2021-03-11
Co byłoby, gdyby Wilkins i Franklin umieli ze sobą współpracować?   Cobb   2016-09-03
Ewolucja człowieka: zarośnięty brzeg   Cobb   2016-02-24
Google świętuje Antoniego van Leeuwenhoeka   Cobb   2016-10-31
Ogony CAT osłabiają centralny dogmat – dlaczego ma to znaczenie i dlaczego nie ma   Cobb   2015-01-08
Z okazji urodzin Maxa Delbrücka   Cobb   2016-09-22
Wesołych Świąt od Oswalda Avery’ego – ale co byłoby, gdyby zmarł wcześniej?   Cobb   2016-12-30
Kacze dzioby, Umwelt i a priori Kanta   Cobb   2019-03-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk