Prawda

Czwartek, 28 marca 2024 - 23:01

« Poprzedni Następny »


Nowoczesność Darwina: w O powstawaniu jest antycypacja neutralnej teorii i przerywanej równowagi


Jerry A. Coyne 2022-07-06

Okładka pierwszego wydania z 1859 roku.
Okładka pierwszego wydania z 1859 roku.

Dwa dni temu napisałem krytykę nowego artykułu w „Guardianie”, w którym twierdzi się, że współczesna teoria ewolucji jest przestarzała. Aby poprzeć to twierdzenie, autor Stephen Buranyi pisze, że istnieją nowe obszary badań – takie jak „teoria neutralna”, epigenetyka i konstrukcja nisz oraz teoria „przerywanej równowagi” Goulda i Eldredge’a, którzy zaproponowali nowy mechanizm na wyjaśnienie „skokowego” zapisu kopalnego – co jego zdaniem sprawiło, że współczesna teoria ewolucji stała się przestarzała, a właściwie w znaczniej mierze nieaktualna.

Chociaż te idee były nowatorskie i rozszerzyły zakres badań ewolucyjnych, przy czym teoria neutralna zyskała na znaczeniu w latach sześćdziesiątych a przerywana równowaga w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych (której kulminacją była wielka książka Goulda z 2002 roku, The Structure of Evolutionary Theory), chcę tutaj pokazać że obie te idee były co najmniej rozważane przez Darwina.


W pierwszym wydaniu O powstawaniu gatunków z 1859 r. Darwin wspomniał, że niektóre „wariacje” (miał na myśli to, co nazywaliśmy „wynikami mutacji”) mogą nie mieć wpływu na przeżycie lub reprodukcję, a zatem ich los byłby zdeterminowany przez kaprysy przypadku. To właśnie twierdzi teoria neutralności, którą rozsławili Tomoko Ohta i Motoo Kimura, a teraz ludzie tacy jak Mike Lynch, i mamy obecnie wyrafinowaną matematyczną teorię dotyczącą losu i skutków neutralnych mutacji.


Co więcej, w O powstawaniu gatunków  Darwin nie tylko wspomina o możliwości „przerywanego” zapisu kopalnego – w którym przez długi czas nic się nie zmienia, a potem następują gwałtowne zmiany – ale także przedstawia teorię, która jest uderzająco podobna do mechanizmu Goulda na wyjaśnienie tego wzoru. Należy pamiętać, że myśli Darwina na te tematy nie były inspiracją ani dla teorii neutralnej, ani dla przerywanej równowagi, ale były już w umyśle Darwina przed 1859 rokiem. To pokazuje, że pod ewolucyjnym słońcem nie ma nic zupełnie nowego, ale także, jak mądry był Darwin.


Oto mój mocno podniszczony egzemplarz pierwszego wydania O powstawaniu, który, jeśli dobrze pamiętam, kupiłem podczas studiów. Jak widać, jest solidnie sczytany i poklejony taśmą.



Z biegiem lat, kiedy ponownie czytałem tę książkę, zapisywałem na tylnej okładce, gdzie Darwin przewidział współczesne idee. Tutaj opowiem tylko o dwóch: „neutralnych cechach” i „przerywanej równowadze”. Widać jednak, że istnieją inne „nowoczesne” idee, które Darwin omawiał w 1859 roku, takie jak specjacja allopatryczna i dobór krewniaczy. Jeśli masz tę książkę, możesz skorzystać z poniższych numerów stron, aby zobaczyć, co powiedział.



Przejdźmy więc do tych dwóch tematów.


TEORIA NEUTRALNA


Oto, co pisze „Guardian” o teorii neutralnej:

Doolittle i jego sojusznicy, tacy jak biolog Arlin Stoltzfus, są potomkami naukowców, którzy kwestionowali współczesną syntezę od końca lat 60., podkreślając  znaczenie losowości i mutacji.

A poniżej są dwa fragmenty z O powstawaniu gatunków o odmianach, które są „neutralne”, tj. „nie służą ani nie szkodzą gatunkowi” (ma na myśli jednostki). Pogrubiłem rozważania Darwina na temat neutralnych wariacji.

Rozdział II (2)


W związku z różnicami indywidualnym pozostaje jeszcze jeden punkt niezmiernie kłopotliwy. Chcę tu mówić o rodzajach, które nazywano „proteicznymi” lub „polimorficznymi” (wielopostaciowymi), a w których gatunki odznaczają się niezwykłą zmiennością. Co do wielu z tych form, to trudno znaleźć dwóch przyrodników, którzy byliby zgodni, czy je uważać za gatunki, czy za odmiany. Jako przykład spomiędzy roślin mogę przytoczyć: Rubus, Rosa i Hieracium; spomiędzy zwierząt – niektóre rodzaje owadów i ramienionogów. U większości tych wielopostaciowych rodzajów niektóre gatunki mają stałe i określone cechy. Rodzaje, wielopostaciowe w jednej okolicy są, jak się zdaje, z małymi wyjątkami, wielopostaciowe również i w innych okolicach; jeśli zaś sądzić z muszli ramienionogów, to były one takie i w poprzednich epokach. Fakty te są bardzo kłopotliwe, gdyż zdają się wskazywać, iż ten rodzaj zmienności nie zależy od warunków życia. Skłonny jestem przypuszczać, że przynajmniej u niektórych rodzajów wielopostaciowych istnieje zmienność, która ani nie będąc pożyteczna, ani szkodliwa dla gatunku, nie mogła być wskutek tego ani uchwycona, ani dostatecznie ustalona przez dobór naturalny, jak to później wyjaśnimy.


Rozdział IV


W JAKI SPOSÓB walka o byt, którą krótko rozpatrzyliśmy w poprzednim rozdziale, działa na zmienność form organicznych? Czy zasada doboru, która jak widzieliśmy, tak jest potężna w ręku człowieka, może znaleźć zastosowanie w naturze? Spodziewam się wykazać, iż może ona działać nadzwyczaj skutecznie. Weźmy tylko pod uwagę, jak nieskończonym szeregiem drobnych odchyleń cech indywidualnych różnią się wytwory naszej hodowli, a w mniejszym stopniu organizmy żyjące w stanie natury i jak potężna jest ich dążność do dziedziczenia. Słusznie można powiedzieć, że cała organizacja staje się w pewnym stopniu plastyczna. […] Pamiętajmy też, jak nieskończenie skomplikowane i ściśle przystosowane są wzajemne stosunki istot organicznych do siebie i do fizycznych warunków życia, jak więc nieskończenie rozmaite zmiany budowy mogą być korzystne dla każdej istoty przy zmianie warunków życia. Czyż można tedy widząc, że zmiany korzystne dla człowieka niewątpliwie powstawały, uważać za nieprawdopodobne, że w wielu następujących po sobie pokoleniach powstaną jakieś zmiany korzystne dla każdej istoty organicznej w wielkiej i skomplikowanej walce o życie? Jeśli zaś tak się dzieje, to czyż możemy wątpić (biorąc pod uwagę, że rodzi się daleko więcej osobników, niż się ich może utrzymać przy życiu), że osobniki mające jakąkolwiek, chociażby drobną przewagę nad innymi, będą miały największe widoki przetrwania i pozostawienia potomstwa? Z drugiej strony, możemy być pewni, że wszelka zmiana, chociażby w najmniejszym stopniu szkodliwa, musi ulec koniecznie zagładzie. Otóż to utrzymywanie się korzystnych dla osobnika różnic i odmian oraz zagładę szkodliwych nazywam „doborem naturalnym”. Zmiany, które nie są ani korzystne, ani szkodliwe nie ulegają działaniu doboru naturalnego i stanowią element podlegający wahaniom, jak być może widzimy u niektórych wielopostaciowych gatunków.[i]

*************

PRZERYWANA RÓWNOWAGA


Oto, co artykuł „Guardiana” mówi o równowadze przerywanej:

Nastąpiły inne ataki na ewolucyjną ortodoksję. Wpływowi paleontolodzy Stephen Jay Gould i Niles Eldredge twierdzili, że zapis kopalny pokazuje, że ewolucja często zachodziła w krótkich, skoncentrowanych wybuchach; nie musiało to być powolne i stopniowe.

Ale, jak podkreśliłem w mojej krytyce, wzorzec „skokowego” zapisu kopalnego według Goulda i Eldredge'a został naprawdę uzupełniony, rozszerzony i opublikowany przez Goulda w późniejszych pismach. Teoria ta zyskała wiele uwagi nie tylko dlatego, że zapis kopalny zastoju i epizodycznych zmian (jeśli są prawdziwe i wszechobecne) pokazuje, że ewolucja nie jest tak stopniowa, jak sądzili Darwin lub inni, ale dlatego, że Gould zaproponował nowy, prawie niedarwinowski mechanizm tej zmiany. Jeśli nie chcesz czytać o tym złożonym mechanizmie, po prostu przejdź do pogrubionej części oznaczonej POWRÓĆ DO CZYTANIA. 


Krótko mówiąc, mechanizm jest taki. Populacje gatunku zostają odizolowane geograficznie i w ten sposób rozchodzą się genetycznie. (Jest to pierwszy etap procesu specjacji, który nazywamy „specjacją allopatryczną”, uważaną przez większość za główny sposób powstawania nowych gatunków). Według Goulda rozchodzenie się nie jest tak naprawdę wynikiem doboru naturalnego, ale procesu dominacji wariantów neutralnych lub nieprzystosowawczych w wyniku dryfu genetycznego w różnych populacjach. (Założył również, że wiele z tych wariantów to „makromutacje”: mutacje o bardzo dużym efekcie, ale odłożymy to błędne założenie na bok.)


Nieprzystosowawcze mutacje są ważne, ponieważ wymagają „utrwalenia” w grupie, małej populacji, a także niezbędny jest bardzo silny dryf genetyczny. Taki dryf może w rzeczywistości prowadzić do dominacji nieprzystosowawczych mutacji w populacjach, przezwyciężając dobór naturalny, który normalnie by je eliminował. Kiedy przeważają te mutacje – Gould użył przykładu „wielościanu Galtona”, bryły, którą można popychać i popychać, i nagle spada na inną ściankę, która reprezentuje nowy gatunek – mogą one następnie spowodować izolację reprodukcyjną, gdy nowe populacje hybrydyzują z innymi. Izolacja reprodukcyjna jest najważniejszym aspektem specjacji.


To skomplikowane, ale uwierzcie mi na słowo.


Wreszcie nowa, mała populacja, która ma nowe cechy i jest reprodukcyjnie izolowana od populacji spokrewnionych, po prostu powiększa się i przejmuje całą grupę, jako rodzaj „doboru gatunkowego”. Nie jest to darwinowski „dobór indywidualny lub genowy”, ponieważ cechy samej powiększającej się populacji (i leżące u ich podstaw geny) nie są lepsze niż cechy innych populacji. Zamiast tego powiększająca się mała populacja ma z innych powodów albo zwiększoną szansę na wyhodowanie nowych gatunków, albo mniejsze prawdopodobieństwo wyginięcia.


Ten proces, powiedział Gould, wyjaśnia nierówny zapis kopalny. Zmiany ewolucyjne w małej populacji nie są widoczne w zapisie kopalnym, ponieważ mała populacja ma niewielkie szanse na to, byśmy ją dostrzegli w zapisie kopalnym. Kiedy jednak wypiera wszystkie inne populacje, robił to bardzo szybko i dlatego zapis kopalny jest skokowy. Przez większość czasu wszystkie populacje gatunku zmieniają się na różne sposoby, co średnio oznacza „brak dużych zmian” obserwowanych w skamielinach, ale kiedy nowo wyizolowana populacja przejmuje kontrolę, widzimy duże zmiany w zapisie kopalnym.


Spierałem się o to z Gouldem; jeden z problemów polega na tym, że Gould często zaprzeczał temu, co powiedział wcześniej, i nigdy w jednym miejscu nie określał jednolitego, spójnego mechanizmu przerywanej zmiany. (Aby zobaczyć jedną z naszych dyskusji, spójrz tutaj.)


Jak powiedziałem, z tym mechanizmem są ogromne problemy, ponieważ jest bardzo mało prawdopodobny, by zarówno „przejście przez lukę”, jak i „dobór gatunkowy” zdarzały się wystarczająco często, by wyjaśnić wszechobecne wzory przerywania zapisu kopalnego. Mechanistyczne spekulacje Goulda nie przetrwały próby czasu i nie słyszałem o nich od wielu lat w biologii ewolucyjnej (o krytyce patrz tutaj ). Co więcej, istnieją dwa inne i bardziej oszczędne wyjaśnienia niestabilnego zapisu kopalnego. Po pierwsze, samo odkładanie się osadów, w których możemy znaleźć skamieniałości, jest epizodyczne, z pewnymi okresami szybkiej sedymentacji na przemian z okresami niewielkiego tworzenia osadów. Nawet gdyby ewolucja była ciągła i stopniowa, wyglądałoby to na przerywane.


Po drugie — i w to też nikt nie wątpi — sam dobór naturalny różni się siłą i kierunkiem, a to również może powodować nierówny wzór. Klasycznym przykładem jest susza w 1977 roku na wyspach Galapagos, która spowodowała zmiany ewolucyjne, zabijając mniejsze osobniki zięby darwinki czarnej, uniemożliwiając im spożywanie dużych nasion. Ta forma doboru naturalnego, udokumentowana przez Petera i Rosemary Grantów oraz ich współpracowników, była tematem nagrodzonej Pulitzerem książki The Beak of the Finch (1994) Jona Weinera. Ale po roku znowu nadeszły deszcze, małe rośliny z mniejszymi nasionami rosły, a wielkość dziobów wróciła do normy. Tutaj widzimy epizodyczny przykład doboru naturalnego, który spowodował gwałtowną zmianę (wzrost wielkości dziobu o 10% w jednym pokoleniu!), a następnie odwrócenie tego doboru.


Nawet jeśli zapis kopalny pokazuje epizodyczny wzór, to nie potwierdza to zawiłego i mało prawdopodobnego mechanizmu zmian ewolucyjnych przedstawionego przez Goulda. Ludzie często zapominają, że to nowatorski mechanizm Goulda, obejmujący makromutacje, dryf genetyczny, ewolucję nieprzystosowawczą i dobór gatunków, przyczynił się do znacznego rozgłosu jego teorii przerywanej równowagi. Ale ewolucjoniści nie mają problemu ze wzorem kopalnym, który pokazuje szybką ewolucję w niektórych okresach i niewielkie zmiany w innych. To nie jest sprzeczne z nowoczesną teorią ewolucji.


POWRÓĆ DO CZYTANIA


Kiedy czytałem O powstawaniu gatunków , uderzyło mnie, że Darwin nie tylko podaje „epizodyczną sedymentację” jako wyjaśnienie nierównego zapisu kopalnego, ale także zbliża się do wyjaśnienia Goulda „rozprzestrzeniania się izolowanej populacji”. Oto dwa fragmenty drugiej części książki, które to pokazują. Pogrubiłem odpowiednie części.

Rozdział X


Mamy, jak to wyżej wykazałem, podstawę przypuszczać, że zwierzęta i rośliny szybko się rozmnażające i nie odbywające wielkich wędrówek są zwykle początkowo lokalnymi odmianami; i jako takie nie rozprzestrzeniają się daleko i zastępują swe formy rodzicielskie dopiero wtedy, gdy się w dostatecznym stopniu już zmieniły i udoskonaliły. Według tego poglądu prawdopodobieństwo znalezienia wszystkich wcześniejszych stadiów przejściowych między pewnymi dwiema formami w jakiejś formacji na jakimkolwiek obszarze jest nikłe, należy bowiem przypuścić, że pojedyncze formy przejściowe jako lokalne ograniczone było do pewnych niewielkich terytoriów. Większość zwierząt morskich jest szeroko rozprzestrzeniona; ponieważ zaś widzieliśmy, że rośliny najszerzej rozprzestrzenione wykazują najwięcej  odmian, jest nader prawdopodobne, że spomiędzy mięczaków i innych zwierząt morskich te, które kiedyś rozmieszczone były na największej przestrzeni, sięgającej daleko poza granice znanych formacji geologicznych Europy, najczęściej też tworzyły początkowe odmiany lokalne, wreszcie nowe gatunki. I z tego też powodu zmniejsza się prawdopodobieństwo wyśledzenia szeregu form przejściowych w jakiejkolwiek formacji geologicznej.


Nie należy też zapominać i o tym, że opracowując współczesne, zupełnie nie uszkodzone okazy nie podobna najczęściej połączyć ze sobą dwóch form za pośrednictwem odmian pośrednich i dowieść w taki sposób, że są jednym gatunkiem, dopóki nie zbierze się dużej ilości okazów z różnych miejscowości; bardzo rzadko zaś w podobny sposób można zebrać gatunki kopalne. N
ajlepiej może pojmiemy, jak mało prawdopodobna jest dla nas możliwość wzajemnego powiązania ze sobą gatunków przez liczne mało się różniące wzajemnie kopalne ogniwa pośrednie, gdy postawimy sobie pytanie, czy np. przyszli geologowie będą w stanie dowieść, że nasze rozmaite rasy bydła, owiec, koni i psów powstały z jednego lub z kilku pni rodowych lub też rozstrzygnąć, czy pewne mięczaki morskie z wybrzeży Ameryki Północnej uważane przez jednych konchiologów za gatunki odmienne od ich europejskich przedstawicieli, przez innych zaś poczytywane wprost tylko za odmiany tychże są rzeczywiście odmianami czy też odrębnymi gatunkami. Mogłoby się to udać przyszłym geologom, gdyby wykryli oni mnóstwo kopalnych form pośrednich, co jednak jest w najwyższym stopniu nieprawdopodobne.[ii]


Rozdział XIV


Tylko istoty organiczne pewnych klas mogą zachować się w stanie kopalnym, przynajmniej w dużej liczbie. Gatunki o szerokim zasięgu różnią się najbardziej, a odmiany często są początkowo lokalne — oba te czynniki sprawiają, że odkrycie pośrednich ogniw jest mniej prawdopodobne. Lokalne odmiany nie rozprzestrzenią się na inne i odległe regiony, dopóki nie zostaną znacznie zmodyfikowane i ulepszone; a kiedy się rozprzestrzenią, jeśli zostaną odkryte w formacji geologicznej, będą wyglądać tak, jakby zostały tam nagle stworzone i zostaną po prostu sklasyfikowane jako nowe gatunki. Większość formacji gromadziła się z przerwami; a ich czas trwania, jestem skłonny sądzić, był krótszy niż średni czas trwania poszczególnych form. Kolejne formacje są oddzielone od siebie ogromnymi pustymi odstępami czasu; bowiem formacje kopalne, wystarczająco grube, aby oprzeć się przyszłej degradacji, mogą być akumulowane tylko wtedy, gdy dużo osadów osadza się na opadającym dnie morza. Podczas naprzemiennych okresów wznoszenia dna i jego poziomu stacjonarnego zapis będzie pusty. W tych ostatnich okresach prawdopodobnie będzie większa zmienność form życia; w okresach osiadania więcej wymierania.


Jeśli chodzi o brak formacji kopalnych pod najniższymi warstwami syluru, mogę jedynie powrócić do hipotezy podanej w rozdziale dziewiątym. Wszyscy przyznają, że zapis geologiczny jest niedoskonały; ale że jest niedoskonały w stopniu, jakiego wymagam, niewielu będzie skłonnych przyznać. Jeśli przyjrzymy się wystarczająco długim odstępom czasu, geologia wyraźnie stwierdza, że wszystkie gatunki się zmieniły; i zmieniły się w sposób, którego wymaga moja teoria, ponieważ zmieniały się powoli i stopniowo. Wyraźnie widzimy to w szczątkach kopalnych z kolejnych formacji, które niezmiennie są ze sobą znacznie ściślej spokrewnione niż skamieniałości z formacji odległych od siebie w czasie.[iii]

W ostatnim akapicie Darwin ściśle przestrzega dobrze znanego „gradualizmu” i nie dopuszcza od niego żadnych wyjątków. Skokowe wzory w zapisie kopalnym przypisuje albo niekompletnemu zapisowi kopalnemu, albo prostemu doborowi naturalnemu, z szerzeniem się w gatunku adaptacyjnych odmian, jakie powstawały w izolowanych populacjach.


Jak powiedziałem, te rozważania nie miały żadnego wpływu na Kimurę lub Goulda, ale pokazują, że Darwin już myślał o neutralnych zmianach i o przerywanym zapisie kopalnym na długo przed opublikowaniem tego materiału w 1859 roku.


Rozległość i oryginalność myśli Darwina to jeden z powodów, dla których każdy powinien czytać O powstawaniu gatunków, nawet jeśli jego wiktoriańska proza bywa zniechęcająca. (Na przykład rozdział o „hybrydyzmie” wymaga prawdziwego mozolenia się.) Mam jednak nadzieję, że nie brzmię pretensjonalnie, jeśli powiem, że osoby nie można uznać za odpowiednio wykształconej, jeśli nie przeczytała wielkiego dzieła Darwina – najlepiej pierwszego wydania, żeby w pełni poczuć, jak rewolucyjne było to dzieło.

Amen.


Darwin’s modernity in “The Origin”: anticipating the neutral theory and punctuated equilibrium

Why Evolution Is True, 1 lipca 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Od Redakcji:

Czworo biologów wymienionych w artykule „Guardiana” - Jerry A. Coyne, Brian Charlesworth, Deborah Charlesworth i (osobno) Doug Futuyma - napisało listy do „Guardiana”, których „Guardian” jednak nie opublikował. Patrz:

Our (rejected) letters to the Guardian about evolution (and other stuff)

 

 



[i] Karol Darwin, O powstawaniu gatunków drogą doboru naturalnego, PWRiL, Warszawa 1959, przekład: Szymon Dickstein i Józef Nusbaum

[ii] Ibidem.

[iii] Wydanie PWRiL jest oparte na VI wydaniu pracy Darwina, mocno zmienionym w stosunku do wydania pierwszego. Nie udało mi się odnaleźć tych cytatów i są w moim tłumaczeniu. MK.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1469 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kameleon przekazuje różne informacje różnymi częściami ciała   Yong   2013-12-14
Paradoksalne cechy genetyki inteligencji   Ridley   2013-12-18
Wielki skandal z biopaliwami   Lomborg   2013-12-19
Przedwczesna wiadomość o śmierci samolubnego genu   Coyne   2013-12-22
Czy jest życie na Europie?   Ridley   2013-12-22
Nowa data udomowienia kotów: około 5300 lat temu – i to w Chinach   Coyne   2013-12-26
Na Zeusa, natura jest przeżarta rują i korupcją   Koraszewski   2013-12-26
Proces cywilizacji   Ridley   2013-12-28
Jak karakara wygrywa z osami   Cobb   2013-12-29
Żebropławy, czyli dziwactwa ewolucji   Coyne   2013-12-30
Czy może istnieć sztuka bez artysty?    Wadhawan   2013-12-30
Zderzenie mentalności   Koraszewski   2014-01-01
Skrzydlaci oszuści i straż obywatelska   Young   2014-01-02
Delfiny umyślnie narkotyzują się truciznami rozdymków   Coyne   2014-01-04
Długi cień anglosfery   Ridley   2014-01-05
Ciemna materia genetyki psychiatrycznej   Zimmer   2014-01-06
Co czyni nas ludźmi?   Dawkins   2014-01-07
Twoja choroba na szalce   Yong   2014-01-08
Czy mamut włochaty potrzebuje adwokata?   Zimmer   2014-01-09
Pradawne rośliny kwitnące znalezione w bursztynie   Coyne   2014-01-10
Ratując gatunek możesz go niechcący skazać   Yong   2014-01-11
Ewolucja ukryta w pełnym świetle   Zimmer   2014-01-13
Koniec humanistyki?   Coyne   2014-01-15
Jak poruszasz nogą, która kiedyś była płetwą?   Yong   2014-01-16
Jak wyszliśmy na ląd, kość za kością   Zimmer   2014-01-19
Twoja wewnętrzna mucha   Cobb   2014-01-22
Ukwiał żyje w antarktycznym lodzie!   Coyne   2014-01-25
Dlaczego poligamia zanika?   Ridley   2014-01-26
Wspólne pochodzenie sygnałów płodności   Cobb   2014-01-28
Ewolucja i Bóg   Coyne   2014-01-29
O delfinach, dużych mózgach i skokach logiki   Yong   2014-01-30
Dziennikarski „statek upiorów” Greg Mayer   Mayer   2014-01-31
Dlaczego leniwce wypróżniają się na ziemi?   Bruce Lyon   2014-02-02
Moda na kopanie nauki   Coyne   2014-02-03
Neandertalczycy: bliscy obcy   Zimmer   2014-02-05
O pochodzeniu dobra i zła   Coyne   2014-02-05
Sposób znajdowania genów choroby   Yong   2014-02-07
Czy humaniści boją się nauki?   Coyne   2014-02-07
Kiedy zróżnicowały się współczesne ssaki łożyskowe?   Mayer   2014-02-10
O przyjaznej samolubności   Koraszewski   2014-02-12
Skąd wiesz, że znalazłeś je wszystkie?   Zimmer   2014-02-15
Nauka odkrywa nową niewiedzę o przeszłości   Ridley   2014-02-18
Żyjące gniazdo?   Zimmer   2014-02-19
Planeta tykwy pospolitej   Zimmer   2014-02-21
Nowe niezwykłe skamieniałości typu “Łupki z Burgess”   Coyne   2014-02-22
Dziennik z Mozambiku: Pardalota   Naskręcki   2014-02-23
Wskrzeszona odpowiedź z kredy na “chorobę królów”   Yong   2014-02-26
Dziennik z Mozambiku: Sybilla     2014-03-01
Spojrzeć ślepym okiem   Yong   2014-03-02
Intelektualne danie dnia  The Big Think   Coyne   2014-03-04
Przeczołgać się przez mózg i nie zgubić się   Zimmer   2014-03-05
Gdzie podziewają się żółwiki podczas zgubionych lat?   Yong   2014-03-10
Supergen, który maluje kłamcę   Yong   2014-03-14
Idea, którą pora oddać na złom   Koraszewski   2014-03-15
Zwycięstwa bez chwały   Ridley   2014-03-17
Twarde jak skała   Naskręcki   2014-03-18
Pasożyty informacyjne   Zimmer   2014-03-19
Seymour Benzer: humor, historia i genetyka   Cobb   2014-03-21
Kto to był Per Brinck?   Naskręcki   2014-03-23
Potrafimy rozróżnić między przynajmniej bilionem zapachów   Yong   2014-03-25
Godzina Ziemi czyli o celebrowaniu ciemności   Lomborg   2014-03-27
Słonie słyszą więcej niż ludzie   Yong   2014-03-30
Niebo gwiaździste nade mną, małpa włochata we mnie   Koraszewski   2014-03-31
Wielkoskrzydłe   Naskręcki   2014-04-02
Najstarsze żyjące organizmy   Coyne   2014-04-03
Jak zmienić bakterie jelitowe w dziennikarzy   Yong   2014-04-06
Eureka! Sprytne wrony to odkryły   Coyne   2014-04-07
Sukces upraw GM w Indiach   Lomborg   2014-04-09
Wirus, który sterylizuje owady, ale je pobudza   Yong   2014-04-12
Przystosować się do zmiany klimatu   Ridley   2014-04-14
Jeden oddech, który zmienił planetę   Naskręcki   2014-04-16
Najgorsze w karmieniu komarów jest czekanie   Yong   2014-04-17
Kłopotliwa podróż w przyszłość   Ridley   2014-04-19
Pierwsze spojrzenie na mikroby współczesnych łowców zbieraczy     2014-04-23
Seksizm w nauce o jaskiniowych owadach   Coyne   2014-04-26
Musza bakteria zaprasza inne muszki na uczty owocowe   Yong   2014-04-27
Zachwycający rabuś, który liczy sto milionów lat   Cobb   2014-04-28
Mądrość (małych) tłumów   Zimmer   2014-04-29
Tak bada się ewolucję inteligencji u zwierząt   Yong   2014-05-02
Fantastyczna mimikra tropikalnego pnącza   Coyne   2014-05-03
Dlaczego większość zasobównie wyczerpuje się   Ridley   2014-05-04
Pomidory tworzą pestycydy z zapachu swoich sąsiadów   Yong   2014-05-07
Potrawy z pasożytów   Zimmer   2014-05-08
Technologia jest często matką nauki, a nie odwrotnie   Ridley   2014-05-09
Montezuma i jego flirty   Coyne   2014-05-11
Insekt dziedziczy mikroby z plemnika taty   Yong   2014-05-12
Polowanie na nietoperze   Naskręcki   2014-05-14
Zmień swoje geny przez zmianę swojego życia   Coyne   2014-05-15
Obrona śmieciowego DNA   Zimmer   2014-05-17
Gdzie są badania zwierzęcych wagin?   Yong   2014-05-20
Niemal ssaki   Naskręcki   2014-05-21
Zobaczyć jak splątane są gałęzie drzewa   Zimmer   2014-05-23
Dlaczego ramiona ośmiornicy nie plączą się   Yong   2014-05-24
Niezwykły pasikonik szklany   Naskręcki   2014-05-27
Wąż zgubiony i ponownie odnaleziony   Mayer   2014-05-28
Niespodziewani krewni mamutaków   Yong   2014-05-30
Trochę lepszy  świat   Ridley   2014-05-31
Tam, gdzie są ptaki   Mayer   2014-06-01
Ewolucja, ptaki i kwiaty   Coyne   2014-06-02
Jestem spełniony   Naskręcki   2014-06-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk