Prawda

Czwartek, 25 kwietnia 2024 - 08:53

« Poprzedni Następny »


Minęło 40 lat od wydania „Samolubnego genu” – śmiała książka Richarda Dawkinsa ostała się próbie czasu


Matt Ridley 2016-02-17


Książki o nauce dzielą się na ogół na dwie kategorie: te, które wyjaśniają naukę laikom w nadziei na dotarcie do wielu czytelników, i te, które próbują przekonać innych naukowców, by poparli nową teorię. Te ostatnie zazwyczaj zawierają równania. Rzadko zdarzają się książki, które osiągają jedno i drugie – zmieniają naukę i zdobywają szeroką publiczność. Taką książką była praca Charlesa Darwina O powstawaniu gatunków (1859). Inną taką książką jest Samolubny gen Richarda Dawkinsa. Od momentu jej publikacji 40 lat temu była błyszczącym bestsellerem i naukowym przełomem.

Genocentryczne spojrzenie na ewolucję, które sprecyzował i za którym opowiadał się Dawkins, jest obecnie centralne zarówno dla rozważań teoretycznych o ewolucji, jak dla laickich komentarzy o przyrodzie, takich jak filmy dokumentalnie o faunie i florze w naturze. Ptak lub pszczoła ryzykują życie i zdrowie, żeby sprowadzić na świat potomstwo nie dlatego, żeby pomóc sobie i z pewnością nie dlatego, żeby pomóc gatunkowi – powszechnie panujące, leniwe myślenie lat 1960. nawet wśród luminarzy ewolucji, takich jak Julian Huxley i Konrad Lorenz – ale (oczywiście zupełnie nieświadomie), żeby przetrwały jego geny. Geny, które powodują, że ptaki i pszczoły rozmnażają się, przeżywają kosztem innych genów. Żadne inne wyjaśnienie nie ma sensu, chociaż niektórzy upierają się, że istnieje inny sposób opowiedzenia tego wszystkiego (patrz K. Laland et al. Nature 514, 161–164; 2014).


Tym, co wyróżniało się, był zdecydowany nacisk Dawkinsa na fakt, że informacja cyfrowa zawarta w genie jest praktycznie nieśmiertelna i musi być podstawową jednostką doboru. Żadna inna jednostka nie wykazuje takiego uporczywego trwania – ani chromosomy, ani osobniki, ani grupy, ani gatunki. Są one przemijającymi wehikułami dla genów, tak jak łodzie wioślarskie są wehikułami dla umiejętności wioślarzy (jego analogia).


Przykładem tego, jak książka zmieniła naukę, jak również wyjaśniła ją, jest fakt, że mimochodem rzucona przez Dawkinsa uwaga doprowadziła do całkowicie nowej teorii w genomice. W trzecim rozdziale poruszył ówczesną zagadkę nadmiaru DNA. Biologom molekularnym zaczynało wtedy świtać, że ludzie posiadają 30-50 razy więcej DNA niż potrzebują na kodujące białka geny; niektóre gatunki, takie jak ryba dwudyszna, miały nawet więcej. O użyteczności tego „nadmiaru DNA” Dawkins napisał, że „z punktu widzenia samych egoistycznych genów nie istnieje tu żaden paradoks. Rzeczywistym ‘celem’ DNA jest przetrwanie – tyle i nic ponadto. Najprościej można uzasadnić obecność nadmiaru DNA, przyjmując, że jest on pasożytem”.


“Idee Dawkinsa pomogły wyjaśnić, co dzieje się wewnątrz genomów na długo zanim sekwencjonowanie DNA stało się rutyną”


Cztery lat później dwie pary naukowców opublikowały prace w “Nature”, formalnie ustalając tę teorię „samolubnego DNA” i wymieniając pracę Dawkinsa jako inspirację (L. E. Orgel and F. H. C. Crick Nature 284, 604–607 (1980); W. F. Doolittle and C. Sapienza Nature 284, 601–603; 1980). Od tego czasu myśli Dawkinsa znalazły potwierdzenie w odkryciu, że wiele nadmiarowego DNA składa się z odwrotnej transkryptazy – enzymu wirusowego, którego zadaniem jest szerzenie kopii samego siebie – lub uproszczonych wersji transpozonów od niej zależnych. Tak więc, idee Dawkinsa pomogły wyjaśnić, co dzieje się wewnątrz genomów, jak również między osobnikami, mimo że książka została napisana na długo zanim sekwencjonowanie DNA stało się rutyną. Wiedza o złożoności struktury samego genu niezmiernie wzrosła od tego czasu wraz z odkryciem intronów, sekwencji kontrolujących, genów RNA, splicingu alternatywnego i tak dalej. Pozostaje jednak idea genu jako jednostki dziedzicznej informacji i synteza Dawkinsa ostała się po dziś dzień.


W trzydziestą rocznicę Samolubnego genu wielu autorów, w tym pisarz Philip Pullman i naukowiec Steven Pinker, napisało eseje do książki (Oxford University Press, 2006) zredagowanej przez jego byłych studentów Alana Grafena i Marka Ridley’a (który nie jest moim krewnym). W tym Festschrift, filozof Daniel Dennett argumentował, że ta książka nie była tylko nauką, ale “filozofią w najlepszym wydaniu”. Ja wskazywałem na sukces książki, który dał początek złotemu okresowi dla literatury popularno-naukowej, bo wydawcy zaczęli oferować wysokie zaliczki w nadziei znalezienia kolejnego Samolubnego genu. Chaos Jamesa Gleicka (Abacus, 1988), Krótka historia czasu Stephena Hawkinga (Bantam, 1988) i The Language Instinct Pinkera (William Morrow, 1994) były wśród wydobytych samorodków złota zanim boom się skończył.  


Chociaż książka Dawkinsa pełna była oryginalnych myśli, nie omieszkał on natychmiast napisać, że buduje na odkryciach i spostrzeżeniach innych, szczególnie teoretyków Williama Hamilton, George’a Williamsa, Johna Maynarda Smitha i Roberta Triversa. Byli oni równie szybcy w przyznaniu, że zrobił on coś więcej niż tylko wyjaśnienie ich koncepcji. Trivers napisał przedmowę, a Maynard Smith był narratorem w telewizyjnym filmie dokumentalnym wkrótce po opublikowaniu książki. Williams powiedział w wywiadzie, że książka Dawkinsa “popchnęła sprawy znacznie dalej niż moja” (patrz go.nature.com/21j1mt); Hamilton napisał, że Samolubny gen “z powodzeniem wykonał niemożliwe na pozór zadanie używania prostego, nietechnicznego języka do przedstawienia dość abstrakcyjnych i quasi-matematycznych wątków myśli ewolucyjnej” w sposób, który “zaskoczy i orzeźwi także wielu biologów” (W. D. Hamilton Science 196, 757–759; 1977).


Dla mnie, wówczas studenta pierwszego roku wydziału zoologii na University of Oxford, gdzie Dawkins właśnie miał uczyć mnie informatyki i zachowań zwierząt, książka była porywająca i zdumiewająca. Do tego czasu moi nauczyciele pomocnie dzielili świat na idee słuszne i niesłuszne. Ale tutaj był autor, który wywracał część ustalonej nauki do góry nogami i zapraszał mnie, bym dołączył do podróży w poszukiwaniu prawdy, która wydawała się „dziwniejsza niż fikcja powieści”. Miał rację, czy mylił się? Pokazano mi argumenty, nie zaś odpowiedzi.


Richard Dawkins Oxford University Press: 1976.

Richard Dawkins Oxford University Press: 1976.



Powstanie Samolubnego genu jest intrygujące. W pierwszym tomie swoich wspomnień, An Appetite for Wonder (Bantam, 2013; see E. Scott Nature 501, 163; 2013), Dawkins ujawnił, że pomysł samolubnych genów narodził się dziesięć lat przed publikacją książki. W 1966 r. holenderski biolog, Niko Tinbergen, poprosił Dawkinsa, wówczas asystenta z nowiutkim doktoratem na temat zachowań zwierząt, by wygłosił zamiast niego kilka wykładów. Zainspirowany przez Hamiltona Dawkins napisał w notatkach (reprodukowanych w An Appetite for Wonder): „Geny są w pewnym sensie nieśmiertelne. Przechodzą przez pokolenia, tasując się za każdym razem, kiedy przechodzą z rodzica do potomka… Dobór naturalny faworyzuje te geny, które budują sobie organizm o największym prawdopodobieństwie bezpiecznego przekazania następnemu pokoleniu dużej liczby kopii tych genów… podstawowym oczekiwaniem na bazie ortodoksyjnej neodarwinowskiej teorii ewolucji jest, że geny będą ‘samolubne’”.


Dawkins zaczął pisać tę książkę w 1973 r. i podjął pisanie na nowo w 1975 r. podczas urlopu naukowego. Za poradą Desmonda Morrisa, zoologa i autora The Naked Ape (Jonathan Cape, 1967), Dawkins pokazał kilka szkiców rozdziałów Tomowi Maschlerowi z Jonathan Cape, który gorąco namawiał na zmianę tytułu na “Nieśmiertelny gen”. Dzisiaj Dawkins żałuje, że nie przyjął tej rady. Dzięki temu można było uniknąć niekończących się argumentów, tak ukochanych przez jego krytyków i tak zalatujących postawą intencjonalną (w której przypisujemy zdolności umysłowe rzeczom nieświadomym, od burzy z piorunami do roślin) o tym, czy samolubność musi być świadoma. Można było dzięki temu zabiegowi uniknąć ataków, opartych na rozpowszechnionym błędnym pojmowaniu, że Dawkins opowiada się za indywidualnym samolubstwem.


Ostatecznie był to Michael Rodgers z Oxford University Press, który z entuzjazmem opublikował Samolubny gen po okrzyknięciu: „Muszę mieć tę książkę!”, kiedy zobaczył wczesne szkice jej rozdziałów. Był to natychmiastowy sukces i napisano ponad 100 recenzji, w większości pozytywnych. Dawkins napisał potem dalsze książki, które pod pewnymi względami są lepsze. Rozszerzony fenotyp był bardziej przełomowy, Ślepy zegarmistrz bardziej przekonujący, Wspinaczka na szczyt nieprawdopodobieństwa bardziej logiczna, Rzeka genów i Rozplatanie tęczy bardziej liryczne, The Ancestor Tale bardziej encyklopedyczna, Bóg urojony bardziej kontrowersyjna. Wszystkie jednak były wariacjami na temat, o którym tak elokwentnie i śmiało pisał w Samolubnym genie.


Pierwsza publikacja w Nature.

 

The selfish gene

7 lutego 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Matt Ridley


Brytyjski pisarz popularnonaukowy, sympatyk filozofii libertariańskiej. Współzałożyciel i b. prezes International Centre for Life, "parku naukowego” w Newcastle. Zrobił doktorat z zoologii (Uniwersytet Oksfordzki). Przez wiele lat był korespondentem naukowym w "The Economist". Autor książek: The Red Queen: Sex and the Evolution of Human Nature (1994; pol. wyd. Czerwona królowa, 2001, tłum. J.J. Bujarski, A. Milos), The Origins Of Virtue (1997, wyd. pol. O pochodzeniu cnoty, 2000, tłum. M. Koraszewska), Genome (1999; wyd. pol. Genom, 2001, tłum. M. Koraszewska), Nature Via Nurture: Genes, Experience, and What Makes us Human (także jako: The Agile Gene: How Nature Turns on Nurture, 2003), Rational Optimist 2010.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1475 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kameleon przekazuje różne informacje różnymi częściami ciała   Yong   2013-12-14
Paradoksalne cechy genetyki inteligencji   Ridley   2013-12-18
Wielki skandal z biopaliwami   Lomborg   2013-12-19
Przedwczesna wiadomość o śmierci samolubnego genu   Coyne   2013-12-22
Czy jest życie na Europie?   Ridley   2013-12-22
Nowa data udomowienia kotów: około 5300 lat temu – i to w Chinach   Coyne   2013-12-26
Na Zeusa, natura jest przeżarta rują i korupcją   Koraszewski   2013-12-26
Proces cywilizacji   Ridley   2013-12-28
Jak karakara wygrywa z osami   Cobb   2013-12-29
Żebropławy, czyli dziwactwa ewolucji   Coyne   2013-12-30
Czy może istnieć sztuka bez artysty?    Wadhawan   2013-12-30
Zderzenie mentalności   Koraszewski   2014-01-01
Skrzydlaci oszuści i straż obywatelska   Young   2014-01-02
Delfiny umyślnie narkotyzują się truciznami rozdymków   Coyne   2014-01-04
Długi cień anglosfery   Ridley   2014-01-05
Ciemna materia genetyki psychiatrycznej   Zimmer   2014-01-06
Co czyni nas ludźmi?   Dawkins   2014-01-07
Twoja choroba na szalce   Yong   2014-01-08
Czy mamut włochaty potrzebuje adwokata?   Zimmer   2014-01-09
Pradawne rośliny kwitnące znalezione w bursztynie   Coyne   2014-01-10
Ratując gatunek możesz go niechcący skazać   Yong   2014-01-11
Ewolucja ukryta w pełnym świetle   Zimmer   2014-01-13
Koniec humanistyki?   Coyne   2014-01-15
Jak poruszasz nogą, która kiedyś była płetwą?   Yong   2014-01-16
Jak wyszliśmy na ląd, kość za kością   Zimmer   2014-01-19
Twoja wewnętrzna mucha   Cobb   2014-01-22
Ukwiał żyje w antarktycznym lodzie!   Coyne   2014-01-25
Dlaczego poligamia zanika?   Ridley   2014-01-26
Wspólne pochodzenie sygnałów płodności   Cobb   2014-01-28
Ewolucja i Bóg   Coyne   2014-01-29
O delfinach, dużych mózgach i skokach logiki   Yong   2014-01-30
Dziennikarski „statek upiorów” Greg Mayer   Mayer   2014-01-31
Dlaczego leniwce wypróżniają się na ziemi?   Bruce Lyon   2014-02-02
Moda na kopanie nauki   Coyne   2014-02-03
Neandertalczycy: bliscy obcy   Zimmer   2014-02-05
O pochodzeniu dobra i zła   Coyne   2014-02-05
Sposób znajdowania genów choroby   Yong   2014-02-07
Czy humaniści boją się nauki?   Coyne   2014-02-07
Kiedy zróżnicowały się współczesne ssaki łożyskowe?   Mayer   2014-02-10
O przyjaznej samolubności   Koraszewski   2014-02-12
Skąd wiesz, że znalazłeś je wszystkie?   Zimmer   2014-02-15
Nauka odkrywa nową niewiedzę o przeszłości   Ridley   2014-02-18
Żyjące gniazdo?   Zimmer   2014-02-19
Planeta tykwy pospolitej   Zimmer   2014-02-21
Nowe niezwykłe skamieniałości typu “Łupki z Burgess”   Coyne   2014-02-22
Dziennik z Mozambiku: Pardalota   Naskręcki   2014-02-23
Wskrzeszona odpowiedź z kredy na “chorobę królów”   Yong   2014-02-26
Dziennik z Mozambiku: Sybilla     2014-03-01
Spojrzeć ślepym okiem   Yong   2014-03-02
Intelektualne danie dnia  The Big Think   Coyne   2014-03-04
Przeczołgać się przez mózg i nie zgubić się   Zimmer   2014-03-05
Gdzie podziewają się żółwiki podczas zgubionych lat?   Yong   2014-03-10
Supergen, który maluje kłamcę   Yong   2014-03-14
Idea, którą pora oddać na złom   Koraszewski   2014-03-15
Zwycięstwa bez chwały   Ridley   2014-03-17
Twarde jak skała   Naskręcki   2014-03-18
Pasożyty informacyjne   Zimmer   2014-03-19
Seymour Benzer: humor, historia i genetyka   Cobb   2014-03-21
Kto to był Per Brinck?   Naskręcki   2014-03-23
Potrafimy rozróżnić między przynajmniej bilionem zapachów   Yong   2014-03-25
Godzina Ziemi czyli o celebrowaniu ciemności   Lomborg   2014-03-27
Słonie słyszą więcej niż ludzie   Yong   2014-03-30
Niebo gwiaździste nade mną, małpa włochata we mnie   Koraszewski   2014-03-31
Wielkoskrzydłe   Naskręcki   2014-04-02
Najstarsze żyjące organizmy   Coyne   2014-04-03
Jak zmienić bakterie jelitowe w dziennikarzy   Yong   2014-04-06
Eureka! Sprytne wrony to odkryły   Coyne   2014-04-07
Sukces upraw GM w Indiach   Lomborg   2014-04-09
Wirus, który sterylizuje owady, ale je pobudza   Yong   2014-04-12
Przystosować się do zmiany klimatu   Ridley   2014-04-14
Jeden oddech, który zmienił planetę   Naskręcki   2014-04-16
Najgorsze w karmieniu komarów jest czekanie   Yong   2014-04-17
Kłopotliwa podróż w przyszłość   Ridley   2014-04-19
Pierwsze spojrzenie na mikroby współczesnych łowców zbieraczy     2014-04-23
Seksizm w nauce o jaskiniowych owadach   Coyne   2014-04-26
Musza bakteria zaprasza inne muszki na uczty owocowe   Yong   2014-04-27
Zachwycający rabuś, który liczy sto milionów lat   Cobb   2014-04-28
Mądrość (małych) tłumów   Zimmer   2014-04-29
Tak bada się ewolucję inteligencji u zwierząt   Yong   2014-05-02
Fantastyczna mimikra tropikalnego pnącza   Coyne   2014-05-03
Dlaczego większość zasobównie wyczerpuje się   Ridley   2014-05-04
Pomidory tworzą pestycydy z zapachu swoich sąsiadów   Yong   2014-05-07
Potrawy z pasożytów   Zimmer   2014-05-08
Technologia jest często matką nauki, a nie odwrotnie   Ridley   2014-05-09
Montezuma i jego flirty   Coyne   2014-05-11
Insekt dziedziczy mikroby z plemnika taty   Yong   2014-05-12
Polowanie na nietoperze   Naskręcki   2014-05-14
Zmień swoje geny przez zmianę swojego życia   Coyne   2014-05-15
Obrona śmieciowego DNA   Zimmer   2014-05-17
Gdzie są badania zwierzęcych wagin?   Yong   2014-05-20
Niemal ssaki   Naskręcki   2014-05-21
Zobaczyć jak splątane są gałęzie drzewa   Zimmer   2014-05-23
Dlaczego ramiona ośmiornicy nie plączą się   Yong   2014-05-24
Niezwykły pasikonik szklany   Naskręcki   2014-05-27
Wąż zgubiony i ponownie odnaleziony   Mayer   2014-05-28
Niespodziewani krewni mamutaków   Yong   2014-05-30
Trochę lepszy  świat   Ridley   2014-05-31
Tam, gdzie są ptaki   Mayer   2014-06-01
Ewolucja, ptaki i kwiaty   Coyne   2014-06-02
Jestem spełniony   Naskręcki   2014-06-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk