Prawda

Środa, 24 kwietnia 2024 - 09:43

« Poprzedni Następny »


Mój list do Darwina


Jerry A. Coyne 2018-11-26


Dziewięć lat temu brytyjskie Radio 4 zaprosiło kilkoro z nas do napisania listu do Charlesa Darwina, mówiącego staruszkowi, co naszym zdaniem chciałby wiedzieć 200 lat po urodzeniu w 1809 roku i w 150 lat po opublikowaniu książki O powstawaniu gatunków.Czytaliśmy te listy „Drogi Panie Darwinie” na antenie ( można ich posłuchać tutaj; innymi uczestnikami byli Craig Venter, Sir Jonathan Miller, Peter Bentley i Baruch Blumberg). Później, Oxford University Press, brytyjski wydawca mojej książki Ewolucja jest faktem, opublikował mój list na swojej stronie internetowej. Dla uczczenia publikacji O powstawaniu gatunków 24 listopada 1859 roku zamieszczam ten list poniżej.

Drogi Panie Darwin,


Wszystkiego najlepszego w dniu 200 urodzin! Mam nadzieję, że czuje się Pan tak dobrze, jak można oczekiwać u kogoś, kto jest martwy od blisko 130 lat. Przypuszczam, że Pana ostatnia książka, ta o dżdżownicach, ma dla Pana szczególne znaczenie w tych dniach. Czy robaki w  Westminster Abbey są lepsze od tych, które badał Pan tak starannie  wokół Pana domu w Downe w Kent? Z pewnością przez lata ucztowały na bardzo znakomitych ludziach!


Starczy jednak tych osobistych pytań: proszę pozwolić, że się przedstawię. Jestem jednym z tysięcy – może dziesiątków tysięcy – zawodowych biologów, którzy pracują na pełen etat z Pana naukowym dziedzictwem. Będzie Pan zadowolony z informacji, że Wielka Brytania nadal pozostaje kuźnią tego, co nazywamy dzisiaj biologią ewolucyjną i że Pana koncepcje zyskały powszechną popularność na całej planecie. Pracuję w Chicago w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Jednak także Francuzi wreszcie porzucili (choć z ociąganiem) swoją akceptację Jean-Baptiste Lamarcka, którego błędne idee ewolucyjne zdyskredytował Pan.  


Pana O powstawaniu gatunków kończy w tym roku 150 lat. Właśnie przeczytałem tę książkę ponownie na Pana cześć i muszę powiedzieć, że choć nie zawsze styl jest pełen swady, jest to doprawdy wszechstronne i wnikliwe dzieło. Jest to niezwykłe, biorąc pod uwagę, że kiedy Pan to pisał, nie wiedział Pan, jak solidna okaże się ta książka po latach. Odkrycia nowoczesnej biologii, wiele z niech niewyobrażalne dla Pana, kiedy pracował Pan w swoim gabinecie w Down House, dostarczały coraz więcej dowodów na poparcie pana idei i żadnego, który by im zaprzeczył. Dowiedzieliśmy się ogromnie wiele przez te 150 lat i niemal wszystko pasuje swobodnie w ramy, które nakreślił Pan w O powstawaniu gatunków. Weźmy, na przykład, DNA. Tak nazywamy dziedziczny materiał, który przechodzi z pokolenia na pokolenie. Niczego Pan o tym nie wiedział – pamięta Pan jak bardzo Pan pragnął zrozumieć, jak działa dziedziczenie? Teraz mamy pełne sekwencje DNA dziesiątków gatunków, każda stanowiąca łańcuch miliardów czterech liter DNA - A, T, G i C – a każda z nich jest inną  substancją chemiczną. Co znajdujemy, kiedy porównujemy te sekwencje między, na przykład, myszą a człowiekiem? Widzimy w DNA odpowiedniki anatomicznych podobieństw  - jako ssaków – między myszami a ludźmi, które istnieją, ponieważ pochodzimy od wspólnego przodka, wczesnego ssaka. Łańcuchy A, G, C i T mówią dokładnie tę samą historię ewolucyjną dla cech takich jak laktacja lub ciepłokrwistość. Jest absolutnie cudowne, że Pana 150-letnie spostrzeżenie o wspólnym pochodzeniu jest tak istotne dla najnowszych odkryć w nowej dziedzinie, którą nazywamy biologią molekularną.


O powstawaniu gatunków dał Pan bardzo niewiele dowodów na rzecz ewolucji ze skamieniałości, załamując ręce nad brakami w zapisie kopalnym. Od tego czasu jednak wysiłki poszukiwaczy skamieniałości przyniosły mnóstwo dowodów zmiany ewolucyjnej i wiele zdumiewających „przejściowych” form, które wiążą główne grupy zwierząt, dowodząc Pana idei wspólnego pochodzenia. Pan przewidział istnienie tych form; my znaleźliśmy je. Są wśród nich skamieniałości, które pokazują przejście między ssakami i gadami, rybami i płazami, a także dinozaury z piórami – przodkowie ptaków! W ostatnich latach paleontolodzy znaleźli zdumiewającą skamieniałość nazwaną Tiktaalik, która jest pośrednia między rybami a płazami. Ma płaską głowę i kark płaza, ale rybi ogon i ciało, podczas gdy jego płetwy są solidne i przy niewielkiej modyfikacji z łatwością zdolne dać mu wsparcie, kiedy opuszczał wodę. Zapis kopalny dał nam bezpośredni wgląd w zdarzenie o wielkim znaczeniu w historii planety: kolonizacji suchego lądu przez kręgowce. Mamy też równie przekonujące dowody ponownej kolonizacji morza przez ssaki: grupę, z której powstały walenie. W O powstawaniu gatunków poprawnie pisał Pan, że walenie prawdopodobnie powstały ze zwierząt lądowych, ale pomylił się Pan w jednym punkcie. Sądził Pan, że mogą pochodzić od mięsożernych, takich jak niedźwiedzie, ale teraz wiemy, że tak nie jest. Przodek waleni mógł być małym zwierzęciem kopytnym podobnym do jelenia. W ciągu ostatnich trzydziestu lat odkryliśmy całą serię przejściowych skamieniałości, spinających brzegi przepaści między tym prastarym jeleniem a nowoczesnymi waleniami, pokazujących, jak tracą swoje tylne kończyny, ewoluują płetwy i przesuwają otwór oddechowy na czubek głowy. Zarówno Tiktaalik, jak ci przodkowie waleni kładą kres argumentowi, z którym Pan też się spotkał, że w żadnym razie nie mogły istnieć formy przejściowe między lądem a wodą.  

Jednak najbardziej zadziwiający zestaw przejściowych skamieniałości pochodzi z przejścia ewolucyjnego bliższego nam. W 1871 r. przewidział Pan, że – ponieważ ludzie wydają się najbliżej spokrewnieni z afrykańskimi małpami człekokształtnymi, gorylami i szympansami – na tym kontynencie znajdziemy ludzkie skamieniałości. I teraz je mamy – w obfitości! Okazuje się, że nasza linia rodowa oddzieliła się od linii szympansów, naszych najbliższych krewnych, niemal 7 milionów lat temu i mamy znakomitą serię skamieniałości dokumentujących nasze przejście od wczesnych małpopodobnych stworzeń do bardziej nowoczesnych postaci ludzkich. Nasz gatunek stał się przykładem ewolucji. A wiemy jeszcze więcej: dowody z naszego dziedzicznego materiału, DNA, powiedziały nam, że wszyscy nowocześni ludzie pochodzą ze stosunkowo niedawnej migracji – około 100 tysięcy lat temu – kiedy nasi przodkowie opuścili Afrykę i rozprzestrzenili się po całym świecie.


Tezą, z której był Pan najbardziej dumny, był dobór naturalny. Ta teza także miała dobre 150 lat, trzymając się znakomicie jako główna przyczyna ewolucji i jedyna znana przyczyna adaptacji. Najbardziej chyba dramatyczny, nowoczesny przykład dotyczy bakterii, które powodują choroby, włącznie ze szkarlatyną, która była taką zmorą Pana rodziny. Chemicy stworzyli leki na takie choroby, ale teraz, jak mógłby Pan przewidzieć, mikroby stają się odporne na te leki – dokładnie w zgodności z zasadami doboru naturalnego – bowiem większość odpornych na leki mikrobów to te, które przeżyły, by się rozmnożyć. Są setki innych przykładów. Jeden, który powinien sprawić Panu szczególną przyjemność, to obserwacja doboru naturalnego wśród zięb z Galapagos, które kolekcjonował Pan podczas podróży „Beagle” – nazwane obecnie „ziębami Darwina” na Pana cześć. Kilkadziesiąt lat temu zoolodzy zauważyli, że wielka susza na wyspach zmniejszyła liczbę małych ziaren dostępnych dla ptaków. I, dokładnie tak jak Pan przewidział, w ciągu kilku lat dobór naturalny spowodował ewolucję ptaków o większych dziobach. Ten przykład z pewnością figurowałyby na poczesnym miejscu w O powstawaniu gatunków, gdyby pisał Pan tę książkę na nowo dzisiaj.


W sumie, odporność Pana tez jest niezwykła. Nie znaczy to jednak, że miał Pan rację we wszystkim. O powstawaniu gatunków było, proszę to przyznać, niewłaściwym tytułem. Poprawnie opisał Pan jak pojedynczy gatunek zmienia się z czasem, ale poległ Pan przy próbie wyjaśnienia, jak jeden gatunek rozdziela się na dwa. Specjacja jest istotnym problemem, ponieważ leży u podstaw procesu rozgałęziania się, które daje drzewo życia – tę nadzwyczajną wizję świata przyrody jako jednej olbrzymiej genealogii, którą Pan nas obdarzył. Specjacja jest kluczem do zrozumienia, jak zaczynając od pierwszego gatunku na ziemi, ewolucja dała 50 milionów gatunków, które zamieszkują dzisiaj naszą planetę.


Nazwał Pan kiedyś specjację ”tajemnicą tajemnic”, ale dzisiaj jest ona znacznie mniej tajemnicza. Uznajemy obecnie, że gatunki oddzielają się od siebie przez bariery reprodukcji. To jest, rozpoznajemy różne gatunki, takie jak ludzie i szympansy, ponieważ nie mogą z powodzeniem krzyżować się. Dla nowoczesnych biologów ewolucyjnych badanie „powstawania gatunków” oznacza badanie, jak powstają te bariery reprodukcyjne. I teraz, kiedy mamy do badania konkretne zjawisko, czynimy niezwykłe postępy w rozumieniu genetycznych szczegółów tego, jak jeden gatunek rozchodzi się na dwoje. Temu właśnie poświęciłem całe moje życie zawodowe.


Chciałbym zakończyć ten list powiedzeniem Panu, że Pana teoria ewolucji osiągnęła powszechną akceptację. Jak Pan dobrze wie, ewolucja okazała się gorzką pigułką do przełknięcia dla ludzi religijnych. Na przykład, znaczny odsetek społeczeństwa amerykańskiego, mimo dostępu do edukacji, trzyma się wiary w dosłowną prawdę Księgi Rodzaju. Będzie Panu trudno w to uwierzyć, ale więcej Amerykanów wierzy w istnienie aniołów niż akceptuje fakt ewolucji. Niestety, często muszę odkładać na bok moje badania, by walczyć z próbami „kreacjonistów”, którzy chcą, by ich biblijny pogląd był nauczany w szkołach. Ludzie wyewoluowali nadzwyczajne zdolności intelektualne, ale niestety, ich właściciele nie zawsze pozwalają im się swobodnie rozwijać. To jednak raczej Pana nie zaskoczy - pamięta Pan próbę biskupa Oksfordu, by osadzić w miejscu Pana przyjaciela, Thomasa H. Hixleya?


Napisał Pan we wstępie do O powstawaniu gatunków, że

“Nikt lepiej ode mnie nie pojmuje, jak niezbędne jest późniejsze szczegółowe ogłoszenie wszystkich faktów i cytat, na których oparłem moje wnioski, i spodziewam się, że będę mógł tego dokonać w przyszłej pracy”.



Wydaje się, że odciągnięty przez inne projekty nigdy Pan do tego nie doszedł, ale moje starania w tej sprawie przedstawiłem w książce (którą załączam) pod tytułem Ewolucja jest faktem. Dokładniej opisuję w niej dowody popierające Pana niż kiedykolwiek mógłbym to zrobić w liście o tych rozmiarach, ale to jest tylko jedna książka w jednym momencie historii biologii. Kiedy sam nie będę już istniał równie długo jak Pan, ktoś inny z pewnością będzie musiał napisać uaktualnienie, bowiem fakty popierające Pana teorię nadal przychodzą w dużych ilościach i założyłbym się, że będą to robić w przyszłości.


Spoczywaj więc w spokoju, Darwinie, i mam nadzieję, że następne sto lat zobaczy stałą ewolucję racjonalności w naszym burzliwym świecie.



Pana pokorny sługa,
Jerry Coyne


My letter to Darwin

Why Evolution Is True, 25 listopada 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry Coyne

Profesor (emeritus) na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków.  Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1474 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kameleon przekazuje różne informacje różnymi częściami ciała   Yong   2013-12-14
Paradoksalne cechy genetyki inteligencji   Ridley   2013-12-18
Wielki skandal z biopaliwami   Lomborg   2013-12-19
Przedwczesna wiadomość o śmierci samolubnego genu   Coyne   2013-12-22
Czy jest życie na Europie?   Ridley   2013-12-22
Nowa data udomowienia kotów: około 5300 lat temu – i to w Chinach   Coyne   2013-12-26
Na Zeusa, natura jest przeżarta rują i korupcją   Koraszewski   2013-12-26
Proces cywilizacji   Ridley   2013-12-28
Jak karakara wygrywa z osami   Cobb   2013-12-29
Żebropławy, czyli dziwactwa ewolucji   Coyne   2013-12-30
Czy może istnieć sztuka bez artysty?    Wadhawan   2013-12-30
Zderzenie mentalności   Koraszewski   2014-01-01
Skrzydlaci oszuści i straż obywatelska   Young   2014-01-02
Delfiny umyślnie narkotyzują się truciznami rozdymków   Coyne   2014-01-04
Długi cień anglosfery   Ridley   2014-01-05
Ciemna materia genetyki psychiatrycznej   Zimmer   2014-01-06
Co czyni nas ludźmi?   Dawkins   2014-01-07
Twoja choroba na szalce   Yong   2014-01-08
Czy mamut włochaty potrzebuje adwokata?   Zimmer   2014-01-09
Pradawne rośliny kwitnące znalezione w bursztynie   Coyne   2014-01-10
Ratując gatunek możesz go niechcący skazać   Yong   2014-01-11
Ewolucja ukryta w pełnym świetle   Zimmer   2014-01-13
Koniec humanistyki?   Coyne   2014-01-15
Jak poruszasz nogą, która kiedyś była płetwą?   Yong   2014-01-16
Jak wyszliśmy na ląd, kość za kością   Zimmer   2014-01-19
Twoja wewnętrzna mucha   Cobb   2014-01-22
Ukwiał żyje w antarktycznym lodzie!   Coyne   2014-01-25
Dlaczego poligamia zanika?   Ridley   2014-01-26
Wspólne pochodzenie sygnałów płodności   Cobb   2014-01-28
Ewolucja i Bóg   Coyne   2014-01-29
O delfinach, dużych mózgach i skokach logiki   Yong   2014-01-30
Dziennikarski „statek upiorów” Greg Mayer   Mayer   2014-01-31
Dlaczego leniwce wypróżniają się na ziemi?   Bruce Lyon   2014-02-02
Moda na kopanie nauki   Coyne   2014-02-03
Neandertalczycy: bliscy obcy   Zimmer   2014-02-05
O pochodzeniu dobra i zła   Coyne   2014-02-05
Sposób znajdowania genów choroby   Yong   2014-02-07
Czy humaniści boją się nauki?   Coyne   2014-02-07
Kiedy zróżnicowały się współczesne ssaki łożyskowe?   Mayer   2014-02-10
O przyjaznej samolubności   Koraszewski   2014-02-12
Skąd wiesz, że znalazłeś je wszystkie?   Zimmer   2014-02-15
Nauka odkrywa nową niewiedzę o przeszłości   Ridley   2014-02-18
Żyjące gniazdo?   Zimmer   2014-02-19
Planeta tykwy pospolitej   Zimmer   2014-02-21
Nowe niezwykłe skamieniałości typu “Łupki z Burgess”   Coyne   2014-02-22
Dziennik z Mozambiku: Pardalota   Naskręcki   2014-02-23
Wskrzeszona odpowiedź z kredy na “chorobę królów”   Yong   2014-02-26
Dziennik z Mozambiku: Sybilla     2014-03-01
Spojrzeć ślepym okiem   Yong   2014-03-02
Intelektualne danie dnia  The Big Think   Coyne   2014-03-04
Przeczołgać się przez mózg i nie zgubić się   Zimmer   2014-03-05
Gdzie podziewają się żółwiki podczas zgubionych lat?   Yong   2014-03-10
Supergen, który maluje kłamcę   Yong   2014-03-14
Idea, którą pora oddać na złom   Koraszewski   2014-03-15
Zwycięstwa bez chwały   Ridley   2014-03-17
Twarde jak skała   Naskręcki   2014-03-18
Pasożyty informacyjne   Zimmer   2014-03-19
Seymour Benzer: humor, historia i genetyka   Cobb   2014-03-21
Kto to był Per Brinck?   Naskręcki   2014-03-23
Potrafimy rozróżnić między przynajmniej bilionem zapachów   Yong   2014-03-25
Godzina Ziemi czyli o celebrowaniu ciemności   Lomborg   2014-03-27
Słonie słyszą więcej niż ludzie   Yong   2014-03-30
Niebo gwiaździste nade mną, małpa włochata we mnie   Koraszewski   2014-03-31
Wielkoskrzydłe   Naskręcki   2014-04-02
Najstarsze żyjące organizmy   Coyne   2014-04-03
Jak zmienić bakterie jelitowe w dziennikarzy   Yong   2014-04-06
Eureka! Sprytne wrony to odkryły   Coyne   2014-04-07
Sukces upraw GM w Indiach   Lomborg   2014-04-09
Wirus, który sterylizuje owady, ale je pobudza   Yong   2014-04-12
Przystosować się do zmiany klimatu   Ridley   2014-04-14
Jeden oddech, który zmienił planetę   Naskręcki   2014-04-16
Najgorsze w karmieniu komarów jest czekanie   Yong   2014-04-17
Kłopotliwa podróż w przyszłość   Ridley   2014-04-19
Pierwsze spojrzenie na mikroby współczesnych łowców zbieraczy     2014-04-23
Seksizm w nauce o jaskiniowych owadach   Coyne   2014-04-26
Musza bakteria zaprasza inne muszki na uczty owocowe   Yong   2014-04-27
Zachwycający rabuś, który liczy sto milionów lat   Cobb   2014-04-28
Mądrość (małych) tłumów   Zimmer   2014-04-29
Tak bada się ewolucję inteligencji u zwierząt   Yong   2014-05-02
Fantastyczna mimikra tropikalnego pnącza   Coyne   2014-05-03
Dlaczego większość zasobównie wyczerpuje się   Ridley   2014-05-04
Pomidory tworzą pestycydy z zapachu swoich sąsiadów   Yong   2014-05-07
Potrawy z pasożytów   Zimmer   2014-05-08
Technologia jest często matką nauki, a nie odwrotnie   Ridley   2014-05-09
Montezuma i jego flirty   Coyne   2014-05-11
Insekt dziedziczy mikroby z plemnika taty   Yong   2014-05-12
Polowanie na nietoperze   Naskręcki   2014-05-14
Zmień swoje geny przez zmianę swojego życia   Coyne   2014-05-15
Obrona śmieciowego DNA   Zimmer   2014-05-17
Gdzie są badania zwierzęcych wagin?   Yong   2014-05-20
Niemal ssaki   Naskręcki   2014-05-21
Zobaczyć jak splątane są gałęzie drzewa   Zimmer   2014-05-23
Dlaczego ramiona ośmiornicy nie plączą się   Yong   2014-05-24
Niezwykły pasikonik szklany   Naskręcki   2014-05-27
Wąż zgubiony i ponownie odnaleziony   Mayer   2014-05-28
Niespodziewani krewni mamutaków   Yong   2014-05-30
Trochę lepszy  świat   Ridley   2014-05-31
Tam, gdzie są ptaki   Mayer   2014-06-01
Ewolucja, ptaki i kwiaty   Coyne   2014-06-02
Jestem spełniony   Naskręcki   2014-06-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk