Prawda

Czwartek, 18 kwietnia 2024 - 05:54

« Poprzedni Następny »


Dlaczego kocimiętka i matatabi doprowadzają koty do szaleństwa? Grupa badaczy mówi, że te rośliny mogą chronić je przed komarami


Jerry A. Coyne 2021-02-02

Tutaj jest kocimiętka (podobnie jak mięta ma kanciaste łodygi).
Tutaj jest kocimiętka (podobnie jak mięta ma kanciaste łodygi).

W “Science Advances” jest nowy artykuł grupy japońskich naukowców, którzy badali pociąg kotów do kocimiętki i matatbi (akinidy ussuryjskiej), wyizolowali związki chemiczne, które pociągają koty, pokazali, że aktywują one ośrodki przyjemności u kotów i, co najważniejsze, zaproponowali adaptacyjną hipotezę, wyjaśniającą, dlaczego koty ocierają się o kocimiętkę (Nepeta cataria, z rodziny jasnotowatych) i pokrewną roślinę, matatabi (Actinidia polygama, z innej rodziny).


Ich zdaniem związki chemiczne, które wyewoluowały w roślinie do odpędzania owadów (mszyc), wykonują podobne zadanie dla kotów, ale działają przez odstraszanie komarów. Artykuł jest poniżej.  Od razu chcę powiedzieć, że nie sądzę, by ich odpowiedź (choć może być poprawna) była przekonująca - a przyczyny podam poniżej.


Kliknij na link pod zrzutem z ekranu. Pdf jest tutaj, jest także krótka informacja o tej pracy w “Science”, Why cats are crazy for catnip, napisana przez Sofial Moutinho, w której nie ma wzmianki o jakichkolwiek problemach z tą pracą. Pomija także fascynującą linię spekulacji.


Najpierw nieco biogeografii i historii dla właścicieli kotów. Kocimiętka, choć występująca naturalnie w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Azji Środkowej, jest sadzona na całym świecie i jest ulubionym narkotykiem amerykańskich i europejskich kotów. W odróżnieniu od tego matatabi występuje naturalnie w Japonii i Chinach i w innych częściach Azji wyparła kocimiętkę jako trawka do podania kotu. Niektóre koty, reagujące na jedną roślinę, nie reagują na drugą, a dla obu gatunków roślin istnieją koty, które nie wykazują entuzjastycznego ocierania się i reakcji „naćpania”. Jeśli chodzi o kocimiętkę, to wiadomo, że jest to spowodowane genetyczną różnicą wśród kotów.  


W obu wypadkach atrakcja jest chwilowa. Jeśli dasz kocimiętkę swojemu kotu, zobaczysz, że tarzają się przez chwilę, są „naćpane” przez kilka minut, ale potem wracają do normy i ignorują roślinę. To zgadza się z hipotezą autorów (jak już masz na futrze odstraszacz komarów, zadanie zostało wykonane). Ponadto, duże koty, takie jak lwy, rysie i lamparty także reagują na kocimiętkę i musi to zostać włączone do hipotezy o adaptacji.   


Matatabi.
Matatabi.

W artykule jest trochę o historii, co zachęciło mnie do dalszych poszukiwań. Autorzy piszą:

Pierwsze informacje o kociej reakcji behawioralnej na matatabi i kocimiętkę zanotowali japoński botanik w 1704 roku i brytyjski botanik w 1759 roku. Behawioralną reakcję na matatabi uchwycono w japońskiej kulturze: Ukiyo-e (rodzaj tradycyjnego obrazu) namalowany w 1859 roku przedstawia ludową bajkę o bitwie między kotami i myszami, w które myszy używają matatabi jako broni, by odurzyć koty.

Oczywiście, musiałem znaleźć ten obraz z 1859 roku, ale nie było to łatwe, Wreszcie znalazłem go w tweecie Toma Price. “Koty kuszone przez rozkoszny zapach”, autor Tsukioka Yoshitoshi. Spójrzcie na te nikczemne myszy-samurajów! 



Tutaj jest krótkie wideo z “Science”, które pokazuje zarówno domowe koty, jak duże koty zwabione przez papier nasączony wyizolowaną substancję wabiącą, podczas gdy psy ignorują to (była to część eksperymentu).


Eksperyment składał się z kilku odrębnych części.


Izolowanie i testowanie wabiących związków chemicznych.
 Autorzy chemicznie frakcjonowali wyciąg z kocimiętki i matatbi, izolując różne związki chemiczne i testując je pod względem przywabiania kotów przez nasączenie związkiem chemicznym bibuły i porównując, czy koty pociągały eksperymentalne bibułki, czy kontrolne bibułki nasączone heksanem. Odkryli, że aktywnym składnikiem w matatbi, który powodował ocieranie się głową i pyskiem u udomowionych i dzikich kotów, był nepetalaktol. Substancja wabiąca w kocimiętce była pokrewnym związkiem chemicznym - nepetalakton. Są to części systemu obronnego roślin przeciwko owadom, szczególnie mszycom, więc wyewoluowały je, by bronić rośliny przed gryzieniem i wysysaniem. Tutaj są oba te związki chemiczne i można zobaczyć ich podobieństwo (oba są częścią rodziny o nazwie irydoidy):



Tutaj jest zdjęcie próbek i wykres testów (w artykule jest wiele świetnych zdjęć). Frakcja 3 zawiera nepetalaktol:


(Z artykułu): (B) An image of behavioral assay using cats to find bioactive fractions in purification steps (see movie S1). (C) Duration of face rubbing and rolling over toward fractions 3 and 4 in four cats.
(Z artykułu): (B) An image of behavioral assay using cats to find bioactive fractions in purification steps (see movie S1). (C) Duration of face rubbing and rolling over toward fractions 3 and 4 in four cats.

Autorzy następnie syntetyzowali te związki chemiczne, żeby mieć je w czystej postaci do dalszych testów.


Atrakcyjność dla różnych gatunków.
 Jak wiemy, domowe koty są polimorficzne pod względem reakcji na kocimiętkę i matatabi, i to właśnie odkryli autorzy w sprawie matatabi: tylko mniej więcej dwie trzecie kotów laboratoryjnych i dzikich reagowało pozytywnie. Ponieważ w roślinach było więcej nepetalaktolu niż nepetalaktonu i ponieważ związek chemiczny z matatabi działał silniej niż związek chemiczny z kocimiętki, we wszystkich dalszych testach używali nepetalaktolu i jego źródła, matatabi.


Kiedy dano ten związek chemiczny na bibułkach lampartom jaguarom i rysiom, wszystkie wykazywały to samo zachowanie ocierania pyska i tarzania się jak domowe koty. Psy nie wykazywały żadnej reakcji.


Aktywacja układu “przyjemności” przez nepetalaktol.
 Jak piszą autorzy, układ opioidowy μ, który obejmuje uwalnianie endorfin, “kontroluje nagradzające i euforyczne efekty u ludzi”. I rzeczywiście, u kotów były znacząco podniesione poziomy beta-endorfin po ich kontakcie z bibułkami nasączonymi nepetalaktonem, ale nie bibułkami kontrolnymi. Autorzy wnioskują, że układ opioidowy μ jest zaangażowany w reakcji na matatabi. Innymi słowy, koty prawdopodobnie odczuwają przyjemność, kiedy to wąchają (nawiasem mówiąc, smak nie wydaje się odgrywać tu roli; to wszystko idzie przez nos).


Odstraszanie komarów przez nepetalaktol.
 Pokazano, że ten związek chemiczny działa bardzo odstraszająco na miejscowe komary, Aedes albopictus, co zgadza się w wcześniejszymi informacjami. Autorzy nawet opatentowali repelent na komary, o czym informuje streszczenie w News & Views. To ciekawa kombinacja: odstraszacz komarów, który wabi koty – podwójna korzyść!


Autorzy następnie stawiają hipotezę, że kiedy koty ocierają głowę i ciało o matatabi, działa to do odstraszania komarów. Najpierw sprawdzili, czy koty rzeczywiście miały nepetalaktol na futrze po ocieraniu się o nasączoną bibułkę. Niestety, nie mogli wykryć tego związku chemicznego na kotach, które ocierały się. Zrobili więc test biologiczny: potarli czystą bibułką pyski kotów, które ocierały się o nasączoną bibułkę, a potem testowały te bibułkę na innych kotach. I rzeczywiście, bibułki otarte o pyski były znacznie atrakcyjniejsze dla kolejnych kotów niż bibułki kontrolne. Statystyczna istotność nie była jednak wysoka, z prawdopodobieństwem równym 0,034 i 0,025—dość blisko “standardowego progu” istotności, 0,05.


Wreszcie, kluczowy eksperyment: czy koty, których głowy posmarowano czystym nepetalaktolem rzeczywiście odstraszały komary? Badacze wtarli tę substancję w kocie głowy i mieli grupę kontrolną, których głowy były natarte rozpuszczalnikiem. Następnie dali kotom narkozę i wsadzili ich głowy do pojemników z komarami A. albopictus, licząc, ile komarów lądowało na głowach kotów. Zrobili to samo z kotami, które ocierały głowy o matatabi.


W obu wypadkach na głowach kotów, które miały tam ten związek chemiczny, lądowało znacząco mniej komarów niż na kotach kontrolnych (także tutaj wynik, choć statystycznie istotny, nie był bardzo istotny, z wartościami p odpowiednio 0,033 i 0,019). Autorzy wnioskują, że “charakterystyczna reakcja ocierania i tarzania powoduje przeniesienie związków chemicznych rośliny, które odstraszają komary”.  


Wnioski i kilka problemów:


Autorzy mają silne adaptacjonistyczne zacięcie i szukają adaptacyjnego znaczenia reakcji kotów na kocimiętkę i matatabi. Tak, pokazali jedno takie znaczenie, ale w ich opowieści jest dużo luk.


1.) Czy odporność na jeden, geograficznie ograniczony gatunek komarów (obecnie bardziej rozprzestrzeniony z powodu przemieszczeń ludzi) daje kotom większe przystosowanie?  
Nie ma na to dowodów. Autorzy stawiają hipotezę, że inne komary, które mogą być odstraszane, przenoszą choroby takie jak żółta febra, denga i wirus Zika, ale czy są to poważne choroby dzikich kotów, włącznie z lampartami i rysiami? I czy te inne gatunki komarów są odstraszane przez te irydoidy? (Proszę pamiętać, że nie testowali kocimiętki, a tylko matatabi, chociaż podejrzewam, że otrzymaliby podobne wyniki z nepetalaktonu z kocimiętki.) Należy także pamiętać, że północne koty, takie jak rysie, również wykazują te reakcje, ale nie chorują na tropikalne choroby, takie jak denga lub żółta febra.  


Alternatywną hipotezą przedstawioną przez autorów jest to, że koty, kiedy polują, muszą pozostawać w bezruchu przez dłuższy czas, a to może być trudne, kiedy gryzą cię komary. Jeśli wytarzałeś się w matatabi i kocimiętce, komary mogą ci mniej dokuczać, jest mniej prawdopodobne, że się poruszysz i zobaczy cię zwierzę, na które polujesz. Jak piszą autorzy: “Ocieranie pyska o roślinne źródło repelentu pomoże ochronić głowę i pysk zwierzęcia, ponieważ wargi, powieki, uszy i nos kotów mają stosunkowo niewiele futra i są łatwo dostępne dla komarów”. Nie wykazali jednak, że zachowanie przy polowaniu różni się u kotów natartych i nienatartych tą substancją chemiczną. Byłoby to dość łatwo zrobić – a przynamniej jest to możliwe – z domowymi kotami i przywiązanymi gryzoniami (oczywiście, bez zabijania ich, bo tego nie chcemy).  


Choć więc autorzy twierdzą, że “odkryliśmy adaptacyjną korzyść behawioralnej reakcji kotów”, odkryli możliwą adaptacyjną korzyść, ale nie pokazali żadnej zdecydowanej przewagi reprodukcyjnej kotów, które tarzają się w matatabi lub kocimiętce.


2.) Czy dzikie koty, które wykazuję reakcję na kocimiętkę, jak przodkowie kota domowego, jaguara, lamparta i rysia koegzystują lub koegzystowały w przeszłości z matatabi lub kocimiętką?
 Fakt, że testowane duże koty wykazują reakcję tarzania się i ocierania sugeruje, że albo wyewoluowały tę reakcję niezależnie, albo odziedziczyły ją od wspólnego przodka. Jednak, by przetrwać przez miliony lat, od kiedy gatunki kotów rozeszły się od wspólnego przodka, korzyść selekcyjna powinna konsekwentnie istnieć. Autorzy nie rozważają problemu geograficznej koegzystencji tych gatunków kotów, ich przodków i tych dwóch roślin, które wywołują reakcję. Co najmniej powinno to było być wspomniane.   


3.) A co z polimorfizmem u kotów domowych?
 Jedne koty domowe wykazują reakcję na matatabi i kocimiętkę, a inne nie. Wiadomo, że jest to zróżnicowanie genetyczne, przynajmniej dla kocimiętki. Jak zmienne to jest u innych kotów, takich jak rysie? I dlaczego koty domowe utraciły wiele tych reakcji?  


Jedną z możliwych odpowiedzi jest to, że koty domowe albo nie koegzystują dłużej z kocimiętką, albo są tak udomowione, że proponowane korzyści z kocimiętki nie narzucają już na koty nacisku selekcyjnego. Innymi słowy, zmienne reakcje kotów domowych na kocimiętkę  może być "zachowaniem szczątkowym". Wiemy, że cechy, które kiedyś były użyteczne, ale już nie są, stają się bardziej zróżnicowane, a także zanikają. Tę zmienność widzimy, na przykład, w zębach mądrości u ludzi, uważanych za nadmiarową cechę i często zmienną wśród ludzi (jedni je mają, inni nie mają, a ich wyżynanie się jest zmienne, dlatego często są wyrywane).   


I fascynujący temat, który autorzy zaniedbali: Co z adaptacyjnym znaczeniem reakcji przyjemności? 


Zarówno autorzy, jak Moutinho w jej artykule w N&V mają dziwne podejście do faktu, że koty widomie czerpią przyjemność z kocimiętki. Hipoteza autorów jest następująca:

Ponieważ wiele kotowatych polega na ukradkowości, kiedy podchodzą zwierzynę i zasadzają się na nią, co wymaga, by pozostały i niewidoczne, i często nieruchome, repelent, który redukuje ich podatność zarówno na irytację przez ugryzienia komarów, jak na choroby przenoszone przez te owady, prawdopodobnie dostarcza silnej korzyści selekcyjnej. Stymulacja układu opioidowego μ może pomóc jeszcze bardziej przez dostarczenie znieczulenia dla zredukowania irytacji, kiedy gryzące owady nie zostały odstraszone.

A Moutinho mówi:

Większość naukowców i właścicieli kotów zakładała, że jedynym powodem, dla którego koty tarzają się w kocimiętce, było euforyczne doświadczenie. Miyazaki mówi: “Nasze odkrycia sugerują zamiast tego, że tarzanie się jest funkcjonalnym zachowaniem”.

Ale “funkcjonalne zachowanie” może iść ręka w rękę z ewolucją “euforycznego doświadczenia”. Nie są to alternatywne wyjaśnienia, ale uzupełniające.


Pragnąłbym, żeby autorzy i Moutinho poszli fascynującą boczną drogą: wychodząc z założenia, że koty mogły wyewoluować tak, by odczuwać przyjemność z ocierania się o kocimiętkę, bo odczuwanie przyjemności jest potężnym bodźcem dla nich, by się ocierać. To jest, wydaje się, że autorzy nie rozważali możliwości, że przyjemność nie była nieodłączna od tego zachowania od samego początku jego ewolucji, ale mogła sama wyewoluować, by ułatwiać zachowanie.


To przypomina przyjemność orgazmu: niemal z pewnością wyewoluował jako sposób skłonienia nas do kopulacji, istnieje więc potężny nacisk selekcyjny na nasz układ przyjemności, by czuć się wspaniale podczas kopulacji. Wszystko, co czyni, że chcemy przekazać nasze geny, będzie przedmiotem pozytywnego doboru, włącznie z przyjemnością z orgazmu.


Ewolucja może działać nie tylko na zachowanie, ale na odczucia z nim związane. Lubimy słodycze, ponieważ cukier był dla nas dobry w środowisku naszych przodków, a więc nasz smak wyewoluował tak, by odczuwać przyjemność przy jedzeniu cukru. Jak zawsze powtarzam: “sępowi zgniłe mięso smakuje prawdopodobnie równie dobrze jak lody nam”. Ważne jest zrozumienie, że odczucia, dobre i złe, niekoniecznie tkwią w naszej fizjologii i neurologii, ale same wyewoluowały. (Także receptory bólu – ostrzegają nas przed możliwym niebezpieczeństwem dla naszych ciał.) 


Trzeba dodać, że używanie substancji chemicznych roślin do odstraszania owadów i innych stawonogów nie jest zachowaniem wyjątkowym dla kotów. Tutaj jest kilka przykładów przytoczonych przez autorów (lubię przykład niedopałków i pisałem o tym wcześniej):

Tutaj jest kilka przykładów, że zwierzęta mogą wykorzystywać substancje chemiczne wydzielane przez inne gatunki do ochrony przed owadami: wilgowron żaglosterny (Quiscalus major) i ostronos białonosy (Nasua narica) ocierają się o rośliny cytrusowe, szympansy (Pan troglodytes schweinfurthii) używają do spania platform stworzonych z gałęzi specjalnych drzew jako źródła repelentu, wróble (Passer domesticus) i dziwuszki ogrodowe (Carpodacus mexicanus) żyjące w miastach, ściągają niedopałki papierosów do gniazd, a kapucynki (Cebus olivaceus) namaszczają się krocionogami (Orthoporus dorsovittatus).

Na koniec tuta jest zdjęcie Jango, którego personelem są czytelniczka Divy i jej mąż Ivan, próbuje dobrać się do słoika z „Kosmiczną kocimiętką” na najwyższej półce. Jango reaguje pozytywnie.



h/t: Ginger K.

_________________

Uenoyama, R., T. Miyazaki, J. L. Hurst, R. J. Beynon, M. Adachi, T. Murooka, I. Onoda, Y. Miyazawa, R. Katayama, T. Yamashita, S. Kaneko, T. Nishikawa, and M. Miyazaki. 2021. The characteristic response of domestic cats to plant iridoids allows them to gain chemical defense against mosquitoes. Science Advances 7:eabd9135.


Why do catnip and- silver vine drive moggies crazy? A group of researchers says the plants could protect them against mosquitos

Why Evolution Is True, 22 stycznia 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry A. Coyne

Emerytowany profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków. Jest również jednym ze znanych "nowych ateistów" i autorem książki "Faith vs Fakt". (Jest już polskie wydanie - "Wiara vs Fakty", wydawnictwo "Stapis".) Jerry Coyne jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.
 

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1473 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kameleon przekazuje różne informacje różnymi częściami ciała   Yong   2013-12-14
Paradoksalne cechy genetyki inteligencji   Ridley   2013-12-18
Wielki skandal z biopaliwami   Lomborg   2013-12-19
Przedwczesna wiadomość o śmierci samolubnego genu   Coyne   2013-12-22
Czy jest życie na Europie?   Ridley   2013-12-22
Nowa data udomowienia kotów: około 5300 lat temu – i to w Chinach   Coyne   2013-12-26
Na Zeusa, natura jest przeżarta rują i korupcją   Koraszewski   2013-12-26
Proces cywilizacji   Ridley   2013-12-28
Jak karakara wygrywa z osami   Cobb   2013-12-29
Żebropławy, czyli dziwactwa ewolucji   Coyne   2013-12-30
Czy może istnieć sztuka bez artysty?    Wadhawan   2013-12-30
Zderzenie mentalności   Koraszewski   2014-01-01
Skrzydlaci oszuści i straż obywatelska   Young   2014-01-02
Delfiny umyślnie narkotyzują się truciznami rozdymków   Coyne   2014-01-04
Długi cień anglosfery   Ridley   2014-01-05
Ciemna materia genetyki psychiatrycznej   Zimmer   2014-01-06
Co czyni nas ludźmi?   Dawkins   2014-01-07
Twoja choroba na szalce   Yong   2014-01-08
Czy mamut włochaty potrzebuje adwokata?   Zimmer   2014-01-09
Pradawne rośliny kwitnące znalezione w bursztynie   Coyne   2014-01-10
Ratując gatunek możesz go niechcący skazać   Yong   2014-01-11
Ewolucja ukryta w pełnym świetle   Zimmer   2014-01-13
Koniec humanistyki?   Coyne   2014-01-15
Jak poruszasz nogą, która kiedyś była płetwą?   Yong   2014-01-16
Jak wyszliśmy na ląd, kość za kością   Zimmer   2014-01-19
Twoja wewnętrzna mucha   Cobb   2014-01-22
Ukwiał żyje w antarktycznym lodzie!   Coyne   2014-01-25
Dlaczego poligamia zanika?   Ridley   2014-01-26
Wspólne pochodzenie sygnałów płodności   Cobb   2014-01-28
Ewolucja i Bóg   Coyne   2014-01-29
O delfinach, dużych mózgach i skokach logiki   Yong   2014-01-30
Dziennikarski „statek upiorów” Greg Mayer   Mayer   2014-01-31
Dlaczego leniwce wypróżniają się na ziemi?   Bruce Lyon   2014-02-02
Moda na kopanie nauki   Coyne   2014-02-03
Neandertalczycy: bliscy obcy   Zimmer   2014-02-05
O pochodzeniu dobra i zła   Coyne   2014-02-05
Sposób znajdowania genów choroby   Yong   2014-02-07
Czy humaniści boją się nauki?   Coyne   2014-02-07
Kiedy zróżnicowały się współczesne ssaki łożyskowe?   Mayer   2014-02-10
O przyjaznej samolubności   Koraszewski   2014-02-12
Skąd wiesz, że znalazłeś je wszystkie?   Zimmer   2014-02-15
Nauka odkrywa nową niewiedzę o przeszłości   Ridley   2014-02-18
Żyjące gniazdo?   Zimmer   2014-02-19
Planeta tykwy pospolitej   Zimmer   2014-02-21
Nowe niezwykłe skamieniałości typu “Łupki z Burgess”   Coyne   2014-02-22
Dziennik z Mozambiku: Pardalota   Naskręcki   2014-02-23
Wskrzeszona odpowiedź z kredy na “chorobę królów”   Yong   2014-02-26
Dziennik z Mozambiku: Sybilla     2014-03-01
Spojrzeć ślepym okiem   Yong   2014-03-02
Intelektualne danie dnia  The Big Think   Coyne   2014-03-04
Przeczołgać się przez mózg i nie zgubić się   Zimmer   2014-03-05
Gdzie podziewają się żółwiki podczas zgubionych lat?   Yong   2014-03-10
Supergen, który maluje kłamcę   Yong   2014-03-14
Idea, którą pora oddać na złom   Koraszewski   2014-03-15
Zwycięstwa bez chwały   Ridley   2014-03-17
Twarde jak skała   Naskręcki   2014-03-18
Pasożyty informacyjne   Zimmer   2014-03-19
Seymour Benzer: humor, historia i genetyka   Cobb   2014-03-21
Kto to był Per Brinck?   Naskręcki   2014-03-23
Potrafimy rozróżnić między przynajmniej bilionem zapachów   Yong   2014-03-25
Godzina Ziemi czyli o celebrowaniu ciemności   Lomborg   2014-03-27
Słonie słyszą więcej niż ludzie   Yong   2014-03-30
Niebo gwiaździste nade mną, małpa włochata we mnie   Koraszewski   2014-03-31
Wielkoskrzydłe   Naskręcki   2014-04-02
Najstarsze żyjące organizmy   Coyne   2014-04-03
Jak zmienić bakterie jelitowe w dziennikarzy   Yong   2014-04-06
Eureka! Sprytne wrony to odkryły   Coyne   2014-04-07
Sukces upraw GM w Indiach   Lomborg   2014-04-09
Wirus, który sterylizuje owady, ale je pobudza   Yong   2014-04-12
Przystosować się do zmiany klimatu   Ridley   2014-04-14
Jeden oddech, który zmienił planetę   Naskręcki   2014-04-16
Najgorsze w karmieniu komarów jest czekanie   Yong   2014-04-17
Kłopotliwa podróż w przyszłość   Ridley   2014-04-19
Pierwsze spojrzenie na mikroby współczesnych łowców zbieraczy     2014-04-23
Seksizm w nauce o jaskiniowych owadach   Coyne   2014-04-26
Musza bakteria zaprasza inne muszki na uczty owocowe   Yong   2014-04-27
Zachwycający rabuś, który liczy sto milionów lat   Cobb   2014-04-28
Mądrość (małych) tłumów   Zimmer   2014-04-29
Tak bada się ewolucję inteligencji u zwierząt   Yong   2014-05-02
Fantastyczna mimikra tropikalnego pnącza   Coyne   2014-05-03
Dlaczego większość zasobównie wyczerpuje się   Ridley   2014-05-04
Pomidory tworzą pestycydy z zapachu swoich sąsiadów   Yong   2014-05-07
Potrawy z pasożytów   Zimmer   2014-05-08
Technologia jest często matką nauki, a nie odwrotnie   Ridley   2014-05-09
Montezuma i jego flirty   Coyne   2014-05-11
Insekt dziedziczy mikroby z plemnika taty   Yong   2014-05-12
Polowanie na nietoperze   Naskręcki   2014-05-14
Zmień swoje geny przez zmianę swojego życia   Coyne   2014-05-15
Obrona śmieciowego DNA   Zimmer   2014-05-17
Gdzie są badania zwierzęcych wagin?   Yong   2014-05-20
Niemal ssaki   Naskręcki   2014-05-21
Zobaczyć jak splątane są gałęzie drzewa   Zimmer   2014-05-23
Dlaczego ramiona ośmiornicy nie plączą się   Yong   2014-05-24
Niezwykły pasikonik szklany   Naskręcki   2014-05-27
Wąż zgubiony i ponownie odnaleziony   Mayer   2014-05-28
Niespodziewani krewni mamutaków   Yong   2014-05-30
Trochę lepszy  świat   Ridley   2014-05-31
Tam, gdzie są ptaki   Mayer   2014-06-01
Ewolucja, ptaki i kwiaty   Coyne   2014-06-02
Jestem spełniony   Naskręcki   2014-06-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk