Jordania zaprzecza, że anektowała Zachodni Brzeg

Ostatnio ciągle słyszymy paskudne słowo „aneksja”, ale ludzie bardzo nie lubią mówić o nielegalnej aneksji Zachodniego Brzegu przez Jordanię w 1950 roku. 


Jordania ochoczo zajęła Zachodni Brzeg w 1948 roku i w pełni zamierzała w całości uczynić go częścią Jordanii; w rzeczywistości król Abdullah I od 1920 roku nie czynił tajemnicy, że chce być władcą Wielkiej Syrii, która obejmowałaby dzisiejszą Syrię, Liban, Jordanię i Izrael wraz z Judeą i Samarią.

Wszyscy wiedzą, że Abdullah chciał rozszerzyć granice Transjordanii i że to był główny powód, dla którego Liga Arabska sprzeciwiała się anektowaniu przez niego Zachodniego Brzegu.


Kiedy Abdullah oficjalnie ogłosił aneksję, cały świat widział to jako aneksję i niemal wszyscy uważali ją za nielegalną (najważniejszym wyjątkiem była Wielka Brytania, a USA nie sprzeciwiały się temu.)

[Anektowanie przez Jordanię arabskiej Palestyny.

Przeciwstawiając się światu arabskiemu, król Abdullah z Jordanii wczoraj zaanektował arabską Palestynę i podwoił w ten sposób rozmiar swojego królestwa. Aneksję ogłosił sam Abdullah, otwierając nowy parlament w Ammanie, a jego żołnierze Legionu Arabskiego już tam byli. Wielka Brytania, związana z Jordanią sojuszem zobowiązującym każdą ze stron do pomocy tej drugiej na wypadek wojny, nie była, jak się sądzi, formalnie konsultowana w sprawie tego kroku, ale sądzi się, że dała ogólną zgodę.]

Podczas żenującego spotkania zorganizowanego przez AJC z jordańską ambasador w USA, Diną Kawar, jakiekolwiek pytania o Ahlam Tamimi nie były dozwolone. Dość dobre pytanie zadał jednak ktoś, kto powiedział, że jest z Bułgarii.

 

 

P: Jako częsty gość i przyjaciel Jordanii chciałbym zapytać, czy dokonano starań w latach między 1949 a 1967 rokiem, kiedy Jordania oficjalnie zaanektowała Zachodni Brzeg i wschodnią Jerozolimę, by stworzyć państwo palestyńskie, które pani opisuje jako cel polityki Jordanii. Jeśli tak, proszę pomóc nam w zrozumieniu historii i tego, co się zdarzyło; jeśli nie, dlaczego nie?

To jest rozsądne pytanie – skoro Jordania tak bardzo chciała palestyńskiego państwa, dlaczego nie ułatwiła jego stworzenia, kiedy panowała na Zachodnim Brzegu?


Dziwaczną odpowiedzią Kawar było stwierdzenie, że Jordania nigdy nie uważała tej aneksji za aneksję!

O: Słowo “aneksja” nie jest słowem, jakiego używamy. To, co zdarzyło się, to że wielu znanych ludzi w Palestynie w owym czasie poprosiło naszą rodzinę i Jego Królewską Wysokość, by przybył na Zachodni Brzeg i pomógł utrzymać to terytorium Zachodniego Brzegu i wschodniej Jerozolimy aż będzie jasność w sprawie palestyńskiego państwa. Nie znaczyło to, że tam ma być Jordania; zawsze pamiętano o tym i [pamięta się] do dzisiaj w sprawie Zachodniego Brzegu i wschodniej Jerozolimy. To jest także powód patronatu, jaki mamy nad wschodnią Jerozolimą.

To oczywiście, nie ma nic wspólnego z prawdą. Jordania nie miała żadnego zamiaru trzymać Zachodniego Brzegu w stanie zawieszenia. Tutaj jest znaczek pocztowy z 1964 roku, który pokazuje, że Jordania uważała nie tylko Zachodni Brzeg, ale także Izrael za część samej Jordanii!

Oficjalna, rządowa witryna jordańska nieco inaczej przedstawia wydarzenia, chociaż także unika słowa ”aneksja”:

W wyniku wojny wielu palestyńskich Arabów z kontrolowanych przez Jordanię obszarów uznało unię z Jordania za konieczną dla zachowania arabskiego panowania nad terytoriami „Zachodniego Brzegu”, by nie wpadły one w ręce Izraelczyków. Zatem w grudniu 1948 roku grupa palestyńskich przywódców i znakomitości z Zachodniego Brzegu zebrała się na historycznej konferencji w Jerycho, gdzie wezwali króla Abdullaha do podjęcia natychmiastowych kroków dla połączenia obu brzegów rzeki Jordan w jedno państwo pod jego przywództwem.


11 kwietnia 1950 roku odbyły się wybory do nowego jordańskiego parlamentu, w którym palestyńscy Arabowie z Zachodniego Brzegu byli równo reprezentowani. Trzynaście dni później parlament jednogłośnie zaaprobował wniosek o zjednoczenie obu brzegów rzeki Jordan, konstytucyjnie rozszerzając Haszymidzkie Królestwo Jordanii w celu zabezpieczenia tego, co pozostało z arabskiego terytorium Palestyny przed dalszą syjonistyczną ekspansją.

Nie widać tu twierdzenia, że zabezpieczają to terytorium dla przyszłego państwa palestyńskiego, jak twierdzi teraz Kawar, a tylko, że zabezpieczają je przed Izraelem, by trzymać je w rękach arabskich. (Co czyni ich decyzję zaatakowania Izraela w 1967 roku tym bardziej ironiczną.)


Pozostaje pytanie – czy Palestyńczycy rzeczywiście woleli stać się częścią Jordanii zamiast mieć własne państwo? Wydaje się, że w konferencji w grudniu 1948 roku brała udział większość przywódców z Zachodniego Brzegu, włącznie z burmistrzami Hebronu, Betlejem i Ramallah oraz wojskowi gubernatorzy wszystkich okręgów. Sprzeciw wobec aneksji Zachodniego Brzegu był powściągliwy. (Mufti Jerozolimy był temu przeciwny, ale on był wówczas w Gazie.)  


Palestyńczycy nie byli zainteresowani państwem – interesowało ich wyłącznie osłabienie, a w ostatecznym rachunku, wykończenie Izraela. To zaś jest prawdą również dzisiaj.   


Dokument Foreign Relations of the United States z Departamentu Stanu z 1948 roku podsumowuje konferencję w Jerycho i cytuje pierwszą rezolucję, która mówi, że „palestyńscy Arabowie” pragną jordańskiej aneksji Zachodniego Brzegu (używając słowa aneksja).

[…służba transportowa, by zapewnić uczestnictwo wielu delegatów. Publiczność szacuje się na kilka tysięcy.

                Choć pierwotnie zaproponowano 6 rezolucji, tylko 4 zostały przyjęte. Według sekretarza konferencji, Adżadża Nuweihida, komisja nadal była w trakcie kompletowania ostatecznego tekstu rezolucji, które „przejdą do historii”. Nuweihid powiedział, że po preambule, która odnosiła się do rezolucji przyjętych na spotkaniu 1 października, cztery rezolucje zawierały co następuje:

  1. Palestyńscy Arabowie pragną jedności między Transjordanią i arabską Palestyną i dlatego oznajmiają swoją wolę, by arabska Palestyna została natychmiast anektowana do Jordanii. Uznają także Abdullaha za swojego króla i proszą, by ogłosił się królem nowego terytorium.
  2. Palestyńscy Arabowie wyrażają wdzięczność państwom arabskim za ich wysiłki dla wyzwolenia Palestyny. (Nuweihid wskazał, ze celem tego było napomknięcie państwom arabskim, że ich zadanie jest skończone).
  3. Wyrażenie podziękowania państwom arabskim za ich szczodrą pomoc i wsparcie palestyńskich uchodźców arabskich.
  4. Postanowienie, że pierwsza rezolucja będzie natychmiast przekazana Królowi.

Po spotkaniu duża delegacja udała się do zimowej kwatery Króla w Szuneh, by przedstawić rezolucję Królowi i poprosić o jego akceptację. Król odpowiedział, że sprawa musi zostać przedstawiona jego rządowi i że musi także upewnić się co do poglądów innych państw arabskich.


Chociaż zwykłe zawiści i tarcia były widoczne podczas spotkania, uważa się za rzecz ważną, szczególnie w świetle niedawnego rozwoju sytuacji w politycznej komisji ONZ, że Król może uważać tę rezolucję za swój mandat od palestyńskich Arabów.]

 

Oczywiście, Karta OWP z 1964 roku explicite wykluczyła Zachodni Brzeg (i Gazę) spośród części, jakich rzekomo pragnęli na państwo palestyńskie, zgłaszając roszczenia tylko do terytoriów pod panowaniem Żydów – i pokazując, że palestyńska państwowość nigdy nie była ich celem. Ich odrzucanie każdego planu pokojowego, którego wynikiem byłoby państwo pokazuje, że nic się nie zmieniło.   

 

(h/t Arnold Roth)

 

Jordan’s absurd denial that they annexed the West Bank

Elder of Ziyon, 17 czerwca 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

(0)
Listy z naszego sadu
Chief editor: Hili
Webmaster:: Andrzej Koraszewski
Collaborators: Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein
Go to web version