Czy Autonomia Palestyńska przygotowuje kolejną intifadę?

Widok z lotu ptaka na Wzgórze Świątynne w Jerozolimie w Izraelu. (Zdjęcie: Andrew Shiva/Wikipedia/CC BY-SA 4.0)

Autonomia Palestyńska (AP) spędziła muzułmańskie święto Eid al-Adha na podżeganiu przeciwko Izraelowi z powodu wizyt Żydów na Wzgórzu Świątynnym, Haram al-Sharif po arabsku, w Jerozolimie. To miejsce jest święte również dla Żydów i chrześcijanin: to tutaj  stały Pierwsza i Druga Świątynia zanim Pierwszą  zniszczyli Babilończycy w  587 r. p.n.e., a Drugą Rzymianie w 70 r. n.e. (Ściana Zachodnia, zwana też Ścianą Płaczu, święta dla Żydów, starożytny mur oporowy Wzgórza Świątynnego, jest wszystkim, co z nich pozostało.)  


Przedstawiając spokojne wizyty jako "wtargnięcia żydowskich osadników i ekstremistów”, przedstawiciele AP i media oskarżały rząd izraelski o powtarzanie ”prowokacji i napadów na miejsca święte w Jerozolimie, szczególnie na meczet Al-Aksa”.   

Mahmoud Habbasz, doradca ds. religijnych prezydenta AP, Mahmouda Abbasa, posunął się do nazywania Żydów, którzy odwiedzają Wzgórze Świątynne, "terrorystami". Habbasz, który jest także sędzią Najwyższego Sądu Szariatu, oskarżył także Żydów o „bezczeszczenie Haram al-Szarif i prowokowanie uczuć muzułmanów”. Następnie zaapelował do wszystkich muzułmanów, by „bronić meczetu Al-Aksa przeciwko izraelskim spiskom i barbarzyńskim pogwałceniom”.


Habbash powtarzał niesławną wypowiedź Abbasa, że Palestyńczycy nie pozwolą Żydom z ich „brudnymi stopami” na „bezczeszczenie naszego meczetu Al-Aksa”.


Abbas powiedział to podczas spotkania z grupą Palestyńczyków ze wschodniej Jerozolimy w swoim gabinecie w mieście Ramallah na Zachodnim Brzegu. Abbas zachęcał także Palestyńczyków do przemocy, mówiąc:


"Błogosławimy każdą kroplę krwi przelaną za Jerozolimę, która jest niewinną i czystą krwią przelaną dla Allaha, z wolą Allaha. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by bronić Jerozolimy.  


Kilka dni po wypowiedzi Abbasa we wrześniu  2015 roku Palestyńczycy rozpoczęli „Intifadę noży” przeciwko Izraelowi – co oznaczało falę terroru dokonywanego przez poszczególnych ludzi, których zainspirowało nienawistne podżeganie w palestyńskich mediach i wezwania palestyńskich przywódców. W pierwszych 12 miesiącach ataków terrorystycznych, głównie zamachów nożowych i taranowania samochodami, Palestyńczycy zabili 40 Izraelczyków.  


Rząd AP z premierem Mohammedem Sztajjehem na czele także dołączył do antyizraelskiej kampanii podżegania i wychwalał Palestyńczyków, którzy ścierali się z izraelskimi siłami bezpieczeństwa na Wzgórzu Świątynnym w pierwszy dzień Eid al-Adha.


Uczestnicy tych zamieszek, którzy próbowali nie wpuścić Żydów na miejsce święte, rzucali kamienie i krzesła na policjantów pilnujących odwiedzających. Rząd  Szhtajjeha powiedział, że uczestnicy zamieszek starali się udaremnić plan Izraela „zjudaizowania Jerozolimy w ramach zorganizowanego terroryzmu państwowego”.


Nie trzeba mówić, że żaden z Żydów odwiedzających Wzgórze Świątynne nie angażował się w przemoc ani żaden rodzaj „prowokacji”. Jedyna przemoc, jaka miała miejsce na tym miejscu świętym, pochodziła ze strony Palestyńczyków, którzy atakowali policjantów kamieniami i krzesłami i rzucali obelgi na żydowskich odwiedzających.


Rywale AP, Hamas i Islamski Dżihad, którzy okupują Strefę Gazy, w odpowiedzi na żydowskie wizyty na Wzgórzu Świątynnym wezwali do „eskalacji intifady (powstania)” przeciwko Izraelowi. Kiedy Hamas i Islamski Dżihad mówią o ”eskalacji intifady”, w rzeczywistości wzywają Palestyńczyków do dokonywania  różnych rodzajów zamachów terrorystycznych na Izrael. Te dwie grupy są odpowiedzialne za tysiące ataków terrorystycznych na Izrael w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat.  


Powiedzmy to absolutnie jasno: podżeganie przez przywódców AP i groźby Hamasu i Islamskiego Dżihadu nasilenia ataków terrorystycznych na Izrael mogą wywołać kolejną falę terroryzmu, taką jak ”Intifada noży”.


Przez określanie Żydów, którzy odwiedzają Wzgórze Świątynne, „ekstremistycznymi osadnikami”, palestyńscy przywódcy informują swoją ludność, że spokojni żydowscy  odwiedzający są prawomocnym celem – i że jest otwarty sezon na polowanie na nich.


Przez nazywanie tych wizyt „wtargnięciami" i „rajdami”, Palestyńczycy próbują stworzyć fałszywe wrażenie, że Żydzi przemocą szturmują islamskie miejsce święte. Arabskim słowem, jakiego Palestyńczycy używają do opisania tych wizyt, jest Iktiham (szturmować lub wdzierać się). Ta retoryka ma sugerować, że „ekstremistyczni osadnicy” dopuszczają się czynów przemocy przeciwko niewinnym Palestyńczykom i ich miejscom świętym, sygnalizując tym Palestyńczykom, że muszą powstać, by bronić siebie i swojego meczetu.  


oczach palestyńskich przywódców Żydzi są zawsze „agresorami”, podczas gdy Palestyńczycy są wiecznymi „ofiarami”.


Pomyślcie: w palestyńskim leksykonie Żyd spokojnie chodzący po Wzgórzu Świątynnym jest „agresorem”,  podczas gdy Palestyńczyk, który rzuca kamienie i krzesła na policjantów, jest prawdziwą „ofiarą”. To jest obraz, jaki Abbas, Hamas i Islamski Dżihad starają się stworzyć w umysłach swojej ludności i reszty świata.


Dlaczego Palestyńczycy zawsze określają żydowskich odwiedzających mianem „osadnicy”? Ponieważ fałszywie zakładają, że większość religijnych Żydów mieszka w osiedlach na Zachodnim Brzegu – w odróżnieniu od Hajfy, Aszdod lub innych izraelskich miast, albo w taki lub inny sposób są związani z osadnikami.


Palestyńczycy regularnie mówią o osadnikach jako „nielegalnych kolonialistach” i „stadzie kolonizatorów i ekstremistów” jako sposób delegitymizowania ich i uzasadniania zamachów terrorystycznych na tych  Żydów. To jest palestyński sposób powiedzenia: „Mamy prawo mordować tych Żydów, ponieważ są nielegalnymi kolonizatorami, żyjącymi na naszej ziemi”.  


oczach palestyńskich przywódców Żydzi odwiedzający Wzgórze Świątynne są nie tylko ”ekstremistami”, ale ”terrorystami” – chyba jak izraelski rząd i jego przywódcy – ale nie jak Palestyńczycy, którzy atakują policjantów i Żydów podczas tych wizyt.


W sytuacji tego rozbuchanego podżegania następne zamordowanie Żyda nie jest już dłużej kwestią tego, czy będzie miało miejsce, ale kiedy. To ten rodzaj podżegania i fabrykacji dokonywany przez palestyńskich przywódców, który powoduje, że terroryści wychodzą z misją zamordowania pierwszego Żyda, jakiego zobaczą.  


Palestyńscy przywódcy są mistrzami w potępianiu i delegitymizowaniu Izraela i Żydów. Specjalizowali się w tym przez dziesięciolecia. Niemniej, kiedy chodzi o potępienie zbrodni popełnianych przeciwko ich ludziom przez ich arabskich braci, palestyńscy przywódcy zdecydowanie wolą odwrócić głowę.  


Kiedy Abbas i jego funkcjonariusze byli zajęci wydawaniem jednego toksycznego oświadczenia za drugim, skierowanych przeciwko Izraelowi, w zeszłym tygodniu raport opublikowany przez Action Group for Palestinians of Syria ujawnił, że 250 palestyńskich dzieci zostało zabitych w Syrii od początku wojny domowej w 2011 roku.


Według tego raportu, 128 zginęło pod bombardowaniem, 15 zastrzelili snajperzy; 11 zastrzelili żołnierze; dwoje dzieci umarło w wyniku tortur; 22 utonęło w morzu, uciekając z Syrii, a 35 zmarło z powodu blokady i braku opieki medycznej. Kolejnych 14 dzieci zmarło z innych przyczyn, w tym poparzenia, uduszenie się, przejechane samochodami i porwane.


Ta grupa podaje, że całkowita liczba Palestyńczyków zabitych w Syrii od 2011 roku wynosi obecnie 3989.


Gdzie jest oburzenie palestyńskich przywódców z Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy? Jest zarezerwowane dla Żydów, którzy spokojnie odwiedzają Wzgórze Świątynne. Dla nich takie wizyty są dużo ważniejsze niż 250 palestyńskich dzieci zabitych w jakimkolwiek kraju arabskim. To podsumowuje postawę palestyńskich przywódców -  zgubne lekceważenie życia własnych, palestyńskich dzieci i złowrogie intencje wobec Żydów i ich dzieci.  


Is the Palestinian Authority Preparing for a New Intifada?

Gatestone Institute, 16 sierpnia 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Bassam Tawil

Badacz i publicysta muzułmański mieszkający na Bliskim Wschodzie. 

(0)
Listy z naszego sadu
Chief editor: Hili
Webmaster:: Andrzej Koraszewski
Collaborators: Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein
Go to web version