Bodźce do innowacji w końcu pokonają COVID-19

Wirusa pokona w końcu innowacja: nowa szczepionka, nowy lek przeciwwirusowy – lub nowa aplikacja, która pomoże nam unikania kontaktu z zarażonymi osobami.


Tym więc, czego świat najbardziej teraz potrzebuje, są bodźce do innowacji. Oto pomysł, jak to zrobić.  


Problem polega na tym, że innowacja jest niepewnym i nieprzewidywalnym procesem. Piszę w mojej książce How Innovation Works, że rzadko kiedy można otrzymać innowację na rozkaz wtedy, kiedy jest potrzebna.

Bardzo chcielibyśmy mieć latające samochody napędzane wodą lub tanie sposoby usunięcia dwutlenku węgla z powietrza, ale potrzeba nie jest jednak matką wynalazków.


Spójrzmy na szczepionki. Po dziesięcioleciach badań są wirusy, przeciwko którym nie daje się stworzyć szczepionki, podczas gdy inne poddają się szybko.


“Stworzenie szczepionki jest kosztownym, powolnym i pracochłonnym procesem, kosztującym miliardy dolarów, zabierającym dziesięciolecia z mniej niż 10 procentami sukcesów” – według Wayne Koffa, prezesa Human Vaccines Project, który napisał to tuż przed rozpoczęciem się pandemii.


Jest bardzo wiele różnych zespołów, które pracują tak szybko, jak się tylko da nad stworzeniem szczepionki na COVID-19. Jedne używają cząstek całego wirusa, zabitego lub osłabionego, inne używają cząsteczek białka produkowanego przez bakterie, jeszcze inne używają fragmentów mRNA, które instruują ludzkie komórki, by wytwarzały wirusowe białka do zaalarmowania układu odpornościowego.


Nie da się przewidzieć, która szczepionka będzie działać, jeśli w ogóle któraś będzie.


Tak więc rządy i inwestorzy mają problem: na którego konia postawić? Dawanie grantów i subsydiów tym, którzy krzyczą najgłośniej – lub mają najlepsze kontakty – jest, niestety, aż nazbyt częstym sposobem finansowania innowacji. Ale próbując postawić na zwycięzców rządy aż nazbyt często kończą wybierając przegranych.


Na szczęście pojawił się nowy pomysł, jak motywować innowacje bez prób wybierania z góry zwycięzców. Nazywa się Advance Market Commitment (wcześniejsze zobowiązanie rynkowe) i jest pomysłem ekonomisty, laureata Nagrody Nobla,  Michaela Kremera.


Jest to zasadniczo nagroda, ale nie w postaci jednej dużej sumy pieniędzy, ale w postaci kontraktu na atrakcyjną cenę stworzonego, innowacyjnego produktu kiedy – jeśli – zostanie stworzony.


Na początku bieżącego miesiąca globalne partnerstwo zdrowotne, znane jako GAVI, zainicjowało apel o finansowanie właśnie tego rodzaju nagrody za szczepionkę na COVID-19. Chce zebrać 2 miliardy dolarów poprzez instrumenty finansowe, które skutecznie gwarantowałyby sprzedaż nowej szczepionki w rozwijających się krajach, gdzie służby zdrowia  często nie stać na pokrycie kosztów nowych szczepionek.


Dokładnie takie śmiałe przedsięwzięcie, finansowane przez różne rządy i fundację Billa i Melindy Gatesów, osiągnęło kilka lat temu niezwykły przełom w poszukiwaniu szczepionki na pneumokoki, bakterii, która zabija wiele dzieci w biedniejszych częściach świata.


Uratowano setki tysięcy dzieci. Ten sam pomysł pomógł w stworzeniu szczepionki na Ebolę, chociaż epidemia skończyła się, zanim można było w pełni przetestować szczepionkę.  


Te Advance Market Commitments z pewnością są sposobem na finansowanie innowacji bardziej ogólnie. Inwestorzy mają przewagę polegającą na tym, że są agnostykami wobec metod, jakimi innowator chce osiągnąć swój cel.  


Właściwie, przodek wszystkich takich projektów, słynna Longitude Prize z XVIII wieku w Anglii, zgrabnie pokazała, jak rozwiązanie problemów może przyjść z zupełnie nieoczekiwanej strony.


Marynarze nie mogli mierzyć długości geograficznej na morzu, czego wynikiem była katastrofa w 1707 roku, kiedy okazało się, że eskadra była dalej na wschód niż sądził jej dowódca i rozbiła się o wyspy Scilly. Rząd oferował wielką sumę 20 tysięcy funtów pierwszej osobie, która rozwiąże problem mierzenia długości geograficznej.  


Ku konsternacji naukowego establishmentu, wygrał nie astronom ani matematyk, ale zegarmistrz z Yorkshire, John Harrison, który pokazał, że wszystko, czego potrzebujesz, to informacja, która jest godzina w Greenwich i porównanie jej do lokalnego czasu (przez mierzenie pojawiania się księżyca), a dowiesz się, jak daleko jesteś na zachód od Greenwich.


A więc dobre, solidne zegary, które pokazywały właściwą godzinę także na pokładzie statku, były jak się okazało, skutecznym rozwiązaniem.


Rozwiążmy wiele naszych problemów w ten sposób: nie przez granty i subsydia, ale przez nagrody.


My article for the Inside Sources network

Incentives for innovation will eventually defeat COVID-19

Rational Optimist, 15 czerwca 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Matt Ridley


Brytyjski pisarz popularnonaukowy, sympatyk filozofii libertariańskiej. Współzałożyciel i b. prezes International Centre for Life, "parku naukowego” w Newcastle. Zrobił doktorat z zoologii (Uniwersytet Oksfordzki). Przez wiele lat był korespondentem naukowym w "The Economist". Autor książek: The Red Queen: Sex and the Evolution of Human Nature (1994; pol. wyd. Czerwona królowa, 2001, tłum. J.J. Bujarski, A. Milos), The Origins Of Virtue (1997, wyd. pol. O pochodzeniu cnoty, 2000, tłum. M. Koraszewska), Genome (1999; wyd. pol. Genom, 2001, tłum. M. Koraszewska), Nature Via Nurture: Genes, Experience, and What Makes us Human (także jako: The Agile Gene: How Nature Turns on Nurture, 2003), Rational Optimist 2010.
Najnowsza książka Matta Ridleya jest już w księgarniach: 

(0)
Listy z naszego sadu
Chief editor: Hili
Webmaster:: Andrzej Koraszewski
Collaborators: Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein
Go to web version