Islamski uczony o islamskim zacofaniu

Mogołowie wydawali pieniądze na pomniki i meczety, a nie na edukację (fot. Tadż Mahal, Agra)

W niedawnym artykule indyjski islamski uczony, dr Mohammad Ghitreef, skrytykował ulemów („islamskich uczonych”) za doprowadzenie świata muzułmańskiego do zacofania poprzez wpływanie na władców osmańskich i mogolskich oraz za dalsze pielęgnowanie postawy pokrzywdzonej ofiary wśród muzułmanów, uniemożliwiając im racjonalne myślenie o bieżących sprawach.


Jego artykuł zatytułowany „Rola ulemów w sprowadzeniu muzułmanów ze szczytu oświecenia do bagna wszechstronnego zacofania: dzisiejsze imperatywy dla muzułmanów” został opublikowany przez NewageIslam.com, reformistyczną witrynę internetową z siedzibą w Indiach. Dr Mohammad Ghitreef jest wykładowcą na Uniwersytecie Muzułmańskim Aligarh w Aligarh w Indiach.


Poniżej fragmenty jego artykułu:

Islamska Hiszpania (Andaluzja) była wyjątkowym państwem, ponieważ w zenicie swojej władzy politycznej dokonała cudownych rzeczy. W szczególności za panowania kalifów. Abdur Rahman Al-Salisa, (trzeci kalif) Hiszam, Nasir, Al-Hakama, i oczywiście wielki kalif Al-Mansoor, byli wielkimi sułtanami islamskiej Hiszpanii politycznie, a także na płaszczyźnie kulturowej i cywilizacyjnej.


Podczas ich rządów muzułmanie (Arabowie), rządząca mniejszość kraju, robili wszystko, aby promować wszelkiego rodzaju wiedzę, religijną i świecką. Spowodowało to fenomenalny postęp w filozofii, logice i tłumaczeniach greckiej sztuki i nauki, jak również wielki skok w rolnictwie, handlu i przemyśle, wprowadzając w życie zwykłych ludzi epokę dobrobytu, szczęścia i dobrostanu. Zbudowali wielkie i piękne miasta pełne znaczących budowli, pałaców, wielkich meczetów, seminariów, bibliotek itp. Na przykład można wymienić miasto Zahra na obrzeżach Kordoby, Granadę i Sewillę. Do ich wzorcowych seminariów i wspaniałych miejsc nauki przybywali studenci i uczeni z sąsiedniej Francji, Portugalii, Belgii, Niemiec, Węgier, Austrii, Holandii, Florencji, Włoch, itd....


Podobnie było w kalifacie Abbasydów, który za panowania Al-Mamoona, uczonego kalifa, bardzo lubiącego wiedzę grecką, założył Darul Hikmat (Dom Mądrości). W pierwszym okresie kalifatu Abbasydów Bagdad był siedzibą filozofów, tłumaczy, pisarzy i znawców medycyny, astronomii, geografii, matematyki, geometrii, trygonometrii, fizyki, chemii, historii, literatury itp. Uczeni i eksperci z różnych dziedzin ludzkiej wiedzy pochodzili z Indii, Egiptu, Rzymu, Grecji, Anatolii, Syrii itd. Ich prace naukowe były mile widziane, tłumaczone na arabski i oklaskiwane...


Muzułmańska Hiszpania i Abbasydzi byli rywalami i nie przepadali za sobą, ale konkurowali ze sobą na polu kultury, różnorodności i rozwoju. Po inwazji mongolskiej na świat muzułmański i szaleństwie zniszczeń w IX wieku, wśród muzułmanów wzrosła fascynacja naukami okultystycznymi, astrologią, czarami, czarną magią, zabobonami, przesądami i zaklęciami. Medycyna eksperymentalna została zastąpiona okultyzmem i wróżbiarstwem. Dlatego ruch nauk racjonalnych wśród muzułmanów zamarł w cieniu czarnoksiężników. Spalili księgi wielkich filozofów i wielkich umysłów racjonalnych nauk, jak to się stało z dziełami Ibn Hazmema i innych.


To bogate dziedzictwo andaluzyjskie i środkowo-wschodnie jest jedyną rzeczą, jaką muzułmanie mogą z dumą prezentować dzisiejszemu światu jako ogromny wkład w światową cywilizację. Bowiem, w odróżnieniu od niego, Osmanie, niestety, podczas trwającego czterysta lat sułtanatu, jak również wielcy Mogołowie przez trzysta lat swoich rządów [w Indiach] nie wnieśli wiele do cywilizacji światowej. Pod wpływem ulemów budowali tylko meczety, mauzolea, forty, wspaniałe pałace i pompatyczne, ale zbędne rzeczy, takie jak Tadż Mahal, Czerwony Fort i Wielki Meczet w Delhi w Indiach oraz wiele podobnych monumentalnych pałaców, fortów i wielkich meczetów osmańskich w Stambule i Ankarze.


Oba imperia nie pozostawiły dobrych przykładów ludzkich dzieł cywilizacyjnych, takich jak dobre seminaria, wspaniałe miejsca nauki, najlepsze biblioteki, domy mądrości, ośrodki badawcze i obserwatoria. W przeciwieństwie do tego Osmanie ślepo podążający za swoimi Szaich-ul-Islam [uczeni w islamie] o sztywnych i ciasnych umysłach popełnili zbrodnię, zamykając w 1580 obserwatorium [pierwsze na świecie] założone przez znanego astronoma Takiuddina w Stambule.


Zburzono je z powodu nalegań tradycyjnych ulemów i publicznego poparcia. Ze względu na ich silne przekonanie, że z powodu tej niepotrzebnej ingerencji w boskie tajemnice [jakim było samo] istnienie obserwatorium, wybuchła wielka zaraza, dla zapobieżenia szerzenia się zarazy konieczne jest zburzenie obserwatorium cegła po cegle – (Źródło: Rashid Shaz Kitab-ul-Arooj, s. 2 Milli Publications, New Delhi 2012).


Ulemowie w Indiach, a konkretnie Bachtijar Chilji, jest oskarżony, słusznie lub niesłusznie, o podpalenie starożytnego Nalanda Widjalaja (uniwersytetu). Wiele meczetów zbudowanych przez Mogołów w Indiach jest teraz narażonych na zburzenie, splądrowanie, odebranie lub przerobienie na świątynie przez prawicowe siły Hindutwy rządzące obecnie krajem.


Od czasu Babri [przekazania tego meczetu Hindusom przez Sąd Najwyższy Indii], teraz są zdecydowani zabrać meczet Gjanwapi w Waranasi i Mathura Szahi Eidgah. Nie są nawet w nastroju do oszczędzania świeckich zabytków, takich jak Tadż Mahal w Agrze i Kutub Minar w Delhi. W nadchodzących dniach groźby narosną nad tymi monumentalnymi mogolskimi budowlami, ponieważ bezbronna społeczność muzułmańska nie jest w stanie ich bronić i chronić przed wandalizmem, jeśli jest to zrobione w porozumieniu z maszynerią państwową i krajowymi mediami.


Gdyby Mogołowie i inne dynastie muzułmańskie przed nimi zainwestowały swoje środki w promowanie badań naukowych i postępu technologicznego, zamiast wielkich wydatków na budownictwo, sztuki piękne, poezję, obrazy, imprezy taneczne i muzyczne, ich spadkobiercy i ogólnie społeczność muzułmańska mieliby lepszą pozycję w Indiach i na świecie.


Ulemowie w Kalifacie Osmańskim nie pozwalali na import maszyn drukarskich z Europy przez blisko cztery stulecia, zwiastując muzułmańskie zacofanie w edukacji, które trwa do dziś. Nawet wielcy naukowcy, filozofowie i teolodzy okresu Abbasydów i muzułmańskiej Hiszpanii byli często nazywanych heretykami, a ich księgi palono i niszczono. Nie znajdujemy dziś żadnego śladu racjonalistycznej teologii islamu, która była pod patronatem kilku kalifów na początku IX wieku n.e.


Muzułmanie nie mogą ożywić swojej dawnej chwały, do której gorliwie dążą jedynie poprzez pobożne życzenia. Zamiast tego muszą ponownie ożywić, ponownie odwiedzić, zrewidować i przemyśleć swoje cywilizacyjne dziedzictwo.


To jest prawo natury objawione w świętej księdze: „A co się tyczy tej piany,
to ona uchodzi jako szumowina; a to, co jest pożyteczne dla ludzi, pozostaje na ziemi” (Koran 13:17).  Ponadto tego wzniosłego zadania nie można wykonać bez odmładzania, umiarkowania i rewizji zgniłego systemu edukacyjnego nauczanego w seminariach, madrasach, a nawet publicznych szkołach i college'ach.


Dzisiaj wśród muzułmanów najbardziej pożądanym i najbardziej chcianym tematem są teorie spiskowe lub bezpodstawne koncepcje nadejścia Mahdiego i mesjasza. Wiele napisano na ten temat zarówno w języku arabskim, jak i urdu. Dr Asrar Ahmad, Mufti Abu Lubaba w Pakistanie i Asrar Alam w Indiach, wraz z tyloma saudyjskimi uczonymi salafickimi, są pod tym względem najbardziej popularnymi pisarzami wśród nowego pokolenia.


Asrar Alam jest chętny do poszukiwania ukrytej żydowskiej ręki za każdym niefortunnym wydarzeniem w przeszłości lub teraźniejszości w świecie muzułmańskim. Nawet widział - absurdalnie - tę rękę stojącą za śmiercią świętego proroka. Ta literatura spiskowa pozostawia bardzo dziwaczne ślady w młodych umysłach muzułmańskich, zagrażając ich intelektualnemu rozwojowi i racjonalnej wiarygodności.


Większość muzułmańskich ulemów i mułłów czeka na fałszywego Mahdiego i mesjasza i nic nie robi. Bowiem szerzą w Ummah ideę, że Mahdi i mesjasz przyjdą i usuną wszystkie ich smutki, rozwiążą wszystkie ich problemy, czyniąc ich zwycięzcami nad światem.


Minęły wieki w oczekiwaniu na przybycie Mahdiego i Mesjasza, ale Mahdi i Mesjasz nie wydają się jeszcze gotowi na przybycie. Co więcej, wielu fałszywych Mahdich ogłosiło swoje przybycie i [wielu] w różnych czasach i miejscach nadal twierdzi, że jest Mahdim.


Tak, kolonializm był źródłem wielu problemów i cierpień, ale „mentalność akceptacji kolonializmu”, cytując algierskiego pisarza Malika Bin Nabi, jest najbardziej śmiertelną chorobą. Musimy unikać mentalności pokrzywdzonej ofiary i całkowicie pozbyć się teorii spiskowych, aby wyeliminować tę chorobę.


Z powodu negatywnego myślenia muzułmanie nie mogą uczyć się od innych, by podążać drogą rozwoju. Kolejną przeszkodą jest ich kompleks wyższości religijnej. Muszą porzucić zły nawyk życia w przeszłości i nieakceptowania nowej rzeczywistości. Ich sekciarskie podziały są także znaczącym powodem cierpienia, kiedy widzimy, że nie ma islamskiego meczetu ani islamskiej medresy per se. Zamiast tego są meczety sunnickie, sunnickie madrasy, szyickie madrasy, meczet Hanafi, madrasa Hanafi, meczet Ahle Hadis i madrasa Ahle Hadis! Jest anarchia w świecie fatw [islamskich edyktów]. Takfir (ogłaszanie kogoś jako niewiernego) jest na pełnych obrotach.


Muzułmanie prowadzą nieuzasadniony dżihad przeciwko swoim rzeczywistym lub wyimaginowanym wrogom przez ostatnie dwa stulecia, do którego pchają ich i prowadzą ulemowie i przywódcy społeczności, więc teraz są po złej stronie historii. Bowiem jest to wiek dialogu i porozumienia międzywyznaniowego i wewnątrzwyznaniowego. Muzułmanie muszą wyeliminować tę mentalność wzywania do walki. Bez tego muzułmanie, ani żaden inny naród, nie mogą iść naprzód razem z innymi narodami i nie mogą iść ramię w ramię z innymi we współczesnym świecie.


Źródło: Newageislam.com/the-war-islam/ulema-muslims-enlightenment-backwardness-/d/127041, 19 maja 2022.

 

MEMRI, Specjalny komunikat Nr 10134 z dnia 12 sierpnia 2022r.

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska 

(0)
Listy z naszego sadu
Chief editor: Hili
Webmaster:: Andrzej Koraszewski
Collaborators: Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein
Go to web version