Bojkot ogłoszony przez Ben & Jerry szkodzi Palestyńczykom

Palestyńczycy pracujący przy produkcji lodów B&J za zieloną linią.
Ben & Jerry właśnie ogłosili, że przestają sprzedawać swoje lody na “okupowanych terytoriach palestyńskich”. Ta decyzja spotkała się z ostrą reakcją izraelskiego rządu, amerykańsko-żydowskich grup, a także aktywistów ruchu BDS - “Bojkot, Dywestycje i Sankcje”, (ci ostatni uważają, że bojkot nie idzie wystarczająco daleko). Podczas gdy tak wielu zajmuje się politycznym skandalem, niewielu rozważało rzeczywiście negatywny wpływ, jaki ten bojkot będzie miał na Palestyńczyków. Decyzja Ben & Jerry wycofania się z Zachodniego Brzegu jest niczym więcej jak pokazowym aktywizmem, który w żaden sensowny sposób nie pomaga Palestyńczykom. W rzeczywistości, szkodzi nam w dotkliwy sposób.

Hen Israeli, wiceprezes głównego dystrybutora lodów Ben & Jerry na Zachodnim Brzegu, ostrzegł, że ten bojkot bardzo zaszkodzi palestyńskim pracownikom. Jest wiceprezesem Grupy Sagi, która dystrybuuje około dwie tony lodów tygodniowo w Jerozolimie i na Zachodnim Brzegu, Grupa Sagi zatrudnia Palestyńczyków, którzy otrzymują dobre płace i warunki pracy, jakich nigdy nie mogliby osiągnąć od Autonomii Palestyńskiej. Teraz stracą pracę i nie będą mogli utrzymać swoich rodzin.  


Decyzja Ben & Jerry nie będzie pierwszym przypadkiem, kiedy bojkot skierowany przeciwko Izraelowi czynnie szkodzi Palestyńczykom. Po niesłychanych naciskach ze strony prowadzonej na całym świecie kampanii BDS SodaStream przeniosła swoją fabrykę z Miszor Admumim do kompleksu przemysłowego Idan Negew wewnątrz Zielonej Linii. To posunięcie kosztowało pracę około pięciuset palestyńskich pracowników. Nabil Baszerat, Palestyńczyk, który pracował jako kierownik w SodaStream, bardzo zwięźle powiedział gazecie „Israel Hayom”, że “globalna kampania BDS wyrządziła Palestyńczykom więcej szkody niż dobra”. W 2018 roku, powiedział, naciski BDS doprowadziły bezpośrednio do utraty pracy przez setki Palestyńczyków, kiedy fabryka w Miszor Adumim została zamknięta.


Korupcja dotyka wszystkich aspektów życia Palestyńczyków. Paraliżuje naszą gospodarkę i powoduje, że trudno jest znaleźć pracę. Nadia Alousz, Palestynka, która pracuje jako kierownik w oddziale w Miszor Admumim sieci supermarketów Ramiego Levy’ego, wyraziła swoją frustrację wobec tej sytuacji: “Chcą, żeby Rami Levy zamknął swoje sklepy, ale pytam – kto zamiast tego zatrudni Palestyńczyków? Autonomia Palestyńska nie potrafiła zaoferować pracy Palestyńczykom, którzy pracowali w  ‎SodaStream. Nie rozumiem, dlaczego świat ciągle daje pieniądze [Autonomii Palestyńskiej] skoro nie potrafi ona nawet dać pracy  własnym ludziom”. Zajęcie się korupcją i niekompetencją AP przyniosłoby Palestyńczykom dużo więcej korzyści niż bojkotowanie Izraela.


Bojkot przez firmę Ben & Jerry faktycznie zaszkodzi Palestyńczykom, tak samo jak to zrobiły poprzednie kapitulacje przed ruchem BDS. To nie powinno stanowić żadnego zaskoczenia. Celem tych bojkotów nigdy nie jest pomoc dla nas. Ben & Jerry dbają tylko o ugłaskanie swoich lewicowych konsumentów i trolli z BDS, które atakują ich w mediach społecznościowych. Jak zwykle, to moi palestyńscy bracia i siostry zapłacą cenę, podczas gdy ci aktywiści będą celebrować „zwycięstwo”. Świat powinien zobaczyć szkody, jakich oni nam dokonują.


Ben and Jerry’s boycott hurts Palestinians

Times of Israel, 21 lipca 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Bassem Eid 

Znany palestyński działacz na rzecz praw człowieka. Urodził się w 1958 roku w Jerozolimie wschodniej, gdzie nadal mieszka. Początkowo zajmował się naruszaniem praw człowieka przez żołnierzy Izraelskiej Armii Obronnej, stopniowo rozszerzając swoje zainteresowania o naruszania praw człowieka przez władze Autonomii Palestyńskiej i palestyńskie służby bezpieczeństwa. W 1996 roku założył organizację, Palestinian Human Rights Monitoring Group in 1996, która przerwała działalność w 2011 roku. Obecnie pracuje jako badacz i analityk w izraelskiej telewizji. Ujawnianie naruszeń praw człowieka przez Palestyńczyków wobec Palestyńczyków dostarczyło mu tysiące wrogów wśród "sympatyków" Palestyńczyków.  

 

(1)
Listy z naszego sadu
Chief editor: Hili
Webmaster:: Andrzej Koraszewski
Collaborators: Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein
Go to web version