Hamas jest beneficjentem dyplomacji bazującej na urojeniach

Konferencja Obietnica Życia Przyszłego sponsorowana przez Al-Sinwara (Źródło: Palsawa.com, 30 września 2021)

Na początku miesiąca międzynarodowa pomoc zaczęła płynąć do Strefy GazyObiecano ponad miliard dolarów. Katar i Egipt, administracja Bidena i ONZ, wszyscy są pełni zapału do jak najszybszego działania, by odbudować budynki zniszczone podczas ostatniej ofensywy rakietowej przeciwko Izraelowi w maju.


Przez 10 dni Hamas wystrzelił około 4500 pocisków, rakiet i pocisków moździerzowych na Izrael, celując w miasta leżące od granicy z Gazą do Tel Awiwu i Jerozolimy. W odpowiedzi Izrael uderzył w magazyny rakiet, wyrzutnie rakietowe, centra komunikacyjne i podziemną infrastrukturę militarną.

Według Hamasu, bombardowanie Izraelskich Sił Obronnych spowodowało szkody za nieco mniej niż pół miliarda dolarów. Jeśli więc obietnice pomocy zostaną spełnione, Hamas nie tylko pokryje swoje straty – zostanie nagrodzony za agresję.

 

Tymczasem antyizraelscy Demokraci w Kongresie niemal zatopili zatwierdzenie dodatkowego finansowania dla izraelskich baterii obronnych, Żelazna Kopuła. Gdyby nie system Żelaznej Kopuły, która przechwyciła większość pocisków Hamasu zanim dosięgły swój cel, Izrael doznałby olbrzymich strat w ludziach i nieruchomościach. 10-dniowa kampania szybko przerodziłaby się w pełną wojnę lądową.


Można by przedstawić argument na rzecz nagrodzenia Hamasu za jego niczym nieusprawiedliwioną agresję przeciwko Izraelowi, gdyby istniał jakikolwiek powód do wiary, że Hamas może rozważać zmianę swojego zachowania – gdyby Hamas oznajmił, że planuje porzucić wojnę przeciwko żydowskiemu państwu i zamiast tego dążyć do pokoju. Jest jednak wręcz odwrotnie. Hamas pozostaje absolutnie zdeterminowany, by trzymać się celu, który obejmuje nie tylko unicestwienie Izraela, ale przeprowadzenie ludobójstwa wobec przeważającej większości spośród 6,5 milionów Żydów, a następnie ujarzmienie tych, co przeżyją. Ponadto, wynik wiosennej agresji Hamasu wobec Izraela przekonał ten terrorystyczny reżim, że taki cel jest prawdopodobnie w ich zasięgu.


To przekonanie leży u podstaw triumfalnej konferencji, jaką reżim Hamasu sponsorował w Gazie 30 września. Konferencja, zorganizowana wspólnie z palestyńskim NGO, Instytutem Obietnicy Życia Przyszłego, nosiła tytuł “Obietnica Życia Przyszłego: Palestyna po wyzwoleniu”. Przywódca Hamasu, Jahja Sinwar przesłał list do uczestników konferencji. Middle East Media Research Institute (MEMRI)  przetłumaczył końcowe oświadczenie. Raport MEMRI warto przeczytać w całości, ale kilka punktów wyróżnia się.


Celem konferencji było ustalenie, jak administrować “Palestyną” po zniszczeniu i zniknięciu Izraela. Uczestnicy zgodzili się, że po zniszczeniu Izraela nie-muzułmanie w „Palestynie” będą rządzeni przez Pakt Umara. Pakt Umara został zawarty około roku 637, kiedy zajętą  przez Bizancjum Jerozolimę zdobyli muzułmanie. Pakt ustala warunki, na jakich nie-muzułmanie mają pozwolenie na życie pod islamskimi rządami.


Pakt Umara wyjaśnia, jak nie-muzułmanie, nazywani "dhimmi", mają żyć w wiecznym stanie bezbronności i uległości wobec swoich islamskich władców. Poddaje surowym ograniczeniom ich wolność praktykowania religii i narzuca ciągły haracz na życie nie-muzułmańskich mężczyzn, zwany podatkiem „dżizja”. Zgodnie z Paktem islamscy władcy oszczędzają życie nie-muzułmanów, którzy akceptują status dhimmi, ale mogą zabijać nie-muzułmanów, którzy odmawiają zaakceptowania ograniczenia swoich praw.  


Konferencja Hamasu w zeszłym miesiącu ustaliła, że Żydzi, którzy przeżyją zniszczenie Izraela, muszą zostać zakwalifikowani do którejś z trzech różnych grup. Pierwsza grupa obejmuje żydowskich “wojowników”. Ci muszą zostać zabici. Druga grupa obejmuje “pokojowych Żydów”, którzy poddadzą się. Mogą albo zintegrować się w Palestynie jako dhimmi, albo “otrzymać czas na wyjazd”.


Ostatnia grupa składa się z “wykształconych Żydów i ekspertów w dziedzinach medycyny, inżynierii, technologii i cywilnego oraz militarnego przemysłu”. Dla zapobieżenia ucieczce mózgów wraz ze zniszczeniem państwa żydowskiego, uczestnicy konferencji Hamasu postanowili, że ci Żydzi „powinni zostać zatrzymani na jakiś czas i nie należy pozwolić im na wyjazd”.


Kolejną kluczową sprawą, jaka angażowała uczestników konferencji Hamasu, było położenie rąk na listach Palestyńczyków, którzy współpracowali z Izraelem.


Końcowy raport stwierdził, że „W chwili, w której ‘Izrael’ upadnie, aparaty bezpieczeństwa tymczasowego rządu muszą położyć ręce na danych dotyczących agentów okupanta w Palestynie, w regionie i na [całym] świecie, oraz [odkryć] nazwiska werbowników, żydowskich i nieżydowskich w kraju i za granicą. Ta bezcenna informacja nie może przepaść, [bo] używając tej informacji możemy oczyścić Palestynę i ojczyznę arabską i islamską z pełnej hipokryzji szumowiny, która szerzyła zepsucie na świecie”.


Konferencję zwołano w zeszłym miesiącu, ponieważ Hamas i jego zwolennicy uważają, że “zwycięstwo jest bliskie”. Hamas wierzy, że dni Izraela są policzone i teraz trzeba się przygotować.


Jak Hamas wpadł na pomysł, że moment zwycięstwa przeciwko Żydom jest w zasięgu ręki? Dlaczego Hamas postanowił, że teraz jest pora, by znaleźć odpowiedzi na to, jak zaangażować międzynarodową społeczność; co zrobić z międzynarodowymi zobowiązaniami Izraela, które przejmie „Palestyna”, państwo-sukcesor; i jaką walutą zastąpić izraelski szekel?    


Odpowiedź jest dość jasna. Akcja Hamasu przeciwko Izraelowi w maju nie była podobna do żadnej poprzedniej. Po raz pierwszy od 1947 roku wielu izraelskich Arabów było pełnymi i jawnymi uczestnikami palestyńskiego militarnego napadu na państwo żydowskie. Hamas był w stanie rozciągnąć zasięg swoich działań do wnętrza Izraela bez wysłania zbrojnych sił przez fizyczną granicę.  


Podczas gdy siły terroru Hamasu z Gazy atakowały Izrael średnio 450 pociskami dziennie, izraelsko-arabska tłuszcza organizowała rozruchy w całym kraju. Palili i rabowali żydowskie domy, przedsiębiorstwa i synagogi w mieszanych miastach żydowsko-arabskich. Linczowali żydowskich sąsiadów i przechodniów. I związali swój los z Hamasem.


Hamas rozpoczął ofensywę, kiedy rząd Netanjahu upadał. Obecnie Izrael jest kierowany przez rząd zdominowany przez lewicę, który rządzi dysponując większością zaledwie jednego głosu. Izraelska partia islamistyczna stowarzyszona z Bractwem  Muzułmańskim, Ra'am, jest członkiem rządzącej koalicji. Z mizerną frakcją czterech miejsc w Knesecie Ra'am może obalić rząd, kiedy tylko sobie tego zażyczy. Posłowie z ramienia Ra'am wielokrotnie przysięgali, że odejdą z koalicji – a tym samym obalą rząd, jeśli premier Naftali Bennett rozpocznie kampanię przeciwko Hamasowi.


Podczas gdy w przeszłości Kongres nie miał ochoty finansować rządzonej przez Hamas Gazy, dzisiaj jego poparcie dla Izraela stało się kontrowersyjne. Z rosnącą antyizraelską frakcją wśród Demokratów w amerykańskim Kongresie poparcie dla Izraela stało się politycznie kosztowne dla wielu członków Demokratycznej większości. Poparcie dla Hamasu, z drugiej strony, staje się nieobarczone żadnymi kosztami dla wielu Demokratów.  


W zeszłym tygodniu minister spraw zagranicznych Izraela, Jair Lapid, odwiedził Waszyngton. Po spotkaniach z najwyższymi oficjelami administracji Bidena ukazały się informacje o sporze między stronami w sprawie finansowania Hamasu. Lapid, podobnie jak administracja Bidena, popiera przekazywanie astronomicznych sum do kontrolowanej przez Hamas Gazy, żeby zbudować jej gospodarkę. Popiera nawet przekazywanie materiałów budowlanych podwójnego użytku, które Hamas może z łatwością użyć do szybkiego odtworzenia i rozszerzenia swojego arsenału pocisków i innych systemów broni ofensywnej.


Według tych informacji jednak, Lapid chce opóźnić transfer funduszy i materiałów budowlanych aż zawrze się umowę, w której Hamas uwolni dwóch izraelskich zakładników i zwróci szczątki dwóch izraelskich żołnierzy, przetrzymywanych od ostatniej wojny na pełną skalę przeciwko Izraelowi w 2014 roku. Prezydent Joe Biden i sekretarz stanu Antony Blinken podobno odrzucili stanowisko Lapida i żądali natychmiastowego przekazania funduszy i materiałów do Gazy bez stawiania jakichkolwiek warunków.  


Spór Lapida z amerykańską administracją jest całkowicie nieistotny i głęboko szkodliwy wobec ofensywnej strategii Hamasu, jego ludobójczych planów i triumfalistycznej postawy. Jest świadectwem urojenia stanowiącego samo sedna filozofii propalestyńskiego obozu, jak również jest wielkim niebezpieczeństwem, jakie takie urojenie stanowi dla bezpieczeństwa i przetrwania państwa Izraela.


Hamas Is the Beneficiary of Joe Biden’s Delusional Diplomacy

Newsweek, 20 października 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Caroline Glick 

Znana dziennikarka izraelska, pracuje w „Jerusalem Post”. Urodzona w Stanach Zjednoczonych, gdzie ukończyła studia z nauk społecznych. Emigrowała do Izraela w 1991 roku, wstępując natychmiast do IDF, w 1996 roku zakończyła karierę w wojsku w stopniu kapitana. Występuje często w izraelskiej telewizji, jest również zapraszana przez różne stacje telewizyjne w USA.     

(0)
Listy z naszego sadu
Chief editor: Hili
Webmaster:: Andrzej Koraszewski
Collaborators: Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein
Go to web version