Prawda

Wtorek, 19 marca 2024 - 03:44

« Poprzedni Następny »


Liberalizm w niebezpieczeństwie


Jamie Palmer 2017-08-20


Jedną z osobliwości dyskusji politycznych w Ameryce jest tendencja do łączenia lewicy liberalnej i radykalnej. Z powodu tego pomieszania udało się zamienić określenie „liberał” w obelgę, mimo że wolność osobista była jednym z niezbywalnych praw wpisanych w Amerykańską Deklarację Niepodległości. Poza tym, pod względem tego, co myślą i – co ważniejsze – jak myślą, różnica między liberałami i radykałami jest wielka.

Przypomnienia o tym, jak jest wielka, dostarczyła w zeszłym tygodniu reakcja na artykuł liberalnej dziennikarki, Bari Weiss, która ostro skrytykowała cztery przywódczynie Marszu Kobiet, ruchu stworzonego ad hoc, by wywołać sprzeciw feministyczny wobec administracji Donalda Trumpa. Weiss podkreśliła, że sam marsz w styczniu był koniecznym i inspirującym pokazem publicznej niezgody. Niemniej, dobrze udokumentowana historia sojuszy jej przywódców z całą litanią postaci rasistowskich i przestępczych, czyni z nich marnych przywódców liberalnego oporu. Przez używanie sprzeciwu wobec antyliberalizmu Trumpa jako platformy dla własnej, antyliberalnej polityki, twierdzi Weiss, Marsz Kobiet sprowadzał złą sławę na skądinąd godną pochwały sprawę i wciągał Partię Demokratyczną we własny, populistyczny cul-de-sac.

 

Ta krytyka polityki postępowego protestu nie jest nowa. Ale artykuł Weiss był ważny, ponieważ ukazał się nie na łamach pism konserwatywnych, ale w „New York Times”. Jak mówi sama Weiss, chciała uczulić Demokratów na obecność reakcjonistów między nimi. Nie był to więc atak prawicy na lewicę, ale próba obudzenia sumienia postępowych zwolenników marszu przez apelowanie do ich liberalnych wartości.

 

Artykuł Weiss wywołał sporo dyskusji na całym spectrum politycznym i niemałą konsternację na lewicy. Dwa dni później Bob Bland – jedna z organizatorek marszu wymieniona w artykule – napisała w odpowiedzi wściekły list do „New York Times”. Mogła odpowiedzieć po prostu zaprzeczając związkom, o które Weiss oskarżyła organizatorki, lub przez odrzucenie ich jako popełniony kiedyś błędny osąd, albo też przez bronienie ich. Zamiast tego zaczęła tak, jak zamierzała kontynuować – oskarżając Weiss o to, że jest niechętna do współpracy i doradzając jej, by wróciła do szeregu:

Kiedy postępowi opowiadają się za nienawiścią autorstwa Bari Weiss, utrwala błędną narrację, która jest z wielu powodów niebezpieczna, najbardziej dlatego, że grozi podziałem i odwróceniem uwagi ludzi postępowych wtedy, kiedy musimy stać zjednoczeni.  

A to oznacza zupełne niezrozumienie tego, o co chodziło Weiss w tym artykule. Jeśli oburza cię rasizm i męski szowinizm Trumpa, to, pytała Weiss, czy nie powinien cię również oburzać działacz lewicowy, który wyraża poparcie dla pozbawionych skrupułów demagogów, takich jak Louis Farrakhan?


Proszę zauważyć, że Bland nie pisze, iż twierdzenia Weiss są “nieprawdziwe”. A to dlatego, że Bland i Weiss żyją w różnych wszechświatach epistemologicznych. Weiss, która wyznaje wartości liberalnego Oświecenia, działa w świecie, w którym fakty i rozum są używane do odróżnienia prawdy od kłamstwa i zgodnie z tym porządkuje swoje argumenty. Bland, która wyznaje radykalne, antyoświeceniowe poglądy, odrzuca obiektywność i dowody na rzecz konkurencyjnej narracji, która daje pierwszeństwo temu, co ludzie czują. „Jako cis-heteroseksualna biała kobieta, nowa dla aktywizmu feministycznego” wyjaśnia ona:

…Podczas planowania styczniowego marszu czasami czułam się nieswojo, a czasami, mimo że starałam się zdobyć na tyle empatii, ile potrafiłam, nie mogłam nawiązać do czyjegoś poglądu. Taka jest natura ruchu tak inkluzyjnego i intersekcjonalnego jak nasz. Niewygoda jest niezbędna dla wzrostu.

Jeśli jednak ma się odrzucić prawdę i argument na rzecz sesji zdobywania się na empatię, nadal potrzeba jakiegoś sposobu na ustalenie, kto ma rację, a kto nie i kto komu powinien udzielać nauk moralnych.


W narracji, jaką napisała dla siebie, Bland jest przywódczynią w heroicznych wysiłkach przeciwstawiania się patriarchatowi, białej supremacji itd. Świadoma jednak korzyści, jakie daje jej grzech pierworodny białej skóry i hetero normatywności, wymaga to od niej ustępowania świadectwom tych mniej obdarzonym przez los dusz, które zaadoptowała jako swoich podopiecznych. Z konieczności powoduje to, że czuje niewygodę (którą z wdzięcznością akceptuje), ale nie pozwala jej na oczekiwanie odwzajemnienia  zrozumienia lub samokrytyki.


Chociaż Bland pomija istotę zarzutów Weiss, z jej listu można wywnioskować, że gdyby to zrobiła, podałaby wykute na pamięć odpowiedzi, które znamy już z takich dyskusji. A mianowicie: Fidel Castro prześladował gejów i dysydentów, ale otaczanie go czcią jest w porządku, ponieważ dawał azyl amerykańskim radykałom o kolorowej skórze i ponieważ był ofiarą i przysięgłym wrogiem neoliberalnego imperializmu. Mizoginia Farrakhana i jego tendencja do hitlerowskich oświadczeń może brzmieć problematycznie dla niewyszkolonego ucha, ale takie rzeczy trzeba rozumieć w kontekście autentycznej czarnej wściekłości spowodowanej rasizmem amerykańskim. Jeśli zaś chodzi o morderczynię policjanta i uciekinierkę Assatę Shakur, Marsz Kobiet bronił popierania jej w 20-częściowej burzy tweetów, które Bland przypuszczalnie aprobuje.


Tak więc litania ponurych związków i aprobaty, wyliczona w artykule Weiss, zostaje zlekceważona niecierpliwym machnięciem ręki jako “trudne dyskusje, które nasz ruch musi kontynuować” oraz jako niezbędna część “tkania materii społecznej, tak potrzebnej, by chronić nas przed planami Trumpa”. Nie jestem całkiem pewien, co ma znaczyć ta druga część, ale przynajmniej brzmi otwarcie, pluralistycznie i sprzyjająco dla ciepła i niejasności. Kiedy jednak Bland i jej koledzy akceptują najbardziej reakcyjne głosy na lewicy, głosy liberalne są wyrzucane i potępiane w imię zgodności ideologicznej.

 

Weiss zwróciła szczególnie uwagę na obelgi, jakie współorganizatorka marszy, Linda Sarsour, skierowała do dysydentki somalijskiej, Ayaan Hirsi Ali, na mediach społecznościowych. Historia życia Hirsi Ali spełnia niemal wszystkie rubryki tożsamościowe, które intersekcjonalna lewica lubi używać jako miarę ucisku: jest kobietą, jest kolorowa, jest uchodźcą z globalnego Południa i jest ofiarą przerażającego maltretowania patriarchalnego. Niestety, pobłądziła w swoich opiniach. Podobnie jak Weiss, jest liberalną uniwersalistką, która atakuje wsteczne poglądy i praktyki znajdowane w chronionych grupach mniejszościowych, zamiast użyczyć im życzliwego ucha. Za odrzucenie bezkrytycznej protekcjonalności żądanej przez Bob Bland, Ayan Hirsi Ali stoi oskarżona o oferowanie pomocy i pociechy wyznawcom białej supremacji i to podburzające oskarżenie służy jako moralny nakaz oczerniania jej.


Za mało pomocne podnoszenie głosu sprzeciwu, a tym samym utrwalanie „błędnej narracji”, Bari Weiss dowiedziała się, że ona także „lansuje atak alt-prawicy, który ma na celu zdyskredytowanie ruchu Marszu Kobiet i jej przywódców”. To oskarżenie było tak niezaskakujące, że Weiss przewidziała je w swoim artykule. Nie odstraszyło to jednak Bland od  wysunięcia go w swojej dającej się przewidzieć diatrybie, w której przeciwstawiła własne szlachetne i szczodre poglądy zdradzieckiej bigoterii Weiss: 

Jesteśmy ruchem, który zakorzeniony jest w miłości do wszystkich ludzi, a szczególnie narażonych, uciskanych i marginalizowanych. Jak dotąd, krytycy tacy jak pani Weiss, są tylko krytykami z foteli. Dopóki nie wstaną, nie zaczną słuchać i nie wykonają pracy, by zrozumieć tych, których uczucia zostały ukształtowane przez niesprawiedliwość, pozostaną apologetami status quo, ideologii rasistowskiej i białego patriarchatu nacjonalistycznego.

Bari Weiss jest liberalną Żydówką, której zbrodnią jest większe zainteresowanie tym, co ludzie mówią, niż uczuciami, jakie wyrażają. Tak jak to widzą radykalni lewicowcy, racjonalizm i uniwersalizm odzwierciedlają przestarzałe poglądy establishmentu Partii Demokratycznej i pogardzane „klasy darczyńców”. Selektywne stosowanie własnego empatycznego relatywizmu zaś reprezentuje przyszłość i udręczony krzyk postępowych mas aktywizmu sprawiedliwości społecznej. Od wyborów 2016 r. Demokraci Sandersa, nadal z palącą urazą, podwoili ataki na elity partyjne, które obwiniali (niesłusznie) o niepowodzenie swojego kandydata w zdobyciu nominacji Demokratów.


Wynik tej walki wewnętrznej pozostaje na razie niejasny, ale zależy od tego bardzo dużo. Liberalizm amerykański już jest ściśnięty między agresywnie autorytarnymi aktywistami lewicy i agresywnie autorytarnymi aktywistami prawicy, zjednoczonymi w kipiącej nienawiści do liberalnego status quo i elit, które nim zarządzają.


Gdyby obie partie, Demokratyczna i Republikańska poddały się populistycznym insurekcjom, amerykańska debata polityczna zamieniłaby się w niekończące się skargi tożsamościowych zażaleń i poszukiwanie kozłów ofiarnych. Polityka zagraniczna obu stron jest tymczasem zagrożona skostnieniem w partyjny protekcjonizm i izolacjonistyczną rusofilię w czasie, kiedy powojennemu porządkowi liberalnemu grozi wzrost europejskiego etnonacjonalizmu, rosyjska ekspansja, wojownicza paranoja Korei Północnej i narastająca siła Chin i Iranu. Jedna z głównych partii musi bronić liberalnego i międzynarodowego centrum i przedstawiać argumenty na rzecz wolnego handlu, wolności słowa, wolności badań i uniwersalnych praw człowieka.


W pełnym zaciekłości artykule w “The Week”, atakującym umiarkowanych w Partii Demokratycznej z pozycji radykalnej lewicy, Ryan Cooper nawiązał do artykułu Weiss z „New York Times” i nazwał ją „neokonserwatystką”. Intencją Coopera przy użyciu tego określenia było zdyskredytowanie Weiss, ale częściowo jest to poprawne określenie, przynajmniej dlatego, że neokonserwatyści też są na ogół liberałami. Dlatego też należą oni do najbardziej wojowniczych przeciwników Trumpa w Partii Republikańskiej. Podczas gdy   Sean Hannity i Tucker Carlson zapraszają Juliana Assange, Glenna Greenwalda, Stephena F. Cohena i Maxa Blumenthala do Fox News, by lamentowali nad przedstawianiem Putina, Assada i Trumpa jako potworów w mediach głównego nurtu, byli sojusznicy i jastrzębie w sprawach bezpieczeństwa, tacy jak Max Boot z “Commentary” są teraz przedmiotem szyderstw i pogardy dla Fox News.  

 

W sobotę CNN dodał do panującego zamieszania w kwestii nomenklatury politycznej, kiedy poinformował, że “H. R. McMaster stoi przed atakami konserwatystów”. Przez „konserwatystów” CNN zdaje się rozumieć koalicję lewicowców z Intercept i nacjonalistów z Breitbart w przyjaznej dla Trumpa blogosferze, zjednoczonych wrogością wobec tego doradcy Trumpa w sprawach bezpieczeństwa narodowego. Jay Nordlinger – który niedawno napisał wspaniałą obronę liberalnego uniwersalizmu dla National Review – odpowiedział: “Nie nazwałbym ich tak. Tracimy jednak słowo ‘konserwatywny’ na rzecz antyliberalnej prawicy. To oznaczałoby wielką, paskudną zmianę”.  W wynikłej dyskusji Bill Kristol z “Weekly Standard” zastanawiał się, czy “Konserwatyści mogliby ‘zmienić markę’ na liberałów. Poważnie. Jesteśmy za liberalną demokracją, liberalnym porządkiem świata, liberalną gospodarką, liberalną edukacją”.  

 

Taka zmiana marki nie jest całkiem nieprzekonująca. Wielu neokonserwatystów zaczęło swoje życie polityczne jako Demokraci, zanim radykałowie Nowej Lewicy wypchnęli ich w latach 1960. i na początku 1970. Jak sucho stwierdził Joshua Muravchik w odpowiedzi na tweet Kristola: “Niektórzy z nas byli ‘liberałami’. McGovernici napiętnowali nas jako ‘neokonów’, zawłaszczyli nazwę ‘liberalny’ & i uczynili ją tak niepopularną, że zmienili ją na ‘postępowy’”.

 

Czy więc wrogie przejęcie Partii Republikańskiej przez nacjonalistyczną prawicę mogłoby doprowadzić do dołączenia neokonserwatystów do liberalnej i centrowej Partii Demokratycznej? Zdarzały się dziwniejsze rzeczy. W końcu, wielu anty-Trumpowych Republikanów już złamało zwyczaj całego życia, głosując na Hillary Clinton, kandydatkę, którą pogardzali. Z każdym nowym skandalicznym posunięciem Trumpa coraz bardziej rosnąca liczba umiarkowanych Republikanów odrywa się od Partii Republikańskiej i odchodzi na polityczną ziemię niczyją. W miarę jak ten samotny skrawek ziemi staje się coraz bardziej zatłoczony, zaczną szukać nowego domu i przegrupowanie, które jednoczy liberałów wszelkiego rodzaju przeciwko populistycznej demagogii lewicy i prawicy z pewnością byłoby rozjaśniające.


Niestety, orgia rozdzierania szat i zgrzytania zębami, jaka powitała zatrudnienie konserwatywnego Breta Stephensa przez “New York Times” pokazuje, że taki rozwój sytuacji nie wygląda obecnie na prawdopodobny. Jak to się mówi, obyczaje plemienne i partyjne nie umierają. Liberalna lewica nie wybaczyła Iraku neokonserwatystom, a neokonserwatyści nadal są w zrozumiały sposób zirytowani pełną lekkomyślnego samozadowolenia polityką wobec Rosji-Iranu-Syrii podczas administracji Obamy. Z drugiej strony, „New York Times” nie został rzucony na kolana awanturą o mianowanie Stephensa i podejrzewam, że większość czytelników, którzy pokazywali swoje cofnięte prenumeraty w mediach społecznościowych, jak spalone karty powołania do wojska, pogodzili się z tą decyzją o zatrudnieniu i cicho wrócili do szeregu.


Niedawna historia dała obu stronom ostrą nauczkę. Jeśli wojny w Afganistanie i Iraku ujawniły granice zdolności Ameryki do kształtowania Bliskiego Wschodu na własny obraz i podobieństwo, to afera DNC obudziła (miejmy nadzieję) Demokratów do zrozumienia niebezpieczeństwa wychodzenia naprzeciw bezwzględnym wrogom geopolitycznym. Problemy – miedzy innymi – niestabilności na Bliskim Wschodzie i rewanżyzmu Rosji pozostają i włączenie głosów neokonserwatywnych mogłoby wnieść trochę hartu ducha do instynktownie gołębich dyskusji Demokratycznych o polityce zagranicznej. Liberalni Keynesianie i zwolennicy wolnego rynku oczywiście będą nadal spierać się między sobą o opiekę zdrowotną i politykę „opodatkuj i wydaj”, ale co z tego? Takie różnice zdań są siłą napędową demokracji liberalnej i różnorodność poglądów w koalicji politycznej jest niezbędna dla mechanizmu dochodzenia do tego, co działa, a co nie działa.

 

Tymczasem zaskakujący wybuch sympatii między Fox News a izolacjonistyczną lewicą sugeruje, że wyborcy Jill Stein, wyznawcy Wikileaks i ci, którzy zabrnęli za Bernim w ślepy zaułek, nie będą mieli trudności ze znalezieniem nowego domu w Partii Republikańskiej Trumpa, gdyby Partia Demokratyczna miała stać się bastionem liberalizmu, którym gardzą. Dla większości z nich taki ruch stanowiłby to, co nieżyjący już dziennikarz amerykański Louis Fischer nazwał kiedyś „przesunięciem lojalności, nie zaś zmianą poglądów lub uczuć”.

 

Jest przypuszczalnie prawdą, że intersekcjonalne feministki, takie jak Bland i Sarsour nigdy nie pojednają się z alt-prawicą – obie strony uzasadniają swoje istnienie przez groźbę, jaką stanowi ta druga strona i konkurują o uwagę w grze o sumie zerowej. Ale ta wzajemna antypatia jest także nieco nielogiczna, ponieważ obie strony są skrojone z tego samego relatywistycznego materiału i podzielają pragnienie bałkanizacji Ameryki w jej tożsamościowe części składowe. Z pewnością ani alt-prawica, ani intersekcjonalna lewica nie chcą mieć nic wspólnego z Oświeceniem lub jego wartościami, którymi gardzą.


W ostatnim roku polityczny kalejdoskop Ameryki doznał gwałtownego wstrząsu i podczas gdy kawałki nadal są w ruchu, chorzy na chorobę lokomocyjną członkowie obu partii zostali zmuszeni do zastanowienia się nad tym, co reprezentują i dlaczego. W tym krytycznym momencie artykuł Bari Weiss oferuje pouczającą przejrzystość moralną. To, co jednoczy liberalnych Republikanów i Demokratów, jest cenniejsze niż to, co ich dzieli, i w nadchodzących miesiącach i latach zostaną wezwani do zebrania swoich wspólnych sił w obronie wspólnych idei i wartości. Dla tych, którzy cenią wolną i racjonalną dyskusję, wynik nie mógłby być ważniejszy. Jeśli zwycięży antyliberalizm, nie pozostanie nic do dyskutowania.


Liberalism in Peril

Quillette, 9 sierpnia 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Jamie Palmer

 

Brytyjski dziennikarz i reżyser zajmujący się multikulturlizmem, terroryzmem i Bliskim Wschodem. Prowadzi blog jacobinism.blogspot.co.uk.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. USA a cywilizacja liberalno-demokratyczna MEF 2017-08-21



 



Sprostowanie

Ja: Chwilami mam wrażenie, że wszystko już było.
Hili: Brednia, nie było jeszcze jutrzejszego śniadania.

Więcej

“Ramadan
– miesiąc dżihadu”
Bassam Tawil

<span>Ci, którzy wierzą, że Hamas dąży do zawieszenia broni przed Ramadanem, oszukują samych siebie. W całej historii muzułmanie wykorzystywali Ramadan do prowadzenia wojny ze swoimi wrogami. Na przykład podczas Ramadanu w 2016 r. dwóch palestyńskich kuzynów, Mohammed i Chalil Muchamara, dokonali ataku bronią palną na targu Sarona w Tel Awiwie, zabijając czterech Izraelczyków i raniąc 40 innych osób. Na zdjęciu: Imam w Gazie intonuje modlitwę: „O Allahu daj nam zwycięstwo, błogosław naszych męczenników i pomóż naszym rodzinom.” [Żdódło zdjęcia „Palestine Chronicle”, 10 marca 2024]  </span>

Międzynarodowi mediatorzy i światowi przywódcy, w tym prezydent USA Joe Biden, mają nadzieję na osiągnięcie porozumienia o zawieszeniu broni między Izraelem a wspieraną przez Iran grupą terrorystyczną Hamas przed islamskim świętym miesiącem Ramadan, który rozpoczyna się 10 marca. 5 marca Biden ostrzegł przed potencjalnymi problemami w przypadku braku porozumienia o zawieszeniu broni przed Ramadanem. „Konieczne jest zawieszenie broni ze względu na Ramadan – jeśli dojdziemy do okoliczności, w których będzie to trwało aż do Ramadanu, Izrael i Jerozolima mogą być bardzo, bardzo niebezpieczne” – powiedział dziennikarzom w Waszyngtonie.

Więcej

Hamas głodzi naszych
braci i siostry w Gazie
Bassem Eid

Zdjęcie podpisane przez jakiegoś wikipedystę: „Kryzys humanitarny w następstwie totalnej blokady przez Izrael.”  Źródło zdjęcia: Wikipedia

Jak możemy zrozumieć straszliwą, narzuconą przez samych siebie nędzę, która dotyka obecnie mieszkańców Gazy? Rozdzierająca serce panika, która miała miejsce w Gazie w ubiegły czwartek, rzuca jasne światło na brutalną rzeczywistość życia pod rządami Hamasu. Jest to ponure przypomnienie o pilnej potrzebie zajęcia się cierpieniem ludności Gazy, ale stanowi także kluczowy moment w celu wyjaśnienia odpowiedzialności za trudną sytuację Gazy.

Więcej
Blue line

Logika świadectwem
prawdy
Lucjan Ferus


Richard H. Popkin i Avrum Stroll, autorzy  bardzo interesującej książki „Filozofia”, w dziale „Logika”, tak ją scharakteryzowano: „Logika może być określona jako dziedzina filozofii, która zastanawia się nad naturą samego myślenia /../ logika jest najprawdopodobniej podstawową gałęzią filozofii. Wszystkie dziedziny filozofii angażują myślenie, a czy jest to myślenie poprawne czy nie, zależy od tego czy jest ono zgodne z prawami logiki /../ Logika jest więc nauką, która stara się odróżnić złe rozumowania od dobrych”.

Więcej

Odwaga białej flagi
i mój Poznań
Andrzej Koraszewski

Papież Franciuszek (ten w białej sukience), z prezydentem Brazylii Luizem Ignacio Lulą da Silva rozmawiający o pokojowym zakończeniu wojny „między” Rosją a Ukrainą. (Źródło: Wikipedia.)

Papież Franciszek powiedział w wywiadzie, że Ukraina powinna wykazać się - jak to określił – odwagą wywieszenia białej flagi i negocjowania zakończenia wojny z Rosją. Reakcje wydają się dość jednolite i, delikatne mówiąc, niepochlebne. Trudno sobie wyobrazić, żeby ten chrześcijanin powiedział to samo, ale kierując swoje słowa do Hamasu. Mam wrażenie, że opinie byłyby bardziej podzielone, jestem również pewien, że byłoby wiele głosów potępienia. Papież oczekuje zawieszenia broni w Gazie, ale rozumie przez to wywieszenie białej flagi przez Izrael i umożliwienie Hamasowi przetrwanie.

Więcej
Blue line

Demokracja protestów
i piwny parlamentaryzm
Marcin Kruk


Ty ciemnoto boża, powiedział pan Tadzio, na co pan Zdzisio wrzasnął: ty rasisto. Pani Jadzia, która przyniosła im z bufetu kolejne piwo, postanowiła ich uspokoić. Powiedziała, że manichejski dualizm nie jest dobrą przystawką i lepiej, żeby zamówili coś do zjedzenia.  


W sprawie braku popytu na przystawkę mieli konsensus, ale z panią Jadzią, jak z Panem Bogiem, dyskutować się nie da, można ją tylko zignorować, więc pan Tadzio już całkiem spokojnie wyraził sprzeciw wobec zakazu palenia i przedstawił swój pogląd.

Więcej

Izraelska pisarka odpowiada
Zachodnim "intelektualistom"
Jerry A. Coyne


„Dzień dobry, Dina,
Pushkin House ogłosił w mediach społecznościowych naszą zbliżającą się dyskusję i natychmiast otrzymał krytyczne uwagi dotyczące Twojego stanowiska w sprawie konfliktu palestyńsko-izraelskiego. Chcieliby poznać Twoje stanowisko w tej sprawie, zanim zareagują w jakikolwiek sposób. Czy mogłabyś sformułować swoje stanowisko i przesłać mi je tak szybko, jak to możliwe?

Natalia!„
Pisarka odpowiedziała listem otwartym.

Więcej

Dlaczego warto odrzucić
radykalną dekolonizację
Jay Sophalkalyan 

Panorama Singapuru o wschodzie słońca, 1865, litografia Vincenta Brooksa. (Wikipedia).

Synkretyzm w dominującym dyskursie akademickim na temat „dekolonizacji”  jest wyraźnie nieobecny. Jednak synkretyzm był zjawiskiem powszechnym w starożytnym świecie, gdzie różne społeczeństwa, zjednoczone w drodze podbojów, handlu lub wymiany kulturalnej, często były narażone na obce wierzenia i praktyki. To było katalizatorem fuzji kulturowych i religijnych. Ciekawy przykład tego starożytnego synkretyzmu widzimy w okresie hellenistycznym, kiedy kultura grecka przeplatała się z lokalnymi kulturami na terenach podbitych przez Aleksandra Wielkiego. To skomplikowane zlewanie się kultur dało początek religiom hellenistycznym, które w miarę płynnie łączyły wierzenia greckie i ludów podbitych.
To właśnie synkretyzm odegrał potężną rolę w rozwoju państwa narodowego Singapuru. Początki powstania nowoczesnego Singapuru sięgają początków XIX wieku w efekcie rywalizacji między Brytyjczykami i Holendrami. Brytyjska Kompania Wschodnioindyjska starała się rozszerzyć swoje wpływy w Azji Południowo-Wschodniej, chroniąc swoje interesy na lukratywnym szlaku handlowym łączącym Chiny z Indiami Brytyjskimi. Tymczasem Holendrzy, którzy kontrolowali już część Azji Wschodniej, zdominowali szlaki handlowe.

Więcej

Jak działa „przebudzony”
antysemityzm 
Jonathan S. Tobin

Brytyjski reżyser filmowy Jonathan Glazer (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Jeśli nie jesteś zapalonym kinomanem, być może nie słyszałeś o Jonathanie Glazerze przed jego momentem sławy podczas tegorocznej ceremonii wręczenia Oscarów. Po tym, jak „Strefa interesów” – niezwykle chwalony film o komendancie obozu zagłady w Auschwitz, luźno oparty na powieści Martina Amisa pod tym samym tytułem – otrzymał Oscara za najlepszy międzynarodowy film fabularny, Glazer pojawił się na scenie wraz z resztą zespołu produkcyjnego, aby odebrać trofea. Stojąc z producentem Jamesem Wilsonem i ich sponsorem finansowym, miliarderem Leonardem Blavatnikiem, Glazer, który napisał scenariusz i wyreżyserował film, zdecydował się nie wypowiadać spontanicznie, ale zamiast tego odczytał oświadczenie.

Więcej

Przepływ genów od
neandertalczyków do ludzi
Jerry A. Coyne 

Rekonstrukcja obozowiska neandertalczyków w Jaskini Ciemnej w Ojcowskim Parku Narodowym.

Dzisiaj spróbuję przedstawić artykuł, z którym mam pewien kłopot, a mianowicie zrozumienie, w jaki sposób autorzy (w tym laureat Nagrody Nobla Svante Pääbo) ustalili, które geny pochodzą od neandertalczyków i denisowian (obie linie obecnie wymarły), a które z ich siostrzanego rodowodu, czyli tej odrębnej linii genetycznej prowadzącej do współczesnych ludzi. (Wszystkie trzy linie rodowe miały wspólnego przodka.) Jak wiemy, genom współczesnego człowieka zawiera pewien niewielki procent genów pochodzących od neandertalczyków i dotyczy to również genów pochodzących od denisowian (te drugie częściej występują we współczesnych populacjach z Oceanii, Azji i u rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej).

Więcej

Credo antysemitów:
„Nigdy nie ufaj Żydowi”
Elder of Ziyon


Zeznania Żydów, którzy byli świadkami ataków, są sprawdzane z dowodami kryminalistycznymi, zdjęciami i filmami, weryfikowane z innymi świadkami, a wszystko, co nie spełnia ich rzekomo profesjonalnych standardów, nawet nie zostaje wspominane. Jednak wyłącznie słowne oskarżenia ze strony Palestyńczyków są publikowane szczegółowo i nie zawierają absolutnie żadnych dowodów potwierdzających. Użycie przez nich słowa „oskarżenia” nie osłabia kolejnego zdania, w którym „okrutne, nieludzkie i poniżające traktowanie przetrzymywanych Palestyńczyków” zostaje opublikowane jako fakt. 

Więcej
Blue line

Dlaczego lewica
musi kłamać o gwałtach
Jonathan S. Tobin

Izraelki, które zostały porwane przez terrorystów Hamasu 7 października, wywiezione do Strefy Gazy i przetrzymywane w niewoli, a następnie wypuszczone kilka miesięcy później, biorą udział w konferencji prasowej w Tel Awiwie, 7 lutego 2024 r. Zdjęcie: Avshalom Sassoni/Flash90.

Nie trzeba czytać lewicowych publikacji, takich jak "Intercept" lub „The Nation”, ani oglądać programu "Democracy Now" dostępnego w NPR i Pacifica, by spotkać się z zaprzeczeniami okrucieństw z 7 października. Są one powszechne w mediach społecznościowych, i jeśli nie śledzisz wyłącznie małych wysepek proizraelskich mediów, trudno tego uniknąć. Jednak nacisk na zaprzeczanie, że gwałt był nie tylko powszechny, ale stanowił ważny element planów i taktyki Hamasu w jego atakach transgranicznych, nie jest związany tylko ze sceptycyzmem wobec tych wydarzeń.

Więcej

USA ukrywa zagraniczne
darowizny na rzecz uniwersytetów
Mitchell Bard

Texas A&M University in Education City, Al Rajjan, Katar. Zdjęcie: Alex Sergeev via Wikimedia Commons.

Antyizraelskie protesty na uczelniach w całym kraju wzbudziły obawy co do potencjalnej roli darowizn arabskich w wzroście antysemityzmu. Jednak Departament Edukacji Stanów Zjednoczonych (DoE) utrudnił ocenę wpływu tych funduszy poprzez celowe ukrywanie danych uzyskanych z uniwersytetów, błędne przedstawianie informacji i zmiany w poprzednich raportach. Do 2020 r. Departament Edukacji nie przywiązywał dużej wagi do przestrzegania zasad przez uniwersytety, a instytucje nie zgłaszały wymaganych informacji o wszystkich darowiznach powyżej 250 tysięcy dolarów. 

Więcej
Blue line

Niektóre obawy dotyczące islamu
są całkowicie racjonalne
Richard Dawkins


„Fobia” to irracjonalny strach, jak w przypadku klaustrofobii, agorafobii lub arachnofobii, a wszystkie one zasługują na współczucie. Ale strach może być też racjonalny. Piechur w okopach z I wojny światowej miałby wszelkie powody, aby obawiać się wyskoczenia z okopu. Oskarżanie go o „fobię” byłoby, delikatnie mówiąc, nieładne. Australijczyk podejrzany o arachnofobię mógłby wskazać na fakt, że pająki, których ukąszenie jest niebezpieczne, nie są rzadkością. W Wielkiej Brytanii jest znacznie mniejszy powód do strachu przed pająkami, więc mój strach przed nimi można śmiało nazwać arachnofobią. Czy istnieje grupa ludzi, która podobnie jak Australijczycy w przypadku pająków ma uzasadnione powody, aby obawiać się pewnych aspektów islamu? Jeśli taka grupa istnieje, sugeruję, że można ją znaleźć wśród samych muzułmanów.

Więcej

Oni kupczą
naszą krwią
Z materiałów MEMRI

Karykatura na kanale Telegramu skierowana przeciwko Hamasowi. Przywódcy Hamasu mówią Gazańczykom, aby wytrwali „dla dobra ojczyzny”; Gazańczycy odpowiadają: „Nie ma już pieniędzy ani ojczyzny – wasz potop [Al-Aksa] zniszczył nas” (T.me/ahrarqaza2024, 2 lutego 2024 r.)

Mieszkańcy Gazy w dalszym ciągu ostro krytykują Hamas i jego przywódców w mediach społecznościowych i podczas demonstracji. Oskarżają go o naleganie na kontynuowanie wojny przeciwko Izraelowi za wszelką cenę, mimo że Hamas spowodował tylko  śmierci i zniszczenia, o prowadzenie wojen, które służą programowi Iranu i nie wyzwalają Palestyny, oraz o narażanie życia cywilów przez wykorzystywanie ich jako ludzkich tarcz dla swoich żołnierzy. 

Więcej

Wybory wartości
w globalnej wiosce
Andrzej Koraszewski

Źródło: Twitter

Amerykańskie wybory prezydenckie dopiero w listopadzie, ale ich wynik jest z każdym, dniem bardziej przewidywalny. Na pytanie, na kogo bym, głosował, gdybym mieszkał w Ameryce odpowiadam, że nie wiem, bo byłbym posiadaczem innego życiorysu. Jako obserwator z zewnątrz mam wrażenie, że dla Ameryki i dla świata byłoby najlepiej, gdyby wygrała Nikki Haley, bo rokowałoby nadzieję na względny powrót umiarkowania i rozsądku. Nie mam jednak na to wszystko nawet tak małego wpływu jak jednostkowy głos wyborcy. Wygrana Trumpa jest wysoce prawdopodobna, więc patrząc na to z Polski na pierwszym miejscu zastanawiam się, jaki to będzie miało wpływ na wsparcie USA dla Ukrainy, jaką politykę będzie prowadził wobec Iranu i Kataru, jak się ułożą stosunki z Unią Europejską?

Więcej

AP zakłada zadawanie
cierpień Gazańczykom
Elder of Ziyon

Rynek w Rafah sfilmowany 6 marca 2024. (https://www.youtube.com/watch?v=BL2IH7NobLg&t=6s )

Istnieją doniesienia, że Stany Zjednoczone badają sposoby dostarczania pomocy humanitarnej do Gazy statkami.

 

Media nie donoszą, że Izrael zatwierdził podobny plan w grudniu – i został on odrzucony przez przywódców palestyńskich.

 

W listopadzie Cypr zaproponował bardzo podobny plan wysłania pomocy do Gazy drogą morską. Sprzeciwiła się Autonomia Palestyńska. 

Więcej

Cena świętego spokoju,
czyli religijny raj
Lucjan Ferus

Zapytano ChatGPT; Jaki jest cel życia?Maszyna odpowiedziała: Żyć zawsze. <br />(Zdjęcie: fragment okładki książki Robot Visions Isaaca Asimova.)

Podobno człowiekowi potrzebna jest świadomość czegoś, co nada sens jego życiu, oraz otaczającemu go światu. Tym czymś lub raczej Kimś, jest oczywiście Bóg, gdyż wg osób wierzących, nic innego nie może spełnić tej doniosłej roli w tak doskonały sposób, w jaki możemy oczekiwać po Bogu. Choć zazwyczaj nie precyzuje się o jakiego Boga chodzi w tej konstatacji, to można przypuszczać, iż chodzi w niej o osobowego Boga teizmu, opisanego w Biblii, wyznawanego również przez katolików, czyli Boga Ojca i Jego Syna Jezusa Chrystusa, występujących łącznie z Duchem Świętym, jako Trójca Święta.

Więcej

Pułapka zastawiona
przez  mafię Hamasu
Seth J. Frantzman

Policja Hamasu w dzielnicy Faluja w północnej Gazie, 14 grudnia 2023 (Zdjęcie: Alwhidi - Anadolu Agency)

Przez ponad półtora dekady kontrolowania Gazy przez Hamas grupa terrorystyczna podejuje działania mające na celu przekształcenie każdego aspektu Strefy Gazy w dźwignię swojego państwa terroru. Oznaczało to drążenie tuneli pod uniwersytetami i szpitalami oraz rozmieszczanie broni w domów cywilów. Oznaczało to także utworzenie policji, która służyła interesom Hamasu. Dziś ta policja jest w centrum uwagi, ponieważ wiele organizacji międzynarodowych, które pracowały w Gazie lub zajmowały się pomocą humanitarną, postrzega policję Hamasu jako „prawo i porządek”, a nie przedłużenie grupy terrorystycznej, która sprowadziła wojnę i ruinę na tę ogarniętą walkami enklawę przybrzeżną. Sprawa policji Hamasu ma kluczowe znaczenie dla bieżących problemów dotykających Gazę. Na przykład istnieje wiele doniesień o kryzysie humanitarnym w Gazie. Hamas i wiele organizacji, które z nim współpracowały przez ostatnie dziesięciolecia, często twierdziły, że w Gazie panuje kryzys humanitarny, aby uzyskać ustępstwa dla Hamasu i umożliwić dalsze rządy tej grupy terrorystycznej.

Więcej

Wejdź
– skoro nalegasz
Athayde Tonhasca Júnior

Jego Ekscelencja Arthur Dobbs esq., generał, naczelny gubernator i wiceadmirał prowincji Karolina Północna, około 1753 r. © The New York Public Library Digital Collections.

Philip Miller (1691-1771), autor znanego słownika The Gardeners Dictionary i członek Towarzystwa Królewskiego, był zapalonym eksperymentatorem w rozmnażaniu roślin. W liście z 1715 roku do przyjaciela Miller opisał swoje obserwacje pszczół odwiedzających kwiaty tulipanów, „co go przekonuje, że Farina może być przenoszona z miejsca na miejsce przez owady” – Farina to Farina Fecundens (zapładniająca mąka), czyli pyłek, który jego koledzy przyrodnicy podejrzewali o odgrywanie ważnej roli w rozmnażaniu roślin. Tymczasem w Ameryce Arthur Dobbs (1689-1765), gubernator Karoliny Północnej, promotor wypraw w poszukiwaniu Przejścia Północno-Zachodniego i naukowiec-amator, doszedł do podobnego wniosku: „Myślę, że Opatrzność wyznaczyła Pszczołę, aby odegrała bardzo ważną rolę w promowanie wzrostu warzyw”.

Więcej

Gdzie są największe
cierpienia Arabów?
Hussain Abdul-Hussain

Obóz uchodźców z Darfuru w Czadzie gdzie schroniło się około 90 tysięcy ludzi, którzy utracili swoje domy podczas obecnego konfliktu wSudanie. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Co pomyślałby Sudańczyk obserwujący wznowioną wojnę domową w tym kraju – w wyniku której w niecały rok zginęło 14 tysięcy osób, wysiedlono 8 milionów i głód zagroził 17 milionom – gdyby zobaczył nagłówek CBS: „Gaza stoi w obliczu bezprecedensowej sytuacji rozpaczy”. 


Sudan ma 46 milionów mieszkańców, Gaza ma tylko dwa miliony. 

W latach 2004–2009 reżim sudański zabił w Sudanie 400 tysięcy ludzi. Miliony ludzi zostało wysiedlonych i nadal pozostają w obozach cierpiąc z powodu dotkliwego głodu i rozprzestrzeniającej się cholery. Od tego czasu reżim sudański rozpadł się na części: armia walczy z partyzantką. Od kwietnia obie strony toczą wojnę domową, która powoduje jeszcze więcej ofiar śmiertelnych, wysiedleń i agonii w Sudanie.
Według Medecins Sans Frontier co godzinę w Sudanie umiera jedno dziecko. Międzynarodowy Komitet Ratunkowy wymienia wojnę w Sudanie jako główny problem na swojej liście obserwacyjnej sytuacji nadzwyczajnych na rok 2024.
Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Spraw Humanitarnych (UNOCHA) poinformowało, że pomocy potrzebuje 25 milionów Sudańczyków. Prawie 18 milionów z nich boryka się z dotkliwym głódem, z czego 4,9 miliona jest w sytuacji potrzeby nadzwyczaj pilnej pomocy. Z 2,7 miliarda dolarów potrzebnych Sudanowi w 2024 roku agencje ONZ otrzymały 96,7 miliona dolarów, co stanowi zaledwie cztery procent

Więcej
Blue line

Homeopatyczny środek
na wydłużanie rzęs
Andrzej Koraszewski 


Długie rzęsy są jak ogon pawia, zwiększają atrakcyjność, są świadectwem zdrowia, reklamą dobrych genów. Sztuczne rzęsy to atrakcyjna nisza gospodarcza. W Internecie jest mnóstwo reklam środków na porost rzęs naturalnych. Sprawa jest poważna. Atrakcyjność fizyczna jest równie ważna jak atrakcyjność moralna. Dążymy do greckiego ideału połączenia piękna, zdrowia i dobra, co od zawsze prowadziło do sztucznego poprawiania urody fizycznej i moralnej, a to drugie czasem może prowadzić do moralnego daltonizmu. Nie mogę wykluczyć, że moralny daltonizm staje się poważnym problemem społecznym. Komunistyczny Dzień Kobiet skłania do refleksji. Organizacja Narodów Zjednoczonych nadal go niezmiernie szanuje, chociaż nie widzi powodu do interesowania się Irankami zabitymi za zdjęcie z głowy chusty.

Więcej

Przestępstwa seksualne
i Międzynarodowy Dzień Kobiet
Ruthie Blum

Kobiety zbierają się przed kwaterą główną obrony wojskowej Hakirya w Tel Awiwie, wzywając rząd do dalszych działań na rzecz uwolnienia zakładników, z których wiele to młode kobiety, nadal przetrzymywanych w Strefie Gazy, 1 lutego 2024 r. Zdjęcie: Avshalom

Izraelczycy nie potrzebują dalszych dowodów okrucieństw popełnionych 7 października przez Hamas i innych barbarzyńców z Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu i Fatahu. Są liczne zeznania ocalałych i patologów sądowych. Jakby zeznania naocznych świadków nie były wystarczające, istnieją godziny nagrań audio i wideo z telefonów komórkowych, kamer GoPro i kamer CCTV, z których większość została nagrana i sfilmowana przez zachwyconych terrorystów przechwalających się swoimi barbarzyńskimi czynami. Niestety, oszczerstwa za granicą sprawiają, że każdy nowy dowód staje się niezbędny. Nie należy oczekiwać, że dwa raporty opublikowane w poniedziałek zatrzymają zaprzeczanie masakrze.

Więcej

Czy odbędzie się strategiczny
dialog USA-Katar?
Yigal Carmon

Szef biura politycznego Hamasu Isma'il Hanija z emirem Kataru, szejkiem Tamimem bin Hamadem Aal Thani (źródło: qudspress.com)

Strona internetowa Ministerstwa Spraw Zagranicznych Kataru podaje, że w tym tygodniu rozpocznie się szósta runda strategicznego dialogu między Stanami Zjednoczonymi a Katarem.

Co dziwne, Free Press Kashmir powtórzyła oświadczenie Katarskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ale Departament Stanu USA nie mógł tego potwierdzić.ściwy, a wręcz niebezpieczny dla USA.

Więcej

Palestyńskie zabójstwa honorowe
tysięcy kobiet i dzieci
Elder of Ziyon

Mur chroniący Egipt przed uchodźcami z Gazy. (Źródło: Wikipedia)

Rok temu UN Women poinformowała, że „prawie jedna trzecia ludności Ukrainy została zmuszona do opuszczenia swoich domów. Około 60 procent z 7,7 miliona dorosłych przesiedleńców wewnętrznych to kobiety, podczas gdy 90 procent z 5,6 miliona uchodźców, którzy uciekli z Ukrainy, to kobiety i dzieci, co czyni, że jest to jedno z najbardziej związanymi z płcią przesiedleń w naszych czasach”.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Czy “bezpłciowe” bakterie
tworzą biologiczne gatunki?
Jerry A. Coyne

Czy Ramadan to czas pokoju
czy terroru?
Itamar Marcus

Polityka zagraniczna 
i zbliżające się wybory w USA
Alberto M. Fernandez

Palestyński
handlarz kłamstw
Bruce Bawer

Róża Melcerowa
- syjonistka i feministka
Patrycja Walter
 

Palestyńscy przywódcy ściągnęli 
nakbę na swoją ludność
Khaled Abu Toameh

Bogu/bogom nic
nie jesteśmy winni (III)
Lucjan Ferus

Opary zbiorowego
obłędu
Andrzej Koraszewski

Wszyscy jesteśmy
imigrantami
Andrzej Koraszewski 

Protokoły mędrców Syjonu
w Karcie Hamasu
Eliyahu Stern

Współudział UE w finansowaniu
irańskiego terrroru
Majid Rafizadeh

Powtarzanie kłamstwa
czyni je powszechną prawdą
Elder of Ziyon

Carl Zimmer o gatunkach
i ochronie
Jerry Coyne i Greg Mayer

Jak działa kampania
„przemocy osadników”
Caroline B. Glick

Zachód nakarmi
głodujących Jemeńczyków
Steven Stalinsky

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk