Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 00:51

« Poprzedni Następny »


Wywiad z francuskim eseistą, Majidem Oukacha


Grégoire Canlorbe 2016-10-19

Majid Oukacha (Zdjęcie: Zrzut z ekranu z \
Majid Oukacha (Zdjęcie: Zrzut z ekranu z "The Fred Connection")

Majid Oukacha to młody francuski eseista urodzony i wychowany we Francji, którą z każdym rokiem coraz mniej rozpoznaje. “Były muzułmanin, ale wieczny patriota”, jak czasami lubi o sobie mówić, jest autorem książki „ Il était une foi, l'islam...” (dosłownie „Dawno, dawno temu islam...”, to francuski tytuł książki, która wkrótce zostanie wydana po angielsku pod zmienionym tytułem), systematyczny krytyk najbardziej niespójnych i nieprecyzyjnych praw Koranu, unikający dodawania sądów wartościujących.

Grégoire Canlorbe:Czy mógłbyś zacząć od przypomnienia nam okoliczności i powodów porzucenia islamu i decyzji, by w swojej eseistyce objaśnić swoją dawną religię ogółowi społeczeństwa?

 

Majid Oukacha: Podobnie jak wszyscy Francuzi, którzy urodzili się i dorastali we Francji pod koniec XX wieku, mam szczęście należeć do pokojowego narodu, który pozwolił mi korzystać z praw i wolności, o które nigdy osobiście nie musiałem walczyć. Moi rodzice, francuscy obywatele pochodzenia algierskiego i wyznania muzułmańskiego, dostarczyli mi religijnej edukacji, zgodnie z którą miałem zostać pobożnym muzułmaninem. Dostarczyli mi też edukacji obywatelskiej, społecznej i etycznej opartej na szacunku dla Francji i jej wartości, a znajdującej swój wyraz haśle: „Wolność, równość, braterstwo”.

 

Zacząłem chodzić do meczetu w wieku ośmiu lat. Pierwszy imam, który mnie uczył, i który pochodził z zagranicy, miał doskonały francuski akcent, szeroki, wesoły uśmiech, i uważał, żeby nigdy, poza murami meczetu, nie rozkazywać swoim uczniom. Zajęcia, na które chodziłem, szybko uzmysłowiły mi, że to, co moim zdaniem było błogosławieństwem – urodzenie się w wierze mogącej mnie uratować od piekła, które, według Koranu, oszczędzone jest tylko muzułmanom – stanie się brzemieniem.

 

Kiedy jesteś muzułmaninem, każda banalna czynność dnia codziennego jest skodyfikowana, począwszy od tego jak wypić szklankę wody po przebudzeniu się, a skończywszy na tym, jak położyć się spać. Podporządkowałem się Bogu, żeby uniknąć męki po śmierci spowodowanej jego gniewem; przestrzegałem skodyfikowanych rytuałów, które czasami wydawały się stratą czasu lub nonsensem. Moi nie-muzułmańscy przyjaciele przyzwyczaili się, kiedy mówiłem, że muszę przerwać grę w piłkę nożną lub grę w karty, żeby pójść do meczetu. Tam nauczyłem się przede wszystkim modlić pięć razy dziennie, a także nieskończonej ilości zasad zachowania określanych jako cnoty przez wyidealizowaną postać proroka Mahometa.

 

W środku jednolitego stada - ślepo naśladującego odległego ducha narzucającego obowiązki i zakazy - nie bałem się zadawania „trudnych” pytań.

 

  • „Dlaczego w prawie koranicznym mówiącym o konieczności odcięcia ręki złodziejowi (rozdział 5, werset 38), Bóg nie powiedział, która ręka ma być odcięta (prawa czy lewa)? Dlaczego nie określił minimalnej wartości ukradzionego przedmiotu, od której można odciąć rękę złodziejowi? Czy pierwsza w życiu kradzież jabłka naprawdę zasługuje na odcięcie ręki? I dlaczego Bóg nie podał minimalnego wieku złodzieja, któremu trzeba odciąć rękę? Czy 12-latek, który nigdy wcześniej niczego nie ukradł, naprawdę ma odpowiadać tak samo jak 40-letni recydywista?”
  • „Dlaczego powinno się siedmiokrotnie okrążyć Czarny Kamień podczas hadżdżu, a nie sześć czy osiem razy? Co się stanie, jeśli obejdę go osiem razy?”
  • „Prorok Mahomet wyjaśnia w sunnach, że kobieta, czarny pies lub osioł, którzy przejdą przed modlącym się muzułmaninem, mogą anulować jego modlitwę; ale jak zwykle w sunnach, Mahomet jedynie przedstawia wyrok bez wyjaśnienia dlaczego tak powinno być. Dla kogoś, kto nie wierzy w islam, takie stwierdzenie brzmi jak przesąd. Dlaczego nie dodać do niego podróży intelektualnej związanej z danym dogmatem, zamiast przedstawiać sam dogmat? Jeżeli to sam Bóg dał mu tę wiedzę, dlaczego hadis, który wspomina o tym proroctwie nie stał się wersetem Koranu? Koran ma reprezentować boskie przesłanie, które prorok Mahomet przekazuje swoim współczesnym, żeby poinformować ich o tym, czego ich stwórca od nich oczekuje. Jeśli kobieta przejdzie w odległości kilometra od modlącego się, czy jego modlitwa zostanie anulowana? Jaka jest maksymalna odległość przy której modlitwa zostanie całkowicie anulowana?”.

 

Logiczny „efekt domina” wywołany przez te pytania jest tylko niewielką częścią wielu myśli, które mogą i powinny powodować czujność umysłu - daleko od gorsetu indoktrynacji, który jest zamknięty na wątpienie. Nigdy nie usłyszałem satysfakcjonujących odpowiedzi w kontekście prawa islamskiego, któremu zawsze przyrzekałem posłuszeństwo, więc postanowiłem szukać ich bezpośrednio u samego Boga. Tuż przed rozpoczęciem studiów uniwersyteckich, próbowałem bezstronnie zrozumieć islam, zamiast uczyć się go jako bezkrytyczny wyznawca.

 

Zdecydowałem się przeczytać cały Koran, od pierwszego do ostatniego zdania, i wypisywać w zeszycie wrażenia, wątpliwości i problemy. Czytanie Koranu w ten sposób nie tylko zmusiło mnie do przyznania, że prawie wszystkie islamskie prawa i dogmaty nie miały żadnych podstaw naukowych czy racjonalnych, ale uwidoczniło również, że islam, według jego założyciela, jest mizoginiczną religią, propagującą niewolnictwo i będącą wrogiem wolności myśli. Poległem. Moje zaufanie do tego, co było zarówno oczywiste, jak i nieuchwytne zwodziło mnie przez cały ten czas. Te libertariańskie i egalitarne wartości świeckiej i humanistycznej Francji - które nauczyłem się kochać i szanować - dały mi siłę, żeby odmówić poddaniu się strachowi przed szantażem w postaci wiecznego ognia piekielnego.

 

Opuszczenie islamu utwierdziło mnie w moich wieloletnich obawach, że pewnego dnia będę świadkiem jak Francuzi stracą wszystkie te wolności i ten styl życia, który sprawia, że Francja jest krajem, który się kocha, i któremu się zazdrości na całym świecie. Rewolucje nie muszą rozpoczynać się lub kończyć krwawą jatką. W demokracji większość ma prawo przeprowadzić bądź wywołać rewolucję, bez anarchii i wojny. Jakich wyborów będziemy mogli dokonywać w dniu, kiedy islamska większość we Francji wybierze prezydenta i parlamentarzystów, którzy będą mogli określić dla każdego z nas, co oddziela prawdę od fałszu, dobro od zła i sprawiedliwość od niesprawiedliwości?

 

Nie można w nieskończoność uciekać od problemów. Wcześniej czy później trzeba z nimi walczyć. Muszę przekonać jak najwięcej współczesnych nam ludzi, że islam jest zagrożeniem dla naszych praw i wolności jednostki, a wybieram walkę przy pomocy słów, ponieważ komunikacja (poprzez pisanie i spotkania) to broń, która daje mi siłę. Jestem, o ile mi wiadomo, jedynym autorem, który dokonał kompleksowej krytycznej analizy głównych aspektów prawnych i doktrynalnych islamu, poprzez zajęcie się nieścisłościami technicznymi prawa, ale bez podawania moralnych lub wartościujących osądów. Nie istnieją dla mnie żadne tabu, więc zajmowałem się wybuchowymi tematami: niewolnictwem, pedofilią, kryminalizacją wolności sumienia... Myślę, że jest to najbardziej skuteczna metoda na pokazanie jak najszerszej publiczności obskurantyzmu i niebezpieczeństw związanych z islamem: uniwersalne prawa, które nie mogą współistnieć z innością.

 

Grégoire Canlorbe: To obiektywne spojrzenie na techniczne ograniczenia praw Koranu wydaje się rzadkie. Czy można zrobić to samo z księgami religijnymi chrześcijaństwa czy judaizmu?

 

Majid Oukacha: Dla muzułmanów każde zdanie w Koranie jest słowami, których autorem jest sam Bóg, stwórca świata, który jest wszechmocnym, wszechwiedzącym i doskonałym Bogiem. Ten Bóg ogłasza wiele uniwersalnych drakońskich praw, które nie są ograniczone miejscem ani czasem.

 

Ta podstawa sprawia, że analiza Koranu jest znacznie prostsza niż analiza niektórych świętych tekstów judaizmu czy chrześcijaństwa. Talmud cytuje oryginalne narracje i myśli ludzi. To do dzisiejszych Żydów należy decyzja, czy stosować się do tych fragmentów, czy je kwestionować. Możemy to samo powiedzieć o Nowym Testamencie, który jest drogi chrześcijanom.

 

Obecnie kraje, w których żyje się najlepiej, jeśli jest się kobietą lub wolnomyślicielem, to właśnie kraje o chrześcijańskich i żydowskich korzeniach: Francja, Stany Zjednoczone, Izrael, Australia, Anglia... Kraje te bronią wolności najsłabszych i najbardziej zależnych od innych jednostek bardziej niż jakikolwiek muzułmański kraj na świecie bronił kiedykolwiek. Jeśli muzułmanin chce skrytykować mizoginiczny fragment z, na przykład, Biblii, czy Tory, brawa dla niego!

 

Oceniam drzewo po jego owocach. Dla mnie krytyka chrześcijaństwa i judaizmu nigdy nie będzie niczym ponad hobby intelektualnym. Krytyka islamu jest jednak odpowiedzialnością polityczną, ponieważ to „drzewo poznania” zdaje się wydawać chaos gdziekolwiek zapuści korzenie. We Francji, gdzie chrześcijaństwo i judaizm są dominującymi siłami kulturowymi, kobiety mogą swobodniej niż gdzie indziej spacerować, a wolnomyśliciele, tacy jak ja, mogą swobodnie nie wierzyć. Czy kiedykolwiek słyszałeś o byłym chrześcijaninie lub żydzie, który musiałby w XXI wieku żyć w ukryciu, bo skrytykował swoją byłą religię?

 

Grégoire Canlorbe: Uparcie przypominasz wszystkim, że powszechnie szerząca się islamizacja demograficzna narodu francuskiego i możliwość, że muzułmanie pewnego dnia będą stanowić większość wyborców, naraża Francję na ryzyko islamizacji. Jednak większość muzułmanów żyjących tam dzisiaj wydaje się praktykować swoją religię w umiarkowany, tolerancyjny i pokojowy sposób.

 

Majid Oukacha: Jeśli będziesz rozmawiał przed kamerą z jednym po drugim francuskim muzułmaninem, to przeważająca większość z nich będzie szanować hasła promujące prawa człowieka. Będą mówić o wolności, równości i pokoju. Większość francuskich muzułmanów może również twierdzić, że są pokojowi, ale islam pozostaje wspólnym kulturowym mianownikiem tych wszystkich Francuzów, którzy powiedzieli mi, że rysownicy „Charlie Hebdo”, zamordowani podczas masakry z 7 stycznia 2015 roku, „sobie na to zasłużyli”.

 

Kolejny temat: werset 34, 4. sury Koranu pozwala mężczyznom bić swoje żony – jeśli obawiają się z ich strony nieposłuszeństwa. Generalnie, gdy rozmawiam z muzułmaninem, który mówi mi, że według Koranu, kobiety nie są istotami gorszymi od mężczyzn, zadaję następujące pytanie: „Czy werset 34, 4. sury Koranu zabrania, czy zezwala na uderzenie nieposłusznej żony?”. O ile pamiętam, żaden muzułmanin nigdy nie odpowiedział mi, że werset ten zakazuje muzułmanom bicia nieposłusznej żony. W odpowiedzi otrzymuję próby minimalizowania lub ukrywania znaczenia tego aktu.

 

Nie jestem nawet w stanie zliczyć muzułmanów, którzy mówili mi, że muzułmańscy mężowie powinni bić swoje nieposłuszne żony lekko lub uderzać je przy pomocy małego drewnianego patyczka, takiego jak miswak (wykałaczka). Francuskie prawo zabrania uderzenia „nieposłusznych” żon - kropka. „Lekkie” uderzenie „nieposłusznej” żony nadal jest uderzeniem i ją upokarza.

 

Bez względu na to, co mówią francuscy muzułmanie - rozdarci pomiędzy zachodnimi wzorcami kulturowymi i Koranem - większość muzułmanów czuje się bliższa muzułmaninowi islamiście, który chce trzymać się litery prawa Koranu niż nie-muzułmaninowi, który ignoruje Koran. Są przemowy i są fakty. Kiedy muzułmański kraj jest rządzony przez islamistę, żadna rewolucja ludowa go nie obali na rzecz głowy państwa, która wspiera prawa człowieka. Islamistyczny Muhammad Mursi był ofiarą wojskowego zamachu stanu, a nie rewolucji ludowej. Kiedy ludowe rewolucje zdarzają się w świecie muzułmańskim, odrzucają będących pod wpływem zachodniej kultury dyktatorów, takich jak Muammar Kadafi w Libii lub Ben Ali w Tunezji.

 

Pokoju nie weryfikują deklaracje; jest weryfikowany poprzez czyny. Najgorsze miejsca do życia na świecie dla ateisty lub kobiety, to są właśnie te kraje, gdzie islam jest dominującą siłą kulturową. Muzułmańskie społeczeństwa okazują się autorytarne i represyjne z powodu boskiego charakteru, jaki muzułmanie przypisują Koranowi, który w zasadzie wspiera niewolnictwo, jest mizoginiczny i niszczy wolność.

 

Grégoire Canlorbe: Jeśli chodzi o rozwinięcie tematu pełzającej islamizacji prawa i obyczajów w demokracji francuskiej, co uważasz w pierwszej kolejności za objawy dominacji islamu?

 

Majid Oukacha: Z dala od przemówień politycznych, wystarczy posłuchać ludzi opisujących problemy, które nie istniały we Francji jeszcze 50 lat temu, a które coraz częściej się powtarzają. Większość lokalnych urzędników, którzy zabiegają o głosy muzułmanów w lokalnych wyborach, narusza zasadę całkowitego oddzielenia religii od państwa, laickości, która we Francji nadal stanowi spoiwo paktu stabilności pomiędzy obywatelami z różnych kultur. Wszędzie wyrastają meczety, zbyt często dzięki francuskim podatnikom. Choinka, która była stawiana w przedszkolu z mojego dzieciństwa, stała się dziś wykroczeniem przeciwko religii niektórych ludzi. Sami zgadnijcie czyjej.

 

Również dzisiaj francuskich chrześcijan, ateistów lub agnostyków jedzących lub pijących na ulicy w czasie Ramadanu, może spotkać - czasami brutalna – konfrontacja za rzekome lekceważenie muzułmanów, bo ośmielili się spożyć kanapkę lub napić się w miejscu publicznym przed zachodem słońca. Muzułmanie, którzy udają, że są pacyfistami i republikanami, powinni najpierw oczyścić własne szeregi, przynajmniej próbując przyznać, że niektóre problemy niemal systemowo powodowane są przez ludzi twierdzących że przynależą do tej samej religii co oni. Nigdy nie słyszałem żeby czyniono zarzuty jakiemukolwiek Francuzowi za używanie telefonu lub prowadzenie samochodu w szabat.

 

Obecnie we Francji, gdy podchodzimy do kwestii islamizacji z perspektywy czasu, można zaobserwować wyraźnie, że w dzielnicach, w których islam jest dominującą siłą kulturową od kilku pokoleń, nie ma mowy o „wspólnym życiu w harmonii”. Gdy islam przejmuje kontrolę nad pewnymi obszarami Francji, które niekoniecznie zostały zislamizowane, większość nie-muzułmanów, którym pozwalają na to finanse, ucieka.

 

Francuscy politycy, którzy obecnie nami rządzą nie mają żadnego interesu w rozpoznawaniu  i zażegnywaniu rozłamów. Urzędnicy wystawiają ludzi do walki w wyborach w imię zasady „dziel i rządź”, co pozwala im utrzymać swoje pozycje. Odwraca to również uwagę Francuzów od niepowodzeń w rozwiązywaniu kryzysu gospodarczego.

 

Grégoire Canlorbe: Ideolodzy i przywódcy państw w świecie islamu często przedstawiają islam jako rozwiązanie dla materialistycznego upadku, który rzekomo prowadzi zachodnią cywilizację do zguby. Sajjid Kutb, duchowy przewodnik Osamy bin Ladena, napisał w 1964 roku, w „Kamieniach milowych”:

„Ludzkość znajduje się dziś na skraju przepaści... Zachodni świat zdaje sobie sprawę, że zachodnia cywilizacja nie jest w stanie przedstawić żadnych zdrowych wartości, które nadałyby kierunek ludzkości... Islam jest jedynym systemem, który ma te wartości i ten sposób życia”.

Jak odpowiedziałbyś na te zarzuty liberalizmu, konsumpcjonizmu i indywidualizmu w zachodnich społeczeństwach?

 

Majid Oukacha: Czasami mam wrażenie, że nasi przywódcy mają coraz mniej wstydu przed zabezpieczaniem swoich celów moralnych przy użyciu niemoralnych środków. Pod pretekstem walki z „radykalizacją islamu”, na przykład, wielu naszych polityków chciałoby, żeby francuski sekularyzm ustąpił miejsca systemowi, który z mocy prawa i od strony społecznej uznawałby „kontrolowaną przez państwo” wersję islamu, uszlachetnioną, wspieraną i finansowaną przez władze publiczne.

 

Jedyny islam, który mógłby zostać uznany przez obecne państwo francuskie, byłby oczywiście religią zdefiniowaną jako pokojowa i tolerancyjna przez jej twórcę, proroka Mahometa. Muzułmanie są tak liczni we Francji i stanowią taką masę wyborczą, że w opinii publicznej, przyznanie, że czczą Boga, który twierdzi, że jeśli nie wierzysz w islam, to popełniasz przestępstwo, za które będziesz się smażył w piekle na wieki, byłoby jak wybuch bomby.

 

Francja i inne zachodnie kraje coraz częściej padają ofiarami okrutnej ironii, w której ich własne podstawowe wartości i zasady zwracają się przeciwko nim. Jestem obrońcą wolności wyznania i równości wszystkich ludzi, niezależnie od płci, koloru skóry czy religii. Ale nie chcę, żeby w obronie tych ideałów, wymagać od szkół publicznych, żeby podręczniki dla francuskich dzieci były wypełnione pro-islamską propagandą.

 

Potężne media i systemy polityczne, mają coraz większe trudności z negowaniem niewygodnych prawd. Wydaje się, że wolą uspokajające kłamstwa. Wczoraj, mówiono nam, że „inwazja muzułmańskich migrantów jest fantazją skrajnej prawicy”. Dziś słyszymy, że „i tak są tam na stałe, nie możemy nic z tym zrobić, bo jest ich obecnie zbyt wielu, więc musimy sobie z nimi poradzić, żeby uniknąć wojny domowej”.

 

Nie mam ochoty na kompromisy polityczne z islamistycznymi politykami, którzy czczą popierającą niewolnictwo i mizoginistyczną księgę, która uznaje wolność przekonań za niezgodną z prawem. Od islamskiego systemu „Wielkiego Brata” wolę indywidualizm intelektualnych ideałów i moralnych wartości współczesnej zachodniej cywilizacji. Wolę wolność wyboru co do uprawiania seksu przed ślubem; wolność, żeby nie wierzyć w religię lub możliwość przejścia na inne wyznanie; wolność, żeby swobodnie drwić z potężnych (co obejmuje wiekuistych władców islamu takich jak Allah i Mahomet).

 

Grégoire Canlorbe: Wydaje się, że islam podważa ten rodzaj wolności, który czujemy, że wzmacnia nasze społeczeństwo. Islam wygląda na religię, która zamieniła jej obywateli w niewolników totalitarnego systemu, ale udało jej się to dzięki tworzeniu więzi przez rozlew krwi i zabijanie innych. W dłuższej perspektywie, Lenin, Hitler i Mussolini w swoich totalitarnych przedsięwzięciach nie osiągnęli takiego sukcesu jak Mahomet. Jak wytłumaczysz, że islamowi udaje się narzucać siebie zachodnim społeczeństwom od ponad tysiąca lat, podczas gdy reżimy faszystowskie oraz sowiecki zwinęły się w niecałe sto lat?

 

Majid Oukacha:  Przywódcy nazizmu i totalitarnego komunizmu w ZSRR byli omylnymi ludźmi, którzy mogli zaznawać porażek militarnych, zdrad, których nie udało im się przewidzieć; i ostatecznie śmierci. Islam jest totalitaryzmem pod przywództwem wiecznego Boga, który nie może zostać pokonany, ani nie może się poddać. Z punktu widzenia muzułmanów Koran został napisany przez doskonałego, wszechmocnego i wszechwiedzącego Boga i został narzucony przez niego jako nadrzędne przepisy prawa obowiązujące w każdym czasie i w każdym miejscu - aż do dnia Sądu Ostatecznego. Islam jest zdecydowanie najskuteczniejszym totalitaryzmem na świecie: zwyciężenie jego nieistniejącego Boga jest niemożliwe. Co nie istnieje, nie może przegrać i nie może umrzeć.

 

Grégoire Canlorbe: Dziękuję za Twój czas. Chciałbyś coś jeszcze dodać?

 

Majid Oukacha: Wolność myśli jest tym, co obchodzi mnie bardziej niż inne sprawy. Według Koranu jest przestępstwem, które skazuje na wieczne piekło wszystkich tych, którzy nigdy nie byli muzułmanami. Kraj definiują przede wszystkim ludzie tam mieszkający, a islamizacja Francji jest faktem, któremu coraz mniej ludzi zaprzecza. Nie jestem naiwny: to poprzez urodzenia i migrację, islam stanie się wiarą większości we Francji.

 

Wzywam Francuzów, żeby sądzili drzewo islamu patrząc na rzeczywiście wydawane przez niego owoce. Gdziekolwiek islam dominuje kulturowo istnieją jedynie konflikty kultur; kobiety czują się winne za to, że są atrakcyjne, infantylizuje się je i wykorzystuje; a przede wszystkim widzimy ciągłe gaszenie kreatywności i wyobraźni. Tych niewielu artystów i naukowców świata muzułmańskiego, którym udaje się wyróżniać i zyskać uznanie świata, to ci, którzy otrzymali zachodnie wykształcenie, z dala od możliwości, jakie oferowały im ich ojczyzny.

 

Francuzi, którzy boją się islamizacji Francji przeprowadzonej przy pomocy polityki lub wojny, nie mogą dłużej milczeć. Sytuacja jest krytyczna. Musimy odważyć się mówić i działać. W dniu, w którym Francja stanie się krajem muzułmańskim, odwrócenie tego będzie już prawie niemożliwe. Ci, którzy czekają w milczeniu i za zamkniętymi drzwiami mają jakąś nadzieję, nie powinni narzekać, kiedy ich prawo do zachowania milczenia zamieni się pewnego dnia w obowiązek milczenia.

 

Interview with Majid Oukacha

Gatestone Institute, 8 października 2016

Tłumaczenie: Magdalena Donajko



Grégoire Canlorbe


Francuski publicysta, krytyk postmodernizmu, autor wielu wywiadów ze znanymi postaciami świata nauki, kultury i polityki.  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. KAŻDY MUSI PRZED KIMŚ UKLĘKNĄĆ Anna Zamarska 2016-10-20


Dysydenci

Znalezionych 319 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Samotna nauczycielka przeciw ekstremistom w syryjskim mieście   Koraszewski   2013-11-14
Palestyńczycy   Koraszewski   2013-11-15
Konflikt bliskowschodni w oczach arabskich dysydentów   Koraszewski   2013-11-15
Dorastanie jako Palestynka pod izraelską okupacją   Elshazly   2013-12-04
Pakistan jest bliski stania się sunnicką wersją szyickiego IranuŹródło: MEMRI     2013-12-20
Ateizm: luksus dla bogatych?   Coyne   2014-01-01
Rysowane w piekle   Ahmad   2014-02-13
Kogo mamy obwiniać za “islamofobię”?   Zahran   2014-03-01
Gdzie są umiarkowani muzułmanie?   Hroub   2014-03-02
Pojednanie z Żydami jest nieodzowną częścią pojednania z szyitami, alawitami, Kurdami i Turkami   Al-Labwani   2014-04-03
Auschwitz i platońska jaskinia   Koraszewski   2014-05-03
Deklaracja Równości Kobiet Muzułmańskich   Chesler   2014-06-18
Palestyna okupowana przez islamizm   Ahmed   2014-08-22
Dlaczego Jordania nie chce więcej Palestyńczyków   Abu Toameh   2014-08-24
Kto stworzył ISIS?   Melhem   2014-09-01
Wybór między wolnością a islamizmem   Bulut   2014-09-04
Mieszkańcy Gazy o zbrodniach wojennych Hamasu   Zahran   2014-09-24
 Jako rzecze Al-Kaida     2014-10-30
List otwarty do Bena Afflecka od kobiety pakistańskiej   Coyne   2014-11-05
Reformowanie złej wiary   Koraszewski   2014-11-09
List do moich braci muzułmanów   Bidar   2014-11-11
Niebezpieczne oczarowanie Zachodu islamem   Bulut   2014-11-16
Palestyński działacz praw człowieka pisze do Malali   Eid   2014-12-15
Rozmowa z Metisem o Izraelu   Bellerose   2014-12-17
UE popiera palestyńską dyktaturę   Toameh   2014-12-20
Nie jestem zdrajczynią   Haskia   2015-01-04
A co z arabskimi zbrodniami na Palestyńczykach?   Toameh   2015-01-10
Czy naprawdę jesteśmy Charlie Hebdo?   Ghaddar   2015-01-13
Dysydenci arabscy: demonstrujmy jak w Paryżu     2015-01-15
Jak uratować islam przed islamistami   Ahmed   2015-01-18
Jestem muzułmaninem, jestem Charlie   Bari   2015-01-19
Czy Palestyńczycy są odpowiedzialny za swoją niedolę?   Maroun   2015-01-31
Dlaczego media mają obsesję na punkcie Izraela?   Friedman   2015-02-01
Ani jeden to jeszcze za dużo   Bellerose   2015-02-02
Dziwaczny bojkot Izraela   Eid   2015-02-07
Śmierć 12 w Paryżu i 200 tysięcy w Syrii   Wannous   2015-02-08
Ameryka zdradza umiarkowanych Arabów i kolaboruje z terrorystami   Toameh   2015-02-13
Dysydenci muzułmańskiego świata     2015-02-14
My, Palestyńczycy, trzymamy klucz do lepszej przyszłości   Eid   2015-02-15
Lekcja historii   Bellerose   2015-02-24
Muzułmanie, których nie znamy   Koraszewski   2015-02-25
O bluźnierstwie, wartościach i wielokulturowości   Nawaz   2015-03-04
Dlaczego islam potrzebuje reformacji   Hirsi Ali   2015-03-30
Polityka Obamy przynosi plon przemocy   Ghaddar   2015-04-01
Francuski imam czeka na twoją pomoc     2015-04-19
Hołd muzułmanina dla syjonistycznego tworu     2015-04-24
Co Żydzi robią źle   Bellerose   2015-04-27
Reżim irański i ISIS są dwiema stronami tej samej średniowiecznej monety     2015-04-29
Tracąc moją religię?   Fellah   2015-04-30
Ludobójstwo Ormian: przywódcy kurdyjscy dają przykład moralny Turcji przez przyznanie się do swoich zbrodni   Bulut   2015-05-05
Izraelski Arab o arabskiej nadziei   Deek   2015-05-09
Postępowi, osamotnieni muzułmanie   Fatah   2015-05-14
Przestępstwa zdrady stanu w Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2015-05-16
Anioł pokoju i dysydenci   Koraszewski   2015-05-18
Egipski historyk chce normalizacji z Izraelem     2015-06-06
Wezwanie do obudzenia się sumienia: Palestyńczycy są realnymi ludźmi   Fred Maroun   2015-06-13
Reżimy arabskie nie zapłacą za swoje zbrodnie przeciwko Palestyńczykom   Maroun   2015-06-20
Problem z nieba rodem. Dlaczego USA powinny poprzeć islamską reformację.   Hirsi Ali   2015-06-27
Jeśli zniknie Izrael, inni znikną także   Zahran   2015-07-12
Kto jest odpowiedzialny za potworności w świecie muzułmańskim?   Bulut   2015-07-24
Światło w samym środku piekła   Maroun   2015-07-25
Czy Izrael uratuje świat po raz trzeci?   Zahran   2015-07-30
Arabska dziennikarka do kobiet arabskiego Wschodu   Al-Budair   2015-08-11
Jestem syjonistą, ponieważ jestem Arabem   Maroun   2015-08-17
Pocałunek śmierci dla liberalizmu na Bliskim Wschodzie     2015-09-01
Ajatollah-dysydent pisze z irańskiego więzienia   Boroudżerdi   2015-09-02
Dwugłos muzułmańskiego zażenowania   Kasim Hafeez   2015-10-11
Kryzys migracji: "Islam podbije Europę bez jednego wystrzału"   Tawil   2015-10-18
Izrael ma prawo do obrony przeciwko palestyńskiemu terroryzmowi   Al-Hadlak   2015-10-21
Może Żydzi izraelscy są nazbyt przyzwoici   Maroun   2015-10-25
Czego chcą palestyńscy terroryści?   Tawil   2015-10-26
Zbirokracja w Turcji i zbliżające się wybory   Bekdil   2015-10-29
Popieram Palestyńczyków więc popieram Izrael   Maroun   2015-11-05
Palestyński dżihad: kłamstwa, kłamstwa i więcej kłamstw To nie jest "Intifada"   Tawil   2015-11-10
Lekcja historii   Bellerose   2015-11-14
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą kamer na Wzgórzu Świątynnym   Toameh   2015-11-17
Rozpaczliwy krzyk liberałów arabskiego świata     2015-11-18
Wyznania politycznego uchodźcy z Egiptu   Koraszewski   2015-11-26
Czego Francja i Europa mogłyby się nauczyć   Tawil   2015-11-27
Terroryści finansowani przez Zachód   Tawil   2015-12-02
ISIS wyłoniło się z ksiąg naszego dziedzictwa; jeśli nie zreformujemy naszego nauczania,  wymrzemy     2015-12-03
Noże Fatahu i noże ISISPalestyńskie składanie ofiar z dzieci   Tawil   2015-12-20
Tylko Palestyńczycy są “męczennikami”     2016-01-03
Uratujcie nas przed poczciwymi ludźmi Zachodu!     2016-01-12
Odbudujemy wasze spalone kościoły   Koraszewski   2016-01-12
Kto zdradza Palestyńczyków?   Tawil   2016-01-27
Szkoły państwowe powinny znieść naukę religii     2016-02-06
Egipcjanin broni Izraela i spotyka się z odrzuceniem   Pine   2016-02-11
Palestyńczycy chcą godności przed tożsamością   Eid   2016-02-20
Izrael prześcignął nas we wszystkim     2016-02-22
Muzułmanie, których nie znamy   Koraszewski   2016-02-26
Przywódcy palestyńscy: kogo oszukują?   Toameh   2016-02-27
Musimy przyznać, że terroryzm jest dziś głównie dziełem muzułmanów   Charbel   2016-03-31
Najlepszą nadzieją Arabów na przyszłość jest państwo Izrael   Maroun   2016-04-01
Kampusy palestyńskie "bardziej hamasowskie niż Hamas"   Toameh   2016-04-05
List od Araba do Żyda, który popiera BDS   Maroun   2016-04-10
Historyczna zdrada Palestyńczyków   Tawil   2016-04-16
Dostarczając usługi religijne państwo tworzy ekstremizm i marnuje fundusze publiczne   Ghuraibeh   2016-05-25
Pogrzebane nadzieje na europejski islam     2016-06-21
Czego spodziewać się od niepodległego państwa palestyńskiego   Maroun   2016-06-28

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk