Prawda

Czwartek, 25 kwietnia 2024 - 04:31

« Poprzedni Następny »


Tajny powód arabskiego odrzucenia żydowskiego prawa narodowego


Bassam Tawil 2018-08-14

Zouheir Bahloul, arabski członek Knesetu, jest ostatnim arabskim obywatelem Izraela, który ma prawo skarżyć się na dyskryminację. Przez dziesięciolecia był jednym z najbardziej popularnych dziennikarzy sportowych, wielbiony w równym stopniu przez Arabów i Żydów. Zawsze żył komfortowym życiem w Izraelu – o jakim nie mógłby marzyć w żadnym kraju arabskim. (Zdjęcie: Knesset Spokesperson)
Zouheir Bahloul, arabski członek Knesetu, jest ostatnim arabskim obywatelem Izraela, który ma prawo skarżyć się na dyskryminację. Przez dziesięciolecia był jednym z najbardziej popularnych dziennikarzy sportowych, wielbiony w równym stopniu przez Arabów i Żydów. Zawsze żył komfortowym życiem w Izraelu – o jakim nie mógłby marzyć w żadnym kraju arabskim. (Zdjęcie: Knesset Spokesperson)

Hipokryzja przywódców arabskich obywateli Izraela, którzy teraz protestują przeciwko nowemu prawu o narodowym państwie żydowskim, sięgnęła w ciągu ostatnich kilku dni nowe szczyty.


To są ci sami przywódcy, których słowa i czyny przez ostatnich dwadzieścia lat spowodowały ogromne szkody stosunkom między Żydami i Arabami w Izraelu, jak też interesom ich wyborców, arabskich obywateli Izraela.


Przywódcy izraelskich Arabów, szczególnie członkowie Knesetu, mówią, że są oburzeni nie tylko dlatego, że prawo definiuje Izrael jako ojczyznę narodu żydowskiego, ale także dlatego, że nowa ustawa nie zawiera zwrotu: „pełna równość praw dla wszystkich obywateli”. 


Dodanie tych słów byłoby niepotrzebnym powtórzeniem: nowe prawo nie anuluje żadnego poprzedniego prawa ani Deklaracji Niepodległości Izraela, które już to wszystko zawierają. W Izraelu istnieją także inne Ustawy Zasadnicze, które gwarantują wszystkim równe prawa. Na przykład, Ustawa Zasadnicza: Godność i wolność człowieka, uchwalona w 1992 r., stanowi:

"Celem tej Ustawy Zasadniczej jest ochrona ludzkiej godności i wolności, aby w Ustawie Zasadniczej określić wartości państwa Izrael jako państwa żydowskiego i demokratycznego”.

...

"Fundamentalne prawa człowieka w Izraelu opierają się na uznaniu wartości człowieka, świętości życia ludzkiego i zasadzie, że wszyscy ludzie są wolni; te prawa będą utrzymywane w mocy w duchu zasad przedstawionych w Deklaracji Założenia Państwa Izrael”.  

Deklaracja Niepodległości Izraela z 1948 r., na która to nowe prawo oczywiście nie wpływa, także obiecuje równość wszystkim obywatelom, niezależnie od ich wyznania, koloru skóry lub rasy. Stanowi ona:  

Państwo Izrael otwarte będzie dla żydowskiej imigracji z Diaspory i będzie wspierać rozwój kraju dla pożytku wszystkich jego mieszkańców. Zbudowane będzie na podstawach wolności, sprawiedliwości i pokoju – tak jak je widzieli prorocy Izraela. Państwo żydowskie zapewni wszystkim swoim mieszkańcom równość społeczną i polityczne prawa niezależnie od wyznania, rasy i płci. Gwarantować będzie wolność wyznania, sumienia, słowa, edukacji i kultury. Chronić będzie miejsca święte wszystkich religii i będzie postępować zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych.

Tak więc, ponieważ  istniejące prawa Izraela i jego Deklaracja Niepodległości pozostają niezmienione i gwarantują równe prawa wszystkim obywatelom, co właściwie ukrywa się za wściekłym atakiem przywódców izraelskich Arabów na prawo o państwie narodowym? Czy rzeczywiście niepokoją się o równość, czy może chodzi o coś innego? Odpowiedź można znaleźć w ich wypowiedziach: zasadniczo sprzeciwiają się idei Izraela jako ojczyzny narodu żydowskiego. Dobrze wiedzą, że prawo o państwie narodowym nie wpływa na status i prawa arabskich obywateli jako równych obywateli Izraela.


Weźmy, na przykład, przypadek arabskiego członka Knesetu, Zouheira Bahloula (Unia Syjonistyczna), który w tym tygodniu oznajmił o swoim zamiarze zrezygnowania z miejsca w parlamencie w proteście przeciwko prawu o państwie narodowym. Skarżył się, że Kneset stał się miejscem „mechanicznego zatwierdzania rasistowskiej legislacji”.  


Po pierwsze, Bahloul jest ostatnim arabskim obywatelem Izraela, który ma prawo skarżyć się na dyskryminację. Przez dziesięciolecia był jednym z najbardziej popularnych dziennikarzy sportowych, wielbiony w równym stopniu przez Arabów i Żydów. Zawsze żył komfortowym życiem w Izraelu – o jakim nie mógłby marzyć w żadnym kraju arabskim.


Po drugie, jeśli Bahloul ma problem z prawem, które definiuje Izrael jako ojczyznę narodu żydowskiego, to co robi w partii o nazwie Unia Syjonistyczna? Skoro zgadzasz się na dołączenie do syjonistycznej partii, nie możesz skarżyć się, kiedy Izrael mówi, że chce być ojczyzną narodu żydowskiego. Czy ktokolwiek na poważnie wierzy, że ten arabski parlamentarzysta przez te wszystkie lata nie wiedział, że syjonizm jest narodowym ruchem narodu żydowskiego, który popiera odrodzenie żydowskiej ojczyzny na terytorium definiowanym jako historyczna Ziemia Izraela?  


Po trzecie, warto zauważyć, że jego partia, Unia Syjonistyczna, miała i tak dość Bahloula i planowała pozbycie się go, szczególnie po jego decyzji z zeszłego roku zbojkotowania ceremonii Knesetu w setną rocznicę Deklaracji Balfoura. Jak na ironię, druga część Deklaracji Balfoura stawiała warunek, że ustanowienie żydowskiej ojczyzny nie może „uczynić nic, co mogłoby zaszkodzić obywatelskim czy religijnym prawom istniejących w Palestynie społeczności nieżydowskich".


Obecna kontrowersja wokół prawa o państwie narodowym nie dotyczy więc równych praw. Zamiast tego chodzi tu o akceptację istnienia Izraela jako ojczyzny narodu żydowskiego. Bahloul zbojkotował ceremonię w Knesecie w rocznicę Deklaracji Balfoura widocznie dlatego, że sprzeciwia się samej idei żydowskiej ojczyzny. W innym wypadku, dlaczego jakikolwiek Arab żyjący w Izraelu, miałby sprzeciwiać się deklaracji, która otwarcie stwierdza, że żydowskiej ojczyźnie nie wolno „zaszkodzić” prawom nie-Żydów?


Przewodniczący Unii Syjonistycznej, Avi Gabbaj, skrytykował decyzję Bahloula jako ”ekstremistyczną”.


Bahloul przypuszczalnie wiedział, że zostanie wyrzucony z partii i wydaje się, że posłużył się prawem o państwie narodowym jako pretekstem, by wystąpić samemu i przy okazji oszkalować Izrael przez fałszywe nazywanie go ”państwem z objawami apartheidu”, a Kneset miejscem „mechanicznego zatwierdzania rasistowskiej legislacji”.  


Po czwarte, proszę zauważyć, że Bahloul nie złożył natychmiast rezygnacji z Knesetu. Zamiast tego powiedział, że przedstawi rezygnację, kiedy Kneset powróci po długiej przerwie letniej w połowie października. Innymi słowy, Bahloul najwyraźniej chce spędzić jeszcze kilka miesięcy jako członek Knesetu, prawdopodobnie po to, by nadal otrzymywać świetną płacę i inne przywileje przyznane członkom parlamentu. Przez opóźnianie rezygnacji najprawdopodobniej ma nadzieję, że ktoś przyjdzie błagać go, by cofnął swoją decyzję – to jakby mówił: „Proszę, powstrzymajcie mnie przed opuszczeniem Knesetu!” No cóż, panie Bahloul, jeśli to prawo tak pana zdenerwowało i nie chce pan już dłużej być częścią izraelskiego systemu politycznego, to dlaczego po prostu nie wstanie pan i nie wyjdzie teraz? Dlaczego chce pan pozostać jeszcze na kilka miesięcy w parlamencie, który oskarża pan o „rasizm” wobec Arabów?


”Brudnym małym sekretem” jest to, że nawet gdyby słowa o równości wszystkich obywateli były dodane do nowego prawa, Bahloul i niektórzy jego arabscy koledzy w Knesecie nadal sprzeciwialiby mu się. Po prostu są zażarcie przeciwni samej myśli o Izraelu jako o państwie żydowskim.


Niektórzy z nich, tacy jak Ahmed Tibi, konsekwentnie wzywają do przekształcenia Izraela z „państwa żydowskiego” w „państwo wszystkich obywateli” lub „państwo  wszystkich narodowych (etnicznych) grup”.


Inny arabski członek Knesetu, Jamal Zahalka, szydził niedawno z żydowskich symboli i powiedział: „Wolę umrzeć niż śpiewać izraelski hymn”. Wielu arabskich członków Knesetu nigdy nie zaakceptowało izraelskiego hymnu narodowego ani jego flagi, która ma symbol sześcioramiennej Gwiazdy Dawida. O fladze izraelskiej Zahalka powiedział: „Każda flaga jest dla mnie szmatą. To kawałek materiału. To dużo gorsze niż szmata”.


Arabska członkini Knesetu, Hanin Zoabi, całkiem otwarcie głosiła swój sprzeciw wobec definicji Izraela jako ojczyzny narodu żydowskiego.  Żydzi nie mają prawa do samostanowienia, powiedziała w październiku 2017 r.

"Żydzi nie są narodowością, więc nie możemy mówić o samostanowieniu dla narodu żydowskiego… Izraelczycy mogą mieć samostanowienie, ale nie jako państwo żydowskie w świeckim demokratycznym państwie”.

Warto zauważyć, że Zoabi, która wywodzi się z dużego klanu w Nazarecie, została zawieszona przez Kneset w prawach członka w 2014 r. za podżeganie po tym, jak  usprawiedliwiała Hamas ostrzeliwujący rakietami Izrael i porwanie (a następnie zamordowanie) trzech izraelskich nastolatków przez palestyńskich terrorystów.


Ludzie tacy jak Zoabi wyrządzili – i nadal wyrządzają – poważne szkody stosunkom między Żydami i Arabami w Izraelu. Ich zjadliwa antyizraelska retoryka i czyny są głównym powodem tego, że rosnąca liczba Żydów zaczyna patrzeć na arabskich obywateli Izraela jakby byli „piątą kolumną" lub „wrogiem wewnątrz”.


Niektórzy przywódcy izraelskich Arabów mówią pogardliwie o Izraelu dla zdobycia rozgłosu.  Wiedzą, że żadna gazeta nie wspomni o nich, jeśli będą zajmować się takimi sprawami jak kanalizacja lub zbyt mała liczba klas w arabskich szkołach. Jeśli jednak powiedzą coś złego o Izraelu lub sprowokują Żydów, z pewnością dostaną się na czołówki gazet.


Najważniejsze dla arabskich obywateli Izraela jest zmniejszenie poziomu bezrobocia wśród arabskich absolwentów uniwersytetu. Arabscy obywatele Izraela chcą być w pełni zintegrowani w Izraelu. Starają się o lepsze usługi, szczególnie jeśli chodzi o infrastrukturę w ich miastach i wsiach. Zamiast jednak reprezentować rzeczywiste interesy wyborców, Tibi, Zoabi, Zahalka i inni spędzają czas na potępianiu Izraela i identyfikowaniu się z jego wrogami.  


Słowa i czyny tych arabskich członków Knesetu służą tylko pogłębieniu niechęci między Żydami i Arabami w czasie, kiedy rząd Izraela dokonuje bardzo poważnych wysiłków, by polepszyć warunki życiowe arabskich obywateli. Na przykład, w kwietniu izraelska komisja parlamentarna ogłosiła decyzję o przeznaczeniu 20 milionów szekli (5,6 miliona dolarów) na nowy program, by podnieść liczbę izraelskich Arabów w sektorze technologicznym. Komisja powiedziała, że rząd izraelski już zainwestował 1,2 miliarda dolarów z 4,2 miliarda dolarów przeznaczonych na ekonomiczny rozwój Arabów i innych mniejszości jako części decyzji gabinetu z 2015 r.


Arabowie w Izraelu są równymi obywatelami i prawa, jakie mają, daleko przewyższają wszystko, co mogliby mieć w każdym innym kraju na Bliskim Wschodzie. W sondażu opublikowanym w 2016 r., 55% izraelskich Arabów powiedziało, że są dumni będąc obywatelami Izraela. W innym sondażu, opublikowanym w 2017 r. 60% arabskich obywateli Izraela wyraziło pozytywne postawy wobec państwa.


Przywódcy izraelskich Arabów mogą podżegać przeciwko Izraelowi, ile chcą. Ich oszczerstwa nie zmieniają rzeczywistości, że Izrael jest jedyną kwitnącą demokracją na Bliskim Wschodzie i traktuje swoje mniejszości z szacunkiem. Podczas gdy mniejszości są prześladowane i mordowane w Syrii, Libanie, Egipcie, Iraku, Libii i innych krajach arabskich i islamskich, arabscy obywatele Izraela są integrowani z państwem. Zajmują wysokie stanowiska w Sądzie Najwyższym, Ministerstwie Spraw Zagranicznych, sektorze opieki zdrowotnej, a także w izraelskiej policji.


Nowe prawo nie zmienia tej rzeczywistości; istotnie, większości arabskich obywateli to prawo nie wydaje się w żaden sposób niepokoić. Większość Arabów w Izraelu nadal budzi się rano i kontynuuje swoje normalne życie. Mogą pracować tam, gdzie sobie życzą, mogą podróżować po całym kraju i nadal mają wszystkie przywileje, świadczenia i swobody, jakie mają żydowscy obywatele. 


Niektórzy przywódcy arabskich obywateli Izraela mają jednak coś innego na myśli. Chcą, by Izraelczycy zrezygnowali z pragnienia, by Izrael był żydowską ojczyzną, ponieważ mają nadzieję, że któregoś dnia Żydzi staną się mniejszością we własnym kraju. Zdecydowanie nazbyt długo ci przywódcy podżegali swoich wyborców przeciwko Izraelowi i Żydom. Jeśli ci przywódcy są tak nieszczęśliwi w Izraelu, być może powinni rozważyć przeprowadzkę do Ramallah lub Strefy Gazy, lub jakiegokolwiek innego arabskiego kraju. Być może powinni zrezygnować ze swoich miejsc w Knesecie. Dlaczego tego nie robią? Bo w tej żydowskiej ojczyźnie, rzekomo tak dla nich nieprzyjaznej, oni i ich dzieci mogą żyć i prosperować.


The Secret Reason Arabs Reject the Jewish Nation-state Law

Gatestone Institute, 31 lipca 2018

Tłumaczenie: Malgorzata Koraszewska

 

Bassam Tawil


Muzułmański badacz i publicysta mieszkający na Bliskim Wschodzie.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Dysydenci

Znalezionych 320 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Samotna nauczycielka przeciw ekstremistom w syryjskim mieście   Koraszewski   2013-11-14
Palestyńczycy   Koraszewski   2013-11-15
Konflikt bliskowschodni w oczach arabskich dysydentów   Koraszewski   2013-11-15
Dorastanie jako Palestynka pod izraelską okupacją   Elshazly   2013-12-04
Pakistan jest bliski stania się sunnicką wersją szyickiego IranuŹródło: MEMRI     2013-12-20
Ateizm: luksus dla bogatych?   Coyne   2014-01-01
Rysowane w piekle   Ahmad   2014-02-13
Kogo mamy obwiniać za “islamofobię”?   Zahran   2014-03-01
Gdzie są umiarkowani muzułmanie?   Hroub   2014-03-02
Pojednanie z Żydami jest nieodzowną częścią pojednania z szyitami, alawitami, Kurdami i Turkami   Al-Labwani   2014-04-03
Auschwitz i platońska jaskinia   Koraszewski   2014-05-03
Deklaracja Równości Kobiet Muzułmańskich   Chesler   2014-06-18
Palestyna okupowana przez islamizm   Ahmed   2014-08-22
Dlaczego Jordania nie chce więcej Palestyńczyków   Abu Toameh   2014-08-24
Kto stworzył ISIS?   Melhem   2014-09-01
Wybór między wolnością a islamizmem   Bulut   2014-09-04
Mieszkańcy Gazy o zbrodniach wojennych Hamasu   Zahran   2014-09-24
 Jako rzecze Al-Kaida     2014-10-30
List otwarty do Bena Afflecka od kobiety pakistańskiej   Coyne   2014-11-05
Reformowanie złej wiary   Koraszewski   2014-11-09
List do moich braci muzułmanów   Bidar   2014-11-11
Niebezpieczne oczarowanie Zachodu islamem   Bulut   2014-11-16
Palestyński działacz praw człowieka pisze do Malali   Eid   2014-12-15
Rozmowa z Metisem o Izraelu   Bellerose   2014-12-17
UE popiera palestyńską dyktaturę   Toameh   2014-12-20
Nie jestem zdrajczynią   Haskia   2015-01-04
A co z arabskimi zbrodniami na Palestyńczykach?   Toameh   2015-01-10
Czy naprawdę jesteśmy Charlie Hebdo?   Ghaddar   2015-01-13
Dysydenci arabscy: demonstrujmy jak w Paryżu     2015-01-15
Jak uratować islam przed islamistami   Ahmed   2015-01-18
Jestem muzułmaninem, jestem Charlie   Bari   2015-01-19
Czy Palestyńczycy są odpowiedzialny za swoją niedolę?   Maroun   2015-01-31
Dlaczego media mają obsesję na punkcie Izraela?   Friedman   2015-02-01
Ani jeden to jeszcze za dużo   Bellerose   2015-02-02
Dziwaczny bojkot Izraela   Eid   2015-02-07
Śmierć 12 w Paryżu i 200 tysięcy w Syrii   Wannous   2015-02-08
Ameryka zdradza umiarkowanych Arabów i kolaboruje z terrorystami   Toameh   2015-02-13
Dysydenci muzułmańskiego świata     2015-02-14
My, Palestyńczycy, trzymamy klucz do lepszej przyszłości   Eid   2015-02-15
Lekcja historii   Bellerose   2015-02-24
Muzułmanie, których nie znamy   Koraszewski   2015-02-25
O bluźnierstwie, wartościach i wielokulturowości   Nawaz   2015-03-04
Dlaczego islam potrzebuje reformacji   Hirsi Ali   2015-03-30
Polityka Obamy przynosi plon przemocy   Ghaddar   2015-04-01
Francuski imam czeka na twoją pomoc     2015-04-19
Hołd muzułmanina dla syjonistycznego tworu     2015-04-24
Co Żydzi robią źle   Bellerose   2015-04-27
Reżim irański i ISIS są dwiema stronami tej samej średniowiecznej monety     2015-04-29
Tracąc moją religię?   Fellah   2015-04-30
Ludobójstwo Ormian: przywódcy kurdyjscy dają przykład moralny Turcji przez przyznanie się do swoich zbrodni   Bulut   2015-05-05
Izraelski Arab o arabskiej nadziei   Deek   2015-05-09
Postępowi, osamotnieni muzułmanie   Fatah   2015-05-14
Przestępstwa zdrady stanu w Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2015-05-16
Anioł pokoju i dysydenci   Koraszewski   2015-05-18
Egipski historyk chce normalizacji z Izraelem     2015-06-06
Wezwanie do obudzenia się sumienia: Palestyńczycy są realnymi ludźmi   Fred Maroun   2015-06-13
Reżimy arabskie nie zapłacą za swoje zbrodnie przeciwko Palestyńczykom   Maroun   2015-06-20
Problem z nieba rodem. Dlaczego USA powinny poprzeć islamską reformację.   Hirsi Ali   2015-06-27
Jeśli zniknie Izrael, inni znikną także   Zahran   2015-07-12
Kto jest odpowiedzialny za potworności w świecie muzułmańskim?   Bulut   2015-07-24
Światło w samym środku piekła   Maroun   2015-07-25
Czy Izrael uratuje świat po raz trzeci?   Zahran   2015-07-30
Arabska dziennikarka do kobiet arabskiego Wschodu   Al-Budair   2015-08-11
Jestem syjonistą, ponieważ jestem Arabem   Maroun   2015-08-17
Pocałunek śmierci dla liberalizmu na Bliskim Wschodzie     2015-09-01
Ajatollah-dysydent pisze z irańskiego więzienia   Boroudżerdi   2015-09-02
Dwugłos muzułmańskiego zażenowania   Kasim Hafeez   2015-10-11
Kryzys migracji: "Islam podbije Europę bez jednego wystrzału"   Tawil   2015-10-18
Izrael ma prawo do obrony przeciwko palestyńskiemu terroryzmowi   Al-Hadlak   2015-10-21
Może Żydzi izraelscy są nazbyt przyzwoici   Maroun   2015-10-25
Czego chcą palestyńscy terroryści?   Tawil   2015-10-26
Zbirokracja w Turcji i zbliżające się wybory   Bekdil   2015-10-29
Popieram Palestyńczyków więc popieram Izrael   Maroun   2015-11-05
Palestyński dżihad: kłamstwa, kłamstwa i więcej kłamstw To nie jest "Intifada"   Tawil   2015-11-10
Lekcja historii   Bellerose   2015-11-14
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą kamer na Wzgórzu Świątynnym   Toameh   2015-11-17
Rozpaczliwy krzyk liberałów arabskiego świata     2015-11-18
Wyznania politycznego uchodźcy z Egiptu   Koraszewski   2015-11-26
Czego Francja i Europa mogłyby się nauczyć   Tawil   2015-11-27
Terroryści finansowani przez Zachód   Tawil   2015-12-02
ISIS wyłoniło się z ksiąg naszego dziedzictwa; jeśli nie zreformujemy naszego nauczania,  wymrzemy     2015-12-03
Noże Fatahu i noże ISISPalestyńskie składanie ofiar z dzieci   Tawil   2015-12-20
Tylko Palestyńczycy są “męczennikami”     2016-01-03
Uratujcie nas przed poczciwymi ludźmi Zachodu!     2016-01-12
Odbudujemy wasze spalone kościoły   Koraszewski   2016-01-12
Kto zdradza Palestyńczyków?   Tawil   2016-01-27
Szkoły państwowe powinny znieść naukę religii     2016-02-06
Egipcjanin broni Izraela i spotyka się z odrzuceniem   Pine   2016-02-11
Palestyńczycy chcą godności przed tożsamością   Eid   2016-02-20
Izrael prześcignął nas we wszystkim     2016-02-22
Muzułmanie, których nie znamy   Koraszewski   2016-02-26
Przywódcy palestyńscy: kogo oszukują?   Toameh   2016-02-27
Musimy przyznać, że terroryzm jest dziś głównie dziełem muzułmanów   Charbel   2016-03-31
Najlepszą nadzieją Arabów na przyszłość jest państwo Izrael   Maroun   2016-04-01
Kampusy palestyńskie "bardziej hamasowskie niż Hamas"   Toameh   2016-04-05
List od Araba do Żyda, który popiera BDS   Maroun   2016-04-10
Historyczna zdrada Palestyńczyków   Tawil   2016-04-16
Dostarczając usługi religijne państwo tworzy ekstremizm i marnuje fundusze publiczne   Ghuraibeh   2016-05-25
Pogrzebane nadzieje na europejski islam     2016-06-21
Czego spodziewać się od niepodległego państwa palestyńskiego   Maroun   2016-06-28

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk