Prawda

Środa, 24 kwietnia 2024 - 14:05

« Poprzedni Następny »


Palestyńczycy


Andrzej Koraszewski 2013-11-15

Jest wielu Palestyńczyków, których opinie odbiegają daleko od palestyńskich opinii, z którymi spotykamy się na łamach zachodniej prasy. Czy warto te głosy znać? Czy też, jak nam często przypominają, już sama informacja o istnieniu tych Palestyńczyków jest grzechem przeciw szlachetnemu nacjonalizmowi i wzniosłej lewicowości.

Doktor z Gazy

Po raz pierwszy usłyszałem o nim w styczniu 2009 roku. Izzeldin Abuelaish, znany po prostu jako „doktór z Gazy". Lekarz, ginekolog, wybitny specjalista od bezpłodności, który stał się symbolem budowania psychologicznego pomostu między Gazą i Izraelem.

W styczniu 2009 roku trzy jego córki i bratanica zginęły w Gazie od pocisku wystrzelonego przez izraelski czołg. W rok później ukazała się jego książka pod tytułem I Shall Not Hate (Nie będę nienawidził). Doktor Izzeldin Abuelaish opisuje w niej historię śmierci swoich córek, tragedię uwięzionych w Gazie Palestyńczyków, historię swojej rodziny i historię swojej przyjaźni z mieszkańcami Izraela.

Ten lekarz tyle razy pomagał przy narodzinach dzieci żydowskich i palestyńskich, iż postanowił być akuszerem przyjaźni między narodami.

Izzeldin Abuelaish urodził się w roku 1955, ale jego historia zaczyna się w dniu ogłoszenia powstania państwa Izrael. Jego rodzice byli rolnikami w wiosce leżącej kilka kilometrów od Gazy, po napaści armii arabskich na Izrael postanowili na kilka dni schronić się w Gazie. Wbrew wszelkim przewidywaniom izraelskie wojsko odparło atak, a Arabowie, którzy opuścili swoje domy, zostali uchodźcami. Izzeldin urodził się w obozie dla uchodźców, w znajdującej się wówczas pod panowaniem Egiptu Gazie. Gaza była pod panowaniem Egiptu, ale nie była częścią Egiptu. Jej mieszkańcy byli więźniami idei, że uchodźcy pozostaną uchodźcami do czasu likwidacji Izraela.

Młodość Izzeldina przebiegała w cieniu kolejnych wojen. Rok 1956 Wojna Sueska, miał zaledwie rok, więc znał ją tylko z opowiadań. Rok 1967, ZSRR ma ochotę na umocnienie swojej pozycji w byłych koloniach brytyjskich na Bliskim Wschodzie. Egipt i inne armie arabskie, uzbrojone w radziecką broń i wspierane przez radzieckich doradców, przygotowują inwazję na Izrael. W przeciągu sześciu dni armie arabskie zostają rozbite. Dwunastoletni chłopiec widzi jak armia izraelska wkracza do Gazy. Życie w obozie dla uchodźców było piekłem przed tą wojną i pozostało piekłem po tej wojnie.

Świat Izzeldina to jego szkolne podręczniki traktowane jak największy skarb. Od najmłodszych lat wie, że wyjście z piekła prowadzi przez szkołę, jest najlepszy, jest zawsze najlepszy i jest dostrzegany i zachęcany przez nauczycieli. Z czasem musi zacząć pomagać zarabiać na utrzymanie rodziny. Zmęczenie pracą po nocach odbija się na jego wynikach, na szczęście nauczyciel angielskiego motywuje go, zmusza do dodatkowego wysiłku i chłopak kończy szkołę z wyróżnieniem zdobywając stypendium i miejsce na uniwersytecie w Kairze.

Zanim do tego doszło, dwa zdarzenia wywarły na nim szczególne wrażenie, pierwsze — letnia praca w izraelskiej rodzinie, gdzie pomagał na farmie, gdzie był traktowany jak członek rodziny i gdzie zrewidował obraz Żyda wyniesiony ze swojej kultury, drugim wydarzeniem były uszkodzone na budowach kolana i pobyt w szpitalu. Wtedy postanowił, że zostanie lekarzem.

Izzeldin chciał zostać lekarzem i chciał zostać dobrym lekarzem, może dlatego w młodości nie miał czasu na politykę.

Po studiach jedzie na praktykę do Arabii Saudyjskiej i robi specjalizację na Uniwersytecie w Londynie. Jego specjalizacją jest bezpłodność. Ten głęboko wierzący muzułmanin pisze o dodatkowej kulturowej frustracji jaką bezpłodność stwarza w świecie islamu, za bezpłodność wini się zawsze kobietę, kobietę wini się również za brak męskiego potomka. Doktor Abuelaish chce mieć swój udział w zmianie tego nastawienia do kobiet. Wie również, że świat islamu się nie zmieni, jeśli kobiety nie będą miały pełnego dostępu do edukacji i do rynku pracy.

Pracując w Londynie nad problematyką bezpłodności i zapłodnienia in vitro doktor Abuelaish zauważa, że wyjątkowo często cytuje lekarzy izraelskich. Po powrocie do Gazy zaczyna szukać możliwości konsultacji trudnych przypadków po drugiej stronie granicy. Światowej sławy specjalista, doktor Marek Glezerman nie tylko udziela konsultacji i bada jego pacjentów, ale niebawem proponuje Izzeldinowi praktykę w izraelskim szpitalu.

Załatwienie praktyki dla lekarza, Araba z Gazy, napotyka na tysięczne przeszkody biurokratyczne, w międzyczasie profesor Glezerman przenosi się z Beerszeby do Tel Awiwu, więc sprawę pilotują inni lekarze izraelscy.

Codzienne przekraczanie granicy okupowanej Gazy wymaga cierpliwości i nadzwyczajnych umiejętności znoszenia upokorzeń, upokorzeń ze strony izraelskiej i ze strony arabskiej. Biurokraci i żołnierze lubią okazywać swoją władzę. Nagrodą jest praca w doskonałym szpitalu i kontakty z fachowcami, z których większość staje się bliskimi przyjaciółmi. Arabski lekarz widzi obie strony i zdaje sobie sprawę z rozmiarów frustracji, która prowadzi do tego, że świat zmienia się w dom wariatów.

Życie w Gazie jest koszmarem powiększonym przez ciągłą paranoję, nienawiść do Żydów i nienawiść wzajemną, prowadzącą do ciągłych bratobójczych mordów. O Hamasie Autor pisze ostrożnie, ale czytelnik nie ma wątpliwości, ich rakiety wyrządzają ogromną krzywdę nie tylko mieszkańcom Izraela, ale i mieszkańcom Gazy, filozofię nienawiści najlepiej reprezentuje historia młodej Palestynki leczonej w jego izraelskim szpitalu po ciężkich poparzeniach. Po leczeniu, ze względu na konieczność okresowych kontroli, dziewczyna ma przepustkę, pewnego dnia łapią ją na przejściu granicznym w kamizelce samobójczyni. Miała wysadzić się w powietrze na terenie szpitala.

Ta i podobne historie wykraczają poza granice zrozumienia „doktora z Gazy". To on wozi pacjentów do Beerszeby, to on załatwia formalności, a czasem służy za tłumacza i kuriera dowożącego później lekarstwa, to on na terenie Gazy organizuje placówki medyczne współpracujące ze szpitalami po drugiej stronie granicy.

Ile razy słyszał wymówki, że pomaga przy narodzinach przyszłych żołnierzy izraelskich. Odpowiadał, że pomaga przy narodzinach przyszłych lekarzy i inżynierów, którzy będą pamiętali, że witał ich na tym świecie Arab, odpowiadał na te zarzuty: „trzeba zacząć budować świat, w którym ludzie dostrzegają ludzi".

Izzeldin Abuelaish nie tylko przybliżał ludzki wymiar Izraela i jego mieszkańców swoim rodakom w Gazie. Był coraz bardziej rozpoznawalny w samym Izraelu, jest nie tylko człowiekiem nawołującym do porozumienia, jego świadectwa o sytuacji w Gazie nie można ignorować. Doktor z Gazy jest człowiekiem, który nie ma uprzedzeń i który zdobył sobie prawo do mówienia prawdy w oczy. Występuje w izraelskich mediach jest coraz bardziej znany zarówno dla polityków, jak i dla zwykłych czytelników. Na trzy miesiące przed operacją „Płynny ołów" jego żona umiera na białaczkę. Umiera w szpitalu w Izraelu, przepisy nie pozwalają na wizytę więcej niż jednego krewnego i dzieci nie mogły odwiedzać umierającej matki.

W grudnia 2008 roku, po tysiącach rakiet wystrzelonych przez Hamas na teren Izraela, zaczyna się operacja „Płynny ołów". Izraelska armia zamyka granice i nie wpuszcza do Gazy żadnych dziennikarzy. Izzeldin Abuelaish dostaje codziennie dziesiątki telefonów z redakcji izraelskich gazet, z radia i telewizji. Jest jednym z głównych informatorów izraelskiej opinii publicznej o tym, co dzieje się w Gazie. Jego telefon komórkowy był oknem Gazy na świat.

13 stycznia pocisk z izraelskiego czołgu uderza w jego dom. W pokoju na trzecim piętrze najpierw giną jego dwie córki oraz bratanica. Kolejna eksplozja zabija najstarszą córkę, kolejna córka ma odłamek w głowie i wysadzone oko, ranna jest druga bratanica i brat.

Zmarłym już nic nie pomoże, dla żyjących jedyną nadzieją jest izraelski szpital. Izzeldin Abuelaish dzwoni do zaprzyjaźnionego dziennikarza z izraelskiej telewizji. Ten wbrew wszelkim zasadom odbiera telefon w trakcie programu, słuchacze są świadkami wstrząsającej relacji, ambulans z Beerszeby wyjeżdża po rannych z ekipą telewizyjną.

W kilka godzin później operacja „Płynny ołów" została przerwana. Czy dlatego, że wszyscy, włącznie z premierem Izraela śledzili w telewizji dramat ratowania rannych członków rodziny „doktora z Gazy"? Prawdopodobnie, chociaż o możliwości zawieszenia broni mówiło się już od kilku dni.

„Nich moje córki będą ostatnimi ofiarami tego konfliktu", błagał Izzeldin Abuelaish, wiedząc, że to nie jest możliwe.

Po śmierci żony i trzech córek został z piątką dzieci i pytaniem co robić, aby dramat nie złamał życia tym, którzy pozostali.

Siedząc przy łóżku rannej córki powtarzał, że nienawiść jest rozwiązaniem najgorszym, że nie wolno patrzeć wstecz, że trzeba zacząć mówić, nie o pokoju, a o wzajemnym zaufaniu o godności o naszym wspólnym człowieczeństwie.

Izzeldin miał ofertę kontraktu w Tel Awiwie i kontraktu w Toronto. Dzieci zadecydowały o wyjeździe na pięcioletni kontrakt w Kanadzie.

Trauma po straszliwym dramacie, ani aktywność zawodowa w nowym miejscu pracy, ani wreszcie uwaga skoncentrowana na odbudowie zdrowia psychicznego dzieci, nawet na chwilę nie wstrzymała jego działań na rzecz przerwania błędnego koła nienawiści. Znajdował czas na spotkania ze społecznościami muzułmanów i Żydów, na informowanie świata o sytuacji w Gazie, na pracę mającą na celu uruchomienie fundacji na rzecz kształcenia dziewcząt w Gazie.

Doktor z Gazy nie zamierza zostawać na Zachodzie, jego misją jest budowanie fundamentów zaufania, które pozwoli żyć Izraelczykom i Palestyńczykom obok siebie.

Historię Izzeldina Abuelaisha znałem od stycznia 2009 roku. Potem czytałem jego książkę przerywając lekturę na sprawdzanie doniesień z Tunezji, Egiptu, Libanu, Jemenu i Syrii.

Działalność samotnego lekarza nie zmieni tej części świata, nie zdołały jej zmienić wysiłki amerykańskich prezydentów, ani zabiegi izraelskich polityków i nielicznych arabskich liberałów.

Obecna zawierucha zapewne nie okaże się Wiosną Ludów i prawdopodobnie demokracji w dyktaturach nie przyniesie.

Kończąc swoją książkę Doktór z Gazy pisze, że stracił trzy cudowne córki ale zachował nadzieję. Przypomina, że Einstein miał rację, kiedy powiedział, że życie jest jak jazda na rowerze, żeby zachować równowagę musisz jechać do przodu. Pisze, że nie zamierza się zatrzymywać i prosi, żebyśmy się do niego przyłączyli.

* tekst po raz pierwszy był opublikowany na łamach "Racjonalisty" w styczniu 2011 roku, w formie listu otwartego do Lecha Wałęsy, aby zaproponował Izzeldina Abuelaisha do pokojowej nagrody Nobla.

Khaled Abu Toameh

„Wierzę, że dziennikarz, w przeciwieństwie do prezydenta czy premiera, powinien być wierny prawdzie. Nie chcę być rzecznikiem żadnego przywódcy, organu, ani struktury, ani niczyim ukrytym agentem. Dziennikarz musi mieć swobodę krytykowania każdego tak długo, jak długo mówi prawdę."
— Khaled Abu Toameh — palestyński dziennikarz, któremu wielokrotnie grożono śmiercią, a którego konto na Facebooku zostało zamknięte z powodu licznych skarg ze strony muzułmańskich fanatyków.

Konto Khaleda Abu Toameha zostało dość szybko przywrócone, ale sprawa jest ze wszech miar interesująca. W artykule opisującym historię zamknięcia jego konta palestyński dziennikarz pisał:

„Tylko w ostatnich latach wielu palestyńskich dziennikarzy i blogerow na Zachodnim Brzegu zostało aresztowanych za krytykę kierownictwa AP na swoich stronach Facebooka przez finansowane przez Zachód siły bezpieczeństwa Autonomii Palestyńskiej. [...] jest obowiązkiem Facebooka i społeczeństw zachodnich być po stronie tych, którzy dążą do wolności, a nie po stronie tych, którzy starają się tłumić ich głos."

Wiele lat temu Abu Toameh pisywał dla wydawanej w Izraelu po hebrajsku gazety „Yerushalayim" i jak przypomina „W owym czasie pisałem artykuły krytykujące Izrael, a w szczegolności IDF, za rożnego rodzaju naruszenia praw człowieka. Dostawałem wówczas wiele nagród. Oczywiście teraz, kiedy krytykuję władze Autonomii Palestyńskiej, jestem powszechnie potępiany."

Jak pisze Alex Traiman z JNS.org, to nie jest tylko potępienie, gdyż nieustannie otrzymuje groźby, a dziś są to groźby płynące częściej z USA, Kanady i Wielkiej Brytanii niż z Zachodniego Brzegu. Co jest szczególnie ciekawe — mówi Abu Toameh — ci ludzie nie kwestionują prawdziwości moich doniesień. Nie, oni po prostu żądają, żebym się zamknął. To właśnie rzetelność jego tekstów budzi największy gniew, jest powodem gróźb i zorganizowanych protestów, które w pewnym momencie skłoniły kierownictwo Facebooka do zamknięcia jego konta.

Abu Toameh nie jest przekonany, że pomiędzy Jordanią a Izraelem może powstać jakieś nowe państwo.

"W mojej opinii jest niemal niemożliwością, aby wcisnąć jeszcze jedno państwo między Izrael a Jordanię. Musimy również zapytać jakiego rodzaju byłoby to państwo. Czy byłoby to terrorystyczne państwo takie jak Gaza, czy świecka dyktatura, jakie widzimy w całym arabskim świecie?"

Jego zdaniem Abbas nie ma żadnego mandatu do prowadzenia rozmów pokojowych. Nie jest tu również rozwiązaniem Jordania, której większość społeczeństwa stanowią Palestyńczycy. Tam zapewne rozpęta się piekło, kiedy zakończy się wojna domowa w Syrii i do Jordanii powrócą setki jordańskich islamistów walczących dziś z wojskiem prezydenta Assada.

„To co widzimy jest narastającym chaosem, który zapewne pociągnie za sobą nową falę przemocy w tym regionie."

W maju 2013 Stany Zjednoczone rozpoczęły nową próbę zmierzająca do wznowienia rozmów pokojowych między Izraelem a Palestyńczykami, John Kerry rozmawiał wówczas z politykami w Jerozolimie i w Ramallach, a Gazę odwiedził Al-Karadawi. O tych odwiedzinach tak pisał Khaled Abu Toameh

Al-Karadawi i nowy konflikt religijny z Izraelem

Khaled Abu Toameh

Podczas gdy sekretarz stanu USA nie ustaje w wysiłkach, by wznowić rozmowy pokojowe między Izraelem a Palestyńczykami, wybitny, znany na świecie uczony islamski z Bractwa Muzułmańskiego szejk Jusuf Al-Karadawi przybył do Strefy Gazy, by wyrazić poparcie dla Hamasu.

Urodzony w Egipcie Al-Karadawi, który w przeszłości usprawiedliwiał samobójcze zamachy bombowe na cywilów izraelskich, przybył do Gazy na czele delegacji składającej się z około 50 wiodących postaci islamskich z 14 krajów.

Tę wizytę na wysokim szczeblu uważa się za wielkie zwycięstwo Hamasu i jego zwolenników oraz poważny cios dla Autonomii Palestyńskiej, Mahmouda Abbasa i jego „umiarkowanej" frakcji Fatahu.

Al-Karadawi, który jest przewodniczącym Międzynarodowego Związku Uczonych Islamskich, przybył do Gazy, by zachęcać Palestyńczyków do kontynuowania walki przeciwko Izraelowi.

Podczas wizyty Al-Karadawi wzywał również Palestyńczyków, by nie oddali ani centymetra ziemi nie-muzułmanom. Ostrzegał także przed jakimikolwiek ustępstwami w sprawie „prawa powrotu" milionów Palestyńczyków do ich istniejących przed 1948 r. wsi i miast na terenie Izraela. „Palestyna nigdy nie była żydowska" — powiedział 86-letni szejk do Palestyńczyków w Strefie Gazy. - „Palestyna zawsze była arabska i islamska".

Chociaż Al-Karadawi nie wspomniał Abbasa, uznano, że jego słowa były skierowane przeciwko gotowości prezydenta Autonomii Palestyńskiej do rozmów pokojowych z Izraelem.

Kiedy człowiek o tak wysokiej pozycji i takich wpływach, jak Al-Karadawi, mówi Palestyńczykom, że ustępstwa wobec Izraela są zabronione, wysyła on ostrzeżenie do Abbasa i innych Arabów, że "jedyną drogą odzyskania naszych praw jest dżihad [święta wojna], nie zaś negocjacje.

Chociaż Autonomia Palestyńska wezwała swoich zwolenników w Strefie Gazy do zbojkotowania Al-Karadawiego, tysiące Palestyńczyków wyszło na ulice, by zgotować mu powitanie bohatera.

Antysemickie wypowiedzi i poparcie zamachów samobójczych przysporzyły Al-Karadawiemu szacunku i podziwu wielu Palestyńczyków, szczególnie tych, którzy chcą zniszczyć Izrael.

Gdyby Al-Karadawi z Bractwa Muzułmańskiego odwiedził Gazę, by nakłaniać Palestyńczyków do uznania prawa Izraela do istnienia, zostałby obrzucony butami i zgniłymi jajkami.

Ale Al-Karadawi jest bohaterem w oczach wielu Palestyńczyków i muzułmanów, ponieważ uważa Żydów za „wrogów islamu i zdradzieckich agresorów".

W kazaniu w styczniu 2009 r. Al-Karadawi modlił się [według przekładu MEMERI]: „Allahu, zabierz tę ciemiężącą, żydowską bandę syjonistyczną. O Allahu, nie oszczędź ani jednego z nich. O Allahu, policz ich i zabij ich do ostatniego".

Wizyta Al-Karadawiego jeszcze bardziej umocniła pozycję Hamasu, umożliwiając mu na zaciśnięcie uścisku, w jakim trzyma ponad 1,5 miliona Palestyńczyków w Strefie Gazy. Ponadto ta wizyta nadała legitymację rządom Hamasu w Gazie i zamieniła go dla krajów arabskich i islamskich w akceptowalną partię islamską.

Co ważniejsze jednak, wizyta Al-Karadawiego i jego wypowiedzi posłużyły także jako przypomnienie, że konflikt izraelsko-arabski koncentruje się, bardziej niż kiedykolwiek, wokół religii. Przesłanie szejka do Palestyńczyków i muzułmanów głosi, że jest to konflikt religijny, nie zaś sprawa polityczna.

Jest to przesłanie jednoznaczne, które podkreśla, że żaden muzułmanin nie jest uprawniony do zrezygnowania z ziemi muzułmańskiej na rzecz nie-muzułmanów. Dla Al-Karadawiego, Hamasu i ich zwolenników przedmiotem konfliktu nie są osiedla ani posterunki. Chodzi o obecność Izraela — o jego prawo do istnienia — na Bliskim Wschodzie.

Tekst oryginału

Tłum.: M.K. 

Gatestone Institute, 14 maja 2013

Mudar Zahran

 

Krótki zapis na Facebooku: Tu jestem, możliwe, że zostanę zabity przez Jordańczyków, możliwe, że są to moje ostatnie godziny lub dni, niewielu interesuje moja sprawa… jeśli zostanę zabity, po prostu chciałbym, żeby wszyscy wiedzieli, że stało się to na rozkaz, nie kogo innego, jak króla Jordanii, Abdullaha II.
Przez pewien czas mnie nie będzie, jeśli już się nie odezwę, bądźcie pewni… byłem uczciwy i byliście wszyscy dla mnie ważni.
Mudar

Te słowa napisał jordański autor palestyńskiego pochodzenia, Mudar Zahran, który wcześniej wielokrotnie wzbudzał kontrowersje. Tym, co wyczerpało cierpliwość jordańskich służb bezpieczeństwa, był jego artykuł opublikowany w sierpniu na łamach „Jerusalem Post". Już w pierwszym akapicie jordańsko-palestyński autor pisał, że od chwili powstania państwa Izrael światowe media krytykowały żydowskie państwo za wszystko. Wyewoluowało to w specyficzną kulturę medialną.

„Jest jednak rzeczą zdumiewającą — pisał dalej Mudar Zahran — jak mało miejsca światowe media, a w szczególności media zachodnie, poświęciły warunkom, w jakich Palestyńczycy żyją w krajach arabskich, mimo niesłychanych prześladowań jakich od dziesięcioleci doświadczają w większości arabskich państw."

Niedawno przeprowadził z nim wywiad amerykański dziennikarz rosyjskiego pochodzenia Jamie Glazov:

Jest wielu Palestyńczyków, których opinie odbiegają daleko od palestyńskich opinii, z którymi spotykamy się na łamach zachodniej prasy. Czy warto te głosy znać? Czy też, jak nam często przypominają, już sama informacja o istnieniu tych Palestyńczyków jest grzechem przeciw szlachetnemu nacjonalizmowi i wzniosłej lewicowości.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Dysydenci

Znalezionych 320 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Pakistan jest bliski stania się sunnicką wersją szyickiego IranuŹródło: MEMRI     2013-12-20
Izrael prześcignął nas we wszystkim     2016-02-22
Szkoły państwowe powinny znieść naukę religii     2016-02-06
Reżim irański i ISIS są dwiema stronami tej samej średniowiecznej monety     2015-04-29
Egipski historyk chce normalizacji z Izraelem     2015-06-06
Dysydenci arabscy: demonstrujmy jak w Paryżu     2015-01-15
Tylko Palestyńczycy są “męczennikami”     2016-01-03
Świat ma dość muzułmańskiego ekstremizmu religijnego     2017-01-22
Gdyby Izraelczycy nazwali swoje państwo Palestyną     2021-12-05
Uratujcie nas przed poczciwymi ludźmi Zachodu!     2016-01-12
Pogrzebane nadzieje na europejski islam     2016-06-21
Miękki szariat w Turcji     2017-06-29
Świat jest jeden i trzeba do niego dołączyć     2016-10-17
Arabscy dziennikarze o kryzysie islamu i kultury arabskiej     2016-07-29
Dwaj marokańscy intelektualiści potępiają Hamas; inni ich potępiają     2023-12-08
Doradzanie palestyńskim przywódcom, by działali racjonalnie, jest skrajnie irracjonalne     2020-06-05
Egipski analityk w libańskiej telewizji: Hamas jest problemem; Arabowie muszą przestać myśleć, że Izrael zniknie; Hezbollah przejął Liban”     2024-01-15
Pojechałam do Izraela i nie żałuję tego     2018-08-12
Francuski imam czeka na twoją pomoc     2015-04-19
ISIS wyłoniło się z ksiąg naszego dziedzictwa; jeśli nie zreformujemy naszego nauczania,  wymrzemy     2015-12-03
Kiedy rasiści oskarżają o rasizm...     2016-07-02
Terroryzm i muzułmańska hipokryzja – list otwarty muzułmanki     2016-07-18
Pocałunek śmierci dla liberalizmu na Bliskim Wschodzie     2015-09-01
Dysydenci muzułmańskiego świata     2015-02-14
Skończcie z podżeganiem przeciwko Żydom     2016-10-23
Islamski uczony o islamskim zacofaniu     2022-08-22
Kiedy religię przedstawia się jako ideologię, jest bardziej niebezpieczna niż broń nuklearna     2018-03-22
Dysydenci arabscy i wojna o pokój     2017-01-19
Likwidacja islamskiego terroryzmu wymaga wymazania ekstremizmu z programów szkolnych, rozwijania wiedzy, tolerancji i humanizmu     2022-06-13
 Jako rzecze Al-Kaida     2014-10-30
List 100 irańskich naukowców i działaczy politycznych do Chameiniego: „Ty jesteś głównym winowajcą katastrofy narodowej”     2020-04-07
Arabscy użytkownicy mediów społecznościowych: Bezczeszczenie zwłok, gwałcenie dziewcząt, porywanie starych kobiet są sprzeczne z islamem     2023-10-14
Musimy podjąć stanowczą decyzję     2017-08-27
Ulice Gazy są piękniejsze niż ulice Bagdadu     2021-07-28
Narastająca krytyka Hamasu i jego przywódcy, Sinwara, przez Gazańczyków: Oni kupczą naszą krwią     2024-03-12
Hamas zainwestował wszystko w beznadziejną wojnę     2024-02-10
Rozpaczliwy krzyk liberałów arabskiego świata     2015-11-18
Egipski dziennikarz o zbrodniach  Hamasu     2023-10-31
Opowieść o dwóch kobietach zajmujących się nauką     2022-05-24
Iracki duchowny: muzułmanie są utrapieniem świata     2017-09-29
Hołd muzułmanina dla syjonistycznego tworu     2015-04-24
Co Żydzi robią źle   Bellerose   2015-04-27
Lekcja historii   Bellerose   2015-11-14
Moje spotkanie z Salmanem Rushdiem – czy będę kolejną ofiarą?   Abdel-Samad   2022-08-18
Jestem Arabem i nie rozumiem, dlaczego świat nie może uznać żydowskiego bólu   Abdul-Hussain   2023-11-23
Gaza i narracja dekolonizacji   Abdul-Hussain   2023-11-14
“Aktywista praw człowieka”, który kocha tyranów   Abdul-Hussain   2021-07-05
Kongresmenka, która nigdy nie stała się Amerykanką   Abdul-Hussain   2021-06-23
Jak zawarłem pokój z Izraelem   Abdul-Hussain   2021-05-21
Jak ci popierający Hamas zachodni liberałowie śmią twierdzić, że przemawiają w moim imieniu, Araba, który cierpiał z powodu islamskiego terroru   Abdul-Hussain   2023-12-09
Pułapki palestyńskiej wyjątkowości   Aboubakr   2021-07-29
O kwestii żydożercy   Aboubakr   2020-01-14
Dlaczego Jordania nie chce więcej Palestyńczyków   Abu Toameh   2014-08-24
Rysowane w piekle   Ahmad   2014-02-13
Jako muzułmanka zdecydowanie popieram zakaz zakwefiania   Ahmed   2017-03-28
Jak uratować islam przed islamistami   Ahmed   2015-01-18
Palestyna okupowana przez islamizm   Ahmed   2014-08-22
Potrzebujemy tej zmiany w świecie arabskim   Al Nuaimi   2020-08-28
Pokonanie terroru wymaga wszechstronnej kampanii ideologicznej, kulturowej, edukacyjnej i religijnej   Al-Ansari   2018-10-22
Arabska dziennikarka do kobiet arabskiego Wschodu   Al-Budair   2015-08-11
Ignoranci nazywają feminizm herezją, nie rozumiejąc, czym on jest   Al-Budair   2019-12-10
Muzułmanie amerykańscy powinni zdemaskować imamów, którzy głoszą nienawiść   Al-Hadj   2017-09-20
Strach przed prezydenturą Trumpa jest  przesadny   Al-Hadj   2016-11-27
Izrael ma prawo do obrony przeciwko palestyńskiemu terroryzmowi   Al-Hadlak   2015-10-21
Pojednanie z Żydami jest nieodzowną częścią pojednania z szyitami, alawitami, Kurdami i Turkami   Al-Labwani   2014-04-03
Terror jest produktem ekstremizmu w mediach, meczetach i szkołach   Al-Rashed   2016-08-15
Jesteśmy rasistami, ale przypisujemy to Izraelowi   Al-Sa'di   2018-07-10
Błędem jest ograniczanie wolności myśli obywateli   Al-Salem   2017-09-28
Czy twardogłowa lewica jest sprzymierzona z radykalnymi islamistami?   AlSaied   2017-03-29
Fatwa potępia Hamas za rakiety, które spadły w Gazie, za dzieci-żołnierzy, za ludzkie tarcze i za profanowanie Ramadanu   Amos   2023-04-04
Witajcie na Zachodzie, ale prosimy się nie integrować …    Arbabzadah   2018-01-01
Marokański intelektualista: Porozumienie z Izraelem przynosi Maroku korzyści,   a nie szkody, jak twierdzą niektórzy   Assid   2021-01-22
Musicie zakazać zarzynania ofiarnych zwierząt na ulicach   Baraka   2018-08-29
Jestem muzułmaninem, jestem Charlie   Bari   2015-01-19
Ofiary islamizacji Turcji: kobiety   Bekdil   2017-09-09
Zbirokracja w Turcji i zbliżające się wybory   Bekdil   2015-10-29
Lekcja historii   Bellerose   2015-02-24
Rozmowa z Metisem o Izraelu   Bellerose   2014-12-17
Ani jeden to jeszcze za dużo   Bellerose   2015-02-02
ONZ nagradza irańskie potworności   Bergman   2020-11-05
Irańscy dysydenci proszą USA o utrzymanie “maksymalnego nacisku”   Bergman   2021-02-13
List do moich braci muzułmanów   Bidar   2014-11-11
Ajatollah-dysydent pisze z irańskiego więzienia   Boroudżerdi   2015-09-02
Kto jest odpowiedzialny za potworności w świecie muzułmańskim?   Bulut   2015-07-24
Ludobójstwo Ormian: przywódcy kurdyjscy dają przykład moralny Turcji przez przyznanie się do swoich zbrodni   Bulut   2015-05-05
Niebezpieczne oczarowanie Zachodu islamem   Bulut   2014-11-16
Wybór między wolnością a islamizmem   Bulut   2014-09-04
Turcja bez cenzury: wojna z mediami   Bulut   2017-07-03
Wywiad z francuskim eseistą, Majidem Oukacha   Canlorbe   2016-10-19
Musimy przyznać, że terroryzm jest dziś głównie dziełem muzułmanów   Charbel   2016-03-31
Deklaracja Równości Kobiet Muzułmańskich   Chesler   2014-06-18
Ateizm: luksus dla bogatych?   Coyne   2014-01-01
List otwarty do Bena Afflecka od kobiety pakistańskiej   Coyne   2014-11-05
Bliskowschodni Arab chwali ”niesłychane osiągnięcia” Izraela, krytykuje ”tyrańskie dynastie”   Dabbas   2019-12-31
Palestyńskie mity i izraelska rzeczywistość     Dabbas   2020-05-29
Czy kryzys ekonomiczny Jordanii może rozwiązać konflikt izraelsko-palestyński?   Dabbas   2019-12-22
Europa, islam i polityka   Dabbas   2021-03-23
Państwa arabskie mają wiele do wygrania normalizując stosunki z Izraelem   Dabbas   2020-01-12
Czego mógłby dokonać świat arabski, gdyby zawarł pokój z Izraelem   Dabbas   2019-12-13
Co kanadyjski żołnierz uświadomił mi o IDF   Dandachi   2020-06-12

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk