Prawda

Czwartek, 28 marca 2024 - 12:02

« Poprzedni Następny »


Jak zawarłem pokój z Izraelem


Hussain Abdul-Hussain 2021-05-21


Donna Shallala, Sekretarz Departamentu Zdrowia w administracji prezydenta Billa Clintona, odwiedziła Liban w 1999 roku i wygłosiła wykład na American University of Beirut (AUB). Byłem tam i paradowałem z palestyńską kefią na szyi.  


Zostałem zaproszony na to spotkanie, ponieważ administracja uniwersytetu zorganizowała je dla najbardziej aktywnych studentów, a ja przez dwie kadencje pełniłem różne funkcje w samorządzie studenckim i byłem redaktorem naczelnym studenckiej gazetki „Outlook”.


Usiadłem w pierwszym rzędzie i jako pierwszy podniosłem rękę, aby zadać pytanie. Wcześniej pani Shallala powiedziała, że minęły „czasy wielkich,  amerykańskich darowizn pieniędzy”, powiedziałem, że: „W Iraku, z którego pochodzę, ludzie nie potrzebują amerykańskich pieniędzy, znieście sankcje, które zabijają wszystkich, w tym dzieci”. Amerykańska polityczka wyglądała na zirytowaną. Odpowiedziała: „Twoim problemem jest twój dyktator, a nie Ameryka”.


Inni studenci będący na tym zebraniu nagrodzili mnie jednak oklaskami. Później zebrali się wokół mnie, gratulując mi odwagi i poklepując po plecach. W kolejnych dniach nawet studenci których osobiście nie znałem, zatrzymywali mnie na kampusie, żeby mi podziękować, za „obronę honoru Palestyny”.      


Trzy lata później, w 2002 roku, Izrael rozpoczął operację Tarcza Obronna, która miała zakończyć drugą intifadę. Prezydent Palestyny, Jaser Arafat był oblężony w Ramallah. Brałem udział we wszystkich wiecach przeciwko ówczesnemu premierowi Izraela, Arielowi Sharonowi. Często skandowaliśmy „Sharonie, ty świnio, musisz być uwiązany łańcuchem” (co zgrabnie rymuje się po arabsku).


Dla nas Ameryka i cały Zachód to byli źli ludzie, którzy są bogaci, bo zrobili z reszty świata biedaków. Zrabowali zasoby świata, a szczególnie arabską ropę, a to oznacza, że Ameryka narzuciła swoje marionetki (dyktatorów takich jak Saddam Husajn w Iraku) i stworzyła Izrael, żeby panować nad Arabami. Amerykanie to dzicy kowboje, bez honoru i kultury, znający tylko podboje i ucisk innych.      


Moja rodzina uciekła z Iraku przed nieustającymi wojnami i tyranią Saddama, który w moich oczach był brutalną bestią, usadzoną w Bagdadzie przez Amerykanów. Czytałem dziesiątki książek, w których przekonywano mnie, że podczas studiów w Egipcie Saddam został zwerbowany przez CIA i że jest  ich agentem, wykonującym amerykańskie rozkazy i brudną robotę.


W 2003 roku przeżyłem coś, co radykalnie zmieniło moje życie. To Ameryka obaliła  Saddama Husajna i Ameryka otworzyła Irakijczykom drzwi do samodzielnego budowania demokracji w kraju. Nieprawdziwe opowieści o broni masowego rażenia nie miały dla mnie znaczenia. Wojna prowadzona była pod kryptonimem „Operacja Iracka Wolność” i rzeczywiście uwolniła Irakijczyków spod władzy brutalnego dyktatora. Dla większości Irakijczyków było to spełnienie ich marzeń. 


Teraz był czas, aby pokazać, jacy naprawdę są Arabowie i zbudować prawdziwą  demokrację.



Dziewiątego kwietnia 2003 r. w Bagdadzie amerykańska piechota morska zburzyła pomnik Saddama na placu Fardos. Następnego dnia “The New York Times” opublikował mój artykuł pod tytułem “Pierwszy dzień wolności”. Po tym artykule zostałem również zaproszony na wywiady do CNN i do MSNBC.   


Publikacja tego artykułu i wywiady w amerykańskiej telewizji ściągnęły na mnie oskarżenia, że „sprzedałem się Ameryce”. Przekonywałem moich libańskich przyjaciół, że w odróżnieniu od nich, ja i moja rodzina cierpieliśmy pod butem Saddama i byliśmy gotowi sprzymierzyć się nawet z diabłem, żeby go tylko obalić. Nic jednak nie mogło ich przekonać. Większość moich przyjaciół zerwała ze mną stosunki.      


Kiedy ponownie zaproszono mnie do CNN i amerykańska dziennikarka, Paula Zahn, zapytała mnie o sytuację w Iraku, postanowiłem naprawić szkody i zacząłem dużo mówić o Izraelu i Palestyńczykach wyrzuconych z ziemi przodków. Prowadząca była rozczarowana, skróciła ten wywiad. Oni chcieli rozmawiać o Iraku, a ja próbowałem ratować swoją twarz. I rzeczywiście, w Bejrucie byłem ponownie chwalony i klepany po plecach.    


Nadal marzyłem o demokracji. Przed wojną w Iraku brałem w Libanie udział dosłownie w setkach protestów, domagając się wolności słowa, praw dla homoseksualistów oraz wolnych i uczciwych wyborów. Po latach tych działań i frustracji z powodu beznadziei, zmiana przyszła dzięki amerykańskim żołnierzom. Moi przyjaciele nie zamierzali jej wykorzystać. Wybrali walkę z imperializmem. Nie byłem tym zachwycony.


Obalenie Saddama pozwoliło mi po 21 latach odwiedzić Irak. Razem z amerykańskimi i brytyjskimi przyjaciółmi założyliśmy pismo „Bagdad Bulletin”. Redakcja była w domu mojej rodziny. W kilka miesięcy później jeden z członków redakcji został zastrzelony i postanowiliśmy przerwać naszą działalność. Nadal jednak marzyłem o arabskiej demokracji i próbowałem działać.


W Waszyngtonie postanowiono założyć finansowaną przez Kongres stację telewizyjną, która miała poszerzyć sferę wolności słowa w arabskim świecie. Z radością przyjąłem zaproszenie i wyprodukowałem w tej telewizji setki programów, w których dyskutowaliśmy o nowej konstytucji Iraku, o wyborach, o niekończącej się w kraju przemocy. Mówiliśmy również wiele o rewolucji w Libanie w 2005 roku, która zakończyła trzydzieści lat syryjskiej  okupacji. Telewizja w końcu zaczęła mnie męczyć swoim dziennikarstwem zza redakcyjnego biurka i w 2011 roku postanowiłem wrócić do słowa drukowanego i skoncentrować się na pisaniu o rewolucjach w kolejnych krajach arabskich, znanych pod ich wspólną nazwą „Wiosny Arabskiej”. 


Dziś, po dziesięciu latach, niemal wszyscy uważają, że obalanie krwawych tyranów, takich jak Saddam, Kaddafi, czy jemeński Saleh było błędem. Arabowie po prostu nie dojrzeli do demokracji. Kiedy władza centralna się rozpada, pojawiają się milicje i anarchia uniemożliwia budowanie jakichkolwiek demokratycznych instytucji. Dążąca do dominacji w regionie irańska dyktatura zbroi i finansuje niektóre z tych milicji i zamiast przejścia od autokracji do demokracji, widzimy powrót do średniowiecza i upodobnianie się krajów arabskich do islamistycznego Iranu.  


Od blisko dwudziestu lat próbuję zrozumieć, dlaczego demokracja nie przyjęła się w arabskich społeczeństwach. Przedstawiłem moje wnioski w innym artykule. Powiem tu tylko, że gdybyśmy chcieli szukać winnych, to osiemdziesiąt procent tej winy ponoszą sami Arabowie. Demokracja wymaga istnienia demokratów, a tych jest w krajach arabskich zbyt mało.     


Wróćmy jednak do kwestii palestyńskiej. W latach 1830-1930 Arabowie wyznania muzułmańskiego stanowili bezwzględną większość wśród właścicieli prywatnych nieruchomości i stanowili większość populacji. Ale czy powinno to automatycznie przekładać się na suwerenność? W całej historii Arabów w Palestynie Palestyńczycy nigdy nie mieli suwerenności, zawsze byli rządzeni przez innych muzułmanów z odległych stolic, czy to z Damaszku, Bagdadu, Kairu czy Stambułu. 


Sama Jerozolima nigdy nie była szczególnie ważna dla muzułmanów i Arabów. Żadna dynastia muzułmańska ani arabska nie miała swojej siedziby w Jerozolimie. Jedynym powodem powrotu do nazwy „Palestyna” był fakt, że brytyjscy kolonialiści tak nakreślili mapę i przywrócili europejską nazwę tego obszaru. Jedynym powodem, dla którego Jerozolima nagle stała się tak ważna dla Arabów, był fakt, że Żydzi domagali się jej zwrotu. 


Wielu Palestyńczyków straciło własność ziemską, ale Palestyńczycy nie są jedynymi Arabami, którzy stracili nieruchomości w regionie, w którym rywalizacja o terytorium jest normą, a dziesiątki milionów ludzi doświadczyły i doświadczają przesiedleń. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat moja rodzina, podobnie jak wielu Palestyńczyków, straciła znaczną część swojego majątku zarówno w Iraku, jak i w Libanie, w wyniku zamachów stanu, wojen, wojen domowych i hiperinflacji. Mieszkam dziś tysiące kilometrów od miejsca, w którym urodził się mój ojciec i gdzie dorastałem, bez nadziei, że kiedykolwiek odwiedzę kraj, w którym szaleją brutalne milicje, nie mówiąc już o powrocie do niego. To przykre, ale takie jest życie, tak się ułożyło i nie ma powodu, dla którego nie miałoby się to przydarzyć nikomu innemu, czy to Palestyńczykom, którzy znaleźli się poza Palestyną, czy Żydom wyrzuconym z Bagdadu, Kairu, Aleksandrii i Bejrutu. Nazywa się to „kołem historii”.


Jeśli zrozumiemy, że historia jest historią, możemy również zrozumieć, że to  nie ziemia jest najważniejsza. Kraje takie jak Singapur czy Zjednoczone Emiraty Arabskie pokazały, że ziemia nie jest warunkiem wstępnym sukcesu i dobrobytu, co więcej, w wielu krajach, w których rząd jest suwerenny, panuje nad rozległymi obszarami – jak na przykład w Iranie, Iraku, Libanie, Syrii i Jemenie – rzeczywistość pokazuje, że ziemia nie ma znaczenia dla istnienia dobrego rządu. Nie ziemia daje bogactwo narodom. Robią to dobre rządy.

 

Można obwiniać Izrael za pozbawienie palestyńskich Arabów ich nieruchomości, ale Izraela nie można winić za porażkę Palestyńczyków w budowaniu funkcjonalnych instytucji zarządzania lub demokratycznego rządu. Sam ruch syjonistyczny był demokratyczny na długo przed zdobyciem suwerenności na jakiejkolwiek ziemi. 


Palestyńczycy nienawidzą powiedzenia, że Palestyna była „ziemią bez ludu dla narodu bez ziemi”. W rzeczywistości Palestyna była krajem bez demokracji dla demokracji bez ziemi. To demokratyczny sukces syjonizmu pozwolił mu pokonać Palestyńczyków, a następnie stworzyć państwo. I to brak demokracji uniemożliwia powstanie państwa palestyńskiego obok Izraela. 


Palestyńczycy nadal poświęcają całą swoją energię na przeklinanie imperializmu i Izraela oraz na tworzenie bojówkarskich milicji, które jeszcze bardziej oddalają ich od akceptowalnych norm życia społecznego. Gdyby cała ta palestyńska energia została skierowana na budowanie demokratycznych i przejrzystych instytucji, kwitnące państwo palestyńskie dawno temu żyłoby szczęśliwie obok Izraela.


Największym problemem Palestyńczyków nie jest Izrael, ale niezdolność zbudowania demokratycznych i wiarygodnych instytucji, które mogłyby reprezentować wszystkich Palestyńczyków i kompetentnie zarządzać ich sprawami.


Arafat, nawet kiedy był u szczytu swojej sławy, nadal nie mógł przemawiać w imieniu arabskich Izraelczyków, którzy wolą Izrael od palestyńskiego państwa. Arafat nigdy nie mógł również kontrolować Hamasu, którego terroryzm ostatecznie storpedował proces pokojowy.


Być może Izraelczycy mogą zrobić więcej, aby ułatwić życie Palestyńczykom, szczególnie kłopotliwe są słynne punkty kontrolne. Jednak te punkty kontrolne są tam, ponieważ Palestyńczycy nie próbowali nawet powstrzymać przemocy wobec Izraelczyków, z których ostatnia miała miejsce zaledwie kilka dni temu, kiedy w wyniku strzelaniny z jadącego samochodu zginęły dwie izraelskie nastolatki, a inną stojącą na przystanku osobę poważnie zraniono [tekst pisany przed obecną falą palestyńskiego terroryzmu – przyp. A.K.]. Gdyby Izrael mógł zaufać Palestyńczykom w kwestii poszanowania izraelskiego życia, nie byłoby powodu do tak starannego strzeżenia ruchu granicznego.


Na przestrzeni dziesięcioleci nauczyłem się, że „sprawa palestyńska” jest pustym hasłem, które ma zaledwie odwrócić uwagę od całkowitej porażki Palestyńczyków. Podobnie jest ze wszystkimi innymi ideologiami arabskimi i islamistycznymi, dla których rzekomy imperializm i państwo Izrael to zasłona dymna dla własnych niepowodzeń.


Długa historia pełnego krwi i łez konfliktu między Arabami i Izraelczykami jest tragiczna, ale nie da się nabrzmiałych problemów rozwiązać przez zemstę. Szukając nadziei na lepszą przyszłość, lepiej zapomnieć o bolesnej przeszłości. Moje dzieci biegle władają językiem arabskim i znają arabską kulturą, dla mnie i dla nich jest to ważniejsze niż jakikolwiek skrawek ziemi.


Zawarłem pokój z Izraelem i jest to wybór, do którego każdy Arab powinien mieć prawo, bez obawy o konsekwencje prawne, przemoc motłochu, zastraszanie, potępianie, ostracyzm czy zawstydzanie. Jeśli pokój jest tym, co przynosi Arabom wstyd, to będą nadal żyli w wiecznej wojnie i w wiecznej  nędzy.

 

How I Made my peace with Israel

House of Wisdom, 6 maja 2021

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski



Hussain Abdul-Hussain


Iracko-libański dziennikarz i naczelny kuwejckiej gazety „Al Rai” w Waszyngtonie. Wcześniej pracował w utworzonej przez amerykański Kongres Arabic TV, przed tym był reporterem w wychodzącej w Bejrucie The Daily Star. Jest absolwentem Amerykańskiego Uniwersytetu w Bejrucie, gdzie studiował historię Bliskiego Wschodu.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Dysydenci

Znalezionych 319 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Polityczny islam niszczy społeczeństwa   Gürcanli   2020-01-30
Palestyńczycy w Syrii: kolejny rok śmierci i udręki   Toameh   2020-01-18
O kwestii żydożercy   Aboubakr   2020-01-14
Państwa arabskie mają wiele do wygrania normalizując stosunki z Izraelem   Dabbas   2020-01-12
Palestyńczycy: ”Cudzoziemcy” w arabskim kraju   Toameh   2020-01-07
Bliskowschodni Arab chwali ”niesłychane osiągnięcia” Izraela, krytykuje ”tyrańskie dynastie”   Dabbas   2019-12-31
Czy kryzys ekonomiczny Jordanii może rozwiązać konflikt izraelsko-palestyński?   Dabbas   2019-12-22
Czego mógłby dokonać świat arabski, gdyby zawarł pokój z Izraelem   Dabbas   2019-12-13
Ignoranci nazywają feminizm herezją, nie rozumiejąc, czym on jest   Al-Budair   2019-12-10
Nie zamierzam być politycznie poprawna w sprawie antysemityzmu   Raza   2019-11-27
Trzydziestu wspaniałych i inni   Koraszewski   2019-11-23
4006 Palestyńczyków, o których Europejczycy nie słyszeli   Tawil   2019-11-22
Jak przywódcy Hamasu nabierają Palestyńczyków   Tawil   2019-10-06
Świat muzułmański walczy, a Zachód kapituluje   El-Ghazzali   2019-08-17
Jak palestyńscy przywódcy masakrują prawdę   Tawil   2019-06-18
Priorytety palestyńskich przywódców   Toameh   2019-06-14
Palestyńczycy: Kogo to naprawdę obchodzi?   Tawil   2019-02-09
Arabowie są winni Żydom dużo więcej niż 250 miliardów dolarów   Maroun   2019-02-07
Zdrada irańskich dysydentów przez Zachód   Memarsadeghi   2019-01-26
Kiedy Abbas i Hamas rzucali na siebie obelgi...   Toameh   2019-01-23
Palestyńskie dzieci: ofiary arabskiego apartheidu   Toameh   2019-01-05
Prawdziwa nieproporcjonalność w konflikcie Arabów z Izraelem   Maroun   2018-12-24
Mój rok na terytorium Autonomii Palestyńskiej   Gerstenfeld   2018-12-22
Dlaczego Iran finansuje palestyńskich terrorystów?   Tawil   2018-12-15
Nowa palestyńska "troska" o międzynarodowe konwencje   Tawil   2018-11-19
Nadzieja mimo arabskiego antysemityzmu   Maroun   2018-10-31
Pokonanie terroru wymaga wszechstronnej kampanii ideologicznej, kulturowej, edukacyjnej i religijnej   Al-Ansari   2018-10-22
Musicie zakazać zarzynania ofiarnych zwierząt na ulicach   Baraka   2018-08-29
W islamie Jerozolima to nie Mekka   Mohamed   2018-08-27
Tajny powód arabskiego odrzucenia żydowskiego prawa narodowego   Tawil   2018-08-14
Pojechałam do Izraela i nie żałuję tego     2018-08-12
Dlaczego przywódcy palestyńscy sprzeciwiają się pomaganiu własnej ludności?   Tawil   2018-07-18
Jesteśmy rasistami, ale przypisujemy to Izraelowi   Al-Sa'di   2018-07-10
Palestyńczycy: jak poprawić jakość życia?   Tawil   2018-06-30
Dlaczego my, Arabowie, musimy krzyczeć   Maroun   2018-06-27
Palestyńczycy: Ofiary arabskiego apartheidu   Toameh   2018-06-25
W przyszłym roku w Jerozolimie   Eid   2018-06-22
Egipski Al-Azhar upiera się przy antysemityzmie   Mohamed   2018-06-14
O tym nie słyszeliście na Zachodzie   Tawil   2018-06-13
Tak, było mi dobrze w Izraelu, kiedy Palestyńczycy ginęli w Gazie   Maroun   2018-06-02
Obalenie 25 mitów lewicy i Arabów z prespektywy lewicowego Araba   Maroun   2018-05-05
Wciągamy religię w każdy aspekt naszego życia   Hamami   2018-04-21
Palestyńczycy torturowani; media milczą   Tawil   2018-04-21
Jestem jawnym i dumnym syjonistą, bo jestem jawnym i dumnym lewicowcem   Maroun   2018-04-11
Kiedy religię przedstawia się jako ideologię, jest bardziej niebezpieczna niż broń nuklearna     2018-03-22
Grożenie terrorem nie powinno być sposobem zarabiania na życie   Darwish   2018-01-31
Arabskie reżimy przerażone wolnością w Izraelu   Meotti   2018-01-30
Odwiedzanie Izraela jest przywilejem, a nie prawem   Maroun   2018-01-20
Witajcie na Zachodzie, ale prosimy się nie integrować …    Arbabzadah   2018-01-01
Rzeczywista reakcja palestyńska na jerozolimskie przemówienie Trumpa   Tawil   2017-12-09
Do moich rodaków Libańczyków, których gniewają izraelskie bomby   Maroun   2017-11-05
Palestyńczycy zamykają w więzieniu dziennikarzy za ujawnianie korupcji   Toameh   2017-10-02
Iracki duchowny: muzułmanie są utrapieniem świata     2017-09-29
Błędem jest ograniczanie wolności myśli obywateli   Al-Salem   2017-09-28
Popieranie Izraela jest obowiązkiem lewicy   Maroun   2017-09-24
Kiedy "progresizm" miażdży kobiety muzułmańskie   Mohamed   2017-09-23
Muzułmanie amerykańscy powinni zdemaskować imamów, którzy głoszą nienawiść   Al-Hadj   2017-09-20
Ograniczanie praw kobiet: Prawa islamskie i multikulturalizm   Khan   2017-09-16
Palestyńczycy, których zachodnie media wolą nie widzieć   Toameh   2017-09-13
Ofiary islamizacji Turcji: kobiety   Bekdil   2017-09-09
Szef ONZ Guterres, media i palestyńskie fake news   Tawil   2017-09-06
Palestyńczycy: Niszczenie sądownictwa   Toameh   2017-09-04
My, muzułmanie, jesteśmy całkowicie pozbawionymi samokrytycyzmu płaczliwymi łobuzami na szkolnym podwórku   Nawaz   2017-09-02
Uderzyć w wylęgarnie terroru   Khan   2017-09-01
Musimy podjąć stanowczą decyzję     2017-08-27
Czy było etyczne ze strony Izraela NIEdeportowanie Arabów w 1948 i 1967 r.?   Maroun   2017-08-06
Zaprzeczaj Holocaustowi, ale nigdy nie kwestionuj szariatu?   Rafizadeh   2017-07-31
Problemem z wykrywaczami metalu jest to, że są one żydowskie   Maroun   2017-07-25
Islamska koncepcja “feminizmu”   Darwish   2017-07-23
UNESCO wspiera terroryzm   Tawil   2017-07-20
Modernizacja Bliskiego Wschodu jest spektakularna   Taheri   2017-07-19
Arabowie, którzy nie cenią Izraela, są głupcami   Maroun   2017-07-16
My, Arabowie, mamy cholerne szczęście, że Żydzi nie zachowują się jak Arabowie   Maroun   2017-07-15
Nadchodzi kolejna antysemicka wojna, a świat dalej odwraca głowę   Maroun   2017-07-04
Turcja bez cenzury: wojna z mediami   Bulut   2017-07-03
Jako lekarz i muzułmanin protestuję przeciw okaleczaniu kobiet   Jasser   2017-07-01
Niewygodna prawda o konflikcie izraelsko-palestyńskim   Maroun   2017-06-30
Miękki szariat w Turcji     2017-06-29
Źli przywódcy - prawdziwa tragedia Palestyńczyków   Toameh   2017-06-24
Świat musi wygnać niszczące go fantazje   Qudosi   2017-06-11
Jako Arab wstydzę się za wojnę sześciodniową   Maroun   2017-06-07
Dorastając na północ od Izraela: Jak zostałem żarliwym syjonistą   Maroun   2017-05-31
Palestyńczycy: Groźby, które Trump powinien usłyszeć   Tawil   2017-05-22
Palestyńczycy potrzebują prawdziwego poparcia   Eid   2017-05-18
Przemysł terroryzmu   Tawil   2017-04-14
Kiedy Arabowie przestaną pozwalać, by prowadzono ich jak barany?   Maroun   2017-04-12
Proszę, czy Zachód mógłby przestać stawać po stronie zbrodniarzy?   Khan   2017-04-03
Linda Sarsour to objaw poważniejszej choroby   Maroun   2017-04-02
Gość z Czarnego Lądu   Koraszewski   2017-03-31
Palestyńczycy: Puste obietnice Abbasa   Toameh   2017-03-31
Czy twardogłowa lewica jest sprzymierzona z radykalnymi islamistami?   AlSaied   2017-03-29
Jako muzułmanka zdecydowanie popieram zakaz zakwefiania   Ahmed   2017-03-28
Czego nie mówią ci o Indonezji   Lato   2017-03-27
Palestyńczycy: fałszywe informacje i “alternatywne fakty”   Tawil   2017-03-14
Antysemityzm: wpatrywanie się w mrok   Maroun   2017-03-07
Wspieranie terroryzmu pod przykrywką dziennikarstwa   Tawil   2017-03-06
Tortury za murami Jerycha   Toameh   2017-02-08
Świat ma dość muzułmańskiego ekstremizmu religijnego     2017-01-22
Dysydenci arabscy i wojna o pokój     2017-01-19
Spojrzenie Araba na pokojowy szczyt w Paryżu   Maroun   2017-01-17

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk