Prawda

Wtorek, 23 kwietnia 2024 - 22:28

« Poprzedni Następny »


Wspomnienia propalestyńskiego aktywisty z Hebronu 2007


Daniel Borg 2015-08-27


Przed dołączeniem do grupy ISM [International Solidarity Movement] w Hebronie przez dwa dni odbywałem szkolenie w Ramallah. Jak blokować działania Izraelskiej Armii Obronnej (IDF)? Jak chodzić swobodnie po dzielnicy i ostrzegać koordynatorów ruchu o nadchodzących patrolach IDF? Kiedy wyjść i pokazać twoją obecność armii, żeby nie odważyli się strzelić w twoim kierunku? Jak ochraniać dom, który IDF chce zniszczyć? Ochraniać bojówkarzy rzucających kamieniami i koktajlami Mołotowa? Tak. To nasze zadanie. OWP (obecnie Fatah, ale to jest to samo) używa pełnej najlepszych intencji, idealistycznej młodzieży z Zachodu do wspomagania, ochraniania i umożliwiania ich terrorystycznych projektów. Koordynatorzy Fatahu wyjaśnili nam, że ISM stosuje opór wyłącznie bez przemocy, ale podkreślili, że jeśli Palestyńczycy decydują się użyć przemocy, naszym zadaniem jest ochranianie ich. To Palestyńczycy żyją pod okupacją, a nie my, zachodni aktywiści, więc powinniśmy pozostawić im decyzje bojowe, a naszym – internacjonałów – zadaniem jest działanie jako ludzka tarcza i chronienie ich przed IDF.

Moje palestyńskie szkolenie, brak przemocy czy przemoc?

 

Spędziliśmy także sporo czasu na ćwiczeniu jak wydawać skrajnie głośne wrzaski, żeby przerazić dzieci osadników. Poinstruowano nas, że jeśli dzieci osadników zbliżą się do nas i będą zachowywać agresywnie, musimy je zaskoczyć najgłośniejszymi wrzaskami, jakie potrafimy wydać, żeby wpadły w panikę i uciekły. Dużo ćwiczyliśmy tych wrzasków. Jeśli ktokolwiek z Ramallah czyta to, chciałbym szczerze przeprosić za zakłócanie waszego snu w owych dniach.


Prowadzenie wojny prawnej


W pierwszej godzinie szkolenia w Ramallah każdy aktywista daje koordynatorowi z OWP kopertę ze swoim nazwiskiem, adresem, informacją o rodzinie, krajem zamieszkania, przynależnością polityczną itd., na wypadek aresztowania lub śmierci. Przekazali nam w niedwuznaczny sposób, że jeśli zostaniemy pobici lub zabici przez IDF, spowoduje to wielką szkodę państwu Izrael, olbrzymie zainteresowanie mediów i, oczywiście, być może zakończy okupację. Ponieważ byłem przewodniczącym młodzieżowej organizacji socjaldemokratów w moim mieście rodzinnym, byłem interesujący i pożyteczny. Gdyby IDF zaaresztowała mnie lub zabiła, spowodowałoby to duże nagłówki w gazetach, co najmniej w Szwecji.


Z czasem zrozumiałem, że jest to doskonały przykład wojny prawnej: z moją obecnością jako internacjonała, być może IDF nie użyje takiej siły, do jakiej jest uprawniona w celu przeprowadzenia akcji zapewniającej bezpieczeństwo, i pozwoli tym, których chronię, odejść wolno (zwycięstwo dla terrorystów), albo zignorują moją obecność i wykonają swoją misję z możliwym rezultatem, że zginę wraz z terrorystami. Także zwycięstwo dla terrorystów, ponieważ mogą użyć mojej śmierci jako zdumiewająco skutecznego narzędzia propagandowego wobec międzynarodowej opinii publicznej.


Czułem się pożyteczny. Chciałem zrobić wszystko, co w mojej mocy, by pomóc Palestyńczykom. Byłem nieustraszony i idealistyczny. A potem pojechałem do Hebronu. Wybrałem wykonywanie jedynie naprawdę pacyfistycznej pracy, głównie stania na ulicy King David (ulica Szuhada) koło posterunku IDF prowadzącym do osiedla Tel Rumeida. Monitorowanie obecnych tam żołnierzy. Sądziłem, że to trudne zadanie, ponieważ wszyscy koordynatorzy OWP, ludzie z B’tselem, przypadkowi Palestyńczycy mówili mi przedtem, że żołnierze są agresywni, rzucają kamieniami w Palestyńczyków, pomagają osadnikom atakować dzieci palestyńskie i, co mnie wystraszyło, czasami aresztują, zakuwają w kajdanki i biją aktywistów ISM….


Jak zachowywali się żołnierze IDF


Mój pierwszy poranek w Hebronie: młody żołnierz izraelski stał na posterunku przy wejściu do żydowskiej dzielnicy Tel Rumeida, gdzie mieszka także kilka rodzin palestyńskich. Żołnierz zawołał dziesięcioletniego chłopca palestyńskiego, który szedł pod górkę, żeby do niego podszedł. Chłopiec był wyraźnie przestraszony i wahając się, pociągając nogami poszedł w kierunku żołnierza. Kiedy podszedł blisko, żołnierz wykonał ruch w jego kierunku. W tym momencie serce zaczęło mi walić, bo byłem pewien, że albo zaaresztuje, albo pobije chłopca, wyjąłem więc kamerę, gotowy do sfilmowania brutalnego zachowania. Zamiast tego, ku mojemu olbrzymiemu zdumieniu, uścisnął rękę chłopca i położył drugą na jego ramieniu. Zaczął mówić do chłopca. Natychmiast ten dzieciak palestyński uśmiechnął się i żartowali przez chwilę w lipcowym żarze. Czułem ulgę, skrajne zaskoczenie i opuściłem kamerę. Nie było nic do filmowania.


Tak, byłem skrajnie zdumiony. To spotkanie między żołnierzem IDF a dzieckiem palestyńskim było sprzeczne ze wszystkim, co mi powiedziano i co sądziłem jest normalnym sposobem zachowania IDF. Z pewnością zachowanie tego żołnierza było bardzo rzadkim przejawem humanizmu w ogólnie agresywnej IDF, jak delfin pływający w stadzie rekinów. Ale nie, nie było. Było jak najbardziej normalnym sposobem zachowania. Monitorowałem tę grupę żołnierzy od wczesnego ranka do późnego wieczora i ich podstawowym sposobem traktowania Palestyńczyków było nieingerowanie i szacunek. Ani razu nie widziałem niczego, co zbliżałoby się choćby do naruszeń. Z kamerą zawieszoną na szyi spędziłem trzy tygodnie na monitorowaniu żołnierzy IDF. Nie było czego filmować, w ogóle żadnych wykroczeń (poza palestyńskimi zbrodniami wojennymi, ale dojdę do tego później).


Moja pralnia


W pewnym momencie jeden z żołnierzy przywołał mnie. Chciał zadać mi kilka pytań: jak mogę pracować dla Fatahu, nazywać siebie działaczem praw człowieka, podczas gdy oni właśnie zabili Palestyńczyka, geja, przez przywiązanie go do samochodu i ciągnięcie jego poturbowanego ciała ulicami Hebronu (kilka metrów od miejsca, gdzie stałem)? Byłem zaszokowany. Żołnierz IDF daje mi lekcję o prawach człowieka? Powiedziałem pranie na biało, pranie na różowo – nie zrozumiał, o co mi chodzi z tym pralniczym biznesem. Myślałem jednak o tym, co powiedział. Nie dbałem o to. Ci, dla których pracuję, to ludzie Fatahu, umiarkowani, aktywiści pokojowi, nawet żydowscy Izraelczycy. Palestyńskie prawo szariatu, jak byłoby niesprawiedliwe, nie usprawiedliwia okupacji izraelskiej. Stąd oskarżenia o pranie brudnej bielizny, które rzuciłem żołnierzowi.


Tutaj masz Hamas


Kolejny tydzień był nieco inny. Zrozumiałem, że żołnierze IDF byli naprawdę mili, traktowali mnie i wszystkich Palestyńczyków z szacunkiem. Podczas lunchu postanowiłem pójść do apartamentu OWP i napić się kawy. Stałem z moim kubkiem kawy przy oknie, patrząc na centrum Hebronu z pełnym widokiem na arabski suk (targ). Nagle pojawiło się dwóch facetów wysiadających z samochodu, wzięli karabiny i zaczęli strzelać do ludzi na targowisku. Oddali kilkaset strzałów. Suk był pełen rodzin. Kiedy zaczęli strzelaninę, wszyscy próbowali uciec. Filmowałem to od początku. Orgia strzelania trwała tak długo, że miałem czas wejść na dach i kontynuować filmowanie. Tutaj mieliście Hamas.


Potem pobiegłem na dół, zaalarmowałem kolegów aktywistów, zaalarmowałem żołnierzy IDF, zadzwoniłem do naszych koordynatorów. IDF zamknęła przejście, wzmocniła patrole żołnierzy. To był pierwszy atak Hamasu na Zachodnim Brzegu, ich próba zdobycia władzy po tym, jak udało im się to w Gazie. Prezydent AP, Mahmoud Abbas, ogłosił stan wyjątkowy, który trwał kilka dni. Jedynymi, którzy byli bezpieczni, była mała społeczność Palestyńczyków, Żydów i nas, zagubionych aktywistów zagranicznych. Byliśmy bezpieczni dzięki posterunkowi IDF i bezpieczeństwu panującemu na terenie kontrolowanym przez Izraelczyków. Byłem szczęśliwy, że IDF miała tam posterunek gwarantujący nam bezpieczeństwo przed szaleństwem Hamasu.


Wówczas nie dotarła do mnie ironia tego, że pojechałem do Hebronu dokumentować izraelskie zbrodnie wojenne, a wróciłem do domu z wiedzą o humanitaryzmie IDF i o palestyńskich zbrodniach wojennych.


Czego nie wiedziałem o Hebronie


Podczas pobytu w Hebronie nie wiedziałem o nieustannych atakach terrorystycznych przeciwko niezmiernie małej społeczności żydowskiej w Hebronie. Nie wiedziałem, że żydowscy mieszkańcy są zabijani, kiedy nie są chronieni – dzieci, kobiety, starcy. Nie wiedziałem, że Izrael kontroluje bardzo małą część Hebronu. Nie wiedziałem, że rzeczywisty apartheid w Hebronie to apartheid ze strony Arabów przeciwko społeczności żydowskiej. Nie znałem historycznego i religijnego znaczenia Hebronu jako drugiej stolicy narodu żydowskiego.


Ponadto nie wiedziałem, że ci, dla których pracowałem, kierowany przez Fatach ISM, aktywnie instruuje palestyńskie dzieci, że mają rzucać kamieniami w Żydów, czasami zabijając swoją ofiarę. Ani nie wiedziałem, że kiedy Fatah chce, byśmy osłaniali kogoś lub jakiś dom podczas akcji IDF, jest wysoce prawdopodobne, że jest tam terrorysta przygotowany do ataku na niewinnych Izraelczyków. Takie było zadanie Rachel Corrie w jej ostatniej akcji osłaniającej.


Skąd miałem o tym wiedzieć? Skąd mieli o tym wiedzieć moi koledzy? Jesteśmy zanurzeni w fałszywej narracji propalestyńskiej. Podsycanej przez CNN, “New York Times”, “Le Monde”, wszystkie centrowe i lewicowe partie w Europie, nasi lewicujący nauczyciele, cały establishment kulturalny. Między innymi dzięki przyłączeniu się do ISM, organizacji terrorystycznej działającej sprzecznie z Konwencjami Genewskimi zyskałem  status społeczny, polityczny, edukacyjny.


Memories from my time as a pro-Palestinian activist in Hebron 2007

Israellycool, 22 sierpnia 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Daniel Borg  


Były szwedzki aktywista propalestyński, były działacz socjaldemokratycznej młodzieżówki. Mieszka w Sztokhomie.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1465 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

J'accuse!   Koraszewski   2013-11-12
Wolność i niepodległość   Koraszewski   2013-11-13
List otwarty do Adama Michnika   Koraszewski   2013-11-13
Uchodźcy, chłopiec do bicia i Anne Frank   Koraszewski   2013-11-20
Dlaczego Izrael?   Koraszewski   2013-11-22
Antysemityzm 2.0   Zahran   2013-12-04
Tybetańskie dylematywalczących o sprawiedliwość   Tsalic   2013-12-15
Wzgórze Świątynne jako symbol muzułmańskiego fanatyzmu   Marquard-Bigman   2013-12-16
Mahomet istotnie jest prorokiem miłosierdzia   MEMRI   2013-12-18
Zgadnijcie, kto orzeka, że Izrael jest winny ludobójstwa?   Marquardt-Bigman   2013-12-23
Muzułmańscy mężczyźni biją swoje żony, z powodu ... Izraela   Greenfield   2013-12-23
Bóg się rodzi...   Koraszewski   2013-12-25
BDS: nie ma żadnych podobieństw do nazistowskiego bojkotu Żydów w latach 1930   Davidson   2013-12-28
Chrześcijański obłęd   Apfel   2014-01-04
Czy antysyjonizm jest tym samym co antysemityzm?   Davidson   2014-01-05
Palestyńczycy umierają z głodu w Syrii   Toameh   2014-01-09
Mury   Wilson   2014-01-12
Mała rzecz o brzydocie łajdactwa   Koraszewski   2014-01-15
Fatwy dla żołnierzy Allaha   R. Green   2014-01-16
Dziedzictwo ludzkiej cywilizacji   N. Mozes   2014-01-18
Podżegnie do nienawiści   Chesler   2014-01-19
Żelazna Kopuła: nowy pomysł na szopkę dla kościoła Saint James's   Davidson   2014-01-20
Ostatnie tabu w Europie   Carmel   2014-01-21
“Guardian”, BBC i nos Mony Lisy   Geary   2014-01-23
Palestyńczyk o Palestyńczykach   Toameh   2014-01-23
Wojna i hańba   Greenfield   2014-01-27
Islam prowadzi wojnę sam ze sobą   Suroor   2014-01-28
A winić będą Izrael   Marquardt-Bigman   2014-01-29
Moralna tępota   Honig   2014-02-01
Jesteśmy tym, co tolerujemy   Ahmed   2014-02-02
Na obraz Boga   Tsalic   2014-02-06
Psychologia antysemityzmu i powiązanie z anty-syjonizmem   Schijanovich   2014-02-08
Antysemityzm. Niezamknięta historia   Jeliński   2014-02-09
Oszczerstwa Barghoutiego     2014-02-09
Ajatollah torturowany za krytykę politycznego islamu   Paveh   2014-02-11
Media i Zachód ignorują pogwałcenia praw człowieka przez Autonomię Palestyńską   Toameh   2014-02-15
Poddaj się albo umieraj z głodu   N. Mozes   2014-02-16
Czarne wdowy RosjiInteligentniejsze bomby przybywają do Soczi   Ahmed   2014-02-22
Judith Butler i nasza wola przetrwania   Valdary   2014-02-25
Pieniądze i podtrzymywanie kultury terroru   Roth   2014-02-28
''Oczy zasypane piaskiem''   artykuł reakcyjny   2014-03-10
Zły, Brzydki i Głupi   Tsalic   2014-03-12
Krake Zuckerberg   Honig   2014-03-12
Milczenie „Guardiana”     2014-03-15
Sprawa krymska w oczach Iranu     2014-03-16
Pod sztandarem praw człowieka   Marquardt-Bigman   2014-03-20
Kilka przykrych pytań o podwójne standardy Europejczyków wobec Izraela   Dershowitz   2014-03-22
Trwające piekło w Syrii   Honig   2014-03-23
ONZ: Kto powiedział, że tunel zbudowany do porywania będzie użyty do porywania?     2014-03-25
Powody nieuznawania Izraela tkwią w idei “dhimmi”   Julius   2014-03-28
Przekonujące skojarzenia Johna Kerry’ego   Honig   2014-03-29
O kradzieży walki ludów tubylczych   Bellerose   2014-03-30
Masowe mordy w Beludżystanie   Ahmad   2014-04-02
Postulat nielegalności   Honig   2014-04-06
Zbrodnie, których nie chcemy widzieć   Ibrahim   2014-04-07
Gdzie Rzym gdzie Krym?   Koraszewski   2014-04-08
Kto traci twarz?   Koraszewski   2014-04-10
Zbrodniczy honor   Ahmed   2014-04-11
Nie możemy dać Pani doktoratu honoris causa   Chesler   2014-04-16
Porównajmy uchodźców żydowskich i arabskich   Julius   2014-04-17
Chrześcijańska solidarność z mordercami   Roth   2014-04-18
 Dekret antysyjonistyczny   Apfel   2014-04-19
Przyznanie oczywistości: Prezbiteriańska agresja   Lumish   2014-04-20
Martin Heidegger i stradivarius   Koraszewski   2014-04-21
Feminizm w służbie Allaha   Chesler   2014-04-23
Jan Karski - Autentyczny bohater   Harris   2014-04-24
Palestyńczycy i Holocaust   Marquardt-Bigman   2014-04-28
Superman i Żydzi     2014-05-01
Inwersja Holocaustu   Klaff   2014-05-02
Świat dzisiejszy   Johansen   2014-05-07
Nie wierzcie Abbasowi;my chcemy dżihadu   Toameh   2014-05-09
Poradnik bezradnego obserwatora   Koraszewski   2014-05-13
Syndrom Dawida i Goliata   Apfel   2014-05-16
Autonomia Palestyńska: Walczący przeciwko pokojowi   Toameh   2014-05-17
Czy demokracja może przetrwać?   Allen   2014-05-18
Boko Haram jest w każdej islamskiej dzielnicy   Kunwar Khuldune   2014-05-20
Kolejna mistyfikacja?   Chesler   2014-05-23
Jak i czego media uczą ludzi   Apfel   2014-05-27
Wywiad z Christopherem Hitchensem   Totten   2014-05-31
Wybielacze islamu   Greenfield   2014-06-06
Sztuczka OWP z płacami dla więźniów     2014-06-08
Żydzi i życie   Koraszewski   2014-06-11
Islamiści w Iraku, Syrii i Jordanii   Toameh   2014-06-13
Sześć lat i sześć dni   Tsalic   2014-06-15
Świat ogląda mecze piłki nożnej, a my upadek Iraku   Charbel   2014-06-17
Apartheid – epitet czy pojęcie prawne?   Kontorovich   2014-06-19
Współudział USA i Europy w porwaniu i przemocy   Kemp   2014-06-22
O kradzieżach autorytetów moralnych   Koraszewski   2014-06-28
Porwani chłopcy izraelscy – widziane przez Palestyńczyka   Zahran   2014-06-30
Polityka jest martwa, zabiła ją sztuka w Nablus   Alexenberg   2014-07-01
Szczur i mangusta: bajka współczesna   Tsalic   2014-07-02
Wakacje w Gazie     2014-07-03
Jajko czy kura?   Honig   2014-07-04
Odkrycie Hillary Clinton: technokraci z Hamasu   Spencer   2014-07-09
Obecny konflikt między Izraelem a Hamasem rozbija mity   Dershowitz   2014-07-12
Krwawy, niekończący się pokój   Greenfield   2014-07-13
Islam po polsku i w innych językach   Koraszewski   2014-07-15
Dostarczyliśmy Gazie drony i pociski Fadżr 5     2014-07-23
Rada Praw Człowieka ONZ potępia Izrael   Neuer   2014-07-25
Zbrodnie wojenne popełnione przez Hamas   Kemp   2014-07-26

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk