Prawda

Środa, 24 kwietnia 2024 - 13:45

« Poprzedni Następny »


Wojny religijne XXI wieku


Andrzej Koraszewski 2015-10-31



Wielki Mag Narodów Zjednoczonych (przeciwko Wiesz Komu) poleciał do Jerozolimy i ostrzegł, żeby nie zmieniano status quo, bo zmieni to obecną falę bandyckiego terroru w religijną wojnę. Nie jest religijną wojną zabijanie Żydów z okrzykiem Allahu Akbar, nie jest religijną wojną oznajmianie, że wojna będzie się toczyć do ostatniego Żyda, bo tak napisano w Koranie, religijną wojnę może wywołać  domaganie się tolerancji dla ludzi różnych wiar i równego dostępu do ich świętych miejsc.

Ciekawa postać z tego Wielkiego Maga. Czy mógłby mówić coś innego? Ostatecznie zarządza firmą, w której jest ponad 50 krajów muzułmańskich i tylko jedno żydowskie państwo. Kraje muzułmańskie są bardzo religijne, więc istnieje realna groźba religijnej wojny. Można powiedzieć, że religijne wojny toczą się od lat, ale to znowu wywołałoby ostry protest obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych, który twierdzi, że żaden dobry Bóg by do tego nie dopuścił, więc chociaż zabijają się setkami tysięcy ochoczo i z Allahem na ustach, z pewnością nie mogą być motywowani przez religię, bo (ta) religia wzywa do miłości. 


W Iraku i Syrii, pod panowaniem Państwa Islamskiego (którego kalif i towarzysze, jak możemy sądzić z oświadczeń polityków demokratycznych państw, zaledwie udają ludzi pobożnych) meczety burzy się jak leci, zarówno te zabytkowe i te nowsze. Jeśli meczet służył ludziom pobożnym nie po naszemu, dynamit i buldożery idą w ruch. Nazwy Islamska Republika Iranu, Armia Boga, Bractwo Muzułmańskie same w sobie o żadnej wojnie religijnej nie mówią, a ani Wielki Mag wojny religijnej nie definiuje, ani dziennikarze o definicję nie pytają, bo nie za takie pytania im płacą.


Sprawa może być interesująca. Czy na przykład władca Iranu, deklarujący zniszczenie Izraela w imię Allaha, prowadzi wojnę religijną, czy tylko dba o interesy swojego kraju? Czy zakładanie i zbrojenie przez Iran szyickich milicji w krajach zdominowanych przez sunnitów, to wojna religijna, czy rozgrywki sportowe? Czy zapowiadanie wojny z Ameryką (bo ta jest „wielkim szatanem) to wojna religijna, czy taka niewinna retoryka?  Państwo Islamskie jest dla odmiany sunnickie, ale sunnicka Arabia Saudyjska prowadzi z nim wojnę, czy możemy to nazwać wojną religijną? Wielki Mag jest, podobnie jak amerykański prezydent, fanem Autonomii Palestyńskiej, gdzie ostoją (paramilitarną) jest organizacja nosząca nazwę Fatah. Ta nazwa, to jedno z 99 imion boga, to Bóg Zwycięski. Prawda, szef Autonomii, której Fatah jest zbrojnym ramieniem, studiował w Moskwie, ale do rozlewu krwi namawia, odwołując się do pojęć religijnych, wierząc, że z wolą Allaha przemoc przyniesie zwycięstwo.


Kiedy niedawno premier Izraela przypomniał, że Wielki Mufti Jerozolimy namawiał  do ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej jeszcze zanim decyzje niemieckich nazistów w tej sprawie zapadły, uznano to za podżeganie i zagrożenie wojną religijną.  Wcześniej, w 1929 roku, tenże Wielki Mufti wywołał pogrom w Hebronie (w imię Allaha), potem zbiegł do Iraku, gdzie w imię Allaha był jednym z inicjatorów masakry Żydów w Bagdadzie, podczas wojny służył Hitlerowi, a po wojnie, w Egipcie był jednym z inicjatorów napaści krajów arabskich na Izrael, motywacja była jednoznacznie religijna, ale dopiero teraz mamy zagrożenie wojną religijną.


Zapewne Wielki Mag Narodów Zjednoczonych o tym nie wie, a żaden z jego doradców nic mu na ten temat nie mówił, palestyński terroryzm cechuje muzułmański religijny monopol. Spośród ponad 200 zamachowców-samobójców wszyscy byli muzułmanami, obecne zamachy nożownicze i samochodowe przeprowadzane są wyłącznie przez muzułmanów. Palestyńscy chrześcijanie są w tej fali przemocy nieobecni. Czy może to być jakiś sygnał, że mamy do czynienia z trwającą od dziesięcioleci wojną religijną starannie podsycaną przez władze Autonomii, meczety, media i system edukacyjny (głównie pod nadzorem agendy ONZ – UNRWA)? No tak, ale my obawiamy się islamofobii, a nie islamskiego, religijnego antysemityzmu, więc definicja wojny religijnej powinna być tak skonstruowana, żeby nie robić niepotrzebnego zamieszania.


Zostawmy na chwilę tych wszystkich Żydów i to wzajemne mordowanie się muzułmanów. Zajmijmy się jednak chrześcijanami. Nie, nie tymi, którzy są ofiarami wojny religijnej w Iraku, Syrii, w Iranie, w Pakistanie, których liczba w muzułmańskim świecie topnieje z roku na rok, a o których Wielki Mag Narodów Zjednoczonych nie mówi nigdy. Zajmijmy się agresywnymi chrześcijanami, którzy w marcu 2015 roku w Republice Środkowoafrykańskiej zamknęli ponad 400 meczetów po miesiącach wściekłych walk między chrześcijanami i muzułmanami. Czy jest możliwe, że to jest wojna religijna? Wielki Mag Narodów Zjednoczony nie wypowiadał się w tej sprawie. On ma inną misję, ma uspokoić broniących swojego życia Izraelitów. Nic dziwnego, że mówi o konieczności zachowania status quo. Mógłby ktoś zapytać: o jaki status quo do ciężkiej Anielki chodzi?


Podobno wszystko teraz kręci się wokół statusu Wzgórza Świątynnego, który to status podobno Żydzi próbują zmienić. Czy ktoś może wie, jaki jest obecny status i zna historię tego obecnego statusu? Czytam doniesienia i nie wygląda mi na to, żeby dziennikarze próbowali się dowiedzieć o czym piszą. Pan Kerry sprawia wrażenie człowieka, który wszystkie informacje na ten temat ma od swojego irańskiego zięcia, nie można wykluczyć, że uzupełnia je informacjami od „anioła pokoju” Abbasa.


Spróbujmy trochę wyjaśnić. Jak daleko się cofać? Nie ma rady, trzeba zacząć od Adama i Ewy. Zdaniem obecnego Wielkiego Muftiego Jerozolimy (od 2006 roku jest to  Muhammad Ahmad Hussein), meczet Al-Aksa wybudowany został przez samego Adama lub przez anioły za życia pierwszej pary ludzi, a żadnej żydowskiej świątyni nigdy tam nie było. Wielki Mag Narodów Zjednoczonych przez grzeczność nie będzie przeczył, żeby przypadkiem nie opowiadać się po żadnej ze stron.


Ponieważ nie mam takich oporów jak pan Ban Ki-Moon, przypomnę (po raz kolejny), że Legion Arabski (Palestyńczyków jeszcze wtedy nie było) w 1948 roku, po zajęciu Jerozolimy wschodniej zburzył kilkadziesiąt synagog (co oczywiście nie miało nic wspólnego z religią, były to zwyczajne prace porządkowe). Tradycja porządkowania była stara, w 1541 Sulejman Wspaniały zamurował Złotą Bramę prowadzącą do starego miasta, gdyż wedle wierzeń żydowskich bramą tą miał przyjechać Mesjasz, więc na wszelki wypadek postanowiono ją zamurować, żeby nie było żadnych niespodzianek.


O statusie Wzgórza Świątynnego nie rozmawiano, bo nie było powodu. Obowiązywał całkowity zakaz wstępu dla Żydów. Sprawa stała się problemem w 1967 roku, kiedy armia izraelska zajęła okupowaną wcześniej przez Jordanię Jerozolimę wschodnią. Żydzi postanowili wówczas, że należy to tak zorganizować, żeby muzułmanie mieli swobodny dostęp do meczetu zbudowanego na miejscu, gdzie stała znana nam z Biblii świątynia Salomona.    


Zaledwie w kilka dni po zakończeniu wojny sześciodniowej, jeszcze w czerwcu 1967 roku, władze izraelskie zorganizowały spotkanie z najwyższymi muzułmańskimi duchownymi Jerozolimy w celu wypracowania zasad dostępu do świętych miejsc na Wzgórzu Świątynnym.


Władze izraelskie zaproponowały, żeby Żydzi mieli swobodny dostęp do Wzgórza Świątynnego pod warunkiem poszanowania religii muzułmańskiej i powstrzymania się od odprawiania modłów na tym terenie. (Miejscem modłów dla Żydów miała być Ściana Zachodnia). Była to oferta generała Dayana, która miała na celu wprowadzenie religijnego pokoju w miejscu ważnym tak dla żydów, jak i dla muzułmanów.


Propozycja została gniewnie odrzucona przez duchownych muzułmańskich i ostro skrytykowana przez niektórych rabinów żydowskich.


W odpowiedzi rabinom ówczesny sędzia izraelskiego Sądu Najwyższego, Ahron Barak, napisał: 

Podstawową zasadą jest, że każdy żyd ma prawo wejścia na teren Wzgórza Świątynnego, aby modlić się tam i połączyć z Bogiem. Jest to część swobody religijnej i prawa do modlitwy, które jest częścią wolności słowa. Jednakże, podobnie jak z innymi prawami człowieka, nie jest to zasada absolutna, jest to względne prawo. W przypadku, gdy zachodzi duże prawdopodobieństwo, że prawo do wolności religijnej i swobody wyrazu zagrozi interesowi publicznemu, jest możliwe ograniczenie praw jednostki w imię publicznego interesu.

Tak więc status quo został ustanowiony, że Żydzi mogą na teren Wzgórza Świątynnego wchodzić, ale nie mogą się tam modlić, a muzułmanie mogą wszystko. Względny spokój był do 1986 roku, kiedy bojówki muzułmańskie (około dwóch tysięcy młodych  ludzi) kamieniami i koktajlami Mołotowa  zaatakowały modlących się żydów przy Zachodniej Ścianie. Niepokoje przyjęte zostały życzliwie przez zachodnią opinię publiczną, a już z pewnością nie zauważono jakichkolwiek protestów ani ONZ, ani rządów zachodnich, więc szybko w świecie arabskim zauważono, że jest na przemoc przyzwolenie.    


Potem muzułmańskich burd było na Wzgórzu Świątynnym wiele, ale dopiero w 2010 roku gwałtownie nasiliły się plotki jakoby władze izraelskie dążyły do zmiany status quo, a nawet do zniszczenia Al-Alsy (przez jej podkopywanie w ramach „nielegalnych” prac archeologicznych). Moje poszukiwania śladów wypowiedzi izraelskich polityków lub jakichkolwiek innych podstaw do zarzutów, że władze izraelskie coś chcą zmienić, zawiodły, ale może ktoś z czytelników ma jakieś informacje na ten temat. Nie to jest jednak ważne, ważne, żeby nikt nie zadawał głupich pytań, o co właściwie z tym status quo chodzi i nie kwestionował „legalności” palestyńskich burd, zamieszek i mordów.   


Niedawno francuski rząd wpadł na genialny pomysł, żeby na Wzgórzu Świątynnym rozmieścić  „niezależnych obserwatorów” oraz oddziały sił pokojowych ONZ, aby ujawniać możliwe naruszenia „status quo”. Izrael nie wyraził zgody, Jordania stanowczo zaprotestowała (a Jordania jest formalnym strażnikiem meczetu Al-Aksa).


Być może warto tu zauważyć, że ostatnio siły pokojowe ONZ widziano w akcji, jak uciekały pod opiekę armii izraelskiej na wzgórzach Golan, gdzie pokój diabli wzięli i nie było już czego pilnować.     


Teoretycznie różnym francuskim prezydentom, amerykańskim dyplomatom, czy pierwszym sekretarzom ONZ powinno wystarczyć zapewnienie izraelskiego rządu, że gwarantuje status quo, co można bez trudu sprawdzić, chociażby żądając od Abbasa dowodów, że jest inaczej.


Twierdzenie, że Abbas i towarzysze zajmują się otwartym nawoływaniem do wojny religijnej, jest zdecydowanie łatwiejsze do udowodnienia niż zmiana, czy chociażby zamiar zmiany status quo. Tu mamy dowody czarno na białym, chociaż Wielki Mag ONZ jakoś milczy o nich jak zaklęty. Izraelska publicystka zastanawia się jak też Izrael podżega do religijnej wojny. Nie można wykluczyć, że Żyd widząc człowieka z podniesionym nożem i wrzeszczącego Allahu Akbar krzyknie „Szema Israel”, chrześcijanin może w podobnej sytuacji wrzasnąć „Jezus Maria” i mamy wojnę religijną w pełnej skali.


Nie jest to wymysł rozpalonej wyobraźni – pisze Liat Collins. Przed paroma dniami holenderska chrześcijanka, Marike Veldman, która od 30 lat prowadzi w Jerozolimie dom sierot dla arabskich dzieci, kiedy palestyński terrorysta wielokrotnie dźgał ją nożem, krzyczała „Jezu ratuj”.      


Podsycając terroryzm palestyńskie elity zawsze apelowały do uczuć religijnych arabskiego ludu i zręcznie znajdowały drogę do wrażliwości zachodnich chrześcijańskich i ateistycznych demokratów. Nic dziwnego, że Wielki Mag ostrzega przed możliwością wojny religijnej. Sam “anioł pokoju” mu o tej groźbie powiedział.   


Palestyńczycy są forpocztą muzułmańskiej wojny religijnej z Żydami (nie oszukujmy się, że chodzi o ziemię, nie oszukujmy się, że chodzi o Palestyńczyków, którzy są tragicznymi ofiarami tej wojny, chodzi o obrazę uczuć religijnych, że Żydzi są, że żyją). Ta wojna religijna jest jedną z wielu współczesnych muzułmańskich wojen religijnych. Sunnici i szyici mordują się w Iraku, poświęcając dla Allaha życie czy to na jarmarku, czy w meczecie, byle zabrać ze sobą jak najwięcej inaczej wierzących muzułmanów, wojna domowa w Libanie od dziesięcioleci jest wojną religijną, wojna domowa w Syrii nie toczy się o demokrację, walczą ze sobą oddziały widzące we wrogach heretyków. Jemen, Somalia, Libia, Nigeria, armie muzułmańskich fanatyków toczą wojny religijne, w których giną dziesiątki tysięcy ludzi.         


Ludzie tacy jak Ban Ki-moon czy John Kerry nie mają czasu na tamte wojny religijne, są zbyt zajęci grozą, że to uparte istnienie Żydów zagraża wybuchem wojny religijnej. Dwie najbardziej krwiożercze teokracje to faworyci zarówno ONZ, jak i obecnej administracji amerykańskiej. Arabia Saudyjska i Islamska Republika Iranu.


Prezydent Obama ze zmarłym niedawno królem saudyjskim. (Trudno wątpić, że te uśmiechy są szczere.)

Prezydent Obama ze zmarłym niedawno królem saudyjskim. (Trudno wątpić, że te uśmiechy są szczere.)



Wojna z (islamskim) terroryzmem pokazuje, że wszystkie (sunnickie) organizacje terrorystyczne są w ten lub inny sposób finansowane przez kogoś w Arabii Saudyjskiej. Islamskie wojny religijne są suto wspierane petrodolarami. Wojna jest toczona nie tylko w krajach zdominowanych przez islam, ale i na terenie Europy i Ameryki. Islamski ekstremizm jest sterowany i finansowany z krajów takich jak Arabia Saudyjska, Katar i inne. 


W ostatnich czasach są powody, aby bardziej niż Al-Kaidy obawiać się Iranu, tu uśmiechy zachodnich demokratów do przedstawicieli teokratycznej tyranii są jeszcze szersze i bardziej szczere, a prowadzone przez te tyranie wojny religijne uznawane są za tabu, którego naruszenie zagraża pokojowi na świecie.    


Na irańskiej arenie wewnętrznej wszystkie mniejszości religijne są bezwzględnie prześladowane.


W Iranie chrześcijanie są aresztowani i torturowani w więzieniach za przestępstwa takie jak spotkania i wspólne modły, za posiadanie Biblii, pod różnymi fałszywymi oskarżeniami. W więzieniach poddawani są presji i groźbom, że jeśli nie nawrócą się na islam, to członkowie ich rodzin zostaną zabici. (Czy komuś to przeszkadza? Z pewnością nie dygnitarzom ONZ i nie politykom administracji amerykańskiej.)


Sufizm, jedna z najbardziej tolerancyjnych i otwartych odmian islamu, był niegdyś wyznawany przez blisko 90 procent perskich muzułmanów. Ten nurt we współczesnych czasach atakowany był głównie przez saudyjskich wahhabitów, obecny irański reżim rozprawił się z nimi bezlitośnie.


Bahaizm duża mniejszość religijna, która ma swoje korzenie w Persji, jest przedmiotem morderczych prześladowań, większość przywódców siedzi w irańskich więzieniach, wielu pomordowano. (ONZ raz nawet w 2006 roku coś o tym wspomniała .)


Zaratusztrianizm, perska religia, która poprzedzała „wprowadzenie” islamu, miał do niedawna całkiem sporo wyznawców, dziś w Iranie zaledwie kilka tysięcy osób ma odwagę otwartego wyznawania tej religii. (Prześladowania jej wyznawców nie spotykają się z najmniejszym  zainteresowaniem zachodnich zwolenników wolności sumienia.)


Żydzi mieszkali w Persji od ponad dwóch i pół tysiąca lat, dziś pozostało tam dziewięć tysięcy Żydów, a synagogi są zamykane z braku wiernych.


Prawdziwe irańskie wojny religijne są jednak toczone poza Iranem, wiele frontów znajduje się znacznie bliżej izraelskich granic. Informowanie o ściśle religijnie motywowanych planach i działaniach na tych frontach amerykański prezydent, a za nim ONZ i jego pierwszy sekretarz, uznają za podżeganie do wojny. (Tu nie ma miejsca na żadne uśmiechy.)


Nie ma wojny judaizmu z islamem, (nie ma również wojny chrześcijaństwa z islamem) jest wojna islamu z Żydami i resztą świata. Muzułmańscy fanatycy zabijają się wzajemnie o to, kto bardziej nienawidzi Żydów. Najważniejszy duchowny Bractwa Muzułmańskiego, Jusuf Karadawi wyraził nadzieję, że kolejny holokaust będzie dziełem muzułmanów, irańska marionetka, przywódca Hezbollahu, Hassan Nasrallah, wyraził radość, że Żydzi przyjechali do Izraela, bo w ten sposób nie będzie trzeba ścigać ich po całym świecie, irański Najwyższy Prawoznawca (dyktator mający pełną władzę w Iranie) Ali Chamenei, zapowiedział, że za ćwierć wieku Żydzi będą martwi.


Zdaniem Ban Ki-moona Żydzi broniąc swojego życia przed nożownikami na ulicach izraelskich miast prowokują wojnę religijną. Wiek XXI staje się z każdym rokiem coraz bardziej wiekiem wojen religijnych, różnie przez różnych ludzi definiowanych.   


P.S. Wiadomości pozytywnych mamy mało, ale warto odnotować, że w minioną niedzielę zabito Hitlera. Jak donoszą źródła arabskie doświadczony komendant oddziału Hezbollahu, Hitler Yusuf Bero, został zastrzelony trzema kulami w klatkę piersiową przez innego muzułmanina z Libanu.

 


Zastrzelony w niedzielę 25 października 2015r. Hitler Yusuf Bero.
Zastrzelony w niedzielę 25 października 2015r. Hitler Yusuf Bero.

Śmierć Hitlera zmniejsza liczbę muzułmanów noszących to imię, a najnowsze pokolenie preferuje dla swoich dzieci nowe imiona takie jak Nóż Jerozolimy. Sekretarz Generalny ONZ najwyraźniej zapomniał złożyć gratulacje rodzicom.  

Swoją drogą, ciekaw jestem, czy Ban Ki-moon coś słyszał, że Allah poprzysiągł prześladować Żydów do końca świata?



Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1467 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Human Rights Watch: Destrukcyjny program, symboliczna równowaga   Steinberg   2023-11-15
Plakaty przedstawiające porwane izraelskie dzieci powodują traumę wśród zwolenników Hamasu   Greenfield   2023-11-14
Rozwiązanie w postaci “dwóch państw”, żeby można było mordować Żydów   Tawil   2023-11-13
Rozgrzeszenie HamasuJak „przebudzeni” zachodni radykałowie stali się moralnymi spin doktorami Hamasu.   O'Neill   2023-11-12
Skąd biorą się zaprzeczenia potwornościom 7 października?   Glick   2023-11-11
Palestyna, czyli ostrze włóczni   Koraszewski   2023-11-11
Kolejna nowa wojna? Żołnierze, którzy ścinają głowy Ormianom są bohaterami Azerbejdżanu   Bulut   2023-11-10
Nie “tylko Hamas”   i Erielle Davidson   2023-11-09
Zlikwidowanie zbrodniarzy wojennych ratuje wszystkich   Bryen   2023-11-09
Popierają „Palestynę”, ponieważ nienawidzą Żydów   Tobin   2023-11-07
Mówimy „nie” hipokryzji i nienawiści UNICEF   Steinberg   2023-11-06
Kto powiedział, że Hamas nie reprezentuje Palestyńczyków?   Tawil   2023-11-04
Jak atak Hamasu zaskoczył Izrael   Greenfield   2023-11-03
Wojna z Źydami   Oren   2023-11-02
Negatywny wynik testu Hamasu   Landes   2023-11-02
Marzenie o aksamitnym Palestyńskim Państwie Hamasu i Innych   Koraszewski   2023-11-01
Powraca oszczerstwo o rytuale krwi   Dershowitz   2023-10-31
Jak Iran bezpośrednio wspierał atak Hamasu na Izrael   Toameh   2023-10-30
Który z nich powinien otrzymać pomoc humanitarną?   Pandavar   2023-10-29
Hamas, Israel i hipokryzja arabskich oraz innym muzułmańskich przywódców    Toameh   2023-10-28
To islam, głupczeNie chodzi tu o Izrael, kolonializm, globalizm czy kapitalizm; chodzi o islam.   Greenfield   2023-10-27
Barbarzyństwo Hamasu jest częścią tradycji arabskich pogromów   Julius   2023-10-27
Kim są cywile Gazy?   Bard   2023-10-26
Połowa amerykańskich wyborców poniżej 35. roku życia uważa, że masakry i gwałty na Żydach można uzasadnić     2023-10-25
Gwałt jako broń wojenna, tym razem w Izraelu. Dlaczego feministki milczą?   i Mandy Sanghera   2023-10-24
Cywile z Gazy potrzebują schronienia. Dlaczego świat arabski tego nie zapewni?   Jacoby   2023-10-23
Niemożliwe żądanie BidenaJego wizyta w Izraelu była pokazem dysonansu poznawczego.   Glick   2023-10-22
Nasze miasta i ulice są pełne nienawistników   Collier   2023-10-21
Polityczni i wojskowi przywódcy Iranu zachęcają Hamas do kontynuowania walki aż do osiągnięcia celu Iranu i Hamasu – zniszczenia Izraela     2023-10-20
Dlaczego Żydzi nie pozwolą się po prostu zabić?   O'Neill   2023-10-19
Wirusy tradycji, wirusy kłamstwa, wirusy umysłu   Koraszewski   2023-10-17
Hamas i Iran: rzeź Żydów przez dziesięciolecia   Toameh   2023-10-16
Drugie ludobójstwo Ormian   Bulut   2023-10-16
Iran jest mózgiem i rękami stojącymi za Hamasem     2023-10-14
To był zły tydzień dla tych, którzy twierdzą, że antysyjonizm nie jest antysemityzmem     2023-10-13
Wywiad funkcjonariusza Hamasu dla Russia Today     2023-10-12
Barbarzyński nihilizm „wolnej Palestyny” Nadszedł czas, abyśmy rozliczyli beznadziejność leżącą u podstaw arabskiej i zachodniej ideologii „wyzwolenia”.   Mansour   2023-10-12
Ideologia masowego morderstwa   Herf   2023-10-11
„Umiarkowana” Autonomia Palestyńska stoi zdecydowanie po stronie masowych morderców i gwałcicieli     2023-10-11
Al-Azhar wyraża uznanie dla terroryzmu Hamasu     2023-10-10
Palestyńskie deklaracje w dniu napaści na Izrael     2023-10-09
Kolejna wojna przeciw Żydom   Koraszewski   2023-10-08
Autonomia Palestyńska przyznaje, że nie ma „izraelskiej okupacji”   Flatow   2023-10-07
Gdzie są palestyńskie ustępstwa na rzecz pokoju?   Tawil   2023-10-05
Dlaczego Hamas wysyła Palestyńczyków na śmierć na granicy z Izraelem?   Toameh   2023-10-03
Palestyńczycy: Izraelskie ustępstwa są oznaką słabości   Tawil   2023-10-02
Kult „antysyjonizmu”   Tabarovsky   2023-10-01
Kolejne palestyńskie marzenie   Ibrahim   2023-09-29
Dlaczego lekceważą trudną sytuację Palestyńczyków w Libanie?   Eid   2023-09-27
Terror palestyński jest wojną religijną na rzecz Allaha przeciwko Żydom. ONZ musi uznać Izraelczyków zamordowanych przez Palestyńczyków za ofiary przemocy na tle religijnym   Marcus   2023-09-26
“Żyd zachowuje się źle” – sfilmujmy to   Collier   2023-09-25
Abbas już wcześniej powiedział to wszystko     2023-09-24
Wątpliwy związek między edukacją a antysemityzmem   Jacoby   2023-09-23
ARABSKA gazeta wychodząca W LONDYNIE PROPAGUJE ANTYSEMITYZM I WSPARCIE DLA TERRORU     2023-09-19
YouTube  i polscy neonaziści     2023-09-19
Celem palestyńskiego procesu pokojowego było zwiększenie terroryzmu   Marcus   2023-09-17
Jak zostać stypendystą podoktoranckim w Columbii? Napisz 341 stron antyizraelskiego bełkotu!     2023-09-13
Irańska strategia brania zachodnich zakładników   A. Savyon*   2023-09-13
22 lata od 9/11 i napięcie wciąż narasta – dżihadyści czekają na kolejną szansę   Stalinsky   2023-09-12
Jak palestyńskie dziecko zostaje terrorystą?   Flatow   2023-09-10
Nazistowskie przemówienie w Ramallah ilustruje szerszą historię   Glick   2023-09-09
Abbas: Hitler walczył z europejskimi Żydami z powodu ich lichwiarstwa     2023-09-08
HRW zamazuje dowody udziału nieletnich w palestyńskim terroryzmie     2023-09-06
Naziści nadali nienawiści do Żydów akademickie oblicze. Ich spadkobiercy mają „Instytut krytycznych badań nad syjonizmem”     2023-09-04
Którymi drogami powraca nazizm?   Koraszewski   2023-09-03
“Washington Post” o “dobrych” terrorystach   Tawil   2023-09-01
Syria, kraj zgubiony w wiadomościach   Taheri   2023-09-01
Walka Indii z dżihadem   Bulut   2023-08-31
Kilka uwag o palestyńskiej fladze   Collier   2023-08-30
Obwinianie wyłącznie Izraela za problemy psychiczne w Strefie Gazy jest po prostu kolejną formą nienawiści do Żydów     2023-08-29
Norweg melduje Radzie Bezpieczeństwa   Koraszewski   2023-08-27
Irański IRGC przechwala się sukcesami wśród Palestyńczyków i Hezbollahu   Frantzman   2023-08-26
Dlaczego nowe palestyńskie rakiety mają znaczenieMogą wyrządzić znacznie więcej szkód niż karabin czy nóż.   Flatow   2023-08-25
„Musimy prowadzić ‘Wielki Dżihad’, żeby zbudować Wielki Iran”     2023-08-25
Prawdziwe słonie w salonie (edycja 2023)     2023-08-17
Palestyńczycy wołają o pomoc   Tawil   2023-08-15
Czy nikt nie pyta, dlaczego w Dżenin jest obóz dla uchodźców?   Bard   2023-08-14
Kara śmierci dla mordercy i tolerancja dla jego propagandy   Stalinsky   2023-08-11
Przykład tego, jak środowisko akademickie tworzy antyizraelską narrację z kłamstw     2023-08-10
Dlaczego MEMRI przestał używać usługi Cloudflare i dlaczego rząd USA powinien zrobić to samo   Stalinsky   2023-08-09
Finansowana przez Unię Europejską edukacja do dżihadu i męczeństwa   Tawil   2023-08-05
Abbas po raz kolejny mówi Palestyńczykom, żeby poszli do diabła     2023-08-04
Pamiętając, co dzieje się, kiedy Żydzi polegają na innych   Amos   2023-08-03
Rosnące zagrożenie północnego Izraela przez Hezbollah   Lax   2023-08-02
Jeden news dziennie   Koraszewski   2023-08-01
Więc uważasz, że Izrael powinien zburzyć swoje mury?   Collier   2023-07-31
Palestyńskie obozy letnie: szkolenie do mordowania Żydów   Tawil   2023-07-30
Irański plan wypędzenia Żydów z „Palestyny”   Tawil   2023-07-19
ONZ i Arabowie wybielają okrucieństwa Baszara Assada, obwiniają za nie – zgadnij kogo?   Tawil   2023-07-15
Oszczerstwo BBC i hańba stronniczych mediów   Collier   2023-07-14
Tylko Palestyńczycy mogą powoływać się na religię w celach nacjonalistycznych     2023-07-12
Jak walczyć z rosnącym zagrożeniem antysemityzmem – Część I: Reakcją Zachodu jest radzenie sobie z antysemityzmem zamiast walki z antysemitami   Carmon   2023-07-10
Gwałtowny wzrost terroru palestyńskiego jest przedsmakiem „rozwiązania” w postaci dwóch państw   Tobin   2023-07-07
Święto, pogrzeb i nieudane przywództwo   Roth   2023-07-06
Horror życia jako chrześcijanin w muzułmańskim Pakistanie: tylko jeden miesiąc   Ibrahim   2023-07-05
Podwójne standardy: tylko Palestyńczycy mają prawo odczuwać gniew     2023-07-01
‘Protokoły mędrców Syjonu’ w świecie arabskim i muzułmańskim – w przeszłości i obecnie   Carmon   2023-06-28
Dlaczego oni nienawidzą Izraela   Flatow   2023-06-26
Co kryje się za eskalacją palestyńskiej ofensywy terrorystycznej   Glick   2023-06-23
Wojna dżihadu przeciwko chrześcijanom w Afryce   Fernandez   2023-06-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk