Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 13:00

« Poprzedni Następny »


Wojna współczesnych młotów na heretyków


Andrzej Koraszewski 2014-12-18


Wojna między sunnitami i szyitami trwa od 1400 lat. Zaczęła się bezpośrednio po śmierci Mahometa. W historii najnowszej nasilenie się konfliktu religijnego w ramach islamu obserwujemy od wojny iracko-irańskiej, w latach 1980-1988, w której zginęło około miliona ludzi.  Persja w XVI wieku została oczyszczona z wpływów sunnickich i od tamtej pory jest głównym centrum szyizmu. Dzisiejsze konflikty na Bliskim Wschodzie są przede wszystkim wojną religijną wewnątrz islamu.

W Europie wojny religijne są odległą historią, zaś spośród różnych nieszczęść, które spadały na Polskę, to nieszczęście, mimo wysiłków ludzi takich jak Hozjusz czy Skarga, właściwie Polskę ominęło (aczkolwiek Konfederacja Barska była głównie wojną domową i to wojną religijną). Fakt , że we współczesnym świecie toczy się wojna religijna, jest dla wielu niezrozumiały i często próbuje się interpretować krwawe starcia dorabiając do nich wyjaśnienia z zupełnie innego filmu.  

 


Wiceprezydent Joe Biden. Znawca islamu.
Wiceprezydent Joe Biden. Znawca islamu.

Mógłby ktoś podejrzewać, że ten bezmiar pewnej siebie ignorancji to cecha administracji prezydenta Obamy, któremu już podczas pierwszej kampanii prezydenckiej zarzucano całkowity brak doświadczenia w sprawach polityki międzynarodowej (a ta w ostatnich dziesięcioleciach jest dziwnie często sprzężona z kłopotami w relacjach z światem islamu). Pod pewnymi względami decyzje administracji Baraka Obamy na polu polityki zagranicznej są zamierzone jako próba naprawienia błędów jego poprzednika, Georga W. Busha juniora związanych głównie z wojną w Iraku.


Istotnie, z perspektywy czasu możemy bez obawy popełnienia błędu powiedzieć, że decyzja o wysłaniu wojsk do Iraku w 2003 roku, która w założeniu strategów amerykańskich miała być śmiertelnym ciosem w muzułmański terroryzm, okazała się popisem militarnej sprawności i szczytem braku skuteczności politycznej, gdyż w rzeczywistości spowodowała lawinowy wzrost tego terroryzmu.


Administracja prezydenta Busha poprawnie domyślała się, że Saddam Husajn może nie być demokratą, miała rzetelne informacje, że finansuje terroryzm, miała informacje, że dysponuje bronią masowej zagłady (aczkolwiek informacje na temat jej ilości, jakości i miejsc przechowywania były delikatnie mówiąc nieścisłe, co przez kolejną dekadę było głównym problemem krytyk pod adresem Busha), nie miała jednak żadnego rozeznania w sprawach duchowości. Również, wbrew temu co czytałem w setkach gazet, podejrzewam że Amerykanie działali raczej pod wpływem traumy po 11 Września niż z chęci zysku z irackich pól naftowych, jak również, że działali w dobrej wierze, ufając iż uwolniony od tyrana naród iracki podejmie mądre decyzje przy urnach wyborczych.


Mimo, że zarówno republikańska administracja Busha, jak i obecna demokratyczna administracja prezydenta Obamy są strefami wolnymi od ateistów, a wybrani przez Amerykanów politycy są przepojeni religijną duchowością, ani w tej pierwszej, ani w tej drugiej nie było i nadal nie ma żadnych ekspertów mających elementarne pojęcie o wybuchowych właściwościach duchowości, politycy nie wydają się być również świadomi, że duchowość może być bronią masowej zagłady.                  


Poniżej mamy plan Bagdadu z naniesionymi na niego oznaczeniami punktów, w których po marcu 2003 roku miały miejsce eksplozje pułapek samochodowych (z samobójcami za kierownica lub bez).    



Źródło:
http://www.ryot.org/every-car-bomb-map-baghdad-2003/844693               


Bez trudu można dotrzeć do informacji, że lwia część tych zamachów nie była skierowana przeciw żołnierzom zachodniej koalicji, że były to głównie zamachy skierowane przeciwko cywilnej ludności, nieodmiennie inaczej chwalącej Allaha niż zamachowiec.


Co się stało? Niedawna historia tego kraju pozwalała przewidzieć taki rozwój sytuacji. 97 procent mieszkańców Iraku stanowią muzułmanie, około 65 procent ludności, to wyznawcy szyizmu, którzy są obiektem zainteresowania Iranu i wśród których władze irańskie mogą rekrutować niemal dowolną ilość silnie motywowanych religijnie bojowników . „Świecka” władza Saddama Husajna oparta była głównie na arabskiej mniejszości sunnickiej (większość Kurdów to muzułmanie wyznania sunnickiego, tu jednak tożsamość narodowa walczy o lepsze z tożsamością religijną.) 


Politycy amerykańscy, po konsultacjach ze swoimi natowskimi sojusznikami, postawili urny wyborcze, a garnizony wojsk okupacyjnych miały strzec przed terroryzmem. Podobnie jak wcześniej w Libanie, arena polityczna rozpadła się natychmiast na bloki wyznaniowe i rozpoczęła się wojna domowa, która prowadziła do błyskawicznej radykalizacji duchowieństwa i wiernych, do tworzenia uzbrojonych milicji wyznaniowych, finansowanych i zaopatrywanych w broń z zewnątrz. Wszystkie strony twierdziły, że walczą z okupantem, mordowano jednak głównie sąsiadów. Zaś werble wzywające do wojny religijnej słychać było w Teheranie, Kairze, Rijadzie, Damaszku, Bejrucie i wielu innych miejscach. Armia narodowa oraz policja,  w których to organizacjach podziały religijne miały nie istnieć, okazały się świetnie wyposażonymi w amerykański sprzęt makietami instytucji porządku publicznego, których kadry oficerskie miały swoje sekciarskie lojalności i kolaborowały z sekciarskimi milicjami.


Nie tylko nam trudno sobie wyobrazić świat, w którym doskonale uzbrojona i karna milicja Radia Maryja walczy z równie dobrze wyposażoną w broń milicją Frondy, obie strony mordują Świadków Jehowy i ateistów, zamachowcy wysadzają się w powietrze w kościołach, w których proboszczami są księża tacy jak ksiądz Lemański, wierni zaczynają robić zakupy w różnych domach towarowych, dzielnice mieszkaniowe zmieniają się w strefy wyznaniowe, będące zarazem obronnymi twierdzami, jak i obiektami ataków, zaś generałowie wojska polskiego albo zajmują się handlem bronią, albo dostarczają logistycznego wsparcia stronie, z którą sympatyzują.


Mimo wcześniejszych doświadczeń libańskich, analitycy w Waszyngtonie nie ostrzegali przed wspieraniem podziałów wyznaniowych na arenie politycznej i nie zaczęli nawet szukać strategii przeciwdziałania temu, co powinno wiedzieć nawet dziecko. Liczyli na niewidzialną rękę zdrowego rozsądku, którym nie dysponował ani okupant, ani społeczeństwo, któremu dano urny wyborcze, szybko zmieniające się w urny na prochy zabitych.                                    


To że wojna w Syrii jest wojną religijną wydaje się zupełnie nie docierać do świadomości zachodnich analityków przekonanych początkowo, że społeczeństwo syryjskie dojrzało do obalenia antydemokratycznej tyranii. W niemym zdumieniu przyglądano się, jak front przeciw władzy państwowej rozpadł się na kilka frontów organizacji walczących z wojskami Assada oraz między sobą, a walczące strony różniły się wyłącznie odmiennymi sposobami chwalenia Allaha, co oczywiście nie mogło mieć nic wspólnego z religią, ponieważ punktem wyjściowym wszystkich uczonych analiz było założenie, że religie z założenia są dobre, społeczeństwo pragnie demokracji i lepszego życia, a na czele ugrupowań politycznych stoją ludzie kierujący się zasadami racjonalizmu, walczący o interesy grup, które reprezentują.


Ciekawą ilustracją narastającej nienawiści religijnej był niedawny zamach w Arabii Saudyjskiej na wiernych modlących się w szyickim meczecie.       


Jak czytamy w doniesieniu MEMRI z 10 grudnia 2014 (Specjalny Komunikat nr 5901):

3 listopada 2014 r. w szyickie święto Aszura, które jest rocznicą Bitwy pod Karbala w 690 r., w Arabii Saudyjskiej kilku zamaskowanych mężczyzn otworzyło ogień w Husseinija, szyickim ośrodku religijnym we wsi Al-Dalwa we wschodniej prowincji saudyjskiej Al-Ahsa, zabijając ośmiu szyitów i raniąc kilkunastu. Atak dokonany przez sunnitów, wywołał wśród władz saudyjskich obawy przed eskalacją napięć sunnico-szyickich w królestwie; władze szybko podjęły kroki zmierzające do złagodzenia napięcia i zapobieżenia rozruchom.


Pogrzeb ofiar z Al-Ahsa (zdjęcie: Al-Iqtisadiyya, Arabia Saudyjska, 9 listopada 2014)

Pogrzeb ofiar z Al-Ahsa (zdjęcie: Al-Iqtisadiyya, Arabia Saudyjska, 9 listopada 2014)



Istotnie, reakcja władz była natychmiastowa i stanowcza, już w kilka godzin później ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało o aresztowaniu sprawców. Wszyscy, włącznie z królem stanowczo potępili ten zamach. Król zapowiedział, że państwo uderzy żelazną pięścią w każdego, kto spróbuje naruszyć bezpieczeństwo. Trudno się dziwić. Szyici stanowią ponad 10 procent populacji. Niedawne zamieszki w Bahrajnie miały charakter konfliktu religijnego, w leżącym za południową granicą Arabii Saudyjskiej Jemenie toczy się wojna domowa, w której strona szyicka wyraźnie bierze górę. Perspektywa, że Iran wejdzie w posiadanie broni jądrowej budzi w Rijadzie poczucie zagrożenia równie silne jak w Izraelu. Chwilowo jednak zagrożeniem jest terror i to zarówno terror szyicki, jak i sunnicki.        


Oficjalne środki masowego przekazu mówiły jednym głosem o zbrodni. W kilku niezależnych gazetach ukazały się jednak publikacje mówiące wprost, że ani potępienie przez władze, ani aresztowania, ani głosy oficjalnych środków masowego przekazu nie mogą okazać się skuteczne w obliczu zalewu nienawistnej propagandy przekazywanej w meczetach.     


Bodaj najbardziej dramatyczny był tu głos saudyjskiego publicysty Faresa bin Hazema, który na stronie internetowej Al-Arabiya opublikował 6 listopada artykuł pod tytułem „Przestańcie kłamać”. Zapewnienia o harmonijnym współżyciu sunnitów i szyitów w  naszym kraju są kłamstwem – pisał.


„Jesteśmy obecnie świadkami i będziemy świadkami w najbliższej przyszłości kampanii oszukiwania, w kwestii jedności sunnicko-szyickiej w Arabii Saudyjskiej. Ten incydent (zamach w Al-Ahsa) odsłonił wzajemną nienawiść. Ta kampania oświadczeń  i potępień nie potrwa długo i niebawem wszyscy powrócą do swoich obyczajów podsycania fanatycznych sporów. Sunnicko-szyicka nienawiść nie różni się w Arabii Saudyjskiej od tej, którą widzimy w innych krajach muzułmańskich. Ta nienawiść jest powszechna i szerzy się ponad granicami, a jej intensywność zależy od postaw rządów w poszczególnych krajach...”      

 

Fares bin Hazem pisze dalej, że saudyjska codzienność jest przepełniona kampaniami nienawiści, że jej roznosicielami są przede wszystkim duchowni, zarówno sunniccy, jak i szyiccy. Oficjalne media nie oddają obrazu tego, co dzieje się w społeczeństwie; płynący z meczetów jad spowodował, że w ostatnich latach sunnici i szyici zaczęli się inaczej ubierać, że używają odmiennych formuł językowych, że powstają coraz bardziej rozdzielone społeczności.


Kiedy pozwala się duchownym na wybór drogi, nie można oczekiwać, że będą kierować ludzi ku pokojowemu współżyciu, pokojowe slogany pozostaną pustymi frazesami.

Na łamach rządowego dziennika Al-Watan inny publicysta saudyjski Ali Al-Sharimi pisze, że „Żadna strategia walki z terroryzmem nie może być skuteczna jeśli nie zmierzymy się z trzecią stroną terroryzmu, która trzyma w uścisku społeczeństwo.”


Dziennikarz pisze, że nie wystarczy ukarać sprawcę, który popełnia zbrodnię, jeśli pozostawia się swobodę tym, którzy do niej podżegają.


„Nigdy nie przestawałem ostrzegać przed wzrostem siły ekstremistycznych grup związanych z zarazą religijnego sekciarstwa, grup które podżegają do mordowania ludzi tylko dlatego, że należą do innej sekty. Pisałem o tym wiele lat temu, pytając, czy ludzie z fanatycznymi poglądami mają prawo do podżegania mas  do uczestnictwa w aktach przemocy. Czy wolno im wciągać nas w mroki i barbarzyństwo średniowiecza? Wielokrotnie również  żądałem, aby Ministerstwo Edukacji, i jego różne nadzorujące instytucje, przejrzały religijne programy i oczyściły je z wszystkiego, co jest sprzeczne z prawami człowieka, a do czego nasza religia zachęca... Żądałem również uciszenia ekstremistycznych duchownych, którzy wzywają do zdławienia odmian islamu, które są inne, niż to co oni sami wyznają.”


Autor ze szczególną mocą obwinia duchownych wykładających na uniwersytetach, wykorzystują oni do siania nienawiści takie instrumenty jak Twitter. Nie jest to margines, ale masowe zjawisko, a podżegający do wojny domowej nie ukrywają swoich nazwisk i otwarcie nawołują do wojny domowej.  


W zapisanym na wideo kazaniu jordańskiego duchownego słyszymy to, co powtarza się w tysiącach innych, podobnych kazań; filarem nienawiści międzywyznaniowej jest nienawiść do Żydów. Nienawidzący się i  mordujący się wzajemnie muzułmanie oskarżają się o grzech najcięższy – o współpracę z Żydami.      



To podżeganie do religijnej nienawiści może czasem przyjmować formułę politycznych analiz interesów i zagrożeń narodowych. Ciekawym przykładem był tu opublikowany 7 grudnia 2014, w saudyjskiej gazecie rządowej „Al-Riyadh”artykuł Jousufa Al-Kuwailita, o tworzonej kosztem Arabów tajnej współpracy USA z Iranem. Zdaniem saudyjskiego publicysty Ameryka dała Iranowi swobodę działania w Syrii i w Libanie, zaś rozmowy o programie nuklearnym są farsą, co nie pozwala na uznawanie USA za godnego zaufania sojusznika. Artykuł saudyjskiego analityka zalatuje paranoją i rasizmem. Oskarża już Cyrusa Wielkiego (590-529 p.n.e.) o spisek przeciw Arabom i zapoczątkowanie nazizmu. Pisze, że rasowa wyższość Irańczyków (Persów) nad Arabami jest ich obsesją. Daje do zrozumienia, że szyizm jest wyłącznie perską propagandą religijną i że nie ma szans na koegzystencję między Arabami i irańskimi „aryjczykami”, ponieważ uniemożliwia to głęboko, historycznie zakorzeniona mentalność Irańczyków.


Na muzułmańskim bliskim Wschodzie mało jest analiz, które obywają się bez nabudowanych teorii spiskowych. Oczywiście Irańczycy działają w zmowie z Amerykanami. Autor pisze:


„W celu lepszego zrozumienia rozwoju wydarzeń musimy zdać sobie sprawę z tego, że USA i ich sojusznicy dawno temu ustanowili plan podzielenia regionów arabskich i że umowa Sykes-Picot była tylko pierwszym wynikiem tego planu. Musimy także zrozumieć, że przekazanie Iraku Iranowi i zaanektowanie przez Iran Syrii, a później Libanu oraz ciche porozumienie z USA, że Iran będzie miał swobodne ręce w tych krajach – wszystko to jest tylko wstępem do bardziej niebezpiecznej działalności.”


Saudyjski autor nie pisze otwarcie o swojej sympatii dla ISIS, ale jako dowód współdziałania Stanów Zjednoczonych z Iranem przeciw Arabom przedstawia sprawą ataków lotnictwa irańskiego na pozycje ISIS na terenie Iraku (ataków, które potwierdzają Amerykanie, a którym zaprzeczają władze irańskie – A.K.)   


Histerią steruje strach lub przekonanie o słabości przeciwnika. Wojnę iracko-irańską rozpoczął w 1980 roku Saddam Husajn, a Amerykanie (Carter) wówczas go poparli.  Krwawa, ośmioletnia wojna była początkiem obecnej fali konfliktu szyicko-sunnickiego. Irak tę wojnę przegrał, a Iran zdobył najpierw nowe przyczółki w Syrii i w Libanie i znakomicie wykorzystał amerykańską naiwność po pokonaniu wojsk Saddama Husajna w marcu 2003 roku. Obecnie kolejną zdobyczą jest Jemen. Po przejęciu Sany przez Houthi we wrześniu 2014 r., w Iranie odezwały się głosy, że Houthi nie powinni opuszczać miasta, jak to zobowiązali się zrobić w umowie podpisanej z kierownictwem sunnickim, ponieważ to porozumienie było podstępem saudyjskim, mającym na celu powstrzymanie szyickiej rewolucji islamskiej w Jemenie.


W Iranie wieszczono rychły upadek rządów sunnickich, a przede wszystkim Arabii Saudyjskiej.


Przedstawiciel Chameneiego Ali Saeedi, powiedział w wywiadzie dla witryny internetowej Tasnim 10 września 2014 r.:


„Niestety, Arabia Saudyjska używa swojego majątku, by zniszczyć świat islamski i masakrować niewinnych – kiedy powinna być ośrodkiem rozwoju myśli, mądrości i polityki potrzebnej do zarządzania światem islamskim, by stanowił bezpieczną przystań dla ludów muzułmańskich. Zamiast tego Arabia Saudyjska stała się ośrodkiem spisków i tworzenia rozłamów w świecie islamskim.”


Ta retoryka mogłaby wskazywać, że Obama ma rację, nie religia, a zwyczajne imperialne interesy ubrane w religijną retorykę. W pewnym sensie tak było zawsze, jednak dla odpalenia bomby, która zabije ciebie i kilka lub kilkadziesiąt osób wierzących inaczej, trzeba głębokiej wiary w wyższość prawa bożego nad prawem ludzkim. O tej wyższości mówił w niedzielnej homilii kielecki biskup.   


„Dzisiaj w życiu publicznym toczy się batalia o sumienie, a ludzie, którzy nie wstydzą się Chrystusa, płacą za to wysoką cenę - twierdził bp Henryk Tomasik podczas mszy w Mstowie. Jego zdaniem wierzący nie może mieć wątpliwości, co jest ważniejsze - prawo Boże czy prawo ludzkie.”


Co jest, a co nie jest prawem bożym mówią wiernym kapłani wzywając do nieposłuszeństwa prawom stanowionym i do mordów inaczej wierzących. Gdzie religia jest polityką, jest popyt na kaznodziejów będących młotami na heretyków. Ci duchowni będącymi młotami na heretyków budzą fanatyczną wiarę najlepiej, a twierdzenie, że fanatyczna wiara nie ma nic wspólnego z religią, okazuje się polityką najgorszą.


W Pakistanie właśnie zginęło 132 uczniów i 9 pracowników szkoły gdyż talibowie zaatakowali szkołę. Napastnicy byli zamachowcami-samobójcami. Ponownie usłyszymy, że nie ma to nic wspólnego z religią, a wierni ponownie usłyszą powtarzane w różnych językach słowa o wyższości prawa bożego nad prawem ludzkim. Nieludzkie słowa bożych sług.             


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. gratulacje Rafał Kozłowski 2014-12-19


Brunatna fala

Znalezionych 1449 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Antynormalizacja" z Izraelem: prawdziwy cel   Tawil   2019-10-24
"Cnotliwi" nowi naziści   Meotti   2016-09-26
"Dyktator" Egiptu, "Demokrata" Turcji   Bekdil   2016-04-04
"Economist" promuje "elokwentnego krytyka" istnienia Izraela   Levick   2023-05-21
"Nie ma miejsca dla tworu syjonistycznego w regionie"   Toameh   2016-08-23
"Zasiłek dżihadysty": poglądy na pracę na Bliskim Wschodzie   Darwish   2018-07-17
„Apartheid” jest nową „okupacją” – terminem używanym w czysto propagandowych celach     2022-02-28
„Czarny Wrzesień” pół wieku temu i teraz   Fernandez   2020-09-17
„Droga” administracji Bidena do terrorystycznego palestyńskiego państwa   Tawil   2024-01-30
„Guardian” wynalazł nowe antyizraelskie oszczerstwo: „Sportswashing”   Levick   2022-01-30
„Guardian” znowu rozpowszechnia kłamstwo o „izraelskim apartheidzie”   Levick   2021-01-11
„Musimy prowadzić ‘Wielki Dżihad’, żeby zbudować Wielki Iran”     2023-08-25
„Nieistotne religijne idee”? Nie, każdy terroryzm jest oparty na głębokiej wierze, niezależnie od tego, czy jest religijny, polityczny, społeczny czy inny – część I   M. Reiter   2022-01-13
„Ogniste sokoly” i dylemat - walczyć czy uciekać   Collins   2018-07-21
„Organizacje praw człowieka” pozwalają światu ponownie nienawidzić Żydów     2023-04-23
„Terroryści uwielbiają nowe technologie. Co zrobią ze sztuczną inteligencją (AI)?”   Stalinsky   2023-03-28
„Umiarkowana” Autonomia Palestyńska stoi zdecydowanie po stronie masowych morderców i gwałcicieli     2023-10-11
„Zaufaj nauce”: media szerzą antysemickie oszczerstwo o Izraelu „kradnącym narządy” zmarłym Palestyńczykom – co jest medycznie niemożliwe     2024-01-03
“Biuro prasowe” Hamasu: prawda przychodzi na metę ostatnia   Tawil   2018-05-02
“Guardian” sięga nowego dna pisząc o izraelskiej nikczemności   Levick   2023-06-18
“Guardian”, BBC i nos Mony Lisy   Geary   2014-01-23
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
“Intelektualiści” przemysłu pastwienia się nad Izraelem   Meotti   2016-03-21
“Naród irański nie zrezygnuje z islamu z powodu braków wody”     2021-08-14
“New York Times” i OWP są stworzeni dla siebie   Bard   2023-02-10
“New York Times” wybiela Turcję   Frantzman   2021-03-09
“Nowy Bliski Wschód” – może za 500 lat?   Rosenthal   2019-02-22
“Obchody” 20. rocznicy festiwalu nienawiści ONZ w Durbanie   Steinberg   2021-09-21
“Obietnica Życia Przyszłego” – Palestyna po  “zniknięciu” Izraela     2021-10-09
“Od Rzeki do Morza”: Hamas wyjaśnia, czego chcą brytyjscy studenci   Kemp   2021-11-16
“Palestyńczycy”: wielkie kłamstwo, które ujawnił Smotrich   Pandavar   2023-03-31
“Partner pokoju” Izraela morduje Izraelczyków   Toameh   2022-10-04
“Ramadan – miesiąc dżihadu”: Ramadan nie powstrzyma Hamasu przed zabijaniem Żydów   Tawil   2024-03-18
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw”, w celu zniszczenia Izraela   Toameh   2022-07-13
“Stan wyjątkowy” Cypru: Turcja używa masowej nielegalnej imigracji jako broni   Bulut   2022-10-17
“Szczepionkowy Apartheid” – jawne oszczerstwo, ale zbyt dobre, by mu się oprzeć   Pickles   2021-01-31
“Tam w nich uderzymy”: Masakra w Monachium i jej następstwa   Kemp   2022-09-05
“Washington Post” o “dobrych” terrorystach   Tawil   2023-09-01
“Wojna jest podstępem, czyli pytanie, którą Kartę OWP czytasz?   Fitzgerald   2021-03-30
“Śmierć Izraelowi” – irański plan ataku na Izrael   Kedar   2023-04-15
“Żyd zachowuje się źle” – sfilmujmy to   Collier   2023-09-25
“Żydzi są naszym nieszczęściem” – wydanie XXI wieku   Marquardt-Bigman   2016-07-28
‘Mein Kampf’ jako projekt edukacyjny   Koraszewski   2016-02-29
‘Protokoły mędrców Syjonu’ w świecie arabskim i muzułmańskim – w przeszłości i obecnie   Carmon   2023-06-28
”Financial Times” rozpowszechnia kłamstwo o „segregacji” w Izraelu   Levick   2020-04-24
”Guardian” delegitymizuje Izrael w kłamliwym artykule redakcyjnym   Plosker   2019-01-26
”Israel Denial” odsłania akademickie próby delegitymizacji Izraela   Steinberg   2019-12-10
''Oczy zasypane piaskiem''   artykuł reakcyjny   2014-03-10
11 w Pittsburghu i niemowlę w Ofra     2018-12-14
1660 Izraelczyków zginęło od czasu obietnicy Palestyńczyków o zakończeniu terroru   Bard   2023-05-10
22 lata od 9/11 i napięcie wciąż narasta – dżihadyści czekają na kolejną szansę   Stalinsky   2023-09-12
5 powodów, dla których rozróżnienie między “antysemicki czy antyizraelski” jest nieistotne     2015-09-23
68 lat arabskiego obwiniania Izraela za swoje nieszczęścia trafiło na żyłę złota we Francji     2016-06-06
75 lat temu: arabskie wypowiedzenie wojny Żydom. Nie syjonistom - Żydom     2022-11-30
96 lat terroru arabskiego wobec Żydów   Roth   2016-04-13
Protokoły mędrców Syjonu w Karcie Hamasu.Islamizacja zachodniego antysemityzmu i jego integracja do dżihadu przeciwko Żydom   Stern   2024-03-02
The Yellow Spot: szczegółowa relacja z tamtych czasów o nazistowskim prześladowaniu Żydów w latach 1933-1935 brzmi bardzo podobnie do dzisiejszego antysemityzmu     2022-01-08
Was gesagt werden muss (Co musi zostać powiedziane)   Koraszewski   2023-04-11
Autonomia Palestyńska i Fatah ostro potępiają przewodniczącą Komisji Europejskiej za wideo z gratulacjami dla Izraela w 75. rocznicę jego powstania       2023-05-06
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
BDS: nie ma żadnych podobieństw do nazistowskiego bojkotu Żydów w latach 1930   Davidson   2013-12-28
Muzułmańscy mężczyźni biją swoje żony, z powodu ... Izraela   Greenfield   2013-12-23
Tybetańskie dylematywalczących o sprawiedliwość   Tsalic   2013-12-15
„Przebudzone” skrzydło HamasuOd Londynu po Nowy Jork młodzi radykałowie stali się żołnierzami nienawiści do Żydów.   O'Neill   2024-02-27
“Allahu, zabij odrażających chrześcijan”Muzułmańskie prześladowania chrześcijan, sierpień 2016   Ibrahim   2016-11-29
 Fatalne zauroczenie: Wspólny antychryst Globalnej Lewicy Postępowej i Dżihadu    Landes   2015-05-31
 Dekret antysyjonistyczny   Apfel   2014-04-19
 Manipulowanie prawami człowieka   Koraszewski   2015-05-13
 Palestyńskie podżeganie rodzi terroryzm    Uniyal   2016-04-21
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
5 kłamstw patriarchy w “Guardiana”     Levick   2018-01-18
Groteskowa miłość do propagandy Niewypowiedziane barbarzyństwoNienawiść do Żydów – i pęd do dominacji nad światem   V.S. Naipaul   2015-03-25
Antysemityzm ma znów światowego przywódcę   Koraszewski   2015-09-13
Ateista jest robakiem w ciele muzułmanów…     2018-05-05
Bliskowschodni ruch antypokojowy   Toameh   2019-05-20
Czy ideologia ISIS zaatakowała już polskie umysły?   Koraszewski   2015-12-23
Czy Trzecia Konwencja Genewska stosuje się do palestyńskich terrorystów aresztowanych przez Izrael?    Hirsch   2021-10-28
Czy Zachód zastosuje izraelskie strategie antyterrorystyczne?    Horovitz   2015-11-20
Dlaczego brytyjska lewica nie zacznie czepiać się kogoś innego?    MacEoin   2019-02-19
Dlaczego neonaziści tak bardzo kochają ruch BDS?     Marquardt-Bigman   2019-06-26
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Groźba państw sierocych dla porządku świata    Taheri   2020-09-24
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Iran w setną rocznicę Rewolucji Październikowej   Koraszewski   2017-06-23
Iran zbudował wielki potencjał     2016-02-16
Irański obłęd antysemityzmu     2016-07-23
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Jak przeżyć na Bliskim Wschodzie   Kedar   2016-04-27
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
Konflikt świata z Izraelem w liczbach. Izraelsko-arabski konflikt w kontekście – jakiego nigdy nie widzieliście   Collier   2019-04-03
Kosmiczna zdrada żydowskich kobiet przez lewicęBrak solidarności wobec kobiet, które zostały bestialsko potraktowane przez Hamas, jest odrażający.   O'Neill   2024-02-16
Krwawy, niekończący się pokój   Greenfield   2014-07-13
Kto traci twarz?   Koraszewski   2014-04-10
List obywatela szwedzkiego do Margot Wallström      2015-12-26
List otwarty do Grzegorza Schetyny   Koraszewski   2015-05-23
Masowa czystka etniczna Żydów jest prawdziwym dziedzictwem XX wieku   Frentzman   2016-07-13
Mutujący wirus antysemityzmu   Sacks   2016-10-26
Mądrość Hamasu. Oni dobrze rozumieją wojnę, w której walczą.    Friedman   2023-12-29
Nie można bojkotować ISIS   Levick   2015-06-05

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk