Prawda

Wtorek, 23 kwietnia 2024 - 21:42

« Poprzedni Następny »


Terror widziany oczyma ofiary


Kay Wilson 2014-08-31

Poseł do parlamentu Autonomii Palestyńskiej, Mustafa Barghouti, telewizja Fatahu 2009.
Poseł do parlamentu Autonomii Palestyńskiej, Mustafa Barghouti, telewizja Fatahu 2009.

Poniżona klęczałam, zakneblowana i związana i czekałam na obcięcie mi głowy. Pamiętam zlanie się zapachu sosen i smrodu żółci ze szmaty zawiązanej wokół moich ust. Pamiętam śpiew ptaków i przerażone jęki mojej przyjaciółki. Piękno i bestia, świętość i barbarzyństwo były niepojętym tłem tego przeżycia, wiecznie trwającą chwilą, która nie pozwala, by doznania bladły z upływem czasu jak to robią inne wspomnienia.

Nigdy nie rozważałam możliwości, że zostanę brutalnie zamordowana. W czterdziestym szóstym roku życia  nawet śmierć rzadko przychodziła mi na myśl. To było pół godziny szaleństwa tak koszmarnego, że nawet potrzeba niezbędnego przygotowania się na śmierć była zduszona przerażeniem sposobem mojej bliskiej egzekucji.


Nie bałam się dłużej śmierci, ale przerażało mnie, że mogę się poddać. Chciałam, żeby policja znalazła moje zwłoki, by ci synowie zła zostali schwytani. Chciałam wybrać własny grób i chciałam mieć tę ostatnią autonomię. W jakiś sposób udało mi się - zakneblowanej, związanej, bosej i wykrwawionej – wstać i przejść półtora kilometra przez las. Miałam trzynaście ran w płucach i  przeponie zadanych maczetą, sześć złamań żeber, trzydzieści dodatkowych złamań kości, wybite ze stawu ramię, zmiażdżony mostek i złamaną łopatkę. Nie znalazłam jednak grobu. Wbrew wszystkim przeciwnościom, znalazłam pomoc – dwie rodziny, które uratowały mi życie.


Kristine Luken ograbiono z życia i pozbawiono ostatniej możliwości wyboru, jaką ja otrzymałam. Zrabowano jej również naturalną śmierci w otoczeniu kochającej rodziny. Jej śmierć okradła ją z godności umierania bez bólu, tego podstawowego miłosierdzia przyznawanego nawet najgorszym ze skazanych morderców. Rzeźnicki nóż odrąbał przyszłe pokolenia niewinnej kobiety. Rozdarł serca jej rodziny i poszarpał na strzępy moją niewinność. Jego uderzenia pogruchotały mi kości, pocięły ciało, zdziesiątkowały mi duszę i poszatkowały osobę, którą kiedyś byłam.


Rok po tym ataku zostałam zaproszona jako członek małej delegacji izraelskiej, na europejską konferencję, gdzie chciano dać forum ofiarom terroru, by mogły opowiedzieć swoją historię. Siedziałam obok indonezyjskiego muzułmanina, który przeżył zamach bombowy na Bali. Był jednym z tysięcy muzułmanów okaleczonych lub zabitych przez fanatyków w ich rządzonych przez islamistów krajach. Był cieniem człowieka. Jego głowa była jakimś dziwnym kształtem, który pod dziwacznym kątem wyłaniał się nad szyją. Kępki szorstkich włosów rosły nierówno za uszami. Płaty jasnej skóry wszczepione na ciemną twarz czyniły z niej makabryczny kalejdoskop człowieczeństwa. Porównując mój stan fizyczny do jego, czułam się wdzięczna. Nie mam ułomności fizycznej lub zewnętrznego okaleczenia, które służyłoby jako nieustanne źródło ciekawości dla otoczenia. Nic w moim wyglądzie nie nasuwa komukolwiek podejrzeń, że jestem ofiarą terroryzmu.


Jak wiele ofiar terroryzmu, straciliśmy zdolność angażowania się w banalne pogawędki. Indonezyjczyk rozpoznał intuicyjnie, że niewidoczność blizn fizycznych, pozwalająca na ukrycie  wszelkich śladów terroru psychicznego, jaki przeżywam w dzień i w nocy, może być czasem brzemieniem. Rozumiał, że nie zawsze mam tę dodatkową dozę cierpliwości lub zrozumienia, jakie czasami są mi rozpaczliwie potrzebne. Ja również wyczuwałam jego ukryty ból i zapytałam, czy dla innych ludzie jest czasem czymś więcej nią tylko ofiarą przemocy? Zastanawiałam się, czy zawsze rozmowy z nim powracają do terroryzmu. Chociaż nasze doświadczenia były inne i bezsensem jest porównywanie tu czegokolwiek, byliśmy rodziną, nierozłącznym rodzeństwem losowego morderstwa politycznego. Niezależnie od naszego pochodzenia rasowego i kulturowego byliśmy oboje ludzkimi celami skierowanego na przypadkowe jednostki, bezsensownego aktu terroru. Podobnie jak ja, ten niewinny człowiek był rzucony przez falę terroru i wylądował jako wrak na wrogim brzegu. Podobnie jak ja, nie miał żadnej możliwości powrotu do poprzedniego życia. Cokolwiek mieliśmy kiedyś, zniknęło wraz z naszymi byłymi, trywialnymi troskami. Staliśmy się kimś zupełnie innym;  my, nieznani sobie „my”, ludzie, którzy mają nie tylko blizny fizyczne, ale rany psychiczne przedwcześnie postarzałych.


Celem tego weekendu było danie “głosu ofiarom”. Doceniałam to, że dostarczono forum dla naszej globalnej, zapomnianej społeczności, by mogła opowiedzieć swoje historie. Mimo jednak dobrych intencji organizatorów tej konferencji, oklaski publiczności pełnej dobrych intencji litości pogłębiły moje cierpienie. Było to deprymujące. Czułam się zakuta. Chciałam krzyczeć, wydzierać włosy z głowy, zedrzeć z siebie ubranie, cokolwiek, byle wyjść z roli ofiary.


Nie będę i nie mogę zaprzeczać, że jestem ofiarą morderczego ataku terrorystycznego. Cierpię na chroniczne bóle i prześladują mnie obrazy mojej przyjaciółki skręcającej się z bólu i krzyczącej, kiedy terrorysta przygwoździł ją do ziemi. Życie nie było dla mnie ani dobre, ani sprawiedliwe, ale niesłuszne byłoby założenie, że moje cierpienie jest albo porównywalne, albo wyjątkowe. Na tablicach historii wyryte są zapisy barbarzyństwa wobec pokoleń i kultur, które były przede mną. Całe grupy narodowe traktowano z ohydnym okrucieństwem: Kurdów, Serbów, Aborygenów, Indian, Ormian i Żydów, by wymienić tylko kilka. Historia nie była także dobra dla Palestyńczyków.


Polityczne frustracje Palestyńczyków są równie uprawnione, jak są brutalne To prawda, rząd izraelski często chowa głowę w piasek. Ale do dzisiaj ani jeden kraj arabski nie zgodził się na przyznanie obywatelstwa uchodźcom arabskim, którzy uciekli do krajów arabskich podczas lub po wojnie 1948 r. Do dzisiaj wielu żyje w nędzy, bo rządy muzułmańskie odmawiają im przywileju kupna ziemi. Do dzisiaj nikt na poważnie nie zajmuje się nieudolnością agencji pomocy. Do dzisiaj Hamas – obecnie część Autonomii Palestyńskiej – systematycznie odrzuca propozycje pokoju, odmawiając także uznania prawa Izraela do istnienia. Wszyscy przywódcy palestyńscy, bez wyjątku, sabotowali każdą propozycję pokoju, jaką mediatorzy kładli na stole negocjacyjnym. Ale do dziś – co jest najbardziej dziwaczne ze wszystkiego – świat niesprawiedliwie obarcza winą Izrael.


Autonomia Palestyńska przyjęła tożsamość cierpiętnika, żeby zaalarmować świat o swoim okropnym położeniu.  Za tą pozornie nieszkodliwą narracją kryje się subtelna i niedostrzegana postać terroryzmu politycznego, którą wzmacnia zakłamana kampania propagandowa. Wzmacnia tak skutecznie, że kłamstwa są teraz prawdą, fakty są teraz fikcją, a Palestyńczycy zapomnieli, kim są. Przez napisanie historii na nowo próbują nie tylko wywołać szkodliwe nieustające współczucie, ale także rozpalić furię tych, którzy żywią najstarszą na świecie nienawiść.


Wpletli do tego gobelinu głównej martyrologii naszego wieku ignorancję i nienawiść. Misternie odpruli historycznego, żydowskiego Jezusa z Nazaretu – ukrzyżowanego przez Rzymian za powstanie – i naszyli go na nowo na własną namiastkę dziejowych kronik jako „biednego Palestyńczyka”, który cierpiał z rąk „Żydów”. Bieda, ciężki los i napisana na nowo tożsamość kulturowa Jezusa stanowią teraz jedność z ich losem. Podobnie Holocaust, masowe, przemysłowe wymordowanie sześciu milionów Żydów, ta szczytowa potworność ludzkości, jest teraz nikczemnie przechwycona w szpony Autonomii Palestyńskiej.  Fikcyjna i śmiercionośna pewność, że każdy Palestyńczyk jest wychudzonym, zamkniętym w klatce uchodźcą w narzuconym przez syjonistów getcie, otoczonym ośmiometrowym murem, który ukrywa ludobójstwo, jest mrożącym krew w żyłach, podłym i bezczelnym oszczerstwem, nową legendą krwi.


Ten “cierpiący Palestyńczyk” jest złowieszczą narracją, która perwersyjnie stara się rościć sobie rolę ofiary przez wzmacnianie nienawiści wobec narodu żydowskiego i wobec izraelskiego państwa. Przejmuje pamięć cierpień żydowskich, by zdobyć wpływy polityczne i bije w werble martyrologii, które rozgrzewają atmosferę i celowo rozjuszają niezreformowany islamski Wschód i mamią w znacznej mierze antyizraelski Zachód. Za tym fenomenalnym „sukcesem cierpienia” stoi sprytna, dobrze finansowana, znakomicie wykonana i ukierunkowana narracja Autonomii Palestyńskiej.


Zachęcanie Palestyńczyków, by przyjęli tożsamość nieustannej niedoli i nieszczęścia i trzymali się wizji samych siebie jako ofiary, co najmniej obrabowuje ich z prób poszukiwania prawdziwej tożsamości i osadza ich na stałe w tej nieszczerej niedoli. Jako osoba, która wiele wycierpiała, nie mogę zaakceptować tego, że lansowanie jakiegokolwiek człowieka jako wiecznej ofiary psychologicznej jest zdrowe, moralne lub pomocne.


Chcę, by moje koszmarne doświadczenie pomogło moim palestyńskim przyjaciołom w uwolnieniu się od kajdan kłamstw, jakie im opowiedziano i jakie opowiadają sami sobie. Chcę wyprowadzić ich z ciemnej gęstwiny na światło. Chcę, by wybrali życie – to niepowstrzymane i szalone pragnienie, by nigdy nie zrezygnować – bo jest to narkotyk znacznie potężniejszy niż zdradzieckie kłamstwo o nieszczęściu i cierpiętnictwie, które zatruwa im dusze. Chcę, by zbudowali lepszą przyszłość dla swoich dzieci. Chcę, by żyli zdrowszym i mającym znacznie więcej sensu życiem.


Dlatego dzielę się z nimi historią mojego marszu śmierci, żeby mogli zdumiewać się nad ukrytą siłą i nieprzemożnym pędem człowieka do pozostanie przy życiu i odmowy poddania się śmierci. Dzielę się z nimi nadzieją, że trudności, na jakie nieustannie natykam się w życiu, pomogą im jakoś w przezwyciężeniu ich trudności. Przypominam im, że męczarnia i wdzięczność idą ręka w rękę. Mówię im, że jestem w nieustannej traumie psychicznej z powodu tego, co widziałam, niemniej jestem pełna radości, że żyję. Patrzę na światło, które tworzy cienie w dolinie śmierci i mówię im, że kiedyś byłam związana, ale jestem wolna. Jestem wolna i mogę wybrać dobro zamiast zła, mogę uderzyć lub objąć; moje kiedyś bose stopy mają swobodę bezbolesnego podejścia lub bezbolesnego odejścia.


Nie byłoby dla mnie żadnym wysiłkiem znowu dać się związać kłamstwem opartym na strachu, że każdy Palestyńczyk jest terrorystą. By uniknąć zakucia w te łańcuchy uprzedzeń, muszę skrupulatnie badać wszystkie oznaki pogardy, jakie wpełzają w moją dusze. By trzymać się z dala od gęstwiny wrogości, rzucam się ku wolności przez hołubienie związków z moimi palestyńskimi przyjaciółmi i odrzucam okowy generalizowanej winy, która uznaje za odpowiedzialny cały naród palestyński.


To jest mój dżihad, moja walka, moja indywidualna i nieustająca wojna umysłowa, w której zwyciężam przez mówienie sobie, że nie każdy Palestyńczyk jest odpowiedzialny za zamordowanie Kristine. To było tylko dwóch zbirów, którzy byli częścią trzynastoosobowej komórki terroru. To były tylko państwa arabskie, banki i muzułmańskie organizacje charytatywne, które finansują terroryzm przez pranie brudnych pieniędzy. To była tylko Autonomia Palestyńska, reprezentowana przez niedawno zjednoczone Fatah i Hamas, sponsorowana przez państwo koalicja terroru. To są ludzie odpowiedzialni za zamordowanie Kristine Luken.


Tysiące Palestyńczyków nie zrobiło niczego, by zasłużyć na sytuację, w jakiej się znajdują. Nikt o zdrowym zmyśle moralnym nie jest zadowolony ze status quo. To ci niewinni Palestyńczycy są nadzieją własnej przyszłości i przez podjęcie moralnego dżihadu, walki bez przemocy, mam nadzieję – razem z nimi, mogą pokonać podstępną okupację, w jakiej nienawiść trzyma ich społeczeństwo i ich dusze.


Życzę im wolności: autonomii myśli, która odmawia wiary, że zostaną wyzwoleni tylko przez rozlew krwi.


Życzę im odwagi: dzielności izolowania przywódców religijnych, którzy proklamują przez muezinów, że Żydzi są świniami i tylko muzułmanie są stworzeni na podobieństwo Boga.


Życzę im szczodrości: ducha dzielenia się, który pozwoli państwu żydowskiemu na życie w pokoju obok nich.


Życzę im uporu: zdecydowania, że wykorzenią wszechobecne podżeganie do nienawiści ze swoich instytucji edukacyjnych.


Życzę im sprawiedliwości: pociągania morderców do odpowiedzialności, zamiast nagradzania ich.


Życzę im siły: niestrudzonego wysiłku w drobiazgowym wyśledzeniu miliardów dolarów roztrwonionych przez ich władze.

Życzę im prawości: uczciwości, która przyznaje, że osiedla izraelskie dają im równe i godne płace.


Życzę im tożsamości: ustanowienia kultury, która nie będzie już pozbawiona bibliotek, muzeów, teatrów i galerii sztuki.


Życzę im pokoju: traktatu, który zaprasza społeczność międzynarodową, by odrzuciła ich przywódców wybierających tylko wojnę.


Życzę im cierpliwości: wytrwałości w czekaniu na tych, którzy - jak Organizacja Narodów Zjednoczonych – patologicznie demonizują Izrael, by przestali to robić i zabrali się za rzeczywiste problemy.


A jeśli osiągną swoje marzenia, to życzę im, by odwiedzili Izrael i zobaczyli to, co dla nich dziś niewyobrażalne: jedyny demokratyczny kraj na Bliskim Wschodzie.


Jeśli nadejdzie ten dzień, zabiorę ich do Jerozolimy: niepodzielnej i odwiecznej stolicy państwa żydowskiego. Po wizycie w szpitalu i spotkaniu z chirurgiem, izraelskim Arabem, muzułmaninem, który uratował mi życie, pojedziemy do Sądu Najwyższego, szczytu opartej na prawie demokracji w Izraelu. Opowiem im o arabskim sędzim, który wysłał byłego prezydenta żydowskiego na zasłużoną karę więzienia. Będę wychwalać nasz system, który sądzi personel rządowy i wojskowy, jeśli próbują nadużyć swojej władzy. Będę chwalić władze izraelskie, które aresztują żydowskich wandali, bezczeszczących własność ludzi w imię Boga, i pochwalę nasz naród, który był oburzony aktami zemsty skierowanymi przeciwko niewinnym Palestyńczykom.


Będę także mówić o zaciekłej niesprawiedliwości, wrzynającej się w ciała tych, którzy pochowali swoich zamordowanych bliskich. Poproszę ich, by spróbowali zrozumieć tych, którzy stoją bezradnie i patrzą, jak rząd Izraela ułaskawia synów zła. Mam nadzieję, że zrozumieją nasze oburzenie na system więzienny, który przypomina klub sportowy; który nie wymierza odpowiedniej sprawiedliwości tym, którzy wybrali wyładowanie swojej frustracji i nienawiści rasowej przez porywanie i mordowanie nastolatków, wysadzanie w powietrze starców w autobusach, masakrowanie śpiących, małych dzieci i siekanie kobiet tasakami do mięsa, a wszystko to bez mrugnięcia okiem.


Zabiorę ich na uniwersytet izraelski, gdzie Arabowie i Żydzi studiują razem, żeby zbudować dla siebie życie dające poczucie bezpieczeństwa i sensu. Na tym samym uniwersytecie pójdziemy na demonstrację niektórych studentów arabskich, upośledzonych moralnie hipokrytów, którzy protestują i twierdzą, że Izrael jest państwem apartheidu. Będę zachęcała moich palestyńskich przyjaciół, by nauczyli się języka proroków, tego samego hebrajskiego, którym posługuje się prasa izraelska, by żarliwie i bez strachu krytykować każdą politykę rządu. Zakończymy dzień w moim domu, maleńkim, wynajętym mieszkaniu, w którym mieści się tylko łóżko, pianino i książki. Wyjaśnię, że moja sytuacja jest wynikiem terroru, który obrabował mnie ze zdrowia psychicznego i pozostawił mnie kaleką. Mam nadzieję, że potrafią zrozumieć denerwującą niesprawiedliwość, jaką odczuwam, kiedy dowiaduję się, że terroryści są uprawnieni do miesięcznej płacy od Autonomii Palestyńskiej, która jest dziesięciokrotnością tego, co ja dostaję od izraelskiego ubezpieczyciela krajowego jako rentę inwalidzką. Nauczyłam się jednak, że życie nie jest ani sprawiedliwe, ani uprzejme. Nauczyłam się, że słuchanie wewnętrznego głosu zachęcającego do daremnego porównywania rozmiarów cierpienia wyłącznie podsyca płomienie niesprawiedliwości i wysysa ze mnie życie.


Odmawiam, by pochłonęła mnie nienawiść. Zamiast tego wybieram wdzięczność za to, co mam. Z całą determinacja staram się słyszeć śpiew ptaków nad jękami mojej przyjaciółki. Poprzez smród wymiotów, wdycham zapach sosen. Odwracam głowę od błysku noża i wybieram patrzenie w niebo. Z żywiołową i nieskończoną wdzięcznością, znaną tylko tym, którzy uciekli śmierci, codziennie odmawiam starą modlitwę hebrajską, deklarację wdzięczności, jaką miliony przede mną uparcie szeptały przez tysiąclecia kolektywnego cierpienia żydowskiego: „Dziękuję Tobie, Królu Żyjący i Wieczny, że w litości swojej zwróciłeś mi oddech; Twoja wierność jest wielka”.


Jest to długi, samotny, przerażający, ale i upajający marsz z lasu nienawiści.  


The terror from within

Times of Israel, 24 lipca 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Kay Wilson


Autorka jest urodzoną w Wielkiej Brytanii Izraelką, która w 2010 roku była ofiarą ataku terrorystycznego. Od tamtej pory często występuje publicznie przeciw  ideologii przemocy i gloryfikacji śmierci.  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. terror teokratów Mieczysławski 2014-08-31


Brunatna fala

Znalezionych 1465 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Antynormalizacja" z Izraelem: prawdziwy cel   Tawil   2019-10-24
"Cnotliwi" nowi naziści   Meotti   2016-09-26
"Dyktator" Egiptu, "Demokrata" Turcji   Bekdil   2016-04-04
"Economist" promuje "elokwentnego krytyka" istnienia Izraela   Levick   2023-05-21
"Nie ma miejsca dla tworu syjonistycznego w regionie"   Toameh   2016-08-23
"Zasiłek dżihadysty": poglądy na pracę na Bliskim Wschodzie   Darwish   2018-07-17
„Apartheid” jest nową „okupacją” – terminem używanym w czysto propagandowych celach     2022-02-28
„Czarny Wrzesień” pół wieku temu i teraz   Fernandez   2020-09-17
„Droga” administracji Bidena do terrorystycznego palestyńskiego państwa   Tawil   2024-01-30
„Guardian” wynalazł nowe antyizraelskie oszczerstwo: „Sportswashing”   Levick   2022-01-30
„Guardian” znowu rozpowszechnia kłamstwo o „izraelskim apartheidzie”   Levick   2021-01-11
„Musimy prowadzić ‘Wielki Dżihad’, żeby zbudować Wielki Iran”     2023-08-25
„Nieistotne religijne idee”? Nie, każdy terroryzm jest oparty na głębokiej wierze, niezależnie od tego, czy jest religijny, polityczny, społeczny czy inny – część I   M. Reiter   2022-01-13
„Ogniste sokoly” i dylemat - walczyć czy uciekać   Collins   2018-07-21
„Organizacje praw człowieka” pozwalają światu ponownie nienawidzić Żydów     2023-04-23
„Rewitalizowana” Autonomia Palestyńska: Nowy minister ds. religii: Żydzi to „małpy i świnie”; nowa ministra ds. kobiet jest jawną zwolenniczką terroryzmu   Marcus   2024-04-10
„Terroryści uwielbiają nowe technologie. Co zrobią ze sztuczną inteligencją (AI)?”   Stalinsky   2023-03-28
„Umiarkowana” Autonomia Palestyńska stoi zdecydowanie po stronie masowych morderców i gwałcicieli     2023-10-11
„Zaufaj nauce”: media szerzą antysemickie oszczerstwo o Izraelu „kradnącym narządy” zmarłym Palestyńczykom – co jest medycznie niemożliwe     2024-01-03
“Biuro prasowe” Hamasu: prawda przychodzi na metę ostatnia   Tawil   2018-05-02
“GUARDIAN” podburza antysemicką tłuszczę   Levick   2024-04-14
“Guardian” sięga nowego dna pisząc o izraelskiej nikczemności   Levick   2023-06-18
“Guardian”, BBC i nos Mony Lisy   Geary   2014-01-23
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
“Intelektualiści” przemysłu pastwienia się nad Izraelem   Meotti   2016-03-21
“Naród irański nie zrezygnuje z islamu z powodu braków wody”     2021-08-14
“New York Times” i OWP są stworzeni dla siebie   Bard   2023-02-10
“New York Times” wybiela Turcję   Frantzman   2021-03-09
“Nowy Bliski Wschód” – może za 500 lat?   Rosenthal   2019-02-22
“Obchody” 20. rocznicy festiwalu nienawiści ONZ w Durbanie   Steinberg   2021-09-21
“Obietnica Życia Przyszłego” – Palestyna po  “zniknięciu” Izraela     2021-10-09
“Od Rzeki do Morza”: Hamas wyjaśnia, czego chcą brytyjscy studenci   Kemp   2021-11-16
“Palestyńczycy”: wielkie kłamstwo, które ujawnił Smotrich   Pandavar   2023-03-31
“Partner pokoju” Izraela morduje Izraelczyków   Toameh   2022-10-04
“Ramadan – miesiąc dżihadu”: Ramadan nie powstrzyma Hamasu przed zabijaniem Żydów   Tawil   2024-03-18
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw”, w celu zniszczenia Izraela   Toameh   2022-07-13
“Stan wyjątkowy” Cypru: Turcja używa masowej nielegalnej imigracji jako broni   Bulut   2022-10-17
“Szczepionkowy Apartheid” – jawne oszczerstwo, ale zbyt dobre, by mu się oprzeć   Pickles   2021-01-31
“Tam w nich uderzymy”: Masakra w Monachium i jej następstwa   Kemp   2022-09-05
“Washington Post” o “dobrych” terrorystach   Tawil   2023-09-01
“Wojna jest podstępem, czyli pytanie, którą Kartę OWP czytasz?   Fitzgerald   2021-03-30
“Śmierć Izraelowi” – irański plan ataku na Izrael   Kedar   2023-04-15
“Żyd zachowuje się źle” – sfilmujmy to   Collier   2023-09-25
“Żydzi są naszym nieszczęściem” – wydanie XXI wieku   Marquardt-Bigman   2016-07-28
‘Mein Kampf’ jako projekt edukacyjny   Koraszewski   2016-02-29
‘Protokoły mędrców Syjonu’ w świecie arabskim i muzułmańskim – w przeszłości i obecnie   Carmon   2023-06-28
”Financial Times” rozpowszechnia kłamstwo o „segregacji” w Izraelu   Levick   2020-04-24
”Guardian” delegitymizuje Izrael w kłamliwym artykule redakcyjnym   Plosker   2019-01-26
”Israel Denial” odsłania akademickie próby delegitymizacji Izraela   Steinberg   2019-12-10
''Oczy zasypane piaskiem''   artykuł reakcyjny   2014-03-10
11 w Pittsburghu i niemowlę w Ofra     2018-12-14
1660 Izraelczyków zginęło od czasu obietnicy Palestyńczyków o zakończeniu terroru   Bard   2023-05-10
22 lata od 9/11 i napięcie wciąż narasta – dżihadyści czekają na kolejną szansę   Stalinsky   2023-09-12
5 powodów, dla których rozróżnienie między “antysemicki czy antyizraelski” jest nieistotne     2015-09-23
68 lat arabskiego obwiniania Izraela za swoje nieszczęścia trafiło na żyłę złota we Francji     2016-06-06
75 lat temu: arabskie wypowiedzenie wojny Żydom. Nie syjonistom - Żydom     2022-11-30
96 lat terroru arabskiego wobec Żydów   Roth   2016-04-13
Protokoły mędrców Syjonu w Karcie Hamasu.Islamizacja zachodniego antysemityzmu i jego integracja do dżihadu przeciwko Żydom   Stern   2024-03-02
The Yellow Spot: szczegółowa relacja z tamtych czasów o nazistowskim prześladowaniu Żydów w latach 1933-1935 brzmi bardzo podobnie do dzisiejszego antysemityzmu     2022-01-08
Was gesagt werden muss (Co musi zostać powiedziane)   Koraszewski   2023-04-11
Autonomia Palestyńska i Fatah ostro potępiają przewodniczącą Komisji Europejskiej za wideo z gratulacjami dla Izraela w 75. rocznicę jego powstania       2023-05-06
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
BDS: nie ma żadnych podobieństw do nazistowskiego bojkotu Żydów w latach 1930   Davidson   2013-12-28
Muzułmańscy mężczyźni biją swoje żony, z powodu ... Izraela   Greenfield   2013-12-23
Tybetańskie dylematywalczących o sprawiedliwość   Tsalic   2013-12-15
„Przebudzone” skrzydło HamasuOd Londynu po Nowy Jork młodzi radykałowie stali się żołnierzami nienawiści do Żydów.   O'Neill   2024-02-27
“Allahu, zabij odrażających chrześcijan”Muzułmańskie prześladowania chrześcijan, sierpień 2016   Ibrahim   2016-11-29
 Fatalne zauroczenie: Wspólny antychryst Globalnej Lewicy Postępowej i Dżihadu    Landes   2015-05-31
 Dekret antysyjonistyczny   Apfel   2014-04-19
 Manipulowanie prawami człowieka   Koraszewski   2015-05-13
 Palestyńskie podżeganie rodzi terroryzm    Uniyal   2016-04-21
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
5 kłamstw patriarchy w “Guardiana”     Levick   2018-01-18
Groteskowa miłość do propagandy Niewypowiedziane barbarzyństwoNienawiść do Żydów – i pęd do dominacji nad światem   V.S. Naipaul   2015-03-25
Antysemityzm ma znów światowego przywódcę   Koraszewski   2015-09-13
Ateista jest robakiem w ciele muzułmanów…     2018-05-05
Bliskowschodni ruch antypokojowy   Toameh   2019-05-20
Czy ideologia ISIS zaatakowała już polskie umysły?   Koraszewski   2015-12-23
Czy Trzecia Konwencja Genewska stosuje się do palestyńskich terrorystów aresztowanych przez Izrael?    Hirsch   2021-10-28
Czy Zachód zastosuje izraelskie strategie antyterrorystyczne?    Horovitz   2015-11-20
Dlaczego brytyjska lewica nie zacznie czepiać się kogoś innego?    MacEoin   2019-02-19
Dlaczego neonaziści tak bardzo kochają ruch BDS?     Marquardt-Bigman   2019-06-26
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Groźba państw sierocych dla porządku świata    Taheri   2020-09-24
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Ile jest wart martwy Żyd?Nowa książka pokazuje, że „zreformowana” i „zrewitalizowana” Autonomia Palestyńska nadal nauczałaby i płaciła za mordowanie Żydów   Taub   2024-04-16
Iran w setną rocznicę Rewolucji Październikowej   Koraszewski   2017-06-23
Iran zbudował wielki potencjał     2016-02-16
Irański obłęd antysemityzmu     2016-07-23
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Jak przeżyć na Bliskim Wschodzie   Kedar   2016-04-27
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
Konflikt świata z Izraelem w liczbach. Izraelsko-arabski konflikt w kontekście – jakiego nigdy nie widzieliście   Collier   2019-04-03
Kosmiczna zdrada żydowskich kobiet przez lewicęBrak solidarności wobec kobiet, które zostały bestialsko potraktowane przez Hamas, jest odrażający.   O'Neill   2024-02-16
Krwawy, niekończący się pokój   Greenfield   2014-07-13
Kto traci twarz?   Koraszewski   2014-04-10
List obywatela szwedzkiego do Margot Wallström      2015-12-26
List otwarty do Grzegorza Schetyny   Koraszewski   2015-05-23
Lordowie Haw-Haw z HamasuDlaczego tak wielu domniemanych lewicowców szerzy propagandę na rzecz religijnych faszystów?   O'Neill   2024-04-02

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk