Prawda

Piątek, 19 kwietnia 2024 - 06:25

« Poprzedni Następny »


Podwójna gra Kataru z islamistami na boisku


Khaled Abu Toameh 2022-11-27

<span> Przywódcy Hamasu wykorzystują Katar jako bazę do nawoływania do zniszczenia Izraela. Wydaje się jednak, że nie przeszkadza to władcom Kataru ani jego sojusznikom na Zachodzie, w tym USA. To ten sam Katar, którego przywódcy twierdzą, że potępiają wszelkie akty terroryzmu i brutalnego ekstremizmu. Na zdjęciu: szef biura politycznego Hamasu, Ismail Hanijja (w trzecim rzędzie za Chameneim), modli się na pogrzebie Sulejmaniego. (Zdjęcie: Wikipedia)</span>
 Przywódcy Hamasu wykorzystują Katar jako bazę do nawoływania do zniszczenia Izraela. Wydaje się jednak, że nie przeszkadza to władcom Kataru ani jego sojusznikom na Zachodzie, w tym USA. To ten sam Katar, którego przywódcy twierdzą, że potępiają wszelkie akty terroryzmu i brutalnego ekstremizmu. Na zdjęciu: szef biura politycznego Hamasu, Ismail Hanijja (w trzecim rzędzie za Chameneim), modli się na pogrzebie Sulejmaniego. (Zdjęcie: Wikipedia)

Niedawne spotkanie w Doha w Katarze między grupą palestyńską, Hamasem i afgańskimi talibami posłużyło jako kolejne przypomnienie podwójnej gry Kataru polegającej na udzielaniu schronienia i sponsorowaniu islamskich ekstremistów, jednocześnie udając sojusznika USA i innych krajów zachodnich.


W spotkaniu, które odbyło się 26 października, uczestniczył przywódca Hamasu, Ismail Hanijja, który wraz z kilkoma przedstawicielami tej islamistycznej grupy przeniósł się w ostatnich latach ze Strefy Gazy do Kataru.


W zeszłym roku Hanijja, obecnie mieszkający w Doha, pospieszył z telefonem do przywódców talibów, aby „pogratulować” im „porażki amerykańskiej okupacji Afganistanu”. Hanijja powiedział, że Hamas uważa wycofanie się USA z Afganistanu za wstęp do wyeliminowania „wszystkich sił walczących z niesprawiedliwością”, zwłaszcza Izraela.


Niewątpliwie każde słowo, które wychodzi z ust przywódców Hamasu, musi zostać zatwierdzone przez władców Kataru. Gdyby ci władcy nie chcieli, by przywódcy Hamasu podżegali do przemocy przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym, już dawno powiedzieliby im, żeby siedzieli cicho.


Krótko mówiąc, przywódcy Hamasu wykorzystują Katar jako bazę do nawoływania do zniszczenia Izraela. Wydaje się jednak, że nie przeszkadza to władcom Kataru ani jego sojusznikom na Zachodzie, w tym USA.


To ten sam Katar, którego przywódcy twierdzą, że potępiają wszelkie akty terroryzmu i brutalnego ekstremizmu. Niedawno ambasador Kataru w Hiszpanii, Abdullah bin Ibrahim Al-Hamar, powtórzył „chęć Kataru do wykorzystania nowoczesnej wiedzy i wszelkich możliwych narzędzi do wyeliminowania plagi terroryzmu i brutalnego ekstremizmu sprzyjającego terroryzmowi”.


Zgodnie z tą podwójną grą jasne jest, że słowa ambasadora Kataru były skierowane do zagranicznych, a nie do arabskich odbiorców.


Delikatnie mówiąc, niepokojące jest to, że kraj, w którym znajduje się przywództwo grupy palestyńskiej, która przeprowadziła tysiące ataków terrorystycznych na Izrael, mówi o chęci pomocy w wyeliminowaniu terroryzmu i ekstremizmu.


Niepokojące jest również to, że Katar wpłaca pieniądze na rzecz Biura ds. Zwalczania Terroryzmu ONZ, aby zapobiegać atakom terrorystycznym, chronić wrażliwe cele i pomagać w odbudowie po atakach terrorystycznych, jednocześnie nadal przelewając miliony dolarów do Strefy Gazy, ośmielając w ten sposób Hamas, którego przywódcy i statut opowiadają się za przemocą i wzywają do zniszczenia Izraela.


Hanijja nie jest jedynym przywódcą Hamasu żyjącym pod patronatem Kataru. Kilku innych przywódców Hamasu, w tym Chaled Maszaal, Hussam Badran, Izzat al-Riszek i Sami Chater, również zostało zaproszonych do przeniesienia swoich biur i domów do tego państwa Zatoki.


Oprócz przyjmowania przywódców Hamasu i ich rodzin, Katar dostarcza miliony dolarów Palestyńczykom w rządzonej przez Hamas Strefie Gazy. Chociaż większość funduszy trafia do zubożałych rodzin, pomoc Kataru pośrednio pomaga Hamasowi utrzymać się przy władzy. Dobroczynność Kataru zwalnia Hamas z odpowiedzialności wobec Palestyńczyków żyjących pod jego rządami w Strefie Gazy i zamiast tego pozwala grupie terrorystycznej skierować swoje zasoby i energię na budowę tuneli w celu zaatakowania Izraela oraz na produkcję broni, w tym rakiet, w ramach przygotowań do następnej wojny z próbą zniszczenia Izraela.


Palestyńczycy i inni Arabowie często krytykowali przywódców Hamasu za wygodne życie w Katarze i równoczesne wzywanie swojej ludności w Strefie Gazy do kontynuowania dżihadu (świętej wojny) przeciwko Izraelowi.


Katar najwyraźniej nie dba jednak o interesy zwykłych Palestyńczyków, takie jak ożywienie ich gospodarki i poprawa warunków życia. To, na czym mu zależy, to otaczanie troską przywódców Hamasu, by Katar wydawał się Arabom i muzułmanom głównym zwolennikiem palestyńskiego „oporu” – eufemizm na „walkę zbrojną” przeciwko Izraelowi.


Obecność przywódców Hamasu w Katarze nie dziwi tych, którzy znają historię wspierania przez to państwo Zatoki Bractwa Muzułmańskiego, którego Hamas jest odgałęzieniem.


Przez kilkadziesiąt lat Katar gościł nieżyjącego już szejka Jusufa al-Karadawiego, egipskiego uczonego, który stał na czele radykalnej islamskiej organizacji Światowe Stowarzyszenie Uczonych Muzułmańskich. Poprzez tę organizację koncentrował i koordynował działalność radykalnych uczonych islamskich na całym świecie, z których wielu jest członkami Bractwa Muzułmańskiego. Według raportu Meir Amit Intelligence and Terrorism Information Center:

„Karadawi jest znany głównie jako kluczowa postać w kształtowaniu koncepcji brutalnego dżihadu i ten, który pozwolił na przeprowadzanie ataków terrorystycznych, w tym zamachów samobójczych, przeciwko obywatelom Izraela, przeciw siłom amerykańskim w Iraku i niektórym reżimom arabskim… Ze względu na stosunek Karadawiego do brutalnego dżihadu zakazano mu wjazdu do kilku krajów. W 1999 r. zakazano mu wjazdu do USA. W 2009 r. zakazano mu wjazdu do Wielkiej Brytanii z powodu popierania samobójczych zamachów bombowych w Izraelu. W latach 2013 -2018 został umieszczony na liście poszukiwanych Interpolu na wniosek egipskiej policji.”

Mimo publicznego poparcia Karadawiego dla terroryzmu i podżegającej retoryki, Katarczycy nadal gościli go i wielu jego zwolenników, a także przywódców Hamasu – w ten sposób zmieniając emirat w centrum szerzenia światowego dżihadu i terroryzmu.


Katarczycy są właścicielami sieci telewizyjnej Al-Dżazira, której arabski kanał od dawna jest opisywany jako platforma dla Bractwa Muzułmańskiego i jako wehikuł dla tego, czego nie da się obronić. Przez całą wojnę w Iraku „emitowano makabryczne obrazy martwych zachodnich żołnierzy. Samobójcze zamachy bombowe były opisywane przez gospodarzy kanałów jako ‘rajskie operacje’, a działania terrorystyczne były przedstawiane jako akty ‘oporu’ ”. Karadawi „nadawał kazania dla 60 milionów widzów i opisywał Holocaust jako ‘karę boską’, która, jak miał nadzieję, zostanie powtórzona”.


Podczas gdy Al Jazeera domaga się „wolności prasy”, według Achtama Sulimana, ich byłego korespondenta w Berlinie, „jest to całkowicie państwowa sieć, której ‘relacje są dokładnie dostosowane do polityki zagranicznej Kataru’ ”.


Były premier Kataru, szejk Hamad bin Jassim, podobno potwierdził, że Al-Dżazira jest kontrolowana przez Bractwo Muzułmańskie. Arabski kanał Al-Dżaziry jest również znany ze swojego wściekłego antyizraelskiego i antyamerykańskiego tonu, a także z podżegania przeciwko kilku arabskim przywódcom państw i reżimów, które od dawna uważane są za tradycyjnych i lojalnych sojuszników Ameryki w świecie arabskim.


To właśnie ta szkodliwa rola skłoniła w 2017 roku cztery kraje arabskie – Arabię Saudyjską, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn i Egipt – do zerwania stosunków dyplomatycznych z Katarem. Te cztery kraje zakazały również wjazdu obywatelom Kataru i zamknęły wszystkie swoje granice z Katarem. Według oficjalnej saudyjskiej agencji prasowej królestwo zerwało stosunki z Katarem „w celu ochrony swojego bezpieczeństwa narodowego przed niebezpieczeństwem terroryzmu i ekstremizmu”.


Saudyjczycy oskarżyli Katar o:

„… popieranie różnych grup terrorystycznych i sekciarskich w celu destabilizacji regionu, w tym grupę Bractwa Muzułmańskiego, Daesh (ISIS) i Al-Kaidę, stale promując literaturę i plany tych grup za pośrednictwem swoich mediów, wspieranie działań finansowanych przez Iran grup terrorystycznych w prowincji Katif w Arabii Saudyjskiej i w Bahrajnie, ciągłe finansowanie, przyjmowanie i udzielanie schronienia ekstremistom, którzy dążą do podważenia stabilności i jedności w kraju i za granicą oraz wykorzystywanie mediów do podsycania wewnętrznych konfliktów”.

W tym samym roku cztery kraje arabskie umieściły 59 osób i 12 organizacji z siedzibą w Katarze lub finansowanych przez Katar na liście terrorystów. Na liście znalazł się Jusuf al-Karadawi.


Katar od dawna gości największą amerykańską bazę lotniczą na Bliskim Wschodzie; jednak Katar nie gości bazy z miłości do Amerykanów, ale jako sposób na odwrócenie uwagi od poparcia dla Bractwa Muzułmańskiego i innych grup ekstremistycznych.


Katar mógł nawet przekonać niektórych Amerykanów, że wyświadcza USA przysługę, pozwalając na obecność tam amerykańskiej bazy lotniczej. Jak wygodne musi być eksportowanie terroryzmu, mając ochronę armii USA na własnej ziemi.


Warto zauważyć, że obecność bazy wojskowej na jego ziemi nie powstrzymała Kataru przed kontynuowaniem antyizraelskiej i antyamerykańskiej retoryki oraz zachęcaniem do globalnego dżihadu i ekstremizmu.


„Podżeganie przeciwko Stanom Zjednoczonym w Al-Dżazirze przez lata nie ograniczało się do licznych przykładów dezinformacji lub mowy nienawiści, ale do bezpośrednich wezwań do terroryzmu” – wynika z raportu Middle East Media Research Institute (MEMRI).

„Kiedy Al-Dżazira w pełni relacjonowała przemówienie z 2009 r. wybitnego naukowca i polityka islamistów z Kuwejtu, dr Abdullaha Al-Nafisiego… nie tylko przedstawił krytykę polityki zagranicznej USA… ale także promował ideę terroryzmu na terenie USA albo przez wąglika, albo przez atak na elektrownie jądrowe”.

To Al-Dżazira zbudowała pozycję przywódcy Al-Kaidy, Osamy bin Ladena, jako arabskiego i muzułmańskiego przywódcy. W lipcu 2001 roku gospodarz Al-Dżaziry wychwalał go jako „smukłego bin Ladena, który uczynił, że na dźwięk jego imienia zadrżała największa potęga w historii [USA]”.


Al-Dżazira stworzyła platformę dla islamskich duchownych, którzy podżegają do przemocy wobec Żydów i Amerykanów. „Podbijemy świat”, powiedział jeden z duchownych, Ahmad Al-Baghdadi, „tak, że ‘Nie ma Boga prócz Allaha, a Mahomet jest Prorokiem Allaha’ zatriumfuje nad kopułami Moskwy, Waszyngtonu i Paryża ... zniszczymy Amerykę”.


W lipcu 2021 roku Departament Stanu USA wszczął dochodzenie w sprawie oskarżenia o wsparcie Kataru dla irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.


Przed mundialem w Doha Katarczycy dokonali ogromnego wysiłku, by upiększyć swój wizerunek w oczach światowej opinii publicznej i ukryć swoją wieloletnią rolę w udzielaniu schronienia terrorystom oraz zachęcaniu do terroryzmu i ekstremizmu.


Z powodu Mistrzostw Świata w Doha, Katar jest miły dla Zachodu, starając się nadal oszukiwać Amerykanów i innych, aby myśleli, że Katarczycy przyczyniają się do bezpieczeństwa i stabilności na Bliskim Wschodzie.


Jednak Katar nie jest przyjacielem Stanów Zjednoczonych ani ich arabskich sojuszników. W rzeczywistości poparcie Kataru dla globalnego dżihadu pozostaje źródłem intensywnego niepokoju dla wielu Arabów, którzy pytają, kiedy Stany Zjednoczone się obudzą i zobaczą, jak Katarczycy wykorzystują swoje bogactwo, by obalić Amerykę, obsypując ją prezentami, w tym datkami finansowymi na rzecz amerykańskich uniwersytetów i think tanków.


Jak długo Katar będzie nadal finansował i gościł przywódców Hamasu, i będzie wykorzystywał Al-Dżazirę do zachęcania do dżihadu i ekstremizmu, jedyną prawdziwą grą, jaką prowadzi emirat, poza mistrzostwami świata, jest udana gra w oszukiwanie Amerykanów.


Qatar’s Double Game: Funding Islamists While

Gatestone Institute, 21 listopada 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Khaled Abu Toameh - urodzony w 1963 r. w Tulkarem na Zachodnim Brzegu, palestyński dziennikarz, któremu wielokrotnie grożono śmiercią. Publikował między innymi w "The Jerusalem Post", "Wall Street Journal", "Sunday Times", "U.S. News", "World Report", "World Tribune", "Daily Express" i palestyńskim dzienniku "Al-Fajr". Od 1989 roku jest współpracownikiem i konsultantem NBC News.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1462 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

J'accuse!   Koraszewski   2013-11-12
Wolność i niepodległość   Koraszewski   2013-11-13
List otwarty do Adama Michnika   Koraszewski   2013-11-13
Uchodźcy, chłopiec do bicia i Anne Frank   Koraszewski   2013-11-20
Dlaczego Izrael?   Koraszewski   2013-11-22
Antysemityzm 2.0   Zahran   2013-12-04
Tybetańskie dylematywalczących o sprawiedliwość   Tsalic   2013-12-15
Wzgórze Świątynne jako symbol muzułmańskiego fanatyzmu   Marquard-Bigman   2013-12-16
Mahomet istotnie jest prorokiem miłosierdzia   MEMRI   2013-12-18
Zgadnijcie, kto orzeka, że Izrael jest winny ludobójstwa?   Marquardt-Bigman   2013-12-23
Muzułmańscy mężczyźni biją swoje żony, z powodu ... Izraela   Greenfield   2013-12-23
Bóg się rodzi...   Koraszewski   2013-12-25
BDS: nie ma żadnych podobieństw do nazistowskiego bojkotu Żydów w latach 1930   Davidson   2013-12-28
Chrześcijański obłęd   Apfel   2014-01-04
Czy antysyjonizm jest tym samym co antysemityzm?   Davidson   2014-01-05
Palestyńczycy umierają z głodu w Syrii   Toameh   2014-01-09
Mury   Wilson   2014-01-12
Mała rzecz o brzydocie łajdactwa   Koraszewski   2014-01-15
Fatwy dla żołnierzy Allaha   R. Green   2014-01-16
Dziedzictwo ludzkiej cywilizacji   N. Mozes   2014-01-18
Podżegnie do nienawiści   Chesler   2014-01-19
Żelazna Kopuła: nowy pomysł na szopkę dla kościoła Saint James's   Davidson   2014-01-20
Ostatnie tabu w Europie   Carmel   2014-01-21
“Guardian”, BBC i nos Mony Lisy   Geary   2014-01-23
Palestyńczyk o Palestyńczykach   Toameh   2014-01-23
Wojna i hańba   Greenfield   2014-01-27
Islam prowadzi wojnę sam ze sobą   Suroor   2014-01-28
A winić będą Izrael   Marquardt-Bigman   2014-01-29
Moralna tępota   Honig   2014-02-01
Jesteśmy tym, co tolerujemy   Ahmed   2014-02-02
Na obraz Boga   Tsalic   2014-02-06
Psychologia antysemityzmu i powiązanie z anty-syjonizmem   Schijanovich   2014-02-08
Antysemityzm. Niezamknięta historia   Jeliński   2014-02-09
Oszczerstwa Barghoutiego     2014-02-09
Ajatollah torturowany za krytykę politycznego islamu   Paveh   2014-02-11
Media i Zachód ignorują pogwałcenia praw człowieka przez Autonomię Palestyńską   Toameh   2014-02-15
Poddaj się albo umieraj z głodu   N. Mozes   2014-02-16
Czarne wdowy RosjiInteligentniejsze bomby przybywają do Soczi   Ahmed   2014-02-22
Judith Butler i nasza wola przetrwania   Valdary   2014-02-25
Pieniądze i podtrzymywanie kultury terroru   Roth   2014-02-28
''Oczy zasypane piaskiem''   artykuł reakcyjny   2014-03-10
Zły, Brzydki i Głupi   Tsalic   2014-03-12
Krake Zuckerberg   Honig   2014-03-12
Milczenie „Guardiana”     2014-03-15
Sprawa krymska w oczach Iranu     2014-03-16
Pod sztandarem praw człowieka   Marquardt-Bigman   2014-03-20
Kilka przykrych pytań o podwójne standardy Europejczyków wobec Izraela   Dershowitz   2014-03-22
Trwające piekło w Syrii   Honig   2014-03-23
ONZ: Kto powiedział, że tunel zbudowany do porywania będzie użyty do porywania?     2014-03-25
Powody nieuznawania Izraela tkwią w idei “dhimmi”   Julius   2014-03-28
Przekonujące skojarzenia Johna Kerry’ego   Honig   2014-03-29
O kradzieży walki ludów tubylczych   Bellerose   2014-03-30
Masowe mordy w Beludżystanie   Ahmad   2014-04-02
Postulat nielegalności   Honig   2014-04-06
Zbrodnie, których nie chcemy widzieć   Ibrahim   2014-04-07
Gdzie Rzym gdzie Krym?   Koraszewski   2014-04-08
Kto traci twarz?   Koraszewski   2014-04-10
Zbrodniczy honor   Ahmed   2014-04-11
Nie możemy dać Pani doktoratu honoris causa   Chesler   2014-04-16
Porównajmy uchodźców żydowskich i arabskich   Julius   2014-04-17
Chrześcijańska solidarność z mordercami   Roth   2014-04-18
 Dekret antysyjonistyczny   Apfel   2014-04-19
Przyznanie oczywistości: Prezbiteriańska agresja   Lumish   2014-04-20
Martin Heidegger i stradivarius   Koraszewski   2014-04-21
Feminizm w służbie Allaha   Chesler   2014-04-23
Jan Karski - Autentyczny bohater   Harris   2014-04-24
Palestyńczycy i Holocaust   Marquardt-Bigman   2014-04-28
Superman i Żydzi     2014-05-01
Inwersja Holocaustu   Klaff   2014-05-02
Świat dzisiejszy   Johansen   2014-05-07
Nie wierzcie Abbasowi;my chcemy dżihadu   Toameh   2014-05-09
Poradnik bezradnego obserwatora   Koraszewski   2014-05-13
Syndrom Dawida i Goliata   Apfel   2014-05-16
Autonomia Palestyńska: Walczący przeciwko pokojowi   Toameh   2014-05-17
Czy demokracja może przetrwać?   Allen   2014-05-18
Boko Haram jest w każdej islamskiej dzielnicy   Kunwar Khuldune   2014-05-20
Kolejna mistyfikacja?   Chesler   2014-05-23
Jak i czego media uczą ludzi   Apfel   2014-05-27
Wywiad z Christopherem Hitchensem   Totten   2014-05-31
Wybielacze islamu   Greenfield   2014-06-06
Sztuczka OWP z płacami dla więźniów     2014-06-08
Żydzi i życie   Koraszewski   2014-06-11
Islamiści w Iraku, Syrii i Jordanii   Toameh   2014-06-13
Sześć lat i sześć dni   Tsalic   2014-06-15
Świat ogląda mecze piłki nożnej, a my upadek Iraku   Charbel   2014-06-17
Apartheid – epitet czy pojęcie prawne?   Kontorovich   2014-06-19
Współudział USA i Europy w porwaniu i przemocy   Kemp   2014-06-22
O kradzieżach autorytetów moralnych   Koraszewski   2014-06-28
Porwani chłopcy izraelscy – widziane przez Palestyńczyka   Zahran   2014-06-30
Polityka jest martwa, zabiła ją sztuka w Nablus   Alexenberg   2014-07-01
Szczur i mangusta: bajka współczesna   Tsalic   2014-07-02
Wakacje w Gazie     2014-07-03
Jajko czy kura?   Honig   2014-07-04
Odkrycie Hillary Clinton: technokraci z Hamasu   Spencer   2014-07-09
Obecny konflikt między Izraelem a Hamasem rozbija mity   Dershowitz   2014-07-12
Krwawy, niekończący się pokój   Greenfield   2014-07-13
Islam po polsku i w innych językach   Koraszewski   2014-07-15
Dostarczyliśmy Gazie drony i pociski Fadżr 5     2014-07-23
Rada Praw Człowieka ONZ potępia Izrael   Neuer   2014-07-25
Zbrodnie wojenne popełnione przez Hamas   Kemp   2014-07-26

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk