Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 11:09

« Poprzedni Następny »


BDS jest zagrożeniem dla całego wolnego świata


Richard Landes 2021-01-23


Tradycyjne media, takie jak AP i Time, oraz nowsze, takie jak Voxco i raz przedstawiają szerszej publiczności ruch BDS (który oręduje na rzecz bojkotu Izraela). Często ma to postać ogólnej informacji (“co musisz wiedzieć”) i jest nieco przeformułownym komunikatem prasowym samej organizacji z odrobiną sprzeciwu z „drugiej strony”, który jest następnie minimalizowany. 


Niepoinformowani po przeczytaniu tych artykułów sądzą, że BDS jest grupą palestyńskiego społeczeństwa obywatelskiego, nieużywającą przemocy, NGO z sojusznikami, która broni palestyńskich praw i używa moralnego protestu w postaci bojkotu, by sprzeciwić się odbieraniu im tych praw przez Izrael. Nie próbuje zniszczyć Izraela, ale zmusić go do zachowywania uniwersalnie uznanych standardów moralnych. Syjoniści, którzy skarżą się na BDS jako na grupę antysemicką, próbują uciszyć uprawnioną krytykę, a i tak nie wszyscy Żydzi są syjonistami: progresywni Żydzi nie mają zastrzeżeń do BDS. Niektórzy się nawet przyłączają.


Następnie przychodzi spodziewany odpór ze strony syjonistów, którzy skarżą się, że to nie jest dziennikarstwo i że BDS nie jest obywatelską grupą. Po czym obalają twierdzenia BDS przypominając, że nie zaczęli tego Palestyńczycy w 2005 roku, zaczęło się to w 2001 roku na festiwalu nienawiści w Durban jako broń do zniszczenia Izraela; jest to forma prawnej i informacyjnej wojny próbująca zniszczyć Izrael; zachowuje się jak kult religijny; jest antyintelektualna; nie są ruchem propalestyńskim, są antyizraelscy; mają rozległe związki z otwarcie terrystycznymi grupami; są antysemiccy; używają fake news i dezinformacji, by wprowadzić ludzi w błąd; i wszędzie, gdzie są aktywni, wzrasta nienawiść do Żydów.


I tak to się powtarza, a obie strony wyciągają argumenty, które krążą od lat. Zarówno zwolennicy BDS, jak syjoniści wydają się mieć niewyczerpaną energię, wszyscy oskarżają  drugą stronę o wyrafinowane plany oszukania outsiderów.


Dlaczego miałoby nas to obchodzić?


Oto dlaczego.


To nie jest walka, która dzieje się w jakimś odległym kraju. To dzieje się tutaj, dzisiaj, w Ameryce i w Europie. To weszło do waszych domów. Czy wam się to podoba, czy nie, kiedy wasze dzieci pójdą na uczelnię, znajdą BDS wśród najbardziej wojowniczych i dominujących grup na kampusie. Kiedy pójdą na zajęcia lub wykłady, BDS będzie miało znaczący wpływ na to, co będą mogły przeczytać, wysłuchać lub dyskutować. Kiedy patrzycie na najbardziej radykalne głosy w dzisiejszej polityce amerykańskiej, znajdziecie BDS i wielu ich wyznawców w mediach społecznościowych, którzy pragną rozpocząć amerykańską intifadę (powstanie.) Kiedy patrzycie na najbardziej fundamentalne zmiany w programach amerykańskich liceów, znajdziecie narrację BDS. Czy więc wam się to podoba, czy nie, sprawa dotyczy was.


Przyznaję, jestem jednym z ich celów ataku: wychowany w Ameryce syjonista, który przeniósł się do Izraela. Chociaż jest prostą rzeczą zdemolowanie argumentów BDS, radzę nie tyle zwracać uwagę na to, co BDS mówi lub na jego wpływ na jego domniemany cel – Izrael – a bardziej na wpływ, jaki ma na wasze społeczeństwa.


BDS używa języka praw człowieka, by anulować prawa człowieka. Używa języka demokracji, by promować antydemokratyczną agendę. BDS używa nowoczesnych, liberalnych pojęć, by propagować bardzo nieliberalną postawę. A to, co BDS chce zrobić Izraelowi, jest tym, co chce zrobić wszystkim wolnym, demokratycznym społeczeństwom. 


BDS-owi nie chodzi o sprawiedliwość. Chodzi o wymazanie z mapy najbardziej liberalnego, wolnego społeczeństwa na Bliskim Wschodzie. Aby zrobić to skutecznie, musi apelować do liberalnych, demokratycznych społeczeństw z argumentami, których może i będzie używać przeciwko kulturom wystarczająco niemądrym, by reagowały na jego „moralną atrakcyjność”.  


Dlatego ma znaczenie to, że cel BDS - bojkotowanie izraelskich Żydów - jest praktycznie klonem nazistowskiego bojkotu niemieckich Żydów. Dlatego ma znaczenie to, że BDS twierdzi, iż Izrael jest winny czystki etnicznej, co jest tylko zasłoną dymną dla ich pragnienia oczyszczenia Bliskiego Wschodu z Żydów – lub relegowania ich do tego samego prawnie podrzędnego status, jaki mieli przez 1400 lat pod rządami islamu. 


Noura Erekat, amerykańska prawniczka palestyńskiego pochodzenia, twierdzi
: “Jeśli mówisz, że antysyjonizm jest antysemityzmem, to zasadniczo potępiasz wszystkich Palestyńczyków jako antysemitów, ponieważ postanowili istnieć”. Ważne jest zrozumienie tego, co mówi. Czy mówi, że wszystko, czego chcą Palestyńczycy, to istnieć, a syjoniści nazywają nawet to fundamentalne prawo człowieka antysemityzmem? Czy też mówi, że Palestyńczycy definiują swoje istnienie w kategoriach nie pozwolenia Żydom na posiadanie własnego państwa? Nie tylko istotna jest tu odpowiedź, ale ma dużo szersze znaczenie dla obywateli demokratycznych państw na całym świecie.    


Jeśli palestyńscy przywódcy definiują możliwość swojego istnienia jako likwidację jedynego państwa żydowskiego na planecie, jedynego w ostatnich dwóch tysiącleciach, to nie walczą o jakieś palestyńskie prawa, których respektowania żądają od Izraela. W rzeczywistości oferują podręcznikowy przykład strategii hipokryzji: żądają szacunku dla palestyńskich praw człowieka od tych, którym pragną odmówić tych praw.  


Każda sensowna i postępowa zmiana w historii miała u swojej podstawy odrzucenie oszukańczej, odwetowej, autorytarnej strategii. Jeśli BDS lub sprawa palestyńska zasługują na potępienie, to nie jest to za “pragnienie istnienia”, ale za utrzymywanie, że ich narodowe istnienie wymaga nieistnienia narodu żydowskiego. A jeśli BDS przedstawia tego rodzaju fałszywe moralnie twierdzenia, to jakie inne ekstremistyczne grupy pójdą ich śladem, jeśli będą wyglądali jak zwycięzcy?


Jeśli jest jedna rzecz, której nauczyło nas doświadczenie dwóch tysięcy lat nienawiści do Żydów, to jest nią to, że ludzie, którzy poddali się urokowi tej nienawiści, nie mają się dobrze: przypomnijcie sobie XVI-wieczną Hiszpanię i świat arabski drugiej połowy XX wieku. Faktycznie, szerzenie nienawiści jest niezawodną receptą na społeczną porażkę, a im rozleglejsza nienawiść, tym większe szkody. Bo to, co zaczyna się od Żydów, nigdy nie kończy się na Żydach.


Kiedy przesuniemy uwagę na to, co BDS rzeczywiście robi, znajdujemy silne i spójne dziedzictwo. Rozpatrzmy, na przykład, świat uniwersytecki, gdzie ten ruch od dawna jest najżyczliwiej przyjmowany. Na kampusach BDS prowadzi nieustającą kampanię oczerniania i demonizacji, podkreślaną przez doroczną orgię dezinformacji i propagandy nazywaną “Israel Apartheid Week”. Odmawia udzielania głosu, czasami przemocą, każdemu, kto ośmiela się kwestionować ich dogmaty. Tymi technikami udało im się upolitycznić i spolaryzować zarówno kampusy, jak akademicką dyskusję, by uczynić zachodnie uniwersytety miejscami indoktrynacji zamiast uczenia się. W imię liberalnych wartości stworzyli głęboko nieliberalną pedagogikę.


Ich brakowi rzeczywistego sukcesu przeciwko Izraelowi dorównuje jedynie ich sukces we wrogiej okupacji zachodnich uniwersytetów i uczelni, z naciskiem na studentów, profesorów i administratorów, by albo dołączyli, albo milczeli. W wyniku, wydziały badań bliskowschodnich, często solidnie finansowane przez kraje arabskie, oferują problematyczne badania, jednostronne programy nauczania, pełne propagandy programy szkolne dla liceów i niemal bezużyteczne informacje i analizy o Bliskim Wschodzie i islamie


Wszędzie, gdzie BDS odnosi sukces, czy to na kampusie, czy w liceum, scena staje się głęboko wroga dla Żydów, tak studentów, jak i dla personelu nauczycielskiego. Nie jest to włączająca doskonałość; jest to wykluczająca miernota. Jeśli ten ruch odniesie sukces, nie tylko wyprodukuje więcej tendencyjnych, monotonnych i wprowadzających w błąd badań, ale także wygna główne źródła nowoczesnej i post-nowoczesnej myśli intelektuialnej. Rewolucja, porwana przez fanatyków, pożera własne dzieci, zaczynając od olbrzymiej większości Żydów, którzy są winni nowoczesnej zbrodni bycia syjonistami. 


BDS nie ogranicza się do kampusów. Ma wielkie wpływy w organizacjach “praw człowieka”. Wkracza do sal Kongresu i parlamentów świata. Kiedy BDS dominuje, jest nietolerancyjny wobec każdej innej opinii – oraz ludzi wyznających te opinie.


To jest bardzo niepokojący rozwój sytuacji. Ci, których niepokoi proto-faszyzm Trumpa, powinni zrozumieć, że ma on zaledwie ułamek tej „woli dominowania”, jaką znajdujemy u BDS i jego sojuszników. Kiedy tylko przywódcy używają języka liberalizmu, by deptać liberalne zasady, musicie zapytać siebie, czy wasze opinie umieszczają was na liście ich wrogów.


BDS is a threat to the entire free world

Elder of Ziyon, 7 stycznia 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Richard Allen Landes


Amerykański historyk, wykładowca na Boston University, dyrektor bostońskiego Center for Millennial Studies. Autor szeregu książek o średniowieczu i ruchach apokaliptycznych. Obserwator konfliktu na Bliskim Wschodzie (to on ukuł pojęcie „Pallywood” na wyprodukowane ze statystami filmy mające być „dowodami” przeciwko Izraelowi). Jest również autorem dwuczęściowej druzgoczącej analizy  tzw. „Raportu Goldstone’a”.    


Tipsa en vn Wydrukuj



Brunatna fala

Znalezionych 1449 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

J'accuse!   Koraszewski   2013-11-12
Wolność i niepodległość   Koraszewski   2013-11-13
List otwarty do Adama Michnika   Koraszewski   2013-11-13
Uchodźcy, chłopiec do bicia i Anne Frank   Koraszewski   2013-11-20
Dlaczego Izrael?   Koraszewski   2013-11-22
Antysemityzm 2.0   Zahran   2013-12-04
Tybetańskie dylematywalczących o sprawiedliwość   Tsalic   2013-12-15
Wzgórze Świątynne jako symbol muzułmańskiego fanatyzmu   Marquard-Bigman   2013-12-16
Mahomet istotnie jest prorokiem miłosierdzia   MEMRI   2013-12-18
Zgadnijcie, kto orzeka, że Izrael jest winny ludobójstwa?   Marquardt-Bigman   2013-12-23
Muzułmańscy mężczyźni biją swoje żony, z powodu ... Izraela   Greenfield   2013-12-23
Bóg się rodzi...   Koraszewski   2013-12-25
BDS: nie ma żadnych podobieństw do nazistowskiego bojkotu Żydów w latach 1930   Davidson   2013-12-28
Chrześcijański obłęd   Apfel   2014-01-04
Czy antysyjonizm jest tym samym co antysemityzm?   Davidson   2014-01-05
Palestyńczycy umierają z głodu w Syrii   Toameh   2014-01-09
Mury   Wilson   2014-01-12
Mała rzecz o brzydocie łajdactwa   Koraszewski   2014-01-15
Fatwy dla żołnierzy Allaha   R. Green   2014-01-16
Dziedzictwo ludzkiej cywilizacji   N. Mozes   2014-01-18
Podżegnie do nienawiści   Chesler   2014-01-19
Żelazna Kopuła: nowy pomysł na szopkę dla kościoła Saint James's   Davidson   2014-01-20
Ostatnie tabu w Europie   Carmel   2014-01-21
“Guardian”, BBC i nos Mony Lisy   Geary   2014-01-23
Palestyńczyk o Palestyńczykach   Toameh   2014-01-23
Wojna i hańba   Greenfield   2014-01-27
Islam prowadzi wojnę sam ze sobą   Suroor   2014-01-28
A winić będą Izrael   Marquardt-Bigman   2014-01-29
Moralna tępota   Honig   2014-02-01
Jesteśmy tym, co tolerujemy   Ahmed   2014-02-02
Na obraz Boga   Tsalic   2014-02-06
Psychologia antysemityzmu i powiązanie z anty-syjonizmem   Schijanovich   2014-02-08
Antysemityzm. Niezamknięta historia   Jeliński   2014-02-09
Oszczerstwa Barghoutiego     2014-02-09
Ajatollah torturowany za krytykę politycznego islamu   Paveh   2014-02-11
Media i Zachód ignorują pogwałcenia praw człowieka przez Autonomię Palestyńską   Toameh   2014-02-15
Poddaj się albo umieraj z głodu   N. Mozes   2014-02-16
Czarne wdowy RosjiInteligentniejsze bomby przybywają do Soczi   Ahmed   2014-02-22
Judith Butler i nasza wola przetrwania   Valdary   2014-02-25
Pieniądze i podtrzymywanie kultury terroru   Roth   2014-02-28
''Oczy zasypane piaskiem''   artykuł reakcyjny   2014-03-10
Zły, Brzydki i Głupi   Tsalic   2014-03-12
Krake Zuckerberg   Honig   2014-03-12
Milczenie „Guardiana”     2014-03-15
Sprawa krymska w oczach Iranu     2014-03-16
Pod sztandarem praw człowieka   Marquardt-Bigman   2014-03-20
Kilka przykrych pytań o podwójne standardy Europejczyków wobec Izraela   Dershowitz   2014-03-22
Trwające piekło w Syrii   Honig   2014-03-23
ONZ: Kto powiedział, że tunel zbudowany do porywania będzie użyty do porywania?     2014-03-25
Powody nieuznawania Izraela tkwią w idei “dhimmi”   Julius   2014-03-28
Przekonujące skojarzenia Johna Kerry’ego   Honig   2014-03-29
O kradzieży walki ludów tubylczych   Bellerose   2014-03-30
Masowe mordy w Beludżystanie   Ahmad   2014-04-02
Postulat nielegalności   Honig   2014-04-06
Zbrodnie, których nie chcemy widzieć   Ibrahim   2014-04-07
Gdzie Rzym gdzie Krym?   Koraszewski   2014-04-08
Kto traci twarz?   Koraszewski   2014-04-10
Zbrodniczy honor   Ahmed   2014-04-11
Nie możemy dać Pani doktoratu honoris causa   Chesler   2014-04-16
Porównajmy uchodźców żydowskich i arabskich   Julius   2014-04-17
Chrześcijańska solidarność z mordercami   Roth   2014-04-18
 Dekret antysyjonistyczny   Apfel   2014-04-19
Przyznanie oczywistości: Prezbiteriańska agresja   Lumish   2014-04-20
Martin Heidegger i stradivarius   Koraszewski   2014-04-21
Feminizm w służbie Allaha   Chesler   2014-04-23
Jan Karski - Autentyczny bohater   Harris   2014-04-24
Palestyńczycy i Holocaust   Marquardt-Bigman   2014-04-28
Superman i Żydzi     2014-05-01
Inwersja Holocaustu   Klaff   2014-05-02
Świat dzisiejszy   Johansen   2014-05-07
Nie wierzcie Abbasowi;my chcemy dżihadu   Toameh   2014-05-09
Poradnik bezradnego obserwatora   Koraszewski   2014-05-13
Syndrom Dawida i Goliata   Apfel   2014-05-16
Autonomia Palestyńska: Walczący przeciwko pokojowi   Toameh   2014-05-17
Czy demokracja może przetrwać?   Allen   2014-05-18
Boko Haram jest w każdej islamskiej dzielnicy   Kunwar Khuldune   2014-05-20
Kolejna mistyfikacja?   Chesler   2014-05-23
Jak i czego media uczą ludzi   Apfel   2014-05-27
Wywiad z Christopherem Hitchensem   Totten   2014-05-31
Wybielacze islamu   Greenfield   2014-06-06
Sztuczka OWP z płacami dla więźniów     2014-06-08
Żydzi i życie   Koraszewski   2014-06-11
Islamiści w Iraku, Syrii i Jordanii   Toameh   2014-06-13
Sześć lat i sześć dni   Tsalic   2014-06-15
Świat ogląda mecze piłki nożnej, a my upadek Iraku   Charbel   2014-06-17
Apartheid – epitet czy pojęcie prawne?   Kontorovich   2014-06-19
Współudział USA i Europy w porwaniu i przemocy   Kemp   2014-06-22
O kradzieżach autorytetów moralnych   Koraszewski   2014-06-28
Porwani chłopcy izraelscy – widziane przez Palestyńczyka   Zahran   2014-06-30
Polityka jest martwa, zabiła ją sztuka w Nablus   Alexenberg   2014-07-01
Szczur i mangusta: bajka współczesna   Tsalic   2014-07-02
Wakacje w Gazie     2014-07-03
Jajko czy kura?   Honig   2014-07-04
Odkrycie Hillary Clinton: technokraci z Hamasu   Spencer   2014-07-09
Obecny konflikt między Izraelem a Hamasem rozbija mity   Dershowitz   2014-07-12
Krwawy, niekończący się pokój   Greenfield   2014-07-13
Islam po polsku i w innych językach   Koraszewski   2014-07-15
Dostarczyliśmy Gazie drony i pociski Fadżr 5     2014-07-23
Rada Praw Człowieka ONZ potępia Izrael   Neuer   2014-07-25
Zbrodnie wojenne popełnione przez Hamas   Kemp   2014-07-26

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk