Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 12:55

« Poprzedni Następny »


Arabscy dziennikarze o kryzysie islamu i kultury arabskiej


D. Hazan 2016-07-29

Po strzelaninie w Paryżu (Zdjęcie: Alarabiya.net, 13 listopada 2015)
Po strzelaninie w Paryżu (Zdjęcie: Alarabiya.net, 13 listopada 2015)

Duża liczba zamachów terrorystycznych przeprowadzonych w ciągu ostatniego roku przez ISIS na Zachodzie – włącznie z atakiem ciężarówką 14 lipca w Nicei we Francji (84 zabitych, około 100 rannych), strzelaniną 12 czerwca w klubie nocnym Orlando na Florydzie (49 zabitych, ponad 50 rannych), 22 marca 2016 r. zamachami w Brukseli w Belgii (32 zabitych, ponad 300 rannych) i zamachami w Paryżu we Francji w listopadzie 2015 r. (129 zabitych, 350 rannych) – wywołała falę ostrej krytyki w świecie arabskim i islamskim, zarówno z powodu obaw przed reakcją Zachodu i wzrostem islamofobii, jak z powody tłumów młodzieży, które tłoczą się do organizacji ekstremistycznych.

Wprowadzenie

 

Obok wielu artykułów podkreślających, że zamachowcy terroryści nie reprezentują islamu i działają na rzecz interesów zewnętrznych, jest rosnąca liczba artykułów w mediach arabskich wzywajacych do uznania, że islam i jego przestarzałe interpretacje, które nadal są nauczane dzisiaj, są istotnie związane z falą globalnego terroryzmu. Autorzy wzywają muzułmanów do uczciwości, zerwania z obwinianiem innych, przyznania, że istotnie istnieje muzułmański ekstremizm religijny i do wykorzenienia tego ekstremizmu. Autorzy argumentują, że źródłem ekstremistycznej ideologii ISIS jest muzułmańska struktura społeczna i kulturowa, i że muzułmanie muszą wydać wojnę temu „schorzeniu kulturowemu”. Ich zdaniem ta wojna wymaga fundamentalnych reform w islamskich interpretacjach wraz z reformami wzorów kulturowych, rządowych i edukacyjnych w krajach arabskich, które, jak mówią, powodują, że wielu muzułmanów żywi skrytą sympatię dla ISIS.


Wielu autorów stwierdza, że większość praktyk ISIS wywodzi się z najważniejszych książek prawa islamskiego, podkreślając, że te prawa nie odzwierciedlają wypowiedzianych explicite nakazów Koranu, ale raczej opinie prawoznawców, którzy żyli w określonej rzeczywistości, odmiennej od dzisiejszej. Dlatego, jak wyjaśniają, w celu uratowania uniwersalnych wartości islamu przed kulturą ignorancji, zacofania i przemocy, dzisiejsi prawoznawcy islamscy muszą krytycznie i racjonalnie zrewidować historię islamu i teksty religijne, i zaadaptować islamskie interpretacje i prawa do ducha naszych czasów, biorąc pod uwagę obecne okoliczności i większe dobro. Ich zdaniem niektóre nakazy islamskie powinny zostać całkowicie anulowane, by islam zgadzał się z uniwersalnymi, postępowymi wartościami, takimi jak wolność i prawa człowieka.


Autorzy ostro krytykują bierne reakcje muzułmanów na zbrodnie ISIS. Według nich, duchowni zbywają sprawę przez potępienie zbrodni organizacji terrorystycznych, a niektórzy sami biorą udział w szerzeniu ideologii ekstremistycznych. Piszą, że „ideologię można zwalczać tylko ideologią” i że nikt poza duchownymi nie może „pokonać i wyeliminować terroryzmu opartego na bezkompromisowej ideologii”. Dlatego duchowni muszą zwalczać ekstremistyczny dyskurs religijny, który porwał serca znacznej części młodzieży, i systematycznie obalać ich idee i orzeczenia jako część programów ideologicznych, praktycznych i informacyjnych. W tym kontekście kilku autorów wspomina milczenie Bractwa Muzułmańskiego, które, jak powiedzieli, zrodziło te ekstremistyczne organizacje takfiri, a teraz powstrzymują się przed wystąpieniem przeciwko nim i przeciw ich ideologii.


Autorzy wskazują również na dezorientację zwykłych muzułmanów, czy to z powodu odmowy oskarżenia ISIS i podobnych do ISIS organizacji o apostazję przez islamskie instytucje religijne, czy dlatego, że sprawy, które kiedyś były w islamie niekontrowersyjne – takie jak ofensywny dżihad i niewolnictwo – są obecnie zabronione według norm nowoczesnego świata.  


Autorzy stwierdzili, że zmiana dyskursu religijnego jest krokiem niezbędnym i pilnym, ponieważ trwająca sytuacja polityczna i kulturowa w świecie arabskim i muzułmańskim jest „znakomitym przepisem na ekstremizm i zacofanie”, i że zachowanie i uświęcanie starożytnego dziedzictwa islamskiego zrodzi grupy jeszcze bardziej ekstremistyczne niż ISIS i doprowadzi muzułmanów do zagłady.


Poniżej podajemy fragmenty tych artykułów:


Arabowie patrzą na” XXI wiek”, ale biegną w odwrotnym kierunku (Al-Rai, Jordania, 10 grudnia 2015)

Arabowie patrzą na” XXI wiek”, ale biegną w odwrotnym kierunku (Al-Rai, Jordania, 10 grudnia 2015)



Palestyński pisarz: Musimy przyznać, że terroryzm jest powiązany z islamem oraz że muzułmańska edukacja wszczepia poparcie dla ISIS


W artykule z 17 lipca 2016, opublikowanym na łamach wydawanej w Londynie gazetyAl-Hayat”po zamachu z 14 lipca w Nicei, Khaled Al-Hroub, palestyński pisarz i nauczyciel akademicki mieszkający w Wielkiej Brytanii, wezwał muzułmanów do przyznania, że terrorystyczne zamachy popełniane przez muzułmanów są faktycznie powiązane z islamem, że edukacja w ich szkołach i meczetach zawiera ukryte poparcie dla ISIS, oraz do podjęcia działań w celu wykorzenienia zjawiska powodującego ogromne szkody:

„Akt terroryzmu w Nicei to kolejny cios w naszą zbiorową świadomość... To jest terroryzm, który odwołuje się do islamu i w barbarzyński sposób uderza wszędzie na świecie... Powtarzane przez nas zapewnienia, że sprawcy tych zamachów terrorystycznych to zaledwie jakieś ‘gangi’, które nas nie reprezentują, już niczego nie wyjaśniają. [...] Jaka kultura, edukacja, atmosfera zrodziła te nasze ‘gangi’ i dostarczyła im motywacji do popełniania tych nieprawdopodobnych, koszmarnych zbrodni?...       


Dlaczego nasza walka z opresją nie może być uczciwa i rycerska, a nie amoralna i zasługująca na pogardę?... Jakie jest źródło tego godnego pogardy oporu, który obecnie dominuje na naszych arenach, oporu, który uderza wyłącznie w cywilów i zachowuje się tchórzliwie w bezpośredniej konfrontacji z wrogiem? Musimy zmierzyć się z rzeczywistością... taką jaką ona jest, bez wahania... Moralna wyższość sprawy jest głównym źródłem jej siły, zdolności jej przetrwania i przyciągania ludzi... Doświadczenie uczy, że barbarzyństwo i terroryzm zawodzą...              


Szaleństwo Bin Ladena i Al-Zawahiriego uderzenia w World Trade Center w Nowym Jorku nie pokonało Stanów Zjednoczonych, przeciwnie, pociągnęło za sobą w odwecie inwazję na Afganistan oraz Irak.  Oparty na terroryzmie opór Abu Mus'ab Al-Zarkawiego i jego ugrupowania w Iraku..., doprowadził do wielu katastrof włącznie z amerykańską obecnością w Iraku i jej przedłużeniem; wypuszczając sekciarskiego dżina z butelki w Iraku i eksportując go; dzieląc i rozbierając Irak, zakorzeniając terroryzm w sercu arabskiego świata... Strategia używania zamachowców-samobójców stosowana od lat przez Hamas dała Izraelowi usprawiedliwienie dla budowy muru bezpieczeństwa, wzmocniła globalną sympatię do Izraela i ściągnęła niezliczone nieszczęścia na Palestyńczyków w Gazie i na Zachodnim Brzegu...        


Czy terroryzm przypisywany religii jest związany z samą religią? Odpowiedź brzmi: tak, ponieważ religia, każda religia, nie jest niczym innym jak sumą objaśnień i interpretacji świętych tekstów dawanych przez duchowieństwo... Religijne interpretacje, które mogą być zrozumiane jako twierdzenie, że głupie samobójstwo w kawiarni czy klubie, gdzie są niewierni, oznacza męczeństwo, są szeroko rozpowszechnione w naszej religijnej, edukacyjnej i świątynnej kulturze i trzeba się z tym uporać. Jaki pogląd na niewiernych możemy zbudować, jeśli tydzień w tydzień słyszymy tysiące kaznodziei, którzy w imieniu Allaha wzywają, by zetrzeć ich z powierzchni ziemi? Każdego dnia nasi synowie czytają w szkole teksty i książki, które wzmacniają paternalistyczny i pozbawiony szacunku obraz nie-muzułmanów...         


Przede wszystkim musimy przyznać, że edukacja w naszych szkołach i meczetach kładzie fundament pod ukryty ‘isisizm’... Ten ukryty isisizm jest największym i najważniejszym źródłem zasilającym jawny, barbarzyński ISISizm, który zdołał zdobyć broń i wprowadzić w życie wielkie partie tego ‘ukrytego ISISizmu’, które wcześniej nie miały możliwości ujawnienia się.  Fenomen ISIS, który wyłonił się na przestrzeni minionych dekad, nie ogranicza się do jakiegoś miasta, społeczeństwa lub sekty, ale wrzyna się w kraje, w programy szkolne, w sekty, płonie wśród szyitów i płonie wśród sunnitów, a jego sympatycy konkurują ze sobą w niszczeniu naszych społeczeństw.               


Przyszłość tego regionu, jego ludów i społeczeństw uzależniona jest od wykorzenienia tego ‘ukrytego ISISizmu’. Wymaga ogromnej odwagi, by przyznać, że on istnieje i by podjąć z nim wszechstronną walkę. To musi być robione cierpliwie, ponieważ nie jest łatwo naprawić szkody przy pomocy krótkoterminowej polityki."[1]

Pisarz marokański: Świat arabski musi zmienić swój dyskurs religijny, uporać się z ekstremizmem islamskim


Sa'id Naszeed, marokański pisarz i intelektualista, także zareagował na zamach w Nicei artykułem w wychodzącej w Londynie gazecie „Al-Arab”, wzywając Arabów i muzułmanów do zreformowania dyskursu religijnego w celu uporania się z ekstremistyczną myślą takfiri i podważenia jej w sposób metodyczny i krytyczny – bo inaczej świat straci cierpliwość do muzułmanów:

„Nie jest ważne, skąd nadjechała i jaki kierunek obrała ciężarówka, która przejechała… dziesiątki Francuzów, kiedy świętowali swoje święto narodowe w Nicei w południowowschodniej Francji. Nie jest ważne, czy ciężarówka była wyładowana bronią lub materiałem wybuchowym, ponieważ wiemy, że prawdziwy materiał wybuchowy był w umyśle kierowcy. Prawdopodobnie stoimy przed nową strategią globalnego dżihadu, której celem jest zabicie tak wielu ludzi, jak to możliwe, wszystkimi możliwymi środkami. To czyni zadanie zapewnienia bezpieczeństwa jeszcze trudniejszym i bardziej skomplikowanym, a więc główne pytanie brzmi: skąd wzięły się te wszystkie miny zagnieżdżone w mózgach terrorystów i w jaki sposób znalazły się w umyśle kierowcy ciężarówki?...


Podstawowym problemem świata islamskiego jest brak wystarczającej odwagi, by postawić najważniejsze i najbardziej istotne pytanie: skąd czerpiemy tę zdolność do urazy i nienawiści, do lekceważenia życia ludzkiego i do pozwolenia na rozlewanie krwi? Brakuje nam wystarczającej odwagi, by odpowiedzieć na to pytanie; w rzeczywistości, wydaje się, że brak nam nawet minimalnej prawości, kiedy upieramy się przy absurdalnym obwinianiu innych.


Musimy zrozumieć, że idee takfiri [dżihadu], które wywołały wojny domowe i rozłamy w większości krajów arabskich i islamskich… zagrażają obecnie wielu stolicom zachodnim i plasują nas wszystkich muzułmanów na ławie oskarżonych. Co zrobiliśmy, by metodycznie i krytycznie przeciwstawić się tym naładowanym poglądom, które szerzą się jak zaraza od umysłu do umysłu?... Intelektualiści, osobowości medialne i politycy innych wyznań zwalczają własny ekstremizm religijny. A co robimy my w sprawie naszego ekstremizmu religijnego?


Terroryzmu nie ucieleśnia ciężarówka ani nic innego – jest to przede wszystkim idea i koncepcja. Dlatego nie możemy wyeliminować myśli ekstremistycznej bez zreformowania dyskursu religijnego – reforma, którą muszą wcielić w życie sami muzułmanie… bez owijania sprawy w bawełnę. To znaczy, że piłka jest teraz na naszym boisku i że świat nie będzie wiecznie na nas czekał, szczególnie nie teraz, kiedy groźba rozprzestrzeniła się wszędzie. Z pewnością będą na nas silne naciski na tym froncie. Zamiast opierania się naciskom, co wywołałoby płomienie ekstremizmu, mądrość wymaga, byśmy nie unikali naszego obowiązku"[2].

Autor palestyński: Każdy muzułmanin, wszędzie, może mieć jakąś miarę sympatii dla ISIS; musimy uczynić islam zgodnym z wartościami uniwersalnymi


Po zamachu na klub Pulse w Orlando na Florydzie w czerwcu 2016 r. Ihlam Akram, palestyńska autorka i działaczka praw człowieka mieszkająca w Wielkiej Brytanii, opublikowała artykuł na liberalnej witrynie saudyjskiej Elaph, wzywając muzułmanów do przeprowadzenia wszechstronnej rewizji i badań islamu w celu wprowadzenia w życie reform i uzgodnienia islamu z wartościami XXI wieku. Napisała:

„Ostatnia rozmowa między zamachowcem z Orlando, Omarem Mateenem, a dyspozytorem policyjnym, w której Mateen przysiągł wierność ISIS, jest tylko kolejnym dowodem, że każdy muzułmanin może żywić w swoim sercu pewną sympatię dla ISIS, także muzułmanie oddaleni o tysiące kilometrów od Państwa Islamskiego. Odzwierciedla to porażkę zachodniego systemu edukacyjnego, by wpoić wartości humanitarne muzułmańskim uczniom, także tym, którzy są urodzeni na Zachodzie…

 

Wszystkie armie świata, niezależnie jak nowoczesne i jak wysokiej klasy, nie mogą pokonać i wyeliminować terroryzmu zrodzonego z bezkompromisowej ideologii. Tego zadania muszą dokonać przede wszystkim organy, które mienią się islamskimi instytucjami religijnymi. Tak, musimy napisać na nowo i przeinterpretować historię islamską i dostosować religię zgodnie z wartościami uniwersalnymi… Ta zmiana nie jest odpowiedzialnością krajów zachodnich, ale raczej naszą odpowiedzialnością jako muzułmanów, zarówno na Zachodzie, jak w regionie arabskim. Tej zmiany nie można rozpocząć bez wprowadzenia fundamentalnych reform w regionie arabskim, w ramach których wszystkie rządy krajów arabskich muszą zrezygnować ze swojego potajemnego patronatu nad instytucjami religijnymi i muszą przeprowadzić reformy systemu prawnego i edukacyjnego w celu znaczącego polepszenia wykształcenia społeczeństwa arabskiego i muzułmańskiego, żeby było zgodne z XXI wiekiem i odgrywało czynną rolę na świecie. Jeśli chodzi o kraje zachodnie, jak ten, którego jestem obywatelką – muszą dokonać analizy swojej polityki wewnętrznej w sprawie nowych obywateli i całkowicie zlikwidować szkoły religijne należące do wszystkich wyznań, a także rozważyć na nowo politykę zagraniczną i związki z krajami islamskimi, na dobre i na złe…

 

Odmowa oskarżenia fałszywego Państwa Islamskiego o apostazję przez instytucje religijne wzmacnia dezorientację muzułmanów na świecie. Może także dowieść, że nie ma niczego takiego jak skrajna ideologia religijna kontra ideologia umiarkowana, ale że jest jakaś wada w islamie i że nadszedł czas na poddanie tego wszystkiego głębokiej analizie w celu zreformowania naszej wiary"[3].

Pisarz egipski: Kultura arabskiego społeczeństwa produkuje pełen przemocy islam, którego wyznawcy mordują każdego, kto się z nimi nie zgadza.


Pisarz egipski i autor scenariuszy,Amr Hosny opublikował w gazecie egipskiej „Al-Tahrir” artykuł oskarżający społeczeństwa arabskie i muzułmańskie o przewrażliwienie na punkcie honoru islamu, które prowadzi do przemocy i mordowania innych:

"Za każdym razem kiedy ekstremiści muzułmańscy popełniają przerażającą zbrodnię przeciw ludzkości, niektórzy ludzie wrzeszczą, że nie ma to nic wspólnego z islamem, ignorując fakt, że ideologie nie są jakimiś abstrakcyjnymi bytami, ale formami w umysłach i zachowaniach tych, którzy je wyznają, zgodnymi z otaczającą ich kulturą, która definiuje naturę ich relacji z innymi. Kultura naszych muzułmańskich społeczeństw dzisiejszego pokolenia, w szczególności społeczeństw arabskich, produkuje islam pełen przemocy, w którym wierni, pod pretekstem, że ich obrażono, po prostu mordują każdego, kto się z nimi nie zgadza. Równocześnie muzułmanie nigdy nie biorą pod uwagę niczyich uczuć, poza własnymi...          


Omar Mateen, młody, pochodzący z Afganistanu amerykański muzułmanin, który zamordował 50 homoseksualistów, poczuł się obrażony, ponieważ zobaczył dwóch całujących się mężczyzn, równocześnie nie obrażało go zamordowanie 50 ludzi. Po tych wszystkich zbrodniach, ludzie innych kultur gotowi są zaakceptować ekstremizm w imię swoich rządów i społeczności przeciw muzułmanom, a w szczególności przeciw Arabom, ponieważ w ich oczach są oni wszyscy potencjalnymi terrorystami. którzy muszą być usunięci z ich społeczeństw.         


Musimy uznać, że istnieje skaza w muzułmańskiej kulturze, a w szczególności w arabskiej muzułmańskiej kulturze, która zatruwa serce muzułmanina... i powoduje, że jest on przekonany, że inni ludzie zasługują na zabicie, jeśli obrażają muzułmańską religijną wrażliwość..."[4]

Jordański pisarz: Musimy pilnie i krytycznie przejrzeć nasze religijne teksty; duchowieństwo nie wypełnia tego obowiązku


W artykule opublikowanym w wychodzącej w Londynie gazecie „Al-Sharq Al-Awsat”, jordański badacz, Muhammad Barhouma, wezwał do przeprowadzenia w arabskim i muzułmańskim świecie pilnych i radykalnych, odpowiadających naszym czasom, reform religii i odrzucenia prawomocności przemocy i zabijania w imię Allaha. Jak pisze, muzułmańscy duchowni nie wykonują swojego obowiązku na tym polu:

"Aczkolwiek doceniamy potępienie paryskiego zamachu z listopada 2015 przez Radę Naczelnych Uczonych w Arabii Saudyjskie oraz przez Al-Azhar w Egipcie, prawdziwe reformy w arabskim i  muzułmańskim świecie nadal się nie zaczęły, ponieważ jednym z koniecznych filarów takiej reformy jest duchowieństwo, którego zdecydowana większość, jeśli idzie o reformę, nie wypełnia swoich obowiązków. Najwyraźniej nadal nie są oni przekonani, że religijne teksty, którymi się posługujemy, jak również interpretacje i objaśnienia tych tekstów, wymagają pilnego  przeglądu, krytyki, wyrzucenia, uzupełnień, pominięcia i rozwinięcia, tak aby odpowiadały duchowi naszych czasów i rozwojowi ludzkości, to jest takich wartości jak wolność, prawa człowieka szacunek dla równości wszystkich ludzi i wzmacniania zaufania między nimi. Polityka prowadzona obecnie w arabskim i muzułmańskim świecie bazuje na tyranii i korupcji. W naszej dzisiejszej kulturze, filozofii, sztuce, moralność marnieje, a duchowieństwo odmawia przyznania, że istnieje potrzeba krytycznego spojrzenia na teksty religijne, usunięcia z nich wieloznaczności, odrzucenia prawomocności przemocy, która jest w nich obecna, ponieważ stanowią znakomitą receptę na ekstremizm i zacofanie. Podjęcie reformy pozwoli na stopniowy wzrost postępowych elementów w religii i dostarczy jej treści, które nie marginalizują życia, rozwoju i praw człowieka...                  


To wezwanie nie jest skierowane wyłącznie do arabskiego i muzułmańskiego świata, ale również do muzułmańskich instytucji na Zachodzie, ponieważ nie możemy dłużej usprawiedliwiać ekstremizmu i terroryzmu, odwołując się do problemów imigracji i integracji muzułmanów w zachodnich społeczeństwach, do poczucia wykluczenia i poszukiwań własnej tożsamości przez mieszkające tam młode pokolenie. Jednym z pierwszych kroków do rozwiązania tych problemów jest taka reforma religii, która odrzuca prawomocność interpretacji religijnych tekstów pozwalających na ‘zabijanie w imieniu Boga’”.[5]

Znany saudyjski dziennikarz: Muzułmańscy duchowni powinni całkowicie odrzucić argumenty takfiri, ideologicznego dżihadu


Qinan Al-Ghamdi, znany saudyjski dziennikarz i były naczelny redaktor rządowego dziennika  „Al-Watan”, opublikował artykuł, w którym stwierdza, że potępianie terroryzmu nie wystarcza i że sytuacja wymaga krytycznego spojrzenia na teksty o takfiri, ideologicznym dżihadzie, i systematycznego obalania ich:

“Czy potępienia i odcinanie się są wystarczające, aby pozbyć się terroryzmu zarówno w jego politycznym, jak i praktycznym wymiarze? Jestem przekonany, że zdecydowanie nie... Możemy na przykład nakazać Radzie Szura (saudyjskiemu parlamentowi) przejrzenie i przedyskutowanie prawa, w ramach walki z rasizmem, sekciarstwem, takfiri, podżeganiem i korupcją (czemu Rada przeciwstawiała się w przeszłości), ponieważ może to mieć szerszy wpływ niż tylko potępienie i odrzucenie. Byłoby lepiej dla współczesności i przyszłości naszego kraju, abyśmy zrobili to tak szybko jak to możliwe."[6]

Dziennikarz saudyjski w serii artykułów: Czyny Al-Kaidy i ISIS zrodziły się z starych islamskich tekstów religijnych i interpretacji; musimy wydać fatwy zgodne z naszymi czasami 


Pisząc w gazecie saudyjskiej “Al-Jazirah” dziennikarz saudyjski,  Muhammad Aal Al-Sheikh, argumentował, że ISIS wiernie przedstawia teksty dziedzictwa islamskiego, które odzwierciedlają rzeczywistość, nie mającą już dzisiaj znaczenia i dlatego istnieje potrzeba uaktualnienia prawa muzułmańskiego, by odpowiadało naszym czasom:

“Dzisiaj jest pilniejsze niż kiedykolwiek odnowienie islamskiego dyskursu religijnego w formie, treści i celach… ponieważ muzułmanie są zdezorientowani, jako że wiele kwestii, które kiedyś były uważane za niekontrowersyjne zasady, jest teraz zakazanych zgodnie z normami ustanowionymi przez nowoczesny świat, takimi jak niewola dla jeńców wojennych, ofensywny dżihad i tak dalej. Na przykład, ISIS i jego czyny nie spadły z nieba i nie są nowe; wręcz przeciwnie, czerpią większość swoich praw religijnych z najważniejszych tekstów religijnych z interpretacji tych tekstów przez uczonych religijnych oraz ich praktycznych realizacji… Jak możemy działać według słów, orzeczeń z przeszłości, o sprawach nie wspomnianych w Koranie, pisanych przez prawoznawców, którzy nie doświadczyli naszej rzeczywistości…?  To jest nasz fundamentalny problem, który zainicjował narodziny Al-Kaidy, a później ISIS. Te dwie grupy są najlepszymi przykładami tego, co piszę. Nie możemy zbywać ich czynów przez mówienie, że ‘oni nie reprezentują islamu’, skoro większość ich działań ma wzory z książek z naszego dziedzictwa, książek, które zajmowały się sprawami bieżącym zgodnie z warunkami i normami własnych czasów. Dlatego, w celu uporania się z obecnym dyskursem, nie ma wyboru poza wydaniem fatw, które odpowiadają naszym czasom, a nie zaś starożytności...."[7]

Uświęcanie starego dziedzictwa islamskiego będzie płodzić grupy jeszcze bardziej skrajne niż ISIS, doprowadzając muzułmanów do zagłady


Aal Al-Sheikh pisał w podobnym duchu w artykułach po zamachach w Paryżu w listopadzie 2015 r., ostrzegając, że trzymanie się pełnego przemocy dziedzictwa muzułmańskiego będzie katastrofalne dla muzułmanów: „Nie wolno nam pozwolić, by teorie spiskowe spowodowały zapomnienie, że przekazane nam dziedzictwo – szczególnie dotyczące ofensywnego dżihadu, niewolnictwa, brania jeńców – nie jest zgodne z obecnymi czasami, i że upór trzymania się go jest spowodowany jego rzekomym statusem jako świętego dziedzictwa, które musi pozostać niezmienione, doprowadzi nas, muzułmanów i Arabów, do zagłady – dosłownie, nie zaś metaforycznie… Tak samo jak Al-Kaida spłodziła ISIS, tak ISIS i jego samobójcza kultura spłodzi grupy jeszcze okrutniejsze, bardziej barbarzyńskie i niebezpieczne..."[8]


Muzułmanie powinni uczyć się od Zachodu, który uratował się przed kulturą średniowieczną i stał się oświecony  


W innym artykule Aal Al-Sheikh wezwał muzułmanów by przestali znajdować wymówki dla swojego dziedzictwa i rozprawili się z nim krytycznie.   

"Naszym problemem umysłowym... jest to, że odczytujemy naszą historię, szczególnie jej zwycięskie podboje, w sposób nienaukowy i oglądamy czasy nam współczesne używając rozumowania z przeszłości, odmawiając równocześnie odczytywanie jej według dzisiejszego rozumowania i przy użyciu istniejących dzisiaj narzędzi krytycznych. W rezultacie spowodowało to, że wpadliśmy w pułapkę tego straszliwego nieszczęścia, które dręczy nas obecnie, a którym jest terroryzm, najlepiej reprezentowany przez ISIS i jemu podobnych organizacji, które używają historii, wypowiedzi starodawnych prawoznawców i pewnych wydarzeń historycznych jako dowodu, że ich droga jest słuszna, a także wyjmują sprawy z kontekstu, okoliczności i okresu i przykładają je do naszej epoki, sądząc, że te świadectwa historyczne są wystarczajacym dowodem, że ich czyny są poprawne religijnie"[9].

Kalif Omar Ibn Al-Chattab również dostosowywał swoje rządy do ówczesnych czasów, z korzyścią dla wszystkich muzułmanów


Aal Al-Sheikh również napisał artykuł, w którym krytykował duchownych za to, że nie obalili religijnej ideologii ISIS, tak jak to zrobiły wcześniejsze pokolenia muzułmanów z charydżytami[10], eliminując ich w ten sposób:

„Dlaczego nasi duchowni nie wystąpią przeciw [ISIS], nie obalą ich religijnego usprawiedliwiania swoich postulatów i nie odpowiedzą im za pomocą dowodów i wyjaśnień, ratując w ten sposób masy ludzi przed ISIS i spustoszeniem, jakie sieje? Ideologię można zwalczać tylko ideologią. Wcześniejszym pokoleniom muzułmanów udało się wyeliminować na przykład charydżytów i inne samowolne grupy, które wyrządzały islamowi krzywdę, ale dopiero po tym, jak zmierzyli się z ich duchownymi, przeczytali ich koncepcje i pisma, odnieśli się do nich i udowodnili, że są fałszywe, dzięki czemu te grupy osłabły i ostatecznie zniknęły… [11] 


Dlaczego więc nie możemy uznać drogi kalifa Al-Chattaba jako zwyczaju i drogi dla nas?... Jeśli traktujemy dosłownie teksty i słuchamy słów i orzeczeń duchownych z przeszłości … oraz ich orzeczeń w kwestiach, które nie mają wyraźnych praw, a są wyjęte z historycznego kontekstu, i ignorujemy wymagania interesu publicznego w naszych, obecnych czasach, nie zaś w ich czasach, to nie wolno nam potępiać członków ISIS za przyjęcie tej samej drogi w ich zachowaniu religijnym..."[12]

Marokański dziennikarz: Musimy ochronić wartości religijne przed kulturą ignorancji, wstecznictwa i przemocy


Taoufik Bouachrine, marokański dziennikarz i redaktor serwisu internetowego Alyaoum24.com, napisał po atakach w Paryżu z 24 listopada 2015 r. zjadliwy artykuł. Zachęcał w nim muzułmanów, by dostosowali dziedzictwo islamu do czasów współczesnych, argumentując, że jednym z trzech czynników, które doprowadziły do powstania ISIS i podobnych grup jest brak reform religijnych w świecie muzułmańskim od ponad wieku. Jak pisze:

„Od czasów Dżamy al-Dina al-Afganiego [13] aż do dnia dzisiejszego muzułmanom nie przedstawiono nowego planu ochrony wiary islamskiej na świecie przed kulturą ignorancji, wstecznictwa i przemocy. Kulturą, która otacza muzułmanów, odkąd wieki temu porzucili trzon współczesnej kultury i zamiast tworzyć wartości postępu, zaczęli je tylko konsumować. My, muzułmanie, jeszcze nie odkryliśmy sposobu na dostosowanie życia zgodnego z religią i współczesnymi wartościami, nie zmierzamy też w stronę historycznego pogodzenia dziedzictwa islamu i współczesnej demokracji. Wąskie rozumienie tekstów i interpretacja religii przez przemoc, a także używanie Koranu do celów politycznych i polityczne wykorzystywanie Sunny Proroka  to wszystko stało się nieodłączną częścią struktur organizacji fundamentalistycznych. A jako że klimat polityczny i gospodarczy w świecie arabskim obfituje w tyranię, ubóstwo, głód i ignorancję, ISIS, a wcześniej Al-Kaida, znalazły proch i amunicję do swojej broni i armat. [14]


Palestyński pisarz: nie ma usprawiedliwienia dla milczenia duchownych w świetle zbrodni ISIS ani dla tego, że nie zgadzają się, by uznać ISIS za grupę niemuzułmańską


Muhammad Jaghi, dziennikarz „Al-Ayyam”, gazety Autonomii Palestyńskiej, potępił milczenie muzułmańskich duchownych i przekonywał, by rozpoczęli ideologiczną wojnę przeciwko ekstremizmowi, poprzez odrzucenie podstaw, na których go zbudowano:

„Musimy znaleźć prawdziwe przyczyny ekstremizmu, a nie zadowalać się powtarzaniem śpiewki, że to Zachód jest za to odpowiedzialny, ponieważ to nie jest wyjaśnienie tego zjawiska. I tak na przykład media ISIS nie zajmują się ubóstwem, bezrobociem czy okupacją izraelską, a raczej skupiają się na wojnie z niewiernymi, szyitami i krzyżowcami, na budowaniu kalifatu i dżihadzie w imię Allaha. [15]


Saudyjski pisarz: kultura ISIS jest zakorzeniona w sercach wielu muzułmanów, musimy walczyć z tą ideologiczno-kulturową plagą


Maszari al-Dhaidi, saudyjski dziennikarz i redaktor wydawanej w Londynie gazety „Al-Sharq Al-Awsat”, wzywa muzułmanów, by przestali zaprzeczać rzeczywistości i rozpoczęli wojnę z ideologią ISIS, żeby ochronić islam i większość muzułmanów. Al-Dhaidi napisał, że ataki terrorystyczne, które popełniają na świecie muzułmanie, stały się niemal codziennością, i że każdy atak „jest inspiracją dla innych chorych i prymitywnych ludzi na całym świecie” do naśladowania tego typu działań. Według niego

„Ta kultura [ISIS] jest zakorzeniona w sercach wielu muzułmanów, a my nie zbliżamy się nawet do sedna tej ideologiczno-kulturowej plagi. Przeciwnie za każdym razem kiedy badacz albo naukowiec próbuje neutralizować te idee i usuwać je ze szkolnictwa publicznego, meczetów i ambon, oskarża się go o szpiegostwo i westernizację, władze krajów arabskich i muzułmańskich ignorują go i pada on ofiarą oportunistów i motłochu, który za nimi podąża”. [16]

* D. Hazan jest pracownikiem badawczym w MEMRI.


[Tekst jest nieco skrócony. Pełen tekst po angielsku znajduje się tutaj: http://www.memri.org/report/en/0/0/0/0/0/0/9345.htm]

Przypisy: 

[1] Al-Hayat (Londyn), 17 lipca, 2016.

[2] Al-Arab (Londyn), 16 lipca, 2016.

[3] Elaph.com, 16 czerwca, 2016.

[4] Tahrirnews.com, 14 czerwca, 2016.

[5] Al-Sharq Al-Awsat (London), 9 grudnia, 2015.

[6] Al-Watan (Arabia Saudyjska),  3 lutego, 2016

[7] Al-Jazirah (Arabia Saudyjska),  5 kwietnia, 2016.

[8] Al-Jazirah (Saudi Arabia), November 20, 2015.

[9] Al-Jazirah (Arabia Saudyjska), 24 listopada, 2015.

[10] Pierwsza sekta, która wyłamała się z islamu.

[11] Pojęcie z Koranu 60:9, odnoszące sie do ludzi, którzy nawrócili się na islam, ale których wiara nie była dostatecznie głęboka. Ze względu na ich wpływy i status w plemieniu Kuraisz, prorok mahomet dał im pieniądze, aby wzmocnic ich wiarę, tak aby nie zwrócili się przeciw słabemu jeszcze wówczas islamowi

[12] Al-Jazirah (Arabia Saudyjska), 27 listopada, 2015.

[13] Pionier nowoczesnego ruchu w islamie  w XIX stuleciu. Wzywał do zerwania więzi z tradycyjnym islamem, do porzucenia przesądów, które sa w niego wtopione i do wprowadzenia edukacyjnych i politycznych reform prowadzących do zjednoczenia krajów muzułmańskich przeciwko zachodniemu światu, który uważał za zagrożenie.    

[14] Alyaoum24.com, 19 listopada, 2015.

[15] Al-Ayyam (AP),  20 listopada , 2015.

[16] Al-Sharq Al-Awsat (Londyn), 9 grudnia, 2015.


Źródło: MEMRI, Badania i analizy Nr 1261,  25 lipca 2016                                                                          

Oddwiedź polską stronę MEMRI: http://www2.memri.org/polish/

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Krótka lista Marek Eyal 2016-07-29








Parlamentaryzm
Hili: Czy parlamentaryzm jest doktryną polityczną, czy sztuką?
Ja: Jednym i drugim.

Więcej

Po raz kolejny twierdzenie,
że płeć nie jest binarna
Jerry Coyne


Naprawdę? Czy muszę ponownie obalać te same argumenty dotyczące definicji płci biologicznej ? Cóż, tutaj, w „American Scientist”, grupa dwóch antropologów, jednego anatoma oraz profesora ds. płci i seksualności mówi nam, że nie ma jasnej definicji płci, używając tych samych, wyświechtanych, starych argumentów, by obalić opartą na gametach binarność płci. I po raz kolejny w tej grupie ideologów pojawia się Agustín Fuentes z Princeton, który twierdzi, że definicja płci nie zależy od gamet, ale od wielu czynników, w zależności od tego, jakie jest pytanie. Ich celem jest oczywiście zapewnienie tych, którzy nie identyfikują się jako „mężczyźni” lub „kobiety”, że biologia ich nie wymazuje.

Więcej

Zmartwychwstanie potwora,
czyli miłość do zbrodni
Andrzej Koraszewski 

<span>Prezentacja na stronie Facebooka: The Red Clinic is an anti-imperialist, leftwing psychotherapy practice providing low-cost psychotherapy and leftwing analyses to mental health.</span>

Mordy to opór, ściganie morderców to ludobójstwo. Polka z Anglii jest oburzona, ponieważ próbowałem jej pokazać, że z dobroci serca pokochała nazizm. Jest psycholożką i specjalizuje się w mediacjach, w rozwiązywaniu konfliktów. Wrócę do niej później. Psychoanalitycy zrzeszeni w Czerwonej Klinice przesyłają braterskie pozdrowienia towarzyszom w Gazie. Ratunku, gdzie ja jestem? Chyba w Brazylii. Wchodzę na stronę Czerwonej Kliniki i czytam: „Czerwona Klinika to kolektyw komunistycznych pracowników zdrowia psychicznego, zjednoczonych w celu radykalnej psychoterapii, opieki nad uciskanymi i zjednoczenia ich w służbie komunistycznej polityki.” Logo mnie zachwyciło: Aniołek, sierp i cygaro. No to chyba strona satyryczna.
Czytam dalej:

„Jesteśmy członkami organizacji psychoanalitycznych w solidarności z naszymi kolegami z Gazy, stojąc po stronie Palestyny przeciwko ludobójstwu dokonywanemu obecnie przez państwo izraelskie. [...] Naszym zadaniem jest przeciwstawienie się ofensywie ideologicznej i państwowej prowadzonej przeciwko Palestyńczykom. Wzywamy naszych kolegów, aby odcięli się od wojny w Gazie i jednoznacznie oświadczyli, że będą przemawiać i działać na rzecz Palestyny. To nie czas na milczenie. Tak dla oporu.” (Pogrubienia moje- A.K.)

Więcej
Blue line

Nie wiń Izraele
za wybuch antysemityzmu
Jonathan S. Tobin

Propalestyński wiec w Kansas City, Mo. Credit: Catboy69 via Wikimedia Commons.

Liberalni żydowscy krytycy Izraela mają trudności w nawigowaniu w świecie po 7 października. Międzynarodowa kampania oczerniająca wojnę obronną prowadzoną przeciwko grupie terrorystycznej, której celem jest zarówno zniszczenie państwa żydowskiego, jak i masowa rzeź jego narodu, wepchnęła ich w kąt. Fala nienawiści do Żydów, która rozprzestrzeniła się po całym świecie, a szczególnie w Stanach Zjednoczonych na ulicach i na kampusach uniwersyteckich, uderza w nich i ich dzieci w takim samym stopniu, jak w każdą inną część społeczeństwa żydowskiego.

Co najgorsze, nie robią tego ich tradycyjni prawicowi wrogowie polityczni ani nawet Donald Trump. Odpowiedzialni są za to ich długoletni sojusznicy z lewicy. 

Więcej

Zamierzam zapytać o to
Daniellę Haas
Sheri Oz

The Human Rights Establishment

Pierwszego kwiet.nia Danielle Haas odbędzie rozmowę z Bretem Stephensem na temat jej nowego artykułu w „Sapir” The Human Rights Facilities. Czytałam z zaciekawieniem jej fascynujący opis jej doświadczeń z Human Rights Watch (HRW) i innych tak zwanych organizacji praw człowieka i mam nadzieję, że będę miała szansę zadać jej pytanie dotyczące jednego zdania, które było dla mnie szczególnie irytujące. Zakłóciło to lekturę artykułu i ciekawi mnie, dlaczego uznała jego napisanie za konieczne.

Więcej
Blue line

Serce nie sadysta,
kiedyś przestanie bić
Andrzej Koraszewski 


Dzwonek do bramy, odrywam się od korekty tłumaczonego artykułu i idę zobaczyć, kogo bogi przyniosły. Przed bramą znalazłem parę sympatycznie wyglądających młodych ludzi z małym, może sześcioletnim, a może siedmioletnim chłopcem. Mężczyzna podaje mi ulotkę. Nie muszę jej studiować. Świadkowie Jehowy chcą mnie przekonać do studiowania Biblii. Uśmiecham się przyjaźnie i informuję, że jestem ateistą. Mężczyzna chce się dowiedzieć dlaczego, więc odpowiadam, że próbuję być życzliwy dla innych nie ze względu na zagrożenie wieczystą karą piekła, a dlatego, że warto być przyzwoitym.

Więcej

Wojna hybrydowa: granica z Gazą
i ulice w Stanach Zjednoczonych
Daled Amos

Widok granicy z Gazą od strony izraelskiej, 5 październik 2018r. (Źródło: Wikipedkia)

Od marca 2018 r. do grudnia 2019 r. media donosiły o Wielkim Marszu Powrotu

 

W każdy piątek palestyńscy Arabowie z Gazy zbliżali się do bariery oddzielającej Gazę od Izraela w „spontanicznych”, „pokojowych” protestach, żądając prawa do powrotu do swoich domów w „Palestynie”. Hamasowi nie zajęło dużo czasu dokooptowanie protestów. Wkrótce, pośród dymu płonących opon i pod osłoną nocy, Gazańczycy podejmowali próby przedarcia się przez płot do Izraela.
Marsz był przydatny dla Hamasu. Wywarł presję na Izrael, by uporać się z masami Gazańczyków przy barierze, z których wielu próbowało się przedrzeć i przedostać się do Izraela.

Więcej

Jak małpy człekokształtne
straciły swoje ogony
Jerry A. Coyne 


Jedną z najbardziej uderzających różnic między małpami i innymi naczelnymi z jednej strony a małpami człekokształtnymi z drugiej jest to, że – z kilkoma wyjątkami – inne naczelne mają ogony, ale małpy człekoształtne nie.


Nowy, naprawdę świetny artykuł w „Nature” bada genetyczne podstawy utraty ogonów u małp człekokształtnych. (Filogeneza poniżej pokazuje, że przodek naczelnych miał ogon, który zaginął u małp człekokształtnych.)

Więcej

Większość Palestyńczyków
nadal kocha Hamas
Elder of Ziyon

Obchody 25 rocznicy założenia organizacji terrorystycznej Hamas w Gazie, 8 grudnia w 2012 roku. (Wikipedia)

Hamas pozostaje niezwykle popularny wśród wszystkich Palestyńczyków, zarówno na Zachodnim Brzegu, jak i w Strefie Gazy, według nowego sondażu przeprowadzonego przez Palestyńskie Centrum Badań Politycznych i Ankietowych, opublikowanego dzisiaj, który w znacznej mierze powtarza wyniki poprzedniego sondażu ze stycznia. 71% Palestyńczyków, zarówno na Zachodnim Brzegu, jak i w Gazie, popiera decyzję Hamasu o ataku na Izrael 7 października.

Więcej

Palestyński Kompleks
Propagandowy
Einat Wilf

Plakat niesiony podczas propalestyńskiego marszu w Waszyngtonie. (Zdjęcie ADL)

Właśnie wyszliśmy z Adim Schwartzem z kolejnego frustrującego spotkania z ogromnie zadowolonym z siebie europejskim dyplomatą. Widząc moje rozdrażnienie, Adi – współautor naszej wspólnej książki "The War of Return: How Western Indulgence of the Palestinian Dream Has Obstructed the Path to Peace" (Wojna powrotu: jak zachodnie pobłażanie palestyńskiemu marzeniu utrudniło drogę do pokoju) – zaoferował mi osobliwy rodzaj pocieszenia, mówiąc że przynajmniej próbujemy zburzyć gmach kłamstwa, który był starannie budowany przez siedemdziesiąt lat. Bardziej prawdopodobne jest to, że zmagamy się z kłamstwami, które były budowane przez wieki.

Więcej

Strategiczna gra Izraela
o przetrwanie
Caroline B. Glick

Izraelscy żołnierze w Gazie 4 marca 2024 r. Zdjęcie: IDF.

Obsceniczne wezwanie przywódcy większości w Senacie Charlesa Schumera w czwartek14 marca w Senacie, by odsunąć od władzy izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, było najnowszym sygnałem, że strategia Hamasu działa. W tym tygodniu w programie „Caroline Glick Show” profesor Akademii Wojskowej Stanów Zjednoczonych płk John Spencer, który przewodniczy programowi badań nad wojną miejską w West Point, wyjaśnił, że w celu zwycięstwa ta organizacja terrorystyczna stosuje skoordynowaną strategię polityczno-wojskową.

Hamas, powiedział Spencer, doskonale wiedział, że izraelskie siły zbrojne odpowiedzą siłą na atak 7 października na południowy Izrael. „Chcieli izraelskiego kontrataku, a potem chcieli ukryć się w tunelach i wykorzystać zakładników, aby zyskać czas dla społeczności międzynarodowej – mianowicie Stanów Zjednoczonych – na powstrzymanie operacji IDF”.

Więcej
Blue line

Geneza i paradoksy
teizmu
Lucjan Ferus


Kiedyś w jednej z książek natrafiłem na ciekawą analogię, która zaczynała się od pytania: „Czy widzieliście pająka, który by oplatał sam siebie pajęczyną?". Wyjątkowo nieprawdopodobne! Tym nie mniej, istnieje taki przyrodniczy fenomen istoty zaplątanej we własną sieć idei, a jest nim… człowiek. On to właśnie, na początku (mniej więcej) swojej rozumowej drogi poznawania świata, przyjął błędne założenie o istnieniu istot nadprzyrodzonych, które w jego mniemaniu dobrze tłumaczyło zastaną rzeczywistość, a potem stworzył wokół niego tak gęstą sieć zależności i współzależności, oplatających i uzależniających od siebie każdą dziedzinę życia ludzkiego, iż do dnia dzisiejszego nie jest w stanie się z niej uwolnić i spoza niej cokolwiek zobaczyć i zrozumieć. A zaczęło się tak z pozoru niewinnie, ponieważ świadomość początków zaistniała u ludzi dużo, dużo później niż same początki (np. powstanie życia na ziemi i istot rozumnych, narodziny cywilizacji itp.), należało odtworzyć te domniemane „początki”, zgodnie z wiedzą, którą człowiek wtedy dysponował i przekonaniami wyrażanymi w ówczesnych mitach właśnie.

Więcej

Żydzi z Hollywood są jak
indyki na Boże Narodzenie
Lyb Julius


Świat przyzwyczaił się do męczącego spektaklu hollywoodzkich liberalnych czarusi wykorzystujących Oscary jako platformę do wygłaszania politycznych przemówień – a Jonathan Glazer, niestety, nie był wyjątkiem. Glazer jest reżyserem „Strefy interesów”, niemieckojęzycznego filmu o nazistowskim komendancie Auschwitz, którego dom znajdował się bezpośrednio za obozem. Film jest mocnym studium banalności nazistowskiego zła. Zdobył zasłużonego Oscara dla najlepszego filmu międzynarodowego. Odbierając nagrodę, na scenie do Glazera dołączyli inni Żydzi, producent James Wilson i Leonard Blavatnik.

Więcej
Blue line

Antysyjonizm jest ideologią
niezależnie od antysemityzmu
Oved Lobel


Twierdzenie, że „antysyjonizm nie jest antysemityzmem” jest często wykorzystywane przez działaczy antyizraelskich. Nawet gdyby to była prawda – a w większości przypadków tak nie jest – twierdzenie to nadal zakłada, że z racji tego, że nie jest antysemityzmem, antysyjonizm jest normalnym i uprawnionym stanowiskiem politycznym.


Jednakże antysyjonizm jest ideologią samą w sobie zasadniczo bezprawną i odrażającą.

Po spełnieniu swojego pierwotnego celu wraz z utworzeniem Państwa Izrael w 1948 r. i przyjęciem go przez Organizację Narodów Zjednoczonych, „syjonizm” oznacza, że państwo żydowskie powinno nadal istnieć – jak każdy inny kraj uznany na arenie międzynarodowej.

Więcej

Białe flagi, czerwone flagi,
uleganie i rezygnacja 
Liat Collins

Papież Franciuszek błogosławi wierzących mu. (Wikipedia)  

„Izrael nie prowadzi polityki zagranicznej, tylko wewnętrzną” – żartował wiele lat temu Henry Kissinger. Jednak dzisiaj to Stany Zjednoczone, w roku wyborów prezydenckich, bardziej niż kiedykolwiek decydują o polityce zagranicznej, mając na uwadze potrzeby kampanii wyborczej. Nie dotyczy to tylko Stanów Zjednoczonych. W roku, w którym odbywa się więcej wyborów niż kiedykolwiek w historii, trudno oddzielić bieżące wydarzenia lokalne od wiadomości zagranicznych.

Więcej

Lewica, prawica
i kanarek w kopalni
Andrzej Koraszewski

Karykatura zamieszczona przez Tasnim News Agency (Iran), 1 marca 2024r.

Kiedy w lutym 1979 roku Związek Radziecki wszedł do Afganistanu, Jimmy Carter i Zbigniew Brzeziński postanowili zrobić dowcip dostarczając broń afgańskim mudżahedinom. Po latach radzieckie wojska zostały zmuszone do wyjścia. Amerykański wywiad nie informował, że w muzułmańskim świecie odczytano wygnanie radzieckiej armii jako zwycięstwo islamu nad niewiernymi (dzięki wsparciu Allaha i broni niewiernych). Odmienna percepcja tych samych zdarzeń jest rzeczą normalną, ale trudności zrozumienia, że różni ludzie mogą bardzo różnie interpretować te same wydarzenia mogą mieć tragiczne i długotrwałe konsekwencje.

Więcej

Strategia okrucieństwa w wojnie
w Strefie Gazy 
M. Hochberg i L. Hochberg

<span>Hamas jest prawdopodobnie pierwszym reżimem w historii, który prowadzi wojnę mającą na celu maksymalizację ofiar wśród własnej ludności. Na zdjęciu: Parking szpitala Al Ahli, w który uderzyła rakieta Islamskiego Dżihadu, a zachodnie media (za źródłem z Hamasu) raczyły poinforować świat, że Izrael zburzył szpital i zabił 500 osób. (Źródło zdjęcia: Wikipedia), </span>

Jesteśmy świadkam w Strefie Gazyi nowego i innowacyjnego rodzaju wojny: Hamas jest prawdopodobnie pierwszym reżimem w historii, który prowadzi wojnę zaprojektowaną tak, aby zmaksymalizować liczbę ofiar wśród własnej ludności. Hamas stworzył okoliczności, (poprzez strategiczne rozmieszczenie swoich sił), w których Izrael stanął przed wyborem: albo zareagować symbolicznie, albo odpowiedzieć przytłaczającą siłą. To pierwsze doprowadziłoby do upadku izraelskiego rządu, a wrogowie Izraela postrzegaliby go (słusznie) jako bardzo słabego przeciwnika, z powodu niechęci lub niezdolności do obrony. Stanowcza reakcja nieuchronnie prowadzi do międzynarodowego potępienia. 

Więcej

Znowu o zapylaczach,
ale najpierw kawa
Athayde Tonhasca Júnior

Karol II, który był zaniepokojony fałszywymi wiadomościami. Portret autorstwa Johna Rileya, The Weiss Gallery, Wikimedia.

Karol II (1630-1685), król Anglii, Szkocji i Irlandii, cieszył się opinią życzliwego i uczonego – dzięki niemu powstało Towarzystwo Królewskie. Ale dobry król wcale nie był zadowolony z zażartego plotkowania w kawiarniach. Londyńczycy ze wszystkich środowisk spotykali się w jednej z kilkudziesięciu kawiarni w mieście, aby spędzać czas w towarzystwie innych, delektować się fajką, komentować wiadomości i, co niepokojące, dyskutować o teologii, obyczajach społecznych, polityce i republikanizmie. Król był zaniepokojony. 

Więcej

Liberałowie ponieśli porażkę
w walce z antysemityzmem
Jonathan s. Tobin

Magen David (“Gwiazda Dawida”). Zdjęcie: Dziurek/Shutterstock.

Punkty zwrotne w historii nie zawsze są oczywiste i łatwe do rozpoznania przez tych, którzy je przeżywają. Ale znaczenie 7 października i sposób, w jaki wydarzenia tego strasznego dnia i okropne reakcje na nie na całym świecie – są takie, że niewielu Żydów nie było świadomych, że przeżywają kluczowy moment w historii swojego narodu. Przerażające ataki na społeczności żydowskie w południowym Izraelu przeprowadzone przez Hamas i jego palestyńskich zwolenników stanowiły największą masową rzeź Żydów od czasów II wojny światowej i Holokaustu. Szał morderstw, gwałtów, tortur i porwań rozpoczął wojnę, w której Izraelczycy byli zmuszeni bronić swoich domów i rodzin przed ludobójczym wrogiem. Być może jednak równie istotny jest wpływ, jaki wywarło to na Żydów w innych miejscach, szczególnie na tych mieszkających w Stanach Zjednoczonych, z których większość uważała się w dużej mierze za odporną na plagę nienawiści do Żydów, która była stałym tematem przez tysiąclecia żydowskiej historii.

Więcej

Dranie z “J Street” manipulują
słowami Wiesela
Phyllis Chesler

Uczestnicy protestu popierającego „Palestyńczyków” (terrorystów Hamasu) w Melbourne (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Działaczka J Street i partii Demokratów zamieściła w poniedziałek artykuł na swoim Substacku. Decyduję się nie podawać jej nazwiska ani linku do tego artykułu, ponieważ nie widzę powodu, żeby go promować. Jej utwór nosi tytuł: Elie Wiesel on indifference. A child killed in Gaza every 15 minutes. Two mothers every hour. Seven women every two hours. Are you OK with that?  [Elie Wiesel o obojętności. Co 15 minut w Gazie zabijane jest dziecko. Dwie matki co godzinę. Siedem kobiet co dwie godziny. Czy godzisz się na to?]

Więcej

Ponad połowa, ofiar śmiertelnych
w Gazie to terroryści Hamasu
Elder of Ziyon


Ponad połowa zabitych w Gazie to terroryści Hamasu.

 

Ministerstwo zdrowia Gazy nie policzyło bezpośrednio liczby 31 tysięcy zabitych. Z ich własnej dokumentacji wynika, że bezpośrednio policzyli około 17 tysięcy osób w swoich szpitalach i (według stanu na 4 marca) i dodali ponad 13 tysięcy z „zaufanych źródeł medialnych”.

 

Tymi „zaufanymi źródłami medialnymi” jest „biuro mediów rządowych” Hamasu, które ONZ nazywa „GMO”.
Przyjrzyjmy się teraz ich informacjom.

Więcej
Blue line

Dlaczego nauczanie genetyki
musi być propagandą?
Jerry A. Coyne 


„Science” opublikował trzy artykuły ideologiczne na temat tego, jak należy zreformować nauczanie przedmiotów ścisłych, aby było bardziej włączające i antyrasistowskie. Większość autorów wszystkich trzech prac jest związana z wydziałami lub instytutami nauczania przedmiotów ścisłych i przyrodniczych, co może wyjaśniać misyjny ton prac. Jeden z nich omówię dzisiaj, a drugi wkrótce.
Artykuł ten dowodzi, że nauczanie genetyki nadal jest systemowo rasistowskie i należy je zaatakować, zdemontować i uczynić wyraźnie antyrasistowskim. 

Więcej

Prawo międzynarodowe
czy antysemityzm?
Bat Ye’or

W swojej nieustannej walce z Izraelem Europa oddała palestynizmowi swoje terytorium i narody. Na zdjęciu: przewodniczący OWP Jaser Arafat z Janem Pawłem II (Źródłozdjęcia: Watykańska Fundacja Jana Pawła II)

Powszechne jest głoszenie wszędzie i na każdym kroku (jako udowodnionej prawdy), że Państwo Izrael narusza prawo międzynarodowe. W wywiadzie przeprowadzonym 11 lutego przez Sonię Mabrouk Manuel Bompard po raz kolejny postawił to oskarżenie, podając nawet datę naruszenia, która sięga 70 lat wstecz! To oskarżenie, które determinuje wszelkie stosunki Unii Europejskiej z państwem żydowskim, uzasadnia na przykład praktyki dyskryminacyjne wobec Izraela, które są bezprecedensowe i nigdy nie stosowane wobec żadnego innego państwa.

Więcej

“Ramadan
– miesiąc dżihadu”
Bassam Tawil

<span>Ci, którzy wierzą, że Hamas dąży do zawieszenia broni przed Ramadanem, oszukują samych siebie. W całej historii muzułmanie wykorzystywali Ramadan do prowadzenia wojny ze swoimi wrogami. Na przykład podczas Ramadanu w 2016 r. dwóch palestyńskich kuzynów, Mohammed i Chalil Muchamara, dokonali ataku bronią palną na targu Sarona w Tel Awiwie, zabijając czterech Izraelczyków i raniąc 40 innych osób. Na zdjęciu: Imam w Gazie intonuje modlitwę: „O Allahu daj nam zwycięstwo, błogosław naszych męczenników i pomóż naszym rodzinom.” [Żdódło zdjęcia „Palestine Chronicle”, 10 marca 2024]  </span>

Międzynarodowi mediatorzy i światowi przywódcy, w tym prezydent USA Joe Biden, mają nadzieję na osiągnięcie porozumienia o zawieszeniu broni między Izraelem a wspieraną przez Iran grupą terrorystyczną Hamas przed islamskim świętym miesiącem Ramadan, który rozpoczyna się 10 marca. 5 marca Biden ostrzegł przed potencjalnymi problemami w przypadku braku porozumienia o zawieszeniu broni przed Ramadanem. „Konieczne jest zawieszenie broni ze względu na Ramadan – jeśli dojdziemy do okoliczności, w których będzie to trwało aż do Ramadanu, Izrael i Jerozolima mogą być bardzo, bardzo niebezpieczne” – powiedział dziennikarzom w Waszyngtonie.

Więcej

Hamas głodzi naszych
braci i siostry w Gazie
Bassem Eid

Zdjęcie podpisane przez jakiegoś wikipedystę: „Kryzys humanitarny w następstwie totalnej blokady przez Izrael.”  Źródło zdjęcia: Wikipedia

Jak możemy zrozumieć straszliwą, narzuconą przez samych siebie nędzę, która dotyka obecnie mieszkańców Gazy? Rozdzierająca serce panika, która miała miejsce w Gazie w ubiegły czwartek, rzuca jasne światło na brutalną rzeczywistość życia pod rządami Hamasu. Jest to ponure przypomnienie o pilnej potrzebie zajęcia się cierpieniem ludności Gazy, ale stanowi także kluczowy moment w celu wyjaśnienia odpowiedzialności za trudną sytuację Gazy.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Logika świadectwem
prawdy
Lucjan Ferus

Odwaga białej flagi
i mój Poznań
Andrzej Koraszewski

Demokracja protestów
i piwny parlamentaryzm
Marcin Kruk

Izraelska pisarka odpowiada
Zachodnim "intelektualistom"
Jerry A. Coyne

Dlaczego warto odrzucić
radykalną dekolonizację
Jay Sophalkalyan 

Jak działa „przebudzony”
antysemityzm 
Jonathan S. Tobin

Przepływ genów od
neandertalczyków do ludzi
Jerry A. Coyne 

Credo antysemitów:
„Nigdy nie ufaj Żydowi”
Elder of Ziyon

Dlaczego lewica
musi kłamać o gwałtach
Jonathan S. Tobin

USA ukrywa zagraniczne
darowizny na rzecz uniwersytetów
Mitchell Bard

Niektóre obawy dotyczące islamu
są całkowicie racjonalne
Richard Dawkins

Oni kupczą
naszą krwią
Z materiałów MEMRI

Wybory wartości
w globalnej wiosce
Andrzej Koraszewski

AP zakłada zadawanie
cierpień Gazańczykom
Elder of Ziyon

Cena świętego spokoju,
czyli religijny raj
Lucjan Ferus

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk